Jaotinho

Gratki za udany sezon, pokażesz Rui Miguela?

Po zwycięstwie w Szwecji wróciliśmy do Madrytu by rozegrać kolejny ligowy mecz, graliśmy bowiem "małe" derby Madrytu z Rayo Vallecano. Zawodnicy z Estadio de Vallecas grali w tym sezonie bardzo dobrze i zajmowali 4. miejsce w ligowej tabeli. Do gry wraca Miranda. Courtois - Filipe, Miranda, Diaz, Manquillo - Mario Suarez, Emre, Fernandes, Muniain - Turan - Adrian Pierwsza połowa nie stała na najwyższym poziomie, ani my, ani nasi dzisiejsi rywale nie pokazali kompletnie nic. Druga odsłona zaczęła się niesamowicie, już minucie po rozpoczęciu drugich 45 minut wynik otworzył Arda Turan, który wykorzystał świetne zagranie z lewego skrzydła od Adriana. Asystent przy pierwszym golu podwyższył wynik na 0:2 kilka chwil później. Rayo nie składało broni i już w 62. minucie Delibasic strzelił gola kontaktowego, a 12 minut później Piti wyrównał. Próbowaliśmy w końcówce coś zmienić, ale na nic nie było nas stać. Szkoda 3 punktów tak łatwo wypuszczonych z rąk, ale trzeba oddać Rayo, że zagrali świetny mecz. 1.10.2011 LIGA BBVA [6/38] Estadio de Vallecas - 15550 widzów. [4.]Rayo - Atletico[5.] 2:2 (0:0) 46' - Turan 0:1 54' - Adrian 0:2 62' - Delibasic 1:2 74' - Piti 2:2 MoM: Adrian Lopez - 7.8

@Rafcio: Mamy 19 strzelonych bramek - najwięcej. Gola mniej ma Barcelona, zaś straciliśmy aż 10 goli (tylko 3 ekipy straciły więcej), najmniej straciła Barcelona i Granada - po dwie. --- Po niesamowitym zwycięstwie w derbach wyjechaliśmy do Szwecji na mecz z Malmoe by powalczyć o pierwsze punkty w Lidze Europejskiej. Courtois - Filipe, Godin, Miranda, Vrsaljko - Koke, Fernandes, Emre, Muniain, Turan - Adrian W meczu z drużyną Malmoe pokazaliśmy, że porażka z Metalistem w pierwszej kolejce była tylko nie porozumieniem i wygraliśmy ze Szwedami aż 4:1. W końcu błysnął Iker Muniain, który nie tylko strzelił swoje pierwsze bramki w Madrycie, ale także dorzucił dwie asysty przy trafieniach Emre i Adriana i słusznie został wybrany piłkarzem meczu. 28.9.2011 Europa League [2/6] Swedbank Stadion - 21000 widzów. [sWE]Malmoe - Atletico[ESP] 1:4 (0:3) 11' - Muniain 0:1 19' - Muniain 0:2 45+2' - Adrian 0:3 62' - Emre 0:4 84' - Larsson 1:4 MoM: Iker Muniain - 9.5

@Tak lepiej? --- Problemów kadrowych nie było końca, a na rozkładzie derby Madrytu z Realem Madryt. Jeden z najważniejszych, o ile nie najważniejszy mecz w tym sezonie, a nasza defensywa wygląda tragicznie. Na ten mecz nie mogłem skorzystać z Falcao, Mirandy, Godina, Vrsaljko, Juanfrana i Gabiego. Na lewej obronie grać będzie Filipe, który co prawda jest podstawowym graczem, ale w tym sezonie gra bardzo słabo. W środku obrony zagra para Diaz - Cisma, czyli głęboki rezerwowy z lewym obrońca, a z prawej strony grać będzie 17 letni Javier Manquillo, hardcore. Courtois - Filipe, Cisma, Diaz, Manquillo - Mario Suarez, Tiago, Fernandes, Rodriguez, Turan - Adrian Derby Madrytu to zawsze wielkie wydarzenie, nie inaczej było dziś, kiedy Real przyjeżdżał na Calderon by zagrać z nieprzewidywalnym w tym sezonie Atletico. Faworytem byli goście, ale pokazaliśmy, że to my jesteśmy królami Madrytu. Już w 12. minucie strzeliliśmy pierwszego gola, a raczej zdobył go Higuain, który został nabity przez jednego z piłkarzy Atletico po zamieszaniu w polu karnym. Kilkanaście minut później było już 2:0 dla gospodarzy, rzut rożny, wrzutka Fernandesa na głowę Adriana, a Hiszpan strzela kolejnego, już siódmego gola w tym sezonie. Tuż po przerwie wynik ustalił Manuel Fernandes z rzutu karnego, były zawodnik Besiktasu rozgrywał dziś piorunujący mecz. W późniejszych etapach meczu nie wiele się działo, mieliśmy swoje okazje, lecz Adan zastępujący Casillasa spisywał się na medal, a podopieczni Jose Mourinho nie mogli przebić się przez naszą defensywę, która mimo problemów zagrała dziś niesamowicie. 17 letni Javier Manquillo do końca życia nie zapomni swojego debiutu w "Los Rojiblancos" 24.9.2011 LIGA BBVA [5/38] Vicente Calderon - 54851 widzów. [6.]Atletico - Real Madryt[3.] 3:0 (2:0) 12' - Higuain (o.g.) 1:0 25' - Adrian 2:0 49' - Fernandes (k.) 3:0 MoM: Manuel Fernandes - 9.1

Przesiedziałem, nadrobiłem, na prawdę świetny opek, a jakie wyniki! Powodzenia;)

