Skocz do zawartości

BergmaN

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    145
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez BergmaN

  1. BergmaN

    The Pilgrims

    Skrill North, 30. kolejka 15/02/2014 r. godz. 15:00, stadion Llanelian Road (Old Colwyn). Sędzia: M. Amphlett. Pogoda: słonecznie, 8 stopni C. Colwyn Bay FC - Boston United FC Menedżerem Colwyn Bay jest Frank Sinclair - były piłkarz Chelsea, Leicester czy Burnley. Walijski klub w ubiegłym sezonie cudem uniknął spadku ze Skrill North, a w tym również nie jest kolorowo. "Mewy" zajmują 20 miejsce (na 22 drużyny) i posiadają jedną z najbardziej dziurawych obron w lidze. Fakt ten chcieliśmy wykorzystać, dlatego na ten mecz wyszliśmy z mentalnością ofensywnej i ryzykanckiej gry. Musimy pokazać siłę naszej drużyny. Niech się nas boją. Od pierwszych minut mieliśmy zamiar przycisnąć, lecz "Mewy" stawiały mocny opór. Dopiero w 9. minucie spotkania udało nam się oddać pierwszy strzał na ich bramkę. Strzelał Abdullahi, ale wysoko ponad bramką. Sześć minut później po przejęciu piłki w środku pola Ifil posłał prostopadłą piłkę w pole karne, Mills wygrał z obrońcą gospodarzy pojedynek biegowy i z czubka buta uderzył na bramkę Andrewsa. Golkiper walijskiej drużyny był źle ustawiony i zdobyliśmy bramkę! Uff! Bramka ta najwyraźniej podłamała gospodarzy, bowiem Ci zaczęli popełniać błąd za błędem. Musieliśmy to wykorzystać i w 18. minucie było już 0-2, a po raz drugi na listę strzelców wpisał się Mills, tym razem wykorzystując dośrodkowanie Sarmento z lewej flanki. Minutę później Mills mógł zaliczyć hat-tricka, ale w momencie podania Ifila, był na pozycji spalonej. Drugą połowę rozpoczęliśmy od mocnego uderzenia, a mianowicie gola już w pierwszej minucie po ponownym wejściu na murawę. Świetną piłkę z wysokości środka boiska w kierunku pola karnego posłał Marshall, do niej doszedł Miller i ładnym technicznym strzałem z linii pola karnego prosto w okno nie dal szans Andrewsowi. Niespełna dziesięć minut później było już w zasadzie po meczu. Po stracie grającego menedżera Colwyn - Sinclaira i przejęciu piłki bardzo dobrze w pole karne dośrodkował Miller, a niepilnowany przez nikogo Ifil nie miał problemów z pokonaniem 20-letniego bramkarza dzisiejszych rywali. Do końca meczu nie działo się zbyt wiele. Moi podopieczni długo przetrzymywali piłkę, jednocześnie oszczędzając własne siły. Goście co prawda kilkukrotnie próbowali zagrozić bramce St. Louis-Hamiltona lecz nasza defensywa przez cały mecz prezentowała bardzo wysoki poziom i zachowaliśmy czyste konto. Ciekawostka: Po tym meczu szkoleniowiec Colwyn Bay - Frank Sinclair został zwolniony. Zdaniem zarządu wyniki były rozczarowujące gdyż na 30 spotkań, piłkarze zdobyli tylko 30 punktów, a co gorsza klub nie wygrał od pięciu spotkań z rzędu. Według ekspertów i bukmacherów nowym szkoleniowcem "Mew" może zostać Graham Drury - ex-menedżer Bostonu w sezonie 2012/2013. Jeśli okaże się to prawdą to walijski klub może pogodzić się już ze spadkiem. Drury pracował na York Street zaledwie 77 dni, w ciągu których został kilkukrotnie wygwizdany przez kibiców Bostonu. Na 13. spotkań klub pod jego wodzą wygrał tylko dwa spotkania i zamiast piąć się w górę był coraz bliższy strefy spadkowej. Colwyn Bay 0-4 Boston Utd 14. min - Mills (as. Ifil) na 0-1 18. min - Mills (as. Sarmento) na 0-2 46. min - Miller (as. Marshall) na 0-3 55. min - Ifil (as. Miller) na 0-4 Boston (4-4-2 "diament"): St. Louis-Hamilton - Marshall (77' Brizell), Garner, Aisen, Drury - Abdullahi, Ifil, Ross (65' Milnes), Sarmento - Miller (65' Hurrell), Mills MOTM: Ricky Miller (Boston) - 9.1 Transfery, transfery... Razem ze sztabem szkoleniowym myślimy już nad kolejnym sezonem, a główną kwestią naszych rozmyślań jest wzmocnienie linii defensywnej. Garner, Galinski i Aisen, czyli pierwsze moje wybory na środek obrony jak dotychczas odrzucili propozycje nowych kontraktów, więc zmuszony jestem się odpowiednio zabezpieczyć, by w przyszłym sezonie nie zostać tylko z Piergiannim i Ashmanem, czyli piłkarzami, którzy mają być wyłącznie rezerwowymi. Ponadto muszę wziąć pod uwagę, że Garner na chwilę obecną jest tylko wypożyczony z Cambridge. Po przeanalizowaniu kilkunastu wybranych obrońców i po kilku fiaskach negocjacji udało się zakontraktować Shane'a Killocka, który dołączy do naszej drużyny tuż po zakończeniu obecnej kampanii ligowej. Killock to obecnie piłkarz naszego ligowego rywala - Harrogate, czyli przedostatniej drużyny w rozgrywkach Skrill North. W tym sezonie obrońca rozegrał 23 ligowe spotkania, a nota za jego występy niestety nie jest imponująca bo wynosi zaledwie 6.53. Ja jednak ufam raportom moich skautów i uważam, że z Killocka można wycisnąć jeszcze sporo dobrego. Zresztą obecny menedżer Harrogate częściej wystawiał 24-latka na lewej obronie, chociaż wiadomo, że to środek defensywy jest lepszą opcją dla urodzonego w Huddersfield piłkarza. Klub opuścił natomiast Jamie McGhee. Chociaż Anglik jest zawodnikiem uniwersalnym, mogącym grać na 6 różnych pozycjach to dla pierwszej drużyny rozegrał tylko dwa spotkania podczas których zdobył jedną bramkę. Umiejętności jak na Skrill North ma bardzo przeciętne, a w mojej drużynie nie ma miejsca na przeciętność. Pozostaje mi życzyć powodzenia w jego dalszej karierze. *** Witajcie. Pasuje Wam taki styl postu? Wiem, że według zasad działu obrazki powinny być w spojlerach, ale jeśli cały post jest skrupulatnie formatowany i ostatecznie wygląda estetycznie to myślę, że może zostać. Jeśli jednak bardzo Was taki typ postu razi w oczy, to dajcie znać, wtedy wrócę do poprzedniego wyłącznie tekstowego stylu. Dzięki z góry za jakąkolwiek odpowiedź. Pozdrawiam. BergmaN ***
  2. BergmaN

    The Pilgrims

    Skrill North, 29. kolejka 01/02/2014 r. godz. 15:00, stadion York Street (Boston). Sędzia: K. Evans. Pogoda: słonecznie, 7 stopni C. Boston United - Gainsborough Trinity Lokalne derby. Przedmeczowe zapowiedzi były bardzo różne. Jedni obstawiali wysoką wygraną Bostonu, inni Gainsborough, ale byli też tacy, którzy stawiali w ciemno wynik 0-0. My podchodzimy do tego meczu z pozycji lidera, z pewnością siebie po ostatniej wygranej oraz co najważniejsze gramy u siebie - a wszystkie te czynniki w meczu derbowym są niezwykle ważne. Jeśli miałbym typować to postawiłbym kasę na wynik 3-2 dla nas. Mecz nadspodziewanie dobrze rozpoczął się dla mojego zespołu. Moi podopieczni byli stroną przeważającą i to oni siali postrach w szeregach obronnych zespołu Gainsborough. W 11. minucie wyszliśmy na prowadzenie. Do akcji ofensywnej podłączył się Drury, po czym zagrał na jedenasty metr, piłkę ładnie przepuścił Mills (albo skiksował), doszedł do niej Ifil i strzałem po ziemi zdobył bramkę. Kolejne fragmenty spotkania były bezbarwne, lecz goście po czterdziestu minutach gry doprowadzili do wyrównania, przy pomocy naszych zawodników. Roma dośrodkował w pole karne, Stamp wbiegł pomiędzy środkowych obrońców i głową skierował piłkę do siatki. Koszmarny błąd Garnera i Ashmana. Zawiodła nie tylko komunikacja, ale i ustawienie na boisku. W drugiej połowie meczu na boisku za Abdullahiego pojawił się Brizell. Zespół gości wyszedł na murawę bez zmian. Na boisku ponownie było bardzo dużo walki w środkowej części boiska, choć tymczasowe statystyki posiadania piłki wskazywały Boston jako drużynę przeważającą. W 61. minucie po dośrodkowaniu Drury'ego piłka trafiła w pole karne. Tam po lekkim zamieszaniu Mills uderzył mocno, lecz wprost w ręce bramkarza gości. Chwilę po tej akcji ponownie na bramkę Barnesa strzelał Mills. Do zmiany rezultatu jednak nie doszło. Kilka minut później zagotowało się pod naszą bramką. Dobra prostopadłą piłką popisał się Leary, ale całe szczęście St. Louis-Hamilton uprzedził napastnika rywali. Kilka sekund później na bramkę strzelali Barraclough i Leary, ale oba strzały były niecelne. W ostatniej minucie doliczonego czasu doszło do dość nietypowej sytuacji. W pole karne Gainsborough zacentrował Brizell. Z piłką minął się Miller, a ta trafiła do prawego defensora gości, który skierował ją do własnej bramki. Roma zamiast oddalić zagrożenie spod własnej bramki, wolał...podać do własnego bramkarza, który w danym momencie leżał na murawie, próbując wcześniej wyłapać dośrodkowanie. Derby piłkarsko rozczarowały. Obie ekipy zagrały bez werwy, wręcz asekuracyjnie. Wygraliśmy rzutem na taśmę po golu samobójczym, ale szczerze powiedziawszy to remis tez by mnie zadowolił. Derby rządzą się jednak swoimi prawami, ale w następnym meczu musimy zagrać lepiej i z lepszą mentalnością.
  3. BergmaN

