Skocz do zawartości

Jamal

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 419
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Jamal

  1. Jamal

    Duma & Tradycja

    Odcinek 1419 Mój rozbrat z piłką w klubowym wydaniu nie trwał zbyt długo. Pół roku odpoczynku sprawiło, że zatęskniłem za cotygodniowymi emocjami. Nowy rok świętowałem więc z nowymi pracodawcami. Dominik Weiss z radością powitał mnie na SchücoArena w Bielefeld, gdy dowiedział się, że zgodzę się poprowadzić jego drużynę – Arminię. Drugoligowy niemiecki zespół, zapomniany już przez wielką piłkę, w ciągu ostatnich 20 lat zagrał tylko 4 razy w Bundeslidze, a aż 6 lat spędził w 3. Bundesliga. Dla mnie było to smutne, zwłaszcza że Arminię darzyłem sympatią od bardzo długiego czasu, jeszcze kiedy grał tu Wichniarek. Za podpisaniem umowy przemawiał też fakt, że niemiecki klub ma barwy niemal identyczne do poznańskiego Lecha, więc współpraca z nim będzie dla przyjemnością. Połowa sezonu dla Arminii nie jest zbyt udana. Klub zajmuje odległe miejsce od tego premiowanego awansem. Wewnątrz zespołu panują dobre morale, ale jeśli chodzi o skuteczność, to mimo dobrych umiejętności napastników, mocno kuleje. Najwyraźniej nie ma kto dogrywać piłek do wysuniętych piłkarzy, którzy tylko czekają na zdobycie gola. Pierwszy dzień nowego roku zrobiłem sobie wolny. Dopiero później pojawiłem się w klubie w roli pracownika, który związał się z Arminią na 2 lata i będzie zarabiał miesięcznie 21 tysięcy euro (mniej niż mój asystent!). Dowiedziałem się, że czeka nas obóz przygotowawczy w Austrii i kilka sparingów na SchücoArena. Co do reprezentacji, to podjąłem kilka decyzji. Uznałem, że warto jednak zostać do końca eliminacji, ale jeśli nie zdołam awansować na Mistrzostwa Świata, to będę zmuszony pożegnać się z Polską już definitywnie i poszukać szczęścia gdzie indziej. Zawsze marzyło mi się zróżnicowanie – dobra reprezentacja, słaby klub. | Poz | Inf | Zespół | | M | Z | R | P | ZdG | StG | R.B. | Pkt | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 1. | | Borussia Mönchengladbach | | 18 | 9 | 5 | 4 | 30 | 20 | +10 | 32 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 2. | | Energie Cottbus | | 18 | 9 | 5 | 4 | 28 | 18 | +10 | 32 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 3. | | Kickers Offenbach | | 18 | 8 | 5 | 5 | 18 | 19 | -1 | 29 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 4. | | FC Union Berlin | | 18 | 8 | 4 | 6 | 27 | 22 | +5 | 28 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 5. | | TuS Koblenz | | 18 | 7 | 7 | 4 | 22 | 19 | +3 | 28 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 6. | | Fortuna Düsseldorf | | 18 | 8 | 3 | 7 | 25 | 20 | +5 | 27 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 7. | | VfL Bochum | | 18 | 8 | 3 | 7 | 26 | 26 | 0 | 27 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 8. | | Hansa Rostock | | 18 | 8 | 3 | 7 | 23 | 24 | -1 | 27 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 9. | | Greuther Fürth | | 18 | 6 | 8 | 4 | 25 | 28 | -3 | 26 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 10. | | SV Elversberg | | 18 | 7 | 4 | 7 | 24 | 23 | +1 | 25 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 11. | | Arminia Bielefeld | | 18 | 7 | 3 | 8 | 23 | 21 | +2 | 24 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 12. | | Rot-Weiß Ahlen | | 18 | 6 | 5 | 7 | 18 | 20 | -2 | 23 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 13. | | VfR Aalen | | 18 | 5 | 7 | 6 | 19 | 23 | -4 | 22 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 14. | | SC Paderborn | | 18 | 5 | 6 | 7 | 23 | 24 | -1 | 21 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 15. | | Jahn Regensburg | | 18 | 5 | 5 | 8 | 18 | 26 | -8 | 20 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 16. | | FC St. Pauli | | 18 | 5 | 4 | 9 | 21 | 23 | -2 | 19 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 17. | | FC Augsburg | | 18 | 5 | 4 | 9 | 23 | 29 | -6 | 19 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 18. | | Eintracht Frankfurt | | 18 | 3 | 5 | 10 | 19 | 27 | -8 | 14 | | -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------|
  2. Jamal