@UP: Barcelona wygrała 3:2. @ - O to to. Coś w tym jest. ---- Przed kolejnym ciężkim meczem z Valencią na Mestalla nasz środek obrony wyglądał tragicznie. Brak Mirandy i Godina spowodował, że w składzie pojawił się Diaz oraz lewy obrońca Cisma. Brak alternatyw w składzie zmusił mnie do powołania na mecz młodziutkiego, 17 letniego Javiera Manquillo, który gra na prawej obronie. Courtois - Filipe, Cisma, Diaz, Juanfran - Mario Suarez, Tiago, Fernandes, Rodriguez, Adrian - Falcao Mecz na Mestalla nie zaczął się zbyt szczęśliwie. Już w piątej minucie na noszach z boiska zniesiono Radamela Falcao i musiałem dokonać zmiany, na boisku pojawił się Arda Turan, który zameldował się na prawym skrzydle, a z tej właśnie pozycji na środek ataku powędrował Adrian. Myślałem, że bez Falcao nie mamy co szukać na terenie Valencii, lecz Adrian pozytywnie zaskoczył nie tylko mnie, ale chyba całą Hiszpanię. Po kwadransie gry miał już dwa gole, a przed przerwą zgromadził ich już 4, jednym trafieniem odpowiedział Jonas. W drugiej odsłonie nie wiele się zmieniało, my miażdżyliśmy gospodarzy bijąc im kolejne gole, a Valencia ratowała się strzałami z wolnych, bo aż dwa wykorzystał Schelotto, dla nas jeszcze dwa gole dorzucił niesamowity Adrian, który zakończył mecz z... Sześcioma golami! Jedno trafienie dorzucił Suarez. Kolejny niesamowity mecz! Pod koniec meczu kontuzji doznał kolejny zawodnik, tym razem był to Juanfran, którego nie będzie przez prawie 4 miesiące, zadebiutował młody Manquillo, ale wygląda na to, że przez kolejne 3-4 miesiące będzie podstawowym prawym obrońcą, uraz Falcao będzie leczony do 4 tygodni. 21.9.2011 LIGA BBVA [4/38] Mestalla - 50518 widzów. [9.]Valencia - Atletico[7.] 3:7 (1:4) 10' - Adrian 0:1 14' - Adrian 0:2 (k.) 24' - Adrian 0:3 28' - Jonas 1:3 36' - Adrian 1:4 53' - Schelotto 2:4 55' - Mario Suarez 2:5 73' - Schelotto 3:5 80' - Adrian 3:6 85' - Adrian 3:7 MoM: Adrian Lopez - 10.0

Po kolejnej porażce jakiej tym razem doznaliśmy w rozgrywkach Ligi Europejskiej ponownie wróciliśmy do ligowych zmagań gdzie czekał nas pierwszy ligowy pojedynek przed własną publiką z drużyną Levante. Courtois - Filipe, Godin, Diaz, Juanfran - Mario Suarez, Gabi, Fernandes, Rodriguez, Adrian - Falcao Mecz z Levante nie należał do najciekawszych, choć zaczęło się elektryzująco. W drugim ligowym meczu z rzędu sędzia wyrzuca naszego środkowego obrońce, poprzednio wyleciał Miranda, teraz Godin. Sytuacja wygląda tragicznie ponieważ na środku obrony miałem niezbyt przekonującego Diaza i Cismę, który jest lewym obrońcą. Na szczęście taka sytuacja nie przeszkodziła mi wygrać. Gola tradycyjnie strzelił Falcao, dla gości trafiał Angel, zwycięstwo dał nam Barkero, który trafił do własnej bramki. 17.9.2011 LIGA BBVA [3/38] Vicente Calderon - 46428 widzów. [9.]Atletico - Levante[8.] 2:1 (1:0) 17' - Godin 27' - Falcao 1:0 58' - Barkero (o.g.) 2:0 83' - Angel 2:1 MoM: Radamel Falcao - 8.0

Po strzelaninie w Sevilli czas na rozpoczęcie zmagań w Lidze Europejskiej w której w grupie mamy naszego dzisiejszego rywala - Metalist Charków, Malmoe oraz Sc Heerenveen. Courtois - Cisma, Miranda, Godin, Vrsaljko - Koke, Tiago, Raul Garcia, Muniain, Turan - Falcao Mecz z Metalistem był pierwszym starciem w tym sezonie na Vicente Calderon z tego też powodu inny wynik niż wygrana w dzisiejszym meczu była by dla nas porażką. Nie zapomniałem o rezerwowych, szanse dostali Cisma, Koke, Tiago i Raul. Mecz rozpoczął się tragicznie bo od gola Jonathana Cristaldo dla Ukraińców, szybko udało się wyrównać za sprawą niesamowitego Radamela Falcao, lecz na nic więcej dziś stać nas nie było. W pierwszej połowie graliśmy słabo z przodu, a w drugiej kiedy udało nam się skonstruować wiele okazji bramkowych, to nawet Kolumbijczyk nie potrafił ich wykończyć. Jak to mówią "nie wykorzystane sytuacje się mszczą", tak też było w naszym przypadku. W 75. minucie gola na wagę 3 punktów dla gości zdobył Brazylijczyk, Taison. Trzecia porażka w czwartym moim meczu na fotelu trenera Atletico, jest źle. 14.9.2011 Europa League [1/6] Vicente Calderon - 37229 widzów. [ESP]Atletico - Metalist[uKR] 1:2 (1:1) 1' - Cristaldo 0:1 18' - Falcao 1:1 75' - Taison 1:2 MoM: Radamel Falcao - 8.0

@CancuN: Spokojnie.. Widać światełko w tunelu:D. Co do Martineza to przyznam się, że użyłem nie dawno rozpoczętej kariery, dodałem nowego managera i przejąłem Atletico jakieś kilka dni po normalnym rozpoczęciu rozgrywki, w momencie mojego przyjścia jego już w klubie nie było :(. ----- Przed kolejnym meczem w lidze mieliśmy 2 tygodnie przerwy na przygotowania, kolejny mecz i kolejne ciężkie starcie ponieważ w 2 kolejce Primera Division mieliśmy zagrać na Ramon Sanchez Pizjuan z Sevillą. Postanowiłem nieco zmienić ustawienie, z powodu braku ofensywnie usposobionych graczy postanowiłem usunąć z naszej formacji pozycji ofensywnego pomocnika, a zastąpiłem go defensywnym pomocnikiem. Courtois - Filipe, Miranda, Godin, Juanfran - Mario Suarez, Gabi, Fernandes, Adrian, Rodriguez - Falcao Miejsce defensywnego pomocnika w nowej formacji zajął Mario Suarez, ponadto Emre Belozoglu zastąpił Gabi, a Muniaina zmienił Cristian Rodriguez. Mecz rozpoczął się dla nas fatalnie już w 12. minucie słusznie z boiska wyleciał Miranda, i już w głowie kłębiły mi się myśli o kolejnej porażce. Na szczęście w końcu pokazał się Falcao, który w poprzednich meczach strzelał po golu, ale ogólnie nie grał na swoim poziomie. Dziś strzelił szybkiego gola, następnie kolejnego, gdy wydawało się, że będziemy do przerwy pewnie prowadzić, to Medel strzelił kontaktowego gola tuż przed przerwą. W pierwszej okazji po wznowieniu gry Suarez strzelił trzeciego gola. W drugiej połowie równie szybko padały gole, Falcao strzelił kolejne dwie bramki, a na jego trafienia odpowiedział Baba. W końcówce padły kolejne 3 bramki, a trafiali do siatki Lass i Baba dla gospodarzy, oraz Tiago dla gości. Wielki mecz, wielkie emocje i w końcu zwycięstwo. Kluczem była gra skrzydeł. Posadziłem na ławce Muniaina, zastąpił go Rodriguez, który asystował dwukrotnie, po drugiej stronie boiska Adrian asystował aż 3 razy! Kontuzje, lecz nie groźne doznali Juanfran oraz Cristian Rodriguez. 10.9.2011 LIGA BBVA [2/38] Ramon Sanchez Pizjuan - 45000 widzów. [11.]Sevilla - Atletico[14.] 4:6 (1:3) 12' - Miranda 16' - Falcao 0:1 38' - Falcao 0:2 44' - Medel 1:2 45' - Mario Suarez 1:3 55' - Falcao 1:4 60' - Baba 2:4 63' - Falcao 2:5 83' - Lass 3:5 90+2' - Tiago 3:6 90+5' - Baba 4:6 MoM: Radamel Falcao - 9.8

