Chomik

Haraś widzę słabo A szkoda, bo fajny grajek był w tamtej wersji

Od końca ma się rozumieć Ostatni sparing przed meczami z Vojvodiną rozegraliśmy z greckim Panetolikosem. Postawili oni całkiem trudne warunki, ale i temu sprawdzianowi podołaliśmy. Ruiz, Szymański oraz Kevin Picard wpisali się na listę strzelców, a ja mogłem z optymizmem patrzeć na pierwszy pojedynek z Serbami i europucharach, do których Strasbourg wracał po naprawdę wielu latach. 20.07.2024 Panaitolikos Ground, Agrinio: 2,210 widzów TOW Panetolikos [GRE] - RC Strasbourg [FRA] 1:3 (1:2) 3. C. Daniel 1:0 5. V. Morar (P) knt. 21. M. Ruiz 1:1 30. K. Picard 1:2 80. S. Szymański 1:3

Trzeci sparing to trzeci mecz z zagranicznym rywalem. Tym razem udaliśmy się do Soczi, by podjąć tamtejszego ekstraklasowca. Tym razem w defensywie zagraliśmy perfekcyjnie, a w ofensywie zdołaliśmy zdobyć niestety tylko dwie bramki. Trzecią Rosjanie strzelili sobie sami. Z tego pojedynku warto zapamiętać debiutanckiego gola 17-letniego Ruiza, który w tym sezonie będzie prawdopodobnie naszą podstawową opcją w środku pola. 16.07.2024 Stadion Miejski, Soczi: 427 widzów TOW Soczi [RUS] - RC Strasbourg [FRA] 0:3 (0:3) 25. N. Alioui 0:1 29. I. Miladinovic 0:2 sam. 37. M. Ruiz 0:3

W drugiej rundzie kwalifikacji do Ligi Europy zmierzymy się z FK Vojvodiną, która w poprzedniej fazie tych rozgrywek pokonała w dwumeczu albańską Kamze Kamez aż 6:0. Rywale jak najbardziej do przejścia. W drugim meczu kontrolnym zmierzyliśmy się z Chorwacką HNK Rijeką. Tutaj nasza gra wyglądała o wiele lepiej, niż miało to miejsce w pierwszym sparingu. Zaaplikowaliśmy rywalom aż cztery bramki, a szczególnie cieszą debiutanckie trafienia Szymańskiego oraz starego-nowego gracza, Mosera. Chorwaci zdołali odpowiedzieć jednym golem, co utwierdziło mnie w przekonaniu, że nadal usilnie potrzeba nam wzmocnień w defensywie. 13.07.2024 Kantrida, Rijeka: 6,806 widzów TOW HNK Rijeka [CRO] - RC Strasbourg [FRA] 1:4 (0:2) 29. M. Moser 0:1 31. A. Khoualed 0:2 64. K. Tsatsopoulos 1:2 79. A. Arlotti 1:3 90+2. S. Szymański 1:4

W pierwszym meczu kontrolnym przed sezonem mój Strasbourg zmierzył się z Dynamem Mokswa. Mecz ten miał miejsce jeszcze w trakcie trwania mojej przygody z Mistrzostwami Europy, ale nie chciałem burzyć porządku opisywania spotkań. Rosjanie postawili nam ciężkie warunki, ale jednak udało się wygrać po trafieniu jednego z testowanych przeze mnie juniorów w ostatniej regulaminowej minucie spotkania. Do wyniku jednak nie przywiązywałem wagi, gdyż głównym celem tych sparingów jest zgranie całkiem nowego zespołu. 06.07.2024 Stade de La Meinau, Strasbourg: 8,560 widzów TOW RC Strasbourg [FRA] - Dynamo Moskwa [RUS] 2:1 (1:1) 16. D. Maslovskiy 0:1 25. L. Paqarada 1:1 90. M. Lemaire 2:1