    Duma & Tradycja

    Piotr Giza prowadzi i jest nietykalny, mimo że zaraz spadnie do 2. ligi :P
  3. Jamal

    KKS Lech Poznań

    Pod warunkiem, że będą emocje i skończy się awansem dla Lecha :P Ja niestety musiałem ograniczyć się do transmisji radiowej, bo faktycznie zrobili mnie w ciula i nie pokazali na Eurosporcie. W radio nie zachwycali się, mecz wydawał się nudny i pewnie taki był, skoro tak twierdzisz Buffu. A Lech znowu został sam w europejskich pucharach... Legia po ładnym meczu odpadła i tylko my będziemy musieli zająć się zdobywaniem punktów do rankingu. Liczę jednak, że nasza przygoda nie skończy się tylko na 1/16 finału tylko później
  4. Jamal

    Duma & Tradycja

    Choćby nie wiem co się działo, to do Lecha nie wrócę. Ile można? Piąty raz? :> Odcinek 1418 Jeszcze tak słabo reprezentacja Polski nie grała od wielu, wielu lat. Nawet gdy nie kwalifikowała się do wielkich imprez, to nie przegrywała z zespołami pokroju San Marino, czy nie remisowała z Liechtensteinem. Najgorsze było to, że musiałem pozbierać zespół przed meczem z ciężkim przeciwnikiem jakim była Słowacja plasująca się tuż za naszymi plecami. Zaczęło się po naszej myśli. Już w 8. minucie do siatki gospodarzy trafił Gancarczyk. Polski obrońca dokonał tego samego 4 minuty później i prowadziliśmy już 2:0, więc zaczął dopisywać mi dobry humor. Jednak jak szybko się pojawił, tak szybko znikł, gdy w 23. minucie Rehak strzelił kontaktowego gola. Od tego blisko było do wyrównania, które padło minutę przed końcem pierwszej połowy po bramce Valkucaka. Remis 2:2 nie był jeszcze taki zły, ale najgorsze miało dopiero nadejść, czego się nie spodziewałem. Zaczęło się od gola dającego prowadzenie Słowakom. Ich pierwsza akcja zakończyła się trafieniem Jaski. Utalentowany piłkarz nie zawiódł również w 53. minucie i podwyższył na 4:2. Gdy wydawało się, że wszystko już przepadło, wówczas do akcji wkroczył świeży napastnik Maliszewski, który 3 minuty później zdobył kontaktową bramkę. Gospodarze znowu nam uciekli, tym razem Rehak zaliczył swojego drugiego gola w 70. minucie i wydawało się, że to on zdobył dla Słowacji 3 punkty. Nadzieja jeszcze w nas nie umarła i słusznie, bo w 78. minucie Maliszewski postarał się o zmniejszenie różnicy. Zabrakło czasu, żeby jeszcze raz pokonać słowackiego bramkarza i po raz kolejny zeszliśmy z boiska pokonani. Data: 14.10.2028 Stadion: Tehelne Pole, Bratysława Widzów: 29 799 Sędzia: Angelo Berry (ENG) MoM: Daniel Rehak (9) [słowacja] Skrobacz – M. Pazdan, Fedoruk, Gancarczyk, Kucharski (cz. k. 17’) – Żuk, W. Maliszewski, Topolski, Wojciechowski (Plizga 70’), Santacruz (Cenić 18’) – Misztal (M. Maliszewski 45’) (5) Słowacja – (4) Polska 5:4 (2:2) [Rehak 23’, 70’, Valkucak 44’, Jaska 46’, 53’ – Gancarczyk 8’, 13’, M. Maliszewski 56’, 78’] -Eliminacje do MŚ [2/10] Cztery dni później graliśmy ostatni eliminacyjny mecz w tym roku z Islandią. Wydawać by się mogło, że to kolejna słaba reprezentacja, ale wyspiarze zajmują 2. miejsce w grupie. Udowodnili swoją siłę w 3. minucie zdobywając gola po rzucie rożnym. Wyrównał Maliszewski w 22. minucie, ale długo nie nacieszyliśmy się z remisu. W 33. minucie prowadzenie Islandczykom dał Gistason. 2 minuty później do siatki gości trafił Wojciechowski. Kluczowego gola dla całego spotkania zdobył Gancarczyk w 71. minucie. Skończyło się na 3:2 i pierwszym zwycięstwie w eliminacjach. Przynajmniej sytuacja w tabeli nie wygląda tak tragicznie jakby się mogło wydawać. Data: 18.10.2028 Stadion: Śląski, Chorzów Widzów: 43 482 Sędzia: Sven Weiss (GER) MoM: Hubert Wojciechowski (8) [Polska] Skrobacz – M. Pazdan, Fedoruk (Nowak 45’), Gancarczyk, Cenić – Żuk, W. Maliszewski (Jastrzębski 70’), Topolski, Wojciechowski, Santacruz – M. Maliszewski (W. Pazdan 70’) (6) Polska – (2) Islandia 3:2 (2:2) [M. Maliszewski 20’, Wojciechowski 35’, Gancarczyk 71’ – Helgason 3’, Gistason 33’] -Eliminacje do MŚ [3/10]
  5. Jamal

