Skocz do zawartości

łaziii

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 646
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez łaziii

  1. łaziii

    Islands of Peace

    Dzięki :] Proszę- Iwanicki, MacDonald ------------------------------- Początek sezonu nie był po naszej myśli. Porażki w meczu o Tarczę Wspólnoty z Arsenalem oraz na inaugurację Premiership z WBA wprowadziły w nasze szeregi spory niepokój. Na szczęście w kolejnych spotkaniach odzyskaliśmy pewność siebie, a we wrześniu utwierdziliśmy się, że w tym sezonie stać nas na osiągnięcie wszystkich celów. Miesiąc rozpoczęliśmy od zgarnięcia czwartego trofeum w 3-letnim okresie mojej pracy w Chelsea. Na Stade Louis II w Monako zmierzyliśmy się z Sampdorią Genua i wręcz zmietliśmy zdobywców Pucharu UEFA z murawy. Otwierający wynik gol Mylesa Dyke’a z 27. minuty nikogo nie zdziwił, ale ofensywna postawa naszej formacji obronnej już tak. Po przerwie dwa trafienia zaliczył stoper Kristian Pedersen, wykorzystując rzut karny oraz rożny. Dwie asysty zaliczyli tego dnia boczni obrońcy – Tiberiu Moldoveanu i Martijn van der Vall. Wszystko to dało nam komfortowe zwycięstwo 3:0 i drugi w historii klubu Superpuchar Europy. Przy okazji spotkania o Superpuchar rozlosowano europejskie rozgrywki. W Lidze Mistrzów trafiliśmy do dość wymagającej grupy z Valencią, Celtikiem i Anderlechtem. Znów sztuka awansu do tej fazy Champions League nie udała się mojemu dawnemu pracodawcy, IFK Mariehamn. Rok temu mistrz Finlandii skompromitował się odpadając z Cork City, a teraz nie znalazł sposobu na Beitar Jerozolima. Znów głośno westchnąłem i z żalem pokręciłem głową – za moich czasów tego typu wpadki były nie do pomyślenia.
  2. łaziii

    Islands of Peace

    Podsumowujący letnie okienko transferowe fachowcy zgodnie uznali, że to moja Chelsea została królem polowania. Chwalono mnie, że słusznie skupiłem się na formacji defensywnej, która w ubiegłym sezonie była naszą piętą achillesową. Pozyskanie za darmo dwóch wielkich gwiazd hiszpańskiej La Liga – stopera Navarro i defensywnego pomocnika Aligica – ogłoszono największymi „przechwytami” lata. Do tego doszedł wszechstronny francuski defensor Riou oraz powracający z Niemiec do ojczyzny pomocnik Nightingale. W obliczu tych wzmocnień, ruchy naszego najgroźniejszego rywala wyglądają dużo skromniej. Arsenal kupił tylko jednego zawodnika, za to MVP ubiegłego sezonu francuskiej Ligue 1. Włoski szybki napastnik Stefano Prosperi kosztował Kanonierów niemal 20 milionów euro, które Valenciennes spożytkowało na zakup Polaka Rafała Iwanickiego z Interu Mediolan. Najwięcej, bo po 50 milionów euro, wydały Newcastle i Tottenham. Liderujące obecnie w Premierhip Sroki kupiły dwie gwiazdy – nowozelandzkiego rozgrywającego Tima Scotta z Interu oraz włoskiego lewoskrzydłowego Rosario Carli z Racingu. Z kolei Koguty pozyskały trzech tuzów, największego w osobie rozgrywającego reprezentacji Anglii Antony Sharpsa z Evertonu. Sierpień 2023 Bilans: 3-1-1, 11:9 Premiership: 4. [-3 pkt.], 9 pkt, 9:7 FA Cup: - Carling Cup: - Community Shield: 2:2, 2:4 po karnych z Arsenal Liga Mistrzów: - Finanse: € 95,04M (+ € 37,45M) Budżet transferowy: € 64,72M (€ 41,61M) Budżet płac (rocznie): € 70,71M (€ 116M) Nagrody: - Transfery (Polacy): Rafał Iwanicki (27, ST, POL 26/14) [Inter -> Valenciennes] - € 15,25M Łukasz Owczarek (20, AMC, POL 1/0) [Górnik Zabrze -> Lech] - € 3M Transfery (świat): Michel Gastien (27, MC, FRA 19/4) [Blackburn -> Juventus] - € 43M Anthony Sharps (26, MC, ENG 8/0) [Everton -> Tottenham] - € 35,5M Mario Prpic (28, ST, BIH 30/17) [Stuttgart -> Real Madryt] - € 29,5M Ligi świata: Anglia: Newcastle [+3] Finlandia: Tampere Utd [+1] Francja: Nantes [+1] Hiszpania: Barcelona [+0] Niemcy: Schalke [+0] Norwegia: Vålerenga [+0] Polska: ŁKS [+3] Szwecja: Öster [+0] Włochy: Palermo [+0] Ranking FIFA: 1. Brazylia [+5], 2. Hiszpania [-1], 3. Portugalia [-1], …, 53. Polska [-6]
  3. łaziii

    Islands of Peace

    Początek faktycznie słaby, ale teraz już wszystko wydaje się być na właściwym torze. ----------------------------------------- Końcówka letniego okienka transferowego była dla mnie wyjątkowo pracowita. Kadrę już dawno uznałem za kompletną więc skupiłem się na usunięciu zbędnych elementów. Najgłośniejszym transferem było oddanie do Realu Madryt stopera Nicolasa Dupuya (29, DC, FRA 29/1) aż za 17 milionów euro. Francuz będzie miał za zadanie zastąpić Argentyńczyka Lucasa Navarro, który przybył do nas właśnie z zespołu Królewskich dwa miesiące temu. Dzięki temu ruchowi zmniejszyłem nieco rywalizację na środku obrony – czterech zawodników klasy światowej zarabiających łącznie niemal 20 milionów euro to była duża przesada. Odszedł Dupuy, który zgarniał zdecydowanie najwięcej, a rolę odgrywał najmniejszą. Zaskakującym zyskiem zakończyły się negocjacje z Boltonem, który uparł się pozyskać naszego wychowanka Aarona Benta (22, AMRLC, ENG u21 35/2). Ten młody zawodnik miał dalej terminować w pierwszym zespole, ucząc się od doświadczonego Dona Lee. Tak naprawdę nigdy nie widziałem w nim talentu na miarę podstawowej jedenastki więc z chęcią usiadłem do rozmów. Te zakończyliśmy szybko, bo kwoty 7,5 miliona euro nie można było odrzucić. Ostatni transfer dotyczył mojego pupila z czasów IFK Mariehamn. Rosły odgrywający Alban Vata (23, ST, ALB u21 13/3) przybył do Chelsea dwa lata temu i od tego czasu grał w Mouscron. Tam miał dorobić się paszportu UE i tym samym zyskać prawo do gry w Premiership, ale latem belgijski klub niespodziewanie wypowiedział nam umowę o współpracy filialnej. W związku z tym nie było już sensu blokować kariery utalentowanemu Albańczykowi i za skromną kwotę 1,5 miliona euro oddałem go do Realu Saragossa. Głównie dzięki letnim transferom sierpień zakończyliśmy zyskiem ponad 37 milionów euro. Klubowe konto dobija do okrągłej „setki” więc Roman Abramovich może z ulgą odtrąbić koniec finansowego kryzysu w Chelsea. Kolejny cel, jaki Rosjanin postawił przede mną niemal trzy lata temu, został osiągnięty. Teraz pozostał już „tylko” tytuł mistrza Anglii.
  4. łaziii

