Skocz do zawartości

Fenomen

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    19 898
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    50

Zawartość dodana przez Fenomen

  1. Kwiecień 2017: Rozgrywki: Towarzyskie: Premiership: 32/38, 01.04.2017, Everton – Blackburn, 2:0 33/38, 10.04.2017, Blackburn – Bolton, 2:1 (Dessena, Kalinić) 34/38, 15.04.2017, Blackburn – Manchester City, 1:2 (Kokoska) 35/38, 24.04.2017, Chelsea – Blackburn, 2:2 (Tomkins, Dessena) 36/38, 30.04.2017, Arsenal – Blackburn, 0:0 W kwietniu było już lepiej, chociaż początek też tego nie zapowiadał. Przegraliśmy pierwszy mecz z Evertonem na Goodison, będąc drużyną wyraźnie gorszą od rywala. W następnym spotkaniu jednak udało się wygrać z walczącym o utrzymanie Boltonem. Było to moje pierwsze zwycięstwo na Ewood Park, co kibice przyjęli z radością. Tydzień później nie daliśmy rady faworytom do Mistrzostwa Anglii, Manchesterowi City, chociaż tak naprawdę nie mamy się czego wstydzić. Specjalnie gorsi od bogaczy z Manchesteru nie byliśmy. Potem przyszły dwa znakomite mecze, chociaż paradoksalnie nie zakończone choćby jednym zwycięstwem. Ale dwa remisy na londyńskich stadionach Chelsea i Arsenalu to wyniki znakomite, które pokazały, że potrafimy walczyć z najlepszymi jak równy z równym.
  2. Fenomen

