Ramius

Mamy siedzieć dlatego, że USA to jedyny gwarant naszego bezpieczeństwa, i w naszym interesie jest umacnianie sojuszu z Jankesami, oni nigdy nie zostawili swojego sojusznika samemu sobie, więc sa wiarygodni i silni. Niestety, ale graniczymy z Rosją i potrzebujemy przeciwwagi dla niej, jak będziemy mieli zdolność strategicznego odstraszania kiedyś, to nie będziemy potrzebować dużego państwa dla protekcji, ale na razie jest to potrzebne. Reszta to za przeproszeniem -duperele, także ze smutkiem to stwierdzam, śmierć kilku naszych najemników na misjach.

Faktycznie Cholera, trzeba bylo oglądać, a nie tylko komentarz przeczytać, eee. To tym bardziej jestem zdziwiony że TVP pozwoliła taką publiczność wpuścić, jednak nie jest białoruska z oddziałem w Warszawie. Co do Iraku, gdyby tam jechali poborowi to sam bym wyszedł na ulicę protestować, ale wysłanie zawodowych wojaków, nawet na wojnę której nie można wygrać, nie powinno gorszyć, taką mają pracę.

Przez chwilę wydawało mi się ze TVN zaczął być bardziej obiektywny, ale dobór publiczności do studia w debacie i jej zachowanie było skandaliczne. Państwowa telewizja jest mniej prorządowa niż TVN pro-PO. Trochę się interesuję kampaniami, ale takie zachowanie publiczności i niezadbanie przez szefostwo stacji aby nosiła ona znamiona przyzwoitości widzę pierwszy raz... Biorąc pod uwagę te okoliczności debatę wygrał Tusk.

Rozumiem że twoim zdaniem jak Rosja gnoić sąsiadów to źle, a jak Polska to dobrze? Takie zasady polityki zagranicznej to wyznawali geopolitycy niemieccy z lat trzydziestych :doh!: @Akbar jakie gnojenie sąsiadów, gdzie ja coś takiego napisałem? Nie dopisuj mi "Gęby" i na litość boska nie porównuj polityki zagranicznej Polski z polityką Rosji, tutaj nie ma żadnego punktu wspólnego. Moje słowa o grabieniu potraktowałeś chyba zbyt dosłownie, podczas gdy był to tylko skrót myślowy i uogólnienie zasad polityki na całym świecie. Ja widzę że nikt nie zauważył asymetryczności oceny polskiej polityki zagranicznej. W mediach obecnie funkcjonuje coś takiego: jakakolwiek nieprzychylna reakcja wobec Polski jest skutkiem działań rządu Kaczorów, ale nikt nie zauwa że być może ta polityka jest skutkiem zmarnowanych lat w tworzeniu partnerskich, a nie wasalistycznych stosunków z sąsiadami, szczególnie z Rosją i Niemcami. My nie gnoimy Litwy, czy jak Amerykanie żądają za sprzedane nam samoloty, kilku milionów więcej to czy to jest gnojenie? To transakcja handlowa, a nie polityka, nawet jeśli przyczyny tej transakcji były polityczne, podobnie jest z Litwą, tylko tutaj to my próbujemy wytargować trochę więcej, a wszyscy robią z tego aferę "jak to Polska niszczy dobrosąsiedzkie stosunki z sąsiadami"

Litwa była, jest i będzie naszym sojusznikiem, i to niezależnie od jakiejś jednej umowy, jest tam sporo Polaków i każdy tamtejszy rząd się z tym będzie liczył. Czy jak Amerykanie oczekują od nas wysłania dodatkowych wojaków do Afganistanu, albo jak przysyłają nam popsute samoloty to powinniśmy zerwać z nimi sojusz? Chyba nie, bo mamy ważniejsze wspólne interesy niż te dwie rzeczy, to samo jest z Litwą, tylko dla niej to my jesteśmy USA, i to my sugerujemy rozwiązania które mniej, czy bardziej opłacalne ale jednak, są i dla polski i dla Litwy. Co do dorszy, jacy naukowcy twierdzą że ławice są zagrożone? Szwedzcy, Norwescy, Niemieccy? Z tych krajów które eksportują do nas ryby, ludzie o jakiej restukturyzacji Polskiego rybołustwa przez UE mówimy. To ma polagać na tym że zniszczy się polski przemysł rybny i pozbawione konkurencji firmy niemieckie czy szwedzkie zwiększą swoje udziały. Jaką strefę połowową ma Polska a jaką Niemcy. Temat wyginięcia dorsza, to temat zastępczy, czy ktoś widział jak KE podzieliła Baltyk na wschodni i zachodni, w miejscu występowania ławic dorszy. Jak można sensownie policzyć ile Polacy sztuk wyłowili, dokonywali abordażu naszych kutrów i liczyli? Temat połowów na Bałtyku to gra o sumie 0, nie 1. Ktoś zyska, ktoś straci, a nie wszyscy stracą, albo zyskają. Jest bardzo zła dla nas umowa, którą podpisaliśmy prawdopodobnie wraz z traktatem akcesyjnym, teraz w naszym interesie jest złamanie umowy w taki sposób,aby poza tymi co najbardziej protestują,nikt inny nie był nieszczęśliwy. Tego wymaga nasz interes narodowy, reszta, co sobie o nas pomyślą Niemcy, Szwedzi, Rosjanie z którymi już mamy na pieńku sie nie liczy. Reszta jest ważna tylko dla wydawanych w polsce niemieckich gazet.

