Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'Polak Potrafi...' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Strefa Administracyjna
    • Ogłoszenia Administracji
  • Football Manager 2024 (FM 2024, FM 2023, FM 2022, FM 2021, FM 2020)
    • Football Manager 2024 (FM 2024)
    • Football Manager 2023 (FM 2023)
    • Seria Football Manager
    • Taktyki i trening
    • Kariery
    • Scena FM
  • Inne
    • Piłka Nożna
    • Sport
    • Różne
    • Gry komputerowe
    • Porady sprzętowo-techniczne
  • Youth only Youth only
  • Fantasy Premier League Fantasy Premier League
  • Journeyman Journeyman
  • Gramy online w Football Managera Gramy online w Football Managera
  • Polakman Polakman

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Website URL


Gadu Gadu


Skype


Klub w FM


Ulubiony klub


Skąd


Zainteresowania

Znaleziono 1 wynik

  1. Football Manager 2011 Baza Danych: Mała Wybrane ligi: a)grywalne : T-Mobile Ekstraklasa, Premier League, Ligue 1, Bundensliga b)tylko pogląd: Serie A, Turecka Superliga, Liga Grecka, Eredivise, 1.Liga Polska Zasady: Własne Nazywam się Tomasz Kowalski. Mam 35 lat. Jestem początkującym menedżerem. Niedawno zakończyłem amatorską karierę piłkarską grając w najniższej polskiej lidze: Rejonowej Lidze Amatorskiej. Kariera zapowiadała się obiecująco, zaczynałem w Huraganie Pobiedziska na pozycji bramkarza choć w zawodach szkół w gminnych mistrzostwach otarłem się o koronę strzelca. W Huraganie z początku szło mi świetnie, w juniorach świetnie się spisywałem, ale po połowie roku coś się załamało… Straciłem miejsce nawet na ławce, straciłem radość z gry, przestałem jeździć na treningi , upadłem… Z czasem nawet w szkole koledzy prześcignęli mnie w rozwoju i w kadrze szkolnej byłem już tylko rezerwowym. Po trzech latach odzyskałem chęć do gry. Poczyniłem postępy i szybko doścignąłem kolegów. W wieku 15 lat wstąpiłem do drużyny amatorskiej mojego wujka. Z czasem zaproponowano nam start w oficjalnej polskiej lidze. Niestety na tym się skończyło grałem tam przez 20 lat bez perspektyw i wyniku. Z czasem zrozumiałem że wuj był świetnym trenerem lecz z leniwymi zawodnikami, którym ciut sławy zawrócił w głowie. Pięć lat temu zdałem licencję trenerską, większe problemy miałem ze zdobyciem na nią kasy niż z jej zdaniem. Przez cztery sezony na meczach Lecha Poznań zajmowałem miejsce tuż przy ławce Kolejarza i wysłuchiwałem wskazówek najpierw Czesława Michniewicza później Franka Smudy i Jacka Zielińskiego. Po zdaniu licencji przez pięć lat podróżowałem po europie uczestnicząc w szkoleniach trenerskich. Byłem w Londynie na Emirates Stadium gdzie pan Wenger uczył nas jak skutecznie dobierać obrońców aby dobrze ze sobą współpracowali. Musiałem go czymś zaskoczyć, gdyż zaprosił mnie na ławkę rezerwowych podczas kilku meczów Premier League. Otrzymałem możliwość poprowadzenie juniorów Arsenalu w jednym meczu ale z mizernym skutkiem. Przebywając w Senegalu towarzyszyłem Henrykowi Kasperczykowi. Ten uświadomił mnie, że klucz do sukcesu to zachowanie dobrej atmosfery. Wracają do Europy