@Sorki za gafę.. Kompletnie zapomniałem o tym.. Oczywiście to FM 2012, co do dodatków to skorzystałem z uaktualnienia składów. @Fenomen: Diego Costa ma uraz więzadeł krzyżowych i nie będzie go jeszcze przez 6 miesięcy. Nie uwzględniłem go w kadrze ponieważ obecnie jest w Atletico "C" i z początku też go nie mogłem znaleźć. Kiedy kontuzje wyleczy na pewno się przyda. ---- Walki o wypożyczenia zakończyłem klęską, znów byłem bliski wypożyczenia dobrego zawodnika, a konkretnie Danny'ego Welbecka, lecz sam zawodnik odrzucił te ofertę. Niestety w takim składzie musimy walczyć przynajmniej do stycznia. W drugim meczu sezonu gramy z Chelsea o Superpuchar Europy. Courtois - Filipe, Miranda, Godin, Vrsaljko - Fernandes, Belozoglu, Muniain, Turan, Adrian - Falcao Drugi mecz w sezonie, druga porażka. Tym razem w ważniejszym meczu, z lepszym rywalem i w większych rozmiarach. Chelsea pokazała swoje wielkie doświadczenie na arenie Europejskiej. Wcale nie graliśmy tak źle, twierdze nawet, że lepiej niż w meczu z Realem Sociedad, ale to nie wystarczyło. Przegrywaliśmy już 5:0, lecz w końcówce błysnęliśmy i zdobyliśmy dwa honorowe gole. Wynik nie do końca odzwierciedlał to co działo się w Monako, mieliśmy kilka świetnych okazji, lecz brakowało nam zimnej krwi. 27.8.2011 UEFA Super Cup Stade Louis II - 18521 widzów. Chelsea - Atletico 5:2 (2:0) 9' - Torres 1:0 30' - Sturridge 2:0 49' - Obi Mikel 3:0 60' - Torres 4:0 66' - Torres 5:0 86' - Adrian 5:1 90' - Falcao 5:2 MoM: Fernando Torres - 9.3

W ostatnich dniach wiele czasu spędzam na szukanie graczy, którzy z wypożyczeń mogliby nas wzmocnić. Walczyłem o Cuencę, lecz Barcelona nie chciała go wypożyczać do klubu z tej samej ligi, sprawdzałem Sturridge'a z Chelsea, najbliżej byłem wypożyczenia Oscara! Młody Brazylijczyk z Chelsea został niespodziewanie zepchnięty do rezerw. "The Blues" Zgodzili się na jego wypożyczenie, lecz niespodziewanie sam zawodnik nie miał chęci najbliższego sezonu spędzić w Madrycie i ofertę odrzucił. Courtois - Filipe, Godin, Miranda, Juanfran - Belozoglu, Fernandes, Muniain, Turan, Adrian - Falcao W pierwszej kolejce Primera Division wyjechaliśmy na Anoeta by rozegrać mecz z tamtejszym Realem Sociedad. Mecz trudny jak na początek mojej przygody w Madrycie. Rozpoczęliśmy fatalnie bo już w pierwszej minucie Illarramendi otworzył wynik meczu. Wraz z kolejnymi minutami gospodarze kreowali kolejne sytuacje i dopięli swego w 26. minucie, gdy Xabi Prieto strzelił na 2:0. W pierwszej połowie nie mieliśmy praktycznie żadnych sytuacji, wyglądało to na prawdę słabo. W drugiej odsłonie graliśmy o wiele lepiej, zmarnowaliśmy kilka świetnych okazji, ale honorową bramkę zdobyć się udało. Falcao strzelił jedynego dla nas gola z rzutu karnego w 76. minucie. Ewidentnie w tym meczu zabrakło nam ognia w przodzie, Muniain grał nieźle, ale marnował okazje, Turan zagrał tragicznie, Rodriguez pojawił się z ławki i zagrał niezłe kilkanaście minut. Adrian również nie popisał się niczym szczególnym. 24.8.2011 LIGA BBVA [1/38] Anoeta - 31743 widzów. Real Sociedad - Atletico Madryt 2:1 (2:0) 1' - Illarramendi 1:0 26' - Prieto 2:0 76' - Falcao 2:1 (k.) MoM: Asier Illarramendi - 8.2

