me_who

Ci?g?e zmiany koszulek doprowadzaj? mnie do sza?u. D?bienie kasy od Azjatów :/

Nie mo?na gra? dwa-trzy sezony w identycznych?

By? potrzebny Beekhakkerowi chyba wy??cznie jako t?umacz.

Akurat. A na mecze kto chodzi? jak nie ma Beenhakkera? Dziekan z Bobem. A teraz b?dzie chodzi? Ada? "Czego si? dotkn? to spiernicz?" Nawa?ka :roll:

Ronaldinho zosta? zawieszony tylko na jeden mecz. Szczerze powiedziawszy to jestem mi?o zaskoczony.

Nie wi?za? bym tych spraw, ale wydaje mi si?, ?e po "seryjnych" odwieszeniach graczy Realu, w LFP nie chcieli dawa? po?ywki twórcom teorii spiskowych

Po wczorajszym meczu z Wis??, nie chc? widzie? w kadrze pana Dawida Kucharskiego :doh!: Dwa takie same idiotyczne b??dy w kryciu Bro?ka kosztowa?y Lecha 2 bramki. Mo?e i stawka b?aha, ale pomy?le?, ?e takie babole mog? mu si? przytrafi? w lidze? Trzeci gol (w sumie drugi dla Wis?y) te? rotfl - Drzymont chce wybi? pi?k? "na pa??", trafia w nog? Paulisty, a pi?ka lobuj? Kotora :roll:

Ten mecz wygl?da? prawie identycznie jak ten z Legi? - z t? ró?nica, ?e tym razem nie dopisa?o Lechowi szcz??cie.

Swoj? drog? prowadzi? 2-0 i przegra? 2-3 te? trzeba umie? :roll:

Co do l?ku wysoko?ci, kiedy? mialem taki, ?e ba?em si? zjecha? ze zje?d?alni na placu zabaw. Metoda prze?amywania strachu szybko jednak przynios?a efekt i aktualnie wysoko?ci si? ca?kowicie nie boj?. Nawet na bungee skaka?em. Teraz chcia?bym skoczy? na spadochronie w najbli?szym czasie

Wi?c nie mia?e? l?ku wysoko?ci, tylko zwyczajny l?k przed nieznanym

mog? si? za?o?y?, ?e osoba z silnym l?kiem wysoko?ci w ?yciu ci nie skoczy na bungee sama z siebie, bo to jest co? co j? ca?kowicie przerasta. To tak jakby wszyscy z arachnofobi? poszli do kogo?, kto hoduje ptasznika i kazali se go po?o?y? na g?owie

Oczywi?cie to jest do zrobienia, ale albo kto? ma super-silny charakter, albo odb?dzie terapi? anty-l?kow? pod okiem fachowca.

timon, tyle ?e granie powy?ej 3000 metrów jest niezdrowe dla ludzi nieprzyzwyczajonych do zani?onej ilo?ci tlenu. Co tam niezdrowe - gro?ne dla ich ?ycia. Atut w?asnego boiska owszem, ale nie mo?e to by? kosztem czyjego? zdrowia. Spróbuj se pobiega? po Rysach przez godzin?

A myslalem, ze tylko ze mna cos nie tak

Dla mnie to bardzo dziwne.

Dla kogo? kto nie odczuwa danego l?ku, ka?dy inny jest dziwny. Np. ostatnio widzia?em program o babce, która odczuwa?a paniczny strach przed piórami - a w konsekwencji przed ptakami. Dla niej ka?de wyj?cie z domu ko?czy?o si? atakiem paniki i p?aczem...Tak wi?c nie ma si? co ?mia? tylko trzeba zrozumie? - a l?ki przed kotami bior? sie zazwyczaj z przekonania, ?e koty s? fa?szywe i z gruntu z?e

Czy przypadkiem rekrutowanie cz?onków PZPR na agentów nie by?o zabronione?

