Skocz do zawartości

Sutek

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    655
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Sutek

  1. Sutek

    Wiedźmin

    No fabuła przede wszystkim. Wiedźmina nie kupuje się dla systemu walki :roll:.
  2. Sutek

    Polityka wewnętrzna

    Jak Tusk z PO byli mistrzami PR-u, tak nadal są. Wiedzą, że ludzie mają baaaaardzo krótką pamięć, więc jak zrobią mocny finisz, to nikt nie będzie im wypominał przebimbanych czterech lat.
  3. Moje stare, wysłużone Playstation 2 (wersja fat, z 10 lat ma) nie czyta płyt CD (tych "niebieskich" - srebrne, tj. DVD, czyta). Pytanie, ile by kosztowała naprawa (wymiana lasera, jak mniemam) i czy się w ogóle opłaca (bo z tego, co wiem, lasery do wersji fat są niewiele tańsze od nowej konsoli )
  4. Sutek

    Kącik absurdalny

    No to to nie zostało powiedziane . Henkel wyprodukował po prostu logiczny absurd. Zresztą i z tym zniesławieniem jest kwestią dyskusyjną, kiedy jest zniesławienie, a kiedy jeszcze "wyrażanie opinii". Nie wiem jednak jak Wy, ale ja jestem pewien, że JKM nikogo nie zniesławił np. taką wypowiedzią: Jakby to zresztą kogoś interesowało, tutaj odpowiedź samego Korwina - http://korwin-mikke.blog.onet.pl/Koniec-rejestracji-na-Yahoo-I-,2,ID425424656,n
  5. Sutek

    Kącik absurdalny

    Czy dobrze zrozumiałem? Czyli w hipotetycznej sytuacji, w której mogę np. mówić, że rząd jest do dupy - pod warunkiem, że mnie za to później rozstrzelają - panuje wg Ciebie wolność słowa? Bo to dokładnie wynika z Twoich słów. I nie wiem, czy widzisz, ale te jazgoczące bolszewiczki właśnie wręcz pałają chęcią odebrania Korwinowi możliwości wypowiadania "tych słów".
  6. Sutek

    Kącik absurdalny

    http://opole.gazeta.pl/opole/1,35086,9416996,Czytelniczka_oburzona_po_wystepie_Korwin_Mikkego.html Okazuje się, że stwierdzanie faktów jest tak naprawdę "wyrażaniem poglądów", i to do tego rasistowskich i ksenofobicznych. CHWALMY DEMOKRACJĘ I WOLNOŚĆ SŁOWA!
  7. Sutek

    Nasza twórczość

    Skoro już ktoś "odkurzył", to i ja pozwolę sobie zamieścić ostatni mój wiersz, który osobiście uważam za najbardziej "udany" ;). Bywają na kartach historii postacie Z których to się ostało, co się kojarzy Surowy gubernator o nierozdartej szacie O rzymskich rysach, o okrutnej twarzy Oto Piłat Poncki – cokolwiek jest ponura to osoba, i szczególnych jej znaków nie odmówisz – szaty prestiżowej purpura i biczem wykutych w Króla ciele braków Czym Ci zawinił, bezduszny urzędasie ten szalony Żyd, samozwańczy król? Gniewu Sanhedrynu w całej jego krasie Nie zwolniłeś skrajnie napiętych strun! Różne obrazy Piłata, lecz różnice małe między nimi, bo na tragiczną figurę składa się czy to cynik, co ma skałę za serce, czy tchórzliwy gryzipiórek Lecz przecież nie tak umówione było Krew Sprawiedliwego – rzecz Hebrajczyków A Bezsilnemu woda w misce skryła Brud odpowiedzialności – klątwę polityków W czasie nocy Historii słyszę jego skargę „Czemuście umowę złamali? Włożyli w poczet cieni? Czy nie spadnie na mą spieczoną wargę Kropla przebaczenia, co mój byt odmieni?” Jaki to tragizm w sytuacji – być przypartym do ściany, aż Płacz uczyni z niej swe mienie Motłoch krwią się żywi – pokarm życia warty Z polityką ponownie przegrywa sumienie Więc czy o specyfice postaci tej istnienia Spekuluje Ewangelista, czy też Bułhakow Żal mi człowieka – z urzędem, lecz bez imienia Bo na takie szczegóły – Historia skąpi znaków
  8. Sutek

