FYM

Po Chelsea na Walkers zawitał inny londyński klub. Arsenal nie prezentuje się obecnie jak ich sąsiedzi ze Stamford, ale oczywiście, to oni byli postrzegani jako faworyci. I to właśnie faworyci stracili gola jako pierwsi. W 16 minucie Vargas dośrodkował z rzutu wolnego w pole karne, a Brochard ubiegł obrońców i skierował piłkę do bramki. W 35 minucie miała miejsce sytuacja, która mogła zadecydować o losach spotkania. Wychodzącego na czystą pozycję Brocharda faulował Spence. Ja i z pewnością nie tylko ja, zakładałem, że sędzia idący w kierunku obrońcy Arsenalu wyciągnie czerwony kartonik. Tymczasem reprezentant Anglii dostał kartkę żółtą. Nie jestem w stanie racjonalnie wytłumaczyć postępowania sędziego. Chwilę później przekonaliśmy się, że nieszczęścia chodzą parami. Po rzucie rożnym strzał głową Cerecero znalazł drogę do bramki. Po przerwie goście zdecydowanie przejęli inicjatywę i przeważali. W 71 minucie ponownie Cerecero nie dał nikomu szans i znów wpakował piłkę do bramki. Rzucenie się do ataku nie przyniosło pożądanego rezultatu. Nasza ofensywa była kompletnie bezproduktywna. Do tego w 84 minucie Wolters strzałem z 25 metrów pokonał Burnsa i pozbawił nas złudzeń. Przy tym golu po raz nie wiem który w tym sezonie skompromitowała się nasza obrona, która zostawiła tyle miejsca Niemcowi, że chyba jeszcze wyrobiłby przed strzałem z wypiciem kufla piwa prosto z Oktoberfest. Katastrofa trwa, a teraz jedziemy na Anfield. Ciekawe ile tam nam załadują... Premiership [12/38] :: 24.10.2020 :: Walkers Stadium, Leicester :: Widzów - 28266 (16.) Leicester - (11.) Arsenal 1:3 (1:1) 1:0 - D. Brochard (16') 1:1 - M. Cerecero (37') 1:2 - M. Cerecero (71') 1:3 - S. Wolters (84') K. Burns - I. Hammond, M. Martino, R. Witkowski, F. Escobar (D. Brand 63') - C. Vargas (J. Crespo 73'), A. Iacob, J. Rodriguez - A. Townsend, D. Brochard, L. Ben Slimane (F. Simone 63')

Poważnie zastanawiam się nad grą bez obrony. Prawdopodobnie wyjdzie to samo, co jest teraz, a nie marnowałbym na tę formacje czterech zawodników. Premiership [11/38] :: 17.10.2020 :: Walkers Stadium, Leicester :: Widzów - 28265 (14.) Leicester - (1.) Chelsea 0:7 (0:4) 0:1 - O. Trejo (13') 0:2 - D. Langford (23') 0:3 - D. Langford (30') 0:4 - T. van Dijk (42') 0:5 - G. Barnes (60') 0:6 - O. Trejo (63') 0:7 - M. Choupo-Moting (76') K. Burns - I. Hammond, S. Stumpf, M. Martino, F. Escobar (D. Brand 64') - F. Massari, A. Iacob, J. Rodriguez (C. Vargas 64') - A. Townsend, J. Crespo, S. Scannell (L. Ben Slimane 46')

Martino dotknęło zatrucie pokarmowe i zabrakło go w Wigan. Od pierwszy minuty na środku obrony zagrał Stumpf. Dla młodego Niemca był debiut w Premiership. Na szpicy ponownie rozpoczął Brochard, ale po 20 minutach musiał opuścić boisko. Jego miejsce zajął Crespo. Krótko po tej zmianie gospodarze objęli prowadzenie, a całe nieszczęście zaczęło się od straty Miho. W 35 minucie Cowan-Hall po raz drugi pokonał Burnsa. Chwilę później napastnik Wigan powinien był skompletować hattricka po niezwykle hojnym prezencie od Miho, ale nie wykorzystał szansy. Moja cierpliwość do albańskiego defensora się wyczerpała tego dnia i w przerwie zmienił go Witkowski. W drugą połowę nasza obrona nie weszła zbyt dobrze, gdyż na 3:0 precyzyjnym strzałem zza pola karnego podwyższył Lee. W 56 minucie po raz pierwszy skapitulował Fabiański, po tym jak celnie głową uderzył Crespo. Młody Hiszpan był bliski kolejnego gola, gdy wykonywaliśmy rzut wolny tuż przed linią pola karnego. Jego strzał trafił w słupek. Javier podwyższył mimo to swój dorobek. W 82 minucie po podaniu Townsenda z najbliższej odległości umieścił piłkę w bramce. Zaledwie 60 sekund później stan meczu wyrównał Scannell. Irlandczyk chwilę potem znów umieścił piłkę w bramce, ale znajdował się na pozycji spalonej. Tym razem gospodarze mieli szczęście, ale Fabiański musiał w tym meczu jeszcze raz wyciągać piłkę z siatki. Tuż przed upływem regulaminowych 90 minut decydujące trafienie zaliczył Rodriguez. Należał nam się ten gol i to zwycięstwo, osiągnięte po podniesieniu od stanu 0:3. Pokazaliśmy charakter. Premiership [10/38] :: 4.10.2020 :: JJB Stadium, Wigan :: Widzów - 25114 (16.) Wigan - (17.) Leicester 3:4 (2:0) 1:0 - P. Cowan-Hall (23') 2:0 - P. Cowan-Hall (35') 3:0 - K. Lee (49') 3:1 - J. Crespo (56') 3:2 - J. Crespo (82') 3:3 - S. Scannell (83') 3:4 - J. Rodriguez (89') K. Burns - I. Hammond, S. Stumpf, A. Miho (R. Witkowski 46'), F. Escobar - F. Massari, A. Iacob (L. Ben Slimane 67'), J. Rodriguez - A. Townsend, D. Brochard (J. Crespo 21'), S. Scannell Jestem ciekaw zbliżających się meczów reprezentacji. Pewnym zaskoczeniem były dla mnie niektóre powołania. Dotyczy to np. Didiego Branda, który stanie przed szansą debiutu w barwach Oranje. Absolutnym hitem jest jednak powołanie 16-letniego Marka Kellera do kadry Szwajcarii. Wygląda na to, że Martin Andermatt wierzy w tego chłopaka jeszcze bardziej niż ja. Ten "kilometrowy" to oczywiście na potrzeby opowiadania ;) Na tyle, na ile moje oko wychwyciło, to spalony był. Upewniać się przy pomocy powtórki zwyczajnie nie mam ochoty. Co do błędów sędziów, to przez wszystkie lata gry chyba dwa razy się zdarzyło, że po meczu przyznano mi rację w kwestii sędziowskich pomyłek.

Czy myśmy nie tym bogom ofiary składali? Najpierw tracimy gola po kilometrowym spalonym, a potem ucieka nam remis w ostatniej akcji meczu. No do cholery jasnej... Premiership [9/38] :: 26.09.2020 :: The City Of Manchester Stadium :: Widzów - 47970 (12.) Man City - (13.) Leicester 2:1 (0:0) 1:0 - A. Campbell (48') 1:1 - D. Brochard (85') 2:1 - J. Neville (90') K. Burns - I. Hammond (D. Brand 67'), A. Miho, M. Martino, F. Escobar - F. Massari (L. Ben Slimane 67'), A. Iacob (J. Crespo 75'), J. Rodriguez - A. Townsend, D. Brochard, S. Scannell