Dziękować po raz kolejny Po udanych dla mnie Mistrzostwach Europy trzeba było powrócić do Francji, by zająć się przebudową RC Strasbourg. Udało się to niemal perfekcyjnie, gdyż dług wynoszący ponad €11.000.000 został przeze mnie zredukowany całkowicie, a nasz stan konta wynosi obecnie koło €850.000 na plus. Jak do tego doszło? Może powiem najpierw o graczach, których zdecydowałem się sprzedać. Tak jak mówiłem pozbyłem się samych emerytowanych pasożytów, części z nich niestety będziemy płacić część wynagrodzenia, ale lepsze takie €20.000 + kasa do ręki niż €90.000 i siedzenie na trybunach. Najbardziej zaboli nas chyba strata Ludovica Ajorque, który za prawie pięć milionów odszedł gdzieś do Turcji. Z zastępstw jestem jednak zadowolony, ale o tym później. Część zawodników sprzedałem po promocyjnych cenach, no ale wiadomo - koniecznie trzeba było zejść z pensji. Wynalazłem także gdzieś w rezerwach trzech graczy zarabiających koło €30.000 miesięcznie, ale dwóch z nich skończyło kariery, a jednego sprzedałem. To tak w gwoli ścisłości. Karlo Bartolec (29, DR-MR; Chorwacja: 1/0) => €1.900.000 do FK Partizan Belgrad Kenny Lala (32, DR/DC; Francja) => €750.000 do Brentford Adrien Thomasson (30, MC/ML-DM-AMR; Francja) => €975.000 do Bursaspor Matz Sels (32, GK; Belgia U-21: 3/0) => €1.100.000 do SC Braga Leke James (31, SC-AML/AMC/AMR; Nigeria) => €135.000 do RU Saint-Gilloise Ludovic Ajorque (30, SC-AML/AMR; Francja) => €4.900.000 do Samsunspor Kasper Kusk (32, MR/MC/ML-AMR/AMC/AML; Dania: 8/0) => €900.000 do Krylja Sowietów Stefan Mitrovic (33, DC-DM; Serbia: 13/0) => FT Jonas Martin (34, MC-DM/AMC; Francja) => FT Nuno Da Costa (33, SC-AML/AMC/AMR; Wyspy Zielonego Przylądka: 33/9) => FT Idriss Saadi (32, SC-AML/AMR; Francja) => FT Co do transferów do klubu, to także nie próżnowaliśmy, choć przydałoby się jednakowoż jeszcze kilka wzmocnień kadry. Trochę złamałem swoje zasady finansowe, ale gdy zobaczyłem, że Newcastle nie chcę przedłużyć kontraktu z Sebastianem Szymańskim to wiedziałem, że muszę go u siebie mieć. Sebastian zarabia nieco powyżej €100.000, ale możemy sobie na to pozwolić, gdyż reszta pensji została odpowiednio zredukowana. Zgodnie z zapowiedziami ściągnąłem też do klubu Bartosza Zawadzkiego, za którego Hapoel Haifa otrzymał €1.200.000, i który ma być naszym podstawowym goalkeeperem. €900.000 zapłaciłem za byłego już skrzydłowego Hajduka Split, Kwaku Sowaha, który ma być naszym nowym ulubieńcem trybun. Jako wzmocnienie środka pola za rekordowe €2.700.000 kupiłem 19-letniego Harisa Christenssona, który już teraz prezentuje się kozacko, a co będzie za dwa-trzy sezony! Ostatnim transferem gotówkowym na ten moment jest pozyskanie byłego już snajpera Atletico Nacional, Williansona Cordoby, który ma wszelkie predyspozycję by wejść w buty Ajorque. Pozostała trójka graczy to wypożyczenia, które po prostu pomagają mi zapełnić kadrę oraz zwiększyć pole manewru w ofensywie. Poszukuję jednak jeszcze usilnie wzmocnień w obronie, gdyż teraz ta formacja kuleje najbardziej. Sebastian Szymański (25, AML/AMC/AMR-ML/MC/MR; Polska: 55/10) => 3.5/4.0; FT z Newcastle United Bartosz Zawadzki (21, GK; Polska U-21: 14/0) => 2.5/4.0; €1.200.000 z Hapoel Haifa Kwaku Sobah (21, AMR; Ghana: 8/1) => 3.5/4.5; €900.000 z Hajduk Split Haris Christensson (19, MC-AMC-SC; Szwecja U-21: 8/3) => 3.5/5.0; €2.700.000 z Malmo FF Mathias Ruiz (17, DM-MC; Francja) => 3.0/5.0; wyp. z Paris Saint-Germain Kevin Picard (18, AMR/AML-MR; Francja U-21: 2/0) => 4.0/5.0; wyp. z AS Monaco Mickaël Moser (18, MR-AMR/AML; FRA) => 4.0/5.0; wyp. z AS Monaco Willianson Cordoba (19, SC-AMR; Kolumbia U-20: 1/0) => 4.0/5.0; €775.000 z Atletico Nacional

Półfinał Mistrzostw Europy. Zaczynając swoją przygodę prawie sześć lat temu nie spodziewałem się, że tak szybko zajdę tak daleko. Rywalem mojej ekipy Szwecji są gospodarze turnieju, Niemcy, którzy w poprzedniej fazie dopiero po karnych wyeliminowali Walijczyków. My jednak także mieliśmy za sobą ponad dwugodzinny bój w ćwierćfinale. Największą gwiazdą naszych rywali jest bez wątpienia skrzydłowy Manchesteru City, Leroy Sane, ale kroku dotrzymują mu również dwaj zawodnicy Chelsea - Julian Brandt oraz Fiete Arp. Pierwsza połowa o dziwo przebiegła pod nasze dyktando, gdy dwukrotnie trafiliśmy do bramki ter Stegena. Odpowiedział jedynie wspomniany wyżej Leroy Sane, ale prawdziwy koncert gospodarzy rozpoczął się dopiero po zmianie stron. Raz Timo Werner, raz Arne Maier oraz dwukrotnie 20-letni Rico Sommer i mogliśmy się pożegnać z jakąkolwiek szansą na awans do wielkiego finału. Jednak zaszliśmy naprawdę daleko, moja reputacja skoczyła przez to do 60%, a ja po tym meczu zdecydowałem się opuścić reprezentację Szwecji i na razie skupić się na odbudowie finansów w Strasbourgu. 11.07.2024 Allianz Arena, Monachium: 69,344 widzów 1/2ME Szwecja - Niemcy 2:5 (2:1) 22. J. Guidetti 1:0 23. L. Sane 1:1 38. O. Hiljemark 2:1 50. R. Sommer 2:2 52. T. Werner 2:3 54. R. Sommer 2:4 78. A. Maier 2:5

