Skocz do zawartości

Hesus

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    25
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Hesus

  • Urodziny 11.09.1997

Informacje

  • Wersja
    FM 2013
  • Klub w FM
    Dąb Dąbrowa Białostocka
  • Ulubiony klub
    Jagiellonia Białystok
  • Skąd
    Białystok
  • Płeć
    Mężczyzna

Hesus's Achievements

Nowy

Nowy (1/15)

-1

Reputacja

  1. Podbeskidzie Bielsko-Biała - Pogoń Szczecin 0:2 Górnik Łęczna - Wisła Kraków 1:1 Jagiellonia Białystok - Lechia Gdańsk 2:1 Legia Warszawa - GKS Bełchatów 3:1 X Lech Poznań - Piast Gliwice 1:0 Zawisza Bydgoszcz - Korona Kielce 0:0 Śląsk Wrocław - Ruch Chorzów 2:0 Górnik Zabrze - Cracovia 0:0
  2. Co do Pazdana. W Jagiellonii gra ciągle na środku obrony, a nie na defensywnym, mimo to, moim zdaniem(!) zaliczył przyzwoity występ. Nawałka wystawił dwóch DP, jednym był Mączyński, drugi Pazdan. Od razu po ustawieniu było wiadomo że Mączyński ma grać do przodu, a Pazdan jest od destrukcji. Żadna piła nie przeszła obok niego bez interwencji, ładnie czyścił tyły i nie odstawiał nogi. Widać było od początku, że ma się trzymać z tyłu i swoje zadanie wypełni, co widać po wyniku, na zero z tyłu. Nie popełnił błędy, zagrał bez fajerwerków. Jednak nie ma co się oszukiwać, na reprezentacje to za mało.
  3. 17 kolejek za nami, czyli połowa spotkań już rozegraliśmy, ale my gramy dalej. Do końca rundy zostały jeszcze trzy mecze. MKS Korsze – nasz kolejny rywal. Pierwsza część spotkania to nasza nieporadność pod bramką przeciwnika. Nie wykorzystaliśmy bardzo dużo stuprocentowych sytuacji. Do tego straciliśmy pechowo bramkę. Na szczęście udało nam się zdobyć dwie bramki i prowadziliśmy do przerwy 2:1. Mimo to byłem zły na graczy, ponieważ wynik powinien być podwojony lub potrojony. Jak to się mówi w futbolu, niewykorzystane sytuacje się mszczą. I my byliśmy bliscy utraty kolejnych bramek. Na szczęście mieliśmy tego dnia dobrze dysponowaną defensywę z Grzegorzem Nowajczykiem na czele. W 76. minucie i cztery minuty później udało się nam zdobyć bramki i nie było nerwówki w futbolu. Całe szczęście, że tego dnia ofensywna formacja zespołu z Korsze była słabo dysponowana, ponieważ, inaczej to się mogło skończyć niż, co jak co, wysokim zwycięstwie. Wynik nie odzwierciedla tego co się działo na boisku. III liga (podlasko-warmińsko-mazurska) [18/34]; 26.10.2013 Dąb Dąbrowa Białostocka [2] – MKS Korsze [13] 4:1 (2:1) 1:0 Kordian Beniek 8' 2:0 Marcin Kulhawik 12' 2:1 Dariusz Szymanik 22' 3:1 Maciej Orpik 76' 4:1 Ernest Konon 80' MoM: Ernest Konon [Dąb; 8.8]
  4. Vami: mam nadzieję, że mi też się uda awansować do Ekstraklasy. Dzięki ;) --- Tym razem udaliśmy się na mecz do Ełku, aby zagrać z drugą siłą w tym mieście - Płomieniem. Nasz rywal to typowy średniak naszej ligi. Gra bez skrzydłowych. W takim zestawieniu wychodzą na mecz z nami nasi dzisiejsi rywale. My jako, mądry zespół oczywiście nasze ataki przeprowadzamy tam, gdzie jest mniej zawodników rywali, czyli bocznymi sektorami boiska. Mając takiego skrzydłowego jak Sebastian Budnik nie musiałem się martwić o wynik spotkania. Już w 3. minucie otworzył on wynik spotkania pięknym rajdem lewą stroną, zejściem