Skocz do zawartości

Marynia #435 raz wita Nowy Rok na CMF


Ingenting

  

73 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Hulk był lepszy. Jak odchodził, to dałem, że "klub potrzebuje pieniędzy z transferu". "Hulk rozumie i jest gotów poświęcić się dla dobra zespołu". Żałuję trochę, że go sprzedałem. Inna sprawa, że do dzisiaj nikt nie bierze takiej kasy jak on kilka sezonów temu. Obecnie max to 2,5mln rocznie, a Hulk prawie 4!

Odnośnik do komentarza

matko skąd takie pieniądze są w lidze szwajcarskiej? ja w Boaviscie daje max 30 tysiecy ojro miesiecznie.

Kredyt we frankach, mówi ci to coś? ;)

 

Moje YB przejął nowy właściciel i jakoś poszło, potem sam sprzedałem kilku graczy za grube miliony. Vaduz przejęli jacyś polscy szpiedzy, dawna ubecja, czy inne gówno i szastają kasiorą na lewo i prawo. Basel też biedne nie jest przecież.

Odnośnik do komentarza

W Grasshoppers jak skromnie :( Na razie to ja jestem w tym klubie przysłowiowym Midasem. W planach mam jeszcze pogonienie Hajrovicia za jakieś 2 bańki, zastępców już mam nagranych.

 

Z nim też dobra historia - grał chujnię na początku sezonu, w końcu odpalił w jakimś meczu (2 bramki + asysta) i odjebała mu sodówa - od razu stwierdził, że Zurych chuj i chce odejść do większego klubu :D

 

A propos piniędzy w fuzbolu, poletzam książkę Soccernomics. Można ukraść pod tym adresem -> http://gendocs.ru/docs/40/39500/conv_1/file1.pdf. Właśnie się nią inspiruję podczas prowadzenia Grasshoppers i wychodzę na tym nie najgorzej.


A u kogo to grał ten cały Makieniok? Jaki to był klub?

Odnośnik do komentarza

Z Makienokiem to też była ciekawa, historia, musicie posłuchać ;)

 

Na początku w YB grałem trochę po katalońsku ;) Dużo przetrzymywania piłki, klepania a z przodu napadzior, lis pola karnego, ale taki szybki, coś jak Eto'o. Josef Martinez się zwał. Rzeczony Josef gwiazdą był zespołu i niekwestionowanym liderem, więc grał ile wlezie. Przychodziły jednak mecze, gdzie szczwany lis nie dawał sobie rady i trzeba było wzmocnić siłę ognia rosłym napadziorem. Wpuszczałem zatem niejakiego Michaela Freya, reprezentanta szwajcarskiej młodzieżówki. A tu nagle, ostatniego dnia okienka, ruskie dzwonią, że dają za Freya całe trzy bańki! Stawka została podbita, nowa oferta przyjęta, ale trzeba było znaleźć następcę, żeby nie rujnować wypracowanej strategii meczowej. Tak oto w trybie nagłym wystrugałem z banana, czyli z Gandawy, Makienoka :]

Kronika

Odnośnik do komentarza

http://i.imgur.com/RLAQOP4.png

 

nie tak najgorzej. gdyby nie ten zjebany patch to pewnie liga,by została zmieciona w pył,bo i skład był i formacja piękna. sytuację podratowała taksa lindrosa. na niektórych działa perfekcyjnie z innymi mocno ssie i trzeba sporo machać,żeby powyprowadzać wyniki.

 

w lm odpadka w ćw po blamażu od Dynama Kijów (0-3, 2-3),a w DFB Pokal (w finale) wpierdol od Borussi 1-4.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...