Piątego lipca powracamy na stadion w Stuttgarcie, by w ćwierćfinale Mistrzostw Europy zmierzyć się z wielkimi Włochami. Drużyna z Półwyspu Apenińskiego może poszczycić się wieloma niesamowitymi gwiazdami, w tym super-snajperem AS Monaco, Pietro Pellegrim, a także skrzydłowym PSG Federico Chiesą czy napastnikiem Interu Mediolan, Edoardo Cavallim. Na papierze są oni zdecydowanymi faworytami, gdyż na dodatek w poprzedniej rundzie odprawili po karnych Portugalię. My natomiast musieliśmy sobie radzić bez zawieszonego na ten mecz Victora Lindelofa. Mimo tego dzielnie walczyliśmy z Makaroniarzami jak równi z równym, co skończyło się bezbramkowym remisem po regulaminowym czasie gry. Tak samo wszystko wyglądało w dogrywce, więc rozstrzygnąć o wszystkim musiały rzuty karne. U nas pomylił się prawy obrońca Wahlqvist, ale po stronie Włochów swoich jedenastek nie trafili Belotti oraz Gagliardini, co pozwoliło nam awansować do półfinału Mistrzostw Europy! W nim zagramy z reprezentacją Niemiec. 05.07.2024 Merdecedes-Benz Arena, Stuttgart: 54,812 widzów 1/4ME Włochy - Szwecja 0:0k (0:0)

Teraz chodzi aż miło popatrzeć, ale 32 lata na karku jednak robią swoje W drugiej rundzie los przydzielił nam za rywali Szwajcarię, która wyszła z trzeciego miejsca w grupie A, gdzie uległa Walii oraz Włochom. Za ich największą gwiazdę uważany jest prawy obrońca Juventusu, Kevin Mbabu, ale generalnie ekipę rywali można uznać za bardzo solidną. Nie przeszkodziło to jednak naszym zawodnikom w ograniu rywali. Pierwszą bramkę w tym spotkaniu zdobył Joel Andersson, dla którego była to również pierwsza bramka w barwach narodowych! W 66. minucie nasze prowadzenie podwyższył doświadczony pomocnik, Oscar Hiljemark, który wykorzystał świetne dogranie Niclasa Eliassona. Szwajcarów stać było na trafienie kontaktowe autorstwa Sopica, ale to było na tyle! W ćwierćfinale zmierzymy się z Włochami! 30.06.2024 Red Bull Arena, Lipsk: 34,898 widzów 2RME Szwecja - Szwajcaria 2:1 (0:0) 50. J. Andersson 1:0 66. O. Hiljemark 2:0 74. T. Sopic 2:1

Mecz z Polską z naszej strony był meczem o nic. Wyjście z grupy mieliśmy zapewnione, tak samo zresztą jak i pierwsze miejsce. Pozostało nam jedynie zagrać o przejście fazy grupowej bez porażki. Drużyna dowodzona przez Jacka Magierę miała jednak kim postraszyć, gdyż Krzysztof Piątek strzelał gole w barwach AS Monaco, a Piotr Zieliński czy Karol Linetty byli wyróżniającymi się postaciami w całej lidze włoskiej. Oba zespoły przez pierwszą połowę nie potrafiły złamać się nawzajem, ale co się odwlecze to nie uciecze. Emocje zaczęły się tak naprawdę koło 70. minuty meczu, kiedy to najpierw Polaków napoczął Alexander Isak, a na 2:0 chwilę później podwyższył Niclas Eliasson. Prawdziwy horror kibice oglądali w doliczonym czasie, kiedy to w trzy minuty padły trzy bramki. Na szczęście tylko dwie z nich były autorstwa Biało-Czerwonych, co pozwoliło nam wygrać trzeci mecz na tym turnieju. W drugim meczu Irlandia Północna zremisowała z Grekami 1:1, i to właśnie wyspiarze wychodzą z drugiego miejsca w grupie B. 24.06.2024 Veltins-Arena, Gelsenkirchen: 54,740 widzów ME03 Polska [4] - Szwecja [1] 2:3 (0:0) 67. A. Isak 0:1 76. N. Eliasson 0:2 90+1. S. Maślanka 1:2 90+3. N. Eliasson 1:3 90+4. B. Kapustka 2:3

Grecja po remisie 1:1 z Polską w pierwszej kolejce liczyła na urwanie nam chociażby punktu, co wydatnie przybliżyłoby ich do awansu do dalszej fazy rozgrywek. Miała im w tym pomóc defensywa złożona ze stopera Bournemouth, Konstantinosa Mavropanosa, a także prawego obrońcy Paris Saint-Germain, Dimitrisa Konstantopoulosa. My jednak mieliśmy w swoich szeregach niesamowitego Johna Guidettiego, który ponownie rozpoczął strzelanie, tym razem już w pierwszej akcji meczu! Co więcej, dosłownie chwile później Dejan Kulusevski podwyższył nasze prowadzenie! Te dwie szybkie bramki, a także kontuzja Fortounisa podcięła szyki Grekom, których już w doliczonym czasie gry z rzutu karnego dobił John Guidetti. W drugim meczu naszej grupy Polacy przegrali 0:2 z Irlandią Północną, tracąc już przy tym chyba jakiekolwiek szansę na awans dalej. 19.06.2024 Mercedes-Benz Arena, Stuttgart: 54,812 widzów ME02 Szwecja [1] - Grecja [2] 3:0 (2:0) 1. J. Guidetti 1:0 5. D. Kulusevski 2:0 12. K. Fortounis (G) knt. 90+3. J. Guidetti 3:0 rz.k.