    Islands of Peace

    Angielskie El Clásico przebiegło pod znakiem szokującej wręcz przewagi piłkarzy Chelsea. W pierwszej połowie moi podopieczni zmiażdżyli Kanonierów, oddając 12 strzałów (choć tylko 3 celne) i nie pozwalając rywalom na choćby jedną próbę odpowiedzi. Mimo to z prowadzenia cieszyliśmy się dopiero w 52. minucie, gdy wspaniały rajd prawą flanką przeprowadził będący w wysokiej formie Lacroix, a jego dośrodkowanie na 7. metr zamknął wbiegający Marcelo. W kolejnych minutach ten sam zawodnik, a także partnerujący mu w ataku Myle Dyke mogli podwyższyć i dać nam komfortową końcówkę. Niestety chybili, a za karę w 83. minucie etatowy rozgrywający reprezentacji Anglii Andre Gatting huknął sprzed pola karnego i wyrównał na 1:1. To był dopiero drugi celny strzał dnia Kanonierów. Pomruk zawodu przetoczył się po Stamford Bridge, bo wszystko wskazywało na powtórkę niedawnego meczu o Tarczę Wspólnoty. Znów mieliśmy ogromną przewagę nad ekipą Stuarta Pearce’a, a mimo to zwycięstwo wymykało się nam z rąk w ostatnich minutach. Jednak tym razem szczęście uśmiechnęło się do lepszych. W 88. minucie wywalczyliśmy rzut rożny, po którym niezawodny w takich momentach Castaignos zapewnił nam komplet punktów główkując przy bliższym słupku. Szlagier z Arsenalem był debiutem ściągniętego latem z Realu Madryt stopera Lucasa Navarro. Argentyńczyk stracił niemal cały okres przygotowawczy naciągając mięśnie grzbietu. Pierwszy mecz wypadł pomyślnie, a potężny Latynos wystąpił z opaską kapitańską na ręku (pod nieobecność Pedersena). | Poz | Zespół | M | Z | R | P | ZdG | StG | R.B. | Pkt | ------------------------------------------------------------------------------------ | 1. | Newcastle | 4 | 4 | 0 | 0 | 10 | 3 | +7 | 12 | 2. | Arsenal | 4 | 3 | 0 | 1 | 10 | 5 | +5 | 9 | 3. | Middlesbrough | 4 | 3 | 0 | 1 | 9 | 5 | +4 | 9 | 4. | Chelsea | 4 | 3 | 0 | 1 | 9 | 7 | +2 | 9 | 5. | Man City | 4 | 2 | 1 | 1 | 7 | 4 | +3 | 7
  5. łaziii

    Islands of Peace

    Przegrany mecz o Tarczę Wspólnoty był sporym zawodem dla naszych kibiców. To miało być wyraźne zwycięstwo nad Arsenalem i znak, że w tym sezonie Chelsea wreszcie odzyska tytuł mistrzowski. Fani The Blues znieśli tę porażkę godnie, ale już po inauguracyjnym spotkaniu Premiership wpadli we wściekłość. Nic dziwnego, skoro słabiutki West Bromwich Albion poradził sobie z nami w zaskakująco łatwy sposób. Zaczęło się zgodnie z planem, bo w 32. minucie Luc Castaignos dał nam prowadzenie potężnym uderzeniem z linii pola karnego. Jednak gospodarze szybko odpowiedzieli za sprawą Meng Zhana, który wykorzystał wyborne dośrodkowanie najlepszego tego dnia Davida Connolly’ego i muśnięciem głową przelobował wychodzącego Wilsona. Niespełna 10 minut po przerwie było dla nas prawdziwym trzęsieniem ziemi. Drugie tego dnia trafienie Chińczyka Meng Zhana (znów po wrzutce Szkota Connolly’ego) oraz błyskawiczne podwyższenie autorstwa Johna Bella zszokowało moich podopiecznych. Równowagę na krótko przywrócił kontaktowy gol Castaignosa z 61. minuty, ale chwilę później fenomenalny Connolly wykończył kontrę swojego zespołu i przypieczętował sensacyjne zwycięstwo WBA. Cztery dni później nasi kibice liczyli na rehabilitację za wpadkę z WBA i pewni swego zapełnili Stamford Bridge. Jednak 45 minut później gwizdali i buczeli ile sił w płucach, bo ich pupile przegrywali z Manchesterem City 0:1. W przerwie także i ja straciłem panowanie nad sobą i bezlitośnie zrugałem moich piłkarzy. Nowo przybyli zawodnicy mieli przestraszone miny i patrzyli po kolegach z pytającym wzrokiem – czy on tak zawsze? Może i nie zawsze, ale wtedy, kiedy trzeba. I najczęściej przynosi to pożądany skutek. Tak było i tym razem. Krótko po zmianie stron wyrównał Myles Dyke, a niespełna kwadrans później ten sam zawodnik strzelił zwycięską bramkę. Piękne było to pierwsze trafienie, które zakończyło błyskotliwą wymianę podań między strzelcem a Australijczykiem MacDonaldem. W ostatniej kolejce sierpnia czekało nas starcie z Arsenalem, który dotychczas wygrał w lidze wszystko. Zależało nam więc, aby do tego czasu nie stracić już żadnych punktów i po pojedynku z Kanonierami zrównać się z nimi punktami. Zmobilizowani, skoncentrowani i z jasno wytyczonym celem nie daliśmy większych szans Evertonowi. Prowadzenie dał nam rozkręcający się młodzian MacDonald, a po godzinie gry na 2:0 podwyższył prawoskrzydłowy Lacroix. Gospodarze nie złożyli broni i 5 minut później odpowiedzieli trafieniem Gwinejczyka Sylli, ale na nic więcej nie było ich już stać. W doliczonym czasie gry zostali dobici kontratakiem i bramką autorstwa Taku Abe.
  6. łaziii

    Islands of Peace

    Arsenal bez Tassottiego nie jest już tak groźny – tę hipotezę mieliśmy testować cały sezon, a pierwszą ku temu okazją był mecz o Tarczę Wspólnoty. Tak jak przewidywano, Stuart Pearce porzucił charakterystyczne ustawienie 3-4-3 swego genialnego poprzednika i postawił na klasyczne 4-4-2. Przez to zabrakło miejsca dla wspaniałego napastnika Dietmara Berga (54 gole w 64 spotkaniach kadry Niemiec), który z niesmakiem usiadł na ławce rezerwowych. Przez niemal pełne 90 minut umacniałem się w przekonaniu, że Kanonierzy bez Tassottiego to już nie ta sama drużyna. Daleko było do dawnej dominacji, zamęczania rywali miażdżącymi atakami i bezbłędnej gry w defensywie. Mecz kontrolowali moi podopieczni, dwukrotnie wychodząc na prowadzenie w pierwszej połowie. W 16. minucie rekonwalescent Myles Dyke skorzystał z podania Marcelo i z 15. metrów huknął z woleja nie do obrony. Co prawda po chwili nie brzydszym strzałem odpowiedział Alain Pottier, ale w 30. minucie nasza formacja znów zrozumiała się bez słów i Dyke na raty pokonał portugalskiego bramkarza Martinsa. Przy prowadzeniu 2:1 panowaliśmy nad boiskowymi wydarzeniami. Skuteczny tego dnia Dyke miał jeszcze dwie dogodne sytuacje, aby przesądzić o wyniku. Przestrzelił, ale i tak wydawało się, że pierwsze od 10 lat trofeum Community Shield powędruje do naszej gabloty. Niestety w 83. minucie Kanonierzy wyrównali po rzucie rożnym i główce mistrza świata Ângelo Gonçalo. Tym samym doszło do serii rzutów karnych, które bezbłędnie wykonywali nasi rywale. W naszych szeregach pomylili się stoper Dupuy oraz Nilsson i spotkanie potoczyło się i zakończyło identycznie jak przed rokiem. Tak więc pomimo wyraźnych problemów naszych rywali, a przede wszystkim zamieszania po przejęciu sterów przez Pearce’a, Arsenal znów górą. Z pozyskanych w lipcu piłkarzy zagrali środkowi pomocnicy Nightingale i Aligic. Obydwaj nie zachwycili. Zwłaszcza ten pierwszy nie wywiązał się z roli rozgrywającego. Z kolei defensywnie usposobiony Bośniak zaliczył tylko dwa przechwyty, ale za to ładnie podłączał się do akcji ofensywnych. Gołym okiem było widać, że potrzeba jeszcze czasu, aby wszyscy nowi zawodnicy zgrali się z kolegami.
  7. łaziii