    Duma & Tradycja

    Powoli, powoli, a korzyści z tego będą. Odcinek 1417 Ostatnią porażkę w San Marino przemilczałem. Miałem miesiąc, żeby poskładać zespół i w końcu wygrać mecz, a następnymi rywalami w eliminacjach była Słowacja i Islandia.
  6. Jamal

    Duma & Tradycja

    Nie wrócę z jednego, prostego powodu. Po tylu latach zrozumiałem, że gra w polskiej lidze do niczego nie prowadzi. Mogę stworzyć z Lecha super zespół, ale on będzie taki, że gromi wszystkich w kraju, w Europie radzi sobie z lepszymi i potrafi wygrać LM, ale brakuje rywalizacji, wielkich transferów, dlatego prowadzi to do znużenia. A w takiej Premiership nieważne jest to, jaki klub się prowadzi. I tak są emocje w walce o mistrza, są wielkie transfery, różne wyniki, wyrównana gra itd. Polska ma poziom, którego się nie przeskoczy, tzn. ja mogę, ale reszta polskich klubów stoi w miejscu. Odcinek 1416 Eliminacje do MŚ rozpoczynaliśmy w Łodzi z San Marino, zespołem niezwykle słabym, zwykłym ogórkiem, którego trzeba było wysoko ograć, żeby oddać w zapomnienie nieudane Euro. Problem tkwił jednak w tym, że zawsze ze słabszymi od siebie graliśmy piach i wyniki były mizerne, a dzisiejsze spotkanie niczym się nie różniło od pozostałych. Na domiar złego Polacy mieli jeszcze podupadłe morale, które źle działały na cały zespół. Pierwsza połowa zakończyła się nudnym remisem i już w tym momencie wiedziałem, że o komplet punktów będzie niezwykle ciężko. Płakać mi się chciało, gdy w 57. minucie Rupi dał prowadzenie swojej drużynie, a niemal 10 tysięcy Polaków zaczęło śmiać się ze swoich narodowych zawodników, którzy bezradnie szukali wyrównującego gola. San Marino wystarczył jeden strzał w całym meczu, żeby zdobyć 3 punkty, zapewne jedne z historycznych w swojej piłkarskiej historii. Natomiast my, po dokonaniu w ostatnich latach klasowych zwycięstw nad drużynami znacznie silniejszymi, zaczynamy przegrywać z normalnymi outsiderami. Data: 13.09.2028 Stadion: Aleja Piłsudskiego, Łódź Widzów: 9 872 Sędzia: Luka Pizir (SVN) MoM: Andrea Manzaroli (8) [san Marino] Skrobacz – M. Pazdan, Fedoruk, Gancarczyk, Kucharski – Żuk, W. Maliszewski, Topolski (Jonatas 77’), Wojciechowski, Jastrzębski (Santacruz 45’) – W. Pazdan (Machaj 45’) (-) Polska – (-) San Marino 0:1 (0:0) [Rupi 57’] -Eliminacje do MŚ [1/10] Czemu w tym FM gra z szarakami to katastrofa?
  7. Jamal

