Skocz do zawartości

Samsung

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    248
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Samsung

  1. Samsung

    Allsvenskan

    Październikowy miesiąc rozpoczynaliśmy wyjazdowym spotkaniem z Helsingborgiem. Mieliśmy troszkę zdziesiątkowany skład kontuzjami, lecz byłem zadowolony z tego, że chłopcy mieli trochę czasu na zregenerowanie sił i wyjście w dobrych nastrojach na murawę. Już w ósmej minucie spotkania dał o sobie znać Neyra. Filigranowy Peruwiańczyk zagrał piłkę w pole karne do Guidettiego. Młody Szwed miał dużo czasu na wybranie rogu w którym chce umieścić piłkę. Prowadzenie przyszło nam szybko, lecz równie szybko gospodarze dzisiejszego spotkania postanowili się otrząsnąć. Kilka chwil później w przeciągu dwóch minut Rasmus Jonsson wpakował nam dwie bramki. Najpierw z bliskiej odległości wykończył podanie Ozkana. Następnie w sytuacji sam na sam z naszym bramkarzem był górą. Warto odnotować, że nasz dzisiejszy kat od stycznia będzie naszym zawodnikiem. Kolejne emocje nadeszły w 27 minucie. Neyra uderzył z wolnego nie do obrony dając nam wyrównanie gry. Do przerwy mieliśmy remis 2-2 po bardzo emocjonującym spotkaniu. Kibice którzy dziś zjawili się na stadionie na pewno nie mieli czego żałować. Osiem minut po wznowieniu gry wykazaliśmy się nieziemskim sprytem. Guidetti na strzelił rywala po którym piłka wpadła do brami dodatkowo obciążając jednego z zawodników gospodarzy bramką samobójczą. Fuksiarska bramka całkowicie podłamała skrzydła dobrze grającym dziś gospodarzom. Zawodnicy grający w czerwonych strojach nie potrafili się wspiąć już na wyżyny swoich umiejętności dzięki czemu to ja mogłem cieszyć się ze zdobytego kompletu punktów!
  2. Samsung

    Allsvenskan

    Wrzesień 2010 Bilans : 3-3-1, 13:9 Liga : 2nd. [-4], 56 pkt, 58:17 Puchar : Finał (vs. Orebro) Europejskie puchary : Liga Mistrzów, Gr.A / 3rd. [-5], 2:5 (vs. Juventus, Celtic, Arsenal) Finanse : 11.917.398. euro (+ 218.895. euro) Najważniejsze transfery : 1. Raul (20; Brazylia U-21 5/3; O/WO P) Atletico Paranaense ---> FC Kopenhaga za 7.500.000. euro. 2. Richard Soumah (23; Francja U-21 1/0; OP PL) CS Sedan ---> Caen za 1.800.000. euro. 3. Sherif Abdel Fadil (27; Egipt 2/0; O PŚ, O/WO P) Al-Ahly ---> ES Tunis za 1.500.000. euro. Sytuacja w ligach : Anglia : Manchester United (+3) Austria : Austria Wiedeń (+3) Chorwacja : Hajduk Split (+1) Czechy : Sparta Praga (+1) Dania : Aalborg (+1) Finlandia : FC Lahti (+18) M Francja : AS Saint-Etienne (+1) Grecja : AEK Ateny (+0) Hiszpania : Getafe (+1) Holandia : NEC Nijmegen (+2) Izrael : Maccabi Netania (+1) Niemcy : Werder Brema (+0) Norwegia : Brann (+1) Polska : Lech Poznań (+4) Szwecja : AIK Sztokholm (+4) Włochy : AC Milan (+1) Ranking FIFA : 1. Hiszpania (1927) 2. Brazylia (1774) 3. Włochy (1705) 13. Szwecja (1100) 56. Polska (569)
  3. Samsung

