Skocz do zawartości

Arsen

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    222
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Arsen

  1. Combat Arms to jeden z pierwszych projektów grupy Nexon America, mającej w swym dorobku takie tytuły jak MapleStory czy Mabinogi. Wojenna strzelanina amerykańskiej firmy przeznaczona jest do rozgrywek sieciowych, a spośród innych przedstawicieli gatunku FPS wyróżnia ją fakt, iż za jej używanie nie trzeba uiszczać jakichkolwiek opłat.

     

    Combat Arms to jeden z pierwszych projektów grupy Nexon America, mającej w swym dorobku takie tytuły jak MapleStory czy Mabinogi. Wojenna strzelanina amerykańskiej firmy przeznaczona jest do rozgrywek sieciowych, a spośród innych przedstawicieli gatunku FPS wyróżnia ją fakt, iż za jej używanie nie trzeba uiszczać jakichkolwiek opłat.

     

    Produkcja umożliwia odbiorcom wcielenie się w superwyszkolonych żołnierzy i toczenie zmagań w dwóch odmiennych trybach. Są to Elimination (drużynowy deathmatch) oraz Search & Destroy (zabawa, w której jedna z ekip podkłada bombę w wybranej lokacji, a zadaniem drugiej jest rozbrojenie jej przed upływem wyznaczonego czasu). Polem zmagań dla graczy są zróżnicowane miejsca na całym świecie – od pustynnych fortów, poprzez krajobrazy przemysłowe, aż po porośniętą florą dżunglę.

     

    Przed zalogowaniem się na serwerach Combat Arms każdy z użytkowników może spersonalizować swojego żołnierza, definiując jego wygląd oraz posiadane uzbrojenie. Możliwe jest m.in. modyfikowanie skuteczności karabinów za pomocą dodatkowych magazynków, lunet, tłumików itp. Specjalistyczne części wypożycza się lub wygrywa w turniejach, zaś liczba giwer podatnych na tuning, przekracza 30.

     

    Autorzy shootera zadbali też o to, by ułatwić graczom zarządzanie drużynami. Za pomocą paru kliknięć dowódcy klanów mogą rekrutować nowych bojowników i komunikować się z tymi, którzy zasilają już szeregi zespołu. Wszystko po to, by móc skupić się na walce i awansować na kolejne szczeble doświadczenia, przydatne w grach rankingowych, które Nexon America organizuje regularnie w celu przyciągnięcia do swego przedsięwzięcie jeszcze szerszej społeczności internautów. Autorzy Combat Arms aktualizują również swój produkt, publikując doń premierowe mapy, tryby rozgrywki i wyposażenie dla żołnierzy.

     

    Żródło: gry-online.pl

     

    W czwartek (15.01.2009) europejska wersja gry zakończyła fazę beta i stała się wersją oficjalną, dzięki czemu dodane zostały przede wszystkim nowe mapy, tryby rozgrywki oraz rozgrywki klanowe (więcej o nowościach tutaj ). Gra nie odstrasza grafiką, która jest całkiem przyjemna dla oka, ale każdy fan CA wie, że to (niespodzianka! ;)) WALKA jest tutaj sercem gry; czymś, co wciąż nie pozwala nam odejść od monitora nawet na moment. Akcja toczy się w naprawdę szybkim tempie (szczególnie na jeden małej mapie). Do wyboru mamy całkiem spory arsenał broni (który IMO będzie powiększany, bo twórcy gry naprawdę dbają o graczy; dość powiedzieć, że wersja EU najszybciej przeszła faze od samego początku do wersji oficjalnej), a większość broni możemy poddać modfikacjom (tłumik, kolimator, rozszerzony magazynek). Mimo, że gra od dwóch dni jest w wersji oficjalnej, doczekała się już sporej grupki fanów.

     

    Garść linków:

    Polski support CA.

    Klient gry.

  2. Mam problem z wieżą Philipsa. Polega on na tym, że wieża cały czas próbuje czytać płyty CD (mimo, że żadnej płyty w niej nie ma), a ani jedna tacka nie chce się wysunąć (jest ich 5). Wieża tak jakby w ogóle nie reagowała na polecenia dot. CD, wszystko inne (aux, tuner) działą znakomicie. Czyżby laser się skopał? :/.

  3. Kolejny błąd:

     

    Klikając na jakieś nazwisko w ulubionym personelu klubu nie zostajemy przeniesieni do jego profilu. Nic się nie dzieje.

    Dzieje się, ale pod warunkiem, że dany ulubieniec jest w bazie gry. :>

    Sprawdzone, w Evertonie działa zarówno Moyes, Reid i Royle ;]

     

    Mnie przenosi do profilu tylko przy legendach klubu :/.

  4. [...]

    9. Reprezentacja: Jako że moduł prowadzenia reprezentacji NADAL jest niedopracowany, wyszukując zawodników do niej można korzystać z ekranu wyszukiwania, a nawet i z (tfu! tfu!) zewnętrznego scoutera pokroju Genie scouta, oczywiście z ukrytymi kolumnami CA/PA. Znalezionych w ten sposób zawodników NIE MOŻNA automatycznie uznawać za przescoutowanych i sprowadzać do klubu.

    [zasady szczegółowe]

     

    - można założyć, że zawodnik, który zagrał za naszej kadencji co najmniej 3 kolejne mecze, jest nam znany na tyle, że staje się to równoznaczne z jego przescoutowaniem. Ale i tak znacznie szybciej będzie po prostu go przescoutować.

    [...]

     

    Tak ciężko przeczytać? :].

  5. Co do moich refleksji nt gry- wciąga, ale nie na długo. Pierwsze dni to zachwycanie się programem, teraz raczej wolę FM 2008. Przede wszystkim brak jest jakiejś więzi z klubem- nagle tworzymy zespół z niekoniecznie znanych nam piłkarzy. Spodziewałem się czegoś lepszego, nie czuć tego klimatu. Na pewno nie będę jednym z użytkowników tej gry.

     

    Szczera prawda. Po jakimś czasie traci się ochote na zagranie choćby jednego meczu :/. Poza tym czasem wydaje mi się, że wyniki są... losowe - raz wygram z 1. miejscem w lidze, po to by zaraz potem przegrać z jakimś newbie ;). I coś czuję w kościach, że ten motyw ze skillami długo nie pobędzie, a przynamniej nie w takim stanie jak teraz, bo no-lajfowcy uniemożliwią normalną grę, ale to tylko moje czarnowidztwo :).

  6. Dziwne, że jeszcze nikt nie napisał o którymś już z kolei wybryku Ronniego O'Sullivana :>.

     

     

    Jeśli ktoś nie dosłyszał słów Ronniego...

     

    Na wszelkich forach związanych ze snookerem zapanowało oburzenie i krytyczne uwagi pod adresem O'Sullivana.

    Mnie wcale nie dziwi, że coś zmajstrował, bo jeśli nie zrobiły jakiegoś psikusa to nie byłby sobą :keke:.

    Uważam, że jego zachowanie było poniżej krytyki, ale bez przesady, wygłupił się, zapewne poniesie tego konsekwencje i tyle.

    Na forach pojawiły się nawet teorie, jakoby Ronnie pił, palił lub wciągał coś przed konferencją, ale IMO to mało prawdopodobne, choć znjąc jego to kto wie? :roll:. Jako wielki kibic O'Sy mam tylko nadzieję, że wystąpi na MŚ, bo podobno i o to może być trudno. A czytałem gdzieś, że miałby ponoć mieć problemy z opuszczeniem Chin... Ale to tylko plotki. Na szczęście :).

×
×
  • Dodaj nową pozycję...