McLaren

Jak przystało na najlepszy zespół na świecie, United nie pozostawili cienia szans mającej duże aspiracje Aston Villi. Kapitalnie zagrał Rooney, bardzo dużo zamieszania narobił Tevez, Giggsy jak zwykle klasa sama dla siebie. Nawet Rio coś strzelił, ale oczywiście musieli mu zabrać gola i dać jakiemuś tam Gardnerowi. Jestem bardzo zadowolony z gry, szkoda mi, że Wazza nie skompletował hat-tricka, Taylor farciarz, nie dość, że go wyczuł to później jeszcze bronił jak natchniony przy strzałach Carlitosa, czy wprowadzonego pod koniec meczu Ronaldo.