Skocz do zawartości

Man_iac

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    8 172
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Zawartość dodana przez Man_iac

  1. To tak, ale wciąż wtedy ma tylko nicka. I to też po włożeniu energii w rejestrację. Więc zakładając, że współpracował z więcej, niż jedną osobą to wciąż niewspółmierny wysiłek.
  2. Tylko czy wtedy wiedziałby, że jmk to jmk? Przecież na umowy pewnie nie miał podpisanej na nicka. A dojście do tego jest możliwe (jmk nazwiska nie ukrywa), ale wymagałoby już poszukiwań i przeszukiwania forum.
  3. Miałem podobnie i stąd mam koty. Jednak dużo bardziej samowystarczalne, chociaż psy lubię bardziej.
  4. Brzmi w sumie jak imię jakiegoś nieznanego kumpla Asteriksa Pewnie stąd Gabe wie
  5. A może lepiej na K2 to od razu sprawdzisz wiedzę w praktyce.
  6. No u mnie to może wynikać z ilości powtórzeń, bo w czasach gdy piłem chętnie, dużo i często (studia) to cena whisky była dyskwalifikująca A teraz to ja piję tak mało alkoholu, że ani po jednym ani po drugim nie mam żadnych objawów (bo ciężko po jednym, czy dwóch kieliszkach), ale whisky smakowo jestem w stanie przełknąć tylko z colą i lodem. Ogólnie dużo więcej miałbym do powiedzenia w dyskusji indica vs sativa, niż alkoholowej
  7. No ja częściej miałem helikopter po wódce, niż po whisky.
  8. Helikopter i samochód to też jeden chuj. W końcu oba służą do transportu
  9. Widocznie kraftowej nie pijasz, tylko koncernowe popłuczyny
  10. I Wy śmiecie się mienić Polakami... A tak serio to ogolnie nie przepadam z alkoholem, ale zdecydowanie wolę wódkę, niż perfumy.
  11. Może żródło informacji kiepskie ale ogladalem kiedys program na discovery o transporcie zwierząt domowych i wychodzi na to, że w tym luku w samolocie mają całkiem niezłe warunki. Duża klatka zabezpieczona przed przywróceniem, oczywiście jedzenie i woda. Do tego nawet mają puszczane nagranie z ludzkim głosem, żeby były spokojniejsze. Pewnie nie w każdej linii tak jest, ale jak ktoś się przeprowadza międzykontynentalnie to chyba lepszej opcji nie ma.
  12. Przecież gdyby było mało to by się Feno nie chwalił. Na pewno w chuj dużo
  13. No ja po poście SZk już nie wiem, czy chodzi o takie żarty z religii, które bywają czasem śmieszne (np. "wyjmij gwoździe" mnie rozsmieszyl za pierwszym razem), czy żarty religijne w drugą stronę (czyli zapewne głównie beka z ateistów) i tych drugich nie kojarzę wiele.
  14. W sumie nigdy nie zauważyłem, żeby istniało coś takiego jak humot katolicki
  15. No atak wyprostowaną nogą to zły przykład, bo jednak to właśnie jest niebezpieczne zagranie (o ile faktycznie mówisz o tym z linka Gacka). No ale co do reszty wypowiedzi - zgadzam się. Po większości odbiorów piłki (przynajmniej bezpośrednich) następuje jakiś kontakt i to właśnie fakt kopnięcia piłki decyduje, czy dany kontakt jest faulem, czy nie jest.
  16. Wystarczyłaby odwrotna kolejność. Gdyby najpierw wpadł a potem dotknął piłki - faul. Najpierw piłka, potem zawodnik - nie faul. A on jednak tą zawiniętą nogą kopnął piłkę zanim resztą ciała wpadł na zawodnika. A wygląda to ba pierwszy rzut oka inaczej tylko dlatego, że dla gościa ręka na plecach to vył zbyt duży ciężar, żeby ustać.
  17. @Gacek - zdjęcie jest wykonane znacznie po kontakcie z piłką. Dostał nią w twarz piłką odbitą właśnie od stopy Benatii. Wręcz jest to potwierdzenie tego, że zagranie było prawidłowe, bo i jak inaczej piłka by się miała znależć na jego twarzy?
  18. I to faktycznie gry, czy liczy się czas, kiedy jesteś zalogowany a aktualnie nie ma zadnego meczu, czy jak tam to nazywacie? To wychodzi średnia ponad 5 godzin dziennie
  19. Pewnie. W dodatku łatwo o kontuzje, a przy Fmie jeszcze żadna mi się nie przytrafiła!
  20. Ale po pierwsze CS jest przestarzały, a po drugie w CS-a nie ma rozgrywki dżentelmenów. I szach mat!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...