Gra Borussii Stögera to jest jakiś żart. Dwumecz z Atalantą to był przypadek i czyste szczęście, teraz się na to nie zanosi. Wyniki ostatnio były dobre i tym Austriak się bronił, ale funkcjonowanie BVB w ataku to jest dramat. Zero progresu. Wolałem Bosza i jestem pewny, ze za niego Borussia wyszłaby z kryzysu. Uważam, ze Stoger nie zrobi w Dortmundzie niczego nadzwyczajnego, chociaż chciałbym się mylić.