krystiaan

Znacie jakieś drużyny, które mają jednego - dwóch zdecydowanie wyróżniających się zawodników (albo umiejętnościami, albo "głośnym" nazwiskiem), wokół których zbudowany jest cały skład? Przykładem może być tu FC Koeln za czasów Lukasa Podolskiego.

Pierwszy raz w życiu widziałem taką żenadę, jak dziś na Polonii. Jak można doprowadzić w samym środku młyna do regularnej ustawki między sobą? Przecież to dno den.

W Lechii Traore brak, natomiast zamiast Galatasaray wolałbym coś, co nie jest murowanym faworytem do zwycięstwa w lidze. Próbowałem już i Atletico (Falcao), i Wisłę (Małecki), i HSV (trochę na wyrost vdV), ale to ciągle nie to. Szukam dalej...

Klub, który ma zawodnika, który zdecydowanie przewyższa poziomem kolegów z drużyny? Coś jak Koeln za czasów Podolskiego.

Można zgłaszać uwagi do łatki 13.3.0? To jedziemy:

- Piotr Zygo nie jest członkiem zarządu Legii;

- Wiceprezesem Zarządu jest Rafał Wyszomierski;

- Cesar jest trenerem przygotowania fizycznego;

- skąd informacja, że Piotrek Strejlau jest trenerem U-18?

- Marcin Muszyński nie jest trenerem pierwszego zespołu - jest asystentem Darka Banasika i trenerem bramkarzy Młodej;

- Tomek Kiełbowicz nie jest 'zwykłym' scoutem; jak chcesz, dzisiaj mogę dowiedzieć się, jaka jest jego dokładna rola w klubie;

- dalej będę twierdził, że Ljuboja zasługuje jednak na delikatnie lepsze statystyki ;) ; poza tym Łukasik za niskie CA - obecnie pierwszy defensywny pomocnik w Legii; Jędrzejczyk zaledwie CA 105?

No i ten Ireneusz Zawadzki... Nie jest dyrektorem ds. sportowych.

Oddaję miejsce komuś z "podstawowej dwunastki" i za jakiś czas ponownie będę wypatrywał jednorazowego występu.

Po ile się zazwyczaj składacie? Wiem, że przy takich okazjach rozliczanie zawsze jest najtrudniejsze do ogarnięcia. ;)

Potwierdzam jutrzejszy debiut. ;)

Gdzie w takim razie znajduje się ta hala?

Wstępnie jestem chętny. Potwierdzę w piątek.

Jaki pakiet danych miesięcznie będzie wystarczający do zupełnie swobodnego (ale spokojnego) korzystania z Internetu? Chodzi mi np. o swobodne korzystanie z portali społecznościowych, gmaila, przeglądanie zwykłych stron i forów internetowych? Bez youtube'a itp.

Nie zastanawiał się nikt w ostatnim czasie o wznowieniu zmagań w MRO? :>

Vami, nie planujesz niczego podobnego w najbliższym czasie? Z sentymentem zerknąłem do tego tematu. ;)

Nie. Kolega sam będzie prowadził sześć klubów jednocześnie.

Aaach, no i Ireneusz Zawadzki nie jest żadnym dyrektorem, a jedynie kierownikiem zespołu (razem z Piotrem Strejlauem). Tak naprawdę to Strejlau nim jest, Zawadzki jest już zdecydowanie w cieniu i praktycznie się nie udziela.

Również jestem na ławce. ;)

To ja jako drugi rezerwowy.

Stanowiska w klubie:

Piotr Zygo - prezes.

Leszek Miklas - poza klubem.

Rafał Wyszomierski - wiceprezes, może być dyrektor.

Marek Jóźwiak - koordynator ds. sportowych / szef skautingu.

Jacek Mazurek - tu mam problem, tak naprawdę powinien być koordynatorem ds. sportowych.

Marcin Muszyński - trener bramkarzy zespołu rezerw.

Cesar Sanjuan - trener przygotowania fizycznego pierwszego zespołu.

Leszek Pisz nie pracuje w Legii na stałe.

Andrzej Bartczak - fizjoterapeuta zespołu Młodej Legii.

Zmiany CA:

Kiedy temat dotyczący Legii w FM 2013?

Jako mini-sympatyk "Kogutów" będę tu zaglądał z dużą chęcią.

Tottenham.

Nie, ale dosłownie kilka sekund temu chyba rozwiązałem ten problem. Powód jest potwornie banalny. Okazało się, że takie sytuacje miały miejsce przy włączeniu w ustawieniach zasilania opcji "Oszczędzanie energii". Po przełączeniu na "Tryb zoptymalizowany przez firmę Samsung" wszystko jest w porządku. Przynajmniej podczas FM-a. Za chwilę zobaczę, jak będzie w FIFIE i innych grach.

Od kilku dni mam problem z komputerem. Laptop, mimo wysokich parametrów, czasem "przycina" się (występują tzw. lagi, które są chwilowe) podczas gry w FIFĘ lub FM-a (tryb klasyczne 2D). Wcześniej coś takiego nie miało miejsca. Ciekawe jest to, że zużycie procesora jest na naprawdę niewielkim poziomie. Co może być tego przyczyną? Zrobiłem defragmentację dysku C, wyczyściłem komputer CCleanerem, ale na niewiele się to zdało. Jak sobie z tym poradzić?

Ostatni kadr,

pozostawia jakieś wątpliwości i sprawia, że film robi na Tobie jeszcze większe wrażenie.

Podobno (bo sam nie czytałem) książka daje jednoznaczne rozwiązanie zakończenia. Nie pozostawia możliwości swobodnej interpretacji. Tak czy inaczej, film jest fenomenalny. Kiedy oglądałem film po raz pierwszy, zakończenia domyśliłem się w momencie, kiedy

. Natomiast kiedy film obejrzałem kolejny raz (a potem jeszcze jeden ;) ), dane szczególiki nakierunkowujące na rozwiązanie, stawały się niesamowicie dostrzegalne. Polecam Ci obejrzeć to jeszcze raz z myślą o tym, by wyłapać jak najwięcej elementów sugerujących zakończenie. Fajne uczucia, kiedy myślisz sobie "o k***a, że ja tego wcześniej nie wyhaczyłem"... ;)