    Dragon Age: Początek

    Gacek, jak masz jakiekolwiek problemy czy pytania, to zajrzyj na http://dragonage.wikia.com/wiki/Dragon_Age_Wiki - tam jest niemal wszystko wypisane i opisane ;)
  9. Sutek

    Dragon Age: Początek

    Cóż, i ja ukończyłem DA2 Generalnie grając w DA2 troszkę się pobawiłem, bo starałem się nie utożsamiać z Hawkiem. Ale jeżeli w trzeciej części nie oddadzą mi Bohatera Fereldenu, to się zirytuję.
  10. Sutek

    Kącik absurdalny

    Tak, jak w Polsce. Ceny niemieckie i polskie są porównywalne - problem w tym, że zarobki już nie...
  11. Sutek

    Kącik absurdalny

    Z tego, co się orientuję, to głównie Niemcy nabijają. Ktoś wziął w łapę i Niemcy kupili za bezcen polskie cukrownie, które oczywiście zamknęli. A to, co podał szramek - miazga . Rząd chroni nas przed trwonieniem pieniędzy, to trzeba mieć naprawdę tupet
  12. Sutek

    Kącik absurdalny

    Tak, oczywiście, standardowo zawsze na "anty", tak dla zasady, co nie? Dane są całkowicie wystarczające, by widzieć głupotę takiego działania. Warunki raczej nie były zadowalające w tym ośrodku ewakuacyjnym, skoro pacjenci ZMARLI, że ja już pominę fragment: "Warunki w sali gimnastycznej są straszne. Nie ma bieżącej wody, nie ma lekarstw, jest bardzo mało jedzenia. Po prostu nie dysponowaliśmy odpowiednimi środkami, żeby zapewnić im dobrą opiekę." W samej wiadomości jest też powiedziane: "Według rzecznika rządu Yukio Edano, obecnie wynosi on około półtora milisieverta." Nie było żadnej litoty z mojej strony - 1,5 milisiwerta to dokładnie 3 zdjęcia rentgenowskie. Dawka, przy której występuje ostra choroba popromienna to 1 siwert. Nie ma opcji, by takie promieniowanie pojawiło się gdzieś poza elektrownią. Reaktor to nie bomba atomowa.
  13. Sutek

    Kącik absurdalny

    http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Zmarlo-14-osob-ewakuowanych-z-rejonu-elektrowni,wid,13232667,wiadomosc.html Świetny przykład, jak panikarstwo i ignorancja zwykłych ludzi pociąga za sobą ofiary w ludziach. Zamiast "pozwolić" przyjąć tym ludziom dawkę promieniowania równą trzem zdjęciom rentgenowskim, ewakuowali ich ze szpitala do sali gimnastycznej, gdzie zmarli z powodu polowych warunków. Pogratulować - nie "wiedzy", bo nie sądzę, by nie zdawali sobie sprawy, jak niewspółmiernie mniejsze było ryzyko zostawienia ich w strefie "zagrożenia" w stosunku do ryzyka ich ewakuacji. Pogratulować uległości wobec presji społecznej - bo oczywiście zaraz by się podniósł jazgot pseudoekspertów, że jak to tak, nie ewakuować, przecież im tam zaraz druga głowa wyrośnie. Z drugiej strony - uszanowali najwyższą władzę w demokracji (głos motłochu), a to ja jestem jakimś dziwakiem.
  14. Sutek

