Skocz do zawartości

xemi

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    224
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez xemi

  1. xemi

    Studia

    Witam. Ja skonczylem studia inzynierskie z informatyki, a spec. to informatyka w telekomunikacji no i sprawa jest taka ze pasowalo by gdzies isc na jakies studia uzupelniajace. najbardziej oczywista sie wydaje informatyka, ale wlasnie mam takie pytanie, bo mam nadzieje ze jest ktos tutaj po podobnych studiach, czy macie jakies propozycja co do kierunku stodiow?? Zeby isc na cos co by sie w jakis sensie wiazalo z tym co juz zrobilem ale zeby cos innego moze niz informatyka bylo jako uzupelniajace. Jesli chodzi o ouczelnie to praktycznie w gra wchodzi jakas uczelnia w krakowie. Moze macie jakies propozycje??
  2. No to jesli masz u siebie neta sporo z niego piszesz, to dowiedz sie jaki to jest tan do tej neo router i dowiedz sie czy ten ktos ma instrukcje do tego. jak mam to polowa drogi za tob?, jak nie to poszukaj wtedy opisu jakiegos w necie. A teraz druga rzecz.. hmm jesli to jest router, to chyba tak powinno byc, ze net jest do routera podpiety a dopiero z routera sygnal niezalezniejest poprowadzony do kompow (czy to kablem czy WiFi), wiec co ma do tego inny komp ktory jest podlaczony do routera?? tak przynajmniej mi sie wydaje
  3. xemi

    Przydatne programy

    Ja poszukuje jakiegos programiku pod linuxa na xubuntu 7.04 do odtwarzania mp3, ale takiego zeby przyciski nawigacji, tj. play pause next prev, pojawily sie w ktoryms z paneli, tak zebym nie mosial przechodzic do programy jesli bede chcial dac pause, czy przelaczyc piosenke. dobrze zeby to jakis malo wymagajacy i lajtowy program byl;)
  4. xemi

    Linux

    PS. Tak na poczatek, bo wlasnie sczailem ze jest juz temat o OS ogolny, wiec jesli komus przeszkadza ten temat albo nie bedzie mial z byt duzej popularnosci to prosze go zamknac i wyje**c Witam. Cos niekt nie zalozyl jeszcze takiego tematu. Jak tam wasze pingwiny. Ja w sumie dopiero niedawno zaczalem przygode z Linuxem. Obecnie mam Xubuntu 7.04 , a zaczynalem od 6.10, ale na nim za wiele nie porobilem. Nadal mam problem z uruchamianiem linuxa gdyz zaden bootloader nie dziala mi poprawnie:/ Ale dzieki jakiejs plytce LiveCD da sie uruchomic w miare sprawnie.
  5. xemi

    Turystyka

    Zajrzyj do Sirmione nad jeziorem Garda na wschód od Verony. No i Marina di Massa nad morzem otoczona przez masyw Alp Apua?skich. Satysfakcja gwarantowana. Hmm to moze na wschodzie W?och.. Triest.
  6. xemi

    Gůrny Ślůnsk

    Czyta?em ten Cytat który wkleiles i zastanawialem sie jak on zostanie skomentowany. W sumie spodziewalem sie ze bedzie w innnym tonie niz Twoja cytowana wypowiedz, ale jestem milo zaskoczony. Mam dokladnie takie same odczucia. Jak im sie tak podoba to niech sobie go wezma i zamiast swojego dworca postawia, a nam niech przywioza swoj. Co do samego dworca to srednio o njim cos powiedziec moge, bo bylem na nim 2 razy (w ubieglym roku) ale zadnego pozytywnego wrazenia na mnie nie zrobil. Jako ze raz mialem na nim przesiadke w nocy to kumpel mnie ostrzegal zeby uwazac przechodzac tunalami w nocy:P na szczescie jacys ludzie sie znalezli. Co do reszty dworca to razcej typowy polski dworzec. Ja sie w nim nic szczegolnego nie doszukalem. I gratuluje mieszkancom ze beda miec pewno nowy ladny obiekt.
  7. xemi