    Step by step

    wpadam w kompleksy przy lekturze tego opka...
  3. Marzec 2017: Rozgrywki: Towarzyskie: Premiership: 30/38, 18.03.2017, Middlesbrough – Blackburn, 1:1 (Kalinić) 31/38, 25.03.2017, Blackburn – Aston Villa, 1:2 (Vossen) Początek mojej pracy w Blackburn nie był łatwy. W dwóch spotkaniach ligowych nie udało się wygrać, chociaż w meczu z Middlesbrough było bardzo blisko. Zabrakło pięciu minut, bo właśnie w 85 minucie gola strzelił piłkarz gospodarzy, „kradnąc” nam trzy punkty. Z Aston Villą było już dużo gorzej i byliśmy tłem dla dobrze dysponowanych rywali. Te słabsze mecze nie wpłynęły jednak na naszą pozycję ligową. Wciąż zajmujemy dwunaste miejsce.
  4. Tomas Kalas Defensywni pomocnicy: Daniele Dessena (WŁO, 29, 25u21-A / 6G) – 21 / 1 / 4 / 0 / 6.90 Lucas Biglia (ARG, 31, 30A / 1G) – 25 / 1 / 7 / 3 / 7.04 Hendry Thomas (HON, 32, 106A / 12G) – 8 / 1 / 1 / 0 / 6.65 Chyba najrówniejsza formacja w zespole. Mam trzech przyzwoitych defensywnych pomocników i właściwie każdy mógłby grać. Zdecydowanie najjaśniejszym punktem nie tylko tej formacji, ale i całej drużyny jest niewątpliwie jej kapitan, Biglia, który w moich oczach również jest faworytem do pierwszego składu. Jego dotychczasowa forma w tym sezoneii tylko to potwierdza. Prawi skrzydłowi: Jakub Błaszczykowski (POL, 31, 60A / 4G) – 1 / 0 / 0 / 0 / 7.30 Chris Eagles (ANG, 31) – 11 / 2 / 2 / 0 / 6.81 Drużynie brakuje klasowego prawoskrzydłowego. Przez pierwszą część sezonu próbowano na tej pozycji różnych piłkarzy, ale żaden nie zachwycał. Najlepszy na papierze Eagles okazał się graczem mocno przeciętnym, dlatego na rundę wiosenną przywrócono do łask Kubę Błaszczykowskiego, ale nie wiem, czy jego umiejętności wystarczą na Premiership. Ogólnie jest bida na tej flance… Lewi skrzydłowi: Tom Cleverley (ANG, 27, 8u21-A / 2G) – 23 / 2 / 3 / 0 / 6.75 Tragedia. Na lewym skrzydle mam do dyspozycji jednego piłkarza i to bardzo słabego. Cleverley niegdyś zapowiadał się na klasowego skrzydłowego. Grywał nawet w młodzieżowej reprezentacji Anglii, ale ostatnie lata w jego karierze są nad wyraz chude. Wychowanek Manchesteru United zwiedził wiele klubów. Najważniejszą postacią był w Sheffield United, ale tam wielkiej kariery też nie zrobił. Ofensywni pomocnicy: Steven N’Zonzi (FRA, 28, 8u21-A / 0G) – 30 / 5 / 5 / 3 / 7.16 Nick Welch (ANG, 20, 26u21-A / 2G) – 27 / 4 / 1 / 2 / 6.89 Z ofensywnych pomocników mam do wyboru dwóch. Kandydatem numer jeden będzie z pewnością N’Zonzi, który już od dawna mi imponował i nawet niegdyś chciałem go sprowadzić do Tottenham. Mlody Welch, który jest do nas wypożyczony z Arsenalu też prezentuje wysokie umiejętności i niejedną szansę do końca sezonu dostanie. Wątpię jednak, aby udało się go zatrzymać przy Ewood Park na zasadzie transferu definitywnego. Cofnięci napastnicy: Robert Ciumacenco (RUM, 22, 8A / 4G) – 26 / 5 / 4 / 0 / 6.80 Nicklas Pedersen (DAN, 29, 31A / 9G) – 4 / 1 / 0 / 0 / 6.75 Cofniętym napastnikiem numer jeden będzie z pewnością Ciumacenco, który prezentuje się znacznie lepiej niż doświadczony duński napastnik, który był gwiazdą w Groningen, ale poza Holandią nie potrafi się ewidentnie odnaleźć. Ciumacenco niby też nie zachwyca swoją formą, ale w obliczu braku specjalnej konkurencji, będzie grał. Wysunięci napastnicy: Nikola Kalinić (CHO, 29, 43A / 28G) – 5 / 2 / 0 / 0 / 6.62 Jelle Vossen (BEL, 27, 23A / 1G) – 26 / 11 / 4 / 2 / 6.94 Cheick Diabate (MAL, 28, 33A / 26G) – 2 / 1 / 0 / 0 / 6.80 Z grona trzech dostępnych napastników będę oczywiście stawiał przede wszystkim na Kalinicia, który w Anglii ma już uznaną markę i jest jednym z najlepszych nie-angielskich napastników Premiership od ładnych kilku sezonów. Te rozgrywki jednak w połowie stracił, bowiem w okresie przygotowawczym doznał kontuzji złamania nogi, która wyeliminowała go z gry na długie tygodnie. Teraz wraca i próbuje odbudować formę. Na czas jego absencji zastępowali go wypożyczeni Vossen oraz, rzadziej Diabate. Zwłaszcza ten pierwszy czynił to zupełnie przyzwoicie i pewnie jeszcze swoją szansę dostanie.
