-
Liczba zawartości
33 679 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
420
Odpowiedzi dodane przez me_who
-
-
Garść niusów z obozu FCN.
Mintal wraca do zdrowia, co bardzo cieszy. Dla barrego informacja taka, że w poniedziałek o godzinie 21.45 będzie gościem Bayerischen Fernsehen. Ciekwe co Phantom powie.
Marek Nikl przedłużył kontrakt do 2008/9, ale na zasadach kontraktu amatorskiego. Oznacza to, że Nikl będzie grał w rezerwach. Wielkim piłkarzem nie jest, ale szacunek za wszystkie (od 1998) lata spędzone w Clubie.
No i trzecia informacja, która i mnie i barremu umknęła - Javier Pinola zadebiutował w kadrze Argentyny Nasz lewy obrońca jest także w szerokiej kadrze na Copa America Wielkie to wyróżnienie dla FCN mieć przedstawiciela takiej reprezentacji
-
Hyhy, sorki, ale wyróżnienie w sumie bezproduktywnego Robinho, a pominięcie Higuaina, który miał dwie asysty to
Tak samo jak pominięcie Capello.
-
Widocznie potrzebna jest terapia szokowa, czyli zakończenie sezonu z jedynym trofeum, jakże prestiżowym Pucharem Katalonii
AFAIK i zwycięstwem w Superpucharze Hiszpanii z Espanyolem na początku sezonu...
No tak, zapomniałem i o tym nadtrofeum Szkoda, ze w lidze ze wspomnianym Espanyolem daliśmy dwukrotnie dupska.
-
Widocznie potrzebna jest terapia szokowa, czyli zakończenie sezonu z jedynym trofeum, jakże prestiżowym Pucharem Katalonii
-
Wygląda to śmiesznie, bo wyroki są wysokie, ale przy lżejszych kwalifikacjach czynu, ale za to kilku można dostać pokaźny wyrok.
U nas dostaje się chyba najwyższy jeśli mnie pamięć nie myli
-
Nasi się obudzą, jak zaczną pierwiastkować unijne fundusze. Powinno się wypracować jakiś kompromis, a nie iść w zaparte. Ja wiem, że musimy walczyć o swoje, ale nasi politycy nie rozumieją, że inne kraje też mają swoje racje. I nie może być tak, że wszyscy będą tańczyć jak Polska chce. Owszem, nic na kolanach, ale z umiarem i rozsądkiem.
-
No cóż. Pozostaje pogratulować wam tego mistrza.
Ale pomścimy tą zniewagę w przyszłym sezonie
-
Oczywiście, dlatego napisałem, że to frajersko stracony tytuł. Nie ujmuje Realowi woli walki, bo tej mieli aż nadto, ale wiesz dobrze - choćby po Premiership, że tam każdy gra do końca, a nie odwraca kilku meczów z rzędu i to w ostatnich minutach. Oczywiście nie umniejsza to tytułu Realu, ale po prostu mam nadzieję, że tyle szczęścia już w najbliższej przyszłości mieć nie będą.
-
No i nareszcie koniec tego fatalnego sezonu. Zamknięcie nastąpiło efektownym 5-1 w Tarragonie, ale wobec wyniku w Madrycie nic to nie dało.
No cóż, mam nadzieję, że ten frajersko stracony tytuł pobudzi trochę gracy Barcy, a zarząd zmusi do zakupów jakiś dobrych piłkarzy.
Miejmy nadzieję, że Barca w przyszłym sezonie nie będzie tak głupio tracić punktów, a Realowi nie będzie dopisywało tyle szczęścia (tak wiem, walka do końca i w ogóle, ale wiele klubów tak gra, ale chyba żaden nie odwrócił kilku meczów z rzędu w ostatnich minutach).
No nic, zobaczymy co przyniesie sezon 07/08. Piłkarzom proponuję też niej szumnych zapowiedzi, a więcej skutecznej gry.
-
Troszkę w ramach ciekawostki, ale nie tylko, bo ma w sobie coś
Zobaczcie jak wyrosła Danica McKellar znana z roli Wendy w "Cudownych latach"
-
"Ale wtopa" jest dramatyczna, to fakt
"Bill Cosby Show" jest przechodzący, ale to humor za bardzo familijny i wygładzony. Po "Zdrówku" widać już lata, to takie trochę "Skrzydła" - wszystko w jednym pomieszczeniu i ze stałą obsadą.
Niedawno wszedł do emisji jeszcze "Jak poznałem waszą matkę" - owszem, da się to oglądać, ale po 3-4 odcinkach nuży - chyba, że ktoś lubi rozterki sercowe głównego bohatera. Na plus fajne lachonki
Jeśli Ci się meyde nie podoba lektor przy South Park, to możesz nie wytrzymać na "Chłopakach". Tam koleś jest wzięty chyba z ulicy. Mówi beznamiętnie przez cały odcinek jednym tonem. Nie wiem czy założeniem było żeby udawał amatora, jak aktorzy? Na początku w ogóle nie można się do niego przekonać, później przestaje przeszkadzać.
-
Drawn Together - jako "Przerysowani" lecą też na Comedy Central.