do środka i niemocnym, ale bardzo precyzyjnym strzałem pokonał golkipera gospodarzy. Budnik dwoił się i troił, ale naszym prawdziwym bohaterem spotkania był nie, kto inny, jak Maciej Orpik, który ustrzelił w tym meczu hatricka. Przy dwóch jego bramkach asystował wcześniej wspomniany Budnik. Jednego gola dołożył jeszcze nasz drugi snajper Ernest Konon, do tego jeszcze Płomień dołożył bramkę honorową i mecz zakończył się zdecydowanym naszym zwycięstwem. III liga (podlasko-warmińko-mazurska) [17/34]; 23.10.2013 Płomień Ełk [3] – Dąb Dąbrowa Białostocka [1] 1:5 (0:2) 0:1 Sebastian Budnik 3' 0:2 Maciej Orpik 26' 0:3 Ernest Konon 62' 0:4 Maciej Orpik 71' 0:5 Maciej Orpik 75' 1:5 Bartosz Stanek 77' MoM: Maciej Orpik [Dąb; 9.7]
  5. bacao: o ile będzie mnie stać to tak. --- Wymazać gorycz porażki po ostatniej przegranej. Taki cel obrałem w nadchodzącym spotkaniu. Do naszej malowniczej miejscowości przyjechał Znicz, Znicz Biela Piska. Jeden z ostatnich zespołów w ligowej hierarchii. Pierwsza część spotkania to prawdziwe emocje. Dosłownie w trzy minuty padły trzy bramki. Znicz wyszedł na prowadzenie w 30. minucie, ale już dwie minuty później na tablicy wyników widniał remis. Ledwo co wznowili grę, a po raz kolejny Znicz wyszedł na prowadzenie. Mała grupka kibiców zgromadzona na stadionie nie musiała długo czekać na kolejną bramkę. W 39. minucie po raz drugi w tym spotkaniu doprowadzamy do wyrównania. Jeszcze przed przerwą udało nam się wyjść na prowadzenie, za sprawą Macieja Orpika. Tuż po wznowieniu gry zdobywamy kolejną bramkę. Skrzydłowy Sebastian Budnik, po raz kolejny pokazał, że już w pełni powrócił po kontuzji. Tym razem popisał się zejściem do środka i potężnym uderzenie tuż zza pola karnego. Jak to bywa w tym spotkaniu, kibice na kolejnego gola nie musieli długo czekać. Dwie minuty później nasi rywale zdobyli trzecią bramkę. Nie daliśmy rywalom żadnych nadziei i w 54. minucie ze zdobytej bramki cieszył się Ernest Konon. Nasz weteran ustrzelił jeszcze jedną bramkę w tym spotkaniu. W 88. minucie strzałem z najbliższej odległości ustalił wynik spotkania. Cóż za emocje! III liga (podlasko-warmińsko-mazurka) [16/34]; 19.10.2013 Dąb Dąbrowa Białostocka [2] – Znicz Biała Piska [16] 6:3 (3:2) 0:1 Rafał Lebioda 30' 1:1 Bartłomiej Lipiński 32' 1:2 Paweł Brożek 33' 2:2 Sebastian Budnik 39' 3:2 Maciej Orpik 45' 4:2 Sebastian Budnik 48' 4:3 Miłosz Zalewski 50' 5:3 Ernest Konon 54' 6:3 Ernest Konon 88' MoM: Ernest Konon [Dąb; 9.6]
  6. dzięki dzięki ;) --- Kondycja naszych zawodników jest już, naprawdę, na bardzo niskim poziomie. Często gramy co trzy dni, a w kadrze mamy tylko dwunastu zawodników. Większość piłkarzy ma kondycję na poziomie 80 %. Ciężko jest grać cały czas tymi samymi zawodnikami. I niestety, nadeszły te czasy, kiedy nie wygrywamy już pewnie, trzema czy nawet czterema bramkami. Do Dąbrowy przyjechał zespół z niższej części tabeli – Barkas Tolkomicko i odebrał nam punktu. Co więcej odebrał nam ich trzy. Na papierze wyglądało to tak, że to my mieliśmy przewagę, niestety w rzeczywistości było inaczej. Przegrywamy drugi mecz w sezonie i rezerwy Jagiellonii odskakują już nam na sześć punktów, a ŁKS zrównał się z nami co do ilości punktów. III liga (podlasko-warmińsko-mazurska) [15/34] 12.10.2013 Dąb Dąbrowa Białostocka [1] – Barkas Tolkmicko [14] 1:2 (0:1) 0:1 Patryk Jankowski 44' 1:1 Maciej Orpik 72' 1:2 Patryk Jankowski 89' MoM: Patryk Jankowski [barkas; 8.9]