    Allsvenskan

    Wrześniowy miesiąc kończyliśmy wyjazdową potyczką z Arsenalem. Nie oczekiwałem o drużyny fantastycznej gry, gdyż wiedziałem że moi gracze są niezwykle przemęczeni ostatnią intensywnością spotkań. Londyńczycy również ostatnio nie byli w dobrej formie, lecz to oni byli zdecydowanym faworytem tego spotkania. Od 11 minuty Kanonierzy mogli cieszyć się z prowadzenia. Alba urwał się na lewej flance i dośrodkował w pole karne gdzie zupełnie niepilnowany Arshavin z kilku metrów umieścił piłkę w bramce. Zawodnicy grający w czerwonych strojach podwyższyli prowadzenie w 35 minucie. Verkhovtsev faulował w polu karnym Eduardo. Jedenastkę na bramkę zamienił były gracz madryckiego Realu Garay. Szwedzka ekipa nie istniała w dzisiejszym spotkaniu nie stwarzając sobie żadnych sytuacji mogących zagrozić bramce przeciwnika. Gospodarze skarcili nas jeszcze jedną bramką. Już w doliczonym czasie gry na konto strzelców wpisał się Walcott, który otrzymał podanie z głębi pola od Eduardo i z szóstego metra mocnym strzałem przy słupku ustalił wynik spotkania. W drugim meczu tej grupy Juventus pokonał Celtic 3-1. Intensywność rozgrywanych spotkań dała się również we znaki Jonssonowi, który naciągnął ścięgno pachwiny.
  4. Samsung

    Allsvenskan

    Po pucharowej potyczce w moim gabinecie ponownie zjawił się fizjoterapeuta. Tym razem pech dotknął Bjarnasona, który skręcił staw kolanowy. Islandczyk powinien powrócić do sił za około dwa tygodnie. Po dwóch dniach podejmowaliśmy jako gospodarz piętnastą ekipę ligi - Orgryte. Większość zawodników była jeszcze myślami przy pucharowym zwycięstwie. W nie najlepszej kondycji moi zawodnicy podeszli do tego spotkania. I samo spotkanie nie było wcale emocjonujące. Na uwagę w przeciągu 90 minut zasługuje jedynie strzał Guidettiego z pierwszej części gry kiedy to futbolówka po jego uderzeniu odbiła się od poprzeczki. W drugiej części wypruwaliśmy sobie flaki by tylko zdobyć tego jednego gola dającego nam zwycięstwo. Niestety tym razem nam się to nie udało, gdyż przyjezdni bardzo dobrze rozbijali nasze ataki. Kontuzję nas nie omijały i również po tym spotkaniu osobiście rozmawiałem z Vidą. Młody Chorwat naciągnął ścięgno pachwiny dzięki czemu nie ujrzymy go na boisku przez około cztery tygodnie. Terminarz strasznie napięty za 2 dni mamy zjawić się w Londynie gdzie podejmiemy Arsenal. Liczę na cud, gdyż wiem w jakiej kondycji znajdują się moi zawodnicy. Mam nadzieję, że nie poniesiemy sromotnej porażki tylko odpowiednio postawimy się rywalowi.
  5. Samsung

    Allsvenskan

    Zaraz po tym jak zszedłem do szatni jeden z moich fizjoterapeutów poinformował mnie, że filar drużyny Iliasu Shilla skręcił kostkę i nie zagra przez około cztery tygodnie. Na pewno nie jest to dobra wiadomość dla całej drużyny, ale będziemy musieli sobie jakoś bez niego poradzić. Kolejna ciekawa potyczka zapowiadała się już trzy dni później. Na naszym stadionie zjawiła się ekipa Gefle, która chciała zrobić wszystko co w jej mocy by awansować do upragnionego finału. Szansę gry od pierwszych minut dostali Enam, Andersen oraz pomijany ostatnio Islandzki napadzior Johannsson. Determinacja przyjezdnych była wręcz ogromna. Widać to było po ich grze i po zdobytych bramkach w pierwszej części spotkania. Rywale objęli prowadzenie w 19 minucie kiedy Lantto okazał się szybszy od Dyrestama kończąc indywidualną akcję lewą stroną strzałem po ziemi. Przyjezdni swoją wyższość zdołali udowodnić w 30 minucie kiedy to pięknym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Berg. Do przerwy wręcz pachniało niespodzianką kiedy to mistrz kraju przegrywał dwoma bramkami na własnym stadionie z drugoligowcem. W przerwie wpuściłem na boisko powracającego po kontuzji Ojalę. Zmiana ta okazała się strzałem w dziesiątkę, gdyż tuż po wznowieniu gry Andersen uruchomił naszego prawo skrzydłowego, który strzałem z kilku metrów dał nadzieję na pozytywny rezultat w tym spotkaniu. Nasza dominacja w dalszej części spotkania była bezdyskusyjna. Kibice doczekali się bramki dopiero w 80 minucie. Vida dośrodkował z lewej strony w pole karne, a tam sprytnie obrońcy urwał się Ze Rui, który umieścił piłkę w siatce po strzale z pierwszej piłki. Czekała nas dogrywka w której zdecydowanie zabrakło nam emocji. Na uwagę zasługuję nieuznany gol Guidettiego, który znajdował się na pozycji spalonej. Zwycięzce spotkania wyłonił konkurs jedenastek w którym to moja drużyna wykorzystała wszystkie zgromadzone szanse. Awansowaliśmy do finału w którym to zmierzymy się z Orebro.
  6. Samsung