@buli1992 - Dzięki wielkie:) @ZachowajDystans - Od początku brałem pod uwagę kluby, które wymieniłeś dodając do tego jeszcze Bilbao. Odrzuciłem Malagę bo nie lubię szejków, odrzuciłem Valencie bo odstraszyły mnie długi, odrzuciłem Seville z czystej niechęci do tego klubu. Wybór miałem między Bilbao, a Atletico. Przeważyło to, że Falcao to jeden z moich ulubionych graczy, a, że ostatnio sporo tu Atletico to nie wiedziałem i musisz mi niestety za to wybaczyć, ale sporadycznie śledziłem opki i nie orientuję się kto kogo prowadzi. Co do tych skrzydłowych to myślałem nad tym poważnie, ale chyba zbyt lubię moją ulubioną formacje z dwoma skrzydłowymi i jednym ofensywnym pomocnikiem za plecami snajpera. ----- Sezon tradycyjnie rozpoczęliśmy od rozegrania sparingów, o to wyniki z tych potyczek: Atletico - Atletico "B" 2:0 (Turan, Koke) Donegal Celtic - Atletico 0:2 (Sergio Marcos x2) Rayo Majadahonda - Atletico 0:4 (Juanfran, Adrian, Turan, Santana) Numancia - Atletico 1:4 (Junior - Borrueco, Turan, Santana, og) Shanghai Shenhua - Atletico 4:1 (Adrian, 2x o.g) Przejdźmy do transferów. Pierwszym letnim wzmocnieniem okazał się były gracz choćby Valencii czy Benfiki, Manuel Fernandes. Portugalczyk jest dobrze znanym środkowym pomocnikiem, który ostatnio grał w Besiktasie Stambuł. Fernandes przeniósł się na Vicente Calderon za 8 mln euro. Drugim wzmocnieniem, a zarazem hitem całej Primera Division okazało się sprowadzenie młodziutkiego Ikera Muniaina za którego musieliśmy wyłożyć klauzule wpisaną w jego kontrakcie, a mianowicie kwotę 24 mln euro, większość tej ceny będzie przesyłana do Bilbao w ratach. Kolejnym graczem, który w lecie pojawił się w Madrycie został Sime Vrsaljko. Młody Chorwat kosztował nas 4 mln euro i od razu po podpisaniu przez niego kontraktu pojawiły się pierwsze problemy. Otóż miał on być alternatywą, albo nawet walczyć o miejsce w składzie z Juanfranem, niestety nie został on zgłoszony do ligowych rozgrywek. Nie dopilnowaliśmy zasad hiszpańskiej federacji, która zobowiązuje nas do maksymalnie 3 piłkarzy spoza UE, a te 3 miejsca były zarezerwowane dla innych zawodników. Chorwatowi przynajmniej na razie pozostaje gra w Lidze Europejskiej. Z miejsca musiałem anulować transfer innego piłkarza Dinamo Zagrzeb, Mateo Kovacicia, z którym były by podobne problemy. Z piłkarzy, którzy opuścili Atletico to: Iago, który przeniósł się do Sociedad za 525 tysięcy euro, wypożyczyliśmy Cesara do Leganes, oraz pozbyliśmy się Borja Martineza. Wciąż szukamy zawodników ofensywnych, lecz pieniędzy w portfelu już brak. Będę szukał jakiś wypożyczeń, ale czarno to widzę.

Witam wszystkich serdecznie, znowu trochę nie pisałem, ale tym razem był to krótszy rozbrat. Jak widać nie mogę rozstać się opisywaniem karier tak więc postanowiłem wystartować z czymś nowym. Nie chce męczyć się z fabułą bo i tak mi nigdy nie wychodziła co pewnie zauważyliście. Będzie to prosta, szybka kariera. Opisywałem już przygody w Polsce (Jagiellonia, Śląsk), Anglii (Leeds, West Ham) i Holandii (Utrecht). Moim "nowym celem" będzie przerwanie hegemonii Barcelony i Realu, którzy całkowicie zdominowali La Ligę. Postanowiłem wybrać zawsze lubiane i cenione przeze mnie Atletico Madryt. Wbrew pozorom nie interesuję mnie walka o "małe" mistrzostwo Hiszpanii czyli bój o trzecie ligowe miejsce, taki klub jak Atletico stać na walkę do końca o mistrzostwo kraju i to będzie moim priorytetem. Ponadto powalczymy o obronę Ligi Europejskiej oraz o.. Zatrzymanie Radamela Falcao, co może okazać się najtrudniejszą przeszkodą do pokonania. Prezes Atletico, Enrique Cerezo przekazał mi około 14 mln euro do dyspozycji na letnie wzmocnienia, nie jest to dużo patrząc na bardzo wąską kadrę jaką niewątpliwie posiada Atletico, ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Do tego dochodzi dość spory luz (150 tysięcy euro) w budżecie płac tak więc w każdej chwili można pobawić się przydziałem kwot. Kadra Atletico wygląda tak: Bramkarze: (w nawiasie występy/gole ligowe w barwach Atletico) Thibaut Courtois (BEL, 19, 0/0) Sergio Asenjo (ESP, 22, 18/0) Obrońcy lewi: Filipe (BRA, 25, 27/1) Domingo Cisma (ESP, 29, 0/0) Obrońcy środkowi: Daniel Diaz (ARG, 32, 0/0) Diego Godin (URU, 25, 25/0) Miranda (BRA, 26, 0/0) Obrońcy prawi: Juanfran (ESP, 26, 15/1) Środkowi pomocnicy: Mario Suarez (ESP, 24, 31/2) Koke (ESP, 19, 21/2) Raul Garcia (ESP, 25, 113/7) Emre Belozoglu (TUR, 30, 0/0) Tiago (POR, 30, 49/6) Gabi (ESP, 28, 58/1) Saul (ESP, 16, 0/0) Lewi skrzydłowi: Cristian Rodriguez (URU, 25, 0/0) Ofensywni pomocnicy: Arda Turan (TUR, 24, 0/0) Prawi skrzydłowi: Adrian Lopez (ESP, 23, 0/0) Napastnicy: Radamel Falcao (COL, 25, 34/24) Podsumowanie: Jak widać kadra jest bardzo wąska. Przydałby się środkowy obrońca, koniecznie prawy obrońca, jakiś świetny środkowy pomocnik bo choć mamy ich sporo to żaden do końca mnie nie przekonuje. Brakuje też zdecydowanie mocy z przodu, po jednym graczu na skrzydle i tuż za napastnikiem? Ponadto brak rezerwowego snajpera. Na przestrzeni sezonu mogą pojawić się problemy.

Jak dla mnie Beta nie jest zła, ale obrona gra po prostu tragicznie. Dla przykładu grałem BVB z Hoffenheim prowadziłem do przerwy 5:0. Skończyło się 5:5, a statystyki strzałów wyglądały mniej więcej tak: 25:7. Poza tym szybkie zwalnianie. O Tottenhamie pisałem gdzieś wyżej, w BVB byłem drugi ze stratą 8 pkt do Bayernu, nie grałem aż tak źle. Ale po porażce 3:5 z Schalke w derbach od razu mnie zwolnili, choć kilka kolejek wcześniej martwili się, czy podpiszę nowy kontrakt. Nie wiem czy też tak macie, ale na 10 sytuacji gdzie pierwszy strzelam bramkę w około ośmiu rywal wyrównuje od razu po minucie.

