Skocz do zawartości

maregs

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    564
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez maregs

  1. Jak bedziesz rezerwowal to chyba moglbys sie zapytac jak wyglada sytuacja z miejscami w tym terminie i czy po naszej rezerwacji caly czas maja jakies domki wolne. :> Jak sie zbierze ekipa na domek np. w przysly czwartek to zawsze bedzie mozna domowic pare dni po terminie jak beda mieli wolne miejsca i nikt plakac nie bedzie (i wiadomo, ze te osoby moga nawet same tam zadzwonic i poweidzec, ze sa z naszej grupy i sobie ten domek zarezerowac przelewajac kase zeby Vami nie musial sie bawic w kolejne przelewania i zalatwiania). To tylko taka rada dla tych, ktorzy nadal beda chcieli pojechac. Wyjazd na zlot nie bedzie przeciez "zamkniety" jak dlugo beda w tym osrodku wolne miejscowki ;) Nie mowie tego niestety w swoim kontekscie bo pewnie jeszce miesiac nie bede wiedzial czy uda mi sie przyjechac :(, wiec pewnie bede pozniej kombinowal z noclegiem (maja opcje rozbicia namiotu, wiec w ostatecznosci dam rade :P )/.
  2. maregs

    Polityka wewnętrzna

    Ale o co chodzi? O to, ze na papierze bedziesz mial napisane 500 euro zamiast 1800-2000 zl na przyklad? Sila nabywcza pieniadza bedzie taka sama jak przed wejscie do strefy, wiec jaka to roznica? Po jakim kursie wejdziemy, takie pensje i emerytury dostanemy. Mit o radyklanych podwyzkach cen czy zanizaniu plac jest wytworzona przed media i eurosceptykow historia, na podstawie jednostkowych przypadkow. Empirczyne badania okresow przemian przeprowadzone przez ekonomistow i specjalistow w tej dziedzinie nie potwierdzaja, ze wzrosty cen, w skali calej gospodarki, mialy miejsce. Przede wszystkom w obecnej sytuacji na rynkach nie mozna czekac w nieskonczonosc na nowego preseza NBP. Nominacja jest potrzebna jak najszybciej. Dzieki takiej nominacji PO nie musi sie tez przejmowac PSL, bo lewica poprze Belke. Belka bedzie mial moim zdaniem podejscie bardzo pragmatyczne i akurat licze, ze do inflacji podejdzie w sposob odpowiedzialny tzn. nie bedzie pozwalal, wraz z nowa RPP, na radykalne przekraczanie celu. Moim zdaniem oznacza pierwsza podwyzke stop w najblizszych miesiacach - szczegolnie, ze wiekszosc ekspertyz zapowiada wysoki wzrost gospodarczy, ktory trzeba umiejetnie wykorzystac nie pozwalajac jednoczesnie na "przegrzanie" gospodarki. Balcerowicz bylby przede wszystkim gwarantem niezaleznosci Banku i dodawal by prestizu na arenie miedzynarodowej. Belka tez powinien dobrze spelniac te role. Co do personalnych opinii to sie nie wypowiadam, bo dla mnie to jest guru polskiej ekonomii, cel inflacyjny powinien byc priorytetem rozsadnej polityki monetarnej, a do sprywatyzowania jeszcze wiele rzeczy w tym kraju zostalo i oby panstwo szybko sie tym zajelo.
  3. maregs

    Polityka wewnętrzna

    Widac, ze PO wyciagnelo wnioski z kilku wpadek na pocatku kampanii i oddania inicjatywy PiS. Napieralskiemu i SLD podskoczylo poparcie w ostatnich sondazach, a dzis Platforma proponuje Marka Belke na szefa NBP. Oprocz motywow strategicznych to imo calkiem rozsadna decyzja, gwarantujaca niezaleznosc banku centralnego. Troche obawiam sie, ze jako osoba w jakis sposob zwiazana z lewica moze wykazac sie pewna rezerwa do podwyzszania stop procentowych przy wzrostowych prognozach inflacji, ale licze na zdrowy rozsadek, doswiadczenie ekonomiczne i pozytywny wplyw calej RPP. Na plus pozycja miedzynarodowa, szczegolnie w perspektywie wejscia do ERM II i strefy Euro. Osobiscie liczylem na jakiegos ekonomiste zwiazanego z FOR Balcerowicza (bo nie chcialo mi sie wierzyc, ze sam Balcerowicz bedzie chcial jeszcze raz objac funkcje prezesa, co oczywiscie byloby duza korzyscia dla NBP), ale Belka wydaje sie dosc rozsadnym wyborem.
  4. maregs

