slyys72
-
Liczba zawartości
26 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez slyys72
-
-
Football manager nie ma licencji na Bundeslige. To samo jest z jej reprezentacją. Co do herbu polecam wykonać samemu, nie jest to trudne. Darmowy gimp wystarczy.
Dlaczego w FM15 nie ma nazwy Bundesliga tylko niemiecka 1.liga ?
Z niektórymi innymi też tak jest .
Potrzebuję herbu Motoru Lublin do FM15.
Nigdzie nie mogę znaleźć. HELP !!!!
Żeby były poprane nazwy to trzeba plik fake wgrać-> http://forumcm.net/index.php/topic/7262-fm-2015-dodatki/page-7, bo nie ma na wszystko licencji.
Co do Motoru, proszę, jeszcze ciepłe, dopiero co zrobione ;) :
Normal - i small -
piękne dzięki
-
Dlaczego w FM15 nie ma nazwy Bundesliga tylko niemiecka 1.liga ?
Z niektórymi innymi też tak jest .
Potrzebuję herbu Motoru Lublin do FM15.
Nigdzie nie mogę znaleźć. HELP !!!!
-
No to powiem :P - ze starszych FMów pasują loga.
pięknie, to już szukam
-
Panowie, czy spotkał się ktoś z herbami do polskich niższych lig . III i niższe ?
Z poprzednich FMów nie pasują? :>
nie wiem , gram w 15 a wcześniej w CM - przerwa długa była
-
Panowie, czy spotkał się ktoś z herbami do polskich niższych lig . III i niższe ?
-
Ja od zawsze olewam to czy się trening zawodnikowi podoba czy nie. Trening nie jest od tego żeby się podobać.
Trening->Trenerzy i na dole masz 'obciążenie trenerów' przypisz do fizycznych jednego trenera więcej żeby obciążenie spadło, jeśli przeszkadza Ci ich niezadowolenie.
W ustawieniach treningu mam obciążenia trenerów do fizycznych "lekko" i taki komunikat jest cały czas.
Hmmm, jaka to przyczyna ?
-
Kilku zawodników np. 3 jest stale niezadowolonych z jakości treningu. Są szczególnie niezadowoleni z jakości przygotowania fizycznego.
Jak to zmienić ?
-
Cały czas mam komunikat : " Xxxxx ma problemy na kursie trenerskim" . Otrzymał więcej czasu na ukończenie i tak już pół roku .
O co chodzi?
Czy ten trener kiedyś skończy ten kurs ?
-
Motor Lublin - pierwszy mecz II rundy kw. LE
Motor Lublin - Kirjat Szemona
18.07.2019 godz.19:45
Przyjeżdżając na stadion 3 godz.przed meczem widzimy z okien autokaru grupki kibiców w naszych barwach klubowych przesiadujące w licznych barach i pubach.
Atmosfera będzie na pewno gorąca. Przez cały czas staram się odciąć chłopców od tego całego szumu medialnego.
Wychodzimy na rozgrzewkę . Na stadionie już około 5000 fanów i cały czas dochodzą kolejni.
Mecz poprowadzi Michael Oliver, znany angielski sędzia, który mam nadzieję pozwoli na ostrzejszą grę.
Nastawienie mamy bojowe, zapowiedziałem zawodnikom , że kości mają trzeszczeć .
Minuty przed pierwszym gwizdkiem rozpętuje się niesamowita ulewa. Deszcz leje się strugami. Wspólnie z delegatami UEFA podejmujemy decyzję o grze.
Od pierwszej minuty doskakujemy do gardeł rywali jak charty. Wysoki pressing i krótkie krycie, całkowicie zaskakuje drużynę izraelską.
Pogoda też jest naszym sprzymierzeńcem przy założonym stylu gry. Przeciwnicy wyglądają na przestraszonych, czasami próbując niecelnych strzałów z dystansu.
Nacieramy z pasją ale bramkarz Yossi Ronen dokonuje cudów broniąc już 2 setki w pierwszych 15 min. Wreszcie w 35 min. dopinamy swego.
Przechwyt piłki na 25 m od naszej bramki. Szybkie podanie na skrzydło do Gui, który podciąga do linii końcowej , wrzuca na długi słupek a tam zamykający akcję Piotr Kurbiel długim wślizgiem pakuje piłkę do bramki. Wielka satysfakcja. Gramy jak zakładaliśmy. Do końca I połowy oddajemy jeszcze 2 strzały ale bez efektu.