    Islands of Peace

    W lipcowej odsłonie transferowego okienka największym wzięciem cieszyli się reprezentanci Włoch. Młodziutki Luigi Stallone, który szturmem wdarł się do Squadra Azzurra (2 gole w 2 meczach), pozwolił malutkiej Mantovie zbić majątek wart 34 miliony euro. Nowym klubem wychowanka Catanii została stołeczna Roma. Niewiele mniej zarobił hiszpański Racing Santander na Rosario Carlim, który na ubiegłorocznym mundialu został wybrany najlepszym lewoskrzydłowym. Włoch trafił do Newcastle, które póki co wraz z Arsenalem wydało najwięcej na wzmocnienie kadry. Za miesiąc podsumowanie transferów w Premiership. Lipiec 2023 Bilans: - Premiership: - FA Cup: - Carling Cup: - Community Shield: - Liga Mistrzów: - Finanse: € 56,24M (+ € 15,93M) Budżet transferowy: € 39,04M (€ 41,61M) Budżet płac (rocznie): € 77,28M (€ 116M) Nagrody: - Transfery (Polacy): Maciej Romaniuk (26, ST, POL u21 7/1) [Lech -> Polonia Bytom] - € 2,2M Paweł Łukasik (24, ST, POL u21 4/0) [Jagiellonia -> Wisła Kraków] - € 1,7M Łukasz Polak (21, ST, POL u21 15/3) [Odra Wodzisław -> Lech] - € 1,7M Transfery (świat): Luigi Stallone (22, AMRC, ITA 2/2) [Mantova -> Roma] - € 34M Rosario Carli (26, AMLC, ITA 42/2) [Racing -> Newcastle] - € 33,5M Thierry Gay (23, DC, FRA 5/1) [PSG -> Juventus] - € 32,5M Ligi świata: Anglia: - Finlandia: IFK Mariehamn [+2] Francja: - Hiszpania: - Niemcy: - Norwegia: Vålerenga [+0] Polska: Korona [+0] Szwecja: Öster [+3] Włochy: - Ranking FIFA: 1. Hiszpania [+2], 2. Portugalia [+0], 3. Holandia [+1], …, 47. Polska [-2]
  8. łaziii

    Islands of Peace

    Aligic jest bardzo silny, a to najważniejszy atrybut fizyczny dla DM. Mogą być tylko problemy w powietrzu, bo gra głową 4, skoczność 8 -------------------------------- Lipcowymi sparingami spłaciliśmy zobowiązania wobec naszych klubów filialnych. Jedynie Watford zdołało postawić nam twarde warunki i zmusić do większego wysiłku. Dopiero gol Baska Aramayo w doliczonym czasie gry dał nam zwycięstwo na Vicarage Road. Właśnie forma strzelecka pozyskanego z Athletic Bilbao zawodnika była największą niespodzianką okresu przygotowawczego. 20-latek trafił jeszcze dwa razy do siatki przeciwko węgierskiemu ZTE i dał sygnał, że konkurencja z Dykem i Castaignosem nie jest mu straszna. Tyle że i ten drugi błyszczał formą w sparingach, zdobywając trzy gole. Dyke dochodzi do zdrowia po kontuzji, którą doznał w maju. Oprócz Aramayo, także nowo pozyskany Aligic doskonale wszedł w zespół. Potężny defensywny pomocnik pokazał, że ma młotek w nodze i po uderzeniach z dystansu zdobył w sumie dwa gole. Cieszy także powrót do pełni formy Brazylijczyka Marcelo, który w końcówce ubiegłego sezonu stracił skuteczność. Szybki napastnik okazał się naszym najlepszym strzelcem okresu przygotowawczego, będąc autorem aż pięciu trafień. Hitem terminarza sparingowego był wyjazd do Barcelony. Duma Katalonii chciała zaprosić nas na mecz o Puchar Gampera, ale w końcówce sierpnia będziemy zajęci sezonem Premiership i starciem o Superpuchar Europy. Dlatego miesiąc wcześniej zawitaliśmy na Camp Nou w ramach zwykłego sparingu. Nie byliśmy zbyt uprzejmymi gośćmi, bo witających nas serdecznie Katalończyków (w końcu rozgromiliśmy w finale Ligi Mistrzów Real Madryt) potraktowaliśmy niezwykle surowo. Mecz zdominowaliśmy w zawstydzającym dla gospodarzy stopniu, oddając aż 22 strzały przy 4 rywali. Mimo tego spotkanie mogło zakończyć się remisem, bo na trafienie tuż po przerwie Castaignosa odpowiedział w 78. minucie wychowanek La Masia Pablo Roldán. Całe szczęście zdążyliśmy pokazać, że i nasi wychowankowie nie są w ciemię bici. Dzięki bramkom Jacobsa i Benta wygraliśmy w pełni zasłużenie, pozostawiając zgromadzonych na stadionie socios w ciężkim szoku. Cork City – Chelsea 0:5 (0:3) (Marcelo 7’, 41’; Brush (sam.) 10’; MacDonald 47’; Jacobs 58’) ZTE – Chelsea 1:7 (0:5) (Horváth 90’ - Tóth (sam.) 1’; Marcelo 4’, 35’; Castaignos 9’, 13’; Aramayo 71’, 78) Watford – Chelsea 2:3 (1:2) (Williams 34’; Chapple 75’ – Aligic 18’; Dyke 28’; Aramayo 90+1’) Chelsea – Bolton 2:0 (1:0) (Aligic 18’; Marcelo 53’) Barcelona – Chelsea 1:3 (0:0) (Roldán 78’ - Castaignos 53’; Jacobs 83’; Bent 90+2’)
  9. łaziii

