Man_iac

Ja miałem długą przerwę od sportu kilka lat temu. Wtedy jak wyszedłem na boisko to po 10 minutach musiałem zejść bo czułem że nawet stanie jest problemem. Ale po tym pierwszym kryzysie dość szybko sie udalo odbudować.

Może i jestem zbokiem, ale ta biała plama pod rybą budzi moje skojarzenia Ale poza tym fajnie zrobiony łosoś.

Lepiej wrzuć zdjęcie tego, co do Masterchefa zrobiłeś.

Za to researcherkę mają ładną.

Swoją drogą część kobiet pewnie miałaby z tego powodu kompleksy typu "Byłam tak słaba w tych sprawach, że chłopak aż do seminarium spierdolił"

Nie, ale jeżeli bułki zawierałyby np. roztopiony ser i boczek to juz tak.

No ja z dwojga złego już wolę odgrzać w mikrofali, niż jeść zimną.

Chyba kurwa hawajską.

No ja też, tylko musiałem zjeść je jednoczesnie bo odgrzewanie pizzy to zbrodnia.

Są takie ziółka po ktorych można zjeść każdą ilość kalorii. Też nie jadam dużo na trzeźwo, ale po dwóch skretach dałem ostatnio radę w pojedynkę 50 centymetrowej pizzy

A co wtedy ze szkołą? Dajesz za wygraną i idziesz, czy szukasz innych sposobów udawania chorego?

Lobby może kreować modę. Wystarczy pokazać taką reklamę, do tego podchwyci jakiś program kulinarny i pokaże więcej ryb (zwłaszcza w państwowej TV), a potem już leci od Kowalskiego do Nowaka.

To wykrycie metali ciężkich w rybie wymaga aż tak kosmicznej technologii, że się dopiero kilka lat temu udało? No wykluczyć nie mogę, ale jednak za bardziej prawdopodobne uważam działania lobbystów.

Pierwsze z brzegu na youtube. Nawet to reklama sponsorowana z budżetu państwa.

W oczach takiego zatwardziałego PiSowca wygląda teraz jak ukrzyżowany Jezus. Sam premii nie dostał, a własne pieniądze oddaje jak poczuł się dotknięty oskarżeniami.

Właśnie też tej informacji szukałem. Poczytałem i wychodzi na to, że w CK chodzi bardziej o robienie dzieci.

Tylko W poście chodziło o To, że te zmiany nie następują w ciągu kilku lat. Tę ryby, które teraz są złe i pełne rtęci to identyczne ryby, jak te, które były promowane kilka lat temu nawet przez spoty TV (ryba wpływa na wszystko itp.)

Nie będę szukał bo jestem na telefonie, a do tego to była Marynia. Ale też wtedy pisałem podobnie jak teraz.

To, że Ty tak (być może) nie mówiłeś to jeszcze nie znaczy, że jesteś wszystkimi. Nawet tutaj się sporo linków do artykułów na ten temat przewinęło.

Moda nie zawsze jest zła, ale jedzenia też to dotyczy. Np. Kilka lat temu - ryby zajebiście zdrowe, trzeba jeść minimum jedną tygodniowo itp. Dzisiaj ryby nagle to sama rtęć i metale ciężkie i jeść się tego nie powinno. Wierzysz w to, że się ryby wkurwiły na wieksze połowy i poszły pływać nagle do bardziej zanieczyszczonych wód?

Chyba znowu jakąś zmianę mody przegapiłem. Kilka lat temu wszyscy powtarzali, że psy muszą duzo biegać - np. Beagle 20 km dziennie i dlatego nie nadają się do trzymania w mieście. A teraz się nagle zrobiła moda na niebiegające psy.

Miasta w ktorych mozna zupelnie normalnie zajarać mają jużna wstępie +3 do oceny. Więc jak nornalnie wyszłoby 5/10 to jest mocne 8.

Wysyła się jakieś zdjęcia jedzenia albo są jakieś pytania z wiedzy o kuchni, czy pierwszy odsiew jest tylko na podstawie potencjalnej medialności?

Czy fakt, że jmk pochwalił się ślubem w kąciku depresyjnym jest tzw. faktem znaczącym?

Ja bym zwiazał na wszelki wypadek Bez kochanki jadę, ale może za to spróbuję lokalnych specjałów.