    The Pilgrims

    Skrill North, 28. kolejka 25/01/2014 r. godz. 15:00, stadion Moss Lane (Altrincham). Sędzia: B. Toner. Pogoda: deszcz ze śniegiem, 2 stopni C. Altrincham FC - Boston United Po ostatnich dwóch porażkach zdecydowałem się na zmianę formacji. Z 4-3-3 przeszliśmy na 4-4-2 w diamencie, czyli identyczne ustawienie, które stosowali kiedyś Ancelotti w Milanie, Mourinho w FC Porto, Kasperczak w Wiśle Kraków czy Otto Rehagel, kiedy poprowadził reprezentację Grecji do mistrzostwa Europy w 2004 roku. Faktem jest to, że ta formacja nie jest idealna jak na poziom Skrill North, bo odkrywa się skrzydła, ale dzisiejszy rywal swą grę opiera na kontratakach i długich piłkach, więc atak pozycyjny z ofensywnie grającymi obrońcami powinien być idealnym rozwiązaniem. Po pierwszych pięciu minutach miałem mały mętlik w głowie, bo gospodarze w tak krótkim odstępie czasu oddali trzy strzały, z czego jeden celny, lecz pewnie wybroniony przez St. Louis-Hamiltona. Stwierdziłem niech się dzieje co chce i formacji nie zmieniam. Z biegiem czasu piłka zaczęła krążyć jak po sznurku pomiędzy moimi podopiecznymi i na efekty gry pozycyjnej nie trzeba było długo czekać. W 16. minucie na bramkę gospodarzy strzelał Sarmento, został zablokowany, ale piłka po dobitce ugrzęzła już w siatce. Bez kompleksów atakowaliśmy dalej. W 27. minucie było już dwa do zera. Drury zacentrował w pole karne, Mills głową zgrał do niepilnowanego Ifila, który technicznym strzałem wykończył całą akcję. Pięć minut później gola strzelił Miller po asyście Sarmento, a ja szeroko otworzyłem oczy patrząc z niedowierzaniem co się stało. Akcja rozpoczęła się od bramkarza St. Louis-Hamiltona przeszła przez Brizella (PO), Abdullahiego (ŚPD), Ashmana (LŚO), Ifila (LŚP), Millera (ŚN), Rossa (PŚP), Millera, Sarmento (ŚPO) i zakończyła się pewnym wykończeniem napastnika, który przed sezonem miał być dopiero czwartym wyborem jeśli chodzi o linie ataku. W 39. minucie Drury pięknym podaniem obsłużył Sarmento, a ten będąc sam na sam z Coburnem nie dał szans bramkarzowi gospodarzy i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-4 dla nas. Pocisnęliśmy! W drugiej połowie nieco spuściliśmy z tonu. Nie zmieniałem założeń taktycznych, a drużyna i tak cofnęła się do defensywy licząc na kontry, ale dobrze, że próbowaliśmy kontrolować przebieg gry utrzymując się jak najdłużej przy piłce. Dwadzieścia minut przed końcem meczu nastąpił moment dekoncentracji i daliśmy sobie strzelić gola. Ręką we własnym polu karnym zagrał Ifil i sędzia musiał wskazać na wapno. Williams podbiegł do futbolówki, strzelił pewnie i piłka zatrzepotała w siatce. Strata gola spowodowała, że kilku moich piłkarzy poczuło się wściekłych na dany obrót spraw na murawie i z niezwykła zawziętością ruszyli do strzelenia kolejnej bramki. W 77. minucie ta sztuka się udała. Piękny rajd lewą flanka sam mógł zakończyć Sarmento i skompletować hat-tricka, ale po koleżeńsku wyłożył piłkę Millsowi, który strzelił swoją jedenastą bramkę w tych rozgrywkach. Do końca meczu graliśmy mądrze i wygraliśmy pewnie 1-5. Altrincham FC 1-5 Boston United 16. min - Sarmento na 0-1 27. min - Ifil (as. Mills) na 0-2 32. min - Miller (as. Sarmento) na 0-3 39. min - Sarmento (as. Drury) na 0-4 70. min - Williams (rz. karny) na 1-4 77. min - Mills (as. Sarmento) na 1-5 Boston (4-4-2 "diament"): St. Louis-Hamilton - Brizell (77' Hurrell), Aisen, Ashman, Drury - Abdullahi (88' Marshall), Ifil, Ross ©, Sarmento - Miller, Mills (77' Garner) MOTM: Joshua Sarmento (Boston) - 9.2 Statystyki pomeczowe Tabela Statystyki piłkarzy Skrill North
  4. BergmaN

    The Pilgrims

    Skrill North, 27. kolejka 18/01/2014 r. godz. 15:00, stadion York Street (Boston). Sędzia: C. Harwood. Pogoda: wietrznie, mżawka, 15 stopni C. Boston United - Solihull Moors W pierwszych minutach spotkania działo się niewiele ciekawego. W 12. minucie po składnej akcji środkiem boiska "Pielgrzymi" mogli objąć prowadzenie, lecz strzał Wootona z dogodnej pozycji był niecelny. W 16. minucie w narożniku boiska piłkę z Birleyem rozegrał Denny, a ten dograł piłkę wprost na głowę Knightsa i było już jeden do zera. Kwadrans później sędzia wskazał na wapno po ewidentnym przewinieniu Pierpointa na Morganie. Jedenastkę pewnie na bramkę zamienił Miller i mecz rozpoczął się na nowo. W ostatnich minutach pierwszej połowy na boisku rządzili tylko gospodarze. Najpierw Spencer posłał futbolówkę obok słupka, a chwilę później będący w sytuacji sam na sam - Miller uderzył wprost w interweniującego bramkarza. W drugiej odsłonie gry przewagę posiadali nadal gracze Bostonu, ale to goście kreowali groźniejsze sytuacje. Jedną z takich okazji nie wykorzystał Easthope który z nie trafił do niemalże pustej bramki. W 71. minucie na strzał z ponad 35 metrów zdecydował się kapitan Soilhull - Jay Denny. Piłka może i nie była trudna do złapania, ale interwencja Lewisa Kinga okazała się fatalna. Piłka jakoś odbiła się od jego rąk i wpadła do siatki. Około 80. minuty gospodarze mieli dwie dobre okazje do strzelenia bramki. Raz za słabo główkował Garner, a chwilę później z wolnego dorzucał Ross, jednak piłki nie sięgnął wracający po kontuzji Newsham. Zawodnicy Bostonu grali przyjemniej dla oka, ale i tak stracili kolejną bramkę. Dośrodkowanie z prawego skrzydła główką na gola zamienił Boogle. Bardzo źle przy stracie bramki zachowali się stoperzy Galinski i Garner, ale i Steer nie powinien dopuścić to tej wrzutki. Po wymarzonej serii gier bez porażki graczy Bostonu najwyraźniej dopadła zadyszka. Choć Pielgrzymi nadal liderują w tabeli to mają tylko 6 punktów straty do Soilhull Moors, a do końca sezonu pozostało jeszcze 15 spotkań. Piąte premiowane miejsce udziałem w barażach obecnie zajmowane przez Stalybridge, dzieli tylko dwadzieścia punktów, a jeśli Boston nadal będzie tracić punkty to jeszcze mogą skończyć sezon poza "TOP 5". Jednakże można być dobrej myśli, gdyż po kontuzji powrócił już napastnik Newsham, a niedawno nabyci Ashmann i Brizzell są już gotowi do gry. Ten drugi zdołał właśnie zadebiutować i zaliczył imponujące dziesięć minut. Kolejne mecze zapowiadają się więc bardzo obiecująco Boston United 1-3 Solihull Moors 16. min - Knights (as. Denny) na 0-1 31. min - Miller (rz. karny) na 1-1 71. min - J. Denny na 1-2 83. min - Boogle (as. Pritchard) na 1-3 Boston (4-3-3): King - Hall (80' Brizell), Galinski, Garner © , Steer - Abdullahi, Wooton, Spencer - Baker (65' Ross), Morgan (71' Newsham), Miller MOTM: Jay Denny (Solihull) - 8.1 Screen pomeczowy Tabela
  5. BergmaN