    Duma & Tradycja

    Odcinek 1415 Po nieudanych Mistrzostwach Europy trzeba było dokonać pewnych ważnych decyzji. Ktoś musiał za to oberwać, choć PZPN był zadowolony z tego, że Polska w ogóle zakwalifikowała się do Euro i znajduje się w pierwszej dziesiątce na świecie. Mi to nie wystarczało. Już trzy razy pojawiałem się ze swoim krajem na wielkich imprezach i zawsze bez większych sukcesów. Gdzie trzeba było szukać przyczyny słabych wyników? Być może problem tkwił w tym, że zawsze musiałem dzielić obowiązki między klubem a reprezentacją i ktoś na tym cierpiał, zwykle ci drudzy. Decyzja była więc podjęta błyskawicznie. Nie rezygnuję z reprezentacji, rezygnuję z Lecha, definitywnie, na zawsze, amen. Od lat poświęcałem się tylko klubom, więc teraz przyszedł czas na zmiany, czas na wkroczenie w nowy etap w mojej karierze. Co jednak było niewykluczone, że za jakiś czas wrócę do prowadzenia jakiegoś zespołu z Europy, jednak w najbliższych miesiącach chciałem popracować wyłącznie z reprezentantami Polski. Moja decyzja została w Poznaniu zrozumiana. Nawet pogodzono się z tym, że już nigdy nie zostanę trenerem Lecha (podpisałem się pod tym prawą i lewą ręką). Trzeba się rozwijać, a nie stać w miejscu, zwłaszcza że swoje lata już mam, a nadal odczuwam głód sukcesów. Przez całe wakacje obserwowałem Polaków grających na krajowych boiskach, jak i poza granicami Polski. Potrzebowałem zaktualizować listę krajową i poszukać nowych, młodych i perspektywicznych piłkarzy, którzy za 2 lata mieli poprowadzić swój kraj na Mistrzostwach Świata w Urugwaju, państwie gdzie to wszystko się zaczęło. Pierwszy eliminacyjny mecz graliśmy ze słabiutkim San Marino w Łodzi. Mimo to wybrałem najlepszych piłkarzy jakich na chwilę obecną posiadałem.
  8. Jamal

    KKS Lech Poznań

    Tak, to też widziałem, ale eNka podaje co innego :> Dekoder i ich strona podaje, że o 18:15 zaczyna się mecz.
  9. Jamal

    KKS Lech Poznań

    Mnie zastanawia jedno. Eurosport pokazuje, że o 18:00 są Eurogole Flash, a o 18:15 zaczyna się mecz, który będzie transmitowany do 20:00. Mocno prawdopodobne jest to, że będzie to mecz w Lidze Europejskiej, jak wcześniej zapowiadała stacja. Tyle że o 18:15 zacząć się może jedynie studio spotkania...Lech Poznań - Fredrikstad, bowiem o 18:00 gra Cherno More Varna z PSV i Liberec z Vaduz, a Lech zaczyna półgodziny później. W Internecie milczą, na stronach nie pokazują informacji co to będzie za mecz na Eurosporcie, więc pozostaje tylko czekać. Wiem, że to mało realne, aczkolwiek liczę na niespodziankę ze strony Eurosportu
  10. Właśnie zauważyłem, że Guli zrobił kilka zbliżeń w pewne okolice
  11. Jamal

    KKS Lech Poznań

    Po cichu liczę jednak na transmisję na Eurosporcie. Taką Legię to pokażą w NSport, a Lecha, który pokonał 6:1 na wyjeździe norweskie zespół, to już nie. Choć z drugiej strony każdemu wydaje się, że Lech odpuści sobie rewanż i mecz będzie nudny.
  12. Dlatego stamtąd szybko uciekłem, wolałem dłużej się bawić tej nocy
  13. Jamal

