Skocz do zawartości

rossonerich22

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

rossonerich22's Achievements

Nowy

Nowy (1/15)

0

Reputacja

  1. W swojej karierze Szczakowianką w końcu udało mi się odnieść jakiś sukces po 3 sezonach posuchy gdzie plasowałem się kolejno na 10 i 2 razy 6 miejscu, jedynym wartym uwagi wynikiem był półfinał Intertoto gdzie udało mi się wyeliminować m.in AIK i HSV (późniejszy mistrz Niemiec), w Pucharze Polski podobnie jak w lidze, nie radziłem sobie najlepiej i odpadałem bardzo szybko. Największym plusem jest, że przez te lata udało mi się zbudować całkiem dobrze prosperujący finansowo zespół i dzięki temu w 5 sezonie gry udało mi się zdobyć wicemistrzostwo i dotrzeć do ćwierćfinału PP, gdzie odpadłem z hegemonem ligi czyli Wisłą (dzięki bardzo dobrym występom w pucharach jest to u mnie taki polski Celtic, wygrywają wszystko z ogromną przewagą). Gram teraz 6 sezon i jestem już w połowie mimo dużego budżetu transferowego (5mln) nie mogę ściągnąć nikogo z kim mógłbym spokojnie wojować w Europie i walczyć jak równy z równym z Wiślakami. W LM zakończyłem rozgrywki z 1pkt jednak miałem kilka dobrych meczy m.in 0:0 i 0:1 z Bayernem. W PP czeka mnie półfinałowe starcie z Wisłą, w tym sezonie już raz udało mi się wygrać z nimi w lidze 1:0 więc mam nadzieję, że w pucharach również się uda. ;) W Ekstraklasie sytuacja wygląda całkiem ciekawie zajmuje aktualnie 5 miejsce ze stratą 1pkt do drugiej pozycji i 4 do liderującej Wisły także druga część sezonu zapowiada się bardzo pasjonująco ;)
  2. Witam wszystkich Z powodu wakacji zebrała mi się chęć na starego CMa, ale nie mogłem znaleźć pudełka z CM 03/04 więc odpaliłem CM4 (z takich większych moich sukcesów pamiętam jak Glentoranem z Irlandii Północnej udało mi się dojść do ćwierćfinału P.UEFA, oczywiście w kraju dublet, a także wygrana Irlandią ME oraz półfinał albo ćwierićfinał MŚ już dobrze nie pamiętam) ;) wiadomo stare, dobre CMy najlepsze ;) i rozpocząłem karierę Szczakowianką. Szczerze w pierwszym sezonie po około 2 letniej przerwie od wszelkich menedżerów spodziewałem się trudnej przeprawy, a tu Puchar Polski zdobyty po rzutach karnych z Amicą i niestety przegrany w ostatniej kolejce mistrzowski tytuł z Wisłą Płock (różnica bramek), ale i tak wicemistrzostwo było dla mnie ogromnym sukcesem. Jednak zaczął się drugi sezon i tu już nie jest tak kolorowo :/ odeszło z mojej drużyny dwóch czołowych napastników (Salami i Bykowski), którzy łącznie zdobyli dla mnie w pierwszym sezonie ponad 60 goli. Pieniędzy od zarządu zbyt wiele nie dostałem więc nie miałem jak załatać tej dziury jakimiś wartościowymi zastępcami. Jedynie europejskie puchary mogę zapisać na plus pokonałem Hake (2:0,0:0) i Hajduk (2:0,4:0) poległem dopiero z Herthą (1:3, 0:1). Najgorzej prezentują się rodzime rozgrywki bo jako drużyna broniąca trofeum odpadłem w 3 rundzie Pucharu Polski z 3 ligową Resovią 1:3, a w lidze dopiero 10 pozycja i 1pkt nad barażami na 7 meczy przed końcem sezonu. Mam nadzieję, że uda mi się pozostać na bezpiecznej pozycji bo wiadomo jak to w barażach, każda wpadka może się skończyć bardzo źle ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...