ProfitE

Zaczalem testowac ustawienie defensywne ze stoperem i czterema obroncami przed nim z zastosowaniem scislego krycia 1-1 przez srodkowych (ale nie przez stopera !) i musze przyznac ze spisuje sie to calkiem niezle - napastnicy czesto nie dostaja pilek, a jesli juz jakas dojdzie to maja na glowie kryjacego OS i asekurujacego stopera. Poki co rozegralem kilka meczu, wszystko wymaga dopracowania - szczegolnie w ofensywie bo tutaj nie potrafie znalezc sposobu na przyzwoite rozgrywanie akcji, gole padaja raczej przypadkowo i spotkania wygrywam 1-0, czasem 2-0. a do tego gram Arsenalem wiec nie wiem jak to wyjdzie w slabszych klubach. Mysle ze powinien to byc kierunek w ktorym nalezy testowac ustawienia z kryciem 1-1, stoper bardzo ladnie asekuruje, aczkolwiek wymaga to dopracowania i potestowania roznych wariantow

Aktualnie przeprowadzam testy taktyki w Liverpoolu i zdarzyla sie ciekawa sytuacja Gol przy takiej ilosci strzalow... obrazek troche niewidoczny ale widac ze gola strzelil zawodnik Boltonu mimo ze druzyna oddala 0 strzalow w bramke ;] ogladalem kilka razy powtorke, pilka nie odbila sie od nikogo, mozna powiedziec ze sie wtoczyla do bramki bo stal akurat rezerwowy bramkarz ( doslownie "stal" ). dziwne...

Mysle ze rozmowy Man Utd - WHU - Agent Teveza sa na tyle zaawansowane ze ciezko bedzie wlaczyc sie do walki o niego, ale zobaczymy jak to wszystko sie skonczy Mysle ze zarzad znowu przespi okienko transferowe i na koniec sprowadza Rossiego, bo bedzie najlatwiej...

Nie podoba mi sie troche ta zabawa z prasa Gallianiego, wg mnie zamiast dawac kolejny temat mediom powinien wziac sie do roboty i sprowadzic w koncu tego napastnika

Co sadzicie o tym ruchu? Wg mnie dobre posuniecie bo niejako wymusza sprowadzenie klasowego napastnika do Milanu, aczkolwiek obawiam sie ze zarzad zdecyduje o sprowadzeniu Rossiego z Man Utd. Potrzeba nam nastepcy Shevy a nie kolejnego zmiennika Gilardino czy Pippo. Swoja droga 89 mln funtow za R10 jest przesada. Za te pieniadze moznaby sprowadzic Barzagliego, Diego i jeszcze starczyloby na Pato