    Duma & Tradycja

    Strasznie trudna. Grecja jest na 4. miejscu w rankingu, Portugalia na 5., a Walia na 30. Odcinek 1414 Mecz ostatniej szansy jak nazwano pojedynek z Portugalią, który musieliśmy wygrać, żeby myśleć o awansie do kolejnej rundy. Wierzyłem w swój zespół, który stać było na pokonanie takich drużyn jak Holandia, Hiszpania czy Anglia, więc chciałem dorzucić do tego grona Portugalczyków. Niestety, zaczęło się fatalnie. Już w 4. minucie mojego bramkarza pokonał Vasques z kilku zaledwie metrów. Udupił nas Woźniak, który w 19. minucie trafił przypadkiem do własnej bramki. Później Portugalczykom poszło już z górki i w 24. minucie José zdobył trzeciego gola, a w 36. minucie czwartego. Z wynikiem 4:0 w plecy schodziliśmy do szatni i chyba tylko cud mógł sprawić, że doszłoby do dogrywki. Mała iskierka nadziei zapaliła się w 53. minucie, gdy do siatki rywali trafił Pazdan. Na tym jednak się skończyło. Zawiedliśmy kibiców, zawiedliśmy sympatyków futbolu i nie awansowaliśmy do ćwierćfinału Mistrzostw Europy. Całe przygotowania poszły na marne, a ja straciłem szansę na odniesienie reprezentacyjnego sukcesu. Data: 20.06.2028 Stadion: Esbjerg Atletikstadion, Esbjerg Widzów: 14 982 Sędzia: Magnus Syversen (NOR) MoM: Carlos José (9) [Portugalia] Skrobacz – M. Pazdan (Zakrzewski 45’), Adamczyk, Woźniak (Cenić 36’), Sikora – Żuk, W. Maliszewski, Topolski, Wojciechowski, Dadasiewicz – W. Pazdan (M. Maliszewski 68’) (1) Portugalia – (3) Polska 4:1 (4:0) [Vasques 4’, Woźniak sam. 19’, José 24’, 36’ – W. Pazdan 53’] -Mistrzostwa Europy, faza grupowa [3/3] Grupa A
  14. Jamal

    Duma & Tradycja

    Odcinek 1413 Po pierwszym meczu na Euro zajmowaliśmy fotel lidera w grupie A, a tuż za naszymi plecami plasowała się Portugalia z takim samym dorobkiem punktowym i bilansem bramkowym. Drugi mecz zagraliśmy w Aarhus, gdzie pojawiło się trochę więcej kibiców niż pięć dni temu. Naszym rywalem była Grecja, kolejna drużyna z absolutnego topu (4. miejsce w światowym rankingu), która była uważana za faworyta w naszym pojedynku. Grecy udowodnili to w pierwszej połowie, gdy zasypali Skrobacza gradem celnych strzałów, a nas zamknęli na własnej połowie. Nie mogliśmy nic zrobić, a na dodatek straciliśmy gola w 40. minucie po strzale głową Triantafyllidisa. Na nic zdały się błagania i opieprzenie moich zawodników, bo w drugiej połowie obraz gry zupełnie się nie zmienił i Skrobacz dalej musiał ratować zespół przed większą porażką. Skończyło się na skromnym 1:0 dla Grecji, która zabrała nam punkty i przeskoczyła w tabeli. Od teraz to Portugalia jest liderem, która wygrała 2:1 z Walią. Data: 17.06.2028 Stadion: NRGi Park, Aarhus Widzów: 20 175 Sędzia: Marc Eich (SUI) MoM: Giorgos Triantafyllidis (8) [Grecja] Skrobacz – M. Pazdan, Adamczyk, Woźniak, Sikora (Majewski 45’) – Żuk, W. Maliszewski, Topolski, Wojciechowski, Dadasiewicz (Jastrzębski 79’) – W. Pazdan (M. Maliszewski 45’) (4) Grecja – (1) Polska 1:0 (1:0) [Triantafyllidis 40’] -Mistrzostwa Europy, faza grupowa [2/3] Grupa A
  15. Jamal

