Obaj szli na ryzyku, wiadomo ale McT jednak w piłkę a nie nogę [emoji6]. Bardziej mi chodziło o to że w meczu Arsenalu te czerwone kartki nie były efektem brutalności a tutaj już na początku poszli na grubo. Rash i 2:0. Chyba szykuje się spokojny mecz ze Świętymi dla odmiany.