  7. Pięcioma obrońcami – takim zestawienie grają nasi przeciwnicy. Takim ustawienie zagrała LZS Narewka. Na nic to jednak, im się nie zdało i już w 10. minucie Wojciech Świerk strzałem głową wyprowadził nasz zespół na prowadzenie. Atakowaliśmy dalej, atakowaliśmy, jednak na nic nasze starania. Piątka w defensywie dawała nam się we znaki. Dopiero w 60. minucie potrafiliśmy zdobyć drugą bramkę. Po raz kolejny już świetną akcją popisał się Maciej Orpik. Wygrywamy po meczu do jednej bramki. Narewka nie oddała tylko jeden strzał na naszą bramkę, jeden celny. III liga (podlasko-warmińsko-mazurska) [14/34]; 05.10.2013 LZS Narewka [17] – Dąb Dąbrowa Białostocka [2] 0:2 (0:1) 0:1 Wojciech Świerk 10' 0:2 Maciej Orpik 60' MoM: Maciej Orpik [Dąb; 8.3]
  8. Lekko przygnębieni podeszliśmy do kolejnego spotkania, gdzie przed własną publicznością podejmowaliśmy Granicę Kętrzyn. Gra była wyrównana, jak to bywa w naszych meczach, do pierwszej bramki. Była wyrównana bardzo krótko, ponieważ już w 12. minucie Sebastian Budnik dał prowadzenie dla naszego zespołu. Maciej Orpik – nasz do niedawna super gracz, niestety, ale stracił formę. Na szczęście w tym meczu ją odzyskał i dwukrotnie pokonał bramkarza gości. Oba gole padły po jego ładnych, indywidualnych akcjach. Goście z Ketrzyna zdołali strzelić tylko gola kontaktowe i możemy sobie dopisać kolejne trzy punkty. III liga (podlasko-warmińsko-mazurska) [13/34]; 02.10.2013 Dąb Dąbrowa Białostocka [1] – Granica Kętrzyn [8] 3:1 (2:0) 1:0 Sebastian Budnik 12' 2:0 Maciej Orpik 32' 3:0 Maciej Orpik 65' Tomasz Kołodziejki 90+1' MoM: Maciej Orpik [Dąb; 9.1]
  9. Minął wrzesień. W tym miesiącu rozegraliśmy w sumie 5 spotkań. Trzy wygraliśmy, jeden zremisowaliśmy i jeden przegraliśmy. Bilans bramek to 12-3. Finanse... coraz coraz słabiej. Już ponad 40 tys zł na minusie. Jak tak dalej pójdzie będziemy mieli wielkie zadłużenie. Co zrobić, żeby tak gwałtownie finanse nie malały? Nie wiem. Stabilność posady oczywiście bardzo pewna. Oto tabela. 42 bramki w 12 meczach robi wrażenie. Mamy najwięcej strzelonych bramek spośród wszystkich trzecioligowych zespołów. Na czubie strzelców dalej dwóch naszych graczy. Ernest Konon z 11. bramkami na koncie zajmuje drugie miejsce tuż za Jankiem Pawłowskim. Nasz dotychczasowy najlepszy snajper Maciej Orpik we wrześniu nie popisał się tyloma golami co w sierpniu i spadł na czwarte miejsce. W asystach przoduje Maciej Orpik z 11. asystami. O cztery mniej ma drugi w tej klasyfikacji nasz pomocnik Jakub Ambrożewicz. O dziwo, we wrześniu odbyło się kilka ciekawych transferów. Kevic De Bruyne zamienił Chelsea na Bayern. Bawarczycy kupili Belga za 91 mln zł Drugim najciekawszym transferem było przejście Miralema Pjanica z Romy do wspomnianej wcześniej Chelsea. Klub ze stolicy Anglii zapłacić 50 mln zł Innych ciekawych transferów nie stwierdzono. Jak radzi sobie Legia w LE ? Jak na razie bardzo dobrze, ale rozegrali dopiero jedno spotkanie, które