Drugą rozpoczynamy podobnie. Szybki doskok i ciągły pressing. W 54 min. zmarnowana setka - piłka uderza w słupek.Po tej akcji gra zaczyn się wyrównywać, pewnie to efekt ubytku sił. Nakazuję o ile to możliwe w tych warunkach dokładniej rozgrywać piłkę, czekając na okazję. Może to mój błąd był ? Tego się nie dowiem już. Do końca meczu nie stwarzamy już czystych okazji. Są strzały ale z nieprzygotowanych pozycji. W 81 min. nasz bramkarz ratuje nas od utraty bramki po strzale z 2-3 metrów. To była 100% i piłka meczowa dla gości.
W końcówce cofamy się na własna połowę by z minimalna zaliczką jechać na rewanż.
Ostatni gwizdek . ZWYCIĘSTWO 1 - 0 !!!!
Schodząc do szatni słyszę jak spiker podaje wyniki innych polskich drużyn w kw. LE :
Rabotniczki (Mac) - Legia Warszawa 1 : 3
Cracovia - Valur Reykjavik 0 : 0
Wypadliśmy nie najgorzej (myślę).
-
Motor Lublin - meldunek z losowania II rundy kw. LE
Przedstawiciele 112 drużyn zebrali się na ceremonii losowania .
Z polskich zespołów mamy jeszcze Legię Warszawa i Cracovię.
W pierwszej rundzie pokonały odpowiednio : albańskie Kukesi 2-1 i 3-2 oraz macedoński Sileks 3-1 i 4-0.
Jako pierwsi z "polskich" wypadamy my. Nasz rywal to izraelski Kirjat Szemona.
Szybka wymiana zdań z Prezesem. Nie jest źle, można było trafić na Kazachów czy Azerów.
Zespół Kirjat równie niedoświadczony jak my. Duże szanse, przy normalnym sędziowaniu .
Pozostałe polskie ekipy :
Cracovia - Valur Reykjavik (Islandia)
Legia Warszawa - Rabotniczki (Macedonia)
I jeszcze w II rundzie kw. CL :
Lech Poznań - Ventspils (Łotwa)
Pozostaje tylko wypić lampkę szampana i powrót do klubu na jutrzejszy trening.
-
Motor Lublin - mecz rewanżowy kw.LE
Po całym tygodniu pracy w lepszych nastrojach wybieramy się do Rygi na rewanż w LE.
W składzie dwie zmiany: jedna wymuszona cz.k. , druga taktyczna.
Nastawienie na mecz - zaatakować od początku. Wóz albo przewóz.
W dzień meczu pogoda sprzyjająca do gry. Miasto ładne, stadion nieduży ale zadbany, wypełniony w połowie ...... naszymi kibicami. Po prostu najlepsi na świecie.
Przed wyjściem na murawę mówię " Zagrajcie dla naszych kibiców" .
Od pierwszego gwizdka spychamy Skonto do defensywy aczkolwiek nie możemy wypracować okazji do strzału.
W 8 min. szybka "klepa" Gui - Kurbiel i ten pierwszy wycięty w polu karnym. Cała ławka wyskoczyła jak z procy, sędzia spogląda jeszcze na asystenta i mamy karnego.
Do piłki podchodzi Błażej Cyfert, bramkarz przeciwnika odprawia jeszcze jakieś zaklęcia, krótki nabieg i lewy dolny róg . GOOOLLLLL !!!!!!!!
Prowadzimy 1-0 .
14 min. Jakiś koszmar - piłka za plecy naszych obrońców. Jednemu przelatuje nad głową, drugi zaskoczony nie trafia nogą przy próbie przecięcia i napastnik wychodzi sam na sam.
Bramkarz zachowuje się jednak fenomenalnie odbijając strzał jeszcze o napastnika . Rywale nie mają nawet rzutu rożnego. Obydwaj obrońcy całują go w czoło jak słynnego Fabiena Bartheza. Po tym wydarzeniu nakazałem obronie nie grać tak wysoko.
17 min. Mamy już 2-0. Adrian Korzeniewski dostaję wyłożoną piłkę na 24-25 m. , uderza podręcznikowo z wielką siłą i bramkarz praktycznie bez reakcji.
Można ? Można !!!!! Dlaczego nie było tak w pierwszym meczu. Po co te nerwy ?!!!
Około 20 min. Piotr Kurbiel walczy z obrońcą, odzyskuje piłkę na 20 m i idzie 1 na 1 ale bramkarz rywala lepszy.
