Skocz do zawartości

StrzelbaDeLima

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    416
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez StrzelbaDeLima

  1. 24.06.2018 Do ćwierćfinałów awansowała Finlandia, która mimo iż przegrywała z Rosją do przerwy 0-1, po bramce Sokolova, zdołała rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść dzięki trafieniom Eremoenko i Bergrotha. Awansowali także Anglicy, którzy pokonali Brazylię dzięki trafieniu Adamsa. 25.06.2018 Sensacją było pożegnanie się z turniejem jednego z faworytów, Argentyny, która przegrała z Turcją 0-2 po bramkach Kose. W meczu Holandii z Belgią przez 120 minut nie padła żadna bramka, o awansie Holendrów zadecydowały dopiero rzuty karne. 26.06.2018 Z turnieju odpadli Niemcy, wyeliminowani przez Japonię po bramkach Sano i Onkubo. Honorowe trafienie w końcówce zaliczył Meier. Czesi nie mieli problemó z Ukrainą aplikując jej 3 bramki (Pospisil, Latka, Kucera). W ćwierćfinale naszym rywalem będą Anglicy, pozostałe pary tworzą: Włochy – Finlandia, Holandia – Japonia, Turcja – Czechy.
  2. 23.06.2018 W pierwszym spotkaniu 1/8 finałów zmierzyły reprezentację Francji i Włoch, przez 90 minut utrzymywał się remis 1-1 ale w dogrywce w końcu szansę dostał najlepszy zawodnik Casale, Gabriele Filippi i dzięki dwóm trafieniom niewątpliwie został bohaterem Italii. Włochy – Francja 3-1 (Testa, Andreotti-120, 8 asysta, Fontana-120, 8, asysta, Borrelli-73, 7, Filippi-40, 9, 2 bramki, MoM – Klein). 23.06.2018, Kansas City Dzięki zajęciu pierwszego miejsca w grupie w 1/8 finału trafiliśmy na Koreę Południową co było znacznie milszą perspektywą niż rywalizacja z Francją. Nie znaczyło to, że możemy zlekceważyć rywala, tylko dobra gra i pełna koncentracja przez cały mecz mogły zapewnić nam awans do ćwierćfinałów. Początek należał do Korei ale nie wynikało z tego żadne zagrożenie pod naszą bramkę, po upływie kwadransa to my zaczęliśmy uzyskiwać przewagę i stwarzaliśmy sobie okazje do zdobycia bramki, pierwszą miał Andrade, który przechwycił piłkę przed polem karnym rywali ale uderzał bardzo niecelnie, kolejnej nie wykorzystał Vela, który będąc w sytuacji sam na sam strzelił tuż obok słupka. W końcu, w 39 minucie, po prostopadłym podaniu Villaluza w dogodnej sytuacji znalazł się Menodza i precyzyjnym strzałem przy słupku dał nam prowadzenie. Na samym początku drugiej połowy mogło dojść do wyrównania, Joo- Young znalazł się z piłką za plecami naszych obrońców ale Ochoa wyszedł z bramki, świetnie skrócił mu kont przez co napastnik Korei nie mógł celnie uderzyć. W odpowiedzi, po dośrodkowaniu Esparzy, Mendoza uderzał głową tuż nad bramką. Po chwili Hernandez przejął piłkę w środkowej części boiska, od razu posłał ją do Veli a ten strzałem w samo okienko podwyższył. Kilka minut później było już po meczu, piękną akcję na prawym skrzydle przeprowadził Villaluz, dośrodkował na głowę Mendozy a ten zdobył swojego drugiego gola w tym meczu. W 67 minucie strzeliliśmy kolejną bramkę, w polu karnym faulowany był Vela a jedenastkę wykorzystał Cruz. Koreańczyków nie było stać choćby na próbę zdobycia honorowej bramki. Arrowhead Stadium, widzów:79067 Mistrzostwa Świata, 1/8 finału Korea Południowa – Meksyk 0-4 (0-1) 39’ Mendoza (0-1) 58’ Vela (0-2) 65’ Mendoaza (0-3) 67’ Cruz kar. (0-4) MoM: Ochoa (Meksyk) Meksyk: Ochoa [8] – Lopez [8], Esparza [8], Rodriguez [8], Cruz [8] – Villaluz [8] (69’ Tamez [6]), Guardado [8], Hernandez [8], Andrade [8] – Mendoza [8] (69’ Orozco [6]), Vela [7] (84’ Landin [6])
  3. Grupa A Poz | Inf | Zespół | M | Z | R | P | ZdG | StG | R.B. | Pkt ---------------------------------------------------------------------------------------------- 1. | A | Francja | 3 | 2 | 1 | 0 | 9 | 2 | +7 | 7 2. | A | Korea Poludniowa | 3 | 2 | 0 | 1 | 7 | 7 | 0 | 6 3. | | Urugwaj | 3 | 0 | 2 | 1 | 4 | 7 | -3 | 2 4. | | Rumunia | 3 | 0 | 1 | 2 | 3 | 7 | -4 | 1 Grupa B Poz | Inf | Zespół | M | Z | R | P | ZdG | StG | R.B. | Pkt --------------------------------------------------------------------------------------- 1. | A | MEKSYK | 3 | 2 | 1 | 0 | 7 | 2 | +5 | 7 2. | A | Wlochy | 3 | 1 | 2 | 0 | 5 | 2 | +3 | 5 3. | | Chorwacja | 3 | 1 | 1 | 1 | 2 | 4 | -2 | 4 4. | | Angola | 3 | 0 | 0 | 3 | 1 | 7 | -6 | 0 Grupa C Poz | Inf | Zespół| M | Z | R | P | ZdG | StG | R.B. | Pkt ----------------------------------------------------------------------------------- 1. | A | Anglia| 3 | 2 | 1 | 0 | 4 | 1 | +3 | 7 2. | A | Rosja | 3 | 1 | 1 | 1 | 4 | 2 | +2 | 4 3. | | Chile | 3 | 1 | 1 | 1 | 3 | 3 | 0 | 4 4. | | Kuwejt| 3 | 0 | 1 | 2 | 1 | 6 | -5 | 1 Grupa D Poz | Inf | Zespół | M | Z | R | P | ZdG | StG | R.B. | Pkt --------------------------------------------------------------------------------------- 1. | A | Finlandia | 3 | 2 | 1 | 0 | 5 | 0 | +5 | 7 2. | A | Brazylia | 3 | 1 | 2 | 0 | 4 | 2 | +2 | 5 3. | | DR Konga | 3 | 1 | 0 | 2 | 2 | 6 | -4 | 3 4. | | USA | 3 | 0 | 1 | 2 | 1 | 4 | -3 | 1 Grupa E Poz | Inf | Zespół | M | Z | R | P | ZdG | StG | R.B. | Pkt --------------------------------------------------------------------------------------- 1. | A | Holandia | 3 | 3 | 0 | 0 | 9 | 0 | +9 | 9 2. | A | Turcja | 3 | 2 | 0 | 1 | 6 | 6 | 0 | 6 3. | | Kolumbia | 3 | 1 | 0 | 2 | 3 | 4 | -1 | 3 4. | | Australia | 3 | 0 | 0 | 3 | 0 | 8 | -8 | 0 Grupa F Poz | Inf | Zespół | M | Z | R | P | ZdG | StG | R.B. | Pkt --------------------------------------------------------------------------------------- 1. | A | Argentyna | 3 | 3 | 0 | 0 | 12 | 1 | +11 | 9 2. | A | Belgia | 3 | 2 | 0 | 1 | 11 | 4 | +7 | 6 3. | | Zimbabwe | 3 | 1 | 0 | 2 | 2 | 9 | -7 | 3 4. | | Gwatemala | 3 | 0 | 0 | 3 | 1 | 12 | -11 | 0 Grupa G | Poz | Inf | Zespół | M | Z | R | P | ZdG | StG | R.B. | Pkt ---------------------------------------------------------------------------------------------- | 1. | A | Ukraina | 3 | 2 | 1 | 0 | 3 | 0 | +3 | 7 | 2. | A | Niemcy | 3 | 1 | 1 | 1 | 3 | 2 | +1 | 4 | 3. | | WKŚ | 3 | 1 | 0 | 2 | 3 | 4 | -1 | 3 | 4. | | Iran | 3 | 1 | 0 | 2 | 1 | 4 | -3 | 3 Grupa H | Poz | Inf | Zespół | M | Z | R | P | ZdG | StG | R.B. | Pkt ------------------------------------------------------------------------------------------------- | 1. | A | Japonia | 3 | 2 | 0 | 1 | 3 | 3 | 0 | 6 | 2. | A | Czechy | 3 | 1 | 2 | 0 | 5 | 3 | +2 | 5 | 3. | | Serbia i Czarnogóra | 3 | 0 | 2 | 1 | 3 | 4 | -1 | 2 | 4. | | Tunezja | 3 | 0 | 2 | 1 | 3 | 4 | -1 | 2 W drugiej rundzie naszym rywalem będzie Korea Południowa, pozostałe pary tworzą: Włochy – Francja, Anglia – Brazylia, Rosja – Finlandia, Holandia – Belgia, Turcja – Argentyna, Czechy – Ukraina, Niemcy – Japonia.
