Kurwica mnie już bierze z tym polskim rynkiem aut używanych. Czego bym nie oglądał, to straszne padło, do tego mam ochotę odstrzelić ryj najbliższej napotkanej osobie, która użyje zwrotu "100% bezwypadkowy".
Chcę kupić auto za maks 12-13 tysięcy, segment B albo C, nie kombi, najlepiej benzyna, nie starsze niż 2001 rok. Nie sprzedaje czasem ktoś z Was auta, które by spełniało te kryteria?