Irlandia Północna była naszym pierwszym rywalem w fazie grupowej. Ich największymi gwiazdami są bez wątpienia obrońca Leicester, Jamal Lewis, a także pomocnik Celticu Glasgow, Robbie McFerran. Na papierze byliśmy jednak zdecydowanymi faworytami, co potwierdziliśmy też na murawie. Już po siedemnastu minutach mieliśmy w garści dwubramkowe prowadzenie, które swoimi trafieniami zapewnił nam niesamowity John Guidetti! Napastnik portugalskiego FC Porto w drugiej części gry ustrzelił nawet hat-tricka, co z miejsca wywindowało go na samą górę klasyfikacji strzelców! Trafienia 32-latka przedzielił Niclas Eliasson, który po asyście Forsberga wolejem pokonał goalkeepera wyspiarzy. W drugim meczu Polska zremisowała 1:1 z Grecją. 15.06.2024 Signal Iduna Park, Dortmund: 65,851 widzów ME01 Irlandia Północna [-] - Szwecja [-] 0:4 (0:3) 8. J. Guidetti 0:1 17. J. Guidetti 0:2 24. N. Eliasson 0:3 60. J. Guidetti 0:4

Będzie dublecik jak nic

W ostatnim meczu kontrolnym zmierzyliśmy się z Belgią, która w swojej grupie na Mistrzostwach Europy ma Portugalię, Austrię oraz Norwegię. Ich największą gwiazdą jest fenomenalny 20-letni rozgrywający Paris Saint-Germain, William Mukendi, warty aż €88.000.000, który przyszedł do Paryża za darmo z Anderlechtu! Oprócz niego jednak są także znane twarze, jak na przykład duet pomocników Manchesteru City: Youri Tielemans, a także już 32-letni Kevin De Bruyne. To nie oni jednak stwarzali największe zagrożenie pod naszą bramką, a Romelu Lukaku, który dwukrotnie pokonał Dahlberga. Na szczęście moi zawodnicy potrafili zdobyć aż cztery gole, co zszokowało nawet mnie. Dublet ustrzelił Erdal Rakip, a debiutancką bramkę mógł celebrować 23-letni stoper duńskiego Nordsjaelland, Rasmus Wilkstrom. Solidne zwycięstwo i teraz skupiamy się jedynie na pojedynku z Irlandią Północną. 08.06.2024 Friends Arena, Sztokholm: 32,356 widzów TOW Szwecja [13] - Belgia [10] 4:2 (3:1) 7. J. Guidetti 1:0 14. E. Rakip 2:0 31. E. Rakip 3:0 34. R. Lukaku 3:1 64. R. Lukaku 3:2 72. R. Wilkstrom 4:2

Afobe całkiem nieźle sobie radził, ale chyba bez szans na jego wykupienie. Niestety, bo bardzo by się przydał w nadchodzącym sezonie. Pierwszy mecz kontrolny przed Mistrzostwami Europy rozegraliśmy z reprezentacją Chorwacji, która na EURO zagra w grupie z Bośnią, Holandią oraz Danią. Wyszliśmy nieco rezerwowym składem, ale nawet to nie usprawiedliwia naszego mocno przeciętnego występu. Do przerwy mieliśmy remis, gdyż na bramkę Marko Pjacy szybko zdołał odpowiedzieć John Guidetti. Niestety po zmianie stron drogę do siatki znalazł jedynie skrzydłowy Tottenhamu, Nikola Vlasic, który ustalił wynik na 2:1 dla zespołu z Bałkanów. Miejmy nadzieję, że to jedynie wypadek przy pracy, bo inaczej będzie wielka klapa. 03.06.2024 Friends Arena, Sztokholm: 32,351 widzów TOW Szwecja [13] - Chorwacja [12] 1:2 (1:1) 40. M. Pjaca 0:1 41. J. Guidetti 1:1 51. N. Vlasic 1:2

Zanim jednak wziąłem się za odbudowę finansowej płynności w RC Strasbourg, musiałem zaprezentować światu kadrę reprezentacji Szwecji na turniej Mistrzostw Europy w Niemczech. Oto zawodnicy, których powołałem już do wąskiej kadry na kontynentalne zmagania. Celem, tak jak powiedziałem, jest minimum ćwierćfinał. Bramkarze: Pontus Dahlberg (25, GK; 27/0; Watford) Marko Johansson (25, GK; 0/0; Standard Liege) Andreas Linde (30, GK; 1/0; Legia Warszawa) Obrońcy: Linus Wahlqvist (27, DR/DC; 32/1; FC Porto) Victor Lindelof (29, DC/DR-DM; 83/2; SSC Napoli) Hugo Andersson (25, DC-DM; 8/1; OGC Nice) Ludwig Augustinsson (30, DL; 73/1; Tottenham) Joel Andersson (27, DR/DL-MR; 27/0; Leicester CIty) Felix Bejimo (26, DR; 7/0; FSV Mainz) Rasmus Wikstrom (23, DC/DL/DR-DM; 5/0; FC Nordsjaelland) Pontus Jansson (33, DC-DM; 36/0; Bolton) Pomocnicy: Erdal Rakip (28, MC/MR-DM-AMC; 35/11; SC Braga) Mattias Svanberg (25, MC-DM-AMC; 20/4; Bologna) Niclas Eliasson (28, ML/MR-AML/AMR; 21/1/; Levante UD) Emil Forsberg (32, AMC/AML/AMR-ML/MC/MR-DM; 96/19; Schalke 04) Dejan Kulusevski (24, AML/AMC/AMR-ML/MC/MR-DM; 7/2; Atalanta) Oscar Hiljemark (31, MC-DM-AMC; 52/2; Genoa) Manasse Kusu (22, DM-DC; 0/0; Brondby IF) Ken Sema (30, ML/MR-AML/AMR-DL; 11/0; Dynamo Moskwa) Napastnicy: John Guidetti (32, SC-AML/AMC/AMR; 73/32; FC Porto) Alexander Isak (24, SC-AML/AMC/AMR; 37/16; Hoffenheim) Gustav Engvall (28, SC-AML/AMC/AMR; 23/4; KV Mechelen) Carlos Strandberg (28, SC-AML/AMR; 5/1; Malmo FF)

Taki jest plan, ale zobaczymy jak wyjdzie. Będę chciał zostawić tylko Ajorque, ale jeszcze do końca nie wiem co z nim zrobić, bo jest dobrym graczem i legendą klubową. Ale reszta robi adios, choć to nie po francusku Środkowi pomocnicy: Jonas Martin (34, MC-DM/AMC; FRA) [35-4-3-6.83] €112.000/miesiąc Cheick Doukoure (31, MC-DM; CIV: 20/1) [33-4-3-6.78] €18.750/miesiąc; wyp. z Levante UD Adrien Thomasson (30, MC/ML-DM-AMR; FRA) [35-2-4-6.60] €123.000/miesiąc Badji Issebere (21, MC; MLI: 5/0 ) [7-0-0-6.52] €4.700/miesiąc W środku pomocy także będą potrzebne wzmocnienia. Jonasowi Martinowi kończy się kontrakt, a transfer Thomassona jest już dogadany, i tak dwójka emerytów z największymi kontraktami w drużynie pożegna się z nami już za miesiąc. Cheick Doucoure wraca do Levante, ale będę mu się bacznie przyglądał, bo dużo nie zarabia, a jakość do naszej gry wnosił całkiem niezłą. Badji Issebere to melodia przyszłości, użyteczna zapchajdziura. Lewi pomocnicy: Andre Schurrle (33, ML/MC/MR-AML/AMC/AMR-SC; GER: 57/22) [40-4-46.98] €58.000/miesiąc; wyp. z Real Sociedad Moustapha Kone (20, ML/AML; CIV U-20: 1/0) [5-0-0-6.73] €12.000/miesiąc Na lewej stronie grał bardzo doświadczony Andre Schurrle, który wraca jednak do Realu Sociedad, a ja nie zamierzam mu się więcej przyglądać. Jedyną alternatywą na tej pozycji był młodziutki Moustapha Kone, także tutaj też przydadzą się porządne wzmocnienia. Cóż, może sięgniemy po moich byłych podopiecznych z Izraela? Prawi pomocnicy: Kasper Kusk (32, MR/MC/ML-AMR/AMC/AML; DEN: 8/0) [23-1-0-6.84] €50.500/miesiąc Mickaël Moser (18, MR-AMR/AML; FRA) [36-3-5-6.76] €13.000/miesiąc; wyp. z AS Monaco Na lewej stronie mieliśmy naszego asa, Mickaëla Mosera, który jednak był niestety tylko wypożyczony z AS Monaco. Co prawda złożyłem pismo do klubu z księstwa, wnioskujące o jeszcze roczne wypożyczenie nam 18-latka, ale sukces tego przedsięwzięcia jest bardzo wątpliwy. Kasper Kusk definitywnie od nas odchodzi, gdyż nie zamierzam płacić €50.000 za siedzenie na trybunach, bądź na ławce rezerwowych. Rozgrywający: Alessandro Arlotti (22, AMC-SC; FRA) [18-2-0-6.75] €38.000/miesiąc Typowego rozgrywającego niestety nie posiadamy, więc będę chciał sięgnąć chyba po znanego Renana Gustavo, który na francuskich boiskach powinien sobie poradzić doskonale. Z konieczności grał tutaj Alessandro Arlotti, ale nie wiem czy także nie będę chciał się go pozbyć. Wszystko zależy od wzmocnień, które uda mi się poczynić. Napastnicy: Benik Afobe (31, SC-AML/AMC/AMR; ENG) [37-13-1-6.74] €29.500/miesiąc; wyp. ze Stoke City Nabil Alioui (25, SC-AML/AMC/ARM; FRA) [29-2-1-6.70] €45.500/miesiąc Nuno Da Costa (33, SC-AML/AMC/AMR; CPV: 33/9) [0-0-0-0] €64.000/miesiąc Idriss Saadi (32, SC-AML/AMR; FRA) [0-0-0-0] €58.500/miesiąc Ludovic Ajorque (30, SC-AML/AMR; FRA) [37-17-3-6.89] €110.000/miesiąc Loic Schultz (18, SC; FRA) [3-0-0-6.85] €3.400/miesiąc Ja nie wiem gdzie Ci ludzie mieli oczy. Saadi oraz Da Costa co miesiąc kasowali łącznie ponad €110.000 z kasy klubu, a nie pojawili się ani razu na boisku! Sporo także zarabia Alioui, który jednak coś tam grał. Najlepszy Ludovic Ajorque także kasuje ponad sto patyków, ale jest on legendą klubu i faktycznie moim zdaniem na te pieniądze zasługuje, co tylko potwierdzają jego liczby. Benik Afobe wraca do deszczowej Anglii, a ja zostaje postawiony przed naprawdę ciężkim wyzwaniem.