  4. 20.06.2018 W spotkaniach Grupy C awans wywalczył zespół Anglii, który zremisował z Kuwejtem 1-1 (Sullivan – Abdullah) oraz Rosja, która osiągnęła taki sam wynik w meczu z Chile (Bochkarev – Zuniga). W Grupie D awans wywalczyli Finowie i Brazylijczycy, którzy w bezpośrednim spotkaniu bezbramkowo zremisowali. W drugim meczu tej grupy Kongo pokonało USA 1-0 (Kikunda). 21.06.2018 Grupę E wygrała Holandia, która w ostatnim meczu pokonała Kolumbię 2-0 (de Haan, Dekker), awans wywalczyła też Turcja, która rozgromiła Australię 4-0 (Kose 2, Ekiz, Okal). W grupie G pierwsze miejsce przypadło Argentynie, która nie miała problemów z Zimbabwe wygrywając 4 bramkami (Aguero, Lameiro, Sala, Cardozo), drugie miejsce zajęła Belgia, która zaaplikowała Gwatemali aż 6 bramek (Oudejans, Defour 2, Perez sam. Vertonghen 2). 22.06.2018 W meczu na szczycie Grupy G Ukraina bezbramkowo zremisowała z Niemcami, Iran przegrał natomiast z WKS-em 0-2 (Rahimi sam. Titote) pozbawiając się tym samym szansy awansu. W grupie H mimo porażki w ostatnim meczu z Czechami 2-0 (Pospisil, Duda), triumfowała Japona. W drugim meczu tej grupy Serbia i Czarnogóra zremisowała z Tunezją 1-1 (Markoski – Gharbi).
  5. 19.06.2018, Seattle Tylko w przypadku wysokiej porażki z Angolą mogliśmy zając miejsce nie dające awansu do następnej fazy turnieju. Spodziewałem się jednak wyniku odwrotnego. Kiepsko rozpoczęliśmy to spotkanie i przez długi czas nie potrafiliśmy zagrozić bramce rywali, w 19 minucie zapachniało sensacją, Rodriguez wyciął w polu karnym da Silve a jedenastkę na bramkę zamienił Lopes. Wystarczył jednak krótki okres dobrej gry w naszym wykonaniu abyśmy nie tylko wyrównali ale wyszli na prowadzenie. Pierwszą bramkę zdobył Mendoza po prostopadłym podaniu Veli, drugą sam Vela po pięknym uderzeniu z ostrego kąta. W drugiej połowie nie mieliśmy już problemów z udokumentowanie naszej wyższości, podwyższył Vela, po dośrodkowaniu Lopeza, później Vela mógł zdobyć jeszcze jedną bramkę ale z bliska uderzał w poprzeczkę, szanse mieli też Mendoza i Patino ale wynikł nie uległ już zmianie. Qwest Field, widzów: 66997 Meksyk [1] – Angola [4] 3-1 (2-1) 12’ Ochoa kont. 19’ Lopes kar. (0-1) 32’ Mendoza (1-1) 37’ Vela (2-1) 59’ Vela (3-1) MoM: Vela (Meksyk) Meksyk: Ochoa [7] (12’ Arias [7]) – Lopez [8], Esparza [7], Rodriguez [5], Cruz [7] – Villaluz [7], Guardado [8] (70’ Patino [7]), Hernandez [7], dos Santos [7] (70’ Andrade [7]) – Mendoza [7], Vela [8] W drugim meczu przez naszej grupy przez długi czas pachniało sensacją, Chorwacja prowadziła po bramce Kovacevica do 81 minuty ale wtedy awans Włochom uratował Testa (Gallo-77, 6, Fontana-90, 7, Borrelli-90, 6, Filippi-17, 7). W meczach Grupy A awans do następnej fazy wywalczyła sobie Francja, pokonując Koreę 4-0 (Weber, Klein 2, Renou), w meczu o trzecie miejsce Urugwaj zremisował z Rumunią 1-1 (Cabrera – Onciu).
  6. 14.06.2018 W spotkaniach Grupy C do awansu znacznie przybliżyli się Anglicy, którzy pokonali Rosję po bramce Sullivana. Szanse na awans zachowało Chile, które pokonało Kuwejt 2-0 (Rojas, Sepulveda). 16.06.2018 W Grupie D Brazylia ograła Kongo 3-1 (Ramos, Carlom, Zakuani sam. – Mvuemba) a Finlandia pokonała Stany Zjednoczone 2-0 (Artus, Bergroth). W grupie E Holandia odniosła swoje drugie zwycięstwo, tym razem pokonując Australię 2-0 (Dekker, de Haan). Turcja natomiast, mimo iż przegrywała, zdołała pokonać Kolumbię 2-1 (Okal, Bilim – Diaz). 17.06.2018 W Grupie F Belgia rozgromiła Zimbabwe 4-0 (Ad Oudejans 2, Defour, Kompany) a Argentyna w taki samym stosunku wygrała z Gwatemalą (Basualdo, Aguero, Lameiro, Oberman). W Grupie H awans zapewniła sobie Japonie pokonując Serbię i Czarnogórę po bramce Nakamury. W drugim spotkaniu Czesi zremisowali z Tunezją 1-1 (Sivok – Maatoung) 18.06.2018 W Grupie G sensacją zakończył się pojedynek Niemców z Iranem, jedyna bramka padła w pierwszej minucie spotkania i zdobył ją Mousavi dla Iranu. W drugim spotkaniu tej grupy Ukraina pokonała WKS po trafieniu Gituna.
  7. 13.06.2018, Houston Czekał nas mecz prawdopodobnie decydujący o tym czy wyjdziemy z grupy, porażka z Chorwacją przekreślała nasze szanse, remis skazywał nas na ściganie się z rywalami przez jak najwyższe zwycięstwo z Angolą. W takim wypadku jedynym interesującym nas wynikiem było zwycięstwo. Od początku byliśmy stroną dominująca, na początku groźnie z rzutu wolnego uderzał Villaluz, po chwili Guardado popisał się cudownym rajdem, zakończonym jednak anemicznym strzałem. W 16 minucie wyszliśmy na prowadzenie, po prostopadłym podaniu dos Santosa, Mendoza strzałem przy słupku pokonał Perlica, nie minęły 2 minuty a jego wyczyn skopiował Villaluz. Wciąż atakowaliśmy i stwarzaliśmy sobie kolejne okazje, jedną z nich udało nam się wykorzystać, zrobił to Vela po podaniu Lopeza. Chorwaci tylko raz w pierwszej połowie zagrozili naszej bramce, kiedy to Kovacevic uderzał w słupek. Rozbici w pierwszej połowie Chorwaci, w drugiej części gry skoncentrowali się na tym by bramki nie stracić i to, mimo naszych kilku niezłych sytuacji, im się udało. W ataku jednak znów nie zaprezentowali niczego. Zwycięstwem tym praktycznie zapewniliśmy sobie awans do dalszych gier. Houston Civic Park, widzów: 35990 Mistrzostwa Świata, faza grupowa Chorwacja [1] – Meksyk [2] 0-3 (0-3) 16’ Mendoza (0-1) 18’ Villaluz (0-2) 34’ Vela (0-3) MoM: Vela (Meksyk) Meksyk: Ochoa [8] – Lopez [8], Esparza [8], Rodriguez [8], Cruz [8] – Villaluz [10], Guardado [8] (73’ Patino [7]), Hernandez [7], dos Santos [8] (73’ Alderte [6]) – Mendoza [8] (73’ Orozco [7]), Vela [10] W drugim spotkaniu naszej grupy Włosi bezproblemowo pokonali Angolę 3-0 (Zanelli, Fanelli, Testa, Andreotti-90, 7, Fontana-90, 9, Borrelli-73, 7, Filippi-9, 6)
  8. 8.06.2018 W meczach Grupy C, Rosja rozbiła Kuwejt 3-0 a hat-trick zaliczył Bochkarev, Anglicy natomiast uporali się z Chile wygrywając 2-0 po trafieniach Sullivana i Perry’ego. W meczu Grupy D, Finlandia pokonała Kongo 3-0 (Koszela, Peltonen 2). 9.06.2018 Gospodarze Mistrzostw zremisowali z Brazylią 1-1 (Johnson – Ramos), karnego dla Brazyli nie wykorzystał Goncalves. W Grupie E Kolumbia pokonała Australię 2-0 po bramkach mechacona i Asprilli natomiast Holendrzy nie pozostawili żadnych złudzeń Turcji, aplikując jej 5 bramek (de Haan 3, Sneijder, Simons). 10.06.2018 W meczu Grupy F, Argentyna nie miała problemów z Belgią, pokonując ją 4-1 (Vecchio, Aguero 2, Vertonghen sam. – Vergonthen). W meczach Grupy H Serbia i Czarnogóra zremisowała z Czechami 2-2 (Markoski, Jovetic – Kadlec 2) natomiast Japonia pokonała Tunezję 2-1 (Nakamura, Sano – Souissi). 11.06.2018 W meczu grupy F Zimbabwe pokonało Gwatemalę 2-1 (Chihuri, Pasuwa – Perez). W meczach grupy G Niemcy nie miały problemów z WKS-em wygrywając 3-1 (Fischer 2, Seifert – Traore) natomiast Ukraina pokonała Iran 2-0 (Pshenychnyi, Bondarenko). 12.06.2018 W meczach Grupy A, Korea rozbiła Urugwaj 4-1 (Taehwan Kim 2, Hyunsu, Joo-Young – Olivera) i zapewniał sobie awans do następnej fazy, Francja równie przekonująco pokonała Rumunię aplikując jej trzy bramki (Weber 2, Renou).
  9. 6.06.2018 W inauguracyjnym meczu spotkały się reprezentacje Rumuni i Korei Południowej, po zaciętym boju zwyciężyli Koreańczycy 3-2 (Taehwan-Kim 2, Joo-Young – Onciu 2). W drugim meczu grupy A Francuzi mimo iż prowadzili już dwoma bramkami zaledwie zremisowali z Urugwajem 2-2 (Poujol, Renou – Hernandez 2). 7.06.2018, Orlando Już przed pierwszym naszym meczem na Mistrzostwach Świata mieliśmy ogromny problem, kontuzji, która praktycznie wyeliminowała go z turnieju, doznał nasz podstawowy prawy obrońca Christian Sanchez, w związku z czym miałem pewien kłopot z ustawieniem formacji obronnej, ostatecznie jego miejsce zajął Lopez. W pierwszym meczu czekało nas niezwykle trudne zadanie, na sam początek dostaliśmy bowiem Włochów, jednych z faworytów turnieju, porażka w tym meczu mogła sprawić, że w kolejnych gralibyśmy po dużą presją. Początek był fantastyczny, piłkę przed polem karnym rywali przejął Mendoza, podał ją do Veli a ten na raty pokonał Catalano. Kilka minut później doskonałą okazję miał Mendoza, który po podaniu Villaluza strzelał z bliskiej odległości, tuż obok słupka. Włosi szybko wzięli się do roboty, po dośrodkowaniu Fontany, Fanelli uderzał głową tuż nad poprzeczką, po chwili ten sam zawodnik znalazł się raz jeszcze w dobrej sytuacji ale jego strzał z 10 metrów Ochoa sparował na rzut rożny. Groźnie uderzał też Borrelli z rzutu wolnego ale minimalnie niecelnie. Udało nam się jednak utrzymać prowadzenie do przerwy. Chwila dekoncentracji na początku drugiej połowy wystarczyła, akcja przeniosła się na prawe skrzydło, tam Fontana dośrodkowała na głowę Fanelliego a ten nie dał szans Ochoi. Włosi wciąż atakowali ale najlepsze okazje stwarzali sobie po stałych fragmentach gry, działał dobrze znany mi z Casale schemat, dośrodkowanie Fontany na drugi słupek najczęściej dochodziło do Borrelliego a ten dwukrotnie strzelał na nasza bramkę, w obu przypadkach minimalnie niecelnie. Wraz z upływem czasu Włosi jednak coraz rzadziej atakowali, mniej ryzykowali, oswajając się z myślą, że nie wygrają tego meczu, i tak też się stało. Remis nie krzywdził żadnej ze stron. Citrus Bowl, widzów: 63975 Mistrzostwa Świata, faza grupowa Włochy [-] – Meksyk [-] 1-1 (0-1) 5’ Vela (0-1) 48’ Fanelli (1-1) MoM: Rodriguez (Meksyk) Meksyk: Ochoa [7] – Lopez [7], Esparza [6], Rodriguez [8], Cruz [7] – Villaluz [7], Guardado [6] (67’ Patino [6]), Hernandez [7], Andrade [7] – Mendoza [7] (75’ Landin [6]), Vela [7] (75’ Orozco [6]) Włochy: Fontana-90, 7, asysta, Borrelli-90, 7, F. Nanni-16, 6 W drugim meczu naszej grupy Chorwaci długo męczyli się z Angolą, zwycięską bramkę zdobył Cacic w końcówce spotkania.
  10. Powołałem kadrę Meksyku na zbliżające się Mistrzostwa Świata: Nazwisko | Pozycja | Klub | Wiek | Rep | Gole -------------------------------------------------------------------------------------- Francisco Guillermo Ochoa | BR | Man Utd | 32 | 97 | - José Francisco Canales | BR | Mallorca | 31 | 1 | - Sergio Arias | BR | Salamanca | 30 | 11 | - Patricio Araujo | LB, O Ś | Catania | 30 | 93 | 2 Christian Sánchez | O P | Mallorca | 30 | 87 | 2 José Luis López | O PŚ | Benfica | 25 | 20 | 1 Marco Antonio Cruz | O PŚ | América (MEX) | 21 | 22 | 3 Christian Armas | O LŚ | Chivas | 32 | 52 | 1 Omar Esparza | O L, DP, P L | Villarreal | 30 | 78 | 5 Omar Rodríguez | O Ś | Alicante | 27 | 29 | - César Tamez | DBP P, DP, P PŚ | Chivas | 32 | 45 | 4 José Andrés Guardado | DBP L, OP L | Zaragoza | 31 | 106 | 21 Jorge Hernández | DP | Udinese | 30 | 43 | 3 Adrián Aldrete | DP | Lanciano | 29 | 1 | - Francisco Javier Torres | DP, OP PŚ | Köln | 35 | 63 | 4 Édgar Andrade | P PŚ | Zaragoza | 30 | 88 | 11 Manuel Patino | P L | Metz | 24 | 9 | 1 César Villaluz | OP P | Valencia | 29 | 105 | 30 Giovani dos Santos | OP Ś | Lazio | 28 | 77 | 5 Luis Ángel Landín | N | Lleida | 32 | 55 | 12 Javier Orozco | N | Lazio | 30 | 61 | 26 Carlos Vela | N | Chelsea | 29 | 86 | 49 Marco Antonio Mendoza | N | Mallorca | 23 | 25 | 9 W składzie reprezentacji Włoch na Mistrzostwa Swiata znaleźli się: Francesco Fontana, Gabriele Filippi, Francesco Nanni, Mauro Borrelli, Paolo Gallo, Pasquale Andreotti Inauguracja, rozgrywanych w USA, Mistrzostw Świata nadchodziła wielkimi krokami, za faworytów turnieju uważano Brazylię (6-4), dalszej kolejności Włochy i Argentynę (2-1) a następnie Francję (5-2), Anglię i Holandię (3-1), nasze szanse (14-1) stawiały nas w gronie potencjalnych czarnych koni turnieju.
  11. Europejski Złoty But trafił w ręce Gabriele Filippiego. Podsumowanie wystepów zawodników Casale w konczącym się sezonie: Bramkarze: Francesco Valentini (GK, U-21 2/0, 27) [7,43 – 46-40-19] – powrót do pierwszego składu w bardzo dobrym stylu, trzymał równy, wysoki poziom a gdy trzeba było ratował nam skórę. Pietro Pipolo (GK, U-19, 32) [7,20 – 10-11-2] – z roli zmiennika wywiązał się bez zarzutów choć daleko mu było do formy sprzed roku. Vincenzo Mancini (GK, U-21 9/0, 22) [8,00 – 2-0-2] – podobnie jak przed rokiem dostał szansę na pokazanie się i wykorzystał ją, musi jednak mocno popracować nad wyskokiem bo obecnie ledwo co odrywa się od ziemi. Obrońcy: Paolo Gallo (D/DM C, 14/0, 25) [7,38 – 46-0-2] – sezon na wysokim równym poziomie, nieco lepszy niż poprzedni choć nasza obrona straciła w tym roku nieznacznie więcej bramek. Jego forma dobrze wróży na przyszłość gdyż od przyszłego sezonu rola lidera formacji defensywnej spada na jego barki. Sandro Conti (D RC, 7/0, 25) [7,43 – 44-0-1] – cały sezon odmawiał przedłużenia kontraktu i w końcu przystał na ofertę Lazio. Mimo to wykazał się dużym profesjonalizmem, dowodził naszą defensywą nieustannie przez 6 sezonów i zawsze robił to na najwyższym poziomie regularnie zgarniając nagrody dla najlepszego obrońcy ligi. Przeczuwałem, że mocno odczuję jego brak. Pasquale Andreotti (D RC, 14/1, 24) [7,38 – 40-1-9] – pierwszą rundę w wykonaniu Andreottiego oceniam na 6, drugą na 4, końcowa ocena może więc być tylko bardzo dobra. Erminio Rullo (D/WB/M L, 3/1 ,34) [7,38 – 31(1)-0-7] – nic sobie nie robił z upływającego czasu i hasał na lewej stronie jakby miał co najmniej 10 lat mniej. Jego zmierzch kariery w końcu jednak musiał nadejść choć byłem na to przygotowany i miałem dla niego klasowego zmiennika. Tiziano Riccio (D RLC, U-21 8/0, 20) [7,04 – 27(1)-0-5] – bardzo wszechstronny obrońca, najlepiej czuł się jednak na lewej stronie i to on miał zastąpić w niedalekiej przyszłości Rullo. Nazwanie go wielkim talentem nie będzie pod żadnym względem przesadą. Franco Esposito (DC, U-21 9/0, 26) [7,11 – 24(4)-2-0] – najprawdopodobniej to on będzie następcą Contiego w środku obrony, jego równa forma w ostatnich dwóch sezonach pozwala wierzyć, że wywiąże się z tej roli z pozytywnym skutkiem. Daniele Gambino (D/WB R, 19) [7,13 – 7(1)-0-0] – bardzo utalentowany zawodnik, w przyszłym sezonie najprawdopodobniej będzie zmiennikiem Andreottiego. Mario Toscano (D RC, U-19, 22) [7,13 – 7(1)-0-0] – nie pograł zbyt wiele w tym sezonie ale spory w tym udział dość częstych urazów. Mario z pewnością był dobrym zawodnikiem ale niespecjalnie wierzyłem w to, że może być lepszy i jego przyszłość w Casale stała pod znakiem zapytania. Jacopo Pellegrini (D/WB L, 23) [7,50 – 4-0-0] – w tym sezonie również nie dostał na tyle dużej szansy bym ostatecznie mógł się do niego przekonać, ze względu na zaawansowany wiek Rullo, zostawał w klubie na przyszły sezon. Daniele Biava (D/WB R, DM, 19) [7,00 – 2(2)-0-1] – nieco starszy od Gambio i chyba nieco mniej utalentowany, na jego korzyść przemawiały świetne warunki fizyczne, duża elastyczność i bardzo zespołowa gra. Na wypożyczeniu: Mario Pagano (SW, DC, DM, 21) [7,03 – 35-4-1] (Cesena) Pomocnicy: Mauro Borrelli (DM, AM LC, 14/2, 25) [7,56 – 43-9-4] – lider środka pola, zawodnik świetnie spisujący się zarówno w destrukcji jak i konstruowaniu ataków. 