  5. Odbudowuje formę w Sunderlandzie (Championship). 22 gole w tym sezonie. Kadra Blackburn, jaką zastałem na dzień 12. marca 2017 roku przedstawia się następująco: Bramkarze: Paul Robinson (ANG, 37, 41A / 0G) – 28 / 43 / 5 / 0 / 6.82 Jason Brown (WAL, 34, 18 / 0G) – 4 / 3 / 1 / 0 / 6.78 Na pozycji bramkarza mam klęskę nieurodzaju. Jest dwóch weteranów, obaj mają już najlepsze czasy zdecydowanie za sobą. Numerem jeden jak na razie będzie Robinson, który mimo podeszłego wieku prezentuje jeszcze jako takie umiejętności, Brown jest dużo starszy, ale i tak w lecie koniecznie trzeba będzie znaleźć klasowego bramkarza. Chyba, że dam szansę młodym z rezerw, ale raczej od bramkarza będę wymagał doświadczenia i sprawdzonych umiejętności.. Prawi obrońcy: Younes Kaboul (MAR, 31, 57A / 3G) – 13 / 0 / 0 / 0 / 6.85 Mattia Cassani (WŁO, 33) – 23 / 0 / 2 / 0 / 6.75 Na prawej obronie, podobnie jak na bramce, mam dwóch graczy o bardzo mizernych umiejętnościach i do tego już wiekowych. Kaboul to stary znajomy z Tottenhamu, którego sam przed sezonem wypożyczyłem do Blackburn. Tu gra na prawej obronie, ale bez szału. Drugi z graczy na tej pozycji to jeszcze starszy od Marokańczyka Cassani, który jest od niego też słabszy. Kolejna pozycja, która będzie wymagała wzmocnień. W rezerwach jest niezły Nyom, wypożyczony z Saint Etienne, ale nie został on zgłoszony do rozgrywek Premiership. Lewi obrońcy: Emerson de Conceicao (BRA, 31) – 20 / 0 / 1 / 0 6.60 Ryan Bertrand (ANG, 27) – 10 / 0 / 1 / 0 / 6.76 Następna pozycja, gdzie będę miał problem z jej obsadzeniem. Emerson to piłkarz, który nigdy i nigdzie nie zrobił wielkiej kariery. Ot solidny wyrobnik, ale w Blackburn jego umiejętności są niewystarczające. Będzie zapewne na razie grał Bertrand, który prezentuje się lepiej od swojego konkurenta na tle motorycznym. W okienku transferowym będę jednak szukał wzmocnień tej pozycji. Środkowi obrońcy: Tomas Kalas (CZE, 23, 10A / 0G) – 22 / 2 / 0 / 3 / 7.02 Gael Givet (FRA, 35, 15A / 0G) – 6 / 0 / 0 / 0 / 6.78 Anthar Yahia (ALG, 34, 119A / 7G) – 5 / 0 / 0 / 0 / 6.72 James Tomkins (ANG, 27, 10u21-A / 0G) – 20 / 0 / 1 / 0 / 6.76 Jan Kokoska (CZE, 25, 6A / 0G) – 13 / 0 / 0 / 1 / 6.96 Podstawową parę stoperów będą zapewne tworzyć dwaj Czesi, którzy umiejętnościami wyraźnie odstają od reszty środkowych obrońców. Obaj doskonale się rozumieją na boisku, bo grają ze sobą też w reprezentacji Czech. Pierwszym zmiennikiem dla nich będzie Tomkins, a Givet i Yahia pewnie po sezonie odejdą, bo już są bardzo zaawansowani wiekowo. Też trzeba będzie znaleźć alternatywę dla Czechów. W rezerwach, ani w młodzieżówce takowej dla nich nie widzę.
  6. krzysinho92, wątpię ;) Jeszcze taki mały bonus dla Czytelników - statystyki opowiadania strony A4 1 414 wyrazy 750 435 znaki bez spacji 4 295 136 znaki ze spacjami 5 040 848 akapity 19 256 wiersze 70 326