Po tym co nas spotkało przed miesiącem z niepokojem patrzono na pucharowe starcie z Newcastle. Część zainteresowanych pewnie odetchnęła, że Higuain nie znalazł się kadrze na ten mecz, ale nie on jeden potrafi strzelać. Przekonał nas o tym Mark English otwierając w 19 minucie wynik spotkania. Gospodarze przeważali od samego początku i ta bramka była naturalnym następstwem ich starań. Po pierwszej połowie w szatni nie było tak ostro jak kilka dni wcześniej, ale też chyba coś dotarło do drużyny. Przytomne zagranie Rodrigueza otworzyło Scannellowi drogę do bramki i Irlandczyk doprowadził do remisu. Niedługo potem swoją szansę miał Crespo, ale doświadczenie 15 lat starszego Harta wzięło górę. Skoro już o doświadczonych mowa, to w 71 minucie na boisku pojawił rówieśnik Harta, Arturo Lupoli. Po kilku minutach obecności na boisku Włoch pozbył się krycia ze strony swojego rodaka i pokonał Burnsa dając swojej drużynie bramkę, która ostatecznie zadecydowała o awansie Newcastle do kolejnej rundy. My Puchar Ligi mamy już z głowy. Carling Cup - 3 runda :: 23.09.2020 :: St. James' Park - Newcastle :: Widzów - 30403 Newcastle - Leicester 2:1 (1:0) 1:0 - M. English (19') 1:1 - S. Scannell (49') 2:1 - A. Lupoli (79') K. Burns - I. Hammond, A. Miho, M. Martino, D. Brand (F. Escobar 66') - F. Massari, A. Iacob (C. Vargas 81'), J. Rodriguez - A. Townsend, J. Crespo (D. Brochard 66'), S. Scannell

Pojedynek z Aston Villą był dla mnie wyjątkowy, jako, że jest to mój były klub. Bardzo mi zależało na korzystnym rezultacie. Oglądając przebieg pierwszej połowy miałem wątpliwości czy równie mocno zależało moim podopiecznym. To goście jako pierwsi mogli cieszyć się z gola. W 24 minucie Martino skutecznie blokował strzał Vargasa, ale Burns niepotrzebnie wyszedł z bramki zostawiając ją na pastwę Piccirillo, do którego trafiła piłka. Podrażnienie straconym golem zaowocowało lepszą grą i wywalczeniem rzutu karnego. Faulowany był Crespo, a z 11 metrów nie pomylił się Iacob. Remis utrzymał się tylko chwilę. Ponownie w negatywnym świetle błysnął Burns, którego pokonał Davies. W przerwie nie oszczędzałem w ostrych słowach. Może dzięki temu w 48 minucie było już 2:2. Ponownie na listę strzelców wpisał Iacob, którego strzał po rykoszecie całkowicie zmylił bramkarza. W 55 minucie w końcu udało nam się wyjść na prowadzenie. Świetnie w polu karnym zgrywał Crespo, a formalności dopełnił Scannell. Niezbyt długo widzowie na Walkers czekali na kolejną bramkę. Potężnemu uderzeniu Scannella zabrakło parę centymetrów i piłka odbiła się od słupka, ale poprawka Townsenda bez problemu trafiła do bramki. Wyglądało, że mamy mecz pod kontrolą. W 78 minucie zrobiło się nerwowo po tym jak Piccirillo zbyt łatwo wypracował sobie pozycję do strzału i z 25 metrów pokonał Burnsa. Cofnęliśmy się, aby uchronić pozostałą przewagę. Nie wyobrażałem sobie, że możemy wypuścić to zwycięstwo. Los lubi jednak płatać figle. Vargas strzelił na 4:4 i wszystko zaczynało się na nowo. Bliski zostania bohaterem był Brand, ale jako strzał z dystansu został powstrzymany przez słupek. Skończyło się remisem. Po meczu byłem wściekły. Jesteśmy katastrofalni w bloku defensywnym. W ośmiu meczach straciliśmy aż 24 gole. Burns mimo zadatków na gwiazdę nie prezentuje się na miarę oczekiwań. Gorzej dla nas, że nie ma już Stubhauga i Kevin nie ma żadnej konkurencji. Ani Heger, ani Plet nie są gotowi na grę w Premiership. O Martino i spółce i o tym co prezentują nawet szkoda wspominać. Tragedia. Premiership [8/38] :: 19.09.2020 :: Walkers Stadium, Leicester :: Widzów - 28251 (13.) Leicester - (14.) Aston Villa 4:4 (1:2) 0:1 - L. Piccirillo (24') 1:1 - A. Iacob [kar.] (30') 1:2 - G. Davies (32') 2:2 - A. Iacob (48') 3:2 - S. Scannell (55') 4:2 - A. Townsend (66') 4:3 - L. Piccirillo (78') 4:4 - E. Vargas (82') K. Burns - I. Hammond, A. Miho, M. Martino, D. Brand - C. Vargas (F. Escobar 81'), A. Iacob, F. Massari (J. Rodriguez 72') - A. Townsend, J. Crespo (D. Brochard 72'), S. Scannell