Finch. Przed chwilą na WP pojawiła się informacja że, być może Litwa spełni warunki Polski, smutne zasady polityki zagranicznej są takie że jak kogoś można ograbić to się go grabi, i tak Polska powinna zrobić, Litwa nie ma dużego wyboru, oni są małym krajem, my dużym. A Litewska prasa zmieni nastawienie jak do podpisania umowy jednak dojdzie, wszystko szybko rozejdzie się po kościach. Z tymi dorszami to sprawa jest skomlikowana, ale ja to widzę tak: jest obecnie bardzo niekorzystna umowa dla Polski którą rząd próbuje podważyć. I jasne jest że niektórym krajom nie będzie się opłacać, aby Polacy zamiast importować dorsze, będą je produkować. Zresztą to jest sprawa wewnątrzbałtycka i niech nikt nie mówi że to nas kompromituje w Unii, 90% państw Unii to nie obchodzi, chyba że w ramach targów popierają naszych adwersarzy.

Finch, jeżeli porażką rządu dla ciebie jest twarde stanowisko Polski w stosunkach ze słabszym sąsiadem to trudno, pamiętaj że to Polska ma 40 mln ludzi, a nie Litwa i to nasz wschodni sądsiad ma więcej powodów aby obawiać się Rosji, więc nie ma się co dziwić, że przynajmniej próbujemy dyktować warunki. Co do wypowiedzi Kaczora, to wszystko prawda, tylko że jak czytałeś ten artykuł to wiesz że to było tylko powtórzenie słów, o ile dobrze pamiętam ministra gospodarki, więc było to tylko wysłanie jasnego sygnału. Poza tym nie powtarzaj durnowato tego co gdzieś zasłyszysz, tylko troszkę bardziej samodzielnie wyciągaj wnioski, bo stwierdzenie "Kolejny "wielki" sukces polityki zagranicznej IV RP, kolejny pseudo szczyt energetyczny, wystawiający nas na pośmiewisko opinii międzynarodowej... " ma taką samą wartość poznawczo-informacyjną jak analizy rosyjskich gazet pro-kremlowskich. Można tego rządu nie lubić, i faktycznie wiele rzeczy robi w złym tonie, ale widząc jak zajadle krytykują nas kraje których interesy zostały naruszone czyli Niemcy i Rosja, można z dużym prawdopodobieństwem zakładać że jest bardzo skuteczna. Swoją drogą to całe nasze problemy energetyczne, biorą się z naszego obrzydznia energetyką atomową, mam nadzieję że to się wkrótce zmieni i nie będziemy skazani na rosnący import nośników energii.

Do tej pory tłumaczenie FM było moim zdaniem bardzo dobre, a już "Target man" jako odgrywający, powoduje że sportowy język FM-a jest bardziej rozbudowany niż język komentatorów, warto poczekać, co nie zmienia faktu, że Polska jako kraj, wychodzi trochę na republikę bananową.

Dodaj do tego jeszcze drużynę rezerw (trzech graczy spoza UE) i młodzieżówkę (trzech graczy spoza UE). Łącznie dziewięciu piłkarzy spoza UE. W żadnej lidze tak nie ma. Tylko że jest to cheatowanie, bo ani w segunda B, ani w drużynie juniorów nie mogą grać "extranjeros" jeśli wybierzemy grywalne trzy ligi w Hiszpanii, swoją drogą, to tam trenerzy też mają z tym problemy, zdarza się że zawodnik pół roku nie gra bo nie mógłbyć zgłoszony do rozgrywek. Podobnie się robi w Polsce, z Zagłębiem wciąż mają kontrakty Renan i Filipe, ale nie mogą grać bo nie zostali zgłoszeni do rozgrywek Młodej Ekstraklasy, a w Orenżadzie musi być określona liczba wychowanków w kadrze, podobie w Legii, gdzie Szałach nie został zgłoszony początkowo do rozgrywek, a dopiero po zwolnieniu Juniora.