    Kolej

    Fikander: mam pytanie. W niektorych pociagach (a raczej wagonacy) osobowych, tych starszego typu. Nie wiem jak je dobrze okreslic, ale te takie najbardziej standadrowe wagony, maja takie cos dziwnego, tzn nie wiem do czego to sluzy. Juz opisuje o co mi chodzi. Jak sie wejdzie dotakiego wagony przez ktores drzwi i wchodzi w korytaz to przy pierwszych miejscach do siedzenie po jednej stronie na sniecie przy drzwiach zamiast siedzen sa takie metalowe kraty jakies. Mam nadzieje ze dobrze i zrozumiale to opisalem;) No i pytanie jest takie co to sa te kraty i do czego sluza? Pozdrawiam
  8. Mi?o s?ysze? ?e nie jestem a? takim dziwakiem jak mi si? wydawa?o . Boze... A moze za duzo kompa a za malo wysc miedzy ludzi?? W sumie troche dziwne zeby miedzy ludzmi sie obco czuc? Ja w sumie jak mam isc do kogos gdzie nie znam za bardzo ludzi to nie to ze sie zle czuje, ale moze na poczatku troche obco, bo jestem dosc niesmialy i czasami ciezko mi kontakt z obcymi ludzmi nawiazac, ale jak juz kogos poznam dosc to wszystko jest oki i nie mam z tym zadnych problemow. Nie mam takze zadnych dziwnych reakcji jak ide do jakijs knajpy gdzie jest duzo ludzi, a wrecz przeciwnie lubie jak w knajpie jest duzo ludzi, a jeszcze jak wypije sie cos to nie ma problemu zeby z kims pogadac czy nawiazac kontakt
  9. xemi

    Formuła 1

    Ja wiem czy taktyka taka zla?? Liczyli ze moze SC wyjedzie, ale nie wyjechal. Mimo to to i tak mysle ze nie bylo zle. racjonalnie patrzac to przed Q taka pozycja w ciemno dobra byla by i raczej nie mial szans na nic lepszego. Raikonen wypadl wiec byla szansa byc 1 pozycje do przodu. Ale Fisichella jak wczesniej wspomnialem pionkiem nie jest i sie objechac nie dal, przeciez to w koncu Renault!! Nie ma co panikowac. Szkoda ze Barichello objechal Roberta na starcie, bo tak to byla szansa zeby z Fisichella powalczyc, no ale najwyzej bylo by jedno miejsce wyzej. Ogolnie uwazam ze w miare udany wyscig. PS. Oczywiscie inna spawa jest to ze F1 idzie w zlym kierunku. Z jednej strony jak Ferrari bylo pare sezonow temu nie do ugryzienia to tak zmieniali regulamin zeby zespoly byly bardziej wyrownane, ale teraz to nic juz nie daje. Niby takie wspaniealem a byc GP w Monaco, ale co tam bylo ciekawego?? Ano nic!! Sory ale ulice sa po to zeby jezdzily tam auta a nie scigac sie! Powinni cos zrobic zeby dalo sie wyprzedzac bo to co sie dzieje a szczegolnie wlasnie w Monac to paranoja i zabijanie tego sportu. Wyscigi samochodowe gdzie nie a sie wyprzedzac?? O co chodzi??
  10. xemi

    Formuła 1

    Ciezko przewidziec, co sie bedzie jutro dzialo. Mysle ze pierwsza trójka raczej szybko odjedzie. Pozycje 4-6 dosc niespodziewanie, no ale Fisichella nie jest pionkiem w F1 i tez moze namieszac, przynajmniej zawodnikom z dalszych pozycji. Jednak mysle ze wlasnie ci zawodnicy co sa na pozycjach 4-6 maja dosc nieduzo paliwa, przez co beda dosc szybcy na poczatku i nie beda blokowac zbytnie bolidow BMW, a pozniej zjada wczesniej do boksow, tak ze BMW sie wysynie za pierwsza trojke. Oby Robert nie mial zadnych problmow technicznych. Ciekawy jestem czy podobna strategie maja w ekipie BMW co do obu kierowcow, bo obaj raczej czasy mieli podobne, no i troche za bardzo odstajace od pierwszej trojki. Mam nadzieje ze miedzy Nicki i Robertem nie bedzie zadnych ekscesow na starcie i pozniej. Wszystko rozstrzygnie sie jutro. Pozdrawiam:)
  11. xemi

    Kącik złamanych serc

    Fajne zwyszaje ten kolo ma! Komunia to chyba nie wesele zeby przychodzic z osoba towarzyszaca. No jak by byla jego dziewczyna to jak najbardziej, ale zeby na komunie brac koleznake. Sory tutaj cos jest nie tak. A co do tego ze ty jej nie chcesz nic mowic zeby tam nie szla bo to jej decyzja, to w sumie z jednej strony racja ze sama powinna podjac decyzje, moim zdaniem nie powinna isc. Komunia to nie impreza gdzie sie chodzi parami. Jak by to bylo jakies wesele czy studniowka gdzie sie wczesniej kogos zaprasza i samemu nie idzie, to wtedy jesli sie zgodzila niczym zaczela byc z toba to potem powinna pojsc z nim jak najbardziej jako kolezanka. Mozesz sprobowac jej powiedziec wlasnie to ze komunia to impreza gdzie sie zaprasza kolezanki i zeby sobie kolo jaj nie robil. Tyle mojego zdania. PS. Co do tego zeby isc na jakas impreze z czyjas dziewczyna to wam przedstawie jak sie na mojej studniowce zdazylio. Kolega A zaprosil kolezanke B i ta sie oczywiscie zgodzila, ale tydzien przed nasza studniowka kolezanka B miala swoja studniowke gdzie byla z kolega C. Kolega A i C oraz ja chodzilismy razem do klasy. No i po studniowce kolezanki B zaczela ona chodzic z kolega C. Ale ze juz byla przez kolege A zaproszona na nasza studniowke wiec kolego C poszedl na studniowke ze swoja znajoma. Wszyscy wiedzieli jaki jest uklad i to zaakceptowali i nie bylo jaks zgrzytow.
  12. xemi

    Przytułek hipochondryka

    mial ktos z was kiedys operacje na zmniejszenie wady wzroku? Do jakiego wieku mozna takie operacje robic i czy jest w ogole jakas taka granica?? ja mam dosc duza wade, narazie w sumie o jakiejsc operacji nie mysle, bo nie mam kasy, no ale moze kiedys, tylko za dla mnie to czy mam taka wade jaka mam (-5.5) czy jak bede mial (-1,5) to mi roznicy w zasadzie nie robi bo nadal bede w soczekwach (okularach) musial chodzic wiec zadnego komfortu z tego nie odniose. Co o tym myslicie:P PS. mial ktos kiedys szwy na galce ocznej?? kurce ja mialem, najdziwniejsze uczucie jak sciagaja te szwy:P grrry:/
  13. Z osob ktore znam to tylko 1 miala naprawde dobra oferte z Ery po pary dobrych latach korzystania z tej sieci. Rachunki w okolicach 50 zl (ale abo przez polowe bo to vyla osoba z renta inwalidzka;p ) i raz w roku rachunek najakies kaies 2-3 tysia (ale to bylo ze tka powiem sluzbowo - nie musial za to sam placic:P) Moja cala rodzinka, tzn ja brat i rodzice mamy w Erze i jakos nie zauwazylem zeby przy przedluzaniu umowy dawali jakies specjalne oferty, a raz, jak juz wczesniej wspominalem bardziej oplacalo mi sie podpisac nowa umowe, co sie wiazalo z nowym numerem niz przedluzanie kolejnej, wiec bez zadnych rewelacji. A co do ceny telefonu to polecam www.allegro.pl
  14. 602900 - Hotline Ery, tam ci najlepiej powiedza jakie ceny za te telefony przy jakim abonamencie. Nie wiem jak u innych, ale mi sie jeszcze w Erze nie zdazylo zebym cos mial z tego ze przedluzam umowe u nich, a wrecz przeciwnie raz bardziej sie oplacalo rozwiazac umowe i podpisac nowa!! Chora sytuacja. Rachunki mam srednio na ok 80 zl, abo 60 zl i 120 min. A telefon mam Samsunga E-250 srebrnego. W sumie cudow nie ma, ale mi starcza, Nie potrzebuje tefonu z bajerami, aczkolwiek jak by jeszcze RDS byl w radyjku czy lepszej jakosci wyswietlacz to by juz calkiem fajnie bylo:)
  15. xemi

    Kącik złamanych serc

    hehe widze ze niepotrzebnie jednak pisalem posta:P Chyba mnie ponioslo za bardzo;) :doh!: Nie zaprosze jej! A co do tego ile dla niej znacze to wiem ze prawie nic dla nie nie znacze i jest mi to calkowicie obojetne. Od jakis 8 miesiecy zamienilem z nia moze 10 zdan:P Pewno sie znajdzie ktos kto napisze ze wcale mi to nie obojetne skoro o niej pisze, no ale wlasnie tak jest, chyba mam prawo o niej napisac. W gruncie rzeczy ja nadal lubie, ale nie znaczy to ze mam ochote sie z nia spotykac jakos specjalnie czy gadac. Dobra koniec tego tematu bo mi sie nieche o tym pisac;)
  16. zeby jednak nie bylo... IMIONA : Bartlomiej Maksymilian Andrzej WIEK : 24 WZROST : 183 WAGA : 75 (?) kg OCZY: piwne W?OSY: krotkie ZAROST: staram sie zawsze golic jak wychodze z domu;) ZAMIESZKA?Y: Tarnów RODZE?STWO:brat 23 WYKSZTA?CENIE: wyzsze (in?.) HOBBY: FM, speedway, football POLITYKA/POGL?DY: poglady prawicowo liberalne ULUBIONE KLUBY: Juventus, Wisla Unia... NA?OGI: Fajki, imprezy... SPORT: ?u?el... KOBIETY: jak najbardziej:* ZALETY: same zalety WADY: zbytnia nerwowosc MUZYKA: rock, polska muzyka:) RELIGIA: katolicka STOSUNEK DO ?YCIA: hmmm.... SAMOCHOD: CC ULUBIONE MIEJSCE: zalezy... Tarnow, Dublin:) NAJPI?KNIEJSZE MIASTO: Tarnów, Kraków, Pary? ULUBIENI FORUMOWICZE: xemi
  17. xemi

    Kącik złamanych serc

    bebok, jesli to bylo do mnie, to przeciez pisze ze mnie w sumie nic z nia nie laczylo i chyba napisale ze bedie pewno paru kumpli wiec niz tego nie bedzie. Uno, dobrze bedie jesli w ogole przyjedzie, bo znajac zycie u swojego obecnego bedzi esiedziala:P no ale ona miala juz takich ze niby z nimi ten gego ale ja sie chcialem z nia spotkac to jakos czas znajdowala:P ale teraz to inna juz jazda:P
  18. xemi

    Kącik złamanych serc

    a ja wlasnie sobie pewna akcje wymyslilem.... mam przez caly weekend wolna chate.... w sumie pare kumpli moze jutro mnie odwiedzi... ale tak sobie pomyslalem zeby zadzwonic do mojej dawnej.... miloscie... (nie wiem czy to dobra okreslenie) z laska juz mnie nic nie laczy!! to ja zerwalem znajomosc!! ale jak sie widujemy to zawsze ona pierwsza zagaduje... ciekawy jestem czy sie jutro jak cos to zjawi... ja chamski nie jestem i nie mam jakiegos planu zeby jej cos nagadac... ale ... ciekawy jestem czy przyjedzie... moze bedzie okazje zeby pogadac! PS. jakies pytania i watpliwoscie to odpowiem....
  19. xemi

    Kącik depresyjny

    ja wlanie pije.... wiem wiem ... zaraz powiecie ze sobie posta nabijam, ale wlasnie o to chodzie:/ j atez jestem bardzo nerwowy ale staram sie nad tym panowac i w sumie mi to coraz lepiej wychodzie.... Wiecej napisze ranoo.... pozdro good night
  20. xemi