    The Pilgrims

    Skrill North, 26. kolejka 14/01/2014 r. godz. 19:45, stadion Keys Park (Hednesford). Sędzia: J. Collin. Pogoda: silny wiatr, przelotny deszcz, 5 stopni C. Hednesford Town - Boston United Hednesford obecnie zajmuje 20. miejsce w tabeli, choć ostatni zespół znad strefy spadkowej Gloucester ma na koncie tylko jeden punkt więcej. Przed własną publicznością "Górnicy" zremisowali 3 z ostatnich pięciu spotkań, a pozostałe dwa przegrali. My natomiast ostatnio zanotowaliśmy czwarte zwycięstwo z rzędu i jesteśmy niepokonani od 4 spotkań na wyjeździe i ośmiu ogółem. Cel na dziś? Zdobyć pewne trzy punkty i przedłużyć naszą dobrą passę. Kto może nam pokrzyżować plany? Młody Ümit Eminoglu ex-piłkarz Aston Villi i Gençlerbirligi (obecnie najskuteczniejszy piłkarz Hednesford) lub skrzydłowy Matt Dixon, który jest wypożyczony z Hull City. Niestety myślę, że największym naszym rywalem będzie dzisiaj sędzia. 32-letni Jake Collin, który ma najgorszą ocenę ze wszystkich sędziów na poziomie Skrill North i U-18. Oby jednak miał dziś dobry dzień... Pierwsze pół godziny bezapelacyjnie należało dla nas, ale nie potrafiliśmy trafić do bramki. Posiadanie piłki w granicach 60 %, ilość strzałów - 9 w tym cztery celne i co? Hednesford przeprowadza pierwszą akcję, Aisen zmuszony wybić na róg. Poole dośrodkowuje, Dell na krótkim słupku główkuje i tracimy bramkę. Beznadzieja. Żebym oczywiście miał trudniej, mój zawodnik będący w najlepszej formie - Connor Marshall doznał kontuzji i musiałem dokonać zmiany, a prawego defensora na ławce nie ma. Kicha. Wchodzi Steer na LO, a lewonożny Drury idzie na prawą flankę. Gdy już myślałem co powiedzieć moim zawodnikom w szatni w doliczonym czasie gry pierwszej połowy gospodarze podwyższyli na 2-0. Po przerwie biliśmy głową w mur. Dwie setki miał Sarmento, ale bramkarz Hednesford spisywał się wyśmienicie. W 70. minucie sędzia popełnił błąd dyktując nam jedenastkę, którą na gola kontaktowego zamienił Ross. Na murawie pojawili się Spencer i Miller, ale na nic się to zdało. Przegraliśmy mecz w bardzo głupi sposób. Przeciwnik postawił autobus, przeprowadził dwie akcje i to wystarczyło. Powinniśmy się wstydzić. Hednesford Town 2-1 Boston United 33. min - Dell (as. Poole) na 1-0 45+. min - Dell (rz. wolny) na 2-0 71. min - Ross (rz. karny) na 2-1 Boston (4-3-3): St. Louis-Hamilton - Marshall (36' Steer), Garner © , Aisen, Drury - Abdullahi, Ross, Ifil - Sarmento (74' Spencer), Hurrell (74' Miller), Mills MOTM: Dominic Dell (Hednesford) - 8.8 Pomeczowe wydarzenie: Za kwotę 500 funtów klub opuścił Ryan Semple. Walkę o podpis zawodnika wygrało Buxton F.C., mimo, iż Skelmersdale United czy North Ferriby United (obecnie ostatnia drużyna Skrill North) wystosowali wyższą ofertę za piłkarza wynosząca kolejno 550 i 675 funtów. Semple nie zagrał ani minuty w pierwszej drużynie w tym sezonie. Na treningach się obijał. Wniosek? Płakać po jego odejściu nie będę, a wręcz przeciwnie - bardzo się cieszę, że się go pozbyłem.
  6. BergmaN

    The Pilgrims

    Styczeń (sezon 2013/2014) Przedmeczowe wydarzenia: Udało się zakontraktować rezerwowego prawego obrońcę - Josh'a Brizella. Urodzony w Liverpoolu piłkarz karierę rozpoczynał w Rochdale, gdzie był kapitanem drużyny młodzieżowej. W pierwszym zespole jednak nie zdołał zadebiutować i szybko przeniósł się do Hyde United. Dla Tygrysów rozegrał 69 spotkań, nim został zwolniony z kontraktu pod koniec grudnia. Udało mi się go zatrudnić o niebywale niskiej tygodniówce, ale niestety dostał porządne premie i w przyszłym roku będzie zarabiał dwukrotnie a nawet trzykrotnie więcej niż teraz. U mnie ma być tylko rezerwowym. O ile Liam Marrs pozostaje numerem jeden pomimo jego podatności na kontuzje, a Connor Marshall jego zmiennikiem, to potrzebuję kogoś trzeciego. Jake Hall co prawda grał na prawej obronie, kiedy nie mogli Ci dwaj wcześniej wymienieni, ale grał słabo i potrzebowałem innej opcji. Brizell jakiś genialny nie jest, ale zły też nie. Mam nadzieję, że da mi dużo w ofensywie, bo całkiem nieźle dośrodkowuje i podaje. Może nie jest zbyt błyskotliwy, ale jedyne co od niego oczekuję w ataku to podłączanie się do akcji i w przypadku dostania piłki zacentrowania w pole karne. To trudne nie jest i myślę, że transfer będzie udany. Skrill North, 25. kolejka 07/01/2014 r. godz. 19:45, stadion York Street (Boston). Sędzia: A. Hendley. Pogoda: mżawka, 7 stopni C. Boston United F.C. - Stockport County Obie drużyny wyszły w niemalże najmocniejszym ustawieniu więc zapowiadał się naprawdę niezły mecz. Zwłaszcza, że Boston lideruje w tabeli, a Stockport plasuje się obecnie na trzeciej pozycji, a według ekspertów mieli zakończyć sezon na szóstej lokacie. No jakby nie patrzeć Boston według nich celować miał w ósme miejsce, ale jak widać futbol jest sportem nieobliczalnym. Nam zależało też na rewanżu z pierwszej kolejki Skrill North, kiedy to ulegliśmy 3-1 na ich stadionie. Pierwsze dziesięć minut należało do gości. Najlepszy strzelec Stockport i wicelider klasyfikacji strzelców Skrill North - L. Dickinson dwa razy łatwo przedarł się pod nasze pole karne, ale całe szczęście uderzał niecelnie. W 12. minucie Sam Hurrell strzelił bramkę, wykorzystując dosyć słabe dośrodkowanie Ifila i błąd jednego z defensorów przeciwnej drużyny. Dwadzieścia minut później Hurrell w niemalże tym samym miejscu został sfaulowany i sędzia wskazał na wapno. Sam poszkodowany wykorzystał jedenastkę i było już dwa do zera. W 38. minucie na dobre rozwiązał się worek z bramkami. Spencer zagrał "na ścianę" do Millsa, ten wraz z przyjęciem piłki obrócił się, zgubił stopera i huknął w samo okienko bramki. Fenomenalna bramka. Skoro było już 3-0 to nakazałem moim podopiecznym cofnąć się i grać z kontry. Była to dobra decyzja bo w 44. minucie po jednej z kontr bramkę strzelił Spencer, a dobrym zgraniem głową popisał się Mills. Gdy już sędzia chciał gwizdać na zakończenie pierwszej połowy Spencer przejął piłkę, zagrał na klepkę najpierw z Ifilem, potem z Millsem i całą akcję wykończył technicznym uderzeniem w prawy róg. Bravissimo! W drugiej połowie mieliśmy problemy z koncentracją, ale nic dziwnego skoro prowadziliśmy już 5-0. Pewnie moje pochwały w przerwie uderzyły im do głowy i uznali, że mecz już jest wygrany jak tylko wyjdą sobie na murawę. A to przecież zostało jeszcze sporo minut do rozegrania. W 47. minucie Cairney z rzutu wolnego zacentrował w pole karne, Aujla zgubił krycie, a Clark strzelił bramkę kontaktową. Po godzinie gry zdecydowałem się na mały eksperyment zmieniając formację na 4-4-2, wprowadzając Bakera i Millera oraz przesuwając Hurrella na lewą stronę obrony. Z jednej strony eksperyment się nie udał bo daliśmy sobie strzelić gola w 70. minucie, ale z drugiej strony każda nasza akcja ofensywna kończyła się strzałem w światło bramki co bardzo mnie ucieszyło. Obecnie gramy tylko 4-3-3, ale trzeba już myśleć o alternatywnej taktyce, gdyż w następnym sezonie w przypadku awansu będzie ona niezbędna. W końcu rozgrywki Skrill Premier to już nie będą przelewki. Podsumowując dzisiejsze spotkanie zagraliśmy dobrze, ale nie perfekcyjnie. Wiem, że przy wyniku 5-2 powinienem się cieszyć, ale nie zachowaliśmy czystego konta, przeciwnicy mieli lepsze posiadanie futbolówki, a co więcej dopuszczaliśmy się fauli w obrębie własnego pola karnego co w przyszłości może się obrócić przeciwko nam jeśli trafimy na dobrego wykonawcę stałych fragmentów gry. Plusy oczywiście są: imponująca celność strzałów, ilość wygranych górnych piłek, ogromna waleczność i zaangażowanie w każdy aspekt gry. Boston 5-2 Stockport 12. min - Hurrell (as. Ifil) na 1-0 32. min - Hurrell (rz. karny) na 2-0 38. min - Mills (as. Spencer) na 3-0 44. min - Spencer (as. Mills) na 4-0 45+. min - Spencer (as. Mills) na 5-0 47. min - Clark (as. Cairney) na 5-1 70. min - Jevons (as. Dickinson) na 5-2 Boston (4-3-3): St. Louis-Hamilton - Marshall, Garner © , Piergianni, Drury (57' Baker) - Aujla (67' Ross), Ifil, Spencer (57' Miller) - Sarmento, Hurrell, Mills MOTM: Grant Spencer (Boston) - 9.3
  7. A może klub ma jakiś kredyt zaciągnięty? Zobacz na co idą wydatki, albo rzuć screenami najlepiej.
  8. BergmaN

    The Pilgrims

    Styczeń (sezon 2013/2014) Skrill North, 24. kolejka, 04/01/2014 r. Boston United - Vauxhall Motors W sobotę odwiedzili nas piłkarze Vauxhall Motors. Mecz był mało widowiskowy, a gra toczyła się tylko do jednej bramki. Moi podopieczni wygrali to starcie trzy do zera co było i tak dobrym osiągnięciem. Piłkarze obu drużyn grali tak jakby im się nie chciało i woleliby pójść na piwo. Pierwsza bramka padła w 30. minucie kiedy to Hurrell złamał akcję z lewego skrzydła i uderzył w kierunku długiego słupka nie do obrony. Zaledwie dwie minuty później wychowanek londyńskiej Chelsea po raz drugi wpisał się na listę strzelców, tym razem wykorzystując centrę Turnera z prawej flanki. Po godzinie gry do siatki trafił Mills, a kolejną asystą popisał się Turner. Swe szanse miało też Vauxhall, ale dobrze na linii bramkowej spisywał się St. Louis-Hamilton.
  9. BergmaN

    The Pilgrims

    Styczeń (sezon 2013/2014) Przedmeczowe wydarzenia: Wraz z pierwszym dniem 2014 roku dołączył do nas nowy środkowy obrońca - Anthony Ashman. 22-letni piłkarz urodził się w Sunderlandzie i trenował przez jakiś okres czasu z West Hamem United. Od dobrych trzech lat grał tylko amatorsko, ale mimo to dałem mu drugą szansę zaistnienia w piłkarskim świecie i podpisałem z nim półtoraroczny kontrakt. Fizycznie wygląda całkiem nieźle, a krycie i podania też ma całkiem sobie. Zobaczymy jak sobie poradzi. Z kontraktów natomiast zwolnieni zostali bramkarz Andy Hewitt oraz środkowy obrońca Scott Dawson. Tylko ten drugi zdołał rozegrać kilka minut w meczu ligowym w obecnym sezonie, chociaż Hewitt siedmiokrotnie zasiadał na ławce rezerwowych. Po konsultacjach ze sztabem szkoleniowym zdecydowałem się na rozwiązanie z nimi kontraktu gdyż i tak nie mieliby przyszłości w mojej drużynie. Skrill North, 23. kolejka, 01/01/2014 r. Histon FC - Boston United F.C Histon to nie byle jaka drużyna. Kilkanaście dni temu wymęczyliśmy z nimi remis 3-3 na własnym boisku. Mimo wszystko postanowiłem może nie odpuścić tego starcia, ale dać odpocząć kilku piłkarzom by byli w pełni sił na następne spotkania, a nie tylko gotowi do gry bądź trochę zmęczeni. Z ważniejszych zmian to takie, że na prawej stronie obrony zagrał Jake Hall, a na defensywnym wystawiłem Stefana Galinskiego - nominalnego obrońcę. Może i nie należy do najlepiej podających piłkarzy w drużynie, ale ma wysoki współczynnik siły, współpracy, pracowitości i to zdecydowało o jego wystawieniu. Początek w naszym wykonaniu był świetny. Moi podopieczni atakowali wściekle już na połowie przeciwnika, więc gracze Histon zmuszeni byli wybijać piłkę na oślep, gdzie Garner, Piergianni i wspomniany wcześniej Galiński wygrywali wszystkie górne starcia. W 5. minucie padł gol. Spencer zagrał prostopadłą piłkę do Millera, a ten uderzył wprost w bramkarza. Do odbitej piłki w okolicach narożnika boiska dopadł Baker, zagrał do wbiegającego w drugie tempo Ifila, a 19-letni wychowanek Wolverhampton pięknym technicznym strzałem pokonał Kitschę. Po tej bramce Histon przez moment przycisnęło, a Pielgrzymi ograniczyli się do kontrataków. W 22. minucie Sarmento podwyższył prowadzanie. Do długiej piłki od Drury'ego doszedł Miller, podał do Bakera, który dośrodkował wprost na głowę Ifila. Strzał Anglika został obroniony, ale przy dobitce Sarmento bramkarz musiał skapitulować. 27. minuta to istna "tiki-taka" w wykonaniu Bostonu. Bramkę zdobył Spencer, a asystował Sarmento. Pierwsza połowa zakończyła się więc wynikiem 0-3 po ogromnej przewadze moich piłkarzy. Po przerwie nie istnieliśmy. Menedżer Histonu zmienił formacje i nie dawaliśmy sobie z nia rady. Oblężenie naszej bramki trwało, ale całe szczęście dopiero w 84. minucie padła bramka dla gospodarzy. Dowie zagrał pomiędzy Halla i Garnera, a Relizani sprytnym strzałem w krótki róg pokonał St. Louis-Hamiltona. Koniec końców wygraliśmy, zgarnęliśmy trzy punkty, ale styl gry w drugiej połowie pozostawił sporo do życzenia.
  10. BergmaN

    The Pilgrims

    Podsumowanie grudnia 2013/2014 Jeden z najbardziej intensywnych okresów w angielskim futbolu właśnie się zakończył. Na pięć grudniowych spotkań The Pilgrims wygrali trzy potyczki, a dwa razy podzielili się punktami. Można więc uznać ten miesiąc za bardzo udany. Boston wciąż lideruje w tabeli z siedmioma oczkami przewagi nad drugim Soilhull Moors FC, ale kampania ligowa będzie ciekawa do samego końca, gdyż wszystko się jeszcze może zdarzyć. Wyniki grudniowych spotkań: [4] Guiseley AFC 2-3 Boston Utd [1] Bramki: Hurrell x 2, Ifil [1] Boston Utd 1-1 Workington A.F.C [8] Bramki: McGhee [11] Stalybridge Celtic 0-2 Boston Utd [1] Bramki: Mills, Spencer [1] Boston Utd 3-3 Histon FC [6] Bramki: Mills, Baker, Miller [12] AFC Telford 0-2 Boston Utd [1] Bramki: Ifil x 2 Najwyższa średnia ocen: Luke Ifil 7.8 (3 mecze); Connor Marshall - 7.3 (4 mecze); Scott Garner - 7.3 (4 mecze) Zawodnik miesiąca w Boston Utd: Connor Marshall Ktoś może zapytać czemu nagrodę zawodnika miesiąca w drużynie Bostonu dostał Marshall, a nie Ifill to już spieszę z wytłumaczeniem. Ifill może i robił dobrą robotę w środku pola, ale w grudniu Marshall grał na trzech różnych pozycjach i na każdej spisywał się fenomenalnie. Zaliczył też jedną asystę mimo tego, że jego zadania na boisku były głównie nastawione na te stricte defensywne. Nic dziwnego, że po kilku dobrych występach z rzędu zainteresowanie jego osobą przejawiało Grimsby - były klub Anglika. Ligowa tabela: * click * Statystyki ligowe piłkarzy, bramki, asysty: * click *, * click *, * click * Najlepszy menedżer oraz najlepszy piłkarz grudnia w Skrill North: * click *, * click *
  11. BergmaN

    The Pilgrims

    Grudzień 2013 Skrill North, zaległa któraś tam kolejka, 28/12/2013 r. AFC Telford - Boston United Dwa dni później musieliśmy rozegrać zaległą kolejkę (chyba osiemnastą?) z AFC Telford. O dziwo na dużym luzie i spokoju pokonaliśmy 12. drużynę w tabeli. Przez całą pierwszą połowę atakowaliśmy bramkę Telford strzeżoną przez doświadczonego Ryana Younga. Pierwsze zagrożenie ze strony Bostonu, to był rzut wolny na granicy pola karnego Rossa. Anglik uderzył bardzo mocno, lecz piłka o kilka centymetrów minęła się z poprzeczką. W 33. minucie padła pierwsza bramka. Abdulahi szybkim podaniem uruchomił na skrzydle Steera, ten dośrodkował mocną piłkę po ziemi, wprost na nogę Ifila, który nie dał szans bramkarzowi przeciwnej drużyny. W 38. minucie piłkarz Telford - Edridge wybił piłkę na alibi, Morgan z trudem ją opanował, popędził ile sił w nogach w kierunku bramki przeciwnika, zagrał płasko w pole karne, Ifil wślizgiem uprzedził Granda i umieścił piłkę w siatce. Można powiedzieć, że była to akcja z niczego. Druga połowa była...nudna. Przez całe 45. minut byliśmy stroną dominującą i spokojnie dowieźliśmy zwycięstwo do końca
  12. BergmaN

    The Pilgrims

    Grudzień 2013 Skrill North, 22. kolejka, 26/12/2013 r. Boston United F.C. - Histon F.C. Histon radzi sobie w tym sezonie nadspodziewanie dobrze. Według ekspertów mieli zająć 19 miejsce (na 22 ekipy), a obecnie zajmują szóstką lokatę w tabeli. Warto tutaj przypomnieć, że piąte miejsce zapewnia udział w barażach. W drużynie "The Stutes" nie ma obecnie żadnego urazu, więc menedżer Brian Page mógł wystawić najsilniejszy możliwy skład. Boston musiał radzić sobie bez Newshama (ŚN), Morgana (PL), Marrsa (PO) oraz Turnera (PP), którzy leczą obecnie lżejsze bądź cięższe urazy. Na wybór składu miało też znaczenie przygotowanie fizyczne zawodników, gdyż kilku z nich narzekało na zmęczenie po ostatnim meczu. Dlatego też na ławce znalazł się 18-letni Owen Heather, który już w 10. minucie dostał szansę pokazania swych umiejętności, bowiem poturbowany został Hurrell i dla zdrowia piłkarza najlepiej było aby opuścił on boisko. Co do meczu, to dawno nie widziałem tak wyrównanej potyczki. Oba zespoły grały otwarty i ofensywny futbol i nic dziwnego, że kibice obejrzeli, aż 32 strzały na obie bramki. Pierwsze dwa gole zdobyli piłkarze Bostonu. Najpierw w 2. minucie meczu Millsa pięknym dośrodkowaniem obsłużył Hall, a dokładnie w 7. minucie Spencer wyłożył piłkę jak na tacy Bakerowi. Po kwadransie gry było już jednak 2-1. Po indywidualnej akcji Hobana, do naszej siatki trafił Waters. Gdy sędzia główny chciał już gwizdać na zakończenie pierwszej połowy, nieoczekiwanie gola zdobył Miller. 24-letni napastnik zdecydował się na strzał z niemalże 30 - 35 metrów co zaskoczyło nie tylko bramkarza Histon, ale i wszystkich zgromadzonych na stadionie The Jakemans. Druga połowa nieudane popisy obrońców i co za tym idzie mieliśmy akcję za akcją. W 52. minucie Hoban trafił do siatki po stałym fragmencie gry. Niespełna minutę później St. Louis-Hamilton będąc zasłonięty przez własnych obrońców wykazał się niezłym refleksem broniąc strzał rezerwowego piłkarza Histon - Builta. Poszła kontra na zakończenie której Heather miał znakomitą sytuację by podwyższyć wynik, ale po fantastycznym zagraniu wzdłuż pola karnego Millera, debiutant w drużynie Bostonu trafił tylko w poprzeczkę. W 80. minucie Built doprowadził do remisu. Waters oddał mocny strzał zza pola karnego, bramkarz Boltonu sparował piłkę na 9 metr, Galinski podczas wybijania piłki trafił w kolegę z zespołu, a następnie futbolówka trafiła wprost na głowę Becklesa, który przytomnie odegrał do Builta, a ten wpakował piłkę do prawie, że pustej bramki.
  13. BergmaN

    The Pilgrims

    Grudzień 2013 Skrill North, 21. kolejka, 21/12/2013 r. Stalybridge Celtic - Boston United W sobotę udaliśmy się na stadion Bower Fold w Stalybridge. Tamtejsi piłkarze mimo, iż zajmują miejsce w samym środku tabeli obecnie przeżywają kryzys formy, nie mogąc odnieść zwycięstwa od pięciu ligowych spotkań. Zamierzaliśmy wykorzystać ich słabe morale już od pierwszych sekund. Niestety pierwsza połowa w naszym wykonaniu była bardzo przeciętna, gdyż przeprowadziliśmy tylko cztery akcje i żadna z nich nie zakończyła się zdobyczą bramkową. W drugiej połowie mecz się otworzył i oglądaliśmy w niej, aż 14 strzałów w wykonaniu obu drużyn. To my jednak wykazaliśmy się lepszą skutecznością zdobywając dwie bramki w samej końcówce spotkania. Najpierw po dośrodkowaniu Sarmento bramkę zdobył Mills, a dosłownie minutę później nasz napastnik dograł na krótki słupek w kierunku Spencera, który nie mógł się w tej sytuacji pomylić. Wygraliśmy, ale gra nie była zadowalająca. Pomijając pierwszą połowę, w drugiej zbyt często dopuszczaliśmy przeciwników pod naszą bramkę i tylko dobra postawa Kinga uchroniła nas przed utratą bramek. Spory kryzys formy przeżywają nasi środkowi obrońcy - Garner, Aisen i Piergianni. Wydaje się, że Galinski na chwilę obecną jest najpewniejszym punktem jeśli chodzi o grę w defensywie, ale jego próby rozgrywania piłki zbyt często kończą się stratą co z kolei wymaga większego skupienia od pozostałych kompanów z zespołu. Czas rozejrzeć się nad wzmocnieniem tej pozycji. Nawet jeśli miałby być to transfer tylko do końca sezonu i dany piłkarz miałby zarabiać najwięcej w zespole. Moi skauci przedstawili mi już kilka raportów, ale nie są to jacyś wybitni stoperzy. Z drugiej strony jednak Ci lepsi i doświadczeni nie chcą nawet usiąść do rozmów w sprawie transferu do mojej drużyny, mimo iż jesteśmy liderami w Skrill North. Okienko transferowe zaczyna się za kilka dni, więc czas zakasać rękawy...
  14. BergmaN

    The Pilgrims

    Grudzień 2013 Skrill North, 20. kolejka, 10/12/2013 r. Boston United F.C. - Workington A.F.C Niespełna trzy dni później graliśmy kolejny mecz ligowy, tym razem z ósmą drużyną w tabeli - Workington. Drużyna prowadzona przez byłego kapitana Aldershot i ex-menedżera rezerw Portsmouth czy Millwall FC - Iana McDonalda gra w kratkę, ale spowodowane jest to dużą liczbą urazów i kontuzji. Obecnie menedżer Workington nie może skorzystać z aż 7 piłkarzy. Ja jako szkoleniowiec Bostonu wcale nie jestem w lepszej sytuacji, bowiem z natłoku spotkań i zmęczenia zawodników musiałem dokonać, aż 10 zmian w wyjściowej jedenastce. Został tylko Conor Marshall, który zaczął spotkanie jako środkowy pomocnik typu box-to-box, a kończył jako prawy defensor. Szansę debiutu dostał 24-letni Jamie McGhee, który zagrał dziś jako "enganche", choć jego nominalną pozycją jest prawa pomoc. Pierwsze ligowe spotkanie w barwach Bostonu rozegrał też Grant Spencer, który pojawił się na murawie w 75. minucie meczu. Dziś zagraliśmy 4-4-2 w diamencie, mając w ataku dwie fałszywe "9". Ustawienie to zostało wymuszone przez wspomniane wcześniej zmiany, ale gra moich rezerwowych wyglądała całkiem nieźle. Cisnęliśmy przeciwników przez całe spotkanie, lecz na prowadzenie wyszliśmy dopiero w 59. minucie za sprawą debiutującego dziś McGhee, który wykorzystał zgranie głową Marshalla tuż na skraju pola karnego. W 72. minucie niestety straciliśmy bramkę po stracie Jacka Halla i braku koncentracji w kryciu Piergianniego. Na niedomiar złego osiem minut później Marc Newsham podkręcił staw kolanowy i przez najbliższe trzy tygodnie będzie poza grą. Oczywiście żebym miał trudniej w doliczonym czasie gry rezerwowy Greg Morgan doznał stłuczenia głowy i pauzować będzie przez jakieś 9-12 dni. Mecz zremisowaliśmy mając 60 % posiadania piłki i o 13 strzałów więcej niż przeciwnicy (łącznie oddaliśmy ich 15). Jak pech to pech.
  15. BergmaN

    The Pilgrims

    Grudzień 2013 Skrill North, 19. kolejka, 7/12/2013 r. Guiseley A.F.C - Boston United F.C. Wyruszyliśmy do Guiseley by zagrać tam z obecnie 4. drużyną w tabeli. Trzy miesiące temu na naszym terenie padł remis 2-2, ale to Guiseley było stroną przeważającą. Wtedy graliśmy z dużą dozą szczęścia, a bramki zdobywaliśmy bo błędach rywali. Obecnie gramy już lepiej, składniej i tworzymy sobie sporo okazji podbramkowych. Liczyłem więc na bardzo dobre spotkanie z naszej strony. Od samego początku udało nam się narzucić własny styl gry, w środku pola notowaliśmy dużo przechwytów, a na lewej flance szalał Hurrell. 25-letni skrzydłowy otworzył wynik spotkania w 7. minucie wykorzystując prostopadłą piłkę od Rossa, strzelając tuż przy prawym słupku. Niestety w 21. minucie przyszło wyrównanie, a mocnym strzałem z ostrego kąta popisał się Brooksby. Cztery minuty później ponownie na listę strzelców wpisał się Hurrell tym razem wykorzystując precyzyjną centrę z rzutu rożnego, a asystentem ponownie był Ian Ross. W 42. minucie mieliśmy fantastyczną okazję do strzelenia tzw. bramki do szatni, ale Baker zamiast podawać do lepiej ustawionego Millsa, chciał sam wykończyć akcję, oczywiście efekt był taki, że posłał piłkę wysoko w trybuny. W drugiej połowie nadal częściej byliśmy przy piłce, ale zaczynała mnie martwić narastająca nieskuteczność, z którą mieliśmy już do czynienia w ostatnich spotkaniach - co z resztą zazwyczaj kończyło się dla nas źle. Szanse mieli: Marshall, Aisen oraz Mills, ale wszystkie strzały nie leciały nawet w światło bramki. Powiedzenie o niewykorzystanych sytuacjach stanie się chyba tradycją w przypadku występów Bostonu, w których piłkarze mają ogromną przewagę nad przeciwnikiem. W 62. minucie naszego bramkarza zaskoczył Stockdill zupełnie niesygnalizowanym strzałem z dystansu. Można czepiać się zawodników z pola, że nie zablokowali tego uderzenia, ale to St. Louis-Hamilton jest bezpośrednim winowajcą przy tej bramce. Mecz stał się bardzo zacięty, ale w 79. minucie udało się rozstrzygnąć losy spotkania. Będący w środku pola Hurrell (co on tam robił to nie wiem) zabrał piłkę Johnsonowi, następnie zagrał do Morgana, który po indywidualnym rajdzie prawą flanką dośrodkował na piąty metr, gdzie zupełnie niekryty Ifil strzałem głową ustalił wynik meczu na 2-3. Potyczkę kończyliśmy w dziesięciu, gdyż Liam Marrs w 90. minucie doznał urazu ścięgna Achillesa i musiał opuścić boisko. Dziś już wiadomo, że nasz nominalny podstawowy prawy obrońca pauzować będzie co najmniej 3 miesiące i o jego miejsce w składzie powalczą: Marshall, Hall i ewentualnie Stefan Galinski.
  16. BergmaN

    The Pilgrims

    Listopad 2013: Mecze ligowe: 2/11/2013 r. Brackley Town 2-4 Boston United (Ross, Morgan, Miller, Newsham) 9/11/2013 r. Boston United 2-0 Colwyn Bay (Hall, Aujla) 23/11/2013 r. Bradford PA 3-0 Boston United Trzecia runda kw. FA Trophy: 16/11/2013 r. Gloucester City 1-1 Boston United (Ross) 20/11/2013 r. Boston United 3-4 d. Gloucester City (Hurrell, Ifil, Mills) Dwa mecze na początku listopada "poszły jak z płatka". Co prawda z Brackley Town straciliśmy dwie bramki, ale była to już końcówka meczu, a ja wpuściłem w bój słabego Dawsona, który w przeciągu dwudziestu minut popełnił dwa karygodne błędy - i to tyle jeśli można powiedzieć o jego debiucie i prawdopodobnie ostatnim występie w barwach Bostonu. Mecz z ostatnią drużyną w lidze - Colwyn Bay nie mógł mieć innego scenariusza. Wygraliśmy dwa do zera, grając rezerwowym składem. Mecz z Bradford PA to jakaś tragedia. Oni cisnęli nas jak chcieli grając 3-5-2 z libero. Nawet wprowadzenie dwóch piłkarzy do środka i zacieśnienie szyków nie pomogło. Albo wypadek przy pracy, albo jako pierwsi dokładnie rozpracowali moją taktykę. Koniec końców przegraliśmy po dwóch golach Hotte i samobójczego trafienia Piergianniego. Przegraliśmy więc pierwszy raz od piętnastu spotkań. Imponująca seria wyników może i dobiegła końca, ale nadal jestem w dobrym humorze. Nadal liderujemy w tabeli i mamy 9 punktów przewagi nad drugim Guiseley. Kto by się tego spodziewał przed rozpoczęciem ligi? Chyba nikt. Ja też nie Puchary chyba nam nie leżą. Powtórzyła się historia z FA Cup. Pierwszy mecz? Multum niewykorzystanych sytuacji, a w rewanżu straszne męczarnie. Odpadliśmy z kandydatem do spadku ze Skrill North. Bez komentarza. Wybrane spotkanie miesiąca: FA Trophy (3. runda kw. - mecz rewanżowy) 20/11/2013 r. Boston United FC - Gloucester City FC Po pierwszym kwadransie był remis. Wydawałoby się, że szybko strzelona bramka przez Hurrella ustawi mecz, lecz tak nie było. Zaledwie dwie minuty później Gloucester doprowadziło do wyrównania co nieco sfrustrowało moich chłopaków. A szczególnie kapitana Garnera, który bezpośrednio zawinił przy straconej bramce. W 22. minucie na prowadzenie wyprowadził nas Ifil po podaniu Bakera. Przeważaliśmy na boisku, graliśmy dobrze, ale od tamtej pory brakowało celności przy strzałach. Gloucester w 44. przeprowadziło jedną akcję od ponad pół godziny i doprowadzili do remisu. Co za fuksiarze! W przerwie meczu byłem wściekły jak nigdy. Stworzyliśmy sobie więcej okazji na zdobycie bramki, a tylko remisowaliśmy. W szatni, więc przeprowadziłem z moimi podopiecznymi rozmowę agresywnym tonem, wydając im jasny rozkaz mówiący: "Atakować! Ten mecz jest do wygrania! Nie odpuszczać!" Mecz był bardzo zacięty, ale w 90. minucie stało się coś niespodziewanego. Piergianni podał wprost pod nogi przeciwnika, a ten strzelił na 2:3 po krótkim rogu. Sabotażysta jakiś czy co? Szybko zdecydowałem się na przesunięcie jak najwięcej piłkarzy w pole karne przeciwnika i wydaniu polecenia gry na "chaos". O dziwo przyniosło to efekty w doliczonym czasie do regulaminowych dziewięćdziesięciu minut. Bramkę na wagę dogrywki zdobył Mills, po wspaniałej centrze Hurrella. Gdybyśmy nie mieli do czynienia z klasyczną dogrywką, a wariantem ze złotą bramką, to po 60. sekundach byłoby już po meczu. Pierwsza akcja Gloucester, faul Marrsa i znakomite uderzenie Chamberlaina z wolnego. Nie spuściliśmy jednak głowy i walczyliśmy do samego końca. Raz po raz wrzucaliśmy piłkę w pole karne gości, ale to przypominało walenie głową w mur. Ostatecznie nie udało się już nic strzelić i przegraliśmy 3-4 w tym spotkaniu, a 4-5 w dwumeczu. Bolesna porażka. Screeny: - Tabela ligowa - Statystyki zawodników
  17. BergmaN

    The Pilgrims

    Październik 2013: Transfery: Do klubu: Oluwafemi Kaffo za darmo Z klubu: Ben Fairclough - obustronne rozwiązanie kontraktu Mecze ligowe: 5/10/2013 r. Boston United 5-0 Barrow AFC (Miller x 3, Morgan, samobój) 19/10/2013 r. Boston United 2-1 Harrogate Town (Mills, Morgan) 22/10/2013 r. Gainsborough 1-1 Boston United (Miller) 29/10/2013 r. Boston United 2-0 Altrincham (Morgan, Ross) Trzecia runda Pucharu Anglii: 12/10/2013 r. Boston United 0-0 Altrincham FC 16/10/2013 r. Altrincham FC 1-0 Boston United Puchar Anglii. Ech... co tu pisać. Najpierw duża nieskuteczność u siebie mając jakieś 20 okazji na strzelenie bramki, a cztery dni później wychodząc rezerwowym składem (zmęczenie zawodników) strasznie męczyliśmy się przez całe spotkanie, a żeby było śmieszniej przegraliśmy przez jedno, jedyne (!) celne uderzenie piłkarza Altrincham bezpośrednio po wyrzucie zza linii autowej. Z jednej strony szkoda, a z drugiej moi gracze dostali niezłą lekcję życia. Jeśli nie wykorzystuje się sytuacji w pierwszym meczu to w kolejnym będzie o wiele ciężej. No nic. Odpadliśmy. Kibice sfrustrowani, zarząd wściekły, ja jestem wściekły, a piłkarze...zmotywowani do dobrej gry w lidze. No właśnie - liga. W ramach Skrill North radzimy sobie świetnie. Jesteśmy niepokonani od 13 spotkań! Fenomenalna seria. Jednakże aby nie ulegać samozachwytowi muszę sprostować to wszystko zanim i wy będziecie uradowani widząc takie wyniki. Z gry nie zasługujemy na pierwsze miejsce w tabeli. Co to, to nie. Z takim Barrow AFC [17.] wygraliśmy tylko dlatego, że na obronie grało trzech 18-latków, bo reszta kontuzjowana, zmęczona lub siedziała na ławce (wtf?). W meczu z Harrogate Town cudem zdobyliśmy trzy punkty bo w drugiej połowie było mi wstyd za grę moich podopiecznych. Musze jednak przyznać, że rewanż w lidze za wydarzenia w FA Cup na graczach Altrincham wyszedł nam doskonale. Przeważaliśmy ich w niemalże każdym aspekcie gry, ale czemu nie graliśmy tak w pucharze, no czemu? Tego nie wie nikt. Spotkanie derbowe: Skrill Premier (12. kolejka) 22/10/2013 r. Gainsborough Trinity FC - Boston United FC Mecze z lokalnymi rywalami nigdy nie należą do najłatwiejszych i też tak było w tym przypadku. Już w szatni porządnie zmotywowałem chłopaków by gryźli trawę od samego początku, nie odpuszczali żadnej sytuacji oraz grali tak by przeciwnik bał się wyjść na drugą połowę. Niestety mój defensywny pomocnik C. Marshall chyba zbyt dosłownie wziął moje słowa do serca, bowiem już w 2. minucie obejrzał czerwony kartonik i wyleciał z boiska za bezpardonowy wślizg w nogi A. Harrisa. Więc można mówić, że do derbów przystąpiliśmy o jednego gracza mniej. To też było widoczne w pierwszej odsłonie meczu. Gospodarze raz po raz atakowali bramkę, ale na nasze szczęście ich strzały w większości były niecelne. No niestety nie wszystkie. W 16. minucie Stamp wyprowadził swój zespół na prowadzenie, ale można się kłócić czy doświadczony napastnik w momencie dośrodkowania nie był na spalonym. W drugiej połowie postawiłem na eksperymentalną formację 3-4-1-1 bo i tak nie było już czego bronić. Na boisku pojawili się Galinski, Sarmento i później Wooton, a w dresy przebrali się Baker, Hurrell i Ifil. Może i nie było widać, aż tak drastycznej zmiany w grze, ale częściej dochodziliśmy do głosu. Dwukrotnie po rzucie rożnym bliski wyrównania był wprowadzony Galinski, ale powstrzymało go obramowanie bramki. W 86. minucie bramkę na wagę remisu zdobył Ricky Miller po centrze Marrsa na dalszy słupek. Kibice Bostonu mogą podziękować obrońcy Gainsborough, gdyż to on stracił piłkę na wysokości własnego pola karnego. W końcówce było sporo nerwówki, ale udało się wywieźć trzy punkty ze stadionu The Northolme. Screeny: - Tabela ligowa - Statystyki zawodników
  18. Ja jestem tu nowy i w ogóle, ale takie wyzwanie z Hearts było dosyć ciekawe Jeśli chodzi o wyzwania to na Czechy nie miałem czasu, a do Węgier mam po prostu awersję, więc zwyczajnie odpuściłem :P Co do wyzwania najnowszego: 1) Jeśli ktoś jest wypożyczony z Realu do innego klubu to mogę go ściągnąć z wypożyczenia? 2) Po tytule wnioskowałem, że będzie to RCD Espanyol Barcelona. Szkoda, bo nimi byłoby trudniej coś ugrać wedle danych założeń. 3) Można wywalić wszystkich obcokrajowców za pomocą edytora w grze, a następnie dopiero zacząć rozgrywkę? Tak by wyzwanie miało ręce i nogi od samego początku ?
  19. Malutka pomyłka - Ogromna różnica - Stekena
  20. BergmaN

    The Pilgrims

    Sierpień 2013: Zaległe screeny: Tabela ligowa + Statystyki piłkarzy w lidze. Wrzesień 2013: Transfery: Do klubu: Owen Heather - wychowanek Sheffield United, który nie dostał od nich profesjonalnej umowy. Potencjał? Niezły ligowy snajper League Two. Ja go jednak widzę jako schodzącego napastnika / skrzydłowego. Z klubu: Levi Rowley --> Walsall (powrót z wypożyczenia) Mecze ligowe: 7/9/2013 r. (6. kolejka) Vauxhall Motors [20] 2-4 Boston United [2] (Newsham - rz. k, Drury, Mills, Newsham) 14/9/2013 r. (7. kolejka) Boston United [1] 2-2 Guiseley AFC [6] (Garner, Newsham) 17/9/2013 r. (8. kolejka) Oxford City FC [9] 1-4 Boston United [1] (Morgan x 2, Wooton, Miller) 21/9/2013 r. (9. kolejka) Gloucester City FC [19] 0-1 Boston United [1] (Marrs - rz. k.) 24/9/2013 r. (10. kolejka) Boston United [1] 3-2 Bradford PA [17] (Wooton, Ross, Miller) Golimy frajerów jak leci - tyle można powiedzieć patrząc wyłącznie na wyniki. Gra? Nadal przeciętna, a zwyciężamy tylko i wyłącznie dzięki indywidualnym popisom zawodników lub karygodnych błędach rywali. W meczu 9. kolejki z czwartą drużyną powinniśmy przegrać, a jakimś cudem zwyciężyliśmy po bramce z doliczonego czasu gry i to po rzucie karnym. Po tym meczu ostro skrytykowałem moich podopiecznych co im się nie spodobało i obniżyło morale. Bo to, że udało się zgarnąć trzy oczka po bardzo słabej grze, nie jest powodem do zadowolenia. Niech wiedzą, że powinni grać lepiej bo przecież ich na to stać. Mogą się obrażać, ale ja chce mieć w zespole tylko tych zawodników, którzy dają z siebie 100% w każdym meczu. Wydaje się to racjonalnym podejściem, prawda? Puchar Anglii (2. runda kwalifikacyjna) 28/9/2013 r. [Midland Football Alliance; 9. liga] Stourport Swifts FC - Boston United [skrill Premier; 6. liga] Na koniec miesiąca odbyliśmy długą podróż do oddalonego od Bostonu o 230 kilometrów Stourport by podjąć na tamtejszym stadionie 9. ligową drużynę, która nosi przydomek "Jeżyki". Teoretycznie powinniśmy wygrać to spotkanie na totalnym luzie, ale historia FA Cup nauczyła, że praktycznie wcale tak być nie musi. No i też tak było. Pierwsza połowa zdecydowanie na korzyść gospodarzy. Moi podopieczni mieli zdecydowanie problem z rozgrywaniem piłki na tej zniszczonej i grząskiej murawie co z pewnością miało przełożenie na wynik meczu po pierwszej połowie. Po niej bowiem na prowadzeniu byli zawodnicy Stourport, a bramkę straciliśmy bo fenomenalnym uderzeniu z dystansu Burgessa. Druga połowa była bardziej wyrównana, gdyż zmieniłem nieco założenia taktyczne. Zamiast próbować kontrolować przebieg spotkania utrzymując się przy piłce, postawiłem na skupienie się na grze defensywnej i wyprowadzaniu bezlitosnych kontrataków. Decyzja ta była ryzykowna, bowiem przegrywaliśmy, więc stricte teoretycznie powinniśmy rzucić się do ataku. No, ale warto było podjąć to ryzyko. Po wygraniu przebitki w środku pola, do narożnika boiska wyrzucony został Sarmento. Młody skrzydłowy skręcił dwóch zawodników Stourport, a następnie wrzucił wprost na główe Millera, który doprowadził do remisu. Cztery minuty później to niemalże kopia poprzedniej akcji. Dośrodkowanie z tej samej strony i Miller po raz drugi. W 72. minucie spotkania z rzutu wolnego w samo okienko przymierzył Ross i mieliśmy już wynik 1-3. W doliczonym czasie gry bliski ustrzelenia hat-tricka był Miller, lecz w momencie podania Morgana, został złapany na pozycji spalonej. W trzeciej rundzie kwalifikacyjnej Pucharu Anglii zagramy z naszym ligowym rywalem Altrincham FC, który obecnie zajmuje 6. lokatę w tabeli. Nagrody: Jako menedżer zgarnąłem statuetkę na najlepszego menedżera miesiąca w Skrill North odnosząc zdobywając 12 z 15 możliwych punktów w pięciu meczach ligowych.
  21. BergmaN

    The Pilgrims

    Sierpień 2013 cz. 2: Transfery: brak Kontuzje, urazy, absencje: Grant Spencjer (PŚ) - naciągnięte ścięgno pachwiny dnia 11/8/2013. Przewidywany powrót: 3-4 tygodnie. Sam Hurrell (PL) - skręcony staw kolanowy dnia 22/8/2013. Przewidywany powrót: 3-4 tygodnie. Scott Dawson (OŚ) - grypa dnia 23/8/2013. Przewidywany powrót: 8-10 dni. Alli Abdulahi (DP) - złamany obojczyk dnia 31/8/2013. Przewidywany powrót: 4-6 tygodni. Levi Rowley (OPL) - przeziębienie dnia 31/8/2013. Przewidywany powrót: 3-5 dni. Mecze ligowe: 20/8/2013 r. (2. kolejka) Boston United [18] 4-0 AFC Telford United [16 miejsce w tabeli] (Ifil x 2, Ross - rz. k., Mills) 24/8/2013 r. (3. kolejka) Boston United [7] 1-0 Leamington FC [15] (Mills) 26/8/2013 r. (4. kolejka) North Ferriby United [14] 0-4 Boston United [4] (Mills, Drury, Sarmento, Garner Nawet nie wiem co napisać. Kompletnie nie spodziewałem się tak dobrej gry podopiecznych, a tym bardziej takiej ilości zdobytych bramek. Fakt może sama nasza gra w piłkę nie wygląda najlepiej, ale w futbolu liczy się tylko końcowy wynik, więc póki zdobywamy punkty nie mam zamiaru nic zmieniać. Garner rozgrywa fenomenalne spotkania w sercu defensywy, Mills złapał wysoką formę i strzela co spotkanie, Ross zaskakująco ciśnie w środku pomocy, ale co najciekawsze młody Sarmento wygryzł teoretycznie lepszych Bakera czy Morgana ze składu. Jeśli chodzi o bramkarzy to czy wystawię St. Louis-Hamiltona czy Kinga, obaj spisują się poprawnie. Trochę mam problemów z obsadą lewej strony obrony, bo zarówno Drury jak i Steer grają bardzo przeciętnie (dobrze w ofensywie, słabiej w obronie). Najciekawsze spotkanie miesiąca: Skrill Premier (5. kolejka) 31/8/2013 r. [3] Boston United - Worcester City FC [17] Pierwszy kwadrans spotkania to napór gości i gdyby nie dobra postawa bramkarza St. Louis-Hamiltona to Boston mógłby przegrywać już ze trzy do zera. W 12. minucie w ferworze walki Ali Abdulahi doznał złamania obojczyka co z pewnością osłabi zespół przez najbliższe kilka tygodni. Na pozycję defensywnego pomocnika wszedł jednak nominalny środkowy obrońca Aisen, ale trzeba przyznać, że były piłkarz Peterborough należycie wywiązywał się ze swych obowiązków. Przejdźmy jednak do bramek. W 22. minucie Ifil popisał się świetnym prostopadłym podaniem, a z niego skorzystał Mills. Dwie minuty później Sarmento po rajdzie prawą flanką wycofał przed pole karne, gdzie asystent w poprzedniej akcji, huknął pod samą poprzeczkę. W 53. minucie piłkarze Bostonu mieli rzut rożny, który zamienili na bramkę. Ross zbyt mocno wrzucił piłkę w pole karne, ale Baker zamykał całą akcję i dosyć szczęśliwie pokonał bramkarza Worcester. Po godzinie gry jeden z piłkarzy gości obejrzał czerwona kartkę za faul na Aisenie i goście musieli grać w dziesięciu. W 83. minucie sędzia wyciągnął drugi czerwony kartonik, podyktował rzut karny dla Bostonu, a Worcester kończyli mecz w dziewięciu. Jedenastkę na bramkę podwyższającą wynik do 4-0 zamienił rezerwowy Ricky Miller. Ostatnie pięć minut spotkania to przewaga...gości ! Nawet pomimo braku dwóch piłkarzy, podopieczni Carla Heeleya pokazali charakter i mogli strzelić nawet trzy gole. W dwóch sytuacjach świetnie spisał się St. Louis-Hamilton, a raz z linii bramkowej piłkę wybił Sarmento. Moi piłkarze w końcówce musieli poczuć się zbyt pewni siebie i to mogło ich zgubić. Przecież to byłby wstyd jeśli mając przewagę w postaci dwóch zawodników więcej na boisku, stracić bramki i powiedzmy zremisować. Mam nadzieję, że po serii czterech wygranych z rzędu do kolejnego meczu nie podejdą z myślą, że można go wygrać bez żadnego wysiłku. Zwłaszcza, że za kilka dni gramy z pretendentem do spadku - Vauxhall Motors.
  22. BergmaN

    Ostatnia Szansa

    A już myślałem, że Brocki nie dość, że przyszedł za ogromna fortunę to jeszcze złożył podpis pod lukratywną umową. Wtedy to dopiero byłyby jajca. Piszesz, że Solujić zarabia najwięcej... jak widać najwyraźniej się mu to należy Trzymam kciuki za komplety punktów do końca kampanii ligowej
  23. BergmaN

    Ostatnia Szansa

    Spojrzałem na tabelę z poprzedniego postu i zadziwiła mnie słaba postawa Wigier Suwałki, które chyba były typowane do awansu prawda ? Po ostatnim remisie nie sądziłem, że w ogóle uda Wam się zdobyć jeden punkt, a co dopiero zwyciężyć z Motorowcami, ale ta sztuka się udała, więc bardzo miłe zaskoczenie Kto u Ciebie jest najlepiej zarabiającym piłkarzem? Brocki? Jamróz ? czy ten nowy nabytek Radoslavijevic?
  24. BergmaN

    The Pilgrims

    Sierpień 2013 cz. 1: Transfery: Do klubu: Harry Baker za darmo z Bishop's Stortford Greg Morgan za darmo z Boreham Wood Chris Turner Transfery z klubu: brak Mecze towarzyskie: 3/8/2013 r. Boston United 0-0 Belper Town 8/8/2013 r. Boston United 3-2 Bourne Town (Turner, Mills x 2) 12/8/2013 r. Boston United 1-0 Brigg Town (Sarmento) Ostatnie sparingi nie były dla nas udane, ale mam tu na myśli tylko i wyłącznie grę całego zespołu. Co z tego, że wygraliśmy ostatni sparing z zespołem grającym w ósmej lidze, skoro to oni byli częściej przy piłce i to oni mieli więcej okazji na zdobycie goli ? Najbardziej zawodzi nas środek obrony. O ile do Garnera nie można się przyczepić to Galiński czy Piergianni przyprawiają mnie o palpitacje serca. Jest jeszcze Bobby Aisen, ale drobny uraz w meczu z Belper Town wyklucza go z gry w pierwszym meczu ligowym. Jeśli chodzi o transfery to pozyskałem jeszcze trzech (mam nadzieję, że solidnych) grajków. Każdy z nich ma swoje plusy i minusy, ale Bakera chciałem mieć koniecznie u siebie, gdyż liczę na jego umiejętności bicia stałych fragmentów gry. Reszta teoretycznie jako rezerwowi, bowiem Ryan Semple, Jamie McGhee i Ben Fairclough nie wykorzystali swych szans w sparingach i zostali skreśleni na zawsze. Co prawda przez najbliższe 3 miesiące zostawię ich w klubie jeśli któremuś z moich skrzydłowych przytrafi się poważniejsza kontuzja, a po drugie oni i tak są na kontraktach tymczasowych więc jak nie będą grać to nie będą mieć pretensji. Na ligę przystępuję bez 3 piłkarzy: Bobby Aisen (stłuczona szczęka; 1 mecz przerwy), Indy Aujla (przepuklina sportowa, ~ 2-3 mecze), oraz bez Granta Spencera (naciągnięta pachwina; ~ 5-7 spotkań), więc całe szczęście nie są to jakieś znaczące osłabienia i mam nadzieję, że sezon zaczniemy z grubej rury. Mecz ligowy: Skrill Premier (1. kolejka) 17/8/2013 r. Stockport County - Boston United Gospodarze już w swej pierwszej akcji wyszli na prowadzenie. Dury stracił piłkę na rzecz Moke, ten dośrodkował w pole karne i Dickinson pewnie umieścił piłkę w siatce. Moment dekoncentracji i tracimy bramkę, no ale nic gramy dalej. W 35. minucie Garner po rzucie rożnym trafił w poprzeczkę. Bramkarz gospodarzy wznawia grę, jedno, drugie i trzecie podanie i Stockport prowadzi już 2-0. Gola zdobył Jevons, a Piergianni po raz drugi zaspał w tym meczu. W 53. minucie straciliśmy trzecią bramkę. Dośrodkowanie Craneya z wolnego, Tunniclife trąca piłkę głową i ta grzęźnie w siatce. Po godzinie gry zdecydowałem się na zmienienie dwóch piłkarzy i przejście na formację 4-3-3 (lub 4-5-1 jak kto woli). Zaskoczyło. Raz po raz stwarzaliśmy sobie dogodne okazje, ale udało się zdobyć tylko bramkę honorową w 83. minucie. Rezerwowy Miller pięknie wykończył akcję zaczętą przez Sarmento na prawej flance. Podsumowując: Graliśmy źle. Formacja 4-1-4-1 idzie do lamusa i w następnym meczu postawię na 4-3-3. Czas też zrezygnować ze sztywnego, bezpośredniego futbolu na płynniejszą grę opartą na krótkich podaniach. Być może pomyliłem się też z wyborem kadry na to spotkanie, bo taki Piergianni czy Newsham zdecydowanie nie mają formy, a Baker został zbyt szybko wrzucony do wyjściowej jedenastki, bo przecież dopiero co dołączył do zespołu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...