    Kącik absurdalny

    Nie, idziesz tokiem myślenia, który sobie przypisałeś mnie, niesłusznie zresztą. Mówiąc prościej - nie zrozumiałeś. Leki przeciwbólowe może brać KAŻDY piłkarz - i gdyby środki na astmę mógłby brać każdy, nie zgłaszałbym żadnych pretensji. Umiejętność czytania ze zrozumieniem - towar skrajnie deficytowy na tym forum... Brawo, w końcu dowiodłeś, że przeczytanie całego posta i zrozumienie całościowej myśli w nim zawartej przekracza Twoje intelektualne możliwości High five! W zasadzie większość dysfunkcji można kontrolować lekami. To jest dokładnie to samo. No, jedyna różnica to taka, że ten biegacz był wspomagany mechanicznie, a astmatycy - farmakologicznie. Dla sprawy nie ma to znaczenia. I dlatego najlepiej by było, by doping był całkowicie zakazany. EOT, EOT, EOT! Jeżeli ktoś nadal czegoś nie rozumie, niech przeczyta wszystkie moje posty, co tu wyprodukowałem. Powoli. Jeżeli nadal nie rozumie, to się nie dogadamy.
  15. Sutek

    Kącik absurdalny

    Kinas: i właśnie dlatego ja swój pogląd opieram nie na jakichś badaniach naukowych (które są różne, wieloznaczne, a i tak po prostu NIE MOGĄ stwierdzić tego w 100% pewnie i obiektywnie), a na zwykłej logice - sport polega na tym, że jakaś grupa ludzi uczestniczy w zawodach, by sprawdzić, który z nich jest najlepszy - przy czym "najlepszy" oznacza, że osiąga najlepsze wyniki PRZY TAKICH SAMYCH WARUNKACH. I jedni mają większe predyspozycje do tego, a inni mniejsze. Ci z astmą mają mniejsze, tak samo, jak ci z kulawą nogą czy jeszcze czymś innym. Pozwalanie niektórym osobnikom na wyrównywanie braków swojego organizmu jest kompletnie sprzeczne z ideą sportu. I tyle.
  16. Sutek

    Kącik absurdalny

    Zrozum, że zdrowemu biegaczowi rower też da bonus i na chłopski rozum - jeżeli ktoś z powodu kontuzjowanej nogi ma -20 do biegania, a rower daje mu +20, to ma 0, tak jak zdrowa osoba... I tak dalej, i tak dalej, mogę mnożyć takich przykładów ad absurdum w nieskończoność. Ja już nie wspomnę, że nie da się obiektywnie i pewnie stwierdzić, czy dane leki "wyrównują braki" spowodowane chorobą, czy dają może trochę mniej, czy trochę więcej. To nie ma znaczenia, bo sport nie polega na tym, że jeżeli do biegu na setkę startuje Rysiek Kalisz i Usain Bolt, to pierwszemu dajemy taczkę na brzuch, a drugiemu łamiemy nogi, żeby były "równe szanse". Astma jest wadą organizmu taką samą jak np. wolny metabolizm, który powoduje tuszę, niski wzrost dla koszykarza itd. Nie ma ŻADNEGO racjonalnego powodu, by pozwolić jednym na coś, a drugim nie, by "wyrównać" ich umiejętności. W sensie, w zasadzie to nie musi być, FIS może sobie ustalić, co chce - ale ja będę to nazywał kpiną, a nie sportem. Nie należy karać osób, które dbają o swoje zdrowie i/lub Matka Natura ich hojniej obdarzyła jeśli chodzi o ogólnie pojętą odporność... Normalnie funkcjonować to ona może sobie w życiu - a sport polega na uczciwej rywalizacji, koniec, kropka. Umyślnie wyjaskrawiłem patologię. Zresztą, gdyby Kowalczyk naprawdę zależało na złocie, to spokojnie mogłaby sobie "załatwić" astmę - i by pokonała Bjoergen. Pani Justyna wygląda jednak na osobę uczciwą. Pisałem setki razy - leki na astmę mogą sobie być, jeśli będą dostępne DLA WSZYSTKICH, a nie dla "uprzywilejowanych" chorobą. Sztuczne "wyrównywanie szans" zawodniczek to kompletne wypaczenie idei sportu. A tak poza tym - a kiedy osoba jest zdrowa, a kiedy nie? To też nie jest kwestia binarna, czy ktoś ma astmę, czy nie. Może się ona różnie nasilać. Każdy organizm w dodatku może różnie reagować na leki. NIE DA SIĘ obiektywnie i uczciwie ustalić, co, kto i ile powinien brać, by idealnie wzmocnić jego organizm na taki poziom, jaki osiągnąłby, jeśli nie miałby astmy czy czego tam. EOT z mojej strony, już nic nowego nie zostanie powiedziane w tej dyskusji.
  17. Sutek

    Kącik absurdalny

    A co to ma do rzeczy, czy dane upośledzenie powstało w wyniku uprawiania tego sportu? Dla mnie nic, ale skoro chcesz, to powróćmy do przykładu biegacza, który doznał kontuzji nogi. To co, dajemy mu ten rower? Kompletnie nic. Ale żadna rozsądna firma tego nie zrobi, bo po co miałaby? Z drugiej strony, istotnie np. brak rąk u informatyka byłby bardzo znaczący i pracodawca by pewnie takiego nie zatrudnił. Bo mógłby z "dość" dużym prawdopodobieństwem ocenić, że ktoś taki nie będzie mógł skutecznie wykonywać swej pracy. I jest to całkowicie słuszna decyzja, do której ma on prawo. Nigdzie u siebie nie widzę postulatu, jakoby firma miałaby być organizacją charytatywną, więc nie wiem, co sugerujesz. Sport napędzają głównie kibice - jeżeli dany sport nie ma popularności wśród zwykłych zjadaczy chleba, to "kasowy" nigdy nie będzie. A kibice oczekują ustalenia, kto jest najlepszy w danej dziedzinie, co ma być stwierdzone jak najbardziej obiektywnie, co oznacza, że nie powinno być miejsca dla przekrętów i niesprawiedliwości... Nie bardzo wiem, co przez to rozumiesz - ale prawdopodobnie się nie zgadzam. Ty chyba uparcie nie chcesz czegoś zrozumieć. Nie jest to niesprawiedliwością, gdyż KAŻDY może nosić okulary, jak chce. Co prawda sam pracodawca może np. jednemu na to pozwalać, a drugiemu nie (teoretycznie, bo w rzeczywistości byłoby to absurdalne z jego strony) - i ma do tego prawo, bo to jego podwórko. I on najwyżej na tym straci. Tak, jest to niesprawiedliwością, ponieważ osoby z niestwierdzoną astmą tych leków brać nie mogą - i o to głównie mi chodzi. Gdyby te leki mógłby brać każdy, nie zgłaszałbym żadnych pretensji - ale chodzi o to, że jedni mogą, a inni nie, w ramach "wyrównywania szans", które jest kompletnie idiotyczną ideą zwłaszcza w sporcie. Można się nabawić z łatwością. Na papierze, jak to najpewniej uczyniły Norweżki. Ten durny przepis wręcz aż się prosi o przekręty... Nie, jest to wyjątek dla astmatyczek. Czyli uznajesz za zdrową sytuację, w której sportowcy muszą dokonywać oszustw i symulować choroby, by dostać pozwolenie na leki, które pozwolą im podjąć walkę z "oszustami"?
  18. Sutek

    Kącik absurdalny

    To prawda, ale sport nie ma być instytucją charytatywną dla zawodników. Powtórzę jeszcze raz - o sensie sportu stanowią sprawiedliwe i równe zasady dla wszystkich. Jego celem jest niejako ustalenie, kto jest najlepszy w czymś-tam. W "normalnej" pracy natomiast celem jest wykonanie swojej roboty, tj. zrobienie tego, czego pracodawca od nas oczekuje w kwestii naszych zadań. To "wyrównanie uszczerbku na zdrowiu" jest właśnie absurdem. Równie dobrze możesz domagać się szczudeł dla niskiego koszykarza, by wyrównać jego "uszczerbek". Zresztą, nawet jeśli te leki nie dawałyby Bjoergen NIC, to powtórzę po raz n-ty i ostatni - chodzi o ZASADY.
  19. Sutek