wstąpiłem do Rosji, tam z kolei rozmawiałem z pijanym asystentem menedżera Spartaka Moskwy. Opowiedział od A-Z jak przygotować drużynę do trudów sezonu, zdziwiłem się gdy powiedział, że na wytrzymałość nic tak dobrze nie robi jak Syberia. Później wróciłem do ojczyzny, selekcjonerem został Franek Smuda. Organizował spotkania z młodymi trenerami, szukał bowiem asystenta, który mógłby go zastąpić w przyszłości. Udałem się tam lecz wypadłem kiepsko… Mogłem liczyć „jedynie” na darmowe kursy trenerów finansowane przez PZPN. Jak się okazało prowadził je Marcello Lippi, pomimo, że nie wiedziałem w jakim języku mówił nauczyłem się wielu ciekawych manewrów, które prezentował na tablicy. Ostatnią ważną, lecz niezapomnianą postacią, którą poznałem był sam Pep Guardiola. Przebywając na wakacjach w Hiszpanii nieświadomie przebywałem w jego rodzinnej miejscowości Santpedor. Spotkałem go w barze w trakcie przerwy między sezonowej. Z początku nie mogłem uwierzyć, że to on. Spytałem o to barmana, który to potwierdził: - przepraszam! - co podać? - nic… czy tamten facet to… eee - Guardiola? Si Si! - to dlaczego nikt go nie poznaje? - nie poznaje? To jego rodzinna miejscowość, często tu przyjeżdża, wszyscy go tu znają a on zna każdego więc jego obecność to nie jest dla nas sensacja. - aaahhh tak… rozumiem. Czy nie będzie miał nic przeciw jeśli do niego podejdę i porozmawiam? - nie, Pep chętnie rozmawia z obcymi. - dzięki. - Muchos Gracias! Pep okazał się miłym człowiekiem, chętnie podzielił się ze mną informacjami o grze ofensywnej oraz wychowywaniu juniorów. Wracając do Polski wciąż nie mogłem uwierzyć, że spotkało mnie takie szczęście. W „ Football News” wyczytałem artykuł-plotkę o dymisji Arsena Wengera: Koniec Ery Wengera? Ostatnie plotki donoszą o możliwym odejściu Arsena Wengera z Arsenalu. Klub po raz kolejny nie zdobył żadnego trofeum, którego tak bardzo żądają kibice i zarząd. Po nie udanej końcówce ostatniego sezonu, niektórzy kibice wyrazili chęć zmiany szkoleniowca. Pytając o to prezesa klubu odpowiedział : Co? Mamy zwalniać Arsena za jedno niepowodzenie po tym wszystkim co klub z nim osiągnął? To nie jakaś liga polska, w której menedżer może wylecieć zaledwie po jednym meczu. Trener musi być z drużyną na dobre i na złe. Próbowaliśmy zapytać o całą sprawę samego Wengera ale nie chciał wypowiadać się w tej sprawie. Potencjalnymi kandydatami do zajęcia stanowiska Wengera są: Frank Rijkard, Steve Bruce oraz Rafael Benitez. To tylko plotki pomyślałem. W Przeglądzie Sportowym wyczytałem, że wolne posady są w Warcie Poznań, Arce Gdynia, Pogonii Szczecin i GKS Bełchatów. Złożyłem podania ale moimi kandydatami byli tacy przeciwnicy jak Edward Klejdnist, Artur Płatek, Rafał Ulatowski czy Jurij Szatałow. Tak jak myślałem moje podania nie zostały nawet rozpatrzone. Budząc się następnego dnia otrzymałem telefon. -Halo? -Tomasz Kowalski? -Przy telefonie, kto mówi? -Możemy się spotkać? -Kto mówi? -To ważne , proszę o spotkanie. -Hmm. Gdzie i kiedy? - Zaraz w pana mieszkaniu. - A skąd wiesz, gdzie… - Powiem ci na miejscu. Ubrałem