-
Liczba zawartości
18 162 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
100
Odpowiedzi dodane przez Vami
-
-
-
Od nowego sezonu poprowadzę Zenit Sankt Petersburg:
-
Zakończyliśmy sezon 2032/33, który był moim ostatnim w Benewencie. Ponownie zajęliśmy 12. miejsce, które zadowoliło zarząd, jednak ja mam wyższe ambicje. Potrzebuję klubu z większym budżetem. Nie przedłużyłem kontraktu.
Gdyby nie fatalna końcówka, mogliśmy nawet skończyć na piątej pozycji, jednak od marca do końca maja wygraliśmy dwa mecze i przegraliśmy 9! Bilans 2-0-9 to coś, co w tym klubie się nie zdarzało. Znak też, że się wypaliła współpraca na linii Karpiński - Benevento.
Na pocieszenie, wzrósł przychód ze sponsoringu:
Gdy szło nam dobrze, graliśmy taką formacją:
Jak zwykle wielkie słowa pochwały dla legendy - Rovaglii, a także zawsze pewnych Nadja, Maia, Francese i Peralty. Świetnie też wszedł do drużyny kupiony z Atalanty Albanese.
Gdzie spędzę przyszły sezon? Tego nie wie nikt.
-
Adrian w Volendamie nie zagrał ani jednego meczu, za to brylował w rezerwach, notując 14 czystych kont w 22 meczach! Wiosnę spędził ponownie w Słowenii, jednak - tak jak rok temu - nie zagrał w ani jednym spotkaniu.
Rozwój:
Concentration 10 => 11 (+1)
-
Brawo Pierwsze eurotrofeum?
-
Pięknie. Ale ta reprezentacja to niezgodnie z koszernością JM21
-
Gratulacje
- 1
-
@jmkpo pół roku wrócił z Vizeli, pomimo wygrania walki o miejsce między słupkami. Trafił więc do Celje, jednak w wicemistrzu Słowenii pełnił rolę trzeciego bramkarza i nie zagrał ani minuty.
Rozwój:
Bravery 8 => 9 (+1)
Leadership 4 => 5 (+1)
-
Koniec kolejnego sezonu w Benewencie. Niestety, z 9. miejsca rok temu zrobiło się 13., choć było blisko powtórki, a nawet wyższej lokaty. Niestety - jak zwykle mieliśmy pecha.
Skład pozostał prawie bez zmian, a jedynie z drobnymi roszadami. Ponownie rewelacyjni grali Nadj oraz Rovaglia, który strzelił 14 goli w Serie A i wyśrubował swój rekord klubowy pod względem występów i bramek.
Niestety, znów spadły nam dochody ze sponsoringu.
Oprócz znanej formacji 4-3-3, grywaliśmy też często 3 w środku i chyba będziemy to szlifować.
Mamy nowe kluby filialne: Vizelę, Celje i Volendam. Z tych drugich zrobiłem wicemistrzów Słowenii i podkupiłem im najlepszych graczy. Wypożyczony od nas Magrin został królem strzelców. Ze wzmocnień pierwszego składu, przyszli głównie środkowy obrońca Mai z Celtiku oraz ofensywny pomocnik Browne z QPR. Słabe finanse zdyskontowaliśmy sprzedając Ghilarducciego za 12 milionów.
Trochę znaleźliśmy się na równinie. Jesteśmy drużyną środka, mimo że w porównaniu do innych powinniśmy spaść z hukiem. Brak kasy i perspektyw oznacza, że pewnie najbliższy sezon będzie moim ostatnim w Benevento.
-
@jmk zakończył kolejny sezon. Tym razem na wypożyczeniu do grającego w Serie D Picerno siedział głównie na ławce, ale zaliczył także kilka spotkań ligowych:
Jako że mam dwie nowe filie - portugalską Vizelę oraz słoweńskie Celje, dam mu wybór, gdzie spędzić kolejny rok.
Rozwój:
One on Ones: 8 => 9 (+1)
Strength: 2 => 4 (+2) odzyskuje siłę po złamaniu nogi
-
Dobiegł końca kolejny sezon w Benewencie. Dobrze mi tu, więc przedłużyłem kontrakt o trzy lata.