  7. Jadymy dalej ;) Na nową posadę jednak nie czekałem długo. W ciągu tych kilku sezonów spędzonych w Tottenhamie wyrobiłem sobie solidną markę, dlatego zaraz po zwolnieniu mnie przez prezesa Kogutów, otrzymałem kilka bardzo ciekawych ofert. Zdecydowanie najkorzystniejsza napłynęła z Liverpoolu, który oferował wysoką pensję i bardzo duży budżet na transfery oraz płace, ale ja zdecydowałem się na ofertę z Blackburn, ponieważ chcę w spokoju budować silną drużynę. W klubie takim jak Liverpool, gdzie presja wyników od samego początku byłaby olbrzymia, zapewne byłoby to bardzo utrudnione lub wręcz niemożliwe. Niestety sytuacja kadrowa, jak i finansowa klubu pozostawiała wiele do życzenia. W kadrze znajdują się przede wszystkim piłkarze myślący już o emeryturze albo też tacy, których umiejętności nie wystarczają na Premiership. Co gorsza, klub nie ma pieniędzy na transfery ani na płace, dlatego odpada nawet możliwość sprowadzenia nowych graczy na prawie Bosmana (chociaż kilka ciekawych nazwisk się w międzyczasie na rynku pojawiło, jak choćby D. Silva). Dlatego ten sezon dogramy bez zmian w kadrze, a w okienku transferowym koniecznie trzeba będzie niektórych piłkarzy sprzedać, żeby znaleźć środki na sensowne wzmocnienia. Na chwilę obecną Blackburn zajmuje 12. miejsce w Premiership. Celem na ten sezon jest spokojne utrzymanie (miejsce w granicach 10-14).
  8. Barcelona - Atletico Madryt, 3:0 (Messi '17, Messi '29, Messi '79) Barcelona wygrala szesnaste z rzedu spotkanie ligowe i tym samym ustanowila nowy rekord wszech czasow ligi hiszpanskiej w ilosci kolejnych zwyciestw ligowych. Dzisiejszym rywalem bylo Atletico, po ktorym na pewno wszyscy mogli sie spodziewac wiecej, ale Quique Flores skrzywdzil swoja druzyne i wszystkich kibicow nie wystawiac od pierwszej minuty Forlana, sadzajac Urugwajczyka na lawce. Diego pojawil sie na boisku w drugiej polowie i jego wejscie wnioslo sporo ozywienia do gry gosci. W pierwszej polowie Atletico niemal nie istnialo na boisku i ograniczalo swoje poczynania boiskowe do neutralizowania atakow Barcelony. Wychodzilo im to mocno srednio, skoro do przerwy Blaugrana prowadzila po dwoch golach Messiego. W drugiej polowie Barcelona zluzowala tempo, oddajac nieco pole gry Atletico. Dodatkowe wejscie Forlana sprawilo, ze goscie zaczeli wiecej grac pilka i konstruowac ciekawsze akcje, ale gola strzelic nie potrafili. Co innego Blaugrana, ktora strzelila trzeciego gola, a swojego czwartego w tym sezonie hattricka skompletowal Messi. Oceny indywidualne: Valdes - 7 - mial zaskakujaco malo pracy, ale kiedy trzeba bylo, potrafil zachowac koncentracje. Ma juz 461 minut bez puszczonego gola. Alves - 8 - po pierwszych dwudziestu pieciu minutach najlepszy na boisku obok Messiego. Potem juz do konca spuscil nieco z tonu. Mial duzy wklad w pierwsza bramke. Maxwell - 7 -nie tak widoczny, jak Alves na drugim skrzydle, ale rowniez zanotowal udany wystep. Czesto wspieral srodkowych obroncow, neutralizujac Reyesa. Pique - 7 - to co musial, to czyscil; w ofensywie nie byl tak widoczny, jak do tego przyzwyczail. Abidal - 7 - kolejny bardzo dobry wystep Francuza. Wiele znakomitych interwencji, przy ktorych zachowuje stoicki spokoj. Busquets - 7 - znakomicie wylaczyl z gry kreatywnego Tiago. Byl duzo lepszy od grajacego na tej pozycji w Atletico Assuncao. Xavi - 7 - dobry wystep Xaviego, sporo udanych podan, chociaz dzisiaj bez zadnej asysty. Iniesta - 6 - wyraznie brakowalo mu koncentracji, co skutkowalo prostymi bledami i stratami. Kilkukrotnie pokazal jednak swoje genialne panowanie nad pilka. Pedro - 6 - to nie byl mecz Kanaryjczyka. Sporo nieudanych akcji w pierwszej polowie, w drugiej niewiele lepiej. Jedna zmarnowana okazja bramkowa. Messi - 9 - znakomity mecz Messiego, ktorzy strzelil wszystkie bramki tego spotkania. Najlepszy dzis na boisku. Villa - 8 - bez gola, ale z dwoma asystami, co rowniez sie ceni. Najczesciej strzelal na bramke De Gei, ale brakowalo mu skutecznosci lub szczescia. Keita - 6 - pojawil sie na boisku na ostatni kwadrans. Gral za malo, zeby go ocenic. Afellay - 6 - skoro Keicie 15 minut nie wystarczylo, by go moc teraz ocenic, to co powiedziec o grajacym polowe tego wymiaru czasowego Holendrze? Bojan - 6 - konsekwentnie wprowadzany na boisko po 80 minucie... Na chwile obecna Barcelona ma 10 punktow przewagi nad pograzonym w minikryzysie Realem (dwa kolejne mecze ligowe bez wygranej). Jutro pewnie jednak Madryt pokona Sociedad i znow bedzie to tylko albo az siedem oczek. Przyszly tydzien zapowiada sie niezwykle interesujaco, bo Barcelona jedzie na trudny obiekt Molinon podejmowac Sporting (ktory sprawil jej sporo problemow w pierwszym meczu tego sezonu, wygranym przez Barce zaledwie 1:0 na Camp Nou), natomiast Real przyjezdza do Barcelony, ale na Cornella El Prat by grac z Espanyolem, ktory w tym sezonie jest bardzo trudnym rywalem.
  9. Luty 2017: Rozgrywki: Towarzyskie: Premiership: 25/38, 02.02.2017, Tottenham – Fulham, 3:0 (Modrić, Defoe x2) 26/38, 05.02.2017, Manchester United – Tottenham, 2:1 (Barreto) FA Cup: 4 runda, mecz powtórkowy, 11.02.2017, Arsenal – Tottenham, 4:1 (Jordi) Liga Europejska: 1/16 finału, 1 mecz, 15.02.2017, Werder Brema – Tottenham, 3:1 (Gil) 1/16 finału, rewanż, 22.02.2017, Tottenham – Werder Brema, 2:3 (Barreto, Balotelli) No i stało się. Luty 2017 okazał się ostatnim miesiącem mojej pracy w roli szkoleniowca Tottenhamu. Czarę goryczy przelała porażka w 1/16 finału Ligi Europejskiej. W fatalnym stylu przegraliśmy dwumecz z Werderem Brema, przegrywając oba mecze, zarówno wyjazdowy, jak i ten przed naszą publicznością na White Hart Lane. W ostatnich moich meczach ligowych za sterami Tottenhamu udało się pokonać Fulham, ale też przegrać z Manchesterem United. W Pucharze Anglii, zgodnie z przypuszczeniami, nie mieliśmy wiele do powiedzenia w starciu z Arsenalem na Emirates Stadium. Z dniem 22.02.2017 roku moja umowa z Tottenhamem została rozwiązana.
  10. Styczeń 2017: Rozgrywki: Towarzyskie: Premiership: 21/38, 03.01.2017, Tottenham – Blackpool, 1:0 (Palacios) 22/38, 14.01.2017, Leicester – Tottenham, 1:2 (Bale, Lennon) 23/38, 18.01.2017, Tottenham – Sheffield United, 3:0 (Dawson x2, Defoe) 24/38, 22.01.2017, Tottenham – Liverpool, 2:4 (Kranjcar, Balotelli) FA Cup: 3 runda, 08.01.2017, Brentford – Tottenham, 1:4 (Jordi x2, Kane, Vanitou) 4 runda, 28.01.2017, Tottenham – Arsenal, 1:1 (Jordi) Styczeń początkowo pozwalał mi jeszcze przedłużyć swój żywot w roli szkoleniowca Tottenhamu za sprawą trzech z rzędu wygranych w Premiership. Tę serię rozpoczęliśmy od pokonania Blackpool (a właściwie to od pokonania jeszcze w grudniu West Hamu). Następnie ograliśmy na wyjeździe Leicester, a w trzecim z rzędu wygranym meczu pokonaliśmy Sheffield United. Świetne zawody w tym ostatnim meczu zagrał Dawson, który nawet potrafił dwukrotnie pokonywać bramkarza gości. Niestety zabrakło nam pary, żeby w ostatnim ligowym meczu również zwyciężyć, a spotkanie z Liverpoolem pokazało, że w meczach z silniejszymi rywalami sobie specjalnie nie radzimy (chociaż z Manchesterem City udało się wygrać). Warto jednak nadmienić, że do przerwy z Liverpoolem przegrywaliśmy 0:4. Po zmianie stron zatem udało się część strat odrobić, ale to marna pociecha. W meczu III rundy Pucharu Anglii pokonaliśmy bez problemów Brentford, ale pewnie udział w tych rozgrywkach zakończymy na kolejnej rundzie, w której zmierzymy się z Arsenalem. Co prawda mecz z Kanonierami w IV rundzie udało się zremisować, ale pewnie w meczu powtórkowym rywale nie dadzą nam specjalnie szans…
  11. Przecież kupiłem przed sezonem dwóch młodych. Zapłaciłem za nich prawie 12 mln euro :roll: Grudzień 2016: Rozgrywki: Towarzyskie: Premiership: 15/38, 04.12.2016, Chelsea – Tottenham, 1:1 (Defoe) 16/38, 10.12.2016, Tottenham – Bolton, 1:0 (Palacios) 17/38, 18.12.2016, Arsenal – Tottenham, 5:2 (Defoe x2) 18/38, 21.12.2016, Tottenham – Wolves, 1:1 (Defoe) 19/38, 28.12.2016, Tottenham – Bristol City, 0:1 20/38, 31.12.2016, West Ham – Tottenham, 1:3 (Dawson, Balotelli, Defoe) Liga Europejska: 6/6, 14.12.2016, Vitesse – Tottenham, 2:2 (Bale, Palacios) Carling Cup: Ćwierćfinał, 07.12.2016, Tottenham – Everton, 1:2 (Popov) Jeśli w listopadzie zagraliśmy dużo meczów, to jak określić grudzień, w którym zagraliśmy jeden mecz więcej. Bardzo duże tempo narzuciły nam rozgrywki ligowe, w których rozegraliśmy aż sześć spotkań. Rozpoczęliśmy od cennego remisu na Stamford, gdzie udało się wywalczyć punkt. W następnym spotkaniu udało się pokonać Bolton, co pozwoliło nam awansować na dziewiąte miejsce. Potem jednak znów nasza forma gdzieś się posypała i nie wygraliśmy trzech kolejnych spotkań ligowych. Najpierw polegliśmy z Arsenalem aż 2:5 mimo, że do przerwy prowadziliśmy 2:1. W następnej kolejce zaledwie zremisowaliśmy z Wolves, a apogeum naszej beznadziejności była porażka na White Hart Lane z beniaminkiem ligi z Bristol City. Skórę uratowałem w ostatnim meczu miesiąca, gdy udało się pokonać West Ham, ale nasza gra jest daleka od doskonałości. W nieligowych rozgrywkach też idzie nam ciężko. W ostatnim spotkaniu fazy grupowej Ligi Europejskiej zaledwie zremisowaliśmy z zamykającym grupę Vitesse, a w Pucharze Ligi nie daliśmy rady Evertonowi, grając przed własną publicznością. Kibice coraz bardziej mają mnie dość…
  12. Listopad 2016: Rozgrywki: Towarzyskie: Premiership: 10/38, 07.11.2016, Middlesbrough – Tottenham, 1:1 (Kranjcar) 11/38, 12.11.2016, Tottenham – Aston Villa, 2:3 (Defoe, Lennon) 12/38, 19.11.2016, Everton – Tottenham, 2:0 13/38, 22.11.2016, Tottenham – Stoke, 1:0 (Defoe) 14/38, 27.11.2016, Tottenham – Manchester City, 1:0 (Defoe) Liga Europejska: 4/6, 03.11.2016, Tottenham – Lokomotiw Moskwa, 1:0 (Barreto) 5/6, 24.11.2016, Tottenham – Galatasaray, 2:1 (Henrique, Defoe) Listopad był dla nas bardzo intensywnym miesiącem. Rozegraliśmy w nim bowiem aż siedem spotkań, z czego aż pięć ligowych. W Premiership rozpoczęliśmy od remisu wywalczonego na Riverside, ale znów zabrakło nam koncentracji w końcówce i straciliśmy bramkę wyrównującą w doliczonym czasie gry. W następnym spotkaniu przegraliśmy przed własną publicznością z Aston Villą. Duży wkład w taki, a nie inny wynik miał sędzia tego meczu, który już w pierwszym kwadransie wyrzucił z boiska Walkera i przez większą część meczu graliśmy w osłabieniu. Następnie przegraliśmy z Evertonem, co źle wróży przed ćwierćfinałem Pucharu Ligi, ale gdy wydawało się, że znów wpadamy w poważny kryzys, udało się wygrać dwa kolejne mecze ligowe, pokonując zarówno Stoke, jak i Manchester City 1:0. W obu tych spotkaniach bohaterem został Defoe, który strzelał zwycięskie bramki. Widać, że Jermain mimo zaawansowanego wieku nadal potrafi brać na siebie odpowiedzialność za zdobywanie bramek. W Lidze Europejskiej zapewniliśmy sobie awans do kolejnej rundy, wygrywając oba mecze listopadowe. Najpierw pokonaliśmy Lokomotiw po golu Barreto, a w drugim spotkaniu zanotowaliśmy komplet punktów w starciu przeciwko Galatasaray. Awans zatem mamy już pewny, a o drugie miejsce w grupie powalczą właśnie drużyny, które z nami przegrały. Nie potrafimy się przebić do pierwszej dziesiątki. Aktualnie zajmujemy jedenaste miejsce w ligowej tabeli. Jest to najgorszy początek sezonu odkąd objąłem stanowisko szkoleniowca Kogutów.
  13. Fenomen

    One

    tak sobie mysle - co Ty bys zrobil bez tego Gignaca ;)
  14. lol, na na transfery nie wydalem tyle przez cala swoja kariere w Carlisle & Luton & Mansfield & Scarborough, co Ty w jednym okienku
  15. Fenomen

    La Vecchia Signora

    oficjalnie oglaszam, ze jak zakonczysz opka przed 20 postem, to masz bana :banmaker:
  16. Październik 2016: Rozgrywki: Towarzyskie: Premiership: 7/38, 02.10.2016, Fulham – Tottenham, 1:1 (Defoe) 8/38, 16.10.2016, Tottenham – Blackburn, 3:1 (Lennon, Wilshere, Defoe) 9/30, 30.10.2016, West Bromwich – Tottenham, 0:1 (Kranjcar) Liga Europejska: 3/6, 20.10.2016, Lokomotiw Moskwa – Tottenham, 1:1 (Dawson) Carling Cup: 4 runda, 25.10.2016, Queens Park Rangers – Tottenham, 0:2 (Balotelli, Alvbage [og]) W październiku nasza gra ligowa wreszcie niosła znamiona stabilizacji formy. Co prawda rozpoczęliśmy od remisu z Fulham, ale w dwóch kolejnych kolejkach odnieśliśmy dwa cenne zwycięstwa, najpierw z Blackburn, a potem z West Bromwich na wyjeździe. Doskonale gra Kranjcar, który niemal co mecz notuje asystę. Defoe dzielnie się trzyma i też strzela gola za golem. W Lidze Europejskiej w trzecim meczu fazy grupowej trochę pechowo straciliśmy punkty w Moskwie, tracąc gola w doliczonym czasie gry. Przez to zapewnienie awansu do następnej rundy nieco się oddaliło, ale raczej nie jest ono niezagrożone. Puchar Ligi również układa się nam bardzo pomyślnie. Awansowaliśmy do ćwierćfinału, ale o awans będzie trudno, ponieważ o półfinał zmierzymy się z Evertonem, który się bardzo wzmocnił przed tym sezonem.
  17. Wrzesień 2016: Rozgrywki: Towarzyskie: Premiership: 4/38, 10.09.2016, Tottenham – Leicester, 3:1 (Defoe x2, Henrique) 5/38, 18.09.2016, Liverpool – Tottenham, 3:3 (Nilmar, Defoe, Barreto) 6/38, 24.09.2016, Tottenham – Manchester United, 2:3 (Dawson, Defoe) Liga Europejska: 1/6, 15.09.2016, Galatasaray – Tottenham, 1:1 (Defoe) 2/6, 29.09.2016, Tottenham – Vitesse, 4:1 (Defoe x3, Modrić) Carling Cup: 3 runda, 21.09.2016, Newcastle – Tottenham, 2:3 (Gosling [og], Williamson [og], Gil) We wrześniu nadal nasza gra w Premiership była daleka od dobrej, a forma daleka od ustabilizowanej. Niby nieźle zaczęliśmy, pokonując Leicester, ale potem w dwóch kolejnych spotkaniach zgromadziliśmy tylko jeden punkt. Remis na Anfield jest cenny, ale porażki przed własną publicznością z Manchesterem United pewnie kibice mi nie wybaczą. Rozgrywki fazy grupowej Ligi Europejskiej rozpoczęliśmy całkiem nieźle, zdobywając jeden punkt na trudnym tureckim obiekcie w meczu z Galatasaray, a potem pokonując na White Hart Lane Vitesse. Znakomite zawody w tym drugim meczu rozegrał Defoe, który ustrzelił hattricka. Udanie rozpoczęliśmy też zmagania w Pucharze Ligi, pokonując w meczu 3 rundy Newcastle. Był to przedziwny mecz. Padły w nim bowiem trzy bramki samobójcze. Częściej do niewłaściwej bramki strzelali jednak gospodarze, co pomogło nam awansować.
  18. Sam chciałbym wiedzieć, jakim prawem gram w Lidze Europejskiej. Te reguły są pojebane, jak lato z radiem Sierpień 2016: Transfery do klubu: Transfery z klubu: James Few => Middlesbrough, 250 tys. euro (loan) Rozgrywki: Towarzyskie: 06.08.2016, Juventus – Tottenham, 0:0 Premiership: 1/38, 13.08.2016, Blackpool – Tottenham, 0:2 (Lennon, Nilmar) 2/38, 21.08.2016, Bristol City – Tottenham, 2:2 (Defoe x2) 3/38, 28.08.2016, Tottenham – West Ham, 0:2 Liga Europejska: 3 runda, 2 mecz, 03.08.2016, APOEL – Tottenham, 1:2 (Barreto, Wilshere) 4 runda, 1 mecz, 18.08.2016, OFK Belgrad – Tottenham, 0:3 (Palacios x2, Henrique) 4 runda, 2 mecz, 25.08.2016, Tottenham – OFK Belgrad, 6:0 (Kranjcar, Palacios, Defoe x3, Brank) Na zakończenie okresu przygotowawczego zagraliśmy jeszcze sparing z Juventusem, ale mecz był słaby i zakończył się bezbramkowym remisem. W sierpniu już nikogo do drużyny nie dokupiłem, a pożegnał się z nami, na jeden sezon, a może na dłużej, Few, który został wypożyczony do Middlesbrougb. Być może tam dostanie szansę, by się pokazać, bo na White Hart Lane zawsze jak dotychczas byli lepsi od niego. W tym miesiącu rozgrywki wznowiła Premiership. Zaczęliśmy od mocnego uderzenia, pokonując na wyjeździe beniaminka z Blackpool, ale potem było tylko gorzej. W dwóch pozostałych meczach stracilismy po dwa gole. O ile w pierwszym pozwoliło to nam na wywalczenie remisu, o tyle w meczu z West Hamem zagraliśmy fatalnie i zasłużenie przegraliśmy. Kontynuowaliśmy też dobrą grę w Lidze Europejskiej, eliminując z dalszych gier APOEL, a potem również OFK Belgrad, niszcząc Serbów w dwumeczu aż 9:0. W rozgrywkach grupowych zmierzymy się z Galatasaray, Lokomotiwem Moskwa oraz Vittese Arnhem. Poznaliśmy też naszego rywala w 3 rundzie Pucharu Ligi. Będzie nim drużyna Newcastle. Mecz ten zostanie rozegrany na St. James’ Park.
  19. Lipiec 2016: Transfery do klubu: Phillip Lahm (NIE, 32, 71A / 4G) <= Bayern Monachium, free transfer Andrea Lucci (WŁO, 18) <= Genoa, 7,75 mln euro Davide Fedele (WŁO, 18, 1u21-A / 0G) <= AC Parma, 3,8 mln euro Santi Cazorla (HIS, 31, 34A / 3G) <= Barcelona, free transfer Guillermo Ochoa (MEK, 31, 103A / 0G) <= Bayern Monachium, free transfer Ivelin Popov (BUŁ, 28, 60A / 13G) <= Olympique Lyon, free transfer Transfery z klubu: Michael Lancarshire => Doncaster, free transfer Nicolas Lombaers => Fenerbahce, free transfer David Bentley => Sheffield United, 75 tys. euro (loan) Danijel Subasić => Manchester United, 3,1 mln euro Sebastien Bassong => Deportivo, 2,2 mln euro Younes Kaboul => Blackburn, 95 tys. Euro (loan) Rozgrywki: Towarzyskie: 16.07.2016, Hartlepool – Tottenham, 0:4 (Gil, Lucci, Fedele, Defoe) 18.07.2016, Doncaster – Tottenham, 0:2 (Julio Cesar [og], Palacios) 20.07.2016, Caen – Tottenham, 0:1 (Barreto) 22.07.2016, Brentford – Tottenham, 1:4 (Barreto, Jordi, Defoe x2) 24.07.2016, Klimarnock – Tottenham, 0:1 (Defoe) Liga Europejska: 3 runda, 1 mecz, 31.07.2016, Tottenham - APOEL, 2:0 (Jordi, Barreto) W lipcu bardzo dużo się działo w klubie. Przede wszystkim dołączyło do nas całe grono nowych piłkarzy. Obok graczy bardzo znanych i doświadczonych, takich jak choćby Cazorla, Lahm, Ochoa, czy Popov, sprowadziłem też dwóch młodych włoskich środkowych pomocników, którzy mają wzmocnić konkurencję na środku pola. Z klubem pożegnało się też wielu piłkarzy, którzy już od kilku sezonów spisywali się marnie. W gronie tym znaleźli się przede wszystkim Bentley, Bassong oraz Kaboul. Pożegnaliśmy się też z Lombaertsem, który poza jednym doskonałym sezonem, grał słabo. Subasić marudził, że mało gra, a w obliczu sprowadzenia meksykańskiego bramkarza grałby jeszcze mniej, dlatego też zdecydowałem się go sprzedać. Zwłaszcza, że oferta Manchesteru United była wyjątkowo kusząca. Dwaj z piłkarzy, którzy odeszli, mogą jeszcze do nas wrócić, bowiem zostali tylko wypożyczeni. Nie sądzę jednak, aby Bentley i Kaboul potrafili odbudować formę w innych klubach. W lipcu rozgrywaliśmy też sparingi przygotowujące nas do sezonu. Te wypadły zupełnie dobrze. Z dobrej strony pokazał się Defoe, który udowodnił, że warto jeszcze na niego stawiać. Poza tym zaimponowali mi dwaj sprowadzeni młodzi Włosi, którzy zdążyli w jednym meczu wpisać się na listę strzelców, podobnie z resztą jak Gil. Z tych piłkarzy mogę mieć jeszcze wielką pociechę
  20. IRL po sprzedaniu Simao Flores tez probuje ustawiac Atletico do gry srodkiem, ale mu to wybitnie nie wychodzi ;)
  21. Fenomen

    Francuskie dno

    kurde, po zwyciestwie z Auxerre i potem pokonaniu Nantes w pucharze myslalem, ze juz zlapaliscie odpowiedni rytm, ale te ostatnie mecze troche temu przecza :roll:
  22. Fenomen

    Islands of Peace

    no widzisz, jak ladnie ;)
  23. Fenomen

    Polonia Warszawa

    nie bawimy sie w zmiany domyslnej czcionki - pomijajac, ze to niezgodne z regulaminem, czcionka, ktora wybrales we fragmencie jest ohydna...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...