Właśnie w sumie ten Iran odbija się czkawką
Sprawa wygląda tak, że wcześniej miałem jedną pożyczkę z którą bez problemu sobie radziłem (i nadal radzę) Miałem "pożyczoną" kasę od przyjaciela i na spokojnie oddawałem mu pieniądze, ale zażądał zwrotu (nie będę wnikał w szczegóły, ale dałem ciała)
Wyjazd do Iranu to około 7000 zł które miałem odłożone, ale po powrocie odbiłem się od ściany, bo zacząłem się spłacać a jednocześnie utrzymywać we Wrocławiu (czyli po 2 miesiącach nie pracowania zapłacić czynsz itp. itd.) czyli powiedzmy -2000 zł których już nie miałem, więc zszedłem z karty kredytowej z limitem. W międzyczasie otrzymałem chujową wiadomość, że moje dodatkowe zajęcie wyparowało. Dodatkowo żeby zachować płynność korzystałem z chwilówek 0% więc praktycznie co wypłata musiałem kombinować, żeby nie wpaść w oprocentowanie i schodzić jak najmniejszą ilość nowej gotówki na kredytówce. Dzisiaj spłaciłem chwilówkę na 3000, jutro muszę zabrać pożyczkę, żeby oddać całość sumy, którą obiecałem, jeśli nie to znowu będę musiał radzić sobie chwilówką......no nie jest to komfortowa sytuacja A w listopadzie będę na plus ze wszystkim i zacznę się już szybciej spłacać, bo będę miał luźne kilka stówek przy założeniach, że zarobię miesięczne minimum.