Kończy się pewna epoka

Jak już o chodzeniu w sandałach zimniejsza porą - cała prawda o temperaturach ;)

krycia, odbioru, koncentracji

Polecam się ;)

Na ekstraklasa.net ktoś wrzucił screeny z FMa 2015 z reprezentantami Polski. Jak zobaczyłem Piszczka, to sobie pomyślałem, że researcher BVB jest albo pierdolnięty albo Łukasz mu siostrę przeleciał.

Widać za słabo chciano ;)

Vami, jeśli uważasz, że nie próbowano uciszyć Stonogi, to chyba nie masz zielonego pojęcia o przeszłości tego gościa.

Blind ma sezon z głowy. Wróci do treningów dopiero za pół roku.

Stonoga napisał na FB, że będzie kandydował na prezydenta

Lucas już sobie załatwił zakaz powrotu, teraz jeszcze widzę Vami na takowy pracuję ;)

Pracujesz na awans na pozycję lidera ;) Nie będzie mnie osądzał koleś dostający orgazmu na dźwięk czyjegoś głosu ;)

Vami, pierdol się. P.S. Cholera, zapomniałem dodać emotka... ;)

Urodził się w stolicy kraju, który nie był ojczyzną jego rodziców. Mieszkał tam przez pierwszych 10 lat swojego życia. Następnie przeniósł się z rodziną do kraju z którego pochodziła i którego barwy dziś reprezentuje. Jako 20-latek trafia do znanego europejskiego klubu, ale nie jest w stanie przebić się do pierwszego składu, w którym panuje duża konkurencja. Spędza sezon w rezerwach drużyny, która wówczas dochodzi do finału europejskiego pucharu. Po roku przenosi się do słabszej ligi licząc na regularne występy. Mimo, że jego nowa drużyna nie należy do potentatów nie dostaje nawet szansy debiutu i po roku zostaje wypożyczony do zespołu ze swojej ojczyzny. Dobre występy w rodzinnych stronach owocują powołaniem do reprezentacji, w której zalicza wymarzony debiut okraszony dwoma golami. W kolejnych występach w kadrze idzie mu w dalszym ciągu znakomicie. Mimo, że jest środkowym obrońcą ma w reprezentacji średnią goli na mecz, o której marzą napastnicy. O kim mowa?

Nie wiem o jakim bastionie PiS mówisz, ale przymiotnik wskazuje, że może Ci chodzić o Białystok. Do twojej informacji, śnieg w Białymstoku padał już ostatniej nocy :P

Fasol, zaraz kończy się runda. Odpocznie od wyjazdów, to zawita do dentysty ;)

Stanisław Burzyński. Przez odkryte cząsteczki rozumiesz antyneoplastony?

To przykre, ale czy wymagało to założenia nowego tematu? Myślę, że znalazłoby się miejsce na taki post gdzieś indziej.

T-m, mam dziwne wrażenie, że w przypadku jmk, samochód, to nie jest zabawka.

Ekhm...