    Duma & Tradycja

    Profesor: Lech został mistrzem Polski po raz 24, ze mną wygrał ligę 11 razy. A Legię spuścił do 1. ligi Michał Żewłakow. Odcinek 1412 Trzecie Mistrzostwa Europy zorganizowane w Skandynawii, po Szwecji i Norwegii tym razem w Danii, nie cieszyły się dobrą pogodą. Mimo wysokiej temperatury ciągle padało mocnym deszczem, więc piłka często stawała w miejscu. Nie byliśmy przygotowani do grania w takich warunkach pierwszego meczu w fazie grupowej z Walią. Reprezentacja z Wielkiej Brytanii zrobiła się bardzo silną drużyną w ostatnich latach i rywalizacja z nią stała się niezwykle emocjonująca. Dlatego nic dziwnego, że bałem się o wynik pierwszego pojedynku, od którego zawsze wiele zależy. W pamięci miałem jeszcze pechowy remis z Azerbejdżanem w ostatnim spotkaniu kontrolnym, który nie napawał mnie optymizmem. Od pierwszego gwizdka graliśmy swoje, powstrzymując przy tym szybkie ataki Walijczyków. Pierwszy celny strzał padł dopiero w 33. minucie, ale za to był na tyle skuteczny, że wyszliśmy dzięki niemu na prowadzenie. Krótkie zagranie Topolskiego do Waldka Pazdana skończyło się tym, że polski napastnik uderzył z niebywałą rotacją pokonując walijskiego bramkarza. Warto dodać, że Waldemar miał nie jechać z reprezentacją na Euro, bowiem nie grał w minionym sezonie w barwach Nürnberg, a na koniec wylądował w rezerwach. Intuicja po raz kolejny mnie nie zawiodła. 4 minuty później drugiego gola zdobył młodziutki Wojciechowski, dla którego jest to już druga wielka impreza w karierze, i chyba kolejna bardzo udana dla prawego skrzydłowego. Nasi rywale zdołali strzelić kontaktową bramkę w 45. minucie po dośrodkowaniu Allena, a na listę strzelców trafił McDonald. W drugiej połowie królowali Walijczycy, którzy jednak nie mogli znaleźć po raz drugi sposobu na pokonanie Skrobacza. Starali się tak bardzo wyrównać, że często dopuszczali się ostrej gry, która kończyła się żółtymi kartonikami dla Brytyjczyków. Końcówka meczu stała się niezwykle emocjonująca za sprawą groźnych akcji McDonalda. Napastnik na szczęście nie potrafił wykorzystać dwóch stuprocentowych sytuacji, a obronną ręką wyszedł nasz golkiper. Data: 12.06.2028 Stadion: Esbjerg Atletikstadion, Esbjerg Widzów: 14 961 Sędzia: Angelo Berry (ENG) MoM: Waldemar Pazdan (8) [Polska] Skrobacz – M. Pazdan, Adamczyk (Fedoruk 45’), Woźniak, Sikora – Żuk, W. Maliszewski, Topolski, Wojciechowski (Blacha 90’), Dadasiewicz – W. Pazdan (-) Polska – (-) Walia 2:1 (2:1) [W. Pazdan 33’, Wojciechowski 37’ – McDonald 45’] -Mistrzostwa Europy, faza grupowa [1/3] Drugi mecz w naszej grupie pomiędzy Portugalią a Grecją zakończył się zwycięstwem zespołu z półwyspu Iberyjskiego 2:1. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się José, a honorowego gola dla Greków zdobył były zawodnik Lecha Poznań Vangelis Kalomoiris.
  16. Lody robił po drugiej nocy, na kaca ^^ Jak sam powiedział - on dzisiaj nie pije!
  17. Jak Szkodinho przyjedzie, to prosiłbym o film o wnoszeniu łóżka xD
  18. To, że nie zamoczyłem, nie znaczy, że tego nie zrobię za tydzień w Pleszewie Przynajmniej nie mam na imię Mirosław (z całym szacunkiem dla poszkodowanego :P)
  19. Jamal

    Duma & Tradycja

    Odcinek 1411 Mistrzostwa Europy coraz bliżej, a ja musiałem powołać 23-osobową kadrę. Zabrakło w niej Gancarczyka, naszego najlepszego obrońcy, który na 2 miesiące odpocznie od futbolu na wskutek kontuzji. Problem był też z napastnikami, bo miałem tu aż nadmiar bogactwa. Ostatecznie powołałem Waldka Pazdana, który jest bez formy, ale z racji, że ten gracz potrafi uderzyć z niczego, to może Euro będzie dla niego udane, z pewnością jest to ostatnia wielka impreza dla niego. Pojawiło się dwóch debiutantów, w tym poznański obrońca Cenić, który kilka dni temu otrzymał polski paszport.
  20. Jamal