W ogóle jest to mistrzowski kanał. Jest parę seriali, które są bardzo śmieszne - "Scrubs" (Hoży doktorzy), "King of Queens" (Diabli nadali),
"My wife and kids" (Ja, żona i dzieciaki) i "Everybody loves Raymond" (Wszyscy kochają Raymonda), a także znany "South Park". Do tego lecą w blokach, więc na upartego można siedzieć cały dzień na CC No i oczywiście Saturday Night Live (który jest bardzo słabo przetłumaczony, na szczęście tylko w napisach )
W weekendy wieczorem leci jeszcze "Trailer park boys" (Chłopaki z baraków). Jest to kanadyjski serial, zrobiony niby amatorsko jako niby paradokument. Serial jest bardzo specyficzny, ale przezabawny. Teksty, mimo nasycenia wulgaryzmami czasem kładą na łopatki. Sytuacje w jakich znajdują się bohaterowie też są do głębi absurdalne, tak jak ich problemy i "intrygi". Aktorzy też wymiatają, mimo, że to chyba w większości naturszczykowie. Do tego nie ma denerwującego sztucznego śmiechu. Ale ostrzegam, bo "TPB" są naprawdę specyficzni i wielu osobom ten serial może się nie podobać, albo będzie odebrany jako wyjątkowo prymitywny. Mi się podoba.
-
-
-
-
O jejku nie czytasz dokładnie - już poprzednicy wyjaśnili. Ale jeszcze raz - powiedz jakie mieliśmy przyjąć kryterium "mrygalności"? 2 klatki na sekundę? 3? A może 1 na dwie sekundy?Rzeczywiście avki Gabe tak męczą, że musiałem szkła zmienić...Z resztą sam Gabe bez wielkich płaczów jakie tu są uskuteczniane przyznał rację i głosował "za".
-
Wnioskuje więc, że wcześniej musiał mieć inny, którego siłą rzeczy nie zapamiętałem.
Jak już tak dociekasz, to Żyłek miał mrugającego w tempie 5 klatek na sekundę Billa z Tokio Hotel.
Zresztą oczojebny avt może być i nieanimowany.Owszem, ale nieruchome obrazki mają to do siebie, że nie męczą wzroku.
-
zawsze możesz zrobić zapas na miejscu
-
ale ze też nie ma monopolu 24h... panowie ,ja naprawde chyba nie pojade...
Lans?
Bez przesady, co za problem zabrać dwie zgrzewki piwa do samochodu, jak już tak koniecznie potrzebujesz mieć pod ręką zapas :roll:
-
W sumie to temat o MU, ale pozwolę sobie skomentować odkupowanie własnego wychowanka -
A Gudi Manchesterowi niepotrzebny, bo jest Smith, który gra podobnie a dodatkowo ma waleczność 21.
-
Bajzełej, jak ktoś jedzie pociągiem, to pewnie przez (tfutfu) Ostrów Wielkopolski.
Mogę ewentualnie zabrać z dworca PKP do Kobylej, bo najpewniej będę jechał sam z Kalisza.
-
Zrobią jak z Wdowcem - będzie ciężka praca, to zaczną grac przeciwko trenerowi
-
Byłem na Piratach i mówiąc szczerze nie jestem zawiedziony. Podszedłem do tego filmu na zupełnym luzie, wiedząc, że nie ma co oczekiwać wikopomnych scen w stylu "zagraj to jeszcze raz Sam" z Casablanki itp. Ja np. byłem zawiedziony pierwszą częścią, bo nie spodziewałem się, że to film o duchach itp, tylko o zwykłych Piratach. Gdy jednak zaakceptuje się "fizykę" i założenia świata Piratów z Karaibów, czyli pływanie statkami pod wodą, wycieczki do świata zmarłych itp - to film jest do przyjęcia. Na pewno fajne są intrygi, bo właściwie każda z 5 głównych postaci ma inne cele, ale nie może ich osiągnąć samemu będąc skazanym na niechciane sojusze. Oczywiście konfiguracja zmian sojuszy i ich tempo jest nadmierne może, ale na pewno nie jest to porażka. Scenariusz trochę średni, ale trzymający się kupy, bo w sumie w całym 160 minutowym filmie cel jest jeden - dopaść serducho Davy Jones'a. Może można było opowiedzieć to krócej, ale wtedy było by mniej "wizualiów" nad którymi się solidnie napracowano.
Na plus jest genialna scena z Trybunału Braci - naprawdę klimatyczna a do tego śmieszna, kilka innych też jest ciekawych. Minusem są wizje Sparrowa, które dano chyba na doczepkę, żeby wykorzystać świetnego Deppa - symbol całej serii. To one trochę sztucznie przedłużają film
Dla mnie jako kino wakacyjno-rozrywkowe Piraci zdali egzamin. Może ciut za długi, ale mimo wszystko niezły film przygodowy. Na obronę trójki przemawia jeszcze fakt, że dwójka kończyła się w zawieszeniu i część trzecia była niejako konieczna. Z zakończenia można wnioskować, że będzie część 4, ale mówiąc szczerze nie wiem po co. O ile 2 i 3 tworzą jakąś spójną całość, to "czwórka" będzie zaczynała jakiś wątek od nowa. Owszem rywalizacja między Barbosą, Sparrowem i Turnerem jest fajna, ale czwórka to już chyba byłby jeden film za daleko.
-
Prędzej mi się wydaje, że ściągnięto ich by miał kto grac w młodzieżowej ekstraklasie
Bo sorki, co to za 23-letni ziom, co jeszcze nie liznął piłki ligowej. Jakim to on wielkim talentem może być?
Bundesliga
w Ligi zagraniczne
Napisano
Heh, przypuszczam, że Żabie chodziło o to, że we Włoszech Toni był jednym z wielu wielkich graczy. W BuLi będzie na absolutnym topie (nazwiskowo, bo jak będzie grał to się zobaczy). Tak samo jak Ribery z resztą. Po obu jednak będzie się oczekiwać cudów i jestem ciekaw jak to zniosą