Skocz do zawartości

Password

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje

  • Wersja
    FM 2008
  • Klub w FM
    Górnik Zabrze
  • Ulubiony klub
    AFC Telford
  • Płeć
    Mężczyzna

Password's Achievements

Nowy

Nowy (1/15)

-1

Reputacja

  1. Przygotowania do sezonu były lekkie bo bardziej koncentrowałem się na zmianach w sztabie szkoleniowym by 4 pajaców jak najszybciej opuściła nasz klub. Trzy tygodnie poszukiwań i sztab szkoleniowy był skompletowany. Zasilili go: Heinrich Konigseder wyciągnięty z Zell-See za 5k Euro, Gunter Weber (wolny), Edin Pomper (wolny), Ewald Ratsching z Gratkornu za bonifikatą 12k Euro, Marco Ahmetaj (wolny), Michael Rayner z AFC Wimbledon za 2k Euro. Myślę że to jedno z najlepiej wydanych 19k na początku mojej przygody z LASK. Wolfgang Wimmer, Gerhard Klein, Klaus Reschka, Thomas Habenstreit pożegnali się z klubem dostając należne im odprawy. Kasy szkoda ale lepiej trzymać się od takich ludzi z daleka. W związku z zamieszaniem z sztabem okres przygotowawczy składał się tylko z 3 meczy : Wurmla 1:2 LASK Linz 5' Sasa Laschet 0:1 12' Ivica Vastic 0:2 31' Ali Reza Kahirdeh 1:2 Mistelbach 1:2 LASK Linz 1' Florian Klein 0:1 23' Thomas Holler 1:1 30' Mario Konrad 1:2 LASK Linz 1-0 Slovan Bratysława 88' Ivica Vastic 1:0 W dwóch pierwszych meczach stworzyliśmy sobie multum sytuacji jednak nasza skuteczność wołała o pomstę do nieba. W meczu z Slovanem graliśmy jak równorzędny przeciwnik dla Słowaków a w końcówce Vastić wykorzystał gapiostwo obrony rywali, fajnie że gramy do ostatniego gwizdka. Podczas meczu spodobał mi się młodzian rywali 17-to letni napastnik Jakub Sylvestr. Trzeba było zagadać do Prezesa. - Powariowałeś, może i młody jest dobry ale trzeba ekwiwalent za wyszkolenie zapłacić. 190k Euro. Nie ma szans, jesteś na chwilę a chcesz taką kasę na jakiegoś podrostka dawać. No pasran ! - Prezesie, Jakub to perełka a my na nim za 2 lata zarobimy na nim nie kilka tysięcy Euro ale kilka milionów. On już jest powoływany do reprezentacji, więc strzeli tam kilka bramek i cena wzrośnie. - Mówisz że zarobimy ? - Jestem pewien ! - Ok, bierzemy. I tak za ekwiwalent 190k euro dołączył do na młody talent z szkółki Slovana Jakub Sylvestr. Zwołałem spotkanie robocze sztabu szkoleniowego. - Jak myślicie jakie pozycje potrzebują wzmocnienia ? - .... - odpowiedziała cisza. - Ok to będzie jak w szkole, bambo jedziesz pierwszy ! - Jako napastnik widzę potrzebę by wzmocnić rywalizację w bramce. Mój znajomy trenuje w Hanowerze 96 i mają tam młodego Austriaka na bramce. Gra w rezerwach ale kolega mówił że jest całkiem ok. Musiałem sam zobaczyć, więc szybko poprosiłem klub z Niemczech o DVD z owym golkiperem. Spodobał mi się więc trzeba było zacząć negocjacje. - Dzwonię z klubu LASK Linz. Chciałbym się zapytać o możliwość sprowadzenia do nas Dominik Schutz-a, bramkarza z waszej drużyny rezerw. - Tak, ale musicie zaproponować cenę która na zadowoli ! - 10k Euro tyle mogę dać ! - Mało ale i tak Dominik jest nam nie potrzebny więc ok. Ważne że zejdzie z listy płac. Certyfikat wydamy gdy pieniążki będą na koncie, nie wcześniej. - Ok, dzięki. W gazetach przeczytałem także że Ernst Obster piłkarz rezerw Salzburga coś przebąkuje o tym że nie gra w klubie że chciałby odejść itp. 40k Euro wyłożone na stół sprawiły że Red Bull Salzburg przystał na naszą propozycję i Ernst zasilił naszą kadrę. Jakub Sylvestr (17l, N, Słowacja) - w tym sezonie ma się ogrywać w następny jego talent ma eksplodować. Kilka bramek w tym sezonie ma strzelić. Melodia niedalekiej przyszłości. Dominik Schutz (20l, Br, Austria) - nie jest to szczyt marzeń ale dobry poziom powinien trzymać. Cieszę się z pozyskania tego piłkarza bo wreszcie będziemy mieć rywalizację w bramce. Ernst Obster (22l, OP PŚ, NŚ, Austria, 21m U-21/0 Br) - 40k Euro za takiego zawodnika to śmieszne pieniądze. Może właściwie grać w każdej formacji ofensywnej. Dobry zakup który wywołał zdziwienie na rynku transferowym. Szukałem jeszcze kilku zawodników, wysłałem naszego skauta nawet do Portugalii po tanie i dobre (jak jabol ) wzmocnienia. Już roztaczałem wizje kto to nie przejdzie do LASK-u. Owe rozmyślania przerwał mi telefon, sekretarka dyrektora sportowego kazała mi się zgłosić do swojego szefa. - Fajnie tak wysyłać skautów po Europie ? - Tak, bo dzięki temu będziemy mogli zrobić ciekawe transfery za niewielką gotówkę. - A jak ich zmieścisz w składzie ? - No normalnie a jak głupie pytanie ! - A regulamin rozgrywek czytałeś ? - Po co ? - Po jajco ! Masz ! (Pokaźny zeszyt poleciał w stronę mojej głowy) Czytaj ! - .... - Na głos, kurwa ! - W II lidze w meczowym składzie musi być: co najmniej trzech zawodników, którzy mają 21 lub mniej lat, mniej niż trzech zawodników z poza UE i mniej niż trzech obcokrajowców. - Więc może skup się na dobrych Austriakach ewentualnie z naszymi paszportami ! OK ? - Ok, bo co zrobić jak macie takie głupie przepisy. Idąc do domu po treningach wiedziałem że muszę pomyśleć. Myślałem dwa razy: Passport Scotch i Old Smugler. Troszkę pomogło bo zauważyłem że można sobie poradzić nawet z czymś niedobrym. Treningi przebiegały spokojnie, czekaliśmy na początek ligii gdzie mieliśmy zagrać 33 mecze (3 razy z każdym, jak zwykle Austria przoduje w głupocie). Awans uzyskiwał tylko zwycięzca co w moim przekonaniu było nie wykonalne. Inaczej sądził austriacki sport który uznał na za faworytów (pewnie ich Gratkorn przekupił za zwinięcie im trenera). Miałem szczęście bo Prezes również mierzył w środek tabeli a nie w jej czub.
  2. Football Manager 2007 Uaktualnienie: 7.0.2 Baza danych: Duża Ligi: Austra (1-2) Następnego dnia zameldowałem się w klubie Linzer Athletik Sport Klub Linz bardziej znany jako LASK Linz. Pierwsze kroki skierowałem do pokoju trenerów, po powitaniu poprosiłem o raport o zespole. - Jesteś tu na chwilę Polaczku więc się nie udawaj nie wiadomo kogo. I tak za chwilę Cię nie będzie. Zamilkłem z wrażenia, dopiero po chwili cichych rozważań stwierdziłem że Oni będą w klubie jeszcze krócej niż ja ! Muszę znaleźć zmienników dla trenerów: Wolfgang Wimmer, Gerhard Klein, Klaus Reschka, Thomas Habenstreit oraz nowego asystenta bo w klubie takiego nie było. Zasiadłem przed kompem w poszukiwaniu jakiś informacji o roszadach w klubach austryjackich, może uda mi się ściągnąć jakiegoś zwolnionego asystenta. Przerzucając bezużyteczne informacje w necie natknąłem się na ciekawą informację z Nigerii. Szybko znalazłem telefon do klubu Gateway. Szybka rozmowa z samym zainteresowanym oraz z prezesem klubu pozwoliła osiągnąć consensus. Rashidi Yekini za 2 tysiące Euro przechodzi do LASK-u Linz. W kontrakcie ma zapisane grający asystent, ale słowo grający nijak będzie się miało do rzeczywistości. Ściągnięcie nazwiska takiego formatu pozwoli mi na szybkie wywalenie tej 4-ki debili. Pora teraz wyjść do piłkarzy. Jak mają takich debili jak trenerzy to uciekam z Rashidim do Nigerii. Po rozmowie z piłkarzami (ucieszyli się że Yekini będzie asystentem) zarządziłem gierkę szkoleniową by zobaczyć czym dysponuję. Bramkarze: Mathias Nagel (24l, Br, Austria) - bramkarz nr 1 ale jakoś pełnego zaufania do niego nie mam, będzie coś ciekawego na rynku to na pewno się zainteresujemy. Nie zejdzie poniżej pewnego poziomu ale też nie wzbije na wyżyny. Christoph Zwolfer (18l; Br, Austia) - młody zmiennik a gdy zakupimy jakiegoś bramkarza to pójdzie do drużyny rezerwowej (amatorzy). Jeżeli przez rok nie udowodni swojej przydatności oddam go bez żalu. Wnioski: Nagel i długo nic. Potrzebne wzmocnienie, ale nie za wszelką cenę. Obrońcy: Andrei Babiuk (18l; OŚ, Mołdawia) - jego wartość odzwierciedla jego umiejętności 5k Euro mówi za siebie. Do odstrzału, bo tylko zajmuje miejsce. Anton Ehmann (33l; OŚ, Austria, 13A) - 13 meczów w reprezentacji i doświadczenie zebrane przez całą karierę pozawala stwierdzić z dużą dozą prawdopodobieństwa że to nasz podstawowy obrońca. Gerald Gansterer (23l; O PŚ, Austria) - najlepszy w drużynie prawy obrońca co nie znaczy że ogólnie to dobry zawodnik. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Trzeba pomyśleć na wzmocnieniem tej pozycji. Davorin Kablar (28l; OŚ, Chorwacja) - niezły przekręt musiał być gdy LASK kupował tego kalekę. Brak zdrowia, brak umiejętności piłkarskich, brak czegokolwiek. Ten człowiek musi zniknąć, jeśli sam nie odejdzie trzeba go przywitać z Dunajem w betonowych butach. Wolfgang Klapf (27l; O LŚ, DBP/P L, Austria) - pewniak na lewą stronę obrony a i pewnie w pomocy by sobie poradził. Może za 2-3 lata jeszcze na nim zarobimy. Wnioski: Wydaje się że będziemy musieli grać 3 obrońców. Wzmocnienia konieczne, możliwe także przesunięcia z linii pomocy. Pomocnicy: Sasa Laschet (28l; O PŚ, DP, Austria) - z braku laku będzie grał w pomocy, potem pewnie przejdzie na prawą obronę. Wyrobnik. Mario Muhlbauer (29l; OP PŚ, Austria) - do momentu zakupienia kogoś na środek pomocy powinien grać. Mniej lub więcej ale po boisku będzie biegał a nie tylko oglądał z ławki. Jurgen Panis (31l; O/DBP L, DP, PLŚ, Austria, 5A) - pewniak na środek pola, a gdy znajdą się lepsi spokojnie może przejść do formacji defensywnej. Przez kilka lat będziemy z niego korzystali. Harald Ruckendorfer (23l; OP, NŚ, Austria) - słabizna szykuje się zesłanie do amatorów, ewentualnie element grzewczy ławki rezerwowych. Martin Sentov (20l; OP, NŚ, Bułgaria) - zajmuje miejsce lepszym trzeba wywalić. Brak jakichkolwiek perspektyw. Matthias Dollinger (26l; OP L, N, Austria, 7A) - dobry napastnik ale najlepszy lewy pomocnik. Stałe miejsce z lewej strony boiska, wydaje się że będzie królem asyst i motorem napędowym naszej ofensywy. Obecnie warty 220k Euro. Może kiedyś zarobimy na Nim. Almedin Hota (30l; OP PŚ, Bośnia i Hercegowina, 14A-1Br) - stały reprezentant swojego kraju będzie grał w pomocy i czekał na transfer bo oddam bez żalu. Oczywiście za dobrą kasiorkę. Florian Klein (19l; OP P, Austria, 4m U-21) - będzie grał bo jest dobry i da dobrze zarobić. W razie problemów, kontuzji czy nierównej formy zawsze może go zastąpić Hota. Na takich piłkarzy trzeba stawiać. Wnioski: Bedzie co wybierać, warto dokupić jakiegoś zawodnika na środek pola co pozwoli przesunąć innych do formacji defensywnych. Napastnicy: Mario Mijatovic (25l; N, Chorwacja) - ten koleś to pomyłka. Wywalić jak najwcześniej bo jedyne co ma dobre to nazwisko. Ivica Vastić (36l, OP, NŚ, Austria, 45A-12Br) - gwiazda naszego zespołu, mimo wieku dalej wytrawny snajper. Pewne 10 goli w sezonie. Może już wydolność nie ta ale spryt i instynkt strzelecki na najwyższym poziomie. Mario Konrad (23l; N, Austria, 23m U-21/1Br) - czuję że Mario pod moim nadzorem odżyje jako napastnik. Moim zdaniem gwiazda jutra naszego zespołu. Wnioski: Nie jest źle (poza Mijatovicem) ale w razie kontuzji leżymy. Wypadałoby ściągnąć jakiegoś młodego napastnika do roli zmiennika Vastica.
  3. Konstruktywna krytyka czy brak chęci dalszego czytania ? Jedno zdanie się nie podoba a reszta ok czy też nie bardzo ? Jestem nowy więc każdą radę przyjmę z pokorą, ba z wielką chęcią. Pozdrawiam Password.
  4. Teraz w wieku osiemdziesięciu lat mogę zacząć pisać swoją biografię.... ROZDZIAŁ III Trener Moje początki w zawodzie trenera to niezwykłe zrządzenie losu, kłamstw oraz pogoni za pieniążkami i w miarę bezpiecznym życiem. W Polsce życie układało się OK - robota jest, żona jest, dziecko jest. Wszystko szło własnym torem do momentu gdy młody poszedł do przedszkola, niby zwykłe polskie przedszkole, dodam w wolnym kraju. Przed świętami powiedział że w przedszkolu mają spotkanie na temat tolerancji (ucieszyłem się !) i Pani Przedszkolanka dała broszurę informacyjną dla rodziców - a tam: - Dlaczego rodzice homoseksualni są lepsze dla dzieci niż rodzice heteroseksualni ? - Homoseksualizm jako kwintesencja miłości. - Dlaczego powinniśmy się wystrzegać chodzenia do kościołów. - Szariat w Polsce, rzeczywista potrzeba. - Dlaczego pamięć o Polskiej historii może być groźna ? Było jeszcze wiele tematów ale aż strach pisać. Na takie coś nie mogłem pozwolić, bo to ja wychowuję dziecko nie państwo. Zadzwoniłem do przedszkola informując że młody nie przyjdzie na owe spotkanie. Po tygodniu telefon z przedszkola: - Pan nie chce puścić syna na spotkanie w sprawie tolerancji ? - Tak, uważam że tematy nie są odpowiednie dla tak młodego odbiorcy. - Radzę, niech się Pan zastanowi. - Przeanalizowałem