Skocz do zawartości

Man_iac

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    8 172
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Odpowiedzi dodane przez Man_iac

  1. 7 minut temu, ajerkoniak napisał:

    No, ale zapaść ekonomiczna też dotyczy piłki bo ludzie pracujący w tym sporcie to nie tylko piłkarze, menadżerowi i inni wysoko opłacani ludzie.

    Tylko, że w związku z tą zapaścią to wszystkie te dyskusje mogą z dnia na dzień okazać się totalnie bezzasadne. Być może za kilka miesięcy dojdzie do takiej hiperinflacji, że pieniędzmi, które znamy dzisiaj to taniej się będzie podetrzeć, niż znaleźć mityczny papier toaletowy. Ja nie wiem, czy skalę tej zapaści przetrwa ogólnie nasz system finansowy, więc zastanawianie się, który klub przetrwa uważam po prostu za wróżenie z fusów, bo te prognozy mogą się zmieniać z dnia na dzień. 

  2. Ja robię podobnie. Tutaj masz pierwszy z brzegu dzbanek filtrujący: 

    https://www.mediaexpert.pl/agd-male/do-kuchni/dzbanki-filtrujace/dzbanek-brita-marella-xl-mx-plus-niebieski?gclid=Cj0KCQjwmdzzBRC7ARIsANdqRRloWD32y6RJ7F7KnboVMzOLkei0TBpJC8-e-ygfxhegi18OaayDu50aAiGnEALw_wcB&gclsrc=aw.ds

     

    A warto mimo wszystko przefiltrować, bo jakość wody jest sprawdzana nie przy Twoim kranie, tylko jednak w międzyczasie przepływa przez rury i mogą jakieś zanieczyszczenia się pojawić. 

    • Lubię! 1
  3. Teraz, verlee napisał:

    Ja dzisiaj ostatni dzień we Wrocławiu i jutro jadę do rodziny na wypizdowie, bo mi już samemu się nie chce na chacie siedzieć, a jeśli coś miałem, to potencjalne zarażanie odczekałem. Później kontynuowanie pierniczenia, ale przynamniej wspólne. 

    20% zarażonych nie ma podobno żadnych objawów, więc to "odczekałem" bym włożył między bajki. 

  4. 1 minutę temu, ajerkoniak napisał:

     

    No, ale jak widać nie da się ludzi zachęcić do rozsądnego podejścia. Plus, w niektórych miastach ciężko o bliskość wielu zielonych terenów. W Kato trzeba trochę pojechać dalej żeby nie wybrać jednej z 4 zielonych lokalizacji.

     

    Poza tym serio - naprawdę nikt nie może się powstrzymać na jakiś czas? Nawet tygodnia tutaj nie wytrzymali.

    Ja tam regularnie "wyprowadzam dzieci" albo na spacer, albo na wycieczkę rowerową, bo jak ich nie zmęczę to spokoju nie zaznam nawet na moment :D Po prostu są poinstruowane, że nie wolno się zbliżać do innych ludzi i niczego dotykać w miejscach publicznych i oczywiście dezynfekcja rąk i twarzy zaraz po powrocie. Minięcie kogoś na chodniku też od razu nie spowoduje zarażenia. No ja akurat nie mieszkam w mieście (znaczy jeszcze w obrębie miasta, ale to już są bardziej wiejskie widoki) i jest gdzie połazić, ale nawet w centrum jakiegoś spaceru przy zachowaniu zasad bezpieczeństwa bym nie wykluczał. 

    2 minuty temu, Gabe napisał:

     

    W Kauflandzie pakują zaraz po odpieczeniu w papierowe torby i zaklejają :P

    I to jest dobre podejście, ale ani w Auchan, ani w Biedrze takiego niestety nie ma. 

  5. 1 minutę temu, schizzm napisał:

    Tak. Jest absolutny zakaz wychodzenia z domu. Możesz wyjść tylko do pracy (firmy dają Ci papier z potwierdzeniem, który masz okazać policji w przypadku kontroli), do sklepu, wyjście z psem, do apteki lub do banku. Ogólnie jak się kręcisz bez niczego po ulicy, to Cię sprawdzą. Też np. wracasz z zakupów i usiądzesz chwilę na ławce - policja Cie wygoni, jak akurat będą przejeżdżać w pobliżu. 

    Oczywiście ludzie cwaniakują (głośna wczoraj sprawa wypożyczania psów za kasę do wyprowadzenia lub np. ładujesz w domu siatę produktami i z nią wychodzisz i łazisz po ulicy), ale kontroli jest bardzo dużo.

    To z kolei chyba przegięcie, bo mimo wszystko spacer to dobra rzecz dla zdrowia, a sam w sobie nie jest niebezpieczny. Dopiero zbiegowiska i pogaduszki z sąsiadami - tak. 

  6. 5 minut temu, ajerkoniak napisał:

    Też zauważyliście, że pierwsze parę dni kwarantanny to ludzie byli faktycznie obsrani, nie dało się nikogo spotkać na ulicy (mimo wszystko wychodzimy na spacery z psami), a kto był to maseczki i rękawiczki, za to obecnie to już wyjebane i nic się nie boją? Widzę masę ludzi na ulicach, straganach i w sklepach. Oczywiście większość starszych, ale nie tylko. Czekam co będzie pierwsze, czy drastyczny przyrost zachorowań czy godzina policyjna :-k

    Myślę, że to po prostu już ten moment, kiedy ludziom kończy się to, co mieli w domach i kto nie nakupił 30 palet makaronu to już musi iść po jakieś zakupy. Przynajmniej mam nadzieję, że to o to chodzi. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...