Mija 30 min. , cofnięcie obrońców jak na razie przynosi skutek, Łotysze nie stworzyli nawet pół sytuacji.
Do końca połowy oddajemy jeszcze kilka strzałów, mamy kilka rożnych i całkowicie kontrolujemy mecz. Skonfudowni rywale zaczynaja grać ostrzej i w końcówce połowy łapią jeszcze 2 żółtka. My wyglądamy o niebo lepiej fizycznie niż w pierwszym meczu. Przerwa.
W szatni prośba by grali tak dalej. Pełna mobilizacja.
Druga połowa, znowu kartka dla gospodarzy. My spokój i rozwaga. Chyba za duży spokój, :ściana: . Szybka wymiana piłki przed naszym polem karnym, napastnik wbiega i strzela po krótkim rogu . 1-2 - żal tak straconej bramki. Nikt nie doskoczył, po prostu bierność.
W dalszej części obraz gry się nie zmienia, my rozgrywamy rywal biega za piłką łapiąc kolejne kartki.
W 81 min. Ugis Zeknovs wylatuje z boiska za drugą żółtą. Nikt nie odbierze nam już awansu.
W 82 min. prostopadłe podanie w uliczkę do Damiana Radowicza i cieszymy się z trzeciej bramki.
Na spokojnie łyk chłodnej wody. Ciekawe gdzie będzie wyjazd na kolejny mecz, przebiega przez myśl.
Sfrustrowani gospodarze łapią jeszcze 2 Z.K. i arbiter kończy mecz.
Na płycie moi chłopcy tańczą w kółeczku śpiewając " Tak się bawi, tak się bawi MO-TO-REK "
Co dalej w naszej europejskiej przygodzie ..... oczekujcie na relacje.
-
Motor Lublin - po europejskim debiucie.
Europejski debiut już za nami. Jak to zwykle bywa z polskimi klubami ...... blamaż.
Mecz zaczynamy z bojowym nastawieniem. Już w 3 min. nasz lewy obrońca Kostas Nikolopoulos przymierza z dystansu i piłka po słupku wpada do bramki : 1-0 Gooooooollllllllll .
Historyczny moment !!!! I tu chyba przyszło całkowite zlekceważenie przeciwnika.
W 9 min. długa piłka za plecy naszych obrońców, nieudana pułapka ofsajdowa , szybki Vadims Golubevs (17.l ) biegnie od połowy boiska i "asystujący" mu obrońca Reinaldo Melao nie widzi innego wyjścia jak faul taktyczny na 20 m. Sędzia nie ma wątpliwości - red card.
Od tego momentu nie mogę poznać drużyny. Z zespołu seryjnie wygrywającego mecze przeistaczamy się w zlepek ludzi "którzy pierwszy raz wyszli na murawę". Do przerwy nie oddajemy ani jednego strzału. Rywale 3 - wszystkie w kosmos.
W szatni katastrofa. Z grupy walczących i umotywowanych mężczyzn został popiół. Wspólnie z asystentem próbujemy trafić indywidualnymi inspiracjami, zachęcić, pobudzić do walki.
Niestety . Nawet nasi najlepsi zawodnicy grają przysłowiowy piach. A właściwie nic nie grają . Jakim cudem do 88 min. prowadzimy tego nie wie nikt. W szeregach rywali widać już zwątpienie w możliwość odczarowania bramki. I nagle strzał rozpaczy - Juri Parfjonovs - 25 m. , piłka ściąga pajęczynę w lewym okienku naszej bramki. Na stadionie cisza, nawet nasi kibice na nas nie gwiżdżą. Wynik 1-1 . Jak często nasze zespoły właśnie tak beznadziejnie doznają blamażu.
Jeszcze w 95 min. strzelamy po dośrodkowaniu z kornera w poprzeczkę ( byłby to nadmiar szczęścia) i sędzia kończy mecz.
W mojej głowie świta tylko jedna myśl, że nie byliśmy przygotowani do tego meczu fizycznie po bardzo krótkim okresie przygotowawczym ( 10 dni).
Czas musi działać na nasza korzyść.
Śpieszę do szatni .......
-
Motor Lublin - z ostatniej chwili !!!
Pierwszy historyczny mecz w europejskich pucharach :
4 lipiec 2019 godz.15:00
Kwalifikacje Ligi Europy - pierwsza runda
Motor Lublin - KF Skonto Ryga
Tylko 14 dni na przygotowanie zespołu po powrocie z urlopów zawodników - za mało , ehhh ten niski ranking.