    Duma & Tradycja

    1. Lech 60 pkt. 2. Jaga 55 pkt. 3. Wisła 47 pkt. 4. Górnik 45 pkt. 5. Lechia 44 pkt. Odcinek 1410 Przewaga nad drugim miejscem nie była zbyt wysoka, a do końca sezonu zostały trzy mecze. Pojedynek z trzecią Wisłą Kraków był dla nas bardzo ważny, ale przez większość spotkania utrzymywał się bezbramkowy remis. Pod koniec udało się wyjść na prowadzenie, ale szybko straciliśmy gola i skończyło się na 1:1. 6.05.2028; ul. Bułgarska w Poznaniu; 73 641 (1) Lech Poznań – (3) Wisła Kraków 1:1 (0:0) [Woźniak 77’ – Zalewski 84’] -Ekstraklasa [28/30] Walka o mistrzostwo Polski nabierała rumieńców. Dawno nie było takich emocji pod koniec sezonu. Nasz wyjazd do Warszawy na mecz z Legią skończył się bardzo dobrze. Trzy gole w pierwszej połowie wystarczyły, by odprawić stołeczny zespół z kwitkiem i zgarnąć komplet punktów. 9.05.2028; Wojska Polskiego w Warszawie; 11 856 (16) Legia Warszawa – (1) Lech Poznań 0:3 (0:3) [Woźniak 17’, Leandro 38’, Zelenka 39’] -Ekstraklasa [29/30] Sezon kończyliśmy meczem z ŁKS Łódź, ale mistrzostwa nadal nie mogliśmy być pewni. Pojedynek z łodzianami był ostry i zacięty, posypały się czerwone kartki, ale i tak wygraliśmy wysoko, bo 5:0 zdobywając kolejne mistrzostwo Polski! 13.05.2028; ul. Bułgarska w Poznaniu; 72 864 (1) Lech Poznań – (9) ŁKS Łódź 5:0 (3:0) [saryczew 2’, 58’, Pereira 22’, Jonatas 40’, 49’] -Ekstraklasa [30/30] | Poz | Inf | Zespół | | M | Z | R | P | ZdG | StG | R.B. | Pkt | | --------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 1. | PM | Lech Poznań | | 30 | 19 | 10 | 1 | 76 | 26 | +50 | 67 | | --------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 2. | PE | Jagiellonia Białystok | | 30 | 18 | 8 | 4 | 47 | 24 | +23 | 62 | | --------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 3. | PE | Górnik Zabrze | | 30 | 14 | 9 | 7 | 51 | 37 | +14 | 51 | | --------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 4. | PE | Korona Kielce | | 30 | 14 | 9 | 7 | 46 | 35 | +11 | 51 | | --------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 5. | PL | Wisła Kraków | | 30 | 14 | 9 | 7 | 42 | 34 | +8 | 51 | | --------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 6. | | Lechia Gdańsk | | 30 | 13 | 11 | 6 | 39 | 27 | +12 | 50 | | --------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 7. | | Polonia Warszawa | | 30 | 13 | 4 | 13 | 40 | 39 | +1 | 43 | | --------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 8. | | Arka Gdynia | | 30 | 12 | 5 | 13 | 49 | 48 | +1 | 41 | | --------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 9. | | ŁKS Łódź | | 30 | 10 | 9 | 11 | 39 | 46 | -7 | 39 | | --------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 10. | | Cracovia Kraków | | 30 | 9 | 10 | 11 | 37 | 48 | -11 | 37 | | --------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 11. | | Widzew Łódź | | 30 | 9 | 9 | 12 | 40 | 44 | -4 | 36 | | --------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 12. | | Śląsk Wrocław | | 30 | 10 | 5 | 15 | 36 | 45 | -9 | 35 | | --------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 13. | | Zagłębie Lubin | | 30 | 9 | 6 | 15 | 42 | 54 | -12 | 33 | | --------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 14. | | Ruch Chorzów | | 30 | 6 | 10 | 14 | 38 | 50 | -12 | 28 | | --------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 15. | S | GKS Jastrzębie | | 30 | 4 | 5 | 21 | 23 | 63 | -40 | 17 | | --------------------------------------------------------------------------------------------------------------| | 16. | S | Legia Warszawa | | 30 | 3 | 7 | 20 | 30 | 55 | -25 | 16 |
  21. A ja do 16 czekam na kase i dopiero ruszam rowerkiem do Gołuchowa :(
  22. Jamal

    Duma & Tradycja

    Odcinek 1409 O tym, że gra Lecha zbliżyła się poziomem do całej ligi świadczy fakt, że Zagłębie pierwsze strzeliło nam gola. Mimo to, do przerwy utrzymał się wynik 1:1. W drugiej połowie stać nas było na strzelenie tylko dwóch bramek, a stracenie jeszcze jednej. Trzy punkty zostały w Poznaniu. 1.04.2028; ul. Bułgarska w Poznaniu; 61 536 (1) Lech Poznań – (11) Zagłębie Lubin 3:2 (1:1) [Wróbel 5’, Woźniak 54’, Filipczak 68’ – Engel 2’, Mosor 83’] -Ekstraklasa [23/30] Tydzień później meczem na szczycie był pojedynek Lecha z drugą Koroną. Kielczan już dawno przegoniliśmy w tabeli, a w spotkaniu pokazaliśmy, że wcale tak dużo nie odbiegamy poziomem od rywali. W drugiej połowie lepsi okazali się gospodarze, którzy zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, ale i tak zakończyło się remisem. 8.04.2028; ul. Ściegiennego w Kielcach; 15 476 (2) Korona Kielce – (1) Lech Poznań 3:3 (1:1) [baran 16’, Racz 64’, Jarosz 72’ – Zelenka 8’, Jovanović 53’, Pietroń 88’] -Ekstraklasa [24/30] W meczu z Górnikiem w Zabrzu znowu zawiedliśmy. Na skuteczność nie mogłem narzekać, ale na obronę musiałem. 15.04.2028; im. Ernesta Pohla w Zabrzu; 19 150 (6) Górnik Zabrze – (1) Lech Poznań 2:2 (1:0) [Kopeć 3’, Grzelak 90’ – Jovanović 59’, 78’] -Ekstraklasa [25/30] Cztery dni później znowu graliśmy w Zabrzu. Obserwowałem jak radzi sobie mój asystent w rewanżowym meczu w PE, ale zdołał jedynie zremisować przez co nasza drużyna odpadła z rozgrywek. I całe szczęście. 19.04.2028; im. Ernesta Pohla w Zabrzu; 21 511 (EKS) Górnik Zabrze – (EKS) Lech Poznań 1:1 (1:0) [Grzelak 21’ – Leandro 68’] -Puchar Ekstraklasy, półfinał [2/2] Martwiło mnie to, że forma moich zawodników ostatnio dramatycznie spadła. Pojedynek ze Śląskiem miał to zmienić, ale w ciągu 45 minut strzeliliśmy tylko jednego gola i to w dodatku z rzutu karnego. Dopiero dobra postawa Saryczewa sprawiła, że wbiliśmy wrocławianom jeszcze dwie bramki i skończyło się na 3:0. 22.04.2028; ul. Bułgarska w Poznaniu; 73 199 (1) Lech Poznań – (13) Śląsk Wrocław 3:0 (1:0) [Leandro kar. 10’, Saryczew 54’, 86’] -Ekstraklasa [26/30] Kończyliśmy miesiąc spotkaniem przy Bułgarskiej z kolejnym outsiderem – Ruchem Chorzów. Do przerwy dokonaliśmy prawdziwego pogromu prowadząc aż 5:1. W drugiej połowie kontynuowaliśmy dzieło zniszczenia, a licznik z golami zatrzymał się na wyniku 7:1. 29.04.2028; ul. Bułgarska w Poznaniu; 61 372 (1) Lech Poznań – (14) Ruch Chorzów 7:1 (5:1) [Żak 2’, Woźniak 12’, 43’, 68’, Zelenka 18’, Leandro 24’, Wróbel 54’ – Rybaczuk 45’] -Ekstraklasa [27/30]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...