Polonia ma za mocny skład żeby w tym roku nie wrócić do Orenżady. Mecz z Lechem pokazał że rezerwy są bardzo duże, problem jest taki, że zawsze jak jest za dużo markowych pierwszoligowych piłkarzy, to nie wszyscy są w pełni skoncntrowani aby zachrzaniać za jakimiś dziwolągami co nie umieją piłki prosto kopnąć. Ja jestem trochę zdziwiony że Polonia nie prowadzi w tabeli i nie ma przewagi nad resztą bo moim zdaniem i Arka, i Wisła nie mówiąc o reszczie mają słabsze ekipy.

Benhakker już kilka pomyłek przy powołaniach popełnił, Piszczek nie okazał się takim talentem jakim powinien być sądząc po liczbie powołań, Kokoszka też nie wygryzł ze składu podstawowych stoperów Wisły, i nawet selekcjoner wrócił do Głowackiego, Wawrzyniak na dzień dziesiejszy jest lewym obrońcą sporo słabszym od Kiełbowicza i praktycznie nie poczynił żadnych postępów. Domyślam się że to powołania na mecz z Węgrami, ale czy my jesteśmy aż tak bliscy awansu żeby eksperymentować z młodzierzą 3 mecze przed końcem kwalifikacji? Bo ja nie sądzę aby Gołoś czy Zachorski byli zbawieniem w meczach z Belgią czy Serbią. Benhakker za dużo ryzykuje, Boniek też miał wizjonerskie plany odmładzania składu i wiemy jak się to skończyło, nasz selekcjoner zapomniał że jest w Polsce a nie w Holandii i że u nas piłkarze 20 letni żadko są podstawowymi zawodnikami silnych klubów, i trochę wolniej się rozwijają. Te powołania byłyby Ok, jak byśmy mieli pewny awans, a my od awansu biorąc pod uwagę formę serbów będziemy raczej się bić do ostatniego meczu.

7 meczów Newcastle. Może jeszcze ruszę demo, by lepiej przyjrzeć się najważniejszej części - silnikowi meczowemu, to ona zadecyduje czy kupię nową grą. Na razie odniosłem wrażenie że piłkarze bardziej skrupulatnie realizują taktykę co jest na plus IMHO, ale rzetelna opinia tego elementu wymaga więcej testów. Nowe opcje widać od razu.

A co to ma wspólnego z nowym FM? Już wcześniej zdarzały się w grze sytuacje w których kibice domagali się od zarządu zwolnienia trenera, i nie trzeba było robić jakiś durnych pasków, które powtarzam, robią pozory że gra poszła do przodu. Gdyby ta opcja była rozwinięta tak jak sugerujesz, albo gdyby np: kibicom mimo wyników nie podobałaby się taktyka zespołu, bo np: strzelasz mało bramek i grasz z jednym napastikiem, było by świetnie, ciągnęło by to sztuczną inteligencję komputerowego prezesa i kibiców w górę, ale tak nie jest, dostajemy kolejną imitację. Napisałem już ze FM nie ma konkurentów, a w innym poście, że jest to gra chyba lepsza od poprzednika, sądząc po demie, najprawdopodobniej też ją kupię, choć pewnie nie od razu i poczekam na dobrego patcha, bo nie widzi mi się robienie za królika doświadczalnego. Problem polaga na tym że po bardzo wysokiej jakości produkcie jakim był FM 2007 7.0.2 w którym nie było bugów, a jeśli już to marginalne, prosiło się o ruszenie naprzód. Jak nie ma konkurencji, to nie ma ryzyka że zbyt nowatorski produkt odstraszy graczy, a tak SI moim zdaniem straciło rok, przez który mogło wprowadzić FM-a na nowy poziom, a tak wydaje update z nową grafiką i nieprzemyślanymi imitacjami nowości.

Jeżeli ktoś jest przeciwny nowym opcjom których nie trzeba wybierać, jak np realistyczne zmiany zarządu w FM 2007 to ręce opadają. To trochę tak jak by się pytać: Czy wolisz być zdrowy, piękny i bogaty, czy może raczej chory, brzydki i biedny? i dostawać odpowiedź...Zdrowy -nie, bo jak ktoś jest zdrowy i nie choruje to nie wie że jest zdrowy. Piękny -nie, bo jak jesteś piękny to masz powodzenie u kobiet, a z tego tylko tylko coś złego może wyniknąć. Bogaty -nie, bo jak człowiek jest bogaty to ktoś cię może napaść albo okraść.