    Polityka wewnętrzna

    Na podstawie tego co slysalem i widziale, szcegolnosci wypowiedzi wielu pilotow wojskowych i cywilnych to wlasnie problem nie przestrzegania tych przepisow doprowadzil do katastrofy, a nie ich narzucanie. Jest jasny przepis, ktory okresla krytyczna wysokosc do ktorej mozna zejsc nie widzac pasa startowego. Nie mowiac juz o ignorowaniu wskaznikow pokladowych. Wydaje mi sie, ze przepisty reguluja tez np. kto moze wejsc podczas lotu do kabiny. Lotnictwo jest akurat miejscem gdzie pewne zelazne reguly powinno sie stosowac ZAWSZE. Nie stosujac sie do nich ponosi sie ogromne ryzyko, ktore znaczaco przkracza wszelkie dopuszczalne normy ryzka w takich sytuacjach (szczegolnie gdy odpowiada sie za zycie i zdrowie innych osob na pokladzie).
  5. maregs

    Polityka wewnętrzna

    W takim razie wine ponosi tez osoba, ktora takiemu pilotowi pozwolila usiasc za sterami. Oczywiscie, ze decyzje podejmuje pilot i on jest odpowiedzialny za bezpieczenstwo samolotu. Pamietajmy jednak, ze na pokladzie znajduje sie zaloga, ktora potrafi lub nie potrafi pracowac w grupie. Liczy sie zrozumienie, wydawane komendy i opinie. Pierwszy pilot w momencie ladowania trzyma ster i skupia wzrok przed siebie szukajac pasa. To nie jest Microsoft Simulator, ze mozna sobie wlaczyc pauze - sam pilot wszystkiego, szczegolnie w takich warunkach, nie ogarnie. Drugi pilot i nawigator odpowiadaja za przyrzady, chociazby za wskaznik wysokosci. Wiec rownie dobrze ktos z nich moze popelnic blad lub nie zastosowac sie do procedur i moze byc winny. Kapitan jest w jakims stopniu winny, ze w ogole zgodzil sie na podejscie. Nie wspominajac o winie osob, ktore takiego ulegajacego naciska pilota (oczywiscie o ile takowe byly) dopuscily do sterow. Odpowiedzialnosc grupy osob jest w tym miejscu jak najbardziej mozliwa. Wazne, ze powoli cala sytuacja sie wyjasnia. Mam nadzieje, ze zamknie to usta tym, ktorzy wciaz probuja snuc hipotezy na temat rosyjskiego zamachu, czy "krwi na rekach Donalda Tuska". Wszystko wskazuje na to, ze zawinil czlowiek.
  6. maregs

    Polityka wewnętrzna

    katastrofa Wiadomo juz, ze w kabinie byl dowodca sil powietrznych. Smieszy mnie wypowiedz posla Kaminskiego, ktory powiedzial, ze slowa Sikorskiego (jak ktoś stoi za nami, gdy piszemy na komputerze, to może nas to rozpraszać, może być formą odwrócenia naszej uwagi czy wywoływania stresu. Wydaje mi się, że niestety tak mogło być) to dranstwo. Jakie dranstwo? Oczywiscie dowodu w postaci slow - "ladujcie, bo taki jest rozkaz" - pewnie nie uslyszymy, ale niech posel Kaminski nie udaje, ze obecnosc najwazniejszego z przelozonych w kabinie nie wywoluje dodatkowego stresu i presji (nie mowiac juz o stresie wywolanym warunkami atmosferycznimy i spoznieniem). W glowe takiego pilota nia wejdziemy, ale jak dla mnie sa tu dwie opcje - albo jest strasznie zdenerwowany, chce za wszelka cene wykonac zadanie, bojac sie reakcji przelozonego. Opcja druga to, ze bedac swiadomych obecnosci przelozonego chce pokazac na co go stac, "jaki z niego kozak", ze jest w stanie wyladowac wszedzie, zasluguje na awanse, czy medale, chce zaimponowac dowodcy. Ciezko mi uwierzyc w to co napisala jedna z rosyjskich gazet, ze Gen.Blasik mogl siedziec nawet za sterami TU-152, bo to byloby chyba zlamaniem wszelkich mozliwych procedur, ale jego obecnosc w kabinie byla z pewnoscia zrodlem dodatkowego stresu. Jak wiadomo w stresie czesto podejmuje sie bledne decyzje.
  7. maregs

    Polityka wewnętrzna

    Ja sie w te dyskusje na temat definicji pojec nie wlaczalem. Dla mnie takie pojecia nie maja z reszta jednej, prostej definicji; proba ich zdefiniowania nie ma dla mnie zasadniczo sensu bo nigdy nie bedzie w pelni obiektywna i zalezy od punktu widzenia i kontekstu w jakim dany termin jest uzyty. Z pospiechu popelnilem tu tez blad bo poglady BNP lepiej oddaje slowa neonazim (jak dla mnie BNP to takie angielskie NSDAP), niz faszyzm. Nie dokonalem poloczenia czegokolwiej z nacjonalizmem, bo poglady BNP nie maja nic wspolnego z nacjonalizmem - to jest rasowa i narodowosciowa nienawisc. Nacjonalistyczni to sa Torysi albo UK Independence Party. A nazwalem ich faszytami rowniez dlatego, ze sam bralem udzial w demonstracjach organizacji "Unite Against Fascism in UK" przeciwko BNP. To nie wplyw czytania GW Vami tylko tego jak Anglicy nazywaja ludzi o tego typu pogladach :>
  8. maregs

    Polityka wewnętrzna

    Wiele osob w wyborach w Wielkiej Brytanii kilka tygodni temu zaglosowalo na Partie Pracy, ktora z kryzysem radzila sobie fatalnie, miala slabego premiera i bardzo przecietne notowania, tylko po to, zeby nie wygrali Konserwatysci. Wyborcy mieli oczywiscie alternatywe w postaci Liberalnych Demokratow, w wiekszosci okregow wyborczych bylo paru innych kandydatow (Zieloni, kandydaci "obywatelscy", faszysci z BNP ;) itp), ale nikt nie chcial "tracic" glosu (tak mowilo mi wielu znajomych i podejrzewam, ze tak zachowuje sie wiekszosc spoleczenstwa). Ordynacja wiekszosciowa imo jeszcze bardziej propaguje glosowanie "przeciw" i glosowanie strategiczne - co zrobic by dana osoba nie weszla do parlamentu. I choc, podobnie jak paj jestem zwolennikiem jednomandatowych okregow wyborczyn (230 okregow jednomandatowych + 130 miejsc z listy krajowej i 360 osobowy parlament) to wydaje mi sie, ze doprowadzi to do jeszcze wiekszej marginalizacji mniejszych partii i na scenie politycznej liczyc sie bedzie tylko trojka PO, PiS i SLD. + to nie Europa, ale zaloze sie, ze w USA podczas ostatnich wyborow duza czas osob glosowala przeciwko Bush'owi (ktokolwiek bylby kandydatem republikanskim), a nie za Obama. + Francja - mnostwo potencjalnych przeciwnikow Chiraca glosowalo na niego w II turze wyborow (hasla typu - glosuj na oszuta, a nie na faszyste, zeby zatrzymac nacjonaliste Le Pen'a. Imo to ludzie glosuja przeciw czemus nonstop i nie ma kraju w ktorym tak sie nie dzieje.
  9. maregs

    Seriale telewizyjne

    Jutro final LOST Nareszcie. Generalnie jestem troche zawiedzony ostatnim sezonem. Co prawda wyjasnilo sie kilka watkow, ale troche w tym wszystkim za duzo symboliki, walki dobra ze zlem i polaczenia mitow i przypowiesci z roznych kultur i religii z fabula Zaginionych. Ale przed ostatni odcinek podniosl napiecie, szczegolnie podoba mi sie watek z Desmond'em, ktory zawsze byl jedna z moich ulubionych postach (szczegolnie jego akcent ). Zobaczymy jak to sie wszystko skonczy, troche jeszcze rzeczy pozostalo do wyjasnienia i trzeba to bedzie upchnac w 2 finalowych odcinkach, ale mam nadzieje, ze tworcy serialu postawia jutro kropke nad "i".
  10. maregs

    KKS Lech Poznań

    Z gory bylo wiadomo, ze nad takim tlumem nikt nie zapanuje. Mysle, ze na przyszlosc trzeba zastanowic sie czy Stary Rynek jest w ogole odpowiednim miejscem do takiej zabawy. Juz nie wspominam o tym, ze jest tam duza liczba zabytkow itp. bo zdemolowac to da sie wszedzie cos. Ale tam jest przede wszystkim malo miejsca. Pierwsza moja mysla jak ogladalem tlumy na Starym Rynku byl mozliwe konsekwencje gdyby stal sie jakis wypadek, ktos by zaslabl w tym tlumie, zapruszyl ogien itp. Jest kilka miejsc w Poznaniu, gdzie jest znacznie wiecej przestrzenii i mozna by uniknac i start materialnych i potencjalnego niebezpieczenstwa zgromadzenia tysiecy ludzi na tak malej przestrzenii. Juz plac Wolnosci bylby lepszym miejscem (oczywiscie bez tego bialego czegos co tam stoi - nie wim co to, jakies muzemu chyba tymaczosowe...), a daleko od Rynku nie jest, wiec po fecie mozna latwo sie przeniesc do lokalnych barow i klubow na dalsze swietowanie.
  11. maregs

    Polityka wewnętrzna

    Palikot tez 41 dni byl spokojny :> Dzis rano w Radiu Zet nawet nic nie chlapnal. Ale widac, ze Schetyna mial racje, ze ludzie w pewnym wieku sie nie zmieniaja. Chyba, ze Palikot uswiadomil sobie, ze swoja "przemiana" uniemozliwia calej PO krytykowanie "przemiany" i liftingu Jaroslawa Kaczynskiego i zmienil strategie :>
  12. maregs

    Polityka wewnętrzna

    Jaki gigantyczny dlug? Mozemy sie tylko cieszyc, ze dzieki odpowiedzialnej polityce fiskalnej w czasie kryzysku (ktory nadal trwa, wiec nie ma sie co dziwic, ze i deficyt jest wysoki) nie przekroczylismy dzis progu 60% i nie mamy tak nadszarpnietych finansow publicznych jak chociazby Wielka Brytania. W kolejnych latach, jezeli koniunktura sie za bardzo nie pogorszy, dlug bedzie raczej spadal. Osobiscie mam tez nadzieje, o czym juz wspominale, ze brak hamulcowego w Palacu Prezydenckim sprawi, ze rzad w koncu ruszy z kilka odwazniejszymi reformami finansow publicznych. A jezeli chodzi o sprzedawanie to jak najbardziej powinni sprzedac wiekszosc tego co sie do sprzedania nadaje. PO jest partia dosc skonsolidowana, ze stabilnym przywodztwem, czego nie mozna powiedziec o zlepku roznych srodowisk tworzacych AWS, ktorzy z reszta sami walczyli z polityka ekonomiczna swojego rzadu i dobrymi pomyslami Balcerowicza. Rostowski i rzad maja ta zalete, ze w przypadku ustaw ekonomicznych moga liczyc na pelne popracie swoich poslow i tylko z PSL trzeba sie troche potargowac.
  13. maregs

    Polityka wewnętrzna

    Ale jakie pisanie bez mrugniecia okiem? To oni czerpia z tego jakies korzysci? Moim zdaniem teoria, ze TVN blizej do PO moze potwierdzac jedynie fakt, ze wiekszosc dziennikarzy w stacjach komeryjnych ma po prostu swiatopoglad zblizony do swiatopogladu PO i nie potrafia sie go wyzbyc w 100% w swojej pracy. I ten swiatopoglad nie jest tez zadna kwalifikacja zeby dana prace zdobyc - w przeciwienstwie do TVP. Ogladalem ostatnio kilkukrotnie zestaw Fakty-Wiadomosci i sposob manipulacji informacja w tym drugim mnie przeraza. Podawanie niepelnych informacji, nie sprawdzonych, rzucanie oskarzen bez pokazywania drugiej wizji alternatywnej, nie mowiac juz o rzucaniu informacji falszywych zeby tylko zaszkodzic rzadowi (chociazby info o tym, ze to Klich jest winny temu, ze Polscy piloci nie cwiczyli na symulatorach TU-152 w Moskwie - dobrze, ze zostalo to potem sprostowane, ze decyzje te podjal Minister Szczyglo - tylko w sprostowaniu jakos teza o tym, ze jest on czemus "winny" sie nie pojawila, bo byl z PiSu i bo zmarl tragicznie). Tak jak w TVN moge zaobserwowac lekkie skrzywienie w kierunku PO, tak TVP jest juz calkowicie przesiakniete PiSowska ideologia (+ polskie radio - jak slucham publicystyki w Trojce to az mnie skreca, jak profanuje sie moja ulubiona stacje) za pieniadze podatnikow. Mam nadzieje, ze po wyborach zostanie przyjeta nowa ustawa medialna (stworzona na prawde przez artystow i tworcow) - wiadomo, ze media publiczne w 100% niezalezne nie beda nigdy. Ale niech chociaz zachowuja zdrowa doze obiektywizmu. Ostatnio podczas kampanii w UK czesto ogladalem BBC (utrzymywane rowniez z moich podatkow) i z zalem stwierdzam, ze takiego poziomu to pewnie i za 20 lat nie osiagniemy.
  14. maregs

    Polityka wewnętrzna

    Jak juz to znane osoby, a nie autorytety. To jest Komitet Honorowy, a nie komitet autorytetow. Sa tez w nim osoby, ktore za takowe autorytety uznac mozna, ale na pewno nie Chyra, Kora, czy Kowalewski. I nikt z PO ich autorytetami nie nazywa. Na sile probujecie zrobic z nich autorytety, ktorymi nie sa i nikt nawet nie twierdzi, ze sa.
  15. maregs

    Polityka wewnętrzna

    Z ta roznica, ze Kutz, Bartoszewski czy Niesiolowski zawsze byli znani z cietego jezyka i kontrastowali z lagodnoscia reszty PO i zachowuja sie tak jak przed tragedia. A u Jaroslawa zaszla magiczna odmiana w ktora pewnie niewiele osob uwierzy. Komorowski imo nie walczy typowo Kaczynskimi metodami, bo te ostre wypowiedzi padaja zazwyczaj z ust, ktore w tym tonie zawsze sie wypowiadaly, a sa jednoczesnie lagodniejszymi substytutami Palikota. Poncyliusz juz pare wpadek zaliczyl w tej kampanii (chociazby w sprawie listu rodzin ofiar katastrofy) i zostal skarcony przez szefowa kampanii. Kurski juz pare razy obwinial Tuska i PO za katastrofe i probowal wykorzystac tragedie do celow politycznych. Nie wspominajac o akcjach TVP, Pospieszalskiego, czy pseudopublicystycznych programach np. w Trojce wprowadzonych po zmianie prezesa. Patrzy wyzej. Do tego oczywiscie Nasz Dziennik, RM i TV Trwam - tam jak zawsze, prawdziwie po katolicku, duzo nienawisci, klamstw i obrzucania blotem bez zadnych dowodow. Osobiscie czekam na cos w stylu "dziadek z Wermachtu" :>
  16. maregs

    Polityka wewnętrzna

    Jest tylko tak roznica, ze roznosiciel ulotek czy inni czlonkowie sztabu maja jasny priorytet - zwyciestwo kandydata PO (nawet jezeli uzywaja sformulowan, ze to dla dobra Polski itp). Bartoszewski oddaje swoj wizerunek, a przede wszystkim swoj ogromny autorytet myslac jedynie o dobrze Polski, bo z jego dokonaniami i w jego wieku malo interesuje go raczej interes jakiejkolwiek partii politycznej.
  17. maregs

    Polityka wewnętrzna

    Bartoszewski jest osoba, ktora na pewno w zaden sposob nie chce sie nikomu przypodobac - mowi to co czuje i mysli. A to, ze jego wypowiedzi sa nie raz ostre wiadomo nie od dzis. Imo tekst o futrzakach byl dowcipny, a z faktem, ze prezydentem nie powinna byc osoba, "krora nie jest ojcem niczego i nikogo" (nie chodzi tu juz o sam fakt braku potomstwa, ale o to, ze Jaroslawowi Kaczynskiemu blizej do burzenia niz tworzenia i raczej watpliwe by nagle mogl stac sie "ojcem narodu") natomiast jest "autorem zawodowej dekonstrukcji" (tu cytowal Lecha Walese) uwazam za bardzo trafiona. Licealistow to raczej mozna "lykac" na Adamka, Karolaka lub Smude, ktorzy sa w tym komitecie. :> Wypowiedzi byly ostre, ale nie byly to wypowiedzi politykow PO i jestem przekonany, ze Wajdzie, Bartoszewskiemu, czy Majewskiemu nikt tekstow nie pisal (o czym swiadczy chociazby pewna konsternacja na twarzy Premiera). Od politykow PO oczekiwal bym wiekszego wazenia slow. Ale wyborcy moga byc emocjonalni, moga mowic wprost, od serca, to co mysla i chca przekazac. Z reszta w porownaniu z popisami TVPiS, pseudodokomuntach Pospieszalskiego i historyjkami z Naszego Dziennika i RM, piosenka duetu W-F to byla raczej wersja "light" w debacie okolopartyjnych srodowisk. Prawda wydaje sie natomiast to co przewiduja politolodzy - partie beda stonowac jezyk, a ostrzejszy dyskurs dotyczyc bedzie otoczenia, osob popierajacych. Ten zart Komorowskiego o Poznaniakach, Krakowiakach i Szkotach troche chyba nie wyszedl ;)
  18. maregs

    Polityka wewnętrzna

    Kaczyński obiecuje studentom ulgi Kolejny odcinek z serii - naobiecujmy ile sie da byle uciulac pare głosow, a potem i tak tego nie zrobimy (bo skad na to pieniadze?) albo zostaniemy swietym Mikolajem i obciazymy jeszcze bardziej budzet panstwa kolejnym bezpodstawnym rozdawnictwem. Zamiast przedstawiac jakas sensowna reforme systemu edukacji wyzszej, ktory potrzebuje radykalnych i szybkich zmian, lepiej rzucic pare kielbas wyborczych i obiecac, ze po wyborach zrobimy wszystkim dobrze.
  19. maregs

    Polityka wewnętrzna

    Ludzie sa na tyle racjonalni na ile pozwala im otoczenie i ich wiedza. Pelny racjonalizm, a tym samym pelny i wydajnie funkcjonujacy liberalizm nie sa mozliwe bez informacji doskonalej. To zalozenie pieknie wyglada w podrecznikach i jest konieczne do racjonalnego podejmowania decyzji, ale jest nierealistyczne i nie zgodne z natura czlowieka (nie przyzwyczajeniami wytworzonymi przez lata przez panstwa opiekuncze). Juz chociazby samo odkladanie i inwestowanie na emeryture wymaga ogromnej wiedzy wsrod robiacych to osob (chociazby zeby przewidziec, ktory fundusz bedzie nierentowny, ktory moze zbankrutowac). A posiadanie idealnej wiedzy w kazdej dziedzinie zeby postepowac na prawde racjonalnie przenosi nas w czasy barteru i odbiera korzysci ze specjalizaji. Jedna osoba zna sie lepiej na funduszach emerytalnych, a jedna na murarstwie i wymaganie od murarza, zeby codziennie zaglada na strony ekonomiczne i zastanawial sie czy dobrze, czy zle zainwestowal swoje pieniadze jest absurdem. A bez takiej informacji doskonalej (ktorej i tak nie jest w stanie uzyskac, bo rynki rzadza sie swoimi prawami i ryzykiem) nie jest w stanie postepowac racjonalnie. Czyli rozumiem, ze dzieci urodzone w biedzie powinny w niej pozostac, potem ich dzieci, potem jeszcze ich dziec itd, az ewolucja ich wzbogaci, albo wybije?
  20. maregs

    Polityka wewnętrzna

    Czyli dziecko urodzone w rodzinie biednej i patologicznej nie powinno otrzymywac zadnego wsparcia od panstwa (czyli podatnikow) w celu uwolnienia sie z tej patologii? Czy liczysz na to, ze takie dziecko pozostawione samo w sobie w srodowisku wszechobecnej biedy i patologii pewnego dnia wlaczy na youtube wideo JKM i zda sobie sprawe, ze samo z siebie moze sie z tego kregu wyrwac? Dla mnie JKM i jego poglady to utopia, a nie liberalizm. Nie mozna stworzyc idealnego i podrecznikowego panstwa w 100% liberalnego poniewaz jego podstawowe zalozenie, racjonalnosc jednostek, sie nie spelnia. Tylko racjonalny i racjonalnie przewidujacy bedzie chociazby w stanie odlozyc odpowiednia kwote na emeryture. I tylko racjonalny czlowiek bedzie w stanie uniknac popadniecia w patologie. Dziecko urodzone w rodzine patologicznej nie bedzie nawet mialo szansy zrozumiec czym jest racjonalnosc. Nie mowiac juz o tym, ze gospodarcze poglady JKM sa sprzeczne z jego pogladami swiatopogladowymi, bo pelna racjonalnosc niezbedna do funkcjonowania idealnego gospodarczego liberalizmu wyklucza wartosci moralne, religie, spoleczny konserwatyzm, czy jakiekolwiek emocjonalne podjescie do zycia.
  21. maregs

    Polityka wewnętrzna

    Dokladnie oto mi chodzi. Oddanie pelnej wladzy jednej partii i niech pokaze co potrafi. I dlatego zaden inny kandydat nie daje obecnie szansy na taki "test". Politycy maja to do siebie, ze zawsze znajda jakies usprawiedliwienie, dlatego chodzi tu raczej o opinii publiczna, ktora musi takie zachowania dyscyplinowac. Niestety w obecnej sytuacji "zlego Kaczora" bedzie mozna zawsze zastapic "zlym PSL", jak cos nie wyjdzie... Oby tak sie nie stalo.
  22. maregs

    Polityka wewnętrzna

    Nie bylo takiego momentu (nie liczac rzadow SLD i Kwasniewskiego, ale w tym obozie kroluje rozdawnictwo), zeby nie istniala w Polsce grozba paralizu wetem - sparalizowana byla PO, sparalizowana zostala ustawa o podatku dochodowym od osob fizycznych z 1999 itp. O przepraszam, byl taki moment gdy u wladzy byli Marcinkiewicz + bracia Kaczynscy. To byl o wiele korzystniejszy okres by radykalne reformy przeprowadzac zwazajac na wysoki wzrost gospodarczy, ale PiS reform gospodarczych nie chce/boi sie/nie potrafi przeprowadzic/woli babrac sie w przeszlosci, zamiast pomyslec o przyszlosci. W koncu ktos taka szanse powinien dostac - mandat spoleczny na 2-3 lata. Zrobia co do nich nalezy - opinia publiczna to doceni. Nie zrobia - czas porzegnac sie z wladza i dac szanse innym. Jest tylko jeden wybor, ktory na te 2 lata gwarantuje polityczna stabilizacje i nadzieje (choc niestety nie pewnosc...) na reformy. Inne wybory nie daja nawet nadzieji na zmiany. Przyszlosc, przyszlosc i jeszcze raz przyszlosc. To sie teraz powinno najbardziej liczyc. Dlatego tym bardziej nalezy rozpoczac zaciskanie pasa i przebudowe finansow publicznych, na dobry poczatek spelnienie chociazby kryteriow z Maastricht. A, ze na tle tego swiata wypadamy teraz nie najgorzej to tez dobry moment na to zeby nie tylko gonic tych co przed nami, ale powaznie sie do nich zblizyc. W jakis sposob niby bez ustaw?? Ja nie mowie o kosmetycznych zmianach tylko o tym, o czym ekonomisci i czesc opinii publicznej mowi od dawna. Reforma KRUS, obnizenie podatkow, uproszczenie podatkow, likwidacja ulg, ograniczenie biurokracji, ograniczenie przywilejow emerytalnych, wprowadzenie VATu i kas fiskalnych w niektorych profesjach, reforma sluzby zdrowia i szkolnictwa wyzszego. Tak w duzym skrocie. Zrob to bez ustaw. 17 zawetowanych ustaw + spora czesc, ktore nie powstaly lub nie zostaly zgloszone, bo Prezydent i tak by je zawetowal. I mam nadzieje, ze juz jesienia czesc tych ustaw zobaczy swiatlo dzienne. Tusk moze byc mistrzem PRu, ale na szczescie sa w rzadzie i jego otoczeniu osoby, ktore moga to przeprowadzic bez zwazania na PR i licze tu szczegolnie na trojkat Boni-Rostowski-Bielecki.
  23. maregs

    Polityka wewnętrzna

    Dzis w Faktach po Faktach Prof.Balcerowicz. W 100% zgadzam sie z dwoma wyrazonymi przez niego opiniami. Po pierwsze o koniecznosci zachowania zdrowego rozsadku w kontekscie katastrofy pod Smolenskiem. Niewatpliwie byla to ogromna tragedia, ale emocje nie moga zastepowac racjonalnego myslenia o przyszlosci i przyszlosci naszych dzieci. Polska przespala najlepszy moment na reformy, wtedy kiedy mielismy szanse na zblizenie sie do nadwyzki budzetowej i przeprowadzenie gruntownej reformy finansow publicznych. Ale mamy jeszcze szanse i do tego potrzebny jest Prezydent, ktory bedzie wetowal tylko wtedy gdy bedzie mogl udowodnic wiarygonie, ze zapobiega to szkodzie dla Polski. Skonczmy z wetowym paralizem. Po drugie, w kontekscie Greckiego kryzysu, opinia publiczna musi w koncu zrozumiec, ze nie mozna do polityki dopuszczac swietych Mikolajow. Nalezy w koncu skonczyc z polityka rozdawnictwa. Tez zamierzam zaglosowac za zakonczeniem polityki paralizu z wiara, ze w najblizszych dwoch, trzech latach reformy sa mozliwe, ale tylko pod warunkiem stabilnych rzadow. Jedna szanse na gleboka reforme finansow publicznych, a tym samym zblizeniem sie gospodarczo do Europy zachodniej, zmarnowalismy. Wydaje sie, ze najblizsze 2-3 lata moga dac kolejna szanse na ostre ruszenie do przodu i poscig za wyzszym standardem zycia oraz silniejsza gospodarka. Polski nie stac na zmarnowanie kolejnych lat. Mam nadzieje, ze do wyborow emocje wystarczajaco opadna i ludzie pomysla w koncu o przyszlosci.
  24. maregs

    Polityka wewnętrzna

    Mleko sie rozlalo, pogrzeb odbedzie sie do Wawelu i nic tego nie zmieni. Mam nadzieje, ze w niedziele bedzie spokojnie. Do tego czasu ludzie jak najbardiej maja prawo wyrazac swoje poglady. Tak samo od poniedzialku. Nie robmy z Lecha Kaczynskiego Jana Pawla II. To ze umarl tragicznie nie znaczy, ze przez najblizsze 100 lat mamy mu wszyscy rysowac laurki. Kazdy ma prawdo do krytyki jego prezydentury, choc mysle, ze generalnie powinna byc ona wstrzymana i stonowana do konca zaloby. Tak samo jak powinni wstrzymac sie Ci ktorzy robia z Kaczynskiego bohatera narodowego, ojca narodu, najwiekszego z najwiekszych, poleglego na polu chwaly. Jeszcze bym zrozumial jakby ladowali w Smolensku podczas ostrzalu rosyjskiej artylerii PLOT. Ale jak na razie wiekszosc sygnalow wskazuje, ze doszlo tu do bledu/nierozwagi/glupoty/pychy/naciskow na pilota samolotu. Nie dlugo dojdzie do tege, ze ludzie zaczna odzyskiwac sluch, zaczna im odrastac odciete rece czy nogi, cofna sie nieuleczalne choroby od kontaktu z grobem Prezydenta. A potem to juz krotka droga do beatyfikacji...
  25. maregs

    Polityka wewnętrzna

    Dokladnie. I nie odczuwam zadnego strachu przed "dyktatura" PO. Niech jedna opjca polityczna rzadzi przed 5 lat i pokaze na co ja stac. Jak sie sprawdzi to utrzyma sie przy wladzy, jak nie to na dlugi okres zostanie od niej usunieta. Polska potrzebuje kilku kluczowych reform, ktore nie moga czekac i nie uda ich sie przeprowadzic przy konkurencyjnych osrodkach wladzy (poniewaz wiekszosc z nich bedzie bolesna lub nie popularna spolecznie w ktorkim okresie czasu, w dlugim okresie czasu przyniesc moze ogromne korzysci). Bylbym niezwykle rad gdyby takie reformy zostaly przez najblizsze 5 lat przeprowadzone przez koalicja PO-PiS (i zmianami w konstytucji) i prezydenta Komorowskiego choc jest to pewnie marzenie z natury political-fiction. Jaka dyktatura? Nie spelnia pokladanych nadzieji to zastapia ich inni za kilka lat. Komu trzeba dac szanse na trwale i stabilne rzady.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...