Z klubu odeszli głównie zawodnicy starsi, jak Cufre, Munir czy Zaccagni, a także niepotrzebni rezerwowi, jak Liverani, na którym można było zarobić oraz cała reszta szrotu. Nie straciliśmy żadnego ważnego zawodnika.
W zamian pozyskaliśmy kilku wartościowych zawodników. Przede wszystkim rolę pierwszego bramkarza otrzymał Karlo Letica z Reims - i wielokrotnie wybronił nas z opresji. Miejsce nestora Montego na środku obrony zajął młodziutki Nadj z Partizana Belgrad i do spółki ze wspomnianym golkiperem otrzymali najwyższe noty w tym sezonie. Do roszad doszło też na innych pozycjach: pozyskaliśmy świetnego lewego ofensywnego obrońcę Basso z Fiorentiny, który zaliczył siedem asyst, a także cofniętego rozgrywającego Peraltę z Emelecu Guayaquil, gdzie był wypożyczony z Atletico Madryt. Znakomicie spisał się też wyróżniający się piłkarz polskiej Ekstraklasy - Korneliusz Zawierucha z Zagłębia - autor 9 goli i 9 asyst. Niestety drugi z Polaków - Osiecki - wypadł bardzo słabo.
Pomimo bycia typowanymi do spadku, utrzymaliśmy się dość łatwo, a przez pewien czas nawet aspirowaliśmy do gry w pucharach. Niestety, pod koniec przytrafiła się nam seria pięciu porażek i spadliśmy na dziewiąte miejsce. Mimo wszystko, jest to najlepszy wynik w historii Benevento Calcio.
Zmiany trenerów nie pomogły wielkiemu Milanowi, który spadł! W ostatniej kolejce Empoli wygrało z Cagliari, a Milan przegrał z Fiorentiną, przez co przyszły sezon Rossoneri spędzą w Serie B!
Finansowo nieco się nasza sytuacja poprawiła, acz martwi spadek dochodów ze sponsoringu.
Graliśmy dwoma ustawieniami: 4-1-2-2-1 oraz 4-2-3-1.
Pietro Rovaglia dalej śrubuje rekordy klubu, zdobył w końcu setnego gola ligowego dla Benevento, a także otrzymał nagrodę Gentlemana Roku, gdyż przez całe rozgrywki nie ujrzał żadnej kartki.
Mieliśmy najlepszą konwersję strzałów w lidze, jednak szalenie mało stwarzanych sytuacji. Nasze xG było aż o 20 niższe, niż zdobyte bramki!
Cała kadra i jej osiągi prezentują się tak:
Cele na przyszły sezon? Oficjalnie - utrzymać się. Nieoficjalnie - poprawić wynik i zając miejsce w pierwszej siódemce (awansować do europejskich pucharów). Będzie niezwykle ciężko.
-
Adrian spędził bardzo dobry sezon w rezerwach Cracovii, notując średnią ocen 7,38 i będąc wyróżniającym się zawodnikiem tej drużyny. Jako że jednak nie jest fanem tego klubu, w nadchodzącym sezonie bronić będzie barw Picerno, klubu z Serie D. Ma szansę być gwiazdą tej drużyny.
Niestety, w ostatnim sezonie doznał złamania nogi, co zahamowało jego karierę na trzy miesiące. Nie do końca wyleczony wystąpił jednak w ostatnim barażu mojego Benevento i świętował z nami awans do Serie A!
Rozwój: zmienił się mu charakter z Balanced na Fairly Professional.
Atrybuty:
Command of Area: 10 => 11 (+1)
Pace: 6 => 5 (-1)
Strength: 5 => 2 (-3) !!!
Spadek siły i szybkości zapewne spowodowane kontuzją.
-
Skończyliśmy sezon w Serie B. Oto jego podsumowanie:
Najmocniejszym zakupem okazał się 25-letni stoper z FC Kopenhaga, Jesper Bjerregard, który zaliczył bardzo pewny sezon na środku obrony. Także znakomicie rozwija się sprowadzony z Interu Andrea Francese, którego przekwalifikowałem na prawego obrońcę. Nieco zawiódł mnie Kolumbijczyk Arizmendi, ale może to kwestia aklimatyzacji. Dwóch weteranów - Zaccagni oraz były wonderkid z Barcelony - Munir - nieco zawiedli.