pewnie wygrali z duński AaB 3:0. Reprezentacja Polski w eliminacjach do Mistrzostw Świata rozegrała dwa mecz. Oba pewnie wygrała, ale nie ma co ukrywać, przeciwnik nie był najwyższej rangi. Wpierw pokonali Mołdawię 3:0 (Błaszczykowski, Grosicki, Borysiuk), później San Marino, także 3:0 (Błaszczykowski, Obraniak, Sobota) Co dzieje się w polskiej Ekstraklasie ? Na czele Jagiellonia Białystok, przed Pogonią, a tuż za nimi Legia Warszawa. Wszystkie trzy zespoły dzieli mała różnica punktowa. W angielskiej Premier League rozegrano dopiero sześć meczy. Na przodzie tabeli znajdują się trzy zespołu z Londynu, kolejno Tottenham, Chelsce, Arselan. Ostatni w tabeli, niespodziewanie, jest Everton. We Francji króluje, jak pewnie się domyślacie, PSG. Po 8 kolejkach mają oni trzy punkty przewagi nad Lyonem. O dziwo na czele tabeli Ligi BBVA nie nikogo z wielkiej dwójki. Plany zdobycia mistrzostwa pokrzyżować będzie chciało Atletico, której wygrało wszystkie siedem meczu. Real zajmuje 3. miejsce, a Barcelona 4. Polska Borussia jak na razie spisuje się bardzo dobrze i zajmują oni pierwsze miejsce z sześcioma zwycięstwami na koncie i jedną porażką. Bayern jak na razie czwarty z 13. punktami. Inter – kiedyś potęga we Włoszech. Dzisiaj ostatnie miejsce jest zajęte przez nich. Nie wygrali oni jak na razie żadnego meczu. Na górze tabeli znajduje się nieoczekiwanie Bologna, a także Chievo.
  10. Czas na hit tego sezonu. Jedziemy do Białegostoku, aby zmierzyć się z drugim zespołem Jagiellonii. Oba zespoły mają po tyle samo punktów. Oba zespoły strzeliły bardzo dużo bramek w tym sezonie. Będzie to pojedynek dwóch najlepszych napastników w lidze – Janka Pawłowskiego i Macieja Orpika. Początki meczu to nieustanne ataki Jagiellończyków. Wyszliśmy przestraszeni, nie graliśmy tego co w poprzednich spotkaniach. W 20. minucie Jagiellonia strzeliła bramkę. Strzelił ją ten, którego się obawiałem, czyli Janek Pawłowski. Obudziliśmy się po zimnym prysznicu i jeszcze przed przerwą udało nam się wyrównać. Bramkę strzelił, nie kto inny, jak Ernest Konon. Druga połowa to ponownie bardzo słaba gra w naszym wykonaniu. Nie potrafiliśmy wykorzystać tego, że Jagiellonia od 65. minuty grała o jednego zawodnika mniej. Dało to nam się we znaki i to Jagiellonia strzeliła zwycięskiego gola. Pierwsza porażka sezonu stała się faktem. Od dzisiaj to druga Jagiellonia jest liderem naszej ligi. III liga (podlasko-warmińsko-mazurska) [12/34]; 29.09.2013 Jagiellonia II Białystok [2] – Dąb Dąbrowa Białostocka [1] 2:1 (1:1) 1:0 Jan Pawłowski 21' 1:1 Ernest Konon 38' 2:1 Grzegorz Kowalewski 78' MoM: Bartosz Giełażyn [Jagiellonia II; 8.1]
  11. Sokół Ostróda – nasz kolejny rywal. Obecnie zajmują oni miejsce w górnej części tabeli. Po kontuzji wróciło dwóch naszych zawodników i do dyspozycji mam już prawie cały skład. Minęło ledwie kilkanaście minut, a my prowadziliśmy już 2:0. Obie bramki zdobył Ernest Konon. To tyle, jeśli chodzi o pierwszą część spotkania. Druga połowa zaczęła się identycznie. Chwila i prowadziliśmy już 4:0. Tym razem obie bramki zdobył powracający do formy po kontuzji Sebastian Budnik. Wygrywamy kolejne spotkanie. Cieszy fakt, że po raz kolejny nie straciliśmy bramki. Za tydzień wielki hit z rezerwami Jagi. III liga (podlasko-warmińsko-mazurska) [11/34]; 22.09.2013 Dąb Dąbrowa Białostocka [1] – Sokół Ostróda [5] 4:0 (2:0) 1:0 Ernest Konon 10' 2:0 Ernest Konon 17' 3:0 Sebastian Budnik 60' 4:0 Sebastian Budnik 69' MoM: Sebastian Budnik [Dąb; 9.4]