Zrobił ktoś już jakąś koks taksę do bety? Bo bym sobie pograł na luzie, a na razie kompletnie dziwne taktyki mi wychodzą, niby kosiłem Tottenhamem w pierwszych 15 kolejkach miałem 14 wygranych, a tu nagle 8 porażek z rzędu i zwolnienie..

W sumie masz rację, pociągnę. Dzięki. -- Podsumowanie pozycji: Bramkarze: (mecze - puszczone gole, czyste konta, mom, ocena) Paddy Kenny (IRL, 34, 8A / 0G) - 11 / 20 / 1 / 1 / 6.90 - Od początku sezonu był podstawowym bramkarzem, ale z czasem zaczęły mu się trafiać fatalne wpadki. Stracił miejsce w składzie i najprawdopodobniej odejdzie z klubu. Jason Steele (ENG, 21) - 44 / 42 / 18 / 0 / 6.91 - Przyszedł do Leeds w charakterze zmiennika, lecz z czasem zajął miejsce w pierwszym składzie i nie oddał go do końca rozgrywek. Zdarzały mu się wpadki, ale jest to młody bramkarz. Lewi obrońcy: (mecze - gole, asysty, mom, ocena) Maynor Figueroa (HON, 29, 77A / 3G) - 37 / 0 / 1 / 1 / 7.14 - Maynor zagrał bardzo dobry sezon. Był podstawowym lewym obrońcą, który nie popełniał zbyt wiele błędów. Często podłączał się pod akcje ofensywne i choć nie widać tego po statystykach był też bardzo użyteczny pod bramką rywala. Danny Pugh (ENG, 29) - 14 / 0 / 2 / 1 / 7.17 - Danny był zmiennikiem na tej pozycji, jednak pokazał swoją klasę. Jeden z bardziej niedocenianych zawodników w klubie. Środkowi obrońcy: Jason Pearce (ENG, 24) - 14 / 0 / 0 / 0 / 6.97 - Jason był rezerwowym na pozycji środkowego obrońcy i nie pokazał nic by to zmienić. Grał przeciętnie. Ashley Williams (WAL, 27, 35A / 1G) - 51 / 0 / 2 / 3 / 7.16 - Jeden z wielu przedsezonowych transferów, ale chyba jedyny, który od początku do końca sezonu miał swoje miejsce w składzie, grał solidnie, nie popełniał błędów. Jedyne do czego można się przyczepić, że nie strzelił żadnego gola, ale przecież on od tego nie jest. Steven Caulker (ENG, 20) - 50 / 0 / 0 / 0 / 7.09 - Steven może statystyki miał słabe, ale grał bardzo dobrze. Będę się starał o jego wykup. Prawi obrońcy: Seamus Coleman (IRL, 23, 8A / 0G) - 40 / 1 / 4 / 0 / 7.18 - Były piłkarz Evertonu rozegrał bardzo dobry sezon, miałem do niego trochę pretensji, ale było to związane z bardzo częstymi zawieszeniami. Irlandczyk zanotował 16 żółtych oraz 2 czerwone kartki w tym sezonie. Tom Lees (ENG, 21) - 12 / 0 / 1 / 1 / 7.10 - Tom nie grał w tym sezonie zbyt wiele, ale kiedy pokazywał się kibicom grał dobrze. Mattia de Sciglio (ITA, 19, 1A / 0G) - 7 / 0 / 0 / 0 / 6.84 - Wypożyczony piłkarz z Milanu grał bardzo słabo, ale ma ogromny potencjał. Zastanawiam się nad kolejnym wypożyczeniem o ile Włoska ekipa się na to zgodzi. Środkowi pomocnicy: Rodolph Austin (JAM, 26, 19A / 3G) - 44 / 3 / 5 / 1 / 7.05 - Jamajczyk grał w tym sezonie dość sporo, ale głównie wchodził z ławki rezerwowych i grał na prawdę świetnie. 3 gole i 5 asyst to dobry wynik jak na zawodnika, który głównie grał ogony. Jack Collison (WAL, 23, 12A / 0G) - 49 / 8 / 9 / 2 / 7.04 - Jestem wielkim entuzjastom jego talentu i głównie dlatego wydałem na niego 8 mln funtów. Walijczyk grał na prawdę dobry sezon, ale zdarzały mu się słabe mecze i chyba stąd ta niska średnia ocena. Tom Cleverley (ENG, 22, 2A / 0G) - 48 / 10 / 11 / 1 / 7.07 - Były piłkarz "Czerwonych Diabłów" kosztował nas 25 mln funtów. Był to hit na całą Anglię. Niby 10 goli i 11 asyst to wynik bardzo dobry, ale Tomowi zbyt często zdarzały się słabe mecze, oczekuje po nim więcej w Premier League. Fernando (BRA, 20) - 0 / 0 / 0 / 0 / 0.00 - Brazylijczyk wypożyczony z Realu Madryt nie rozegrał ani jednego meczu ponieważ nie udało nam się go zgłosić. Było z tym wiele problemów, ale tak już bywa. Ofensywni pomocnicy: Isaac Cuenca (ESP, 21) - 31 / 11 / 13 / 3 / 7.65 - Zrobie wszystko co w mojej mocy by kupić tego zawodnika. Jak przypominam walczyłem o niego przed zeszłym sezonem, lecz Barcelona przystała tylko na ofertę wypożyczenia, mam nadzieję, że tym razem się dogadamy. Isaac to kapitalny piłkarz, szkoda tylko, że tak często spędzał czas wraz z klubowym fizjoterapeutą. Gerard Deulofeu (ESP, 18) - 38 / 9 / 12 / 2 / 7.33 - Gerarda z Barcelony do Leeds już puścili, a że jest młodszy a chyba nawet bardziej utalentowany od starszego kolegi to mieliśmy z niego pociechę. Przez większość sezonu tylko rezerwowy, ale z czasem zdobył uznanie i grał już pierwsze skrzypce. Nathan Dyer (ENG, 24, 1A / 0G) - 43 / 8 / 17 / 3 / 7.30 - Kolejny kapitalny transfer. Dyer dzięki grze w Leeds zadebiutował w kadrze, grał na prawdę świetnie. Josip Ilicic (SVN, 24, 13A / 1G) - 16 / 1 / 1 / 0 / 6.81 - Słoweniec przybył do deszczowej Anglii z ciepłych Włoch za 8 mln funtów, ale zawiódł. Miejmy nadzieję, że się obudzi. Coutinho (BRA, 19, 1A / 0G) - 36 / 4 / 9 / 0 / 7.03 - Brazylijczyk był rezerwowym, dającym zwykle dużo dobrego drużynie w momentach, kiedy innym nie szło. Dobry transfer. Adel Taarabt (MAR, 23, 13A / 5G) - 42 / 13 / 26 / 7 / 7.43 - Marokańczyk okazał się strzałem w dziesiątkę. 13 goli i 26 asyst to wynik kosmiczny. Napastnicy: Charlie Austin (ENG, 22) - 23 / 15 / 1 / 2 / 7.44 - Charlie miał być "zapchaj dziurą" w przypadku kontuzji Holta, kontuzje starszemu koledze się zdarzały, więc Charlie musiał grać. Nie zawodził. Strzelał masę ważnych goli jak choćby 2 gole w finale Pucharu Anglii. Grant Holt (ENG, 31) - 44 / 55 / 8 / 13 / 7.89 - Grant pokazał klasę jakiej pozazdrościć mu może nie jeden gracz największych klubów Europy. 55 goli i 8 asyst to wynik nie z tej ziemi. Anglik miał wielkiego pecha, był dwukrotnie bliski spełnienia swojego marzenia - występu w reprezentacji Anglii. Roy Hodgson dwa razy go powołał, a Grant dwa razy dostawał urazów na treningach przed samymi meczami Anglików.