Straty finansowe spowodowane spadkiem i odejściem sponsorów zdyskontowaliśmy dużymi wpływami ze sprzedaży graczy, w tym najdroższego w drużynie Lucasa Romana, który wzmocnił Sassuolo za prawie 20 mln.
Przez cały sezon walczyliśmy z Virtusem Entella i Crotone o dwa miejsca premiowane awansem. Zaczęliśmy od 7-0-0, jednak później wszystko zaczęło się psuć. Gdy wróciliśmy na pozycję lidera, znów zaczęliśmy głupio tracić punkty. Na dwie kolejki przed końcem byliśmy liderem i... przegraliśmy 2:3 (było 0:2, 2:2 i 3:2 na koniec!) z Livorno oraz z ostatecznym zwycięzcą ligi - Crotone. Virtus, który miał fatalną passę, oba mecze wygrał, a my spadliśmy na trzecie miejsce! Musieliśmy grać w barażach, gdzie pokonaliśmy wyraźnie Brescię oraz Chievo Verona i awansowaliśmy do Serie A! W finałowym barażu 17 minut rozegrał @jmk, który puścił jednego gola - w meczu rozgrywanym świeżo po wyleczeniu złamaniu nogi.
W Pucharze Włoch sensacyjnie wyeliminowaliśmy Atalantę, a wielki Inter potrzebował dogrywki, by nas pokonać:
Nie zabrakło okazałych zwycięstw i pięknych bramek, z których najładniejszą zdobył wonderkid kilku wersji FM - Giorgi Czakwetadze.
Niestety, sponsoring i finanse mocno podupadły, ale to normalne przy spadku:
Graliśmy przez cały sezon w ten sposób, trójką AM, jednak w barażach stosowaliśmy wariant z 2 AM i 2 SC, który będziemy szlifować w Serie A:
Pietro Rovaglia zdobył tytuł Króla Strzelców Serie B, a także pobił rekord liczby meczów ligowych Benevento, stając się jej żywą legendą.
Nasza gra chwalona była także w mediach:
Na koniec profile dwóch największych gwiazd: Pietro Rovagli oraz Emanuela Vignato:
No to witamy Serie A! . Cel? Utrzymanie! Mam jeszcze rok kontraktu.
-
Nie Benevento jest zadowolone, że próbowałem ich utrzymać. Natomiast obcięli całą kasę i mam grać tym co mam
-
@jmk w Strasbourgu zaliczył 3 mecze w czwartoligowych rezerwach, w których zaliczył dwa czyste konta. Pociągnąłem go za sobądo Benevento.
Wzrosły mu Communication i First Touch o 1. Wg gwiazdek osiągnął już swój maks. Zdaniem asystenta prezentuje poziom Serie C.
Najbliższy sezon spędzi na wypożyczeniu w Cracovii.
- 1
-
Niestety, mimo prób i walki, spadliśmy jednym punktem, po drodze zaliczając kilka typowo #vamipech -owych meczów, tracąc gole z karnych albo obijając słupki.
Kolejny spadek w karierze. Ciekawe, kiedy w końcu nikt mnie nie zatrudni.
-
W kolejnych meczach niestety dopadł mnie tradycyjny #vamipech, jakbyście zapomnieli, że jestem trenerem przeklętym:
Z Fiorentiną i Crotone straciliśmy gole z karnych, co kosztowało nas 4 punkty, z Sampdorią przeważaliśmy cały mecz, z Lazio gol po stałym fragmencie, ze SPAL obijaliśmy obramowanie bramki. Niestety, ten sam SPAL znakomicie sobie radził w końcówce.
Przez co zabrakło nam jednego punktu, wywalczonego w którymkolwiek pechowym meczu, aby się utrzymać.
Ostatecznie taktyka w meczach z Sampdorią i Torino wyglądała tak:
Nie wiem, czy mnie będą chcieli zatrzymać na Serie B, ale powalczymy dalej z tym pomysłem.
- 1
-
Kolejną zmianą był sposób wybijania piłki przez bramkarza. Traciliśmy zbyt często futbolówkę z powodu dalekich wykopów. Postanowiłem zmienić je na krótkie i zaczynać budowę akcji od linii obrony.
Dwa kolejne mecze, z grającym o europejskie puchary Cagliari oraz bezpośrednim rywalem Lecce wygraliśmy dokładnie tak, jak zakłada Vaminaccio - po 1:0:
Dzięki temu wyszliśmy ze strefy spadkowej!
Do końca sezonu siedem kolejek i myślę, że możemy się utrzymać, bo gramy jeszcze zarówno ze SPAL, jak i z Crotone, więc liczę na 6 punktów.
- 3
-
Gram obecnie Benevento w Journeymanie i rozpaczliwie bronię się przed spadkiem. Nie chciałem jednak znów grać tak samo jak w Waalwijku i pierwszym Strasbourgu, czyli 4-3-3 z Anchor Manem i dwoma schodzącymi napastnikami. Nudy. Grając w Argentynie podpatrzyłem jedną formację, która świetnie spisywała się w drużynie (nie pamiętam jakiej), po której się tego nie spodziewałem. Teraz we Włoszech podobnie grała Bolonia i także notowała wyniki ponad stan. Ta formacja to 3-3-2-2. Wygląda na jeszcze bardziej defensywny wariant catenaccio (zamiast AM mamy DM). Moim celem nie jest oczywiście kopia taktyki komputerowego rywala, ale wykorzystanie jej jako bazy do skonstruowania czegoś lepszego. Póki co jesteśmy w mocnej fazie alfa, ale widzę postęp, a wyniki takie jak 1:2 z Romą (prowadzenie 1:0), 3:1 z Genoą na wyjeździe, czy 1:1 z Interem w Mediolanie, napawają optymizmem. Z meczu na mecz wprowadzam drobne modyfikacje i moi piłkarze zaczynają czuć tę grę. Opiszę tu proces budowy tej taktyki, abyście mogli razem ze mną śledzić jej progres.
Bramkarz - oczywiście bramkarz-libero, to u mnie podstawa
Trójka w obronie - środkowy NCB (nigdy nie gram taką pozycją), mający wyłącznie ubezpieczać tyły, oraz dwóch zwykłych środkowych. W meczu czasami daję im krycie 1 na 1.
Pozorna linia obrony - tak nazywam trójkę defensywnych pomocników. Pierwotnie grałem tak: WB (S) - A (D) - WB (A). Założenie było takie, że wahadłowi często zapędzają się pod pole karne, więc Anchor Man, z natury zawodnik działający horyzontalnie od linii do linii, będzie ubezpieczał tę flankę, którą potrzeba. Prawy miał być bardziej ofensywny, gdyż po lewej gra Mezzala, więc lewy nie musi być aż taki hej do przodu. Okazało się, że 1) brakowało penetracji, a przy trójce z tyłu nie potrzebuję Anchora przy mentality Cautious (a takim gram). Zastąpił go Regista. Druga sprawa, WB (A) biegł aż do końcowej linii i wręcz biegł po niej, zamiast dośrodkować lub podać wcześniej. Zmieniłem więc jego rolę na (S).
Środek pomocy - z prawej strony gra typowy Box To Box, aczkolwiek widziałem, że ktoś przy podobnej formacji stosował BWM. Moim zdaniem nie ma to sensu, a dobry, uniwersalny BBM będzie przydatny w każdej fazie gry. Z lewej Mezzala, który ma dużo miejsca i wolną rękę. Tu legenda paru poprzednich wersji - Gruzin Czakwetadze - który strzelił dwa gole Genoi na wyjeździe.
Atak - najbardziej klasyczne zestawienie - DLF (S) i AF (A) - póki co. Akurat tak się zdarzyło, że mam do tego dobrych zawodników. Niewykluczone, że można tu coś pozmieniać.
Instrukcje wyglądają tak. Zaczynaliśmy szeroko i bezpośrednio, skończyliśmy wąsko i krótko. Cautious to ostatnimi czasy moje ulubione Mentality, dzięki któremu Waalwijk był najlepiej broniącą się drużyną w Holandii. Ostatni eksperyment to niższa linia zaangażowania, dzięki czemu jesteśmy bardziej skompresowani w środku i nie dajemy miejsca rywalom.
Co będzie dalej? Przekonamy się
- 3
-
Godzinę temu, BartuS napisał:
Ej, w Smorgoniach Cie zwolnili
Fakt. Drugi raz Zapomniałem, ale:
Po wielu rozmowach (Waalwijk chciał mnie mocno z powrotem, ale nie chciałem i zatrudnili sprowadzonego przeze mnie do sztabu Simo Valakariego) - z których najciekawszą destynacją wydawała się liga Peru i klub Universidad San Martin de Porres, który dostał w drugiej lidze mocnego sponsora, awansował i wszedł od razu do Copa Libertadores, ostatecznie przystałem na ofertę Benevento. Klub ten znajduje się w niemalże identycznej sytuacji do Strasbourga, zajmuje miejsce w strefie spadkowej i raczej ma marne szanse na utrzymanie. No ale w końcu to Serie A! Nawet jak spadniemy, to i tak nieźle. W klubie kasa świeci jednak pustkami, więc na wzmocnienia nie ma szans, a mamy 29 stycznia, więc dwa dni do końca okna transferowego!
Co więcej, klub obchodzi stulecie, więc głupio by było przejść do historii, jako ten, co ich spuścił w jubileusz
- 1
-
Cóż, zachciało się ligi z top 5.
Strasbourg w zeszłym roku pod moją wodzą był niepokonany w ostatnich 10 kolejkach, a w tym sezonie... mimo wzmocnień, niewielkich taktycznych roszad, przegrywaliśmy mecz za meczem. Jeśli udawało się nam grać na zero z tyłu, to z przodu mieliśmy xG rzędu 0,2. Mogliśmy albo grać każdy mecz modląc się o 0:0 i przegrywając 0:1 wiele z nich, albo zaryzykować. Ryzykowałem. W grudniu byliśmy na ostatnim miejscu. Dostałem miesięczne ultimatum. Wygraliśmy dwa mecze, potem odpadłem z Pucharu Francji po karnych z Dunkierką prowadząc 3:2 i nie trafiając ostatnich dwóch jedenastek (#vamipech), a następnie w 92. minucie straciliśmy gola na 0:1 z Lens w lidze (#vamipech nr 2).
Efekt taki, że mnie wywalili. Pierwsze zwolnionko w karierze i cóż... nie wiem co dalej...
-
Tim Bogert, basista Vanilla Fudge. Jeden z protoplastów metalu.
-
Miniony sezon Adrian spędził na wypożyczeniu w trzecioligowym Rijnsburgse Boys, w którym miał po raz pierwszy w karierze pewne miejsce pomiędzy słupkami. Wystąpił choćby w pucharowym meczu z pierwszoligowym Heraclesem, gdzie nie spisał się najgorzej.
Żaden atrybut nie spadł, a kilka podskoczyło o 1 (róznica w kolorach względem ostatniego screena wynika z mojego przesunięcia progów). Od nowego sezonu @jmk będzie u mnie w Strasbourgu, a docelowo zostanie wypożyczony gdzieś, gdzie będzie mógł pograć w wyjściowym składzie.
-
Tymczasem doceniono mnie w Holandii. Pozostali menedżerowie wybrali mnie trenerem roku, a wygrałem m.in. ze szkoleniowcem Ajaksu, który rozbił tę ligę w drobny mak (88% zwycięstw!):
Journeyman - FM 21
w Journeyman
Napisano
W Zenicie szło wspaniale. Wzmocniliśmy się wieloma byłymi zawodnikami klubu, sponsor uratował nas przed spiralą długu i FPP, pompując setki milionów euro (!), graliśmy wyśmienicie!
Wygraliśmy Superpuchar Rosji, a w lidze nie mieliśmy sobie równych. Niestety, sezon konia miał Krasnodar, który nigdy wcześniej (i zapewne już nigdy więcej) nie grał na takim poziomie. Punkty, które zdobyliśmy, zapewniłyby nam mistrzostwo w dowolnym poprzednim roku. Niestety, ostatnie trzy spotkania przegraliśmy, po 19 meczach bez porażki z rzędu! #Vamipech dopadł nas w samej końcówce. Krasnodar nas wyprzedził i musieliśmy zadowolić się drugim miejscem.
Na pocieszenie wygraliśmy Puchar Rosji. W Lidze Europy wygraliśmy grupę z Anderlechtem i Celtą Vigo, a w 1/8 finału doprowadziliśmy do rzutów karnych z wielkim Lyonem. Tam niestety przegraliśmy - jak to mamy w naszym pechowym zwyczaju.
Graliśmy taktyką 4-2-3-1, z trzema playmakerami i wąsko ustawionymi bocznymi napastnikami:
Czołowy snajper - Wiktor Bałkizow - strzelił aż 40 bramek: