wwosik

Dobra, gra ukończona, finał zawiera najwyraźniej zawiązanie akcji kolejnej gry. Szkoda, że musiałem go powtarzać, bo załatwiłem się eliksirami Ogólnie jestem pod wrażeniem naprawdę ciekawej przygody. Część następną kupię.

Jak słyszę przedstawicieli PiS, to bierze mnie obrzydzenie. Niech mi ktoś proszę wytłumaczy, co z psuciem demokracji ma wspólnego redukcja liczby członków komisji z 7 do 5? Tak czy siak, PO potrzebuje tylko jednego głosu (PSL), żeby mieć większość w głosowaniach. Nie mam pojęcia po co PO chce zmieniać liczbę członków, jednak dopóki nie widzę dobrych argumentów przeciwko temu, nie sprzeciwiam się. PiS nie dostarcza jednak żadnych argumentów poza "to jest naprawdę złe". Sprawa Sikorskiego "mówimy, że jest niedobry, ale nie mówimy dlaczego, bo wyjdzie, że nie wiemy, a tylko nam się nie podoba" będzie mam nadzieję jednym z dowodów przy procesie impeachmentowym prezydenta. Jako rzecze Bebok - udowodnij albo przeproś. Zaznaczam jeszcze, że nie jestem szczególnie za PO. Zrazili mnie w przeszłości dziwaczną taktyką, są na mój gust zbyt prokościelni i na dodatek jest tam trochę za dużo ludzi lubiących władzę (chociaż przynajmniej jednego JMR się ku mej radości pozbyli). Niemniej, obecnych ich działań nie oceniam źle. Co do liczby parlamentarzystów - ja bym proponował znaczącą redukcję, choćby do 50. Nie muszą to być eksperci, od tego mogą mieć biura. Przeciwnie - powinni być politykami, tak by wszyscy ich mniej więcej znali i powinni posiadać jedną ważną cechą - najprecyzyjniej oddaje ją słowo accountability. Tak byśmy wszyscy wiedzieli, nie jak głosowała "partia" (czyli co kazał wódz), a jak głosował każdy jeden poszczególny poseł. Przy okazji, Jarosław Kaczyński nie jest Piłsudskim naszych czasów, Jarosław Kaczyński jest Jezusem naszych czasów.

Dix - nie przejmuj się

Wiesz Willow, na subprime'ach już się rynek amerykański przejechał. Wiadomo, nie ta skala, ale zapewniam Cię, że akcjonariusze mogą nie docenić dowcipu typu spisanie 30% kredytów w straty (obrazowo, nie technicznie).

Ło mater, ale przecież to miejsce testowe nie jest ławką rezerwowych. Schumacher kariery zawodniczej nie zamierza rozpoczynać, forsy ma dużo i może robić co chce - np. jeździć bolidem. A jego doświadczenie w testowaniu będzie imho bardzo przydatne. PS Willow - gratulacje!

Qcz - Na ogólnym. troche mnie to zdziwilo... bo ja po prostowaniu przegrody nie mialem absolutnie zadnych objawow ubocznych... po operacji (przeprowadzonej w calkowitej narkozie) funkcjonowal tak, jak wczesniej - tyle, ze przestaly sie robic zakrzepy i inne cuda. Nie nazwałbym tego objawami ubocznymi, po prostu przez 2 dni (do środy rano) miałem nos wypchany jakimiś sztyftami i watą, jako opatrunkiem. Natomiast teraz jest już lepiej, pierwszy raz się mniej więcej dowiaduję na czym tak naprawdę polega oddychanie nosem .

Właśnie wyszedłem ze szpitala po operacji przegrody nosa. Wrażenie niezbyt przyjemne - 2 dni funkcjonuje się bez nosa, ale teraz powoli przywraca się normalne (lepsze?) oddychanie. Oby pomogło na zapalenie zatok.

Nie tylko Co do "weki", to w Łodzi nazywana jest "angielką". Żaden łodzianin nie powie też "pętla autobusowa", tylko "krańcowka". Dodaj do tego "express" == "zamek błyskawiczny". W Łodzi chodzi się też na dwór (na podwórze) i na miasto (zaszaleć).

Zwolnienie dyscyplinarne i "Rozstaliśmy się w zgodzie"? Śmiech chyba. BTW, zwolnienie dyscyplinarne to poważna sprawa i pracodawca musi się naprawdę napracować, żeby ją uzasadnić. To, że Michniewicz rozważał rezygnację to _nie_ jest podstawa do dyscyplinarki.

interesujace...ale co z tego prawdziwe? Parę rzeczy jest przekoloryzowanych ad.1 Mój dziadek był w AK. W 47. po amnestii się ujawnił i dostał 2 lata w zawieszeniu. Niemniej miał wilczy bilet na uczelnię i dopiero interwencja jego teścia butelką wódki dla lokalnego kacyka wyjednała mu "świadectwo moralności". Trudno powiedzieć, co zrobił Kaczyński, ale na pewno nie podkreślał udziału w powstaniu. ad.3 Początek lat 60. to jeszcze efekty Października, kiedy AK przywracano do łask. ad.4 Tu nie wiem czy jedyny, aczkolwiek ja bym to interpretował po prostu jako brak istotności JK. ad.5 Zasadniczo nie wierzę w dokumenty bezpieki, więc nie powinienem akurat w tę lojalkę. Niemniej, trzeba się zdecydować, albo "najpierw (bez innych źródeł) nie wierzę", albo "najpierw wierzę" - nie wierzę, że jeśli fałszowano, to tylko tę jedną. ad.6 Nie wiem czy pod naciskiem prasy. Nie jestem jednak pewien, czy ujawniono wszystko - IPNowi nie wierzę za grosz.

Mike - masz pełne prawo. Jak Ciebie nie szanują to mówisz do widzenia. Jak nie będziesz potrzebny, to się firma się nie będzie zastanawiać, czy Cię zwolnić czy nie. Czy ten staż to jakoś ze szkoły obowiązkowy? Jaką umowę podpisałeś? O pracę? O staż absolwencki? Na umowę zlecenie? Podaj więcej szczegółów.

Robi się naprawdę niebezpiecznie.

Czy ja wiem? PSL to w sumie niezły wybór.

Nie, nie, nie. To, że ktoś jest kawałem sk... nie oznacza, że jest dobrym politykiem.

Bacz na słowa. Wikipedia: "He obtained the title of professor by decision of the government of Bavaria, where he was teaching and lecturing from 1983 to 1990." Kim Ty w ogóle jesteś, żeby w ten sposób się o Bartoszewskim wyrażać? Krytyka wypowiedzi jest dopuszczalna, ale "Dawał Niemcom na lewo i prawo" pokazuje brak kultury. Nic to, Twoje zdanie nie ma żadnego znaczenia dla świata, natomiast zdanie Bartoszewskiego owszem. Ale ani on ani dziesiątki innych nie dają rady ratować obrazu Polski przed kretyńskimi działaniami Fotygi i Kaczyńskich. Co do zastanawiających się nad dyplomami - przypominam, że Stefan Banach nie tylko nie złożył pracy magisterskiej, ale wcale nawet nie ukończył studiów.

Strategia p.o. premiera jest jasna - stworzyć pozory sytuacji, w której wyboraca ma wybierać tylko między LiDem a PiSem, tak by ludzie bardziej nielubiący LiDu niż PiSu musieli poprzeć tych ostatnich. Kierownictwo z PO za to po raz kolejny pokazuje, że nie ma jaj. Kaczyński pluje im w twarz, a oni się tylko oblizują i proszą o jeszcze... BTW, czy wspominałem już, że Rokitowie odgrywają żałosną scenkę na czele z uwagami o aborcji? No i Renata Beger znowu rządzi

Szanowni - zakończyłem swoją edukację na stopniu wyższym, obroną pracy magisterskiej w czwartek. Koniec.

maregs - chyba jest dobrze. Ja właśnie takie napisałem. Za porozumieniem stron to można w każdej chwili rozwiązać - w końcu się porozumiewacie

Trzeba się przeciwstawić Polsce dla nieudaczników. Zdrowy fizycznie, niedotknięty nagłymi przypadkami losowymi mężczyzna lat 50, bez prawa jazdy, domu i pieniędzy jest nieudacznikiem.

Czy ja wiem? Bo to pierwszy gość, którego aresztują / chcą aresztować na podstawie marnych dowodów?

Nie wiedziałem, gdzie to zamieścić, ale chyba wszyscy się tu ogłaszali. 13 października tego roku żenię się ze znaną zjazdowiczom Danusią Karaś. Ślub jest w Łodzi w kościele św. Wojciecha na Rzgowskiej, o 16.30.

Kamtek, ja mam Linksys WRT54GL i rozdzielam nim sygnał z modemu. Co prawda ja mam złącze Ethernet, więc jeśli modem ma tylko usb, to musiałbyś poszukać modelu z usb. http://www.linksys.com/servlet/Satellite?c...FVisitorWrapper Sprzęt wymieniłem po dłuższym okresie kopania się z D-Linkiem (nigdy więcej), w którym padły porty. Działa jak to złoto - komputer podłączony bezpośrednio kablem + do 4 laptopów naraz przez wifi działa ok, w tym z drugiego pokoju w mieszkaniu będącym nieomal klatką Faradaya. Ważne dla mnie, że po prostu działa. Podłączyć do komputera - zalogować się przez przeglądarkę - ustawić hasło wifi - podłączyć do sieci - koniec.

Za Gazetą: Miller miał rację, ten koleś to zero... Ciekawe, czy starczy mu odwagi cywilnej wystąpić w telewizji i uroczyście przeprosić.

Do sądu pracy z tym - może nawet większe odszkodowanie zyskasz, niżby Ci mieli zapłacić "pensji". urząd miejski łamiący prawo..., ech...

Śmiesznie z tym Kaczmarkiem. Kiedyś go nawet ceniłem, ale teraz to w sumie się cieszę, że tak się to kończy. Wiedział przecież na co się decyduje wchodząc do tego rządu. Może inni podobni się dwa razy zastanowią zanim pójdą na współpracę z p.o. premiera...