Statystyki: Tabela: Statystyki zawodników: Piłkarz Roku: Adel Taarabt (Leeds) Menedżer Roku: Stale Solbakken (Wolves) Jedenastka roku: J.Steele - W.Bridge, A.Williams, R.Johnson, S.Coleman - A.Taarabt, S.Holden, J.O'Hara, David Lopez - K.Doyle, G.Holt ---- Mam pytanie do tych, którzy czasem czytają moją karierę, otóż kariera miała być totalnie na luzie, wiecie, szejk, kasa te sprawy, ale wszystko wyrwało się spod kontroli, co prawda kasy nie mam nie wiadomo jakiej, ale nasz awans do PL i do LE spowodował to, że najlepsi piłkarze Europy są bardzo chętni do nas dołączyć, czy nie uważacie, że kariera jest już zbyt łatwa? Zastanawiam się nad skończeniem tego tematu właśnie z tego powodu, choć sam będę grał to nie wiem czy jest warto coś takiego opisywać. Oczywiście nie chodzi mi oto, że do Leeds dołącza Messi czy Ronaldo, ale już wypowiadający się w mediach Falcao o tym, że bardzo chętnie do nas dołączy to jednak lekka przesada. Czekam na jakieś odpowiedzi:)

Kwiecień/Maj 2012: Championship: 7.4.2012, (42/46), Birmingham - Leeds 2:2 (King 11' 26', Butland [og] 20' - Dyer 76') 11.4.2012, (43/46), Leeds - Hull 2:2 (Holt 22' 72' - Bruce 34', Ghilas 77') 18.4.2012, (44/46), Middlesbrough - Leeds 2:2 (Miller 54', Jutkiewicz 82' - Collison 33', C.Austin 61') 21.4.2012, (45/46), Leeds - Huddersfield 4:0 (Dyer 28', C.Austin 55' 62' 80') 28.4.2012, (46/46), Watford - Leeds 1:2 (Cassetti 69' - Collison 7', C.Austin 26') F.A. Cup: 14.4.2012, (Półfinał), Leeds - Aston Villa 3:1 (Holt 19' 27', Cleverley 80' - Bannan 45', Gunnarsson 50') 5.5.2012, (FINAŁ), NEWCASTLE - LEEDS (Cisse 45+3' 71' - C.AUSTIN 11' 87', TAARABT [k] 51') Podsumowanie: Koniec sezonu w naszym wykonaniu w Championship nie wyglądał zbyt okazale. W pierwszych trzech potyczkach ligowych zremisowaliśmy aż trzykrotnie. Za każdym razem 2:2. Na koniec udało nam się przebudzić i wygrać dwa ostatnie spotkania 4:0 z Huddersfield, oraz 2:1 z Watford. Niestety remisy uniemożliwiły nam wygranie tych rozgrywek, ale zajmując pewnie drugą lokatę bezpośrednio awansowaliśmy do Premier League! Większe emocje miały miejsce podczas starć w pucharze Anglii. W półfinale graliśmy dobry mecz i pewnie ograliśmy Aston Ville, co nie uznano za wielką sensację ponieważ drużyna z Birmingham w tym sezonie zawodzi na całej linii, a Leeds gra w drugiej lidze jak z nut. Awans do finału już można było nazwać historyczną chwilą, ale to co działo się na Wembley piątego maja chyba żaden z kibiców Leeds nie zapomni. Zaczęliśmy od szybkich ataków skrzydłami, po jednej z takich akcji wywalczyliśmy korner, do piłki podszedł Adel Taarabt zagrał piłkę na bliższy słupek gdzie wbiegł Charlie Austin zdobywając gola celnym strzałem głową. Do przerwy powinniśmy skromnie prowadzić, ale pechową interwencję zaliczył Jason Steele, który odbił piłkę przed siebie po dość lekkim uderzeniu. Z prezentu skorzystał gwiazdor Newcastle, Papiss Cisse. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej odsłony było już 2:1 dla nas, faulowany w polu karnym został Deulofeu, a Taarabt pewnie wykonał karnego. W kolejnych minutach drużyna z Newcastle była co raz bardziej przytłaczana przez nasze masowe ataki. Pecha miał Austin, który w przeciągu od 65. do 70. minuty trafił.. 2 razy w poprzeczkę. Nieskuteczność naszego snajpera wykorzystali formalni gospodarze tego meczu, którzy w 71. minucie doprowadzili do kompletnie niezasłużonego wyrównania. Kolejne akcje i kolejny pech, Charlie Austin do dwóch poprzeczek dopisał sobie trafienie w słupek w 85. minucie. Chwilę później ten zawodnik dopiął w końcu swego strzelając bramkę po podaniu Taarabta, która dała Leeds historyczny puchar Anglii! Leeds w Premier League, Leeds w Lidze Europy!