Specjalnie dopisuje zarobki danych zawodników, żebyście mieli całkowity obraz tej katastrofy finansowej. Moim celem jest zredukować wydatki tak, by najlepsi gracze zarabiali po €80-90.000 na miesiąc i to jest absolutny maks. Trzeba pozbyć się emerytowanych pasożytów, a w ich miejsce sprowadzić młodych albo ogranych ligowców, nie wykluczam także wypożyczeń. Większość kadry jest tutaj od początku rozgrywki, a zaraz przecież będziemy zaczynać siódmy sezon tej kariery! Bramkarze: Matz Sels (32, GK; BEL U-21: 3/0) [33-0-0-6.75] €100.000/miesiąc Nordin Jackers (26, GK; BEL U-21: 1/0) [8-0-0-6.29] €29.500/miesiąc Na bramce mamy dwóch Belgów, którzy w tym sezonie prezentowali się bardzo poprawnie. Obydwu będę się jednak starał pozbyć, a Matza Selsa w pierwszej kolejności. €100.000 miesięcznie dla 32-letniego bramkarza, który jest mocno przeciętny? Podziękuje. Co do Jackersa to jako drugi goalkeeper nadaje się idealnie, ale jego pensja także do najniższych w zespole nie należy, więc na pewno będę chciał sprowadzić kogoś młodego na tą pozycję. Cóż, może Bartka Zawadzkiego z Hapoelu? Lewi obrońcy: Leart Paqarada (29, DL-ML; KVX: 62/3) [37-1-11-7.09] €70.000/miesiąc Lewa obrona to królestwo reprezentanta Kosowa, Learta Paqarady, który mimo zarabiania €70.000 miesięcznie jest warty tych pieniędzy. Jedenaście asyst i jeden gol w 37 występach to dobry wynik, dzięki czemu wychowanek Bayeru Leverkusen ma pewne miejsce na lewej flance w kolejnym sezonie. Być może sprowadzę mu konkurenta, ale to także jeszcze nic pewnego Środkowi obrońcy: Stefan Mitrovic (33, DC-DM; SRB: 13/0) [33-2-0-6.83] €55.000/miesiąc Stephane Sparagna (29, DC-DM; FRA) [31-0-4-6.74] €47.000/miesiąc Amir Rrahmani (30, DC-DM; KVX: 56/1) [13-1-6.99] €15.750/miesiąc Środek bloku defensywnego spisywał się poprawnie, ale Stefanowi Mitrovicowi kończy się w czerwcu kontrakt, a i ja nie chcę go dłużej trzymać w zespole. Swoje w tym sezonie zrobił, ale lata lecą, a ja chcę odmłodzić kadrę. Sparagna jest bardzo dobrym wyborem, nie zarabia za dużo, więc zostanie z nami i będzie jednym z filarów nowego Strasbourga. Rrahmaniego najchętniej bym się pozbył, ale mimo 30 lat na karku zarabia relatywnie mało pieniędzy, a taki rezerwowy jak on może być kluczowy w nadchodzącym sezonie. Jeżeli uda mi się ściągnąć dwóch-trzech nowych stoperów, to reprezentant Kosowa najpewniej się z nami pożegna. Prawi obrońcy: Karlo Bartolec (29, DR-MR; CRO: 1/0) [20-0-3-6.84] €72.500/miesiąc Kenny Lala (32, DR/DC; FRA) [32-1-2-7.06] €90.500/miesiąc Na prawej stronie obrony szykowana jest prawdziwa rewolucja. Obydwu zawodników odejdzie ze względu na znaczący dysonans pomiędzy umiejętnościami, a kasą płynącą do nich co miesiąc z konta klubu. Karlo Bartolec to dla mnie całkowite nieporozumienie. Gość jest rezerwowym, a zarabia więcej niż nasi podstawowi stoperzy oraz lewy obrońca. Kenny Lala coś tam jeszcze grał, ale 32 lata robią też swoje, więc doświadczony Francuz również odchodzi z klubu.

Mam nadzieję powtórzyć taki wynik na EURO, to może w końcu wyleją Jacka Magierę i wezmą mnie Co do klubu, to od razu mówię, że będzie trzęsienie ziemi w lecie, bo goście kasują po €60.000 za siedzenie na trybunach. Pewnie kibice będą mnie nienawidzić, szatnia też, ale przynajmniej księgowa będzie happy W ostatnim meczu z broniącym się przed spadkiem Reims mieliśmy jedno zadanie - odeprzeć atak Nicei na miejsce numer siedem, które dawało grę w pucharach, i które udało nam się wywalczyć po wygranej nad FC Metz. Zaczęliśmy świetnie, gdy już w 7. minucie nasz lewy obrońca Leart Paqarada zapędził się do przodu, co skończyło się szybkim otwarciem wyniku na naszą korzyść. Gospodarze walczyli o życie, ale w drugiej połowie podcięliśmy im skrzydła. Dwa ostatnie trafienia dla Strasbourga w sezonie 2023/24 były autorstwem 34-letniej legendy klubu, Jonasa Martina, który po siedmiu latach gry w klubie odchodzi na wolny transfer. My natomiast pewnie wygrywamy i już w lecie zagramy w eliminacjach Ligi Europy, które zaczniemy od drugiej rundy. Do tego czasu czekają nas jeszcze piekielne ciężkie dni na polu transferowym, a także przecież Mistrzostwa Europy ze Szwecją! 18.05.2024 Stade Auguste-Delaune, Reims: 20,164 widzów L38 Reims [17] - RC Strasbourg [7] 0:3 (0:1) TV 7. L. Paqarada 0:1 51. J. Martin 0:2 70. J. Martin 0:3

Już w pierwszym meczu po podpisaniu kontraktu ze Strasbourgiem czekał mnie arcyważny pojedynek, gdyż jechaliśmy do 11. w tabeli FC Metz, by na stadionie odwiecznych rywali rozegrać derby Est. W doborze pierwszego składu sugerowałem się dosyć mocno podpowiedziami mojego asystenta, ale jak się okazało był to świetny wybór. Wpierw jednak to gospodarze wyszli na prowadzenie, a strzelcem gola już w 7. minucie okazał się być Kamer Qaka. Na naszą odpowiedź nie trzeba było długo czekać, gdyż niemal po pół godzinie gry do siatki Metz trafił nasz 18-letni skrzydłowy, Mickaël Moser, który niestety jest tylko wypożyczony z AS Monaco. Na liście strzelców jeszcze przed przerwą zameldował się jeszcze Benik Afobe, który także jest u nas tylko na wypożyczeniu (ze Stoke City). Trzeci gol był autorstwa naszego doświadczonego 33-letniego stopera, Stefana Mitrovica, który wykorzystał centrę z rzutu wolnego. Co prawda gospodarze zdołali złapać jeszcze kontakt, ale drugie trafienie Mosera podcięło im skrzydła i w dobrym stylu odnosimy pierwsze zwycięstwo pod moją wodzą! 15.05.2024 Stade Saint-Symphorien, Longeville-les-Metz: 25,865 widzów L37 FC Metz [11] - RC Strasbourg [8] 2:4 (1:2) 7. K. Qaka 1:0 29. M. Moser 1:1 36. B. Afobe 1:2 71. S. Mitrovic 1:3 80. A. Messaoudi 2:3 88. M. Moser 2:4

12 maja natomiast stało się coś, na co wszyscy fani mojej osoby czekali. Dość niespodziewanie, ale zostałem zaprezentowany jako nowy trener Racing Club de Strasbourg Alace, a więc 17. zespołu ostatniego sezonu Ligue 1. Gdy podpisywałem kontrakt pod koniec kampanii 2022/2023 myślałem, że od razu zasiądę za sterami klubu, ale nie doczytałem, że umowa ma obowiązywać od końca sezonu 2023/2024. Sęk w tym, że do rozegrania pozostały nam jeszcze... dwie ligowe kolejki! W tym sezonie RC Strasbourg grał zdecydowanie ponad stan, gdyż aktualnie moi nowi podopieczni zajmują 8. pozycję w tabeli, z matematycznymi szansami gry w eliminacjach do Ligi Europy! Przed nami jeszcze pojedynki z FC Metz oraz Reims, ale ja skupię się przede wszystkim na poznaniu zespołu oraz sztabu szkoleniowego francuskiej drużyny. Jeszcze wypadałoby wspomnieć coś o zarobkach, gdyż mój nowy kontrakt opiewa na €53.000 miesięcznie! Dla porównania w JuAS najwięcej zarabiałem €1.300/miesiąc, a w Hapoelu €4.800/ miesiąc, tak więc różnica jest przeogromna. Największym problemem klubu są bez wątpienia finanse, gdyż jesteśmy na minusie jakieś 11 milionów euro, a także mamy przekroczony budżet płac. Ale cóż, jak to się mówi - ahoj przygodo! Kadry oraz sztabu na razie nie chce przedstawiać, zrobię to po dokończeniu ligi przy okazji tradycyjnego podsumowania sezonu. Pro forma - skończyłem kurs na kontynentalną licencję A, a moja reputacja skoczyła do 55%. Progres jest. Co do obiektów, jakie zastałem we Francji, to nasza baza treningowa stoi na dobrym poziomie, tak samo zresztą jak obiekty młodzieżowe. Niestety co do szkolenia młodzieży to zarówno system szkolenia, jak i siatka wyszukiwania talentów stoją na przeciętnym poziomie i to będę się starał poprawić w przyszłości. Na codzień swoje mecze gramy na mieszczącym 32.000 widzów Stade de La Meinau w Strasbourgu. Sztab szkoleniowy natomiast stoi na całkiem przyzwoitym poziomie, ale bliżej przedstawię go przy okazji prezentacji całej kadry zespołu. 12.05.2024 Kraj: Francja Liga: Ligue 1 Conforama (pierwszy poziom rozgrywek) Klub: Racing Club de Strasbourg Alace Pozycja w lidze: 8. (prognoza 16.) Puchar Francji (Coupe de France): 9. runda (0:3 vs Lille OSC; oczekiwania: 11. runda) Puchar Ligi (Coupe de la Ligue): 3. runda (1:1k vs Lille OSC; oczekiwania: 4. runda) Kontrakt: €53.000/miesiąc; do 30 czerwca 2025 Finanse: -€11.376.560 => Transfery: €0 => Płace: €1.677.070 (€1.588.908)/miesiąc