    Praca

    NO wlasnie ja jestem po informatyce stosowanej, no ale co zrobic skoro nie mam jakiejs obszernej wiedzy. Prawda jest taka za najwiecej doswiadczenia sie nabiera pracujac, no ale wszedzie chca ludzi z doswiadczeniem. Nie che mowic gdzie pracowalem, (na poprzednim forum pisalem o tym;p) ale moja praca nie byla w zadnym stopniu zwiazana ze skonczonym kierunkiem. Aczkolwiek pracowalem na kompie w biurze. ja dostawalem 2k brutto, czyli jakies 1,35 k na r?k?, tylko ze musialem z tego zaplacic za mieszkanie i za utrzymanie sie w innym miescie niz wczesniej (obecnie) miweszkalem, tak ze w sumie to na zero wychodzilem co miesiac. W pracy z jednej strony atmosfera byla oki, jesli chodzi o moj team. Fajni ludzie do pogadania i do dogadania sie. Ja sie czesto kontaktowalem z innym dzialem z firmy i w miare mnie polubili, przynajmniej ci ktorzy byli dla mnie mili, bo oni ode mnie zalezni byli, wiec jak byli mili to mogli liczyc na to ze cos im szybciej zrobilem niz bylo to w kolejce i w miare mnie deceniali. Niestety z szefem bylo inaczej. Sam jakies dziwne akcje sobie potrafil na mnie wymyslac. wiec srednio bylo, ale sie skonczylo wiec nie moa oczym gadac. W sumie teraz sie zastanawiam czy IS bylo dobrym wyborem. Ogolnie lubie to i sie tym interesuje, ale bez przesady, bez kompa potrafie wytrzymac:P Moja druga pasja byla zawsze geografia, no ciezko jakies interesujace i przyszlosciowe studia z tym zwiazane znalesc (no moze turystyka) ale narazie plany mam inne..... Powodzenia wszystkim zycze:)
  21. xemi

    Formuła 1

    Ja mysle ze zmiany w troche innym kierunku powinny isc, a dokladnie mam na mysli to zeby moze zmodyfikowac tory czy cos, ale zeby latwiej wyprzedzac bylo, bo to jest esencja nie tylko wyscigow F1 ale wszystkich wyscigow. Szkoda ze obecnie jest tak ze o pozycji w zasadzie decyduje to w jakim samochodzie sie jezdzi. Mlody brytyjczyk zostal lidemrem GP, ale mysle ze jak by Kubica jezdzial w Ferrari albo w Maclarenie to tez by byl w czolowce. Obecnie, z reszta od prau lat widac ze o sukcesie decyduje bolid w jakim sie jezdzi. Pare lat temu nawe bylo lepiej, tzn mozna bylo wygrac wyscig w troche obecnie gorszym aucie, a teraz tylko Ferrari i Maclaren. Ja wiem ze te zespolu wysilkiem swoich inzynierow zapracowaly sobie na to , bo po prostu maja lepsze auta niz inni, ale fakt jest taki obecnie nie ma z nimi nikt szans. To co Robert zrobil ostatnio czyli 5. miejsce to jest wszystko na co stac go w tej chwili. Nie ma praktycznie szans zeby przescignac na torze Ferrari czy Maclarena. No ale chyba tak musi byc. Miejmy nadzieje ze zgodnie z zapowiedziami szefow teamu BMW-Sauber, w przyszlym sezonie ich bolidy beda wlaczyc o zwyciestwo. Narazie wszystko idzie zgodnie z oczekiwaniami. BMW stalo sie 3 ekipa w F1 i bardzo dobrze:) Miejmy nadziej e edzie juz tylko lepiej PS. polecam dowcip nt F1 jaki jest w dziale rozne (pierwszy post) Pozdrawiam. PS2. zobaczymy jak Robertowi w Monaco pojdzie (albo pojedzie) mam nadziej ze bedzie na punktowanej pozycji. Wierze ze jesli tylko bolid nie zawiedzie to tak bedzie!
  22. xemi

    Praca

    Hej, ja zaczalem prace podczas studiow , tzn na ostatnim semestrze, pokrywalo sie to jeszcze z pisaniem pracy inz. tak ze sie jej oddanie mi przeciagla przez to. Tak ze pracowalem od lipca do marca tego roku. Pracowalem w duuuzej miedzynarodowej firmie, ale niestety nie dostawalem tam niezlej kasy. I bylo mniej wiecej jak w powiedzenieu, jak sie chcialo urlop to sie bylo bardzo potrzebnym , a jak podwyzke (ja na nia i tak nie mialem szans) to nagle nie dalo sie nic zrobic. W ogole lekka porazka. Niby duzo osob wyjechalo, ale wiekszasc pracodawcow chce pracownika mlodego z kilkuletnim starzem no i zeby wszystko umial. Niestety ale sprawa jest taka ze u nas nadal pensje sa chore. Albo naprawde trzeba bardzo duzo umiec, albo miec szczescie i trafic na dobrze platna prace, albo byc w rodzinie posla;) niestety zadne z tych mi nie bylo dane. Oczywiscie ze wolalbym pracowac w Polsce niz za granica, ale za odpowiednie pieniadze. Z reszta na temat polskich zarobkow i pracy za granica nie bede sie wypowiadal bo kazdy wie jakie sa dzisiejsze reali. Mozna pracowac w Polsce jak i za granica, wolny wybor, sam pracowalem juz w Irlandii tak ze sie nie dziwie ludziom ktorzy wyjezdzaja. Ja zobacze w przyszlym tyg co sie wyjasni z ta praca w UK.
  23. xemi

    Żużel

    No to zakladam temat po raz kolejny (wczesniej na starym forum;p) W niedziele b. wazny mecz w Tarnowie dla naszych jaskolek. Niestety kontuzja Petere Liunga, oraz fatalna postawa drugiej lini - w szczegolnosci braci Rempalów, slaba jazda juniorow, spowodowaly ze w 3 ostatnich meczach ponie?lismy minimalne porazki, gdyby nie to to zamiast dolu tabeli bylibysmy na jej przedzie. No ale niestety tak sie stalo i nic tego nie zmieni. Niedzielny mecz bedzie mial duze znaczenie dla naszej pozycji po pierwszej rundzie. Szansa na wygrana jest, ale rowniez latwo mozna ja stracic. Ciezko wyrokowac jaki bedzie wynik. Z naszej strony mozna sie spodziewac dosc dobrej jazdy T Golloba oraz Holty. Mam nadzieje ze i Kolodziej odpowiednio zapunktuje. W drugiej lini mam nadzieje ze pare punktow uciula J Gollob ktory jest w parze z bratem, a to zawsze jakas wieksza szansa na zdobycz punktowa. Kto pojedzie z Kolodziejem podczas nieobecnosci Ljunga ciezko powiedziec. W zasadzie mozliwosci sa dwie, albo Marcin albo Jacek Rempala. Niestety mam przeczucie ze obojetnie ktory z nich pojedzie to i tak to nie bedzie mialo znaczenia. Jacek jeszcze nie dostal szansy jazdy na naszym torze, ale jak to nazwac naszym torem skor przez pare dobrych sezonow nie jezdzil w naszuj druzynie, a w Lesznie gdzie jezdzil pare sezonow nic nie pokazal. Moze jednak jakos sie zmobilizuje i pare cenych punktow przywiezie. Marcin za to jezdzi kompletne dno. Jego jazda przypoina walke z torem a nie jazde na zuzly tego juz doswiadczonego zawodnika. Ma marcin miec ponoc nowe silniki, ale zobaczymy co z tego wyjdzie (jesli to on pojedzie). Na juniorow mimo niezlych wystepow w przedsezonowcyh sparingach nie mamy co liczyc. Kamil jakos nie potrafi sie przelamac i walczyc na torze, ciezko takze liczyc ze pojedzie cos Szymon Kielbasa, dla ktorego bedzie to pierwszy wystep w Ekstraligowym meczu (jesli to on pojedzie). Niestety nie mozemy liczyc na mlodego rozjanina D. Iwanova, ktory zlama reke:/ Wprawdzie on tez nie zachwycal zdobycza punktowa, ale byl zdecydowanie lepszym zawodnikiem niz ktorykolwiek z innych tarnowskich juniorow. O druzynie torunskiej ciezko mi sie wypoiwiadac. Nie bedzie jechala tez optymalnym skladem ale na pewno bedzie grozna, nawet bardzo grozna. Unia ma szanse na zwyciestwo jesli nie zawiedzie pierwsza linia, oraz jakies punkty uciula druga linia. Na juniorow niestety nie licze, pierwszy bieg pewno 5-1 w plecy. Do meczu jeszcze troche czasu, mam nadzieje ze pogoda nie zawiedzie i w niedziele zobaczymy na Zbylitowskiej dobre sciganie. pozdro dla wszystkich kibicow ?u?la
  24. xemi