    Kącik absurdalny

    me_who: Kompletnie nie potrafisz rozróżnić, co jest "konieczne" do życia lub jest pracą, której celem jest po prostu dobre wykonanie roboty - a czym jest sport, którego ideą jest równa, sprawiedliwa rywalizacja, przynajmniej od strony regulaminowej. Rozważacie o tych mistrzostwach informatyków ze złej strony - "okulary z Matrixa" teoretycznie byłyby całkowicie ok, jeśli tylko wzyscy by mogli ich używać. Podstawowym problemem z biegami narciarskimi jest to, że zawodniczki traktuje się nierówno i niesprawiedliwie z powodu jakiejś choroby. A co do tych informatyków jeszcze - zależy też, co by było oceniane. Jeśli celem zawodów byłoby wyłonienie najlepszego informatyka jako człowieka, to wtedy magiczne okulary istotnie nie byłyby na miejscu - a jeśli chodziłoby o np. wyłonienie najlepszego programu to cóż, wspomaganie się powinno być dopuszczalne . Ale powtarzam raz jeszcze - chodzi tylko i wyłącznie o równe traktowanie wszystkich zawodników,, bo inaczej idea sportu zostaje spaczona. A przykład informatyka-pracownika jest kompletnie z kosmosu - bo nie mówimy już o sporcie, tylko o życiu. A pracodawcę interesuje zazwyczaj wyłącznie to, czy pracownik jest efektywny - a to, czy czymś sobie pomaga, ma gdzieś. Jak znam życie, to zmyślona. A już na pewno zmyślona jest astma CAŁEJ sztafety Norwegii... I nie mam do nich żalu. Wykorzystują idiotyczną lukę w zasadach. Nie precedens jest problemem, a niesprawiedliwe, niewłaściwe reguły.
  20. Sutek

    Kącik absurdalny

    To się w głowie nie mieści. Nawet tutaj chcecie "wyrównywać szanse"... IMHO skandalem jest, że w ramach tego samego sportu i tej samej kategorii jednym zawodniczkom się na coś pozwala, a innym nie - już abstrahując od tego, czy to daje jakieś "bonusy". Reguły muszą być takie same dla wszystkich. "Wyrównywanie szans" w sporcie to największa bzdura, jaką słyszałem - już Lagren to odpowiednio sprowadził do absurdu. Jeżeli Bjoergen ma astmę i przez to nie może biegać, to po prostu utraciła swe predyspozycje do uprawiania tego sportu - tak samo jak biegacz, co dozna poważnej kontuzji nogi. No chyba, że pozwolicie temu biegaczowi jechać na rowerze w ramach "wyrównywania szans" :roll:
  21. Sutek

    Die2Nite

    Melduję, że też zginąłem, więc jestem chętny do wspólnego miasta jakby co Vend: Tylko że najpierw uzyska status "thirsty", a do odwodnienia doprowadziłby, gdyby mimo tego statusu nic nie wypił przez resztę dnia.
  22. Sutek

    Die2Nite

    Ech, ta gra jest pod tym względem bardzo niesprawiedliwa. My mamy dzień 6. i zapowiadany atak - ok. 350 zombie...
  23. Bo HoI tylko mocarstwa się nadają do grania właściwie. Jeśli nie jest się bardzo dobrym graczem, to te 3 lata do wybuchu wojny to zdecydowanie za mało, by móc cokolwiek zrobić.
  24. Sutek

    Kącik absurdalny

    To jest istotnie problem, ale problem nie tej dyskusji ;). To zależy, czy jechał państwowym samochodem i przyczyną wypadku była jego awaria...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...