  12. Na kolejny mecz wyruszyliśmy do Działdowa, aby zmierzyć się z miejscowym Startem. Rywal z wyższej półki. Jak większość spotkań rozpoczęliśmy tak samo, czyli atak, atak i jeszcze raz atak. W 33. minucie na prowadzenie wyprowadził nas Jakub Amrożewicz. Zdobył on przepiękną bramkę z woleja tuż zza pola karnego. Takie bramki to ja lubię oglądać. W tym meczu było nas stać na zdobycie jeszcze jednej bramki. Powracający po kontuzji Sebastian Budnik zamkną dośrodkowanie Konona i z najbliższej odległości pokonał bramkarza gospodarzy. Ogółem mecz był bardzo nudny. Start się przede wszystkim bronił. III liga (podlasko-warmińsko-mazurska) [10/34]; 15.09.2013 Start Działdowo [4] – Dąb Dąbrowa Białostocka [1] 0:2 (0:1) 0:1 Jakub Ambrożewicz 33' 0:2 Sebastian Budnik 60'' MoM: Jakub Ambożewicz [Dąb; 8.3]
  13. Galizerix: dzięki ;) --- Hit. Spotkanie z ŁKS-em Łomża. Spotkanie na szczycie. Spotkanie pierwszej i trzeciej drużyny w tabeli. I niestety nastąpiło to czego się obawiałem. Kontuzje i zawieszenia za kartki. W pierwszym składzie byłem zmuszony wystawić aż pięciu szaraków. Mimo tych obaw kazałem moim graczy grać tak jak wcześniej, czyli ofensywnie, do przodu. I to już na początku spotkania popłaciło. Nasza pierwsza akcja i od razu gol. Ernest Konon kapitalnym strzałem ze skraju pola karnego pokonuje bramkarza z Łomży. Do przerwy, nie ma co ukrywać, to ŁKS bym drużyną lepszą, która częściej atakowała, na szczęście nie udało im się zdobyć bramki. Tuż po przerwie udało nam się zdobyć kolejną bramkę. W 56. minucie czerwoną kartką został ukarany nasz obrońca – Dawid Staniek i mogłem drżeć o wynik. Nic z tego. Łomżynianie co prawda zdobyli kontaktową bramkę, ale my zdobyliśmy ich aż trzy i deklasujemy w meczu na szczycie ŁKS. Czwartą i piątą bramkę zdobywamy już w doliczonym czasie gry. III liga podlasko-warmińsko-mazurska) [9/34]; 11.09.2013 Dąb Dąbrowa Białostocka [1] – ŁKS Łomża [3] 5:1 (1:0) 1:0 Ernest Konon 1' 2:0 Kordian Bieniek 49' 3:0 Wojciech Świerk 70' 3:1 Przemysła Oleciński 81' 4:1 Sebastian Budnik 90+4' 5:1 Maciej Orpik 90+5'
  14. Do Morąga pojechaliśmy, aby zmierzyć się z miejscowym Huraganem. Przed meczem wydawać się mogło, że będzie to łatwy mecz i dopiszemy kolejne trzy punkty na swoje konto, ponieważ Huragan jak razie nie radził sobie za dobrze. I wydawało się nam, że będzie to łatwy mecz. Po bezbarwnej grze remisujemy 0:0. Jest to nasza pierwsza strata punktów. Miało na to też wpływ kontuzje naszych dwóch podstawowych zawodników w tym naszego najlepszego skrzydłowego Bartłomieja Lipińskiego. III liga (podlasko-warmińsko-mazurska) [8/34]; 7.09.2013 Huragan Morąg [10] – Dąb Dąbrowa Białostocka [1] 0:0 (0:0) MoM: Janusz Barwicki [Huragan; 7.2]
  15. nauro: zwyczajnym 4-4-2 z ofensywnym nastawieniem i to daje jak na razie efekty. ;) Coś nie idzie mi wstawianie linków w opisie. Macie tu tabelę; http://oi42.tinypic.com/dmz03b.jpg --- Czas podsumować to, co działo się w czasie wakacyjnym. Tabela naszej ligi prezentuje się o tak. Przodujemy z wielką ilością zdobytych bramek. Inny wynik niż awans na koniec sezonu uznamy za porażkę. Warto dodać, że ligę wyżej nie może awansować druga drużyna Jagiellonii. Jeśli chodzi o statystyki zawodników. W klasyfikacji strzelców przoduje, wraz z Jakiem Pawłowskim z drugiej Jagiellonii, nie, kto inny jak nasz super-strzelec Maciej Orpik. Zdobyli oni obaj 9 bramek. Tuż za nimi jest Ernest Konon z siedmioma golami. W asystach także króluje Maciej Orpik, co pokazuje jak ważnym jest dla nas graczem. Ma ich już osiem. Mało mniej ma nasz weteran Ernest Konon, bo dokładniej ma ich pięć. Podobnym dorobkiem może się pochwalić Jakub Ambrożewicz. Średnią ocenę jaką uzyskał Maciej Orpik po siedmiu meczach jest niebywała. 8.69. Mało mniejszą ma nasz drugi snajper Ernest Konon. 8.13. W pierwszej piątce znajduje się jeszcze nasz jeden zawodnik. Prawoskrzydłowy Bartłomiej Lipiński zajmuje piąte miejsce ze średnią 7.77. Tyle, jeśli chodzi o naszą ligę. Czas rozejrzeć się w świecie. Przeprowadzono wiele ciekawych transferów. Najdroższym piłkarzem tego lata został Arda Turan (eks-Atletico Madryt), który za 100 mln zł został kupiony przez Manchester United. Drugim na liście jest Andre Ayew, który został kupiony przez lokalnego rywala United – City. Kosztował on ich 75 mln zł Został wykupiony z OM. Tyle samo kosztował AS Monaco francuski skrzydłowy Antoine Grezmann. Jeśli chodzi o Polskę to oczywiście działo się mało. Najwyższym transferem, oczywiście out z Polski, okazał się sprzedaż przez Ruch Chorzów młodego Kamila Włodyki. Za 4.1 mln zł przeniósł się on do Young Boys. Drugim co do wartości była sprzedaż przez Górnik Zabrze Pawła Olkowskiego. Wybrał on rosyjski zespół Urał, który za bocznego obrońcę zapłacił 1.6 mln zł I w końcu ten trzeci transfer. W końcu do Polski. Darko Nikać (eks-Buducnost) został kupiony przez Jagiellonię Białystok za 825 tys zł Polskie zespoły w europejskich pucharach. Piast Gliwice przeszedł drugą rundę, co można uznać za sukces. Pokonali oni Lewski Sofia. W trzeciej rundzie za mocna okazała się Crevena Zvezda i gliwiczanie pożegnali się z europejskimi pucharami. Na podobnej fazie rozgrywek odpadł Lech, jednak oni przegali z niżej notowanym zespołem niż uczynił to Piast, Pogromcem Lecha został rumuński Petrolul. Bliski awansu był Śląsk jednak Braga okazała się za trudnym rywalem i zespół z Wrocławia pożegnał się z rozgrywkami na ostatniej prostej do fazy grupowej. Legia, natomiast walczyła o Ligę Mistrzów. I była naprawdę bardzo bliska tych upragnionych dla polskich zespołów rozgrywek. W ostatniej już rundzie przegrali minimalnie z APOELem. W fazie grupowej LE zmierzą się z AaB, Bordeaux, HJK. Grupa do przejścia. Co dzieje się w innych ligach? W polskiej Ekstraklasie sezon w pełni i po siedmiu kolejkach liderem Pogoń Szczecin, tuż za nimi Jagiellonia Białystok. W grupie spadkowej Podbeskidzie i Widzew. Inne ligi europejskiej dopiero co rozpoczęły swoje rozgrywki. Polska reprezentacja pod dowództwem nowego menadżera Adama Nawałki przegrała towarzyski mecz z Francją 0:2.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...