    Praca

    Witam. Ja wczoraj bylem na rozmowie o prace, chodzi o prace w UK w pewnej fabryce. Rozmowa, a raczej interview bylo po angielsku i przeprowadzane przez anglikow z tejze fabryki. Bylo nas 6 osob (poszukuja nie jednego pracownika ale wieksza ilosc) kazdy mial krotka rozmowe po angielsku, test na rozpoznawanie kolorow (standardowe koklka z cyferkami:P) oraz rozwiazywalismy testy. Jeden taki matematyczny, prosty. Kolejny to ze znajomosci jezyka, wpisac jakies odpowiednie slowko do zdania, znalesc blad w zdaniu i go poprawic, jakis krotki tekst i na jego podstawie odpowiedziec na pytania. Ostatnim testem byl test... z zagadnien technicznych, ciezko opisac;p ale tez na kartkach, np. byl jakis zestaw kol zebatych i napisac jak bedzie sie obracac ostatnie kolo gdy podany jest rruch pierwszego kola (odpowiedziec w ktora strone i czy szybciej czy wolniej) w sumie mozna bylo patrzec jak ktos obok wybiera odpowiedz ale raczej kazdy samodzielnie robil. Dzis dzwonili z agencji rekrutacyjnej (bo to oni to organizowali) ze ponoc angole sa bardzo zadowoleni z wszystkich osob, ze glownie chodzilo o znajomosc jezyka i wszyscy sie zakwalofikowali do dalszego etapu. Ma byc w przyszlym tygodniu i tez jakies testy maja byc i chyba jakies prace zespolowe. Mam nadzieje ze sie uda. To maja byc ostatnie testy i wtedy maja zdecydowac. tylko jest inna kwestia. Jestem po studiach inzynierskich, w tym roku na uzupelniajace nie poszedlem bo sie pozno bronilem i nie dalo rady sie dostac. Moi rodzice bardzo nalegaja na to zebym w tym roku poszedl na studia uzupelniajace. Co do samych studiow to che na nie isc, ale tam gdzie bym chcial sa dosc drogie, moge isc na inna uczelnie gdzie sa o polowe tansze, no ale wolalbym na ta lepsza;p Od lipca poprzedniego roku do marce tego roku pracowalem, ale tak sie porobilo ze juz nie pracuje. Pensje mialem srednia, bez rewelacji i nawet z niej ciezko by bylo mi te studia oplacic (mieszkalem w innym miescie niz rodzice, tak ze musialem placic za mieszkanie i za utrzymanie na co szlo sporo kasy) Teraz nawet jak bym wPolsce cos znalaz to sadze ze nie znajde pracy na tyle dobrze platnej zeby sobie te sudia oplacic, rodzice pewno by mi troche kasy dali, no ale nie chce na ich utrzymaniu byc caly czas, a do tego tez nie maja za duzo pieniedy zeby mi za cale studia placic (placa jeszcze bratu za zaoczne). Chcialby w sumie wyjechac zeby zarobic troche i wrocic i wtedy pojsc na uzupelniajace. W sumie paru moich dobrych znajomych siedzi za granica i tez nie planuje tam zostac na zawsze wiec moze po jakims czasie jak by sie juz wrocilo bysmy jakis wlasny biznes zalozyli. No ale jeszcze jest sprawa ze nie wiem jak rodzice zareaguja na to ze moze bym wyjechal (oczywiscie nie wiem jeszcze jak sie ta rekrutacja skonczy) w sumie powiedzialem im ze jade na jakas rozmowe do agencji rekrutacyjnej, a nie za na rozmowe w sprwie pracy w UK zeby nic sobie nie mysleli, Dopiero wczoraj jak wrocilem powiedzialem ze bylo takie interview i ze w nim bralem udzial (to tak zeby ich ewentualnie przygotowac na to:P) musze jakos z nimi pogadac, tylko sie zastanawiam jak zareaguje. W sumie na sile mnie nie zatrzymaja w domu:p no ale lepiej wyjechac z ich pozytywnym nastawieniem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...