4 sezon w Casale i w każdym z nich grał na najwyższym poziomie, autor bramki, która dała nam zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Francesco Fontana (AM RC, 2/1, 26) [7,60 – 42-8-19] – jego sprowadzenie za duże pieniądze okazało się strzałem w dziesiątkę i nikt już nie pamiętał o Pasqualim. Swoimi rajdami na prawym skrzydle, precyzyjnymi dośrodkowaniami a także świetnie wykonywanymi stałymi fragmentami gry zapewnił nam sporo bramek. Francesco Nanni (AM RC, 10/0, 23) [7,42 – 41(2)-7-10] – przesunięty w obecnym sezonie na środek pomocy, gdzie poradził sobie znakomicie rozgrywając najlepszy sezon w karierze. Mauro Nanni (AM LC, 4/1, 26) [7,56 – 41-2-9] – sezon równie dobry co poprzedni choć nieco mniej zdobytych bramek no i spory spadek ilości asyst. Lorenzo Silvestri (DM, 1/0, 26) [7,06 – 18(13)-5-3] – jedyny zawodnik, obok rezerwowego wówczas Valentiniego, pamiętający drugoligowe czasy, mimo, iż w obecnym sezonie jego rola zmalała był to wciąż nieocenoniony dla nas zawodnik. To jego bramka sprawiła, że wróciliśmy do gry w Finale Ligi Mistrzów. Giuseppe Andreoli (AM LC, 22/0, 26) [7,08 – 16(10)-1-4] – kolejny sezon zmarnowany przez liczne urazy, a przecież, gdy tylko jest zdrowy to jest etatowym lewoskrzydłowym w reprezentacji Włoch. Pasquale Salvati (DM, 4/0, 26) [7,00 – 15(7)-3-1] – jego druga przygoda z Casale prawdopodobnie będzie krótsza, wprawdzie nie zawiodłem się na nim ale w rezerwach czai się paru zawodników, gotowych wskoczyć na jego miejsce. Umberto Abate (D/WB/AM L, 21) [6,83 – 7(11)-0-1] – zawodnik o dużym potencjale, który w obecnych rozgrywkach po raz pierwszy otrzymał tak dużą szansę na pokazanie się, uczynił to zresztą z niezłym skutkiem. Alberto Fiore (AM R, F, U-21 16/3, 23) [6,50 – 2(12)-0-0] – nie sprzedałem go latem, gdyż nie było na niego chętnych, zagrał więc, trochę z przymusu, kilkukrotnie w obecnych rozgrywkach i znów zawiódł. Damiano Serra (AM LC, FC, U-21 4/1, 21) [6,71 – 1(13)-2-2] – nasz młody wychowanek wciąż się rozwijał i w obecnym sezonie z pewnością również miał dostać szansę na pokazanie się. Michele Cioffi (DM, U-19, 22) [7,33 – 1(2)-1-2] – zawodnik z pewnością utalentowany, nie posiada wprawdzie odpowiednich atutów by grać jako defensywny pomocnik ale tuż przed nim mógłby się sprawdzić. Mateo Catania (WB/M R, U-19, 19) [6,67 – 0(3)-0-0] – wprawdzie trochę przepłaciłem kupując go rok temu ale miał jeszcze sporo czasu by udowodnić mi, że jest inaczej. Na wypożyczeniu: Roberto Carnevali (M RC, 18) [6,95 -9(10)-0-4] (Venezia) Massimo Magnani (DM, AM RC, U-21 2/1, 22) [6,82 – 5(6)-0-3] (Chievo) Napastnicy: Gabriele Filippi (AM/F C, 7/1, 25) [8,02 – 44-57-14] – absolutny fenomen, żywa legenda klubu, człowiek, bez którego żaden z naszych sukcesów nie byłby możliwy. Pasquale Soave (S, 24) [7,26 – 30(5)-15-13] – po latach tułaczki dostał swoją szansę i wykorzystał ją, pod względem sportowym nie mogłem narzekać. Gorzej było z jego głową, mimo, iż był podstawowym zawodnikiem żądał większej roli w zespole, gdy w końcu jego ciągłe dopominanie się zaczęło mi przeszkadzać, Soave zażądał wystawienia na listę transferową, gdzie zresztą trafił. Antonio Tarantino (AM L, FC, U-21 4/1, 20) [7,11 – 19(16)-14-11] – duże wzmocnienie zespołu, zaskakująco szybko wywalczył sobie pozycje pierwszego zmiennika, wielka przyszłość przed nim. Giuseppe Castellini (S, U-21 5/6, 25) [6,86 – 14(14)-7-9] – poprzedni sezon miał w dużej mierze stracony więc liczyłem, że w obecnych rozgrywkach pokaże się z dobrej strony, nie zrobił tego więc zapewne latem odejdzie. Diego Noviello (AM RLC, FC, U-21 14/0, 22) [6,78 – 7(16)-4-4] – przed sezonem chciałem go sprzedać ale nie otrzymałem wystarczających pieniędzy. Obecny sezon spędzić miał w rezerwach ale w pewnym momencie dostał szansę i kilkoma niezłymi występami zasłużył na kolejną. Fabio Graziano (S, U-19, 18) [7,00 – 5(3)-41] – wielki talent, rozchwytywany przez największe firmy europejskiej piłki. Z dużą doza prawdopodobieństwa można powiedzieć, że w przyszłym sezonie zostanie na stałe włączony do pierwszej drużyny. Alessandro Sasso (S, 18) [7,00 – 0(1)-0-0] – wychowanek klubu, bardzo utalentowany i przede wszystkim bardzo pracowity. Stefano Moro (S, U-19, 19) [7,00 - 0(1)-0-0] – kolejny z utalentowanych napastników, choć w mijającym sezonie nie poczynił takich postępów jakich oczekiwałem.
  12. Powołania na Mistrzostwa Europy U-21: Tiziano Riccio, Antonio Tarantino, Damiano Serra Do zespołu młodzieżowego Casale dołączył młody wychowanek, Martin Castro (DC, Argentyna, 16), ma szczęście, że posiada też obywatelstwo włoskie bo zapowiada się znakomicie. Włochy U-21 – Francja U-21 1-0 (Riccio-90, 7, Tarantino-90, 8, gol, MoM, Serra-90, 7) Niemcy U-21 – Włochy U-21 2-3 (Riccio-90, 7, Serra-70, 6, Tarantino-90, 8) Włochy U-21 – Norwegia U-21 3-0 (Riccio-90, 7, Tarantino-90, 7, asysta, Serra-65, 8, gol) Włochy U-21 – Anglia U-21 0-1 (Riccio-90, 6, Tarantino-90, 7, Serra-73, 6) Ligi Europejskie: Anglia: 1. Everton, 2. Chelsea, 3. Middlesbrough … 18.Birmingham, 19. Lincoln, 20. Bolton Puchar Anglii: Liverpool Puchar Ligi: Arsenal Francja: 1. Nantes, 2. Marseille, 3. Metz … 18. Nice, 19. Sochaux, 20. Strasburg Puchar Francji: Nantes Puchar Ligi: Lyon Hiszpania: 1. Valencia, 2. Real Madryt, 3. Villarreal … 18. Albacete, 19. Cultural Leonesa, 20. Recreativo Puchar Hiszpanii: Barcelona Polska: 1. Groclin, 2. Wisła Kraków, 3. Legia … 14. Widzew, 15. Lech Poznań, 16. Lechia Gdańsk Puchar Polski: Wisła Kraków Włochy: Puchar Włoch: Juventus Turyn
  13. Jak zwykle dobrze się czyta i jak zwykle coraz lepsze wyniki, no i nie broń się tak przed tym awansem
  14. Tabela Serie A na zakończenie rozgrywek: Poz | Inf | Zespół | M | Z | R | P | ZdG | StG | R.B. | Pkt -------------------------------------------------------------------------------------------- 1. | M | CASALE | 38 | 27 | 9 | 2 | 95 | 29 | +66 | 90 2. | CL | Juventus Turyn | 38 | 22 | 13 | 3 | 50 | 17 | +33 | 79 3. | CL | Milan | 38 | 21 | 13 | 4 | 57 | 22 | +35 | 76 4. | CL | Roma | 38 | 21 | 10 | 7 | 76 | 42 | +34 | 73 5. | U | Modena | 38 | 18 | 13 | 7 | 44 | 29 | +15 | 67 6. | U | Inter | 38 | 18 | 10 | 10 | 58 | 42 | +16 | 64 7. | I | Palermo | 38 | 19 | 7 | 12 | 59 | 43 | +16 | 64 8. | I | Chievo | 38 | 16 | 11 | 11 | 60 | 48 | +12 | 59 9. | | Vicenza | 38 | 14 | 11 | 13 | 56 | 57 | -1 | 53 10. | | Cesena | 38 | 11 | 14 | 13 | 48 | 52 | -4 | 47 11. | | Fiorentina | 38 | 12 | 11 | 15 | 51 | 61 | -10 | 47 12. | | Parma | 38 | 11 | 13 | 14 | 41 | 48 | -7 | 46 13. | | Genoa | 38 | 12 | 10 | 16 | 36 | 45 | -9 | 46 14. | | Catania | 38 | 11 | 13 | 14 | 39 | 39 | 0 | 46 15. | | Lazio | 38 | 11 | 13 | 14 | 52 | 54 | -2 | 46 16. | | Udinese | 38 | 9 | 13 | 16 | 45 | 59 | -14 | 40 17. | | Sampdoria | 38 | 8 | 10 | 20 | 37 | 64 | -27 | 34 18. | S | Siena | 38 | 4 | 8 | 26 | 23 | 66 | -43 | 20 19. | S | Bologna | 38 | 5 | 4 | 29 | 28 | 81 | -53 | 19 20. | S | Lanciano | 38 | 2 | 10 | 26 | 14 | 71 | -57 | 16 Młody Piłkarz Roku: 1. Antonio D’Auria (Roma), 2. Francesco Nanni, 3. Marco Rubino (Catania) Piłkarz Roku: 1. Gabriele Filippi, 2. Victor Obinna (Roma), 3. Massimiliano Marchetti (Palermo) Manager Roku: 1. threpeat , 2. Delio Rossi (Juventus), 3. Roberto Olabe (Roma) Jedenastka Roku: Francesco Valentini – Andrea D’Amato (Juventus), Karl Svensson (Parma), Paolo Gallo, Antonio Fontana (Chievo) – Francesco Nanni, Antonio D’Auria (Roma), Mauro Borrelli, Mauro Nanni – Gabriele Filippi, Victor Obinna (Roma) Petr Cech (Milan) – Matteo Parisi (Vicenza), Luigi Riccio (Catania), Luca Lombardo (Vicenza), Nico (Vicenza) Król Strzelców: 1. Gabriele Filippi-39, Massimiliano Marchetti (Palermo), Antonio Novelli (Chievo)-20 Obcokrajowiec Roku: 1. Victor Obinna (Roma), 2. Karl Svensson (Parma), 3. Leandro Castan (Roma) Piłkarz Roku we Włoszech: 1. Mauro Nanni, 2. Mauro Borrelli, 3. Giuseppe Papa (Lazio) Bramkarz Roku: 1. Francesco Valentini, 2. Petr Cech (Milan), 3. Jefferson (Parma) Obrońca Roku: 1. Paolo Gallo, 2. Sandro Conti, 3. Karl Svensson (Parma) Bramka Sezonu: 1. Mohamed Klein (Roma) vs Vicenza, 2. Massimiliano Marchetti (Parma) vs Casale, 3. Matteo Ruggeri (Roma) vs Chievo
