Skocz do zawartości

Pulek

Przyjaciel Forum
  • Liczba zawartości

    10 090
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    45

Zawartość dodana przez Pulek

  1. aha, w ogóle chciałem podziękować wszystkim głosującym. wynik to 10-3 na korzyść Peaky Blinders no to chyba postanowione, co oglądamy. oby forumke dobrze polecił:)
  2. Pulek

    Nocny pociąg do

    #30 / Grudzień 2020 Grudzień rozpoczął się najlepszą z możliwych wiadomości - nasz kapitan, Stefano Giacomelli, przystał na warunki zaproponowane przez klub i podpisał kontrakt wiążący go na kolejne 2,5 roku. Do ostatniej chwili drżałem o tę chwilę, albowiem Stefano zgodził się na obniżkę kontraktu, co w perspektywie możliwego awansu do Serie A nie było takie oczywiste. Obiecałem jednak sobie, że jeśli tylko wyjdziemy na prostą w kwestii finansów, to sam będę wnioskował o lepsze warunki dla naszego kapitana. Do pucharowego starcia z Empoli podeszliśmy rezerwowym składem; w grudniu czekał nas mały maraton meczów, stąd decyzja o posłaniu kilku rezerwowych do Toskanii. Podobnie zresztą postąpił trener przeciwników, spodziewając się łatwej przeprawy swojej drużyny. Jakież musiało być jego zdziwienie, gdy w 53. minucie Vignato wyprowadził nas na prowadzenie. Popis w tym spotkaniu dał wypożyczony z Romy Alessio Ricardi - wpierw asystował do wspomnianego Vignato, a później zdobył piękną bramkę wolejem. Sensacja stała się faktem - pierwszoligowe Empoli musiało uznać naszą wyższość! W kolejnej rundzie czeka na nas Fiorentina. W meczu z Parmą przegrywaliśmy, ale 3 minuty po wejściu na boisko z ławki rezerwowych, Vignato doprowadził do remisu. Aż boję się przewidywać, ile Chievo krzyknie sobie za jego ewentualny wykup...Mimo rozczarowującego remisu zagraliśmy naprawdę dobre zawody. Po tym spotkaniu przyszedł do mnie fizjoterapeuta ze skwaszoną miną - Simone Calvano nabawił się urazu stawu skokowego i będzie pauzował nawet do 6 tygodni. W połowie miesiąca pojawiły się pogłoski o odejściu Carmo, który miał klauzulę odejścia niespełna miliona euro, więc szybko poszła dla niego propozycja nowego kontraktu. 4 letnia umowa i podwyżka 150% przekonała utalentowanego obrońcę, który - mam nadzieję - lada moment zachwyci swoją grą Serie A. Święta ktoś nam zorganizował doskonale, bowiem w ciągu 8 dni mieliśmy do rozegrania… 4 mecze. Do spotkań co jeden dzień posłaliśmy dwie oddzielne jedenastki: W meczu z Palermo: Albertazzi - Stevanin, Ferreira, Carmo, Etienne - Paghera, Pugliese, Sedlacek - Giacomelli, Insignie - Buso W meczu z Cittadellą: Guarnone - Peverelli, Pasini, Carmo, Michelotti - Paghera, Riccardi, Bastoni - Vignato, Kishna - Rossi Obydwa spotkania wygraliśmy po 1:0, w obydwu meczach gole strzelali napastnicy. Odnośnie meczu na szczycie z Cittadellą… Co za asysta Kishny do Rossiego, szaleństwo! Tak ma grać moja Vicenza! Piękna piłka przez całą długość boiska do naszego napastnika, który z zimną krwią wpakował ją do bramki przeciwnika. WOW. W ostatnim meczu tego roku podejmowaliśmy czerwoną latarnię ligi, i wbrew oczekiwaniom wszystkim, tylko zremisowaliśmy. Cosenza zagrała ambitnie, a nam zwyczajnie zabrakło pary po męczącym maratonie ostatnich dni. Po prostu trudno. Po tym wszystkim dałem zawodnikom kilka dni wolnego, żeby nieco złapali luzu i odetchnęli od siebie. Spotykamy się na treningach 2 stycznia, a już 10-go gramy mecz z Fiorentiną w ramach Pucharu Włoch. Can’t wait!
  3. co zrobił? kurde, ale kto jak nie Lewy miał to pyknąć? niech ludzie skumają, że ważne gole są nie tylko wtedy, kiedy strzelasz silnym przeciwnikom, ale również takie, jak ten dzisiaj, kiedy całej drużynie nie idzie.
  4. PIO PIO PIO z nimi !! Lewy x2, Pio x1, Zielek x1. 4 do przodu. Tak będzie.
  5. Czyli co... jest szansa na mistrza jednak?
  6. no w zależności jaki jest ten drugi napastnik. nie wiem kogo Misiek może mieć na ławce, ale ciężko mi sobie wyobrazić, że to ktoś choć porównywalny z Icardim
  7. nie no, nie zmienia się napastnika w 60 minucie, a już na pewno nie takiego ja zmieniam mojego golleadora tylko jak wysoko prowadzimy, albo jak on już urwie bramkę/dwie
  8. no nie, nie dobrze to nie Ty byłeś tym orłem logiki? nie no, trochę zmian jest, ja też w sumie wróciłem po kilku miesiącach... ale jednak te granie na zewnątrz jest doskonałe. mam w sobie miłość do tych boisk na Obrońców Tobruku:)
  9. no mam nadzieję, że będę się trzymał tych moich 77 kg miałem przytyć jak się wyprowadzę od rodziców, jak zamieszkam sam, jak znajdę dziewczynę, jak zamieszkam z dziewczyną, jak będę miał żonę... no i nic
  10. meczyk do przodu, powinienem mieć 4 asysty, skończyłem z jedną. inna sprawa, że powinienem też strzelić ze 2 sztuki, no ale cóż... w ogóle uświadomiłem sobie, że mam 31 lat i przerażające jest to, że pewnie za chwilę stracę hmm dynamikę, którą jeszcze mam w sobie no ale wtedy to już chyba stanę na obronie i będę patrzył w niebo
  11. Mam dokładnie ten model, i jestem zachwycony co prawda startowałem z budżetu 4,5k, no ale ten Dell mnie przekonał. Jak masz jakieś pytania, to śmiało
  12. Pulek

