Czas mija, a my czekamy. Na sparing z Ukrainą. Może to ich zmotywuje żeby ruszyć dupy. I próbuję ułożyć skład. Jest kilku pewniaków, ale wielu trzeba przetestować. A jedno 90 minut to mało. Ostra rywalizacja wytworzyła się na środku obrony. Pewniakiem jest oczywiście Servet Cetin, bez którego nie wyobrażam sobie reprezentacji. Ale obok niego też ktoś musi grać. Emre Asik i Sabri Sarioglu. Gdybym leciał po nazwiskach, oczywiście Sabri by grał. Ale ja tak nie robię. W pierwszej "11", na towarzyskim meczu, wybiegnie Asik. A reszta trenuje. Bo wiedzą, że musimy dać czadu. I z Ukrainą, jak i w grupie. Mus to mus...
Jakieś zaskoki co do powołań na mecz z Ukrainą? Brak. No dobra. Powrót dwóch legend tureckiej piłki. Nihat Kahveci i Emre Belozoglu. Powrócą, na sprawdzian z Ukrainą. A czy będą grali później? Obaj są w świetniej dyspozycji. Doświadczeni, może nakopią tym młodzikom do dupy. I wreszcie gra Turcji pójdzie do przodu!. Ale może przedstawię kogo powołałem:
Bramkarze:
Volkan Demirel
Rustu Recber
Sinan Bolat
Obrońcy:
Aykut Demir
Emre Asik
Gokhan Gonul
Gokhan Zan
Hakan Balta
Ibrahim Uzulmes
Sabri Sarioglu
Servet Cetin
Pomocnicy:
Arda Turan
Caner Erkin
Emre Belozoglu
Gokdeniz Karadeniz
Hamit Altintop
Mehmet Topuz
Nuri Sahin
Selcuk Inan
Napastnicy:
Fatih Tekke
Deniz Naki
Nihat Kahveci
Semih Senturk
Tuncay Sanli
Wiem,wiem. Skrytykujecie mnie, za powołanie starej gwardii. Ale póki co , tak trzeba. Póki co grają oni. Bo zasłużyli, co poniektórzy. A reszta albo mnie przekona, albo won z mojej reprezentacji!. A przed meczem pojawiają się nerwy. Wkońcu to mój debiut w z nimi. A póki co, nie układa się to kolorowo. No to do boju!
Mecz Towarzyski, Ukraina-Turcja. Kijów.
Ukraina 2:1 Turcja(52'Shevcenko, 75'Nazarenko,82' ERKIN)
Kur**!. Tyle mi przyszło do głowy,po fatalnej porażce z Ukrainą. Rażąca, naprawdę przerażająca nieskuteczność. Żałosne widowisko. Trzeba ich kopnąć w dupę, bo te 4 mecze przed nami to być albo nie być!. W sumie, tylko Tuncay, mimo, że rażąca nieskuteczny i strzelec bramki- Caner Erkin cokolwiek pokazali. ŻAŁOSNA gra, Ardy Turana. Kreowany na wielkiego lidera i gwiazdę, tutaj grał jak amator. Dwie sytuacja sam na sam- słupek i obok bramki. Brawo, kur**, brawo. Na czyjej głowie jest ta porażka? Całej drużyny. A jeśli mam wyróżnić- to tylko dwóch. Arda Turan za amatorkę w ofensywie , i tego przez którego straciliśmy 1 bramkę- Sabri Sarioglu. Frajerski błąd, piłka pod nogami Shev'y. Stracił jakiekolwiek zaufanie w moich oczach.
O ho. Zaczyna się. Uraz ścięgna Achillesa, i Gokhana Zana mamy z głowy. Na 3 miesiące. Czyli na mecze o być,albo nie być. Źle, niedobrze. Po fatalnej grze Sarioglu, jeszcze teraz straciłem Zana.. I gdzie ja teraz znajdę wartościowego zmiennika? No, znalazł się. Mój stary znajomy, fani Turcji też go znają. Egemen Korkmaz. Nie ma wątpliwości, że będzie grał lepiej niż Sabri. Do reprezentacji wraca- Mevlut Erdinc. Zastąpi bezbarwnego Fatiha Tekke.