A na jakiej podstawie uważasz że nie jest jednakowa? To chyba naturalne że po porażce, i kibice, i zarząd nie są zadowoleni, i nie trzeba patrzeć na jakieś paski żeby o tym wiedzieć, jeżeli okaże się że po patchu, opcja ta będzie rozbudowana i może być np: rożnica zdań w kwestii transferu jakiegoś piłkarza to będzie super, ale na razie to nie dotyczy piłkarzy, tylko wyników, a komentowanie rezultatów sparingów jest kretyństwem IMHO, czemu to słuszy? czy ma to wpływ na jakiś element gry? Bo z tego co zauważyłem to SI nie ruszyła nic z grubszych tematów które wymagałyby trochę pracy programistów. Jeżeli boją się jakiejś opcji, i opinii graczy to mogli dać ją jako opcjonalną w preferencjach, ale w FM2008 żaden nowy element gry, oprócz "wodotrysków" które nijak się mają do naszej kariery nie został wprowadzony. Helbindi, wejdź na stronę oficjalną SI i poczytał propozycje zmian graczy, i Ja i Ty z wieloma nie będziemy się zgadzać, ale dodanie nowych elementów jako opcjonalnych po roku od wydania poprzedniej części, powinno być punktem honoru programistów, szczególnie, że FM jest grą o otwartej budowie, jest grą która nie wymaga też standaryzacji opcji, bo nie ma turniejów multiplayerowych w FM-a. Większa opcjonalność w tego typu grze nigdy nie jest wadą, może być to tylko na plus. Dla mnie FM 2008 to cover FM 2007, na dodatek z bugami o których już zdążyłem przeczytać, i które mam wrażenie tworzy się tylko po to, by były zabezpieczeniem antypirackim, bo wymagającym patcha do którego crack pojawia się z opóźnieniem. Jeżeli jest tak jak myśle to jest to bardzo niskie, a seria FM zaczyna odczuwać brak realnej konkurencji w tego typu grach.

Te paski faktycznie debilne, sam pomysł opinii kibiców po każdym meczu jest trochę na siłę, to tylko dublowanie opinii zarządu, ale SI musi udawać że coś robi.

Dla mnie sprawa jest prosta: jeżeli piłkarz ma przydomek na koszulce zamiast nazwiska, to powinien mieć przydomek w "common name". Tak więc zamiast Bogusława Wyparły jak dotychczas, powinniśmy ujrzeć Bodzia W. w ŁKS-sie. To dlatego że angielski reserczer nie chciał przepakowywać Peterhead.

To jest trochę żałosne jak ktoś kupuje piracką wersję swojej ukochanej gry, szczególnie w Polsce w którym baza danych naszego kraju mogłaby być lepsza gdyby schodziło więcej oryginalnych gier. Takich to bym:hanged:

Pamiętam jak pare lat temu jak jeszcze kupowałem piraty na Stadionie X-cio lecia, to zdarzało się że można było kupić grę przed światową premierą, czasami to były bety, ale zdarzały się też pełne gry.

I tak konfliktów z prezesem o transfer jakiegoś piłkarza jest za mało, SI używa modelu brytyjskiego z silną pozycją menadżera, w każdym innym kraju na twoje decyzje transferowe powinien mieć wpływ dyrektor sportowy który w obecnym FM jest tylko ciągiem liter.

Coś ściemniasz ale niech ci będzie: Ilosc postow na strone mozna zmieniac, wiesz? Już się domyśliłem

Coś ściemniasz ale niech ci będzie:

Proszę o przykłady brakujących opcji. Na 8 stronie tematu "przyszłość serii FM" możesz poczytać trochę propozycji.

Gdyby nie grafika to z trudem zauważyłbym że to nowa gra. Powinni to sprzedawać jako dodatek za pół ceny, 0 (słownie - zero) nowych opcji w preferencjach, żadnych nowych opcji wybieralnych. Największy debilizm, wybór celów na nadchodzący sezon, wziąłem Newcastle, cel - środek tabeli i 8 mln na transfery, na walkę o mistrzostwo 15 mln. W Anglii!!!! Gdyby 5 mln Euro decydowało o 10 miejscach w tabeli to wszyscy by walczyli o mistrzostwo. Bzdura do kwadratu, ale przynajmniej były chęci żeby coś dodać, pomysł dobry, gorzej z realizacją. Raporty o piłkarzach na plus, asystent mówi nam teraz o ukrytych atrybutach naszych grajków, ale jest to żywcem przeniesione z raportu skauta. Moduł taktyczny nieruszony, czyli poprawny, trochę płynniej działa, ale cała gra raczej nie będzie chodzić szybciej bo demo używa małej bazy danych i jednej ligi więc to tylko złudzenie, niestety. Trochę bajerów, niewiele wnoszących. Ten FM jest chyba lepszy od popzedniego, ale czy o tyle żeby płacić za niego 100... Po roku wypadałoby dodać kilka nowych opcji wybieralnych, a nie tylko odcinać kupony.

Chodzi o system operacyjny, musisz mieć XP albo Viste, wiem że nowy FM chodzi nawet na 128 mb pamięci i Pentium III 550, tak jak poprzedni, ale nie na Win98.