  15. Jeszcze rok, co najmniej Francesco Valentini udział w finale przypłacił dwutygodniową kontuzją ale na finały Mistrzostw Świata miał być gotowy, o ile oczywiście zachce go selekcjoner reprezentacji. Za samo zwycięstwo w finale Ligi Mistrzów otrzymaliśmy 6 500 000 €, natomiast z tytułu sprzedaży praw do transmisji 19 500 000 €. Najlepszy Piłkarz Ligi Mistrzów: 1. Gabriele Filippi, 2. Francesco Fontana, 3. Steve Fox (Everton) Złoty But Ligi Mistrzów: 1. Gabriele Filippi-18, 2. Kevin Koffi (Celtic), Giuseppe Stabile (Schalke)-8 Jedenastka Marzeń: Benoit Costil (Everton) – Steve Fox (Everton), Steven Thicot (Schalke), Pasquale Andreotti, Leighton Baines (Arsenal) – Francesco Fontana, Nigel de Jong (Newcastle), Mauro Borrelli, Cristiano Ronaldo (Inter) – Gabriele Filippi, Adam Jackson (Arsenal) Maarten Stekelenburg (Ajax) – Michael Mancienne (Juvenstus), Fernando Gago (Bayern), Giannis Kalyvopoulos (Olympiakos), James Keene (Everton)
  16. 16.05.2018, Belgrad Ostatni mecz w sezonie, mecz najważniejszy, kto wie czy nie w całej historii Casale. Od kilku sezonów walczyliśmy o to by się znaleźć w tym miejscu i teraz pozostawało nam tylko zrobić ten ostatni, najważniejszy krok. Po drugiej stronie rywal najbardziej niewdzięczny na jakiego mogliśmy tylko trafić, z Juventusem zawsze grało nam się bardzo ciężko, z 24 rozegranych spotkań wygraliśmy tylko 6, rywale 12. Do tego spotkania przystępujemy jednak z czystą kartą, w najsilniejszym składzie, gotowi na walkę przez 90, 120 a jak trzeba to więcej minut. Presja spotkania wyraźnie sparaliżowała nasze poczynania, skończyło się na tym, ze w 9 minucie, po dośrodkowaniu Goncalvesa bramkę zdobył Tavares. Miałem nadzieję, że stracona bramka pozwoli nam się obudzić, pozwoli nam grać tak jak potrafimy ale w kolejnych minutach to Juventus miał przewagę, bliski zdobycia bramki był Sanchez ale Valentini obronił jego strzał, minimalnie pomylił się Bojinov a my nie potrafiliśmy w żaden sposób odpowiedzieć na ataki rywali. Sytuacja zaczęła się zmieniać po upływie 30 minut gry, po doskonałym podaniu Filippiego w dobrej sytuacji znalazł się Soave ale jego strzał był anemiczny, znacznie lepiej uderzał Borrelli z rzutu wolnego ale nie na tyle groźnie by z tym strzałem nie mógł sobie poradzić Catalano. Bramkarz rywali dokonał niemal cudu w następnej akcji, kiedy to po dośrodkowaniu Fontany, Francesco Nanni nie zdołał go pokonać z kilku metrów. Juventus przetrwał ten fragment naszej dobrej gry i w końcówce pierwszej połowy sam zaatakował, bliski zdobycia drugiej bramki był Tavares ale Valentini sparował jego strzał na rzut rożny. Do przerwy przegrywaliśmy w najniższym stosunku ale sama gra nie mogła zachwycać. Na początku drugiej połowy mogliśmy wyrównać, po dośrodkowaniu Andreottiego, Filippi uderzał przy słupku ale zbyt lekko by pokonać Catalano, po chwili jednak udało mu się to, radość nie trwała długo gdyż sędzia odgwizdał pozycję spaloną. Później tempo gry wyraźnie spadło, Juventus bronił się doskonale nie pozwalając nam nawet pomyśleć o zdobyciu wyrównującej bramki. Ożywiliśmy się dopiero w ostatnim kwadransie, po dośrodkowaniach Andreoliego, Filippi uderzał dwukrotnie, za każdym razem Catalano przenosił piłkę nad bramką. Po chwili jeszcze lepszą okazję miał Tarantino, Filippi płasko podawał w pole karne, tam w ogromnym zamieszaniu Tarantino zdołał oddać strzał ale Adams wyręczył bramkarza rywali. Czas uciekał bardzo szybko ale w końcu, w 84 minucie udało się, po wyrzucie z autu wykonywanym przez Andreottiego, piłkę na prawym skrzydle przejął Fontana, który wparował z nią w pole karne i uderzył wzdłuż bramki, tam minęli się z nią zarówno obrońcy jak i bramkarz Juventusu, jej tor lotu zmienił jeszcze Andreoli a zamykający akcję Silvestri wpakował ją do siatki. Do końcowego gwizdka żadna ze stron nie chciała już zaryzykować i czekała nas dogrywka. Pierwsza połowa dogrywki wyglądała dokładnie tak jak końcówka drugiej części gry, oba zespoły kurczowo trzymały się własnej połowy bojąc się zaatakować większymi siłami obawiając się, że ta jedna jedyna bramka będzie miała decydujące znaczenie. Druga część dogrywki przez 10 minut wyglądała identycznie, pierwsi zaryzykowali rywale, lewym skrzydłem przedarł się Bojinov, wparował w pole karne, uderzył z całych, piłka trafiła w zewnętrzną część słupka i wyszła za boisko. Po chwili gra przeniosła się na drugą stronę boiska, 25 metrów od bramki strzeżonej przez Catalano faulowany był Filippi. Miejsce na boisku sprzyjało temu aby uderzał lewo- nożny Borrelli i to on podszedł do piłki. Borrelli uderzył z całych sił, piłka nabrała ogromnego przyspieszenia ale ta chwila gdy leciała w powietrzu zdawała mi się dłużyć w nieskończoność, gdy w końcu dotarła do celu cały mój zespół, cała ławka rezerwowych eksplodowała radością, Borrelli uderzył idealnie, w samo okienko, do końca spotkania pozostawały 2 minuty. Juventus rzucił się do desperackich ataków, piłka co kilkanaście sekund wlatywała w nasze pole karne, wybijał ją Conti, po chwili Gallo, Gallo wybił ją z głowa, do nie pilnowanego na prawym skrzydle Filippiego, ten popędził na bramkę rywali, wpadł w pole karne, podał płasko do Soave, ten naciskany przez Baumanna zdołał uderzyć, Catalano sparował na rzut różny. Nie spieszyliśmy się, do końca pozostawały sekundy, dośrodkowanie Fontany, Catalano wyłapał, od razu wykopał piłkę daleko, w kierunku Bojinova, było już za późno, sędzia zagwizdał po raz ostatni. Wybiegliśmy z boksu na murawę w tempie Asafy Powella i potem była już tylko radość i śpiewy przerwane na moment wręczeniem medali i trofeum. Stadion FK Partizan, widzów: 32684 Liga Mistrzów, FINAŁ Juventus Turyn – Casale 1-2 (1-1, 1-0) 9’ Tavares (1-0) 84’ Silvestri (1-1) 118’ Borrelli (1-2) MoM: Borrelli (Casale) Casale: Valentini [7] – Andreotti [7], Rullo [8], Gallo [7], Conti [8] – Fontana [7], M. Nanni [7] (70’ Andreoli [8]), Borrelli [9], F. Nanni [6] (84’ Silvestri [7]) – Filippi [7], Soave [6] (70’ Tarantino [7])
  17. Conti ostatecznie mimo, iż oferowałem mu niebotyczny jak na nasze warunki kontrakt, nie zdecydował się ja jego przedłużenie i od przyszłego sezonu będzie reprezentował Lazio. W Finale Pucharu UEFA Roma pokonała Liverpool 2-0 po bramkach Obinny i Ruggeriego. 13.05.2018, Casale Monferrato W ostatnim ligowym spotkaniu podstawowi zawodnicy odpoczywali a o punkty walczyć mieli rezerwowi. Naszym rywalem była rewelacja obecnych rozgrywek, Modena, która wciąż miała szansę na udział w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów, musiała jednak najpierw wygrać z nami. Na samym początku spotkania pięknym uderzeniem z dystansu popisał się Noviello ale Marchesi w jeszcze lepiej interweniował, po chwili, po akcji Graziano na bramkę rywali uderzał Castellini, tuż przy słupku ale Marchesi i tym razem świetnie interweniował. Kilkanaście minut później znów akcję przeprowadził Graziano i znów wyłożył piłkę Castelliniemu a ten tym razem się nie pomylił i wyprowadził nas na prowadzenie. Po zdobycie bramki nieco się cofnęliśmy a goście próbowali zaatakować, robili to dość nieporadnie ale w 33 minucie błąd popełnił Pipolo, który za daleko wyszedł z bramki, wykorzystał to Andre, który przelogował naszego bramkarza z ponad 30 metrów. Znów rzuciliśmy się do ataków, bliscy zdobycia bramki byli Silvestri, Castellini i Noviello ale świetnie spisywał się Marchesi. Druga połowa przez długi czas była widowiskiem nieciekawym, zaatakowaliśmy poważniej dopiero w po 25 minutach gry. W 75 minucie wyszliśmy na prowadzenie, po zgraniu Serry, Silvestri uderzył zza pola karnego nie do obrony, 10 minut później fatalny błąd popełnił bramkarz gości, który stracił piłkę na rzecz Serry a ten wpakował ją do pustej bramki. Natal Palli, widzów: 12392 Serie A, 38/38 Casale [1] – Modena [5] 3-1 (1-1) 22’ Castellini (1-0) 33’ Andre (1-1) 75’ Silvestri (2-1) 85’ Serra (3-1) MoM: Salvati (Casale) Casale: Pipolo [7] – Gambino [7], Riccio [7], toscano [8], Esposito [8] – Noviello [6] (45’ Catania [7]), Abate [7], Salvati [8], Silvestri [8] – Graziano [7] (73’ Serra [8]), Castellini [7] (45’ Sasso [7])
  18. 13 sezon, raczej do pechowych go nie zaliczę 29.04.2018, Casale Monferrato 4 dni później po tym wielkim sukcesie, jakim był awans do finału Ligi Mistrzów, czekał nas ligowy pojedynek z Lazio. Na boisko wybiegł ten sam skład, który tak wspaniale spisał się w meczu z Interem. Najwyraźniej wszystko co mieliśmy najlepszego daliśmy z siebie w meczu z Interem i na Lazio nic już nie zostało, pierwsza połowa była przeraźliwie nudna, nie stworzyliśmy sobie zbyt wielu okazji do zdobycia bramki, Lazio nie stworzyło żadnej. Na początku drugiej połowy błąd popełnił Rullo, tracąc piłkę na rzecz Niccolaiego a ten strzałem w krótki róg pokonał Valentiniego. Próbowaliśmy odrabiać straty ale kompletnie nam to nie wychodziło i podobnie jak w pierwszej połowie nie potrafiliśmy stworzyć sobie stuprocentowej sytuacji. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry uśmiechnęło się do nas szczęście, Gallo wstrzelił piłkę w pole karne gości, przejął ją Filippi, zgrał do Tarantino a ten precyzyjnym strzałem w samo okienko uratował nam remis. Natal Palli, widzów: 17418 Serie A, 36/38 Casale [1] – Lazio [11] 1-1 (0-0) 49’ Nicolai (0-1) 90’ Tarantino (1-1) MoM: Gallo (Casale) Casale: Valentini [7] – Andreotti [7], Rullo [6], Gallo [8], Conti [6] – Fontana [6], M. Nanni [6] (61’ Abate [6]), Borrelli [7], F. Nanni [7] – Filippi [7], Soave [7] (61’ Tarantino [7]) 6.05.2018, Mediolan Czekał nas ostatni prawdziwy sprawdzian przed finałowym meczem Ligi Mistrzów, gdyż w ostatniej kolejce zamierzałem dać odpocząć zawodnikom, którzy mieli zagrać z Juventusem. Przedostatni mecz ligowy w sezonie był też dla nas prestiżowym meczem, gdyż naszym rywalem był zespół, który wyeliminowaliśmy w półfinale Ligi Mistrzów, Inter Mediolan. Pierwsza połowa była fantastyczna w naszym wykonaniu i do złudzenia przypominała nasze ostatnie spotkanie z Interem. Na początku spotkania prowadzenie mógł dać nam Filippi ale w sytuacji sam na sam jego strzał Mariotti zdołał sparować na rzut różny. Dośrodkowywał Fontana, wprost na głowę Borrelliego i tym razem Mariotti był bez szans. Kilkanaście minut później Rullo, podaniem na wolne pole uruchomił Soave, ten doszedł do piłki, zacentrował w pole karne a tam już Filippi doskonale wiedział co z nią zrobić i podwyższył wynik. Kilka minut później Filippi był faulowany w polu karnym i sam poszkodowany skutecznie wykonał jedenastkę. Filippi mógł w pierwszej połowie pokusić się o kolejne trafienia ale tym razem Mariotti w dobrym stylu bronił jego strzały. Gospodarze stworzyli sobie tylko jedną okazję do zdobycia bramki ale zarówno strzał Grassiego i jak i dobitkę Moriniego, Valentini zdołał obronić. Druga połowa pokazała, że zarówno w tym meczu jak i przez cały sezon Filippiego nie można było powstrzymać w żaden sposób, nasz supersnajper dołożył jeszcze dwa trafienia a pierwsza jedenastka pokazała się ze znakomitej strony w tym ostatnim dla nich sprawdzianie przed najważniejszym meczem sezonu. Giuseppe Meazza, widzów: 85601 Serie A, 37/38 Inter [5] – Casale [1] 0-5 (0-3) 5’ Borrelli (0-1) 22’ Filippi (0-2) 29’ Filippi kar. (0-3) 54’ Filippi (0-4) 71’ Filippi (0-5) 82’ Morini kont. MoM: Filippi (Casale) Casale: Valentini [9] – Andreotti [8], Rullo [9], Gallo [8], Conti [8] – Fontana [8] (71’ Noviello [6]), M. Nanni [10], Borrelli [9], F. Nanni [8] (71’ Salvati [6]) – Filippi [10], Soave [8]
  19. 25.04.2018, Casale Monferrato Bramkowy remis osiągnięty z Interem na wyjeździe był z pewnością wynikiem korzystnym, to goście musieli się martwić w rewanżu o strzelenie bramki, my mogliśmy grać tak jak lubimy, wyczekiwać na błąd rywali i przechodzić do kontrataku. Od początku pokazywaliśmy się z jak najlepszej strony, zepchnęliśmy rywali do defensywy i już w pierwszych minutach spotkania Filippi miał doskonałą okazję do zdobycia bramki ale jego strzał z kilku metrów nieznacznie minął słupek. W 15 minucie Filippi już się nie pomylił, po dośrodkowaniu Fontany, Soave strzelał głową, Mariotti odbił piłkę ale wprost pod nogi Filippiego a ten dał nam prowadzenie. W 21 minucie około 30 metrów od bramki faulowany był Soave, do piłki podszedł Fontana i piekielnie mocnym i precyzyjnym uderzeniem pokonał Mariottiego. Mineło kolejnych 6 minut i Soave, po prostopadłym podaniu Francesco Nanniego, znalazł się w sytuacji sam na sam, udało mu się minąć Mariottiego ale ten w akcie desperacji złapał go za nogi i powalił na ziemię. Sedzia nie miał wątpliwości, wskazał na jedenasty metr i wyrzucił bramkarza gości z boiska. Na boisku pojawił się rezerwowy golkiper Interu, Vieira ale nie miał najmniejszych szans przy mocnym uderzeniu Filippiego z rzutu karnego. W kolejnych minutach doskonałe okazje mieli Borrelli, który z bliska uderzał tuż nad bramką i Francesco Nanni, którego uderzenie trafiło w słupek. Do przerwy prowadziliśmy różnicą trzech bramek i sprawa awansu była praktycznie przesądzona. W drugiej połowie cud się nie zdarzył, wciąż przeważaliśmy, stwarzaliśmy sobie kolejne świetne okazje i jedną z nich, w 78 minucie udało się nam wykorzystać. Po dośrodkowaniu Rullo, skutecznym strzałem głową popisał się Silvestri. W ostatnich minutach, gdy oczekiwaliśmy już na końcowy gwizdek, honorowe trafienie dla Interu zaliczył Morini. Natal Palli, widzów: 17418 Liga Mistrzów, półfinał, rewanż Casale – Inter 4-1 (3-0) 15’ Filippi (1-0) 21’ Fontana (2-0) 26’ Mariotti cz.k. 27’ Filippi kar. (3-0) 78’ Silvestri (4-0) 81’ Silvestri kont. 90’ Morini (4-1) MoM: Filippi (Casale) Casale: Valentini [8] – Andreotti [8], Rullo [8], Gallo [9], Conti [9] – Fontana [8], M. Nanni [8], Borrelli [8], F. Nanni [8] (66’ Silvestri [7], 81’ Abate [6]) – Filippi [9], Soave [7] (66’ Noviello [7]) Drugą półfinałową parę tworzyli Ajax i Juventus, w pierwszym meczu, rozgrywanym w Amsterdamie, gospodarze zwyciężyli 2-1. W rewanżu aż do 90 minuty utrzymywał się bezbramkowy remis ale wtedy Parisi zdobył bramkę, która zapewniła Juventusowi prawo gry w finale.
  20. Niezła nerwówka w końcówce, ciesz się, że Mistrzostwa Swiata nie sa rozgrywane w systemie ligowym ;] Gratulacje i powodzenia w półfinale
  21. 18.04.2018, Mediolan Co tu dużo pisać, na drodze do wielkiego finału Ligi Mistrzów stał nam tylko Inter. Całe nasze siły koncentrowaliśmy na tych rozgrywkach i w pierwszym spotkaniu wszyscy podstawowi zawodnicy byli w pełni formy fizycznej. Na taką wpadkę jak w pierwszym meczu z Schalke pozwolić już sobie nie mogliśmy. Nie tak ten mecz miał się zacząć, już w 7 minucie po wstrzeleniu piłki w nasze pole karne przez Muntariego, Conti przegrał główkowy pojedynek z Bianchinim i ten wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Kilka minut później mogło być 2-0, po akcji na lewym skrzydle Grassiego, znów Bianchini wygrał pojedynek główkowy ale Valentini zdołał obronić jego strzał. Inter wciąż atakował a my nie potrafiliśmy upilnować Bianchiniego, który w kolejnych minutach znów znalazł się w doskonałej sytuacji ale i tym razem Valentini zdołał zapobiec utracie gola parując piłkę na rzut rożny. Pierwszą akcję przeprowadziliśmy dopiero w 20 minucie, prawym skrzydłem pociągnął Filippi, dośrodkował na głowę Soave ale ten uderzył wprost w Mariottiego. Później przez długi czas nic ciekawego się nie wydarzyło, udało nam się ograniczyć ataki Interu ale sami również nie potrafiliśmy zagrozić ich bramce. Na początku drugiej połowy mogliśmy stracić drugą bramkę, po stracie Gallo, w sytuacji sam na sam znalazł się Morini ale Valentini wygrał z nim pojedynek za to w 52 minucie wyrównaliśmy, rzut różny wywalczył Filippi, piłkę dośrodkowywał Fontana a bramkę, strzałem głową, zdobył zamykający akcję Borrelli. Po stracie bramki gospodarze wcale nie rzucili się do ataków, to my przeważaliśmy ale strzały Filippiego i Francesco Nanniego nie mogły sprawić problemów Mariottiemu. Ostatnie pół godziny gry mogło rozczarować kibiców, pod żadną z bramek nie zakotłowało się ani razu, żaden z bramkarzy nie został zmuszony do wysiłku, wynik nie uległ zmianie i to my mieliśmy większe powody do optymizmu przed rewanżem. Giuseppe Meazza, widzów: 85599 Liga Mistrzów, półfinał, 1 mecz Inter – Casale 1-1 (1-0) 8’ Bianchini (1-0) 53’ Borrelli (1-1) MoM: Conti (Casale) Casale: Valentini [7] – Andreotti [7], Rullo [7], Gallo [7], Conti [8] – Fontana [7], M. Nanni [7] (74’ Abate [6]), Borrelli [7], F. Nanni [7] – Filippi [6], Soave [7] (74’ Tarantino [6]) 22.04.2018, Genua Do Genui wybieramy się w rezerwowym składzie, tytuł został już przyznany a nas czeka za kilka dni rewanż z Interem. Przez cały mecz zespołem zdecydowanie lepszym byli gospodarze, którzy objęli prowadzenie już w 9 minucie po strzale Romano i wcale nie zamierzali na tym poprzestawać. Mimo, iż przez większość czasu broniliśmy się to udało nam się wyrównać jeszcze w pierwszej połowie, rzut karny, po faulu na Castellinim, wykorzystał Salvati. W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie, wciąż stroną przeważającą była Genoa jednak świetnie w naszej bramce spisywał się Valentini, który uchronił nas przed stratą kolejnych bramek. Sami za to mogliśmy pokusić się o zwycięstwo, najlepsze okazje do zdobycia bramki miał Graziano ale był tego dnia wyjątkowo nieskuteczny. Ligi Ferrari, widzów: 38440 Serie A, 35/38 Genoa [13] – Casale [1] 1-1 (1-1) 9’ Romano (1-0) 28’ Salvati kar. (1-1) 39’ Martini kont. 67’ Forkner kont. MoM: Valentini (Casale) Casale: Valentini [7] – Gambino [7] (67’ Biava [7]), Pellegrini [7], Riccio [7], Esposito [7] – Noviello [6] (45’ Fiore [6]), Abate [6] (45’ Serra [6]), Salvati [7], Silvestri [7] – Graziano [6], Castellini [8]
  22. Jak już to "faszystach", 6 Włochów w pierwszym składzie Schalke 11.04.2018, Turyn Sprawa awansu do finału Pucharu Włoch rozstrzygnęła się w pierwszym meczu, w rewanżu dałem pobiegać rezerwowym. Gdybyśmy zagrali w pierwszym spotkaniu tak jak dzisiaj to być może to my dzisiaj cieszylibyśmy się z awansu, w obronie graliśmy co najmniej przyzwoicie choć trzeba oddać Pipolo, że zaliczył sporo udanych interwencji i kilkukrotnie ratował nas od utraty gola. Atak również prezentował się nieźle i na tyle skutecznie, że po akcji Tarantino piękną bramkę strzałem z dystansu zdobył Silvestri. Na osłodę po odpadnięciu z rozgrywek pozostało nam zwycięstwo, pierwsze nad Juventusem od ponad trzech lat. Delle Alpi, widzów: 68995 Puchar Włoch, półfinał, rewanż Juventus – Casale 0-1 (0-0) 58’ Silvestri (0-1) MoM: Pipolo (Casale) Casale: Pipolo [8] – Gambino [8], Riccio [7], Esposito [7], Conti [8] – Noviello [7] (69’ Catania [7]), Abate [7], Salvati [7], Silvestri [7] – Tarantino [7], Castellini [7] (69’ Fiore [7]) 15.04.2018, Casale Monferrato Do meczu z zdegradowanym już Lanciano przystępujemy w rezerwowym składzie, 3 dni później czeka nas bowiem znacznie ważniejszy pojedynek z Interem w ramach Ligi Mistrzów. Cały mecz był nieciekawym widowiskiem, nasze akcje można by zliczyć na palcach jednej ręki, akcje gości również, w dodatku zaciśniętej w pięść. W całym meczu padła tylko jedna bramka, zdobył ją Tarantino po dośrodkowaniu Noviello i zgraniu Abate. Największy aplauz wybuchł na trybunach w momencie ostatniego gwizdka sędziego, Milan przegrał bowiem przed własną publicznością z Modeną, co oznaczało, że tytuł po raz trzeci z rzędu i piąty za mojej kadencji trafi do Casale. Natal Palli, widzów: 11960 Serie A, 34/38 Casale [1] – Lanciano [20] 1-0 (1-0) 39’ Tarantino (1-0) MoM: Abate (Casale) Casale: Valentini [7] – Gambino [7], Pellegrini [7], Riccio [7], Esposito [7] – Noviello [7] (45’ Catania [6]), Abate [8] (66’ Castellini [6]), Salvati [7], Silvestri [7] – Gamberini [7], Tarantino [7] (45’ Serra [7])
  23. 4.04.2018, Casale Monferrato Ten sezon miał być podporządkowany występom w Lidze Mistrzów a tymczasem po słabiutkim występie w Gelsenkirchen byliśmy o krok od odpadnięcia. Potencjał mojego zespołu był wystarczająco duży by zwyciężyć w tegorocznej edycji ale konieczna ku temu była wysoka forma w końcówce sezonu, a ta po ostatnich słabych występach była wielką niewiadomą. Najlepszym dla nas rozwiązaniem byłaby szybko strzelona bramka i tą część planu wykonaliśmy perfekcyjnie, już w 4 minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Fontany, na prowadzenie wyprowadził nas Tarantino. Ułatwiło nam to znacznie grę w kolejnych minutach, przestraszeni rywale cofnęli się pod pole karne a my zawzięcie atakowaliśmy, długo jednak nie mogliśmy się przebić przez doskonale zorganizowaną defensywę gości. Kilka minut przed przerwą para moich napastników przeprowadziła zabójcza akcję, Tarantino przejął piłkę przed polem karnym rywali, przedarł się z nią przez defensywę gości, podał Filippiemu a ten uderzył nie do obrony wyprowadzając nas na prowadzenie w dwumeczu. Fakt, że udało nam się odrobić straty z pierwszego spotkania uskrzydlił moich zawodników w drugiej połowie, Schalke nie istniało kompletnie a Filippi po raz kolejny pokazał, że jest w niesamowitej formie w tym sezonie, po przerwie trzykrotnie pokonał Ciceriego zapewniając nam awans do półfinału. Natal Palli, widzów: 13288 Liga Mistrzów, ćwierćfinał, rewanż Casale – Schalke 5-0 (2-0) 4’ Tarantino (1-0) 42’ Filippi (2-0) 55’ Filippi (3-0) 64’ Filippi (4-0) 81’ Filippi (5-0) MoM: Filippi (Casale) Casale: Valentini [8] – Andreotti [8], Rullo [8], Gallo [8], Conti [8] – Fontana [8], M. Nanni [8], Borrelli [8], F. Nanni [7] (68’ Salvati [6]) – Filippi [10], Tarantino [8] (74’ Noviello [7]) 8.04.2018, Turyn W 33 kolejce stanęliśmy przed pierwszą szansą na przypieczętowanie Mistrzostwa. Mający jeszcze czysto teoretycznie szanse Milan czekał derbowy pojedynek z Interem, w którym to Nerazzurri występowali w roli gospodarzy. W przypadku straty punktów przez Milan i naszego zwycięstwa już dziś moglibyśmy świętować zwycięstwo ale najpierw trzeba było wygrać z Juventusem na wyjeździe a zadanie to zapowiadało się na piekielnie trudne. Pierwsza połowa była bardzo przeciętnym widowiskiem, obie strony stworzyły sobie zaledwie po jednej bramkowej sytuacji, Juventus jednak swoją szansę wykorzystał, po podaniu Brunettiego, Goncalves urwał się moim obrońcom i strzałem z ostrego kąta pokonał Valentiniego. My mogliśmy zdobyć bramkę po przechwycie i dośrodkowaniu Mauro Nanniego ale strzał Francesco Nanniego trafił w słupek. W drugiej połowie obraz gry przez długi czas nie zmieniał się, zaatakowaliśmy dopiero w ostatnim kwadransie i Filippiemu udało się nawet umieścić piłkę w siatce ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną. Kolejne nasze ataki zakończyły się stratą, kontra i bramką Bojinova, która rozstrzygnęła losy spotkania. Delle Alpi, widzów: 68993 Serie A, 33/38 Juventus [3] – Casale [1] 2-0 (1-0) 18’ Goncalves (1-0) 86’ Bojinov (2-0) 90+2’ Mancienne cz.k. MoM: Bojinov-8 (Juventus) Casale: Valentini [6] – Andreotti [6], Rullo [6], Gallo [7], Conti [7] – Fontana[7], M. Nanni [7], Borrelli [7], F. Nanni [7 (62’ Andreoli [6]) – Filippi [6], Tarantino [6] (62’ Soave [6]) Andreoli wypadł z gry na 3 tygodnie. W półfinale Ligi Mistrzów naszym rywalem będzie Inter Mediolan.
  24. Ostatnio to mnie zlali na każdym froncie ale mam jeszcze rewanż 28.03.2018, Lima Ostatnim sprawdzianem reprezentacji Meksyku przed Mistrzostwami Świata był mecz z Peru, liczyłem na zwycięstwo osiągnięte w ładnym stylu, które pozwoliłoby nam się rozstać do czasu Mistrzostw w dobrych humorach. W pierwszej połowie mogłem być zadowolony z gry formacji ofensywnych natomiast zawodzili obrońcy, którym przydarzało się zbyt dużo błędów. Prowadzenie objęliśmy szybko, bo już w 8 minucie za sprawą Orozco, któremu piłkę wyłożył Vela. Vela zresztą zdobył dla nas drugą bramkę, przy której asystą odwdzięczył mu się Orozco. Rywale nie zamierzali łatwo sprzedać skóry, kontaktową bramkę w 39 minucie zdobył Guiterrez. Jeszcze przed przerwą Orozco zdobył swoją drugą bramkę, tym razem po dośrodkowaniu Villaluza ale nie minęła minuta a straty ponownie zmniejszył Guiterrez. O ile w pierwszej połowie przynajmniej w ataku prezentowaliśmy się z dobrej strony o tyle w drugiej jasnych punktów już nie było, poza naszym bramkarzem, Ochoą, który przez długi czas ratował nas przed stratą bramki. Gospodarze przed najlepsza okazją na wyrównanie stanęli w samej końcówce, Esparza faulował w polu karnym Guerrero ale Ochoa obronił jedenastkę wykonywaną przez Quintanę. Wstadio Nacional, widzów: 39593 Mecz towarzyski Peru – Meksyk 2-3 (2-3) 8’ Orozco (0-1) 29’ Vela (0-2) 39’ Guiterrez (1-2) 44’ Orozco (1-3) 45’ Guiterrez (2-3) 89’ Quintanata kar. 90’ Vasquez cz.k. MoM: Ochoa (Meksyk) Meksyk: Ochoa [9] – Sanchez [7] (60’ Lopez [7]), Esparza [6], Rodriguez [7], Cruz [7] – Villaluz [7] (60’ Andrade [6]), Guardado [7] (60’ Patino [7]), Hernandez [7], dos Santos [7] – Orozco [8], Vela [8] (60’ Mendoza [7]) 1.04.2018, Casale Monferrato Następne dni podporządkowane były rewanżowi z Schalke, dlatego też w meczu z Ceseną podstawowi zawodnicy odpoczywali a szansę dostali rezerwowi, obawiałem się jednak, że może się to dla nas źle skończyć. Początek pierwszej połowy dla gości ale wyrażało się ono co najwyżej posiadaniem piłki i częstszymi próbami pokonania naszego bramkarza gdyż ich jakość nie była najwyższa. Udało nam się uzyskać przewagę w końcowym kwadransie, bliscy zdobycia bramek byli Tarantino, Francesco Nanni i Abace ale dobrze w bramce Ceseny spisywał się Venturini i dzięki jego interwencjom do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis. Mecz rozstrzygnęliśmy w drugiej części gry a właściwie to zrobił to młodziutki Graziano, który dwukrotnie pokonał Venturiniego, przy obu trafieniach asystował mu Tarantino. Natal Palli, widzów: 12775 Serie A, 32/38 Casale [1] – Cesena [15] 2-0 (0-0) 53’ Graziano (1-0) 61’ Graziano (2-0) MoM: Tarantino (Casale) Casale: Valentini [7] – Gambio [7], Riccio [7], Esposito [7], Gallo [7] – F. Nanni [7] (61’ Noviello [6]), Abate [7], Salvati [7], Silvestri [7] – Graziano [8] (70’ Fiore [6]), tarantino [8] (60’ Castellini [7])
  25. 25.03.2018, Casale Monferrato 4 dni po kompromitacji z Juventusem czekał nas ligowy mecz z Palermo. W ostatnich 8 kolejkach wystarczało zdobyć 10 punktów aby tytuł mistrzowski ponownie trafił na nasze konto. Początek należał do nas, już w 9 minucie faulowany w polu karnym był Filippi i sam poszkodowany pewnie wykonał jedenastkę. Później spokojnie mogliśmy podwyższyć, najlepszą sytuację miał Filippi, który zabrał piłkę bramkarzowi gości, Dudzie ale uderzył w słupek, do odbitej piłki doszedł Tarantino, podał do Filippiego a ten tym razem trafił do pustej bramki, sędzia odgwizdał jednak spalonego. Niewykorzystane sytuacje zemściły się na nas dwukrotnie, rywale w pierwszej połowie oddali dwa celne strzały na naszą bramkę i oba były nie tylko skuteczne ale i wyjątkowo ładne, najpierw Marchetti strzałem ze skraju pola karnego umieścił piłkę w samym okienku naszej bramki, później bombą z ponad 30 metrów popisał się Sony. W drugiej połowie walczyliśmy o wyrównanie ale robiliśmy to wyjątkowo nieudolnie i na dobrą sprawę nie stworzyliśmy sobie ani jednej stuprocentowej sytuacji, po 36 ligowych meczach bez porażki nadszedł czas by uznać wyższość przeciwnika. Natal Palli, widzów: 17480 Serie A, 31/38 Casale [1] – Palermo [7] 1-2 (1-2) 9’ Filippi kar. (1-0) 30’ Marchetti (1-1) 43’ Sony (1-2) MoM: Sony-8 (Palermo) Casale: Valentini [7] – Andreotti [6], Riccio [6], Esposito [6], Gallo [6] – Fontana [6], M. Nanni [6] (67’ Andreoli [6]), Borrelli [7], F. Nanni [7] – Filippi [7], Tarantino [6] (67’ Castellini [7]) 28.03.2018, Gelsenkirchen Przez cały sezon prezentowaliśmy się fantastycznie jednak obniżka formy w pewnym momencie była nieunikniona, pech chciał, że przytrafiła nam się w tak ważnym momencie, gdy zmierzaliśmy po tytuł, gdy walczyliśmy o ponowne zwycięstwo w Pucharze Włoch a nade wszystko gdy czekała nas rywalizacja w Lidze Mistrzów z rywalem bardzo wymagającym jakim było Schalke, rywalem, którego sam wzmocniłem przed sezonem oddając mu Miltona, Antonioniego i Bucciego. Od początku inicjatywa należała do gospodarzy ale na nasze szczęście długo nic z niej nie wynikało, co więcej jedna z naszych pierwszych akcji przyniosła nam prowadzenie, po rajdzie Fontany i jego dośrodkowaniu bramkę strzałem z woleja zdobył Mauro Nanni. Nie cieszyliśmy się długo gdyż już trzy minuty później wyrównał Milton. Do końca pierwszej połowy Schalke przeważało, udało im się zepchnąć nas do defensywy ale dobra postawa obrony jak i bramkarza sprawiła, że utrzymaliśmy remis do przerwy. W drugiej połowie obraz gry nie zmienił się, gospodarze wciąż atakowali i w 61 minucie po błędzie obrony wyszli na prowadzenie za sprawą Meiera. Biorąc pod uwagę fakt, że w tym fragmencie gry ani razu poważnie nie zagroziliśmy bramce rywali jedno- bramkowa porażka i zdobyta bramka mogły być w pewnym stopniu naszym sukcesem i może by była, gdyby taki stan utrzymał się do końcowego gwizdka, niestety tuż przed końcem trzecią bramkę dla Schalke zdobył Stabile, ustawiając nas tym samym w trudnej sytuacji przed rewanżem. VeltinsArena, widzów: 61443 Liga Mistrzów, ćwierćfinał, 1 mecz Schalke – Casale 3-1 (1-1) 23’ M. Nanni (0-1) 26’ Milton (1-1) 61’ Meier (2-1) 87’ Stabilne (3-1) MoM: Meier-8 (Schalke) Casale: Valentini [7] – Andreotti [7], Riccio [6] (69’ Rullo [6]), Conti [6], Gallo [6] – Fontana [7], M. Nanni [7], Borrelli [7], F. Nanni [7] – Filippi [6], Soave [6] (45’ Castellini [6])
×
×
  • Dodaj nową pozycję...