Skocz do zawartości

stefan1984

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 595
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Odpowiedzi dodane przez stefan1984

  1. I cyk, i urlop do końca września ? i później jeszcze jedenaście dni zostanie, wszystko przez  pięć miesięcy "tacierzyńskiego". 

     

    Gram sobie wczoraj w FM 2016, dalej jako "dyrektor sportowy". Moich dwóch asystentów skusiła opcja pracy na własny rachunek - Marcin Broniszewski odszedł do zdegradowanego Bełchatowa, z którym po roku wrócił do Ekstraklasy, a w trakcie sezonu jego następca, Mariusz Dzienis, dał się namówić właścicielom wlokącego się w ogonie tabeli LKS Nieciecza, którego nie zdołał ocalić przed spadkiem, został zwolniony i teraz chętnie bym go zatrudnił, nawet ma ochotę pracować jako "prowadzący zespół asystent", ale nie wiem co zrobić z obecnym. Niby atrybuty takie sobie, zwłaszcza gdy proszę go o radę na temat instrukcji na zawodników rywala, to mówi, że "Łon debil", ale z mocno badziewnym składem, niezła jedenastka plus kilku przyzwoitych zmiennikow na może trzy pozycje, wywalczył mistrzostwo. 

     

    W dodatku gra mocno chciała oszukać, przed ostatnia kolejka mieliśmy tyle samo punktów co Lechia Gdańsk, trzy punkty za nami Lech, punkt dalej Petrochemia Orlen Petro Wisła Płock. Do nas przyjeżdża Lech, Lechia gra w Płocku. My oczywiście pomimo dobrych poprzednich gier zostajemy zniszczenie, 0-3, na szczęście Lechia też przegrywa 0-1. Na koniec sezonu zatem Wisła, Lech i Lechia mają po 39 punktów, i bilans bramek odpowiednio: +22, +21 i +20 ?, dalej Płocczanie z 38 punktami.

     

    W sumie to nawet nie wiem do tej pory, czy w rzeczywistości byli byśmy mistrzami, ale AI twierdzi, że tak. 

    • Lubię! 2
  2. Uwielbiam takich dwóch komentatorów CS-a, mają tak zajebisty flow  Przerwa techniczna, więc zaczynają gadać o dupie maryni, no i temat schodzi na dwójkę dzieci jednego. Drugi na to, że on to by chciał mieć psa w tym roku. A tamten, że miał mopsa i był mega śmieszny, ale nie lubił chodzić na długie spacery, po 5 minutach zawsze chciał wracać. No i doszli do konkluzji, że to pewnie przez to, że miał takie krótkie łapy i było mu ciężko długo chodzić  Uwielbiam
    Kiedyś doszedłem do wniosku, że często niskie osoby są bardzo energiczne i wszędzie ich pełno, bo zawsze muszą szybko przebierać nogami, by nadążyć za tymi średniego wzrostu i wyższymi
  3. Imię i nazwisko : Zenon Stefan Martyniuk
    Data urodzenia: 23 czerwca
    Wzrost i waga: 160 cm, 80 kg
    M. urodzenia: Gredele
    Kraj jaki chcecie reprezentować : Polska lub Białoruś
    Pozycja: Napastnik
    Cechy: Determinacja 15
    Pracowitość 10
    Wytrzymałość 15
    Siła 15
    Szybkość 15
    Skocznosc 15
    Przyspieszenie 15

    Preferowana noga: lewa
    Ulubione kluby: Jagiellonia
    Nielubiane kluby: brak
    Języki obce: polski, rosyjski, litewski
    Preferowane zagrania: brak

  4. To akurat trochę rozumiem w miejscach, gdzie są wąskie miejsca parkingowe (jak na przykład łódzka Manufaktura), a masz auto za pół bańki i nie chcesz, żeby Ci jakiś Janusz drzwiami zajebał. Byłem świadkiem sytuacji jak znajomemu w drzwi (może nie w aucie za pół bańki) dziecko na parkingu zajebało drzwiami, a tatuś, który w tym czasie coś tam wypakowywał, na zwrócenie uwagi, że kumpel ma porysowane drzwi stwierdził, że to przecież tylko dziecko, co ma zrobić...

    Za ciasne miejsca parkingowe to też bym mordował tego, kto takie wymyśla. Mi się raz zdarzyło komuś przywalić drzwiami, bo akurat wiatr porywisty zawiał gdy otwierałem i mi je wyrwał z ręki na szczęście zostało małe wgniecenie tylko i ślad po lakierze, który starło się dłonią, a właścicielką pojazdu (stary Opel corsa) stwierdziła że to w sumie nic.  

     

     

  5. Ja tam się staram nie wkurwiać na takie coś, może przyjechał po dzieci albo nie zauważył, No nie wierzę że zaparkował specjalnie. Tak samo gdy jakiś okaz zdrowia pakuje na miejscu dla niepełnosprawnych auto z upowazniajaca do tego plakietką, to nie znając sytuacji staram się nie oceniać. Lub widząc auto zapakowane na dwóch miejscach parkingowych tłumaczę sobie że może tak wcześniej stały inne samochody. Choć będąc świadkiem niechlujnego parkowania często złorzeczę

     

    A z poważnych rzeczy to wczoraj rozjebałem betonową podłogę garażu, bo mamy chyba zbyt łagodny spadek w rurze kanalizacyjnej, która biegnie pod całym domem i się co rok, dwa lata, zapycha mniej więcej tam, więc se tu jakiś wizjer w razie kolejnej awarii wstawię, żeby znowu nie kopać rydlem na zewnątrz ciężko bylo "na oko" zlokalizować rurę, ale niewiele się pomyliłem za pierwszym razem ( widać delikatne nacięcia w betonie w miejscu pierwotnego, wąskiego, wykopu)

     

    e2c7d7b355539ec398eb8320c5fb675b.jpg

     

     

    • Lubię! 5
  6. Zagrałem sobie w efema jak gra jmk, czyli jako dyrektor sportowy, przed meczami chodziłem na jednodniowe urlopy, wszystkie duperele i trening zrzuciłem na asystenta, a w taktykce ustawiłem ulubione jego formacje (nawet jak mu ustawiłem inną to Marcin Broniszewski - niezłe atrybuty, Wisła, FM 2016, korzystał zawsze z najbardziej ulubionej), i w jednym rozegranym sezonie poradził sobie chyba lepiej ode mnie sad.png Teraz sprzedam mu kilku dobrze zarabiajacych grajków, niech gra młodzieżą, która jest naprawdę niezła, nawet mu paru wunderkidów kupię, albo niech kombinuje

     

     

    • Lubię! 1
    • Uwielbiam 1
  7. To chyba najbardziej pojebany kill w mojej historii, do tej pory myślałem, że ja swojego kolesia zabiłem :kekeke: Nie wiem skąd się ten CT tam wziął  
     
     


    Raz udało mi się niechcący zabić wroga granatem dymnym, jak miał 1 hp :) Raz też rzuciłem granat z rampy na A na Mirage w stronę dżungli, tak aby przeleciał nad tymi kamiennymi blokami (tetrisem), ale poleciał odrobinę za nisko, odbił się w tył i eksplodował, zabijajac postać jednego z forumowiczow, chyba Kaczego albo Melera :)


    A poza tym wczoraj ochrzciliśmy młodszego syna, więc se popijam jakiś dziwaczny alkohol, co została butelka odkrecona, a niewypita, bo szkoda żeby zwietrzało :)
  8. Obejrzałem Sunderland till i die, jednocześnie z dubbingiem i napisami, bo bachory chalasują :) i nie wiem jak napisy do serialu takiego raczej dla pasjonatów mogła tłumaczyć jakaś chyba baba z Antarktydy :) Championship przetłumaczone jako Mistrzostwa dało się jeszcze strawić, ale gdy padały gole, a napisane jest "punkty" to jest jakieś chyba urwanie się z choinki po dwustu latach xd

  9. Kurwa. Jak ja nienawidzę knypów, którym się wydaje, że są panami świata, bo mają legitymację, odznakę albo mundur. I to zwykle najgorsi są outsourcingowani troglodyci prywatnych firm - np. kanary. Jakbym im pluł w mordę.


    Pracownicy prywatnych agencji, mający dbać w akapie o Twe majątki i bezpieczeństwo? :)
    • Lubię! 2
    • Haha 3
    • Uwielbiam 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...