    Allsvenskan

    Do spotkania z Halmstad przystępowałem bez pauzującego za kartki Adama Johanssona. W kadrze na to ligowe spotkanie nie znalazł się również Djikoloum, który w spotkaniu z Hacken skręcił staw kolanowy co wyłączy go z gry na około dwa tygodnie. Gospodarze dzisiejszego spotkania byli zawsze dla mnie niewygodnym rywalem. Również w tym spotkaniu śmiele sobie poczynali stwarzając kilka groźnych sytuacji w pierwszej części gry. Jednak to my jako pierwsi trafiliśmy do bramki rywala w 37 minucie. Larsen dośrodkował z prawej strony w pole karne w którym odnalazł się Guidetti uderzając z główki nie do obrony. Rezultat ten utrzymał się do końca pierwszej części gry. W drugiej części gry mieliśmy utrzymać wysoką koncentrację doprowadzając jednobramkową przewagę do samego końca. Rywale jednak okazali się sprytniejsi w 68 minucie. Wtedy futbolówka krążyła w naszym polu karnym jak po stole bilardowym co skrzętnie wykorzystał Mazreku pakując piłkę z bliskiej odległości do bramki. Usilnie staraliśmy się jak najszybciej odrobić straty, aby w tym spotkaniu zanotować zwycięstwo. W 86 minucie Johansson zagrał ze środka do wychodzącego na czystą pozycję Ze Ruiego, który płaskim uderzeniem po ziemi dał nam ostateczne zwycięstwo !
  7. Bułka widzę miażdży, daj no screena z jego umiejętnościami i powodzenia z Rosjanami życzę
  8. Samsung

    Allsvenskan

    Po pięciu dniach od niezapomnianego meczu z Juventusem na Gamla Ullevi zjawiła się inna drużyna z tego miasta - Hacken. Tylko zwycięstwo wchodziło tutaj w grę, gdyż dobrze spisujący się AIK ma nad nami kilku punktową przewagę oraz więcej meczów rozegranych. Na pierwszą bramkę kibice musieli czekać do 28 minuty. Wtedy Selaković odegrał w polu karnym piętką piłkę do Djikolouma, który z kilku metrów mocnym strzałem zmusił golkipera do kapitulacji. Jeszcze przed przerwą swój dorobek strzelecki powiększył Shilla strzelając w swoim stylu główką. W drugiej części gry zgromadzeni kibice przed telewizorami oraz na stadionie oglądali teatr jednego aktora. Stefan Selaković bo o nim mowa w 68 minucie dobił strzał Djikolouma, który sparował bramkarz wprost pod jego nogi. Kilka minut później podwyższył swój dorobek uderzeniem z rzutu karnego po faulu na Ze Ruim. Rezultat powinien był być jeszcze większy, lecz nasz aktor z drugiej połowy mylił się przy wykonywaniu swojej drugiej jedenastki. Cieszę się z pewnego zwycięstwa, gdyż wygrywać nie przestaje również drużyna liderująca. Za kilka dni ciężkie wyjazdowe spotkanie z Halmstad. 19.09.2010. | Gamla Ullevi, Goteborg : 18379 widzów | Allsvenskan [22/30] [2nd] IFK Goteborg (2) 4:0 (0) BK Hacken [9th] 1:0 - Esaie Djikoloum '28 2:0 - Iliasu Shilla '40 3:0 - Stefan Selaković '68 4:0 - Stefan Selaković '74 (k) '90 + 1 - Stefan Selaković (IFK) nie wykorzystał rzutu karnego. Christensen - Jonsson ('74 Dyrestam), Shilla, Goodson, Johansson - Vida -Bjarnason ('67 Vrsaljko), Neyra ('46 Johansson) - Ze Rui, Selaković - Djikoloum. MoM : Stefan Selaković (IFK) - 8.4
  9. Samsung

    Allsvenskan

    Kibice od dawna czekali na ten moment w którym ich ukochana drużyna podejmie rywala ze światowej piłki w najbardziej elitarnych rozgrywkach. Dzisiejszego dnia na Gamla Ullevi pojawiła się ekipa Juventusu. O naszym rywalu nie trzeba dużo mówić, gdyż chyba każdy wie, że jest to najlepszy włoski klub. I od początku było widać ich przewagę nad moim zespołem. W 15 minucie nasz golkiper nie miał nic do powiedzenia kiedy pięknego gola z rzutu wolnego strzelił Del Piero. Chęć odegrania się u moich graczy była wręcz imponująca, gdyż od momentu utraty bramki rzuciliśmy się do odrabiania strat. I tak o to w 31 minucie kibice oszaleli kiedy to strzałem z dystansu popisał się Neyra. Długo rozgrywana akcja kombinacyjna przyniosła skutek po fantastycznym uderzeniu Peruwiańczyka. Fani piłki kopanej ocierali oczy ze zdumienia na trzy minuty przed gwizdkiem kończącym pierwszą część gry. Obsłużony rzutem z autu został Bjarnason, który wziął w polu karnym na plecy Poulsena. Duńczyk nie upilnował zwrotnego reprezentanta Islandii, który strzałem z około 5 metrów pokonał Gigiego Buffona. Rywale jeszcze przed przerwą byli bliscy doprowadzenia do remisu kiedy to atomowym strzałem z dystansu popisał się Amauri. Piłka na szczęście zatrzymała się na poprzeczce. W drugiej części spotkania zamierzaliśmy się bronić i utrzymać wynik, który byłby historycznym osiągnięciem. Rywale niestety w 68 minucie wyrównali stan gry kiedy to zamieszanie po rzucie rożnym w polu karnym wykorzystał Marchisio. Rezultat tego spotkania zakończył się remisem co i tak można uznać za dużą niespodziankę. Jestem zachwycony z gry moich zawodników, którzy zapisują rozdziały w historii szwedzkiego klubu! W drugim grupowym spotkaniu Arsenal wygrał 3-1 z Celtikiem. 14.09.2011. | Gamla Ullevi, Goteborg : 16900 widzów | Liga Mistrzów, Gr. A [1/6] [sWE] IFK Goteborg (2) 2:2 Juventus Turyn [iTA] 0:1 - Alessandro Del Piero '15 1:1 - Donny Neyra '31 2:1 - Theodor Bjarnason '42 2:2 - Claudio Marchisio '68 '9 - Zdenek Grygera (Juventus) doznał kontuzji. Christensen - Jonsso, Shilla, Sigurosson, Vida - Verkhovtsev - Bjarnason ('64 Johansson), Neyra - Selaković ('60 Ze Rui), Larsen - Guidetti ('71 Djikoloum). MoM : Theodor Bjarnason (IFK) - 8.1
  10. Samsung

    Allsvenskan

    Po przerwach związaną z reprezentacjami powracaliśmy do ligowych zmagań tym razem podejmując w wyjazdowej potyczce Djurgarden. Czwarta drużyna ligi od 3 spotkań wygrywała pewnie swoje spotkania, więc ten mecz można było uznać za bardzo ciekawe widowisko. Od początku staraliśmy się narzucić swoje bardzo szybkie tempo. W 19 minucie nasza przewaga została przełożona na pierwszą bramkę w tym spotkaniu. Z prawej strony w pole karne dośrodkował Djikoloum. Mocno bitą piłkę strzałem głową przeciął Selaković dając nam wielkie powody do radości ! Poszliśmy za ciosem i po dwóch minutach prowadziliśmy już dwoma bramkami. Johansson wypuścił piłką w uliczkę Djikolouma a napastnik rodem z czadu nie zmarnował okazji sam na sam. Rywal został po raz kolejny skarcony na kilka minut przed końcem pierwszej części gry. Swoją niesamowitą, dobrą formę potwierdził Goodson pokonując golkipera gospodarzy po strzale głową. Rywale nawiązali walkę w 60 minucie. Wtedy Rajalakso uderzył z ostrego kąta nie dając szans naszemu Duńczykowi. Trzy minuty później czerwony kartonik obejrzał Verkhovtsev i wydawało się, że ta sytuacja zdecydowanie pomoże drużynie odrabiającej wynik. Niestety w naszej defensywie królował dziś amerykański stoper, który całkowicie przerywał ataki rywala. Trzy punkty wpadło na nasze konto przed ciężką potyczką z Juventusem w ramach debiutu mojej osoby w Champions League. 11.09.2010. | Olympiastadion, Sztokholm : 13800 widzów | Allsvenskan [21/30] [4th] Djurgardens IF (0) 1:3 (3) IFK Goteborg [2nd] 0:1 - Stefan Selaković '19 0:2 - Esaie Djikoloum '21 0:3 - Clarence Goodson '42 1:3 - Sebastian Rajalakso '60 '63 - Dmitriy Verkhovtsev (IFK) otrzymał czerwoną kartkę. Christensen - Jonsson ('55 Vida), Shilla, Goodson, Johansson - Verkhovtsev - Johansson, Vrsaljko ('64 Andersen) - Ze Rui, Selaković ('61 Larsen) - Djikoloum. MoM : Clarence Goodson (IFK) - 8.1
  11. Samsung

    Allsvenskan

    Sierpień 2010 Bilans : 7-1-0, 18:7 Liga : 2nd. [+2], 46 pkt, 49:15 Puchar : Półfinał (vs. Gefle) Europejskie puchary : Liga Mistrzów, Gr.A (vs. Arsenal, Juventus, Celtic) Finanse : 11.665.219. euro (+ 7.190.385. euro) Nagrody : Menedżer miesiąca (1 miejsce) Najważniejsze transfery : 1. Diego Milito (31; Argentyna 21/6; N) Inter Mediolan ---> Barcelona za 32.000.000. euro. 2. Stephan Lichtsteiner (26; Szwajcaria 24/0; O/WO P) Lazio Rzym ---> Real Madryt za 26.500.000. euro 3. Martin Demichelis (29; Argentyna 28/1; OŚ, DP, PŚ) Bayern Monachium ---> Valencia za 17.750.000. euro. Sytuacja w ligach : Anglia : Chelsea Londyn (+0) Austria : Austria Wiedeń (+6) Chorwacja : Hajduk Split (+2) Czechy : Sparta Praga (+3) Dania : Aalborg (+1) Finlandia : FC Lahti (+11) Francja : Bordeaux (+2) Grecja : Olympiakos Pireus (+2) Hiszpania : Barcelona (+0) Holandia : Groningen (+1) Izrael : Kiriat Szmona (+0) Niemcy : Werder Brema (+0) Norwegia : Brann (+1) Polska : Korona Kielce (+0) Szwecja : AIK Sztokholm (+2) Włochy : Juventus (+0) Ranking FIFA : 1. Hiszpania (1846) 2. Brazylia (1795) 3. Anglia (1754) 28. Polska (873) 36. Szwecja (795)
  12. Samsung

    Allsvenskan

    scierko : dzięęęękuję! Prosto z Belgradu udałem się do Szwajcarii gdzie nazajutrz odbyło się losowanie grup Ligi Mistrzów. W tej edycji rozgrywek w Szwecji pojawią się takie zespoły jak Arsenal, Juventus oraz Celtic. Nie chce komentować wyników losowania, gdyż do tych rozgrywek nie dostają się słabe zespoły. Aczkolwiek liczę na to, że uda nam się sprawić niejedną niespodziankę. Kiedy wróciłem do Szwecji mój asystent poinformował mnie, że na siłowni kontuzji doznał Mika Ojala. Skrzydłowy reprezentacji Finlandii naciągnął mięśnie grzbietu co wyłączy go z gry na około cztery tygodnie. Z końcem miesiąca podejmowaliśmy w wyjazdowym spotkaniu siódmą drużynę ligi Orebro. Kto by pomyślał, że gospodarze dzisiejszego spotkania w pierwszej połowie całkowicie zdominują grę? Chyba nikt każdy był zdziwiony tym faktem zwłaszcza, że drużyna z Goteborgu po ostatnich niepowodzeniach wracała na właściwe tory m.in. uzyskując awans do fazy grupowej CL. W pierwszej części gry mieliśmy dużo szczęścia, że nie udało nam się stracić bramki. Zarówno Porokara jak i Adriano próbowali na wiele sposobów zaskoczyć naszego golkipera, lecz żaden z nich nie okazał się skuteczny, gdyż zawodnik rodem z Sierra Leone miał dzisiaj chyba dzień życia. W drugiej części gry musieliśmy coś zmienić, jeśli chcieliśmy wywalczyć komplet punktów w tym spotkaniu. Druga część gry niespodziewanie dla nas rozpoczęła się szczęśliwie. Osiem minut po wznowieniu gry futbolówkę do bramki skierował Sigurosson. Kolejna bramka strzelona przez obrońcę czasami zastanawiałem się ile zawodnicy z tej pozycji wygrali nam już meczów. Przez resztę spotkania postanowiliśmy się bronić i wyprowadzać sporadyczne kontry. Bramek już nie ujrzeliśmy dzięki czemu zdobyliśmy komplet punktów w ciężkim spotkaniu. Drużyna AIK-u ma nad nami dwa punkty przewagi, ale również dwa mecze do przodu. Następne spotkanie rozegramy dopiero 13 września meczem z Djurgarden. 29.08.2010. | Behrn Arena, Orebro : 9676 widzów | Allsvenskan [20/30] [7th] Orebro SK (0) 0:1 (0) IFK Goteborg [2nd] 0:1 - Ragnar Sigurosson '53 Bantamoi - Jonsson, Sigurosson, Shilla, Johansson - Verkhovtsev - Johansson, Bjarnason ('57 Vida) - Selaković, Ze Rui ('73 Larsen) - Djikoloum ('73 Guidetti). MoM : John Alvbage (Orebro) - 8.4
  13. Samsung

    Allsvenskan

    Wyjazd do Belgradu był najbardziej stresującym wypadem w mojej karierze trenerskiej. Nie mogłem zawieść kibiców, którzy po pierwszym spotkaniu mieli prawo myśleć, że jesteśmy już jedną nogą w fazie grupowej. Gra w tych elitarnych rozgrywkach to spełnienie marzeń dla każdego menedżera, poza tym warto odnotować, że za sam awans do fazy grupowej otrzymuje się pokaźną sumę pieniędzy, która pozwoliłaby mi poszaleć w najbliższym oknie transferowym. Marzenia i myśli o awansie zacząłem odkładać na bok kiedy w drugiej minucie spotkania nie do obrony z rzutu wolnego uderzył Krstajic. Kilka minut później do remisu doprowadził Shilla uderzając z główki po rzucie rożnym. Gospodarze próbowali często atakować naszą bramkę, lecz strzały grającego na szpicy Diarry najczęściej lądowały poza obszarem bramki. Strzelec pierwszej bramki dla mojej drużyny dał nam powody do radości po raz drugi kiedy to arbiter miał kończyć spotkanie. To właśnie w ostatniej minucie pierwszej części gry Ghańczyk podłamał rywala uderzeniem z główki. Zacząłem się powoli zastanawiać co ja bym zrobił bez tego zawodnika? W drugiej części gry emocje czekały nas w końcówce spotkania. W 79 minucie uderzeniem z ostrego kąta popisał się młody Duńczyk Andersen. Piłka lecąca z niesamowitą rotacją przed wpadnięciem do bramki odbiła się od słupka. Gospodarze minutę później odpowiedzieli bramką Veljovicia, który wykorzystał sytuację sam na sam z naszym bramkarzem. Serbowie ostatecznie polegli w obu spotkaniach dzięki czemu możemy cieszyć się z historycznego awansu do Champions League! Na nasze konto automatycznie wpłynęła kwota siedmiu milionów euro co pozwoli mi wzmocnić skład w najbliższym okienku, scouci od dzisiaj będą mieli wyjątkowo dużo pracy. 25.08.2010. | FK Partizan, Belgrad : 29271 widzów | 4 faza kwal. do CL [2/2] [sRB] Partizan Belgrad (1) 2:3 (2) IFK Goteborg [sWE] 1:0 - Mladen Krstajic '2 1:1 - Iliasu Shilla '6 1:2 - Iliasu Shilla '45 1:3 - Mathias Wichmann Andersen '79 2:3 - Bogoljub Veljovic '80 Christensen - Jonsson, Shilla, Goodson, Johansson - Verkhovtsev ('63 Vida) - Johansson ('63 Andersen), Neyra - Ze Rui ('46 Bjarnason), Ojala - Djikoloum. MoM : Iliasu Shilla (IFK) - 9.0
  14. Samsung

    Allsvenskan

    Przed ważnym spotkaniem z Partizanem na naszym stadionie zjawiła się ekipa Elfsborgu, która miała z nami stoczyć bój w ramach dziewiętnastej kolejki szwedzkiej ekstraklasy. Przyjezdni zajmowali jedenastą lokatę więc faworyta w tym spotkaniu można było wskazać łatwo. Gra od samego początku prowadzona była w szybkim tempie. W przeciągu dwudziestu minut mogliśmy prowadzić różnicą dwóch bramek, lecz Selaković dwukrotnie oddawał strzały prosto w golkipera. W 21 minucie objęliśmy zasłużenie prowadzenie. Guidetti w sytuacji sam na sam z bramkarzem trafił wprost w niego, lecz dobitka Johanssona sprawiła dużo więcej trudności Hassanowi, który musiał wyjmować futbolówkę z bramki. Nasza przewaga w pierwszej części gry przełożyła się na jeszcze jedną bramkę. Szarżujący po prawej flance Selaković został wykoszony równo z trawą w polu karnym. Poszkodowany jako etatowy wykonawca rzutów karnych nie zwykł się mylić dzięki czemu prowadziliśmy już dwoma bramkami. W drugiej części gry tempo spotkania znacznie opadło co nie oznaczało braku emocji. W 71 minucie Keene skierował piłkę głową do bramki co stawiało nas w obliczu niezwykle ciężkiej końcówki. Bojowe nastroje przyjezdnych ostudził Guidetti, który swój świetny występ uwiecznił wykorzystaną sytuacją sam na sam z bramkarzem, jednocześnie zostając zawodnikiem spotkania! Za trzy dni podejmujemy w Belgradzie tamtejszy Partizan! 22.08.2010. | Gamla Ullevi, Goteborg : 18937 widzów | Allsvenskan [19/30] [2nd] IFK Goteborg (2) 3:1 (0) Elfsborg IF [11th] 1:0 - Jakob Johansson '21 2:0 - Stefan Selaković '45 + 2 (k) 2:1 - James Keene '71 3:1 - John Guidetti '83 Christensen - Dyrestam, Enam ('71 Shilla), Sigurosson, Vida - Vrsaljko - Bjarnason, Johansson ('56 Andersen) - Ze Rui ('56 Larsen), Selaković - Guidetti. MoM : John Guidetti (IFK) - 7.9
  15. Samsung

    Allsvenskan

    Przed spotkaniem z Partizanem nasz zespół opuścił gracz drużyny młodzieżowej Joel Allanson (17; Szwecja; PŚ) za którego Sandefjord zapłaciło nam dwadzieścia tysięcy euro. Spotkanie z Partizanem na własnym stadionie zapowiadało się niezwykle ciekawie, gdyż stