Skocz do zawartości

rahim

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 045
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez rahim

  1. rahim

    Nowy Rok na Malediwach

    Przed nami bardzo ciężki mecz wyjazdowy. Wybieramy się do Ełku, gdzie zmierzymy się z miejscowym Mazurem. Co prawda w lidze ten zespół nie błyszczy (zajmuje czwarte miejsce w tabeli), za to w Pucharze Polski radzi sobie świetnie. Piłkarze Mazura kilka dni temu grali pierwszy mecz półfinałowy z Lechem Poznań, który zakończył się remisem. Kilka dni po spotkaniu z naszym zespołem zagrają rewanż w Poznaniu. Tymczasem wracając do naszej konfrontacji, niestety przegrywamy 0:1, a jedyna bramka pada po samobójczym trafieniu Janusza Szczepanika. Przypomnę, że jesienią również przegraliśmy, a menadżerem Mazura jest mój dobry znajomy Marcin Bella. W kolejnym spotkaniu zapominamy już o porażce z nieprzewidywalnym Mazurem Ełk i wygrywamy u siebie 4:0 z Izolatorem Boguchwała. Co prawda od połowy na tablicy widniał bezbramkowy remis, to w drugiej części gry zagraliśmy rewelacyjnie. W naszych barwach zadebiutował Sebastian Wawrzusiszyn, którego wypożyczyliśmy przed sezonem, jednak grał do tej pory w juniorach. W tym spotkaniu zaprezentował się bardzo ładnie, strzelając także gola.
  2. rahim

    Nowy Rok na Malediwach

    Po okazałym zwycięstwie nad Stalą Stalowa Wola zdobywamy kolejne trzy punkty w meczu ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Wreszcie przełamaliśmy klątwę mazowszańskich zespołów. Natomiast w następnej kolejce gromimy u siebie kolejną Stal, tym razem z Rzeszowa. Najwyraźniej leżą nam kluby o tej nazwie. Cztery bramki zdobywa Rosen Luleyski, który w sumie zdobył już dla naszego klubu pięćdziesiąt goli. Oprócz Bułgara bramki dorzucili jego rodak Hristo Slavov i Srecko Simic.
  3. rahim

    Nowy Rok na Malediwach

    W następnej kolejce gramy z kolejnym stołecznym klubem. I ku zaskoczeniu wszystkich znowu przegrywamy. Mecz kończymy w ósemkę po urazach Hristo Slavova i Srdjana Vasiljevica oraz czerwonej kartce Srecko Simica. W rundzie wiosennej nie zdobyliśmy do tej pory żadnej bramki! Do tego tracimy miejsce lidera na rzecz Podbeskidzia. Po tym meczu na pewno będą zmiany w składzie. Nastęnie gramy z naszym rywalem, Stalą Stalowa Wola. To nasza szansa na odkupienie ostatnich win. Niestety frekwencja była niezbyt zadowalająca, liczyłem, że na takim meczu pojawi się znacznie więcej kibiców. Natomiast ci, którzy przyszli na stadion, oglądali świetną grę naszej drużyny i zwycięstwo w wymiarze 4:0. Dwie bramki padły łupem Hristo Slavova, a po jednej dorzucili Rosen Luleyski i zaliczający pierwsze trafienie w naszych barwach Sergey Panasyuk. Zgodnie z zapowiedzią zagraliśmy nieco zmienionym składem.
  4. rahim

    Nowy Rok na Malediwach

    Rundę wiosenną rozpoczęliśmy od wyjazdowego remisu. W meczu z Polonią Warszawa nie padła żadna bramka i wszyscy musimy zadowolić się podziałem punktów. W barwach gospodarzy zagrał mój były podopieczny Sergejs Agafonovs, a w naszych zadebiutowali Białorusini Pavel Matveenko i Sergey Panasyuk. Spore rozczarowanie spotkało nas w meczu z KS Piaseczno. Niestety przegrywamy 0:1 i tracimy punkty na wydawało się dość łatwym rywalu.
  5. rahim

    Nowy Rok na Malediwach

    W przerwie zimowej postanowiłem dokonać przeglądu kadry i pozbyć się tych, którzy zarabiają dużo, a zarazem rzadko pojawiają się na boisku. Musieliśmy pożegnać przede wszystkim graczy, którzy mieli być sporym wzmocnieniem, a niestety nie prezentowali się w taki sposób jak oczekiwałem. Odeszli zakupieni przed sezonem Zoltán Farkas (Chemik Bydgoszcz) i Dmitrijs Rancans (Wisła Kraków) oraz Łukasz Kowalczyk, który wyjechał do Norwegii (Aalesund), Kemar Taylor (OKS Olsztyn) i Konrad Banach (Pogoń Zduńska Wola). Ponadto wypożyczyliśmy do Czarnych Połaniec, czyli do naszego partnerskiego klubu, kilku graczy - w rundzie wiosennej barwy tego klubu reprezentować będą Mensur Stojanov, Kostadin Dimov, Mariusz Bajerski, Przemysław Bartkowiak oraz pozyskani w tym okienku Denis Radovic (18 l., Bośnia, obrońca) i Aboubacar Koné (23 l., Wybrzeże Kości Słoniowej, napastnik). W ramach wypożyczenia odszedł także Tadeusz Orzechowski, który trafił do Lechii Zielona Góra, grającej w Ekstraklasie. W poprzednim akapicie padły dwa nowe nazwiska. Oprócz wymienionych wcześniej graczy dołączyli do nas młodzi reprezentanci seniorskiej kadry Białorusi - 20-letni pomocnik Pavel Metveenko i 19-letni napastnik Sergey Panasyuk, obaj grający dotychczas w BATE Borysów, 21-letni kapitan młodzieżowej reprezentacji Iranu Jafar Rafati, który przebywał już u nas w zeszłym roku na testach oraz świetnie zapowiadający się 19-letni Malediwczyk Mohamed Nasheed z prowadzonego niegdyś przeze mnie VB Sports. Zagraliśmy trzy sparingi przed rundą jesienną. Najlepiej wyglądał mecz z Jagiellonią Białystok. Obecnego lidera Ekstraklasy pokonujemy 4:1, a na boisku spotkałem znajomych mi Alexandra Andreeva, Sergeya Bondar'a i Moussę Diarrę. Ponadto pokonaliśmy 2:0 Podbeskidzie Bielsko-Biała i przegraliśmy po niezwykle zaciętym meczu z Wisłą Kraków. Bramki w meczach towarzyskich strzelali Rosen Luleyski i Tamás Petrók (po dwie), Sergey Panasyuk, Srecko Simic, Hristo Slavov i Janusz Szczepanik.
  6. rahim

    Nowy Rok na Malediwach

    Jakby to... Na chwilę obecną nie, bo kariera wciąż tu trwa, a nie chcę niczego zdradzać... W przedostatniej w tym roku kolejce podejmujemy u siebie Start Otwock. Wygrywamy 2:0 po bramkach Sylvaina Ateby i Jánosa Kovácsa. Od 34. minuty graliśmy z przewagą jednego gracza, więc mieliśmy troszkę łatwiej. Na pożegnanie tegorocznej piłki pokonujemy u siebie 3:0 Narew Ostrołękę. Tym razem to my od 38. minuty graliśmy w osłabieniu, ale nie dość, że utrzymaliśmy przewagę to jeszcze Mateusz Pawłowski dorzucił jeszcze jednego gola. Rundę jesienną kończymy na miejscu lidera.
  7. 8.1 spokojnie bardzo płynnie chodzi na 512MB (każdy Android może pozazdrościć), zobaczymy co będzie przy 10. Na razie nie ma się co przejmować.
  8. rahim

    Nowy Rok na Malediwach

    Urodzony w 1984 roku, czyli tu powoli zbliżający się do 70 lat. W następnej kolejce gramy bardzo ważny mecz. Na wyjeździe zmierzymy się z pretendentem do awansu, Podbeskidziem Bielsko-Biała. Na początku sezonu wygraliśmy 3:1, ale tym razem nie poszło nam już po naszej myśli. Zespół Łukasza Tomczaka pokonuje nas 4:1... Jedyną bramkę dla nas strzela Hristo Slavov, który powrócił po długotrwałej kontuzji, natomiast dla gospodarzy trafił m.in. Fedor Ibragimov, który ma na koncie już 21 bramek w 19 meczach i oczywiście jest liderem klasyfikacji strzelców, wyprzedzając Rosena Luleyskiego, który niestety na razie nie gra z powodu urazu. W meczu z Mazurem Karczew odnosimy zwycięstwo 4:1. Dwie bramki strzelił János Kovács, który walczy obecnie o miejsce w pierwszym składzie ze swoim rodakiem Zoltánem Faraksem. Jednak to dzisiejszy strzelec dwóch bramek prezentuje się znacznie lepiej, więc to on będzie zastępował kontuzjowanego Bułgara.
  9. rahim

    Nowy Rok na Malediwach

    Bardzo wysokie zwycięstwo odnotowujemy w meczu ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Klub, który w większości złożony jest z argentyńskich graczy, pewnie awansował do II ligi, ale jak widać to już za wysokie progi dla Świtu. W chwili obecnej gra tam dziesięciu Argentyńczyków, ale po spektakularnej degradacji pewnie wielu z nich wróci do swojego kraju. My wygrywamy aż 7:3, a nieprzewidywalni gracze rywali w minutę strzelili nam dwie bramki. W naszych barwach hat-trick zalicza Srecko Simic. Kolejne zwycięstwo zaliczamy w meczu z Górnikiem Wieliczka. Długo bezbramkowo remisowaliśmy z gośćmi, ale pod koniec meczu do roboty wzięli się Srecko Simic i Rosen Luleyski, którzy wrzucili po jednym golu.
  10. I test 532. Lumie by Microsoft mogę polecić jak najbardziej. Za 300 zł kupisz fajną nową Lumię, więc myślę, że nie warto babrać się w używki. Pamiętaj, że chyba wciąż obowiązuje cashback na Lumie - więcej info szukaj w necie.
  11. rahim

    Nowy Rok na Malediwach

    Przełamujemy się wreszcie w spotkaniu z KSZO II Ostrowiec. Wygrywamy 2:1, a bramkę tracimy po rzucie karnym, który został podyktowany przez głupi faul Víctora Arandy. Argentyńczyk ujrzał wtedy czerwoną kartkę. W następnej kolejce gramy na wyjeździe z Juventą Starachowice. Wygrywamy 2:0, a swoją pierwszą bramkę w naszych barwach zdobywa Tamás Petrók.
  12. rahim

    FM 2015 - Dodatki

    Holenderskie Ligi (9 poziomów + rezerwy) (dla 15.3.x) Ma ktoś pomysł jak to odpalić z PLU?
  13. rahim

    Nowy Rok na Malediwach

    Trzecim z rzędu niewygranym meczem kończy się nasza potyczka z LKS-em Nieciecza. Na wyjeździe odnotowujemy zaledwie remis 1:1, chociaż tym razem to raczej nie my zawiedliśmy, a świetnie spisał się bramkarz rywali Krzysztof Cecuga, którego uznano najlepszym graczem meczu. W naszym zespole zadebiutował 21-letni Damian Janiec, młodzieżowy reprezentant Polski, który mimo młodego wieku zaliczył pięć meczów w Ekstraklasie w barwach Lechii Gdańsk. Oprócz niego dołączyli do nas 33-letni bramkarz Mariusz Bajerski (ostatnio Dolcan Ząbki) i 17-letni Przemysław Bartkowiak (Wisła Puławy). Z Mariuszem Bajerskim wiążę się taka dość ciekawa historia - chłopaka poznałem siedemnaście lat temu podczas meczu pomiędzy Górnikiem Polkowice a prowadzonym przeze mnie Darzborem Szczecinek. Wówczas zaledwie 16-letni bramkarz pokazał się ze świetnej strony, ratując wielokrotnie swój zespół przed stratą wielu goli. Wtedy rozegrał aż 28 meczów ligowych, ale później jego kariera nie potoczyła się już po jego myśli. Trafiał do coraz niższych lig, ale wszędzie grał w pierwszym składzie. U nas będzie kolejnym rezerwowym.
  14. rahim

    Nowy Rok na Malediwach

    W kolejnym meczu podejmujemy u siebie Vęgorię Węgorzewo. Raczej wszyscy oczekiwaliśmy zwycięstwa, a tu tylko bezbramkowy remis. Flaki z olejem, jedyny celny strzał w tym meczu oddał Srdjan Vasiljevic. Znacznie więcej emocji przyniósł mecz pucharowy, w którym zmierzyliśmy się z Arką Gdynia. Warto zaznaczyć, że jeszcze przed sezonem nasze kluby ze sobą współpracowały, jednak kontrakt został zerwany na rzecz Wisły Kraków. Wracając do spotkania, kończy się niestety naszą przegraną, mimo że długo nawiązywaliśmy równorzędną walkę. Decydującą bramkę straciliśmy w 88. minucie, kiedy to gracz rywali ustalił wynik na 2:1.
  15. rahim

    Nowy Rok na Malediwach

    Korzystny wynik odnosimy również w meczu z Izolatorem Boguchwała, który swojego czasu zaliczył nawet epizod w Ekstraklasie. To kolejny raz kiedy spotkałem starych znajomych - menadżerem Izolatora jest Dariusz Stawowy, zaś w składzie znajdują się m.in. Zbigniew Imianowski czy Zoltán Lukács, który niedawno przebywał u nas na testach. Imianowski - chyba tak po starej znajomości - zdobył dla nas gola. Po urazach do gry wrócili Rosen Luleyski i Sylvain Ateba, którzy od razu wpisują się na listę strzelców. Kolejny mecz z trafieniem na koncie kończy również Mensur Stojanov. Wysokie zwycięstwo odnotowujemy również w meczu z naszym rywalem, Stalą Stalowa Wola. Wygrywamy na wyjeździe 3:0. Kolejny rzut karny wykorzystuje Rosen Luleyski. Co ciekawe, jest to już siódma bramka Bułgara zdobyta w tym sezonie z jedenastki (w tym jeden w meczu Pucharu Polski).
  16. rahim

    Polscy kibice

    Wypowiem się z tej "drugiej" strony. Faktem jest, że gdyby chłopak nie dymił, to by kulki (nieważne czy penetracyjnej czy nie) nie dostał. Co do tego nie ma najmniejszej wątpliwości. Na filmie - fakt, być może wyrwanym z kontekstu - wyraźnie widać, że jest on tym "pierwszym", jednym z prowodyrów tej sytuacji. Nie wiem czy pamiętacie wydanie "Uwagi" z TVN sprzed kilkunastu już pewnie lat, jak biedny chłopak z łóżka szpitalnego żali się co mu to policja złego nie zrobiła, że jaki to on nie jest pokrzywdzony, a potem pokazują nagranie, na którym ewidentnie widać, jak jest głównym dymiarzem. Chłopak, który umarł po trafieniu kulką niepenetracyjną, jest ofiarą - ja tak uważam - przypadkową. Nikt celowo na pewno nie strzelał by go zabić, a unieszkodliwić. Czy środki przymusu bezpośredniego zostały użyte w sposób adekwatny do zaistniałego zagrożenia? Policjantów z OPP jest zdecydowanie mniej niż dymiących kibiców, a i kibice zarówno Ruchu Radzionków jak i Concordii Knurów pewnie chętnie złączyliby siły w celu unicestwienia tej skromnej grupki policjantów w białych kaskach. W tym przypadku policjanci zapewne strzelali na oślep, byleby odstraszyć kibiców. W takiej sytuacji, w której działa głównie adrenalina niż rozsądne myślenie, że podczas tego strzału coś się może stać, wzięła górę. Faktem jest, że zmarły kibic żyłby sobie dalej gdyby nie jego chuligańskie zapędy. Ktoś tam pisał, że osierocił córeczkę, że sam ją wychowuje itp. Z całym szacunkiem, ale jego zachowanie nie było dojrzałe. Żal tego dziecka, żal ludzi, którzy byli narażeni na takie a nie inne widowisko, zamiast sportowych emocji górę wzięły chuligańskie występki, które po raz kolejny dają temat do rozmowy na temat brutalności policji. Jakoś kilkanaście lat temu ludzie żyjący zgodnie z literą prawa mieli świadomość, że łamiąc jakikolwiek przepis policji należy się bać. Teraz jest moda na dopierdalanie policjantom oraz mówienie i pokazywanie jacy to oni nie są be. Obecnie "demonstrujący" w Knurowie (jak i na samym meczu) to pokolenie HWDP/ACAB/JP itp., którzy i tak kiedy znajdą się w roli pokrzywdzonego to czym prędzej pędzą na policję. Owszem, można twierdzić, że czemu nie armatka, czemu nie gaz, czemu nie coś tam. Panowie, gdybyście stanęli po drugiej stronie to mielibyście inne podejście, kiedy Twoja siła i rozum musi przeciwstawić się braku rozumowi co najmniej dziesięciu innym, a poza tym często w grę wchodzi po prostu rozkaz, który wykonać musisz. I wtedy zaczynasz robić co tylko w Twojej mocy by ochronić innych, ale także i siebie. Gdyby ci kibole pokonali policjantów, rozgorzałaby dyskusja czemu nie zrobili tego i tamtego.
  17. rahim

    Nowy Rok na Malediwach

    W następnym meczu również pada wynik 3:0. Niestety tym razem szala się odwróciła i to my tracimy trzy bramki. Przegrywamy z Mazurem Ełk, którego menadżerem jest dobrze mi znany Marcin Bella. Dwóch naszych graczy skończyło spotkanie na noszach - Sylvain Ateba już w 21. minucie, a Tadeusz Orzechowski na kwadrans przed końcem meczu. Nasz dzisiejszy oprawca jest liderem grupy. Szybko rekompensujemy poprzednią porażkę i wygrywamy w ważnym spotkaniu pucharowym. Mecz był jednak dość dramatyczny i bardzo zacięty. Już od czwartej minuty przegrywamy po bramce Washingtona. W 59. minucie czerwoną kartkę obejrzał Srecko Simic i sprawa się trochę pokomplikowała. Wyrównujemy dopiero w 79. minucie po uderzeniu Łukasza Kowalczyka. W dogrywce bramki strzelają rezerwowi Mensur Stojanov i János Kovács, którzy znaleźli się w składzie z powodu drobnego urazu Rosena Luleyskiego.
  18. rahim

    Nowy Rok na Malediwach

    Po dwutygodniowej przerwie spowodowanej meczami reprezentacji wracamy do ligowych rozgrywek. W Rzeszowie gramy ze Stalą, która nie stanowiła dla nas żadnego problemu. Wygrywamy 3:0. Niestety w 16. minucie dość poważnej kontuzji doznaje Hristo Slavov, którego nie zobaczymy na boisku być może nawet dwa miesiące. Cztery dni później gramy mecz Pucharu Polski, w którym zagraliśmy z Pogonią Łapy. Spotkanie również kończy się zwycięstwem 3:0 i po raz kolejny dwie bramki zdobywa Rosen Luleyski.
  19. Też jestem zdecydowanym zwolennikiem WP i polecam z całego serca.
  20. rahim

    Nowy Rok na Malediwach

    O ile jeszcze poprzedni remis daje się przeżyć, to porażka z KS Piaseczno jest dla nas niemałym zaskoczeniem. Przegrywamy na wyjeździe 0:2, grając od 38. minuty w osłabieniu po czerwonej kartce dla Víctora Arandy. Szybko się jednak rewanżujemy i już w następnym meczu cieszymy się z kompletu punktów. Pokonujemy u siebie warszawski Ursus 3:0. Swój pierwszy mecz w naszych barwach rozgrywa Tamás Petrók. Po kontuzji wrócił także Rafał Olech.
  21. rahim

    Nowy Rok na Malediwach

    Podtrzymujemy zwycięską passę i w następnej kolejce pokonujemy na wyjeździe Narew Ostrołękę także 3:1. Dzięki tej wygranej awansujemy na pierwsze miejsce w tabeli. Jednak już w kolejnym meczu dajemy sobie wyrwać komplet punktów. W spotkaniu z Polonią Warszawa prowadzimy do przerwy 2:0 po dwóch bramkach Rosena Luleyskiego. W pierwszej części gry nasz bramkarz Luis Enrique Martínez broni nawet rzut karny wykonywany przez Erwina Skibę. Goście od 45. minuty grali w osłabieniu po czerwonej kartce Dawida Nogi, ale mimo to mój były podopieczny Sergejs Agafonovs strzela dwa gole i spotkanie kończy się remisem.
  22. rahim

    Nowy Rok na Malediwach

    W pierwszym w tym sezonie meczu przed własną publicznością gramy ze spadkowiczem z I ligi Podbeskidziem Bielsko-Biała, prowadzonym od tego sezonu przez dobrze mi znanego Łukasza Tomczaka. Po niezłym widowisku, mimo że do przerwy przegrywaliśmy, wygrywamy 3:1, a dla drużyny gości to pierwsza porażka w tym sezonie. Pierwszą bramkę w naszych barwach strzela János Kovács. Takim samym wynikiem kończy się mecz z Mazurem Karczew. Kolejne dwie bramki zdobywa Rosen Luleyski, która ma na koncie już sześć trafień i oczywiście prowadzi w klasyfikacji strzelców. Do Tarnobrzegu dojechał wreszcie Luis Enrique Martínez, który przebywał w Hondurasie na zgrupowaniu reprezentacji.
  23. rahim

    Nowy Rok na Malediwach

    Pierwszy mecz w drugiej lidze nie za bardzo nam się udał. Przegraliśmy 1:3 ze Startem Otwock. W naszych barwach nie zagrali kontuzjowani Rafał Olech, Tamás Petrók i Srecko Simic, a także Luis Enrique Martínez, który wyjechał na zgrupowanie reprezentacji. Pierwsze zwycięstwo na tym szczeblu odnosimy w meczu z Górnikiem z Wieliczki. Wygrywamy 2:0 po bramkach Bułgarów - Rosena Luleyskiego i Hristo Slavova.
  24. rahim

    Nowy Rok na Malediwach

    Przygotowania do sezonu już za nami. W związku z awansem do II ligi postanowiliśmy dokonać kilka transferów, ale wielu zawodników nie musi się bać o miejsce w pierwszym składzie. Do klubu dołączyli dwaj moi byli podopieczni - mowa o Węgrach Tamásie Petróku i Zoltánie Farkasie. Tych graczy nie trzeba nikomu przedstawiać, ale warto przypomnieć, że Petrók ma na koncie 156 występów w Ekstraklasie w barwach Darzboru Szczecinek i MKS-u Kluczbork, z którym zdobyliśmy Mistrzostwo Polski. Farkas nie może pochwalić się takimi osiągnięciami, bowiem ostatnio grał w drugoligowym Starcie Otwock, ale za to dwukrotnie był Królem Strzelców I i II ligi. To właściwie dwa najważniejsze transfery, ale nie jedyne. Ponadto dołączyli do nas 21-letni młodzieżowy reprezentant Węgier János Kovács (Debrecen), 25-letni reprezentant Łotwy Dmitrijs Rancans (Blazma), młodzi Bułgarzy - 17-letni Parvan Hristov (Loko Płowdiw) i 19-letni Kostadin Dimov (Lewski Sofia), 18-letni Macedończyk Mensur Stojanov oraz wypożyczeni 19-letni Krzysztof Brzostowski z Wisły Kraków i Sebastian Wawrzusiszyn z Widzewa Łódź. Pożegnaliśmy natomiast tylko dwóch graczy - odeszli Moussa Diarra i Omar Palmer. Bardzo nie chciałem puścić Diarry, ale jego transfer zaakceptował prezes klubu, a i Moussa wreszcie dopiął swego i trafił z powrotem do Ekstraklasy. Znacznie powiększył nam się sztab szkoleniowy. Dołączyło do nas sporo znajomych twarzy - Djordje Rzic, Dariusz Gajda, Ali Abdul Rahman oraz stawiający pierwsze kroki w szkoleniu piłkarzy Ibrahim Yaméogo i Jarosław Więckowski, który w tym roku skończył karierę zawodnika w wieku zaledwie 31 lat. Wstępnie dogadani byliśmy również z László Simonem, który także w tym roku zawiesił buty na kołku, ale ostatecznie Węgier postanowił nie wiązać już przyszłości z piłką nożną. Oprócz moich znajomych dołączył do nas scout Tomasz Sowiński. Przed sezonem zagraliśmy cztery sparingi. Trzy wygrywamy - 3:1 z Dębem Dąbrowa Białostocka, 5:0 z Nielbą Wągrowiec i 3:1 z Arką Gdynia, zaś przegrywamy 0:4 z MKS-em Kluczbork. Bramki strzelali Zoltán Farkas (trzy), Mustapha Boukhriss (dwie), Rosen Luleyski, Sylvain Ateba, Konrad Banach, Tadeusz Orzechowski, Mateusz Pawłowski i Lamine Gnahoua.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...