    Islands of Peace

    Tak jak mówisz - Arsenal jest wciąż cholernie przepakowany i zmiana trenera może nie wpłynąć na ich sukcesy. Ciekawe, czy Pearce zmieni nieziemsko skuteczne 3-4-3 Tassottiego. ---------------------------------------------- Jeszcze w czerwcu pożegnaliśmy grupę piłkarzy, którzy wielce przysłużyli się klubowi Chelsea. Najwięcej emocji wywołało odejście Sergio Agüero (35, AM/FC, ARG 104/81), który przez 10 latach gry dla The Blues zdobył 185 bramek, z czego 123 w Premiership. To jedna z klubowych ikon, która na stałe wpisała się do jego historii. Podobny status zyskał brazylijski stoper Rafael Forster (33, DLC, BRA 23/2), będąc ostoją naszej defensywy przez 11 długich lat. Obydwu piłkarzom skończyły się kontrakty, które ze względu na ich wiek i wygórowane oczekiwania finansowe nie zostały przedłużone. Z tego samego powodu, ale już z dużo mniejszym żalem, pożegnaliśmy nigeryjskiego pomocnika Rabiu Ibrahima (32, AMC, NIG 12/1), zaś napastnik Febian Brandy (34, ST, ENG 20/11) zakończył karierę. Z kolei wychowankowie Roger Robson (25, DC, ENG u21 6/0), Joe O’Hara (25, DRC, ENG) i John Sullivan (24, DC/DM, ENG u21 1/0) nie spełnili pokładanych w nich nadziei i za darmo odeszli do zespołów niższych lig. Powyższe rozstania pozwoliły nam zaoszczędzić aż 17 milionów euro w rocznym budżecie płac, ale szybko luka ta została zapełniona. 1 lipca zameldowało się w klubie aż 10 nowych graczy, z których 4 miało natychmiast wskoczyć do pierwszego zespołu. Dokonałem bardzo rzadkiej sztuki, sięgając po wielkie gwiazdy i nie wydając ani centa. Największą sensacją okazało się przejście z La Liga stopera Lucasa Navarro (30, DRC, ARG 63/5) oraz defensywnego pomocnika Ivana Aligica (27, DM, BIH 30/1). Pierwszego wyrwaliśmy Realowi Madryt, a drugiego Valencii. Obydwaj piłkarze to absolutna klasa światowa, a do tego już doświadczeni gracze – doskonały ruch na drodze do zdetronizowania Arsenalu. Co więksi złośliwcy zauważyli, że co prawda piłkarze ci nic nas nie kosztowali, ale dostali najwyższe pensje w drużynie oraz zasilili formacje, które tego nie potrzebowały. Trudno się z tym nie zgodzić, ale to przecież najlepsi zawodnicy na swoich pozycjach, a w dodatku nikt nie powiedział, że kogoś z obecnych stoperów i DM nie sprzedam. Jeśli chcę pokonać Kanonierów, muszę nieco poddać się zasadzie „lepsze wrogiem dobrego”. O ile środkowe formacje defensywne nie wołały o wzmocnienia, o tyle pomoc i lewa obrona już tak. Z Bayernu Monachium podkradliśmy Anglika Scotta Nightingale’a (29, AMLC, ENG u21 20/1), który będzie zmiennikiem Dona Lee na rozegraniu i Taku Abe na skrzydle. Z kolei konkurentem van der Valla na lewej obronie będzie pozyskany z Romy reprezentant Francji Frédéric Riou (26, DLC/ML, FRA 13/0). Podobnie jak Navarro i Aligica, tak i tę dwójkę udało się ściągnąć na Stamford Bridge za darmo. Jedyne transferowe wydatki pociągnęły za sobą zakupy młodych, perspektywicznych graczy, którzy zasilą drużynę juniorów. Najdroższym był 17-letni prawy obrońca Freiburga Richard Müller (17, D/WBR, GER), który kosztował mnie 1,8 miliona euro. 400 tysięcy wydałem na o rok młodszego wychowanka HSV Hamburg, Nico Franke (16, DC, GER). Tą samą kwotę spożytkowałem na pozyskanie prawoskrzydłowych Cristiana Baciu (18, AMR, ROM u21 7/0) z Rapidu Bukareszt oraz Wendela Vaza (18, AMRC, BRA u21 20/0) z brazylijskiego Internacional. Transferowe szaleństwo zakończyły umowy z 19-letnim bramkarzem Bayeru Leverkusen Anisem Amarą (19, GK, TUN 12/0) oraz Baskiem Mikelem Aramayo (20 ST, ESP 3/0) z Athletic Bilbao, którzy pomimo młodego wieku zdążyli już zadebiutować w narodowych reprezentacjach. Po wczesno-lipcowych transferach nasza kadra jest zdecydowanie bardziej wyrównana, niż przed rokiem. Nie ma już sytuacji, że zmiennik pierwszoplanowej postaci jest wyraźnie od niej słabszy. A w ubiegłym sezonie tak właśnie było, bo na przykład środkowy pomocnik Ibrahim nie dorównywał Lee. Na chwilę obecną hierarchia w klubie przedstawia się następująco: Bramkarz – bez wahania postawię na Martina Wilsona, a jego zmiennikiem będzie nasz wychowanek John Bunce. Środek obrony – tutaj nadmiar bogactwa i jeszcze w letnim okienku transferowym postaram się sprzedać jedną z gwiazd. Póki co świeżo pozyskany Lucas Navarro, kapitan Kristian Pedersen oraz starzy znajomi Robert Puljic i Nicolas Dupuy mają równe szanse na grę. Prawa obrona – bez zmian, czyli reprezentant Hiszpanii Tiberiu Moldoveanu i jego rodak Iker Pascua. Lewa obrona – Holendrowi Martinowi van der Vallowi przybył godny konkurent w osobie Frédérica Riou. Wiekowy Brazylijczyk Fábio rozpocznie sezon w rezerwach. Defensywna pomoc – podobnie jak na środku obrony, tak i tutaj mam nadmiar bogactwa. Dean Francis zaliczył wspaniały zeszły sezon, ale teraz pierwszym wyborem powinien być nowo pozyskany Ivan Aligic. Broni nie składa najmłodszy Mohammed Musa. Środkowa pomoc – w pełni angielski skład, czyli reprezentant kraju Don Lee i nowa twarz Scott Nightingale. Prawe skrzydło – bez zmian, czyli Francuz Jean-Claude Lacroix i równie dobry Szwed Per Nilsson. Lewe skrzydło – dużo będzie grał Taku Abe, a jeśli zajdzie potrzeba zmiany, to są Nightingale i wiekowy Reimond Manco. Atak – tercet Myles Dyke, Luc Castaignos i Marcelo to gwiazdy pierwszej wielkości. Pierwszy i ostatni stanowić będą główną parę napadu, ale rosły Holender też grać będzie dużo. Zmiennikiem Marcelo będzie Australijczyk Tony MacDonald, który aż pali się do gry. Gorzej wyglądają szanse na grę wychowanka Danny Jacobsa i świeżo pozyskanego Baska Mikela Aramayo. To jednak młodzi gracze i jeden sezon w rezerwach im nie zaszkodzi.
  10. łaziii

    NBA

    A jakie są Wasze przepowiednie dot. lock outu? Mnie się wydaje, że obydwie strony mają zbyt wiele do stracenia. Oczywiście wciąż w pamięci jest odwołany swego czasu sezon w NHL, ale 12 lat temu w NBA im bliżej było absolutnego deadline'u wznowienia rozgrywek, tym łatwiej się wszyscy dogadali. Ja ten czas bardzo miło wspominam, bo przecież moi NYK z szalejącym Sprewellem dotarli wówczas aż do finałów :] Obyśmy jeszcze w tym roku mogli obejrzeć nowe mecze NBA.
  11. łaziii

    Islands of Peace

    Cracovię prowadzi Dariusz Fornalak, a WHU (dopiero co spadł do L1) Sol Campbell, który od paru lat włóczy się po klubach niższych lig ---------------------------------- Po powrocie z urlopu zastałem rozbudowane trybuny Stamford Bridge. Przybyło niewiele, bo 3 tysiące krzesełek (+5%), ale liczy się zgoda lokalnych władz, które wcześniej stały okoniem. Może teraz chętniej przystaną na dalsze powiększenie naszego stadionu. Po 15 latach zawodowej pracy wreszcie dostałem propozycję poprowadzenia kadry narodowej. Ku mojemu zaskoczeniu nie była to oferta z Finlandii, czy z Polski, ale z odległej Ameryki. Propozycję odrzuciłem po krótkim namyśle, a dokładnie po przejrzeniu obecnego składu Jankesów. Fakt wypalenia się zdolnej grupy zawodników oraz brak godnych następców zadecydowały o mojej decyzji. Nie miałem zamiaru latać w kółko przez Atlantyk, aby z mozołem odbudowywać Team USA. Czerwiec 2023 Bilans: - Premiership: 2. [-10 pkt.], 77 pkt, 97:57 FA Cup: finał – 3:2 z Liverpool Carling Cup: finał – 1:2 z Arsenal Community Shield: 2:2, 2:3 po karnych z Arsenal Liga Mistrzów: finał – 5:1 z Real Madryt Finanse: € 37,62M (- € 3,35M) Budżet transferowy: € 41,42M (€ 41,42M) Budżet płac (rocznie): € 76,76M (€ 116M) Nagrody: - Transfery (Polacy): brak Transfery (świat): Altun Mustafa (24, AML, TUR 4/1) [AZ -> Ajax] - € 10,75M Lee Moon-Sang (23, ST, KOR 9/4) [Seongnam -> Feyenoord] - € 3,5M Ligi świata: Anglia: Arsenal [+10] M Finlandia: TPS Turku [+3] Francja: Monaco [+10] M Hiszpania: Real Madryt [+7] M Niemcy: FC Köln [+1] M Norwegia: Vålerenga [+2] Polska: Lech [+11] M Szwecja: GIF Sundsvall [+1] Włochy: Sampdoria [+7] M Ranking FIFA: 1. Brazylia [+0], 2. Portugalia [+0], 3. Hiszpania [+0], …, 45. Polska [+0]
  12. łaziii