Być może się uda, ale nie lekceważ naszych wojaży w Pucharze Anglii w tym sezonie:D -- Marzec 2012: Championship: 3.3.2012, (35/46), Leeds - Nottingham Forest 1:0 (C.Austin 37', R.Austin 42') 10.3.2012, (36/46), Leeds - Brighton 2:0 (Ilicic 40', Coleman 67', Ilicic 74' - Bruno 27') 14.3.2012, (37/46), Leicester - Leeds 1:3 (Nugent 45+2' - Holt 66', Collison 80' 86') 21.3.2012, (38/46), Burnley - Leeds 1:1 (Stock 42' - Coutinho 4') 24.3.2012, (39/46), Leeds - Crystal Palace 5:1 (R.Austin 5', Taarabt 7', Holt 39' 86', Cleverley 88' - Puncheon 59') 28.3.2012, (40/46), Sheffield W. - Leeds 0:2 (Semedo [og] 82' - Holt 19') 31.3.2012, (41/46), Leeds - Cardiff 4:0 (Collison 22', Holt 33' 61', Taarabt 71') F.A. Cup: 17.3.2012, (1/4), Manchester United - Leeds United (Holt 2', Cleverley 31', Lees [og] 39') Nagrody: Piłkarz miesiąca: 1. Bjorn Sigurdarson (Wolves), 2. Jamie Mackie (Hull), 3. Roger Johnson (Wolves). Menedżer miesiąca: 1. Jakub Geniusz (Leeds), 2. Stale Solbakken (Wolves), 3. Steve Kean (Blackburn) Podsumowanie: Marzec rozpoczęliśmy od starcia z Nottngham, drużyna Forest była w tym sezonie awizowana jako jeden z głównych faworytów do awansu, a prawda jest taka, że goście tego meczu zajmują dopiero 12. miejsce i dobrze pamiętają mecz w Nottingham gdzie jak przypominam wygraliśmy aż 9:0. Teraz tak dobrze nie było, ale wygrana 1:0 w przypadku gry całą drugą połowę w 10 przeciwko 11 nie wygląda to aż tak źle. Później bez większych problemów ograliśmy Brighton u siebie i Leicester na wyjeździe. W połowie marca dotknęły nas spore problemy kadrowe. Isaac Cuenca, Gerard Deulofeu, Nathan Dyer byli kontuzjowany, a na brak wypoczynku narzekali Caulker, Collison czy Cleverley, z braku nominalnego prawo-skrzydłowego musiałem rotować ustawieniem. Nie wyszło to na dobre w meczu z Burnley, który nie wyszedł nam kompletnie, remis można uznać za dobry rezultat w tym przypadku. W kolejnym meczu rozbiliśmy Palace aż 5:1 mimo problemów kadrowych. Na koniec miesiąca wrócił Dyer i było już nieco lepiej, pozwoliło nam to pewnie ograć Sheffield oraz Cardiff. Największe emocje w tym miesiącu kibice przeżyli podczas ćwierćfinałowego starcia w Pucharze Anglii, miało bowiem miejsce "Derby róż" a więc mecz pomiędzy Manchesterem United, a naszym Leeds. Odwieczni wrogowie starli się na Old Trafford, był to wielki mecz, ale nikt nie spodziewał się, że klasę pokażą goście. Do Leeds wróciliśmy z tarczą. W półfinale zagramy z Aston Villą, co ciekawe w innym ćwierćfinałowym starciu drużyna Peterborough ograła 3:2.. Manchester City. Był to czarny dzień dla tego miasta. W tabeli zajmujemy 2. miejsce ze stratą 4 punktów do Wolves, awans bezpośredni mamy jednak już prawie zapewniony, a to był główny cel w tym sezonie.

Luty 2012: Championship: 4.2.2012, (30/46), Wolves - Leeds 3:2 (Doyle 4' 25' [k] 76' - Taarabt 28', Cuenca 85') 11.2.2012, (31/46), Leeds - Peterborough 1:0 (Bostwick 63' [og]) 15.2.2012, (32/46), Ipswich - Leeds 2:5 (Murphy 10' 39' - Deulofeu 4', Holt 15' 65' 83', Collison 18') 22.2.2012, (33/46), Leeds - Derby County 3:0 (Dyer 4' Holt 52' 72') 25.2.2012, (34/46), Charlton - Leeds 1:0 (Wright-Phillips 86') F.A. Cup: 18.2.2012, (5 rnd), Notts County - Leeds 0:3 (C.Austin 19' 45', Taarabt 90+4') Nagrody: Piłkarz miesiąca: 1. Marlon Harewood (Barnsley), 2. Michael Morrison (Charlton), 3. Gerard Deulofeu (Leeds) Menedżer miesiąca: 1. Stale Solbakken (Wolves), 2. Chris Powell (Charlton), 3. Steve Kean (Blackburn) Podsumowanie: Na początku miesiąca znowu czekał nas szlagier Championship. Graliśmy przeciwko drużynie Sławka Peszki, Wolverhampton Wanderers, która przed tym meczem liderowała w lidze mają nieznaczną przewagę nad naszym zespołem. Nie wypadliśmy zbyt dobrze, ale rywal też nie pokazał kapitalnego futbolu, mimo to w tym meczu padło aż 5 goli. Najbardziej sprawiedliwym wynikiem byłby remis ponieważ mieliśmy więcej bramkowych okazji, ale Wolves pokazywali świetną skuteczność dzięki czemu wygrali. Następnie przyszło się nam męczyć z drużyną Peterborough, która sprawiła nam sporo problemów, a wygraliśmy dzięki samobójczym trafieniu Bostwicka. Następnie przyjechaliśmy na Portman Road i dość pewnie rozprawiliśmy się z tamtejszym Ipswich Town, które okupuje 18. miejsce w ligowej tabeli. Później pokazaliśmy "Baranom" gdzie ich miejsce spychając ich w otchłań strefy spadkowej. W ostatnim meczu Championship w lutym daliśmy ciała przegrywając z Charltonem. W międzyczasie awansowaliśmy do ćwierćfinału Pucharu Anglii pokonując pewnie Notts na ich boisku. W 1/4 przyjdzie się nam zmierzyć ze zwycięzcą powtórkowej pary: Manchester United vs Fulham. Niewątpliwie czekają nas wielkie emocje. Statystyki: Tabela: Strzelcy: 1. Grant Holt (Leeds) - 41 (!), 2. Jordan Rhodes (Blackburn) - 21, 3. Kevin Doyle (Wolves) - 19. Asystenci: 1. Morten Gamst Pedersen (Blackburn) - 18, 2. David Lopez (Brighton) - 15, 3. Adel Taarabt (Leeds) - 15.