Mieli rezygnowa? z kilku milionów potencjalnych informatorów? I od kiedy s?u?by specjalne maj? takie dziwne zasady

Ja niestety zaczynam by? coraz wi?kszym socjofobem

Kiedy? dra?ni? mnie tylko t?um w ma?ym pomieszczeniu. Teraz ju? w?a?ciwie nigdzie nie wychodz? (bo ludzie s? wsz?dzie, a knajpki zazwyczaj ma?e). Jak ju? wyjd? to musze siedzie? z brzegu, bo w ?rodku na bank nie usi?d?, bo od razu jest dla mnie koniec. Denerwuj? mnie ludzie w sklepach, w urz?dach, a po np. dwóch godzinach w mie?cie jestem wyczerpany, bo tyle ludzi i wszyscy si? gapi? i mnie wkurzaj?. Zaczyna by? to bardzo mecz?ce, bo troch? si? robi? odludkiem, a za bardzo nie chc? :|

Nie wiem, mo?e to tylko jaka? blokada, a nie ?adna fobia, ale zamiast zanika? to si? pog??bia

Innym jest przes?dno?? i trzymanie si? g?upich rytua?ów "jak nie zapal? to strzel? bramk?", "wytrzymam do przerwy bez wody to nie przegraj?". Jest to krety?skie do kwadratu i strasznie wyczerpuj?ce psychicznie - bo jak np. nie wytrzymam bez tej wody i przegraj? to si? obwiniam Ostatni na meczu Lech-Legia wyszed?em do kibelka siusiu i Legia strzeli?a bramk? to od razu mi si? zapali?o "trzeba by?o nie wychodzi?" No debilizm.

G?upiej? na stare lata

Dzi?ki Wujku, ale moje znajomo?ci u chirurgów i patomorfologów wystarcz?

Mam nadziej?, ze jakim? markerem nas oznaczysz, coby Twoi nocni ?owcy nie pomylili "darczy?ców"

Aha, czyli w zwi?zku z tym mo?e sobie kopa? kogo chce? Lito?ci, Choto zachowa? si? jak ostatnia szmata i na miejscu kibiców Legii wstydzi?bym si? za takiego zawodnika i ??da?bym jego odej?cia. W 'moim' klubie powinni gra? tylko profesjonali?ci umiej?cy przyj?? pora?k? z godno?ci?, a nie obra?alskie primadonny wy?ywaj?ce si? w brutalny sposób na rywalach.

Aaa, czyli 4 (?) lata doskona?ej gry idzie w zapomnienie, bo si? raz zagotowa? i przywali? kolesiowi z karata? No daj pan spokój.

Kara?, oczywi?cie, ale rozwi?zywa? kontrakty i jeszcze wymazywa? z pami?ci bo kogo? tam sfaulowa? - bez przesady.

Wg Twoich teorii Stuttgart powinien rozwi?za? kontrakt ze swoim kapitanem, bo przecie? omal nie urwa? nogi Mintalowi. Albo lepiej - Francuzi powinni zapomnie? o Zidanie, bo waln?? z byka w finale M? :roll:

Dooobra, zamiesza?em w sk?adach i po krótkich negocjacjach telefonicznych robi? transfer taki:

Bebok do domku nr 2

kkamillo do domku nr 5

? do domku nr 1

Ale pieprzycie Bebok po prostu ma loyality=1 podobnie jak PJM zreszt? o takiego gracza nie ma si? co bi?, Bebok to taka CMowa Anelka

Nie znasz kolegi, a piszesz

Ten Bebok jest nasz

Ten Bebok jest nasz

Ten Bebok do nas nale?y

nie damy nikomu

nie damy nikomu

Ten Bebok do nas nale?y!!

Pff, poem tak - z niewolnika nie ma uczestnika (zjazdu)

Zaoferujemy tak? tygodniówk?, ?e mo?ecie bi? nam tylko brawo

a z tego co ja wiem, to transferowany nie przeszed? testów medycznych...

Testy przeszed? ?piewaj?co, aczkolwiek jest za g?o?ny

Wiecie ?e Surma po meczu powiedzia? ?e gdy podbieg? s?dzia g?ówny do liniowego i spyta? si? czy by? faul ten powiedzial ?e nic nie widzia?.

A co mia? powiedzie?? By? totalnie zas?oni?ty i nie móg? zobaczy?.

G?ówny gwizdn?? faul, ale zauwa?y? sygnalizacje bocznego, wi?c poszed? si? skonsultowa?.

@Barman - zobaczysz, ?e faul by?, a s?dzia niepotrzebnie si? zamota?.

?e ?edzia na konferencji przyznaje sie do b??dów

Jedyne co przyzna?, ?e niepotrzebnie zaogni? sytuacj?.

barmanku: BOT to te? skarb pa?stwa

Je?li patrzymy na to kto zas?u?y? - to o wiele cenniejszym jest zwyci?stwo 2:1 na ultratrudnym terenie Legii ni? nawet 100:0 w rozpieprzonym do go?ej ziemi Szczecinie.

Dla mnie to BOT jest najwi?kszym przegranym, bo nikt im nie kaza? przegrywa? z Koron? i Wis?? - sami sfrajerzyli spraw?.

Co do awansu Lubina do OE to zobaczmy co tam s?ycha? w prokuraturze

A ja mam wrazenie ze jednak w pewnym momencie sedzia uznal bramke - swiadcza o tym dwa fakty: Roger i Edson biegna cieszyc sie z gola w strone kibicow (a nie pobiegli od razu) oraz demonstracyjne zachowanie pilkarzy Zaglebia (Stasiak rzuca sie na murawe z placzem a Iwanski lapie sie za glowe). Dopiero potem pobiegl skonsultowac sie z liniowym. Tak to dla mnie wygladalo.

Najsampierw s?dzia odgwizda? wolny dla Lubina - potem zobaczy? chor?giewk? bocznego i zasygnalizowa? gola, potem podbieg? do bocznego i potwierdzi? swoj? pierwsz? decyzj?.

IMO je?li mamy wywalczy? majstra, to mo?emy tylko czeka? na mecz Realu z Saragoss?, bo to jest ostatnie miejsce, gdzie teoretycznie Blancos si? mog? potkn??...Oczywi?cie nie wykluczam powtórki z lat 90-tych i mistrzostw w ostatniej kolejce po niekorzystnych wynikach Realu. Tyle, ?e teraz nie ma Tenerife - naszego ówczesnego "darczy?cy"

Tak czy siak, trzeba wygrywa? swoje mecze - nawet po 1-0. Strata Ronaldinho pozornie wielka, ale uwa?am, ?e bez Brazylijczyka te? sobie damy rad?, bo Ronnie w jakiej? wybitnej formie nie jest

STA-ŁO-SIĘ!!!

Po 39 latach suszy Norymberga wywalczyła Puchar Niemiec. Jestem wręcz nadszczęśliwy. Po bramce na 2-2 ryczałem jak bóbr, a bramkę na 3-2 widziałem przez łzy.

Tyle czekania...tyle rozmyślań..Wszystko się udało!!!

FCN Pokal Sieger 2007!!!

Nie chce mi si? szukac jego wypowiedzi ale brzmia?a mniej wi?cej tak: "Puchar bedzie wreczony mistrzowi ju? w sobote, musimy znale?? sprawiedliwe logistyczne wyj?cie z tej sytuacji" Te sprawiedliwe logistyczne wyj?cie to przywiezienie pucharu na ?azienkowsk?

Czyli "sprawiedliwie logistycznie" dostarczona patera do Szczecina by?aby "sprawiedliwie logistycznie" dostarczon? pater?, si?

. Moze to replika byla.

Ca?kiem prawdopodobne

Ale wydaje mi si?, ?e w cywilizowanych ligach - gdy majster decyduje si? w ostatniej kolejce - trofeum jest tam, gdzie gra lider.

Aha jeszcze jedna rzecz 10 min po zakonczeniu meczu puchar byl w Warszawie.

Pewnie nie ma to nic wspólnego z tym, ?e PZPN ma siedzib? w tej?e Warszawie

Nie wspomne o tym, ?e orygina?y trofeów zazwyczaj znajduj? sie w miejscu, gdzie gra dany lider

Aaaa, czyli cudy obecnej OE umkn??y prokuratorom z Wrocka?