    Islands of Peace

    W czerwcu nie mówiło się o niczym innym, niż o końcu kariery największego trenera w historii piłki nożnej. Mauro Tassotti zaszokował futbolowy świat, ogłaszając emeryturę w wieku 63 lat. Zszedł ze sceny będąc na absolutnym topie, a przecież jego nie starzejąca się filozofia i myśl taktyczna zapewniłaby mu sukcesy na kolejną dekadę. Włoski geniusz swą przygodę z poważną trenerką zaczął w Regginie. Przez półtora sezonu utrzymywał kopciuszka na wysokim 7. miejscu w Serie A. To wystarczyło, aby zwrócić na siebie uwagę Massimo Morattiego, który ściągając go do Interu otworzył drzwi do wielkiego futbolowego świata. Tassotti odwdzięczył się swemu pryncypałowi trzema trofeami w dwa lata – mistrzostwem, pucharem i superpucharem Włoch. W 2014 r. boski Mauro trafił do po dziś dzień najlepszego klubu świata – Arsenalu Londyn. Kanonierzy szczycili się wówczas zdobyciem czterech Pucharów Mistrzów w pięć lat, ale Tassotti zdołał podwoić tę liczbę w kolejnych dziewięciu sezonach, w tym trzy razy z rzędu w latach 2019-2021. Do europejskich sukcesów dołożył jeden Puchar UEFA, aż sześć Superpucharów oraz cztery triumfy w Klubowych Mistrzostwach Świata FIFA. Sukcesy na międzynarodowej scenie szły w parze z dominacją na krajowym podwórku – po pięć zwycięstw w Premiership i Community Shield oraz po trzy w FA Cup i Carling Cup. Łącznie w karierze 6 wygranych lig i 32(!) puchary oraz 17 indywidualnych nagród. Nikt nie może się równać z tym bilansem. Co zapewniło aż takie sukcesy Tassottiemu? O to najpewniej trzeba by spytać jego podopiecznych, ale powszechnie wymieniano umiejętności nawiązywania relacji z piłkarzami, motywacji oraz geniusz taktyczny. Włoch zaskoczył wszystkich rywali w Premiership grając nietypowym w Anglii ustawieniem 3-4-3. Początkowo zarzucano mu ograniczony arsenał taktyczny i przepowiadano klęskę, ale szybko jego krytycy umilkli na zawsze. W Arsenalu zbudował najmocniejszy klub w historii piłki nożnej, a jakby tego było mało, także zdecydowanie najbogatszy. 1,5 miliarda euro – taka jest od lat wartość Kanonierów, co w dużej mierze zawdzięczają oni zaradnemu Włochowi. Na gali pożegnalnej miałem wygłosić krótkie przemówienie, jako największy rywal Tassottiego u schyłku jego kariery. Podkreśliłem: „detronizacja Arsenalu stała się moją obsesją, celem zrywającym mnie codziennie z łóżka. Tak przynajmniej uważałem do niedawna. Teraz wiem, że chodziło głównie o pokonanie Mauro, o dorównanie jego geniuszowi. Nawet jeśli za rok, zdobędę z Chelsea upragnione mistrzostwo Anglii, to nie będzie do końca to, o co walczyłem w ostatnich latach. Bo zwyczajnie nie pokonam już Tassottiego”. Następcą Włocha w Arsenalu został Stuart Pearce, tak jak 9 lat temu uczynił to w Interze. Wówczas nie zdołał dorównać wielkiemu Mauro i został zwolniony po 6 miesiącach. Zobaczymy, czy teraz sobie poradzi. Innym głośnym transferem trenerskim było objęcie przez Franka Lamparda stanowiska w Manchesterze United. Ciekawe, czy ikona Chelsea przywróci Czerwonym Diabłom należny im blask.
  13. łaziii

    Islands of Peace

    Odpowiednio 15. i 16. w swoich ligach. Rozegrałem sezon do przodu, gdy leczyłem złamaną rękę. Ale mam wszystkie save'y miesiąc po miesiącu.
  14. łaziii

    Islands of Peace

    Podsumowanie sezonu 2022/23 w wybranych europejskich ligach i pucharach: Anglia – trzeci z rzędu triumf Arsenalu Premiership – Arsenal, Chelsea, Liverpool, Aston Villa Spadek – Stoke, Birmingham, Wolves Awans – Bolton, Reading, Portsmouth FA Cup – Chelsea (3:2 z Liverpool) Carling Cup – Arsenal (2:1 z Chelsea) Community Shield – Arsenal (2:2k z Chelsea) Piłkarz Sezonu – Myles Dyke (27, ST, ENG 13/4, Chelsea) – 27-23-11-7,63 Król Strzelców – Thomas Lang (26, ST, AUT 17/8, Sunderland) – 31 goli Manager Sezonu – Mauro Tassotti (63, ITA 8/0, Arsenal) Francja – Monaco mistrzem trzeci rok z rzędu Ligue 1 – Monaco, Lyon, Valenciennes, Toulouse Spadek – Le Havre, Créteil, Montpellier Awans – Nantes, Sète, Paris FC Coupe de France – Monaco (2:1 z Lyon) Coupe de la Ligue – Nîmes (2:2k z Valenciennes) Trophée des Champions – Monaco (3:0 z Lens) Piłkarz Sezonu – Stefano Prosperi (25, AM/FC, ITA 8/0, Valenciennes) – 31-10-10-7,52 Król Strzelców – Sani (31, ST, CAM 44/17, Monaco) – 20 goli Manager Sezonu – Fernando Orsi (63, ITA, Monaco) Hiszpania – Real triumfuje czwarty rok z rzędu; spadają wielce zasłużone kluby Primera División – Real Madryt, Valencia, Celta, Cádiz Spadek – Athletic, Espanyol, Villarreal Awans – Fuerteventura, Getafe, Elche Copa del Rey – Barcelona (2:1 z Celta) Supercopa de Espana – Barcelona (3:1 z Real Madryt) Piłkarz Sezonu – Carlos Humberto Reyes (28, AMLC, MEX 75/5, Real Madryt) – 35-2-15-7,31 Król Strzelców – Gerardo Chacón (29, ST, CRC 72/64, Real Madryt) - 23 gole Manager Sezonu – Alan Irvine (64, SCO, Real Madryt) Niemcy – FC Köln mistrzem po 45 latach przerwy; Wolfsburg spada do Regionalliga Bundesliga – FC Köln, Werder, Leverkusen, Bayern Spadek – Kaiserslautern, Greuther Fürth, Hansa Rostock Awans – Aachen, Hoffenheim, Freiburg DFB-Pokal – Stuttgart (2:0 z Leverkusen) Ligapokal – Cottbus (2:0 z Leverkusen) Piłkarz Sezonu – Reinaldo Rodrigues (25, AMR/ST, BRA 10/2, Leverkusen) – 30-11-8-7,60 Król Strzelców – Nicolás Millán (31, AMRL/FC, CHI 52/19, Cottbus) - 19 goli Manager Sezonu – Frank Geideck (56, GER, FC Köln) Polska – Lech liderem przez ostatnie 15 kolejek; jego gwiazdor (Francuz Pons) pierwszym w historii zagranicznym MVP sezonu Ekstraklasa – Polonia Warszawa, Wisła Kraków, Górnik Zabrze, Śląsk Spadek – Groclin, Lechia Awans – Bełchatów, Legia Puchar Polski – Groclin (2:0 z Wisła Kraków) Puchar Ekstraklasy – Wisła Kraków (2:1 z Polonia Bytom) Superpuchar Polski – Bełchatów (2:0 z Polonia Warszawa) Piłkarz Sezonu – Walid Pons (27, ST, FRA u21 3/2, Lech) – 27-16-4-7,22 Król Strzelców – Maciej Romaniuk (26, ST, POL u21 7/1, Lech) - 17 goli Manager Sezonu – Artur Płatek (53, POL, Lech) Włochy – trzecie mistrzostwo Sampdorii w ostatnich czterech latach + triumf w Pucharze UEFA Serie A – Sampdoria, Lazio, Juventus, Chievo Spadek – Vicenza, Fiorentina, Torino Awans – Piacenza, Atalanta, Salernitana Coppa Italia – Lazio (3:1 z Milan) Supercoppa Italiana – Milan (1:0 z Juventus) Piłkarz Sezonu – Víctor Mieres (26, SW/DRC, URU 28/2, Sampdoria) – 34-0-7-7,47 Król Strzelców – Francisco Borges (30, ST, POR 45/29, Sampdoria) – 19 goli Manager Sezonu – Sinisa Mihajlovic (54, SRB 64/10, Sampdoria) Liga Mistrzów – Chelsea (5:1 z Real Madryt) Puchar UEFA – Sampdoria (2:1 z Milan) Superpuchar Europy – Juventus (2:1 z Man Utd) ------------------------------ Na życzenie: Reggina 11. w Serie A
  15. łaziii

