Skocz do zawartości

Vami

Przyjaciel Forum
  • Liczba zawartości

    18 162
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    100

Zawartość dodana przez Vami

  1. Uzbroic sie musisz w cierpliwosc. Etap weryfikacji jest czasochlonny. Fakt jest taki, ze jebawka to de facto 4chan dla wolnosciowcow. Natomiast jesli chcesz merytorycznego contentu, to Nieprzyjaciele Niewoli lepiej. Mniej postow, ale i mniej smieszkowania.
  2. https://www.facebook.com/groups/jebawka Lasciate ogni speranza, voi ch`entrate
  3. Ach NSDAP... Grzesiu Bator... wszystko jasne. Swoją drogą nie wiem czemu młody Bartyzel właśnie tam robi swoją kampanię, a nie u nas. Cóż... Za brak aktywnosci nikogo z Jebawki sie nie usuwa*. Najwyzej za umyslowie spierdolenie. Wiec jesli sam nie wyszedles, to.... well.... ;) * wówczas musielibyśmy usunąć tak znamienitych członków jak prezydent Andrzej Duda, a tego byśmy nie chcieli
  4. Lucas czy Ty aby nie korzystasz z jakiegos trollkonta? Zaskakujaco duzo okreslen znasz z naszej elitarnej trollgrupy, a czlonkiem nie jestes. Trzeba zaraz wybadac kogo tu zbanowac :> Tej, ja doceniam zycie. I wiesz dobrze, ze kibicuje Ci w walce o swoje zdrowie z calego serca. Nie popieram oczywiscie tego, ze zamiast dbac o zdrowie wypierdalasz na mecze, ale coz - chcacemu nie dzieje sie krzywda :>
  5. NIe no Zajaczkowska jest ladna, ale tepa jak but i do tego ma narodowy odchyl, wiec fuj.
  6. Popieram. Tylko koniecznie musi być opcja: nie idę na wybory.
  7. Sorry, ale Berkovitz nie ma gustu. http://i.ytimg.com/vi/mFCfT7dkbXY/maxresdefault.jpg czołowa kandydatka ;) A ile trzeba rzępnąć żeby uśnieć? Nie wiem ile obecnie wazysz, ale przyjmujac kolo 120, to 8 piw w 4 godziny i masz 2 promile ;)
  8. Bez obawień ;) To będzie porter 16 blg i do tego górnej fermentacji, a nie 22 blg dolnej ;)
  9. Nie powiem Ci jaki będzie koszt, bo to zależy od sklepu. Kazdy ma inną marzę. Natomiast orientacyjnie tyle, co wszystkie kraftowe piwa. Zobacz ile kosztuja jakies Peruny, Birbanty, Widawy - tyle i nasze bedzie. Browar nazywa się Browar Golem, a piwo nosiło będzie nazwę Dybuk. Będzie to leżakowany na płatkach dębowych żytni porter z łuską kakaowca i solą.
  10. Wszystkie wieksze hurtownie beda mialy nasze piwo pewnie, wiec strzelam, ze na pewno kupisz w sklepie typowo piwnym w Lodzi. Stawiam dolary przeciw orzechom, ze w Piwotece na ul. 6 Sierpnia 1/3 dostaniesz.
  11. Kurwa ale się jaram Najbliższy wtorek będzie dniem, w którym pasja stanie się pracą Premiera piwa na mikołajki
  12. Brawo! Zrozumiałeś. O ile jest dobrowolne i za punkt koncentracji stawia siebie jako jednostkę. O tym szerzej niżej. No właśnie niestety jest. Altruizm jest działaniem wbrew sobie (stawianiem innych ponad siebie, czyli deprecjację własnej unikatowej jednostki). Co ciekawe, altruizm może mieć dwa przeciwległe bieguny: Altruizm typu pierwszego - nazwijmy go bleeding heart altruism - to altruizm polegający na stawianiu szczęścia innych ludzi ponad własnym i umartwianiu się dlatego, że inni mają gorzej. Traktowanie swojego szczęścia jako niezasłużonego, bo inni go nie mieli. Wewnętrzny imperatyw oddawania szczęścia lub jego owoców innym, wbrew sobie. Altruizm typu drugiego - nazwijmy go competitive altruism - to altruizm polegający na takim stawianiu innych ponad siebie, iż celem przestaje być własna doskonałość, a staje się nim bycie lepszym od innych. Wówczas przestajemy koncentrować się na sobie i na samorealizacji, a koncentrujemy się na innych - konkretnie, by ich pobić. Jeden i drugi nie nosi znamion rozumu i godności człowieka. Rand była ateistką mającą swoje braki intelektualne. Choćby w tym przypadku zakładała zapewne a priori, że zbawienie nie istnieje i nie może być analizowane rozumowo jako możliwa ewentualność. Z mojego punktu widzenia jednak jeśli główną motywacją MT było zbawienie poprzez pomoc innym, nie klasyfikuje jej to jako altruistki wg moich powyższych definicji. Nie jestem ślepo zapatrzony w Rand. Inspiruję się wieloma myślicielami. Idź serio popracuj, bo strawmanujesz strasznie dziś :*
  13. Ale strasznie mieszasz.... Obiektywnym faktem były wyniki mojej prakseologicznej analizy zachowania znanego popularnie jako altruizm, a de facto będącego formą egoizmu. Nie wiem skąd ten strawman, że uważam absolutną wolność za obiektywną rzeczywistość? Absolutną wolność moge uwazać za cnotę, za moralne supremum, ale to nadal moje zdanie. Nigdy tego nie negowalem.OK, ale to też nie jest obiektywna prawda. To jest filozoficzna konstrukcja myślowa. Żołnierz rzucający się na granat to też egoista? Bo o Kamikaze nie chce mi się wspominać, możesz argumentować, że dostawał za to sake Mniejsza z tym, nie mam czasu na dyskusję. To zależy. Przypadek I - robi to z autentycznego poczucia misji - wówczas dobrze (moja moralna ocena), bo egoista (fakt) - stawia śmierć za własne ideały wyżej niż życie - jest to jego świadomy wybór, który podejmuje Przypadek II - robi to dlatego, że został do tego zmuszony przez dowództwo / nie był w pełni świadomy, bo został mu wyprany mózg na szkoleniach - wówczas źle, bo realizuje nie swoje cele, a dowództwa, jest marionetką
  14. Ale strasznie mieszasz.... Obiektywnym faktem były wyniki mojej prakseologicznej analizy zachowania znanego popularnie jako altruizm, a de facto będącego formą egoizmu. Nie wiem skąd ten strawman, że uważam absolutną wolność za obiektywną rzeczywistość? Absolutną wolność moge uwazać za cnotę, za moralne supremum, ale to nadal moje zdanie. Nigdy tego nie negowalem.
  15. Przecież jedno z drugiego nie wynika. Założyliście sobie, że absolutna wolność jest dobra ez definitione, jako dogmat. To religia. Widzisz, nie trzeba być komunistą, by odrzucać ten dogmat. Wystarczy być chrześcijaninem na przykład. Albo kimś tam innym, nie chce mi się teraz na ten temat myśleć, ale po prostu paradygmaty mogą być różne i odmienność tegoż nie warunkuje, że dajmy na to człowiek jest gównem bo spełnia się jedynie w kolektywie. Albo inaczej: jest gównem w Twoim paradygmacie, ale nie jest nielogiczne, że nim nie jest w innym. Nawiasem mówiąc, wszystkie Naczelne to zwierzęta stadne, egoistycznie wolna jednostka jest dla Naczelnych ideą nienaturalną. Nie jest to żaden dowód na nielogiczność Twoich przekonań (bo zawsze mozesz się wyplątać twierdzeniem, że ten egoizm jest właśnie wydobywaniem się ku człowieczeństwu), ale stawia jednak znak zapytania przy stwierdzeniu o jakimś dogmacie absolutnej wolności ograniczanej jedynie wolnością innych. Ale to, co ja (jacy my? tfu, kolektywizm) sobie założyłem, to tylko moja sprawa. Moje zalożenia nie mają wpływu na obiektywną rzeczywistość. Rzeczy są takie, jakie są. Czyzbym wyczuwal w Twoich slowach niepokojacy relatiwyzm? Ja w tym momencie nie mowie o tym, co wg mnie jest sluszne. Ja mowie o tym, jakie sa rzeczy. >grupa Masakrujemy lewaków >znajomi w grupie: m.in. Waldemar Deska >poważny kandydat na prezydenta :roll:
  16. Niektórzy po prostu chcą iść oddać krew, bo czują się lepiej z tym, że komuś ona może pomóc. - przecież o tym mówię cały czas :roll:. To uczucie jest dla nich zyskiem droższym niż pieniądze. Dla innego człowieka pieniądze będą droższym zyskiem niż to uczucie. Dlaczego w imię swojego instynktu dyskryminujesz tych drugich tylko dlatego, że mają inne priorytety niż Ty? To że są ludzie, którzy nie chcą mieć kontroli nad swoim życiem, nie oznacza, że ci, którzy chcą ją mieć (są panami własnego losu, lub chcą nimi być) - są gorsi. Ja uważam, że jest dokładnie na odwrót. Dobranoc
  17. Feanor, ja tylko apeluję o logikę elementarną. Nie mówię, że ktoś musi wyznawać moje zasady filozoficzne. Oczekuję jedynie konsekwencji rozumowej. Jak ktoś dajmy na to (nie Gabe) jest komunistą, to niech przyzna uczciwie, że człowiek jest dla niego bezwartościowym gównem, które należy traktować tylko jako środek do realizacji celów kolektywu.
  18. Wyrywasz rzeczy z kontekstu tak, jak Ci wygodnie. Uważam, że zabobony powinny zostać wyeliminowane. Wszystkie uprzedzenia i stereotypy. Wszystkie kolektywne sądy. Jeśli coś działa, to znaczy, że musi mieć źródła zasilania. Jakie jest źródło Twoich czynów? Zostały przeanalizowane przez Ciebie? Dotarłeś do źródła swoich zachowań? Czy wiesz jaki jest fundament filozoficzny tego, jak działasz, a nawet jeśli działasz wbrew temu fundamentowi, to czy jesteś jego świadomy i łamiesz go tylko dlatego że jesteś tylko człowiekiem, a nie Bogiem, jednocześnie nie zaprzeczając prawdziwości moralnej tego fundamentu?
  19. Erystyczne wycieczki ad personam to nie ze mną Sorry No to może czas się zastanowić nad tym co się robi? Jaki jest filozoficzny fundament? Co jest podstawą naszego działania? Dlaczego robię tak, a nie inaczej? Jeśli chcemy mieć jakiś spójny pogląd na świat, to wszelkie zabobony i rzeczy, które uznajemy za intuicyjne, musimy jeśli nie wyeliminować to przeanalizować i zapytać sami siebie - skąd one pochodzą? Jakie jest ich źródło?
  20. Pomijając to filozoficzne pierdololo ;) to... częściowo masz rację. Tak, czynienie dobra bezinteresownie sprawia, że czujemy się lepiej. Można więc powiedzieć, że robiąc coś bezinteresownie - jak oddawanie krwi za darmo - robimy to, bo jest nam lepiej, kiedy komuś jest lepiej. Sam do takiego kiedyś wniosku doszedłem, że altruizm to robienie dobrze sobie poprzez robienie dobrze innym. Tyle że twoje dywagacje mają jedno, błędne założenie - altruizm nie polega na kalkulacji. To jest "będę szczęślliwszy jeśli mogę komuś pomóc bezinteresownie". I to jest ten sam mechanizm, ale nie ma nic wspólnego z rozważaniem, co dla mnie ma większą wartość. Jeśli ktoś ma takie rozterki w sytuacji, kiedy zwyczajnie może pomóc potrzebującym, to jest to objaw zimnego egoizmu albo totalnego braku empatii. Ale przecież własnie napisałeś, że taką kalkulację zrobiłeś. Zaprzeczasz sam sobie, bo nie chcesz sam przed soba przyznac, ze to, co nazywasz altruizmem, to de facto znienawidzony (jako slowo, pojecie) egoizm pod plaszczykiem czegos szlachetnego (Twoim zdaniem). Samo to, ze stwierdzasz - cytat "będę szczęślliwszy jeśli mogę komuś pomóc bezinteresownie" - jest właśnie wynikiem tej kalkukacji, której się wypierasz.
  21. Naprawili mi TV Nikt normalny by nie wywalil 650 zl na naprawe 6-letniej plazmy, ale dla mnie ona ma wartosc sentymentalna. Ostatni prezent od Dziadka przed smiercia.
  22. Kurde ale mam rozkminę. >zakładamy, że jest wiek emerytalny 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn >filozofia gender jest obowiązującą >mam 59 lat, urodziłem się mężczyzną >na dzień przed 60-tymi urodzinami uznaję, że identyfikuję się jako kobieta >nikt nie może mi tego zabronić, bo to dyskryminacja i faszyzm >przechodzę na emeryturę 5 lat wcześniej >profit
  23. Słyszałem, że to bolesne bardzo :/
  24. No i pro-tip, bo nie lubię, jak ktoś kurwi pojęcia. Ayn Rand nie była libertarianką. Za taką insynuację kopnęła by Cię w zad. Ona nienawidziła libertarian i nazywała ich hipisami prawicy. Ayn Rand była obiektywistką i minarchistką. Aczkolwiek miała wiele celnych przemyśleń.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...