Pozdro.
-
Motor Lublin - koniec sezonu 2018/19 - Awans do Ekstraklasy
No i mamy koniec sezonu. Zawodnicy już na urlopach.
Sportowe podejście trwało do ostatniego meczu ale nie mogliśmy go wygrać bo sprzysięgły się przeciw nam wszystkie siły i już od 27 min. graliśmy w 9 .
http://i.imgur.com/arQuYzI.png
Do przerwy 0-0 . Druga połowa to kilka niewykorzystanych kontr, znaczny ubytek sił , strata 2 bramek i gol honorowy z rzutu wolnego.
Po meczu jedna wielka radość. Sezon zakończył się tak :
http://i.imgur.com/iGlHU0E.png
http://i.imgur.com/vuetR38.png
Dobra postawa w lidze i PP zaowocowała dziesiątkami ofert pracy dla menadżera m.in. Serie A, La Liga, Ligue1.
Najciekawsze z nich :
http://i.imgur.com/yJJx7Qh.png
http://i.imgur.com/Gp3hj2Q.png
http://i.imgur.com/Mz1PqjB.png
http://i.imgur.com/fGaqrkH.png
http://i.imgur.com/nESdIgb.png
Jak na pracę "tylko" w I lidze polskiej oferty bardzo dobre. Obiecałem jednak prezesowi , że dajemy sobie 3 sezony na zdobycie podium Ekstraklasy. Jeżeli się nie uda będę miał wolną rękę w zmianie pracy. A znany jestem z tego , że dotrzymuję słowa ;) - tylko czy Prezio dotrzyma.
Teraz urlopy i za 2 tygodnie wracamy do wytężonej pracy.
Pozdrawiam
-
Motor Lublin
19 maja 2019 roku - data ta przejdzie do historii klubu z ulicy Krochmalnej.
Po wielu latach tułaczki w niższych klasach rozgrywkowych Motor Lublin wraca na drogę sławy i chwały.
http://i.imgur.com/7hY1lSh.png
Trzy kolejki przed końcem ligi wywalczony awans w pięknym stylu.
http://i.imgur.com/eC76UYy.png
AVE !!!
Piętnaście meczów z rzędu bez porażki, osiem zwycięstw z rzędu. Robi wrażenie, gratuluję Awans w świetnym stylu, raczej niespodziewany, ale zdobycie Pucharu Polski to już prawdziwa sensacja. Ciekawe, jak beniaminek zaprezentuje się w europejskich pucharach. Życzę powodzenia
A przy okazji chciałbym się zapytać, czy dalekie podróże przekładają się na zmęczenie w Football Managerze. Jeżeli na przykład jakaś drużyna ma do rozegrania mecz na innym kontynencie, to czy jej zawodnicy są bardziej zmęczeni niż zwykle ?
Nie mam pojęcia na temat wyjazdów.
To mój drugi klub dopiero w grze FM. Pierwszy był Toledo w niskiej lidze hiszpańskiej więc wyjazdów nie miałem dalekich.
-
Motor Lublin
19 maja 2019 roku - data ta przejdzie do historii klubu z ulicy Krochmalnej.
Po wielu latach tułaczki w niższych klasach rozgrywkowych Motor Lublin wraca na drogę sławy i chwały.
http://i.imgur.com/7hY1lSh.png
Trzy kolejki przed końcem ligi wywalczony awans w pięknym stylu.
http://i.imgur.com/eC76UYy.png
AVE !!!
-
CD. Motor Lublin
Po 29 kolejkach I ligi pierwsze miejsce . Szanse awansu oceniam na 85%. Fachowcy mówili że muszę bronić się przed spadkiem , hehe.
4 maj 2019 przeszedł do historii klubu - wywalczony Puchar Polski po niesamowitym finale z Lechią Gdańsk w obecności 35000 widzów.
Do przerwy przewaga Lechii , my raczej obrona z jedną setką - niestety niewykorzystana. W przerwie mobilizacja i zachęcanie - nie mamy nic do stracenia - luz i jak najlepsza gra.
W 54 min. z boiska wylatuje zawodnik Lechii - Borysiuk - ( sędzia Borski to nie mój kumpel ). Gra się wyrównuje, krzyczę z ławki abyśmy rozciągali grę ale w tym tumulcie pewnie nikt mnie nie słyszy. Do końca regulaminowego czasu po kilka okazji z obydwóch stron - niestety nie potrafilismy nic wykorzystać. 0-0 - zaczynamy dogrywkę .
Niestety koncentracja została w szatni i w 93 min. dostajemy bramkę ( mój bramkarz wyprowadza piłkę na 30 m , nieatakowany zagrywa pod nogi Krystiana Bielika a ten strzałem z 40 m z pierwszej piłki strzela na pustaka ). Szok i niedowierzanie - ale tylko na moment przemyka po twarzach chłopaków. Po chwili zaciśnięte pięści, poklepywanie i mobilizacja. Ruszamy do ataku. Szybko wywalczony korner, jeszcze jeden i kolejny. Według porzekadła "do 3 razy sztuka" - rozegranie na krótki słupek, przedłużenie na 11 m i strzał po ziemi . 1-1 . Nowy nabytek Inters Gui Gui raduje żółtą część stadionu. 97 min i wszystko zaczyna się od początku. Lechia do końca tej części dogrywki nie potrafi się pozbierać a my nie możemy dobić rannego. W drugiej części obydwie drużyny pilnują remisu. O wszystkim rozstrzygną karne.
My zaczynamy jako pierwsi . Stosuję pokerową zagrywkę wystawiając do strzałów zawodnika bardzo słabego, bardzo dobrego, średniego, słabego i jako piąty najlepszy. Strategię miałem taką : jeżeli któryś ze słabych nie strzeli to może i rywale się pomylą , będzie szansa odrobić a gdy już w strzałach od 6-tego strzela się po jednym tylko to muszą to robić najlepsi. Pierwszy karny : obok bramki - ehh, przeciwnicy trafiają w słupek ; drugi - precyzyjnie po słupku 1-0 , przeciwnicy znowu w słupek ; trzeci - lewe okienko 2-0, Lechia w środek bramki na siłę 2-1 ; kolejny - nasza gwiazdka w stylu Panenki (bramkarz już w rogu a tu delikatnie w środek) 3-1 , rywal trafia po słupku i 3-2 ; piąta kolejka - długi rozbieg naszego zawodnika , strzał jak z armaty i ....... 4-2 !!!!!! Zwycięstwo, Victoria, Champions, Pobieda.
Co dalej się działo wszyscy wiemy .
Teraz przed nami otworzyła się droga na europejskie salony. Jak się potoczą losy dowiecie się z kolejnej relacji .
-
runda w I lidze polskiej kończy się 20 listopad - początek wiosennej 10 marzec
jak przygotowywać zespół przez prawie 4 m-ce - pozwalać odpoczywać czy ciężko trenować
jakieś sprawdzone metody ?
-
Od 2-3 m-cy mam niezadowolonych zawodników z takiego powodu :
http://i.imgur.com/gIHj7rH.png
Co zmienić aby im przeszło ?
Tak mam poustawiane:
-
Notowania przed rozpoczęciem sezonu ( Motor Lublin - I liga - 1:1000 ) czyli kandydat murowany do spadku.
Po 7 kolejkach : http://i.imgur.com/eGAEF0j.png
Kogo oni zatrudniają do oceny , hihi ;P
A na rozkładzie już był m.in. : Śląsk, Pogoń, Raków, Bełchatów, Arka
-
pokaż go ;)
Taki grajek :
kupiony za 30 k PLN
http://i.imgur.com/d2Zk0Hy.png
po przejściu jego wartość to 26.5 mln PLN
-
Ciekawostka taka.
Gram Motorem Lublin, z III ligi awansowałem już do I .
Na półmetku sezonu mam 7 miejsce ze stratą 7 pkt. do awansu do Ekstraklasy.
Ale co, znalazłem grajka 17 latka w 2 lidze niemieckiej, Polaka, Paweł Chudziński.
Ponegocjowałem trochę z nimi i kupiłem chłopaka za 30 tyś.PLN a kiedy do mnie już przyszedł jego wartość pokazuje 26.5 mln PLN ?
To jakiś bug.
-
-
Karierę możesz opisywać w temacie... Kariery ;)
Screeny robi się domyślnie Alt+F9
Jak się robi wiem, tylko gdzie się je zapisuje w necie, bo tam sa odnośniki tylko w karierach do jakichś miejsc w sieci gdzie się je umieszcza.
Fristajlowy Kącik [FM2015]
w FM 2015
Napisano
FM15 - czy mieliście kiedyś karnego za zagranie piłki ręką ?
U mnie 7 sezon i ani jednego przypadku .