    Islands of Peace

    Sezon 2022/23 w liczbach: Występy: Marcelo 49, Castaignos 46, Lee 42 Bramki: Dyke 35, Marcelo 34, Castaignos 25 Asysty: Marcelo 23, Castaignos 16, Dyke 15 MoM: Marcelo 13, Dyke 10, Castaignos 5 Średnia nota: Dyke 7,67, Marcelo 7,53, Castaignos 7,50 Mecze: 64 Bilans bramek: 174-90 (średnio 2,7-1,4) Żółte kartki: 80 (1,4) Czerwone kartki: 0 Średnia frekwencja: 49 758 Sytuacja finansowa klubu (na koniec sezonu): Stan konta: € 42,29M Zysk/strata: € 51,41M Roczny budżet: € 40,47M Aktualny budżet: € 3,94M Najdrożsi piłkarze: Dyke € 31,5M, Lee € 23,5M, Abe € 22,5M Budżet płacowy: € 83,03M/rok Aktualny: € 76,28M/rok Średnia pensja: € 1,53M/rok Najlepiej opłacani: Agüero € 7,75M/rok, Lacroix € 6M/rok, Dupuy € 5,75M/rok
  16. łaziii

    Islands of Peace

    Ocena – filigranowy Francis musiał rozegrać aż 40 spotkań, bo przez ponad 3 miesiące z kontuzją łydki zmagał się utalentowany Musa. Anglik poradził sobie znakomicie, będąc jednym z najlepszych defensywnych pomocników Premiership. Grał dobrze w odbiorze, a w ataku notował asysty i gole po atomowych uderzeniach z dystansu. W obliczu kontuzji Musy, więcej pograł też nasz wychowanek Sullivan. Potwierdził on niestety, że jest przeciętnym piłkarzem. Plany – odejdzie Sullivan, któremu kończy się kontrakt. Na oku mam gwiazdora Valencii, który jest dostępny za darmo. Jeśli uda mi się go pozyskać, na tej pozycji będę miał kłopot bogactwa. Ocena – debiutujący w barwach Chelsea Don Lee spisał się wyśmienicie. Był mózgiem naszych ataków, notując pokaźną liczbę 12 asyst. Jego zastępcą był Nigeryjczyk Ibrahim, który dostał sporo okazji do gry. Niestety nie dźwignął się on ponad przeciętność i latem na pewno odejdzie z klubu. Nasz wychowanek Bent wchodził na ostatnie kilkanaście-kilkadziesiąt minut. Wiele nie pokazał, ale zwrócił na siebie uwagę połowy ekip Premiership. Plany – potrzebny równorzędny konkurent dla Lee i takiego poszukam w letnim okienku transferowym. Ocena – liczne kontuzje prześladowały gwiazdora Laxroixa, nie pozwalając mu na dobre znaleźć właściwego rytmu. Wspaniale zastępował go Nilsson, stając się równie groźną siłą na prawej flance. Wydane na Szweda półtora roku temu 12 milionów euro nie poszły na marne. Plany – bez większych zmian, choć przydałby się młody, dobrze rokujący chłopak. Ocena – ściągnięty latem 24 miliony euro Abe rozkręcał się bardzo powoli. Ostatecznie wskoczył na oczekiwany poziom, choć w przyszłym roku spodziewam się więcej asyst i efektownych rajdów lewą flanką. Wiekowy Manco był dobrym zmiennikiem, ale wkrótce stuknie mu już 33. wiosna. Plany – trzeba znaleźć młodego zmiennika dla Abe, bo Manco szybko traci szybkość i dynamikę. W odwodzie jest jeszcze Brazylijczyk Fábio, ale ten jest rówieśnikiem Peruwiańczyka. Ocena – zainwestowane w Marcelo 15 milionów euro zwróciło się z nawiązką. Brazylijczyk był szalenie skuteczny i jeszcze bardziej kreatywny. 23 asysty to rekord w historii Chelsea. Z podań korzystał głównie Myles Dyke, który drugi rok z rzędu był ofensywnym potworem. Niestety w końcówce sezonu doznał kontuzji i ominął go finał Ligi Mistrzów. Wówczas jednak rozbłysła gwiazda Castignosa, który w ostatnich 7 spotkaniach strzelił aż 8 goli – w tym hat trick w finale Champions League. Strzeleckie popisy Holendra zbilansowały także spadek formy Marcelo w kwietniu i maju. Zaskakująco dobrze grał nasz wychowanek Jacobs, który aż 6 z 8 goli sezonu strzelił w Lidze Mistrzów. Plany – Sergio Agüero odchodzi z Chelsea po 10 latach gry, co znacznie zluzuje budżet płac (niemal 8 milionów euro/rok). Nie planuję żadnych wzmocnień, bo z trójką Dyke-Marcelo-Castaignos mogę przenosić góry. Zapewne odejdzie Albańczyk Vata, który w Mouscron czekał na paszport UE. Niestety Belgowie zerwali z nami umowę o współpracę. Do ekipy włączę młodziutkiego Australijczyka MacDonalda, który co prawda nie błyszczał w Bundeslidze, ale ma wielki talent.
  17. łaziii

    NBA

    Też przeoczyłem angaż Jacksona w GSW. Wydaje mi się nawet, że JvG nie nabijał się z niego podczas transmisji ESPN. To był wspaniały duet komentatorów i trochę szkoda, że za rok już ich razem nie usłyszymy. Jeszcze dwa słowa o finałach, bo dla mnie były to najlepsze, jakie pamiętam. Każdy mecz wyrównany, zmiany prowadzenia, dramaturgia. Po prostu fantastyczna seria. Ostatni mecz, a szczególnie Q4 to spory szok. Ktoś wcześniej celnie napisał, że Heat grali streetball. Te straty Wade'a, nieprzemyślane akcje Jamesa. No i czas Spoelstry na 18 sekund do końca- po prostu stanęli obok niego z wzrokiem wbitym w ziemię, a on sam podparty rękoma nic nie mówił. Wszystkie mecze oglądałem na NBALP, ale ostatni przypadł na czas mojego urlopu w Grecji. W hotelu nie było WiFi, ale byłem tak zdeterminowany, że w środku nocy wsiadłem na skuter i przetrzepałem wszystkie, opustoszałe już bary w miasteczku. Jeden gość się nade mną zlitował i puścił mi mecz, czego później żałował, bo wściekły zasnął na stoliku
  18. łaziii

    Islands of Peace

    @Feno - przypomina się moje gadanie z czasów w MIFK? ;) -------------------------------------------------- Ocena – w osobie Schippera mieliśmy w składzie światowej klasy golkipera. Niestety Holendrowi znudził się Londyn i swym marudzeniem oraz słabą grą zmusił mnie do sprzedania go zimą do AC Milan. Pozyskany latem Wilson stanął na wysokości zadania, choć jego statystyki tego nie pokazują. Młody Anglik bronił pewnie i uchronił się przed większymi błędami. Plany – bluza z numerem 1 pozostanie przy Wilsonie, a wychowanek Bunce będzie jego zastępcą. Porozumiałem się już z uzdolnionym 19-letnim Tunezyjczykiem, który będzie trzecią opcją. Ocena – pomimo, iż miałem w składzie trzech stoperów światowej klasy, gra w obronie i duża liczba traconych bramek były naszymi słabościami. Widać to także w statystykach odbiorów/mecz moich zawodników, które w porównaniu z ubiegłym sezonem spadły o połowę. Pedersen, Puljic i Dupuy nadrabiali braki grą głową przy stałych fragmentach gry, po których zdobyli aż 18 goli. Plany – przydałoby się odświeżenie tej formacji, dlatego poluję na najlepszego stopera Realu Madryt, Argentyńczyka Navarro. Jeśli osiągniemy porozumienie, nie zawaham się sprzedać kogoś z żelaznej trójki (najmniej chętnie kapitana Pedersena). Z drużyną rozstanie się na pewno Brazylijczyk Forster, który na Stamford Bridge spędził aż 11 lat. Pogonię też bezbarwnego wychowanka Robsona. Ocena – Moldoveanu to wymarzony prawy obrońca, choć mógłby częściej zaliczać asysty po głębokich wrzutkach. Rekompensuje to wspaniałymi bramkami z rzutów wolnych. Niepokoi regres Pascuy, który jakby nie wytrzymał psychicznie rywalizacji ze swym naturalizowanym rodakiem. Plany – nie planuję żadnych zmian. Ocena – ściągnięty przed sezonem Holender okazał się objawieniem sezonu. Zwłaszcza w Lidze Mistrzów grał wybornie, trafiając do Jedenastki Marzeń. Zaliczył aż 13 asyst, w tym 2 dające nam zwycięstwo w finale FA Cup. Fantastyczny chłopak, o którego już pytają (na daremno) najbogatsze kluby świata. Jego zmiennikiem i mentorem był Fábio, który wciąż ma zaskakująco wiele do zaoferowania pomimo 33 lat. Plany – Fábio młodszy już nie będzie więc trzeba rozejrzeć się za godnym następcą. Mam na oku uniwersalnego Francuza z AS Roma - negocjacje trwają.
  19. łaziii