i moja decyzja nie uległa zmianie - nie idzie. - No to będziemy musieli wyciągnąć konsekwencje ! - Za co i jakie konsekwencje ? - Zobaczy Pan ! Po ok. 2 tygodniach miałem w skrzynce pełno poleconych: Szpital Psychiatryczny (skierowanie na obserwację dla mnie i żony), wezwanie na przesłuchanie, ostry list o Rzecznika Praw Dziecka (żebyśmy się opamiętali). Po następnych dwóch tygodniach odbieram telefon (zastrzeżony): - Cześć, tu Mariusz (kolega z liceum, nie widziany z 10 lat) - Cześć, co tam ? - Uciekaj z rodziną z Polski !!!! - Mariusz, chyba ci się... - Kurwa słuchaj, chcą pokazowo Was zatrzymać i odebrać dzieciaka. Spierdalaj jak najszybciej. - Mariusz ... - Bip, Bip, Bip Szybkie pakowanie (nie za duże żeby nie było podejrzeń) i kierujemy się w stronę granicy. Z Górnego Śląska najbliżej do Czech tym bardziej że rodzina w Trzyńcu. 2 godziny i byliśmy na miejscu, wujek mówił że już ktoś dzwonił ale on już pogadał z kumplami z PZKO (Polski Związek Kulturalno-Oświatowy) i załatwił nam miejsce. Dał karteczkę z adresem, 2 śliwowice, 10 rogali, tatarską omackę i czekoladę studentską dla młodego. Parę godzin nieprzerwanej jazdy i byliśmy na miejscu. Miesiąc kiblowaliśmy w domu bojąc się wyjść. Po pewnym czasie tamtejsza polonia zaproponowała mi bym za wikt i opierunek potrenował ich uciechy. Polonia Sobieski U-17. Chłopcy całkiem dobrze sobie radzili jak, po dwóch miesiącach nie było mocnych na nich. 3-0, 7-1, 12-2 tak goliliśmy przeciwników. W finale regionalnych rozgrywek rozbiliśmy młodzieżówkę znanej drużyny 14-3. Duma mnie rozpierała. Po meczu, trener przegranych pogratulował wygranej i odebrał telefon (cham mimo wszystko) gdy skończył powiedział. - Rozmawiałem z moim Prezesem, chciałby się z Panem zobaczyć. - Ok, nie mam nic do stracenia. Następnego dnia spotkałem się na kolacji z Prezesem: - Dobrze sobie radziłeś z tymi młodzikami. - Wie Pan, dobrzy piłkarze to trener może i być marny. - Mi Pan zaimponował ! - Dziękuję. - Ale przejdźmy do rzeczy. Spadliśmy z ligi, a trener Kurt Jara którego chcemy może podpisać kontrakt dopiero za kilka miesięcy. Nie chcę płacić jakiemuś cymbałowi wielkiej kasy bo i tak będzie to trener "na chwilę". - Nie rozumiem do czego Pan dąży ? - Słuchaj. Zostaniesz trenerem na rok, trochę zarobisz. Ja mam znajomości w polityce i załatwię że będziesz mógł wracać do tej swojej Polski. Wiem także że Górny Śląsk jest niemiecki więc dogadamy się jak rodacy. Hahaha. - Ciulnąć cię w pysk ? Śląsk jest śląski, ciuliku. - OK, sory ślązaku. - A więc kontrakt na rok, jak przyjdzie Kurt Jara to ustępujesz za porozumieniem stron z stanowiska, ok ? - Ok. Ale mam pytanie czy po tym czasie znalazła by się robota za np. 1 lub 2 k Euro jako trener. - Gadasz jak człowiek, coś się znajdzie. Widzę że się dogadamy. - Masz zająć bezpieczne miejsce w lidze, a że mi się spodobałeś to dam ci jakieś drobne na transfery, powiedzmy 600k euro. Ale uzgadniaj z nami kogo kupisz. OK ? - OK, zgadzam się na wszystko. - Dobra jutro zaczynasz i jak to się mówi po polsku "Tyjko tego nje spjejdoj."
×
×
  • Dodaj nową pozycję...