się szybko, serce zaczęło mi bić, nie wiedziałem o co chodzi. Po 5 minutach ktoś zapukał do drzwi. Po chwili zawahania otworzyłem. W wejściu stał wysoki, chudy mężczyzna, z czarną teczką, w garniturze. Przez chwile pomyślałem, że to komornik ale zdałem sobie sprawę, że mamusia zapłaciła za mnie hipotekę. W końcu mężczyzna odezwał się: - Mogę wejść? Nie odpowiedziałem ale dałem znak aby wszedł do środka i usiadł. - Nie szuka pan przypadkiem pracy jako menedżer? - Szukam, ale o czym dokładniej mowa. - O posadzie menedżera, w Londynie. - Ile dają? - 50 000 funtów miesięcznie. -Słucham? Która drużyna amatorska da tyle trenerowi? - Amatorska? Mówimy o drużynie zawodowej. -Niech zgadnę… Luton Town? - Arsenal Londyn Kretyn- pomyślałem i miałem ochotę go wyrzucić z mieszkania. Z byt często sobie ze mnie robili żarty żebym w to uwierzył. - Słuchaj facet, jeśli myślisz, że dam się… - Przeczytaj… Facet wyciągnął z teczki kontrakt. Nie mogłem uwierzyć… - Ale jak to? - Pan Wenger wytypował Cię na swojego następce… - Słucham? - Pan Wenger jest trochę zmęczony, chce zrobić sobie kilku letni urlop. Odruchowo podpisałem kontrakt, nie patrząc na klauzule. Spakowałem się gdyż samolot odlatywał po południu a w Londynie czekał na mnie Apartament. Artykuł prasowy pojawił się następnego dnia. Kowalski nowym Wodzem Kanonierów! Tomasz Kowalski, którego nikt nie znał został nowym menedżerem Arsenalu Londyn. Arsen Wenger udaje się na urlop. Jego miejsce zajmuje 35 letni polak. Nie czytałem dalej gdyż moją uwagę odwrócił drugi artykuł. Nasri i Fabregas opuszczają Arsenal Wraz z odejściem Arsena Wengera, dwie gwiazdy klubu odeszły z Arsenalu. Nasri przeszedł do Manchesteru City za 25 mln. Fabregas powraca do Barcelony za 35 mln. 5 mln wyłożył sam zawodnik! Pan Kwiatkowski musi znaleźć szybko im następców. O kurczę… pomyślałem. Ucieszyłem się gdy powiedziano mi, że nie będę musiał uczestniczyć w konferencji prasowej. W biurze zadomowiłem się szybko, zajołem się ustalaniem sparingów i transferów. W miedzy czasie do klubu dołączył Gervinho a odszedł Gael Clichy. Chwile później zakontraktowano kolejnych zawodników: Mertersacker, Chu-Young, Andre Santos, Benayoun oraz Mikel Arteta. Na transfery otrzymałem 25 milionów. .Oto początkowy skład: Bramkarze: Wojciech Szczęsny Łukasz Fabianski Vito Mannone Końcówkę ostatniego sezonu lepszą miał Szczęsny i o to on będzie na razie numerem jeden. Fabiański rezerwowy, możliwe, że go sprzedam gdyż chętnych nie brakuje. Mannone na razie trzecim, myślę o jego wypożyczeniu ale dopiero co z niego wrócił. Obrońcy: 1. Bacary Sagna 2. Per Mertesacker 3. Thomas Vermaelen 4. Laurent Koscielny 5. Andre Santos 6. Sebastian Squillaci 7. Carl Jenkinson 8. Kieran Gibbs Obrona bardzo doświadczona, lecz nie zgrana. Na prawej stronie zagra Sagna, na środku Mertersacker i Squillaci. Kościelny i Vermaelen będą ich dobrymi dublerami. Na lewej stronie Andre Santos chociaż Gibbs nie wiele mu ustępuje i możliwe, że go wygryzie. Pomocnicy: 1. Abou Diaby 2. Tomas Rosicky 3. Mikel Arteta 4. Alex Oxlade – Chamberlain 5. Aaron Ramsey 6. Alex Song 7. Jack Wilshere 8. Andriej Arshavin 9. Yossi Benayoun 10. Johan Djourou Pomoc również utalentowana. Na lewym skrzydle zagra Arshavin, na środku Arteta, Ramsey i Song chwilowo zastępujący kontuzjowanego Wilshera. Na prawej flance Benayoun choć nie jest to jego mocna strona. Ramsey i Chamberlain to młode talenty, więc świetni z nich będą jokerzy. Rosicky idzie na sprzedaż. Napastnicy: Robin Van Persie Gervinho Park Chu Young Ryo Miyaichi Marouane Chamakch Mocne nazwiska. O pierwszą jedenastkę walczą Van Persie i Gervinho. Park ma problem ze stabilizacją formy. Miyaichi będzie wypożyczony a Chamakch chce odejść więc trafia na listę. Brakowało mi tu kilku nazwisk, 5 minut później zdenerwowałem się, gdyż Almunia, Vela, Bendtner, Lansbury, Bartley, Denilson i Joel Campell zostali wypożyczeni. Tyle transferów bez mojej wiedzy… ale jeszcze dzień temu byłem bez pracy – pomyślałem – ciesz się z tego co masz – usłyszałem jakiś szept w mojej głowie. Wieczorem spotkałem się z prezesem Hill – Wood`em. Jak dotąd dziennikarze jeszcze mnie nie dopadli. Jeden czekał w recepcji ale w porę schowałem się w windzie. Co mam im powiedzieć? Na pewno powiedzą, że to po znajomości dostałem tą fuchę… Od prezesa dostałem wolną rękę w planowaniu sparingów, zatrudniania sztabu i współpracy między klubowej ale jasny cel- przynajmniej jedno trofeum. Na pierwszym treningu miałem przede wszystkim zapoznać się z zawodnikami, nie bardzo wiedziałem jak z nimi rozmawiać. Jedni okazali się zadowoleni, mili chętni do gry inni byli zażenowani, nie słuchali mnie, myślami byli gdzie indziej tak jakby gra nie sprawiała im przyjemności. Sztabu szkoleniowego nie zmieniałem, byli dobrymi fachowcami, czułem się jak bym to ja pracował dla nich. Nie czytałem prasy, gdyż nie chciałem się denerwować. Pod Wieczór wpłynął do klubu faks z zapytaniem o Chamakha z Tuluzy. Dałem cenę 5 000 000 euro. Nie mieli nic przeciwko więc następnego dnia nie było go już w klubie. Przyszedł czas na sparing. Na własnym stadionie podejmowaliśmy Sunderland. Arsenal vs. Sunderland - sparing Skład: Szczęsny – Sagna, Squillaci(60.Kościelny), Mertersacker, Santos(73.Gibbs) – Benayoun, Arteta(60.Chamberlain), Ramsey, Song, Arshavin – Van Persie(87. Miyaichi) Przez większość spotkania dominowaliśmy, gola zdobyliśmy już w 8 minucie po bramce Ramseya z dystansu. Później okazji było wiele ale dominowała nieskuteczność. Do przerwy nasze posiadanie piłki wynosiło 71%. Chwile po przerwie Sunderland wyrównał, gola strzelił… Bendtner. Spojrzałem na trybuny gdy zobaczyłem zdziwioną minę prezesa. W drugiej połowie mieliśmy mniej akcji, mógł się wykazać Szczęsny i to robił. Najpierw obronił sam na sam z Bendtnerem, potem wybronił strzał z dystansu Gyana i wrzut wolny z 19 m. Nasz atak obudził się na ostatnie 10 min. Gdy strzeliliśmy dwie bramki autorstwa odpowiednio: Arshavina i Van Persiego. Przy obu asystował Ramsey. Bramki: 8 min – Aaron Ramsey 47 min – Nicklas Bendtner 81 min – Arshavin 85 min Van Persie MVP – Aaron Ramsey (9.4)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...