Z Piszczkiem byłaby dobra opcja, Wasilewski na prawą i Glik do środka. Łukasz by miał mniej zadań defensywnych i spokojnie mógłby kilka akcji z Lewym przeprowadzić. Ale czuje, że Waldek już bardziej postawi na Wszołka czy Sobote niż na Piszczka na prawym skrzydle, a to też nie byłaby zła decyzja. Jeżeli Anglia wygra to ledwo, ja osobiście liczę i obstawiam na remis 1:1.

Jak nastroje przed Anglią? Jak dla mnie nie jesteśmy aż tacy słabi by nie namieszać w tym meczu, sądzę, że na pewno stać nas na remis. Zgadzam się z ostatnimi wypowiedziami Bońka na temat tego by puścić na ten mecz kilku młodych, ambitnych piłkarzy, ale z Milikiem to chyba przesadził. Szkoda, że Koseckiemu trafił się uraz, liczyłem na niego. Wszołek z RPA zaprezentował się dobrze, nie ma do czego się przyczepić. Polanski wraca do kadry więc ogólnie jest na plus. Największym problemem skuteczność, z Anglią ile możemy mieć sytuacji dobrych? Jedną, może dwie, jak Lewy będzie miał swój dzień to możemy sprawić niespodziankę, Anglia znów taką potęgą jak Hiszpania czy Niemcy nie jest. Grają bez kilku czołowych zawodników tak więc mam nadzieję, że Polska tak łatwo skóry nie sprzeda.

Na prawdę fajnie prowadzona kariera, ciekawe kluby wybierane po drodze. Szkoda, że cię wyrzucili z poprzednich zespołów, ale widzę, że w Tychach idzie Ci co raz lepiej. Tak trzymaj:)

Ładnie kosisz, gratki i powodzenia w przyszłym sezonie

Styczeń 2012: Transfery do klubu: Lenny Nangis (17l. FRA, Caen) - £2,5m. Josip Ilicic (24l. SVN, Palermo) - £8m. Fernando (19l. BRA, Real Madryt) - Loan. Mattia de Sciglio (19l, Milan) - Loan Transfery z klubu: Aidan White - Nottingham Forest - £1,2m El-Hadji Diouf - Nancy - wolny Luciano Becchio - wolny Luke Varney - wolny Nemanja Pejcinovic - wolny Zac Thompson - Port Vale - Loan. Championship: 4.1.2012, (27/46), Blackburn - Leeds 3:1 (Vukcevic 10' 37', Rhodes 40' - Holt 50' 14.1.2012, (28/46), Leeds - Milwall 4:1 (Coutinho 38', Holt 48' 54' [k] 71' - Keogh 32') 21.1.2012, (29/46), Barnsley - Leeds 0:5 (Deulofeu 22', Holt 20' 39' 65' [k] 76' [k]) F.A. Cup: 7.1.2012, (3 rnd), Leeds - Bradford 5:2 (C.Austin 8' Pearce 40', Deulofeu 66' 69' 77' 80' - Jones 32' [k] 45+1') 28.1.2012, (4 rnd), Nottingham Forest - Leeds 2:3 (Cox 37', Zofcak 90+1' - Dyer 4', Deulofeu 10', Holt 85') Nagrody: Piłkarz miesiąca: 1. Tyron Barnett (Peterborough), 2. Grant Holt (Leeds), 3. Sam Baldock (Bristol) Menedżer miesiąca: 1. Alan Curbishley (Burnley), 2. Owen Coyle (Bolton), 3. Derek McInnes (Bristol) Podsumowanie: Styczeń był dla nas dobrym miesiącem. Zaczęliśmy go od ruchów na rynku transferowym. Narzekający na brak gry Luke Varney, Luciano Becchio oraz El-Hadji Diouf odeszli za darmo, ostatni z nich przeniósł się do Nancy, a pozostali przynajmniej na ten moment są bez klubów. Pozbyliśmy się też Aidana White'a, którego nie widziałem w swojej koncepcji i na początku sezonu oddałem go rezerwom, teraz będzie grał dla druzyny Forest. Największym echem w Leeds obiło się rozwiązanie kontraktu z Serbem, Nemanją Pejcinoviciem, który jak przypominam za 6 mln funtów przybył do Anglii przed tym sezonem. Nemanja, jednak kompletnie zawiódł, grał po prostu tragicznie, z czasem grywał co raz mniej ponieważ w każdej minucie spędzonej na boisku popełniał błędy. Pejcinovic twierdził jednak, że wcale nie gra aż tak źle, posunął się nawet do wywiadów na temat złej atmosfery w drużynie. Nie mogłem pozwolić sobie na płacenie pensji takiemu zawodnikowi więc ucieszyła mnie jego propozycja obustronnego rozwiązania kontraktu za milion funtów. Straciliśmy na tym piłkarzu łącznie 7 mln funtów. Przyznałem się do totalnego błędu transferowego. Skład mocno się uszczuplił tak więc postanowiłem wzmocnić kilka pozycji. Na samym początku stycznia dopiąłem transfer młodego Lenny'ego Nangisa, który na razie będzie ogrywał się w młodym zespole ponieważ miejsc dla niego w pierwszym teamie po prostu brak. Za 8 mln funtów pozyskałem prosto z Włoch Josipa Ilicicia, który miał zwiększyć rywalizacje na pozycji ofensywnego pomocnika. Trzecim wzmocnieniem okazało się wypożyczenie młodego Brazylijczyka, Fernando z Realu Madryt, który w Hiszpanii grał nie wiele, a nam brakowało dobrego rezerwowego na środek pola. Ostatnim wzmocnieniem okazał się Mattia De Sciglio kapitalny młodzieżowiec z Milanu, który nie tylko będzie zmiennikiem Colemana na prawej stronie obrony, ale też często będzie go zastępował ponieważ były obrońca Evertonu po prostu gra co raz słabiej. Co do występów na boisku źle rozpoczęliśmy miesiąc bo od porażki z Blackburn w ważnym meczu na szczycie Championship, ale później było już tylko lepiej. Rozbiliśmy Milwall i Barnsley, a w Pucharze Anglii odprawiliśmy z kwitkiem Bradford, a także Forest. W kolejnej rundzie zagramy z Notts County.