11.04.2024 roku odbyło się losowanie grup na EURO 2024 w Niemczech. Byliśmy losowani z pierwszego koszyka (13. miejsce w rankingu, spadliśmy ze względu na porażkę z Holendrami), a za rywali otrzymaliśmy zespoły Polski (20.), Grecji (55.) oraz Irlandii Północnej (66.). Innego scenariusza niż wyjście z pierwszego miejsca sobie nie wyobrażam. Przed turniejem zagramy dwa mecze kontrolne - z Chorwacją oraz Belgią - by sprawdzić naszą formę przed właściwym turniejem. Moim celem jest ćwierćfinał, ale oczywiście powalczymy o złoto, bo po cóż innego jedzie się na Mistrzostwa Europy. Kilkanaście dni później odbyło się także losowanie Ligi Narodów. Gramy w dywizji A, a naszymi przeciwnikami zostały drużyny Anglii (8.) oraz Włoch (6.). Nie będę się rozpisywał na temat ewentualnych celów w tym turnieju, gdyż nie wiem czy po EURO nie zrezygnuje z funkcji selekcjonera reprezentacji Szwecji.

@jmk to patrz teraz Zaledwie cztery dni temu udaliśmy się do mojej ojczyzny, by na Stadionie Śląskim stawić czoło drużynie Polski. Drużynie, której przewodzą rozgrywajacy Napoli Piotr Zieliński, a także strzelający w barwach AS Monaco Krzysztof Piątek. My przyjechaliśmy do Chorzowa bez kontuzjowanego Emila Forsberga, ale za to z całą inną plejadą gwiazd skandynawskiego futbolu. Standardowo bardzo skuteczni byli środkowi pomocnicy, gdyż zarówno Rakip, jak i Kulusevski zanotowali po jednym trafieniu. Do przerwy było jednak aż 3:0, albowiem swoją cegiełkę do tego dołożył także i Alexader Isak. Po zmianie stron szybko zakończyliśmy to spotkanie, kiedy to prawy obrońca Wahlqvist dobił Polaków. Strzały rezerwowych Eliassona oraz Engvalla stanowiły dopełnienie całego procesu egzekucji. 6:0. Pogrom. 26.03.2024 Stadion Śląski, Chorzów: 24,794 widzów TOW Polska [19] - Szwecja [12] 0:6 (0:3) 8. E. Rakip 0:1 24. D. Kulusevski 0:2 34. A. Isak 0:3 51. L. Wahlqvist 0:4 58. N. Eliasson 0:5 69. G. Engvall 0:6

No ładny meczyk, nie powiem że nie Pierwszym rywalem w marcowym sparingu była ekipa Holandii, która aktualnie plasuje się na 10. miejscu w rankingu FIFA. Co prawda my byliśmy notowani dwie pozycje niżej, ale bukmacherzy stawiali nas w roli faworytów, głównie chyba przez udane eliminacje do EURO (w tabeli zbiorczej byliśmy na drugim miejscu, zaraz za Włochami!). Szybko potwierdziliśmy tą teorie, gdy już w 2. minucie debiutanckiego gola dla reprezentacji zdobył Dejan Kulusevski, a więc pomocnik włoskiej Atalanty. Na odpowiedź Oranje nie czekaliśmy długo, gdyż jeszcze w pierwszej połowie Davy Klaassen skutecznie wyegzekwował rzut karny, a w 39. minucie złote dziecko holenderskiego futbolu, Felitciano Cijntjie, zdobyło ostatniego gola w tym pojedynku. Przegrywamy więc 1:2, ale nasza postawa wstydu nam nie przyniosła. 22.03.2024 Friends Arena, Sztokholm: 32,358 widzów TOW Szwecja [12] - Holandia [10] 1:2 (1:2) 2. D. Kulusevski 1:0 25. D. Klaassen 1:1 rz.k. 39. F. Cijntje 1:2

Złotą Piłkę za rok 2023 otrzymał napastnik Manchesteru City, Kylian Mbappe. Cóż, żadne zaskoczenie. Na drugim miejscu uplasował się gwiazdor Liverpoolu, Mo Salah, a na trzeciej pozycji znalazł się klubowy kolega Francuza, Kevin De Bruyne. W styczniu rozegraliśmy jedno spotkanie sparingowe, a naszym rywalem był dobrze znany Cypr. Jak to było w zeszłym roku z Finlandią, w tym meczu mogli zagrać tylko zawodnicy grający na codzień w Skandynawii, a sam pojedynek odbywał się tym razem w Kuwejcie. Jak widzicie przez naszą dobrą postawę awansowaliśmy na 12. pozycję w rankingu FIFA, zostawiając za nami takie drużyny jak chociażby Hiszpania, Kolumbia czy Urugwaj. Niestety w meczu ze 116. drużyną tegoż rankingu nie poszło nam najlepiej, gdyż jedynie zremisowaliśmy. Dwukrotnie Cypryjczycy wychodzili na prowadzenie, lecz dwukrotnie także udało nam się doprowadzić do wyrównania. Co prawda w 75. minucie jeden z rywali otrzymał czerwoną kartkę, ale nie zdołaliśmy przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Następne pojedynki to mecze towarzyskie z reprezentacją Holandii oraz Polską, które odbędą się pod koniec marca. 22.01.2024 Sabah Al-Salem Stadium, Al-Mansorijja: 12,550 widzów TOW Cypr [116] - Szwecja [12] 2:2 (1:1) 10. C. Makridis 1:0 26. C. Strandberg 1:1 62. V. Tornaris 2:1 67. R. Wikström 2:2 75. G. Michail (C) cz.k.