    Nocny pociąg do

    #29 / Listopad 2020 Moje listopadowe spostrzeżenie jest takie, że nie mam pojęcia co będzie z tym klubem, jeśli pożegna go Giancomelli. Może jego statystyki goli i asyst na wprost o tym nie świadczyły (kolejno 4 i 2), ale już 19 kluczowych podań stawiało go na pozycji lidera w zespole. Stefano jest po prostu motorem napędowym naszej drużyny, i choć ma dopiero 30 lat, to ja już zaczynam się martwić ‘co to będzie gdy…’ To będą smutne, ciemne czasy. Po raz kolejny rozpoczynamy miesiąc od remisu - tym razem 2:2 z Crotone, które przed meczem zajmowało 6. miejsce w tabeli. Później domowa wygrana z Pro Vercelli (znacie ich? to 7 krotny mistrz Włoch!) i spokojne zwycięstwo z ekipą SPAL; strzelcy bramek, czyli Calvano, Giacomelli i Rossi, to doskonałe podsumowanie naszej drużyny. Kolejna porcja dobrych wieści: Ricardo Kishna wrócił do lekkich treningów po 3 miesiącach przerwy. Pewnie znowu czekać nas będą długie tygodnie przywracania go do formy, ale przypadek z tamtego sezonu pokazuje, że warto będzie na niego poczekać. Nareszcie na wysokim poziomie zaczął grać Roberto Insignie (w listopadzie 2 bramki, 2 asysty), i coraz bardziej skłaniam się do teorii, że każdy piłkarz potrzebuje pół roku na aklimatyzację w nowym klubie. Jeden zacznie grać jak z nut od razu (pozdrawia Vignato), ale inny do ostatnich dni półrocza będzie szukał swojego ja w nowym klubie. Brat Lorenzo nareszcie zaczął grać elegancko. Może pozazdrościł bratu, który czarował w Neapolu? W ostatnim meczu listopada z Perugią musieliśmy grać bez Rossiego, który doznał lekkiej kontuzji. Szansę pokazania dostał Buso, i już po 17 sekundach meczu zaznaczył swój występ bramką. Portugalczyk, reprezentant drużyny U20 swojego kraju, w poprzednich rozgrywkach był naszym podstawowym napastnikiem, natomiast teraz, po przyjściu Rossiego, rozegrał ledwie 232 minuty do końca listopada. Mam duży zgryz co z nim zrobić, bo nie potrafię oprzeć się wrażeniu, że na ławce ten chłopak po prostu się nie rozwija. *** Dobrze, skoro to już listopad, i nie ma wstydu w związku z tabelą, zapraszam do nacieszenia oka. Krótko mówiąc... VICENZA LIDEREM SERIE B !!! *Aha, i naprawdę to nie jest najważniejsze, że inni mają nawet 2 mecze mniej od nas! Tabela nie kłamie!!!*
  13. Mnie czeka nieplanowany wyjazd do Castoramy uszczelka jebnela w zalewie, słuchawkę prysznicowa też miałem wymienić... I do tego obiad u rodziców. Ale po południu montuje się przy kulkach. Ogólnie jaram się jutrem, bo mam mecz o 8 rano a później caaaaly dzień przed sobą
  14. Pulek

    Nocny pociąg do

    #28 / Październik 2020 Ascoli okazało się drugą z kolei drużyną, która pozbawiała nas dwóch punktów. Podobnie jak w meczu z Frosinone, mieliśmy ogromne problemy ze stwarzaniem sobie sytuacji bramkowych. O ile jeszcze tydzień wcześniej zdobyliśmy się na jedną bramkę, o tyle w meczu z Picchio skończyło się na 0:0. Rozczarowanie. Tak naprawdę w październiku po raz pierwszy na poważnie przeszło mi przez myśl, że warto będzie sprowadzić do Vicenzy na stałe Yoanna Etienne, któremu wpisaliśmy - wraz z Dyrektorem Sportowym - klauzulę wykupu na poziomie 400 000 €. Yoann w meczu z Ternaną zaliczył piękne ostatnie podanie (druga taka asysta w 7 meczach), co pozwoliło na otworzenie tego spotkania. Skończyło się na 1:0 po bramce niezawodnego Calvano. Mecz z Chievo Mariusza Stępińskiego. Oni na 5. miejscu, my na 2. Sam Stępień sfrustrowany swoją pozycją w klubie, no bo mimo, że jest najlepszym i najdrożej wycenianym piłkarzem w zespole (7 milionów euro!), to w zasadzie w tym sezonie gra tylko ogony. Mecz z nami również rozpoczął na ławce. Mimo kilku świetnych okazji (Rossi w słupek, ), do przerwy schodziliśmy z tylko jedną strzeloną bramką, podobnie zresztą jak gospodarze. Rossi zrehabilitował się jednak po przerwie, zdobywając już swoją 7. bramkę w sezonie. Nie pozwoliło nam to jednak na zdobycie chociaż 1 punktu. Cóż, obiektywnie rzecz biorąc, byliśmy w tym meczu po prostu słabsi. SuperMario nie wszedł nawet z ławki. Nie bez problemów wygraliśmy za to ostatni mecz w październiku - pojedynek z Virtus Entellą miał być spacerkiem, no i taki pewnie by był, gdyby nie niefrasobliwość naszej obrony. Skończyło się na 3 straconych golach, ale całe szczęście, że ofensywa spisała się na medal - szóstka z przodu (4 gole Rossiego!) i miesiąc zamykamy z bilansem 2-1-1.
  15. Pulek

    Nocny pociąg do

    No z ciekawości sprawdzę to w kolejnym sezonie. Oby to już było przed startem...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...