    Islands of Peace

    Nie odejdę z Chelsea bez wygrania Premiership. A po tym zapewne skończę tego opka. ---------------------------------------------------- Kolejne nagrody dla moich podopiecznych posypały się za występy w Lidze Mistrzów. Pomimo absencji w finale, miano najlepszego zawodnika rozgrywek przypadło Mylesowi Dyke, a 3. miejsce zajął jego partner z ataku Marcelo. Nasi wyborni snajperzy zaliczyli odpowiednio 7 i 9 goli. Razem trafili też do Jedenastki Marzeń wraz z innymi kolegami z drużyny - lewym obrońcą van der Vallem, stoperem Pedersenem, prawoskrzydłowym Lacroix i o dziwo naszym wychowankiem Jacobsem, który w fazie grupowej strzelał jak na zawołanie. Tegoroczna edycja Ligi Mistrzów rozwiązała nasze problemy z finansami. Za zwycięstwo oraz prawa telewizyjne otrzymaliśmy 32 miliony euro, co w połączeniu z premiami za Premiership i FA Cup na dobre zlikwidowało znak „minus” w stanie klubowego konta. Nie zmienił tego nawet fakt, że 10 milionów euro zostało oddane piłkarzom do podziału w nagrodę za sukcesy. Maj 2023 Bilans: 3-1-2, 14:11 Premiership: 2. [-10 pkt.], 77 pkt, 97:57 FA Cup: finał – 3:2 z Liverpool Carling Cup: finał – 1:2 z Arsenal Community Shield: 2:2, 2:3 po karnych z Arsenal Liga Mistrzów: finał – 5:1 z Real Madryt Finanse: € 42,29M (+ € 47,02M) Budżet transferowy: € 3,94M (€ 40,47M) Budżet płac (rocznie): € 76,28M (€ 83,03M) Nagrody: Menedżer Roku Premiership: Łaziii (2.); Piłkarz Roku Premiership: Dyke (1.), Marcelo (3.); Bramka Sezonu Premiership: Marcelo (1.), Francis (3.); XI Sezonu Premiership: Moldoveanu, Marcelo, Dyke; Najlepszy Zawodnik Ligi Mistrzów: Dyke (1.), Marcelo (3.); XI Marzeń Ligi Mistrzów: van der Vall, Pedersen, Lacroix, Jacobs, Marcelo, Dyke Transfery (Polacy): brak Transfery (świat): brak Ligi świata: Anglia: Arsenal [+10] M Finlandia: TPS Turku [+6] Francja: Monaco [+10] M Hiszpania: Real Madryt [+7] M Niemcy: FC Köln [+1] M Norwegia: Bryne [+1] Polska: Lech [+11] M Szwecja: GIF Sundsvall [+1] Włochy: Sampdoria [+7] M Ranking FIFA: 1. Brazylia [+0], 2. Portugalia [+0], 3. Hiszpania [+0], …, 45. Polska [-3]
  20. łaziii

    Islands of Peace

    Dzięki za gratulacje :] Też zdziwiła mnie łatwość wygrania finału LM. Zwłaszcza po męczarniach we wcześniejszych fazach z Galatasaray i Saragossą. -------------------------------- Sięgnięcie po Puchar Mistrzów dało nam awans z 6. na 3. miejsce w rankingu klubowym UEFA – tuż za Juventusem i bezpiecznie liderującym Arsenalem. To właśnie Kanonierzy stali się naszym katem w ostatnich latach, ale fakt wyprzedzenia ich na europejskiej arenie biorę za dobry omen. Może za rok wreszcie uporamy się z nimi także na krajowym podwórku. Póki co znów musiałem uznać wyższość genialnego Mauro Tassottiego, który trzeci raz z rzędu otrzymał nagrodę Menedżera Roku Premiership. Ale już najważniejsze wyróżnienie dla zawodnika było udziałem naszego superstrzelca Mylesa Dyke’a, który zdetronizował snajpera Arsenalu Alaina Pottiera. Trzecie miejsce w tym plebiscycie zajął Marcelo – autor Bramki Sezonu przeciwko Leeds w grudniu 2012 r. W tabeli straciliśmy do Arsenalu aż 10 punktów, czyli o 4 więcej niż przed rokiem. To tylko pozorny regres, bo końcówkę sezonu kompletnie odpuściliśmy, szykując się do finałów FA Cup i Ligi Mistrzów. Nie zmienia to jednak faktu, że Kanonierzy obronili tytuł łatwiej, niż to przed sezonem przewidywano. Zadecydowała ich gra w defensywie – stracili ledwie 31 goli w 38 kolejkach. | Poz | Inf | Zespół | M | Z | R | P | ZdG | StG | R.B. | Pkt | -------------------------------------------------------------------------------------------- | 1. | PM | Arsenal | 38 | 26 | 9 | 3 | 90 | 31 | +59 | 87 | 2. | PM | Chelsea | 38 | 23 | 8 | 7 | 97 | 57 | +40 | 77 | 3. | PM | Liverpool | 38 | 19 | 8 | 11 | 75 | 51 | +24 | 65 | 4. | PM | Aston Villa | 38 | 19 | 8 | 11 | 71 | 52 | +19 | 65 | 5. | PE | Wigan | 38 | 16 | 14 | 8 | 64 | 52 | +12 | 62 | 6. | PE | Newcastle | 38 | 17 | 9 | 12 | 67 | 55 | +12 | 60 | 7. | PE | Crystal Palace | 38 | 16 | 10 | 12 | 67 | 66 | +1 | 58 | 8. | | Fulham | 38 | 15 | 9 | 14 | 66 | 58 | +8 | 54 | 9. | PL | Leeds | 38 | 14 | 12 | 12 | 78 | 74 | +4 | 54 | 10. | | Sunderland | 38 | 15 | 7 | 16 | 62 | 72 | -10 | 52 | 11. | | Middlesbrough | 38 | 15 | 6 | 17 | 56 | 69 | -13 | 51 | 12. | | Everton | 38 | 13 | 11 | 14 | 64 | 61 | +3 | 50 | 13. | | Tottenham | 38 | 12 | 10 | 16 | 70 | 81 | -11 | 46 | 14. | | Blackburn | 38 | 11 | 11 | 16 | 59 | 65 | -6 | 44 | 15. | | West Brom | 38 | 10 | 13 | 15 | 37 | 60 | -23 | 43 | 16. | | Man Utd | 38 | 10 | 12 | 16 | 57 | 67 | -10 | 42 | 17. | | Man City | 38 | 10 | 11 | 17 | 37 | 58 | -21 | 41 | 18. | S | Stoke | 38 | 9 | 11 | 18 | 43 | 58 | -15 | 38 | 19. | S | Birmingham | 38 | 7 | 7 | 24 | 38 | 79 | -41 | 28 | 20. | S | Wolves | 38 | 5 | 10 | 23 | 45 | 77 | -32 | 25 Drugi rok z rzędu Manchester United obronił się przed spadkiem w ostatnich kolejkach, ale w przyszłym sezonie może już nie mieć tyle szczęścia. Z Premiership żegnają się Stoke, Birmingham oraz beniaminek Wolves. Ich miejsce zajmą ekipy Boltonu, Reading i Portsmouth. Sensacją jest spadek West Hamu do League One. To musiało zaboleć już 97-letnią Królową Elżbietę II, wierną fankę Młotów.
  21. Jak czytam o kupowaniu zawodników za 50mln, to mi jakoś nie w smak. Dużo bardziej podoba mi się opcja stawiania na wychowanków, tzn. sukcesywne dodawanie do pierwszej drużyny 1-2 chłopaków co 2-3 lata. Ale może wówczas zespół byłby na miarę wicemistrzostwa La Liga i półfinału LM? :-k W każdym razie niepokoi mnie kupowanie ofensywnych gwiazd, skoro najwidoczniejsze braki są z tyłu. Tam również są najstarsi zawodnicy.
  22. łaziii

    Islands of Peace

    Faworytem finału Ligi Mistrzów był zdecydowanie Real Madryt. Królewscy po raz czwarty z rzędu wywalczyli mistrzostwo La Liga i wydawali się na dobre powrócić na należne im miejsce w europejskim futbolu. Do potwierdzenia tego potrzebowali sięgnąć po Puchar Mistrzów – pierwszy od 2011 r. Fachowcy podkreślali brak w naszym składzie najlepszego strzelca Mylesa Dyke’a, co miało zaważyć o losach decydującego starcia. Ja dużo mniej martwiłem się absencją naszego najlepszego strzelca, bo przecież jego zastępca - rosły jak dąb Luc Castaignos - spisywał się w ostatnich tygodniach wybornie. Dodatkową mobilizacją dla Holendra był fakt, że finał Champions League odbywał się w jego rodzinnym Rotterdamie, na boisku macierzystego Feyenoordu. Show reprezentanta Oranje rozpoczął się już w 3. minucie, kiedy to długo przygotowywany atak pozycyjny zakończył on uderzeniem z linii pola karnego, a piłka otarła się jeszcze o obrońcę Królewskich Spalevica. Kilka minut później wywalczyliśmy rzut rożny, a po dośrodkowaniu Marcelo francuski stoper Dupuy huknął z główki wprost w okienko. 2:0 po zaledwie 7 minutach – co za początek! Nasze rozentuzjazmowane głowy czekał zimny prysznic w 20. minucie. Wówczas to ukraiński rozgrywający Andreev zaskoczył Wilsona ni to strzałem, ni dośrodkowaniem z ostrego kąta. Ten gol ukoronował kilkunastominutowy okres dominacji Realu, który za wszelką cenę chciał wrócić do gry. Ale reakcja moich zawodników była wspaniała i pełna koncentracja nie pozwoliła wypuścić prowadzenia z rąk. Jeszcze przed przerwą podwyższył głośno oklaskiwany przez lokalną publiczność Castaignos, wykorzystując ogromne zamieszanie w „szesnastce” rywali. Po zmianie stron udało się nam kontrolować wydarzenia na boisku. Gorąco zrobiło się jedynie w 52. minucie, gdy Wilsona pokonał Radovanovic, ale sędzia słusznie odgwizdał pozycję spaloną. Z czasem coraz pewniej czuliśmy się przy piłce, widząc bezradność ganiających wokół nas piłkarzy Realu. Do pełni spokoju brakowało jeszcze jednego trafienia. Kilka razy spudłował Castaignos, ale ostatecznie to on został naszym bohaterem. Do wcześniejszych dwóch goli dołożył asystę w 77. minucie, gdy dokładnym podaniem na wolne pole obsłużył strzelca Marcelo. Chwilę później Brazylijczyk odwdzięczył się koledze, który kompletując hat tricka ustalił wynik spotkania na 5:1. Ten pogrom nad Królewskimi mnie, fanowi Barcelony, smakował podwójnie słodko. Dzień po finale hiszpańska prasa rozpoczęła szukanie kozłów ofiarnych winnych kompromitacji Realu. Z zawodników najbardziej dostało się reprezentującym barwy Realu wyspiarzom, a głównie najgorszemu na boisku 33-letniemu Garethowi Bale. Walijczyk był faktycznie kompletnie niewidoczny, ale mimo to rozegrał pełne 90 minut. I właśnie za to cięgi zgarnął szkocki menedżer Alan Irvine, który najprawdopodobniej pożegna się z posadą już po roku pracy. A w Londynie feta i jedynie pozytywne wibracje. Prasa była zgodna, że cała drużyna zagrała znakomicie, choć to geniusz Castaignosa zaważył o wyraźnym zwycięstwie. Forma Holendra eksplodowała w samą porę – pod nieobecność kontuzjowanego Dyke’a i w okresie dwóch zwycięskich finałów kończących sezon 2022/23. Wkrótce zmierzymy się z ostatnim wielkim wyzwaniem – detronizacją Arsenalu i sięgnięciem po mistrzostwo Anglii.
  23. łaziii

    Islands of Peace

    Trafił mi się spontaniczny urlop z dnia na dzień i stąd tygodniowa przerwa. ---------------------------------------------- Na finał FA Cup z Liverpoolem wystawiłem najsilniejszy skład. Nie zważałem na fakt, że cztery dni później czekał nas najważniejszy mecz sezonu z Realem Madryt. The Reds wystąpili w defensywnym ustawieniu 4-3-2-1, z którym już nie raz miewaliśmy spore problemy. Obydwie ekipy rozpoczęły z dużym animuszem, strzelając po golu w pierwszych 10 minutach gry. W 2. minucie prowadzenie dał nam stoper Pedersen, który wykończył poprawione dośrodkowanie z kornera Marcelo. Chwilę później wyrównał Saudyjczyk Al-Najaie, mierząc wprost w okienko z rzutu wolnego. Tak efektowny początek rozbudził nadzieje kibiców, ale na dalsze gole przyszło im czekać do ostatniego kwadransa. W 76. minucie na prowadzenie wyprowadził Liverpool wysoki Węgier Géza Molnár, który na dalekim słupku strącił wrzutkę francuskiego prawego obrońcy Yohanna Djé. W tym momencie straciłem nadzieję na obronę trofeum FA Cup, ale wiarę w sukces przywrócił mi Castaignos. Holender strzelił na 2:2 w 80. minucie, główkując po dośrodkowaniu swojego rodaka van der Valla z rzutu rożnego. I właśnie ten młody chłopak, kończący pierwszy sezon w barwach Chelsea, okazał się bohaterem spotkania. Na minutę przed końcem nasz lewy obrońca zaliczył drugą asystę dnia, a stoper Pedersen także po raz drugi pokonał Richarda Palmera. Pierwszy finał na naszą korzyść.
  24. łaziii

    Islands of Peace

    Musi, bo bez Dyke'a polegnę na ostatniej prostej. Nadzieja w Marcelo i Castaignosie. Szanse na pokonanie Realu są, ale Królewscy właśnie po raz 4. z rzędu wygrali La Liga. ----------------------------------- W terminarzu na czerwono zaznaczyliśmy daty dwóch majowych finałów – FA Cup 20.05 oraz cztery dni później Champions League. Do tego czasu mieliśmy do skończenia Premiership, ale zrobiliśmy to bez większego nabożeństwa. Wykończeni przedłużoną nerwówką w Saragossie, kompletnie oddaliśmy mecz na Ellan Road. Leeds zagrało dwa razy szybciej, dokładniej i ambitniej, zwyciężając w pełni zasłużenie. W przedostatniej kolejce graliśmy prestiżowe derby z Tottenhamem, ale mnie wynik wielce nie interesował. W rezerwowym składzie zremisowaliśmy 2:2, a wydarzeniem dnia były dwa trafienia weterana Sergio Agüero. To zapewne ostatnie gole 35-letniego Argentyńczyka w barwach zespołu Chelsea, który opuści latem po 10 latach gry. W tym czasie zdobył on 185 bramek dla The Blues, z czego 123 w Premiership. Zaliczył także 43 asysty. Mecz z Newcastle był naszym pożegnaniem z kibicami na Stamford Bridge. Fani przynieśli atrapy trofeów FA Cup i Ligi Mistrzów wierząc, że za niespełna dwa tygodnie podczas fety na ulicach Londynu ujrzą te cacka w pełni prawdziwej formie. Czekanie osłodzi im wspomnienie ostatniego meczu Premiership sezonu 2022/23, w którym po dwóch golach Castaignosa wygraliśmy 2:1. Forma Holendra to bardzo dobry prognostyk przed zbliżającymi się finałami. W końcu to on musi zastąpić kontuzjowanego Dyke’a na odegraniu. Swoje musi też dodać Marcelo.
  25. łaziii

    NBA

    @Hawkeye -> co do mojej wypowiedzi - pierwsza nie wyklucza drugiej ;) James znów zawiódł w kluczowej 4Q (w całej serii rzucił w sumie 11 punktów w ostatnich kwartach. Tyle to Dirk rzuca w jednej 4Q). Ale przez cały mecz rozgrywał znakomicie. Oprócz rzecz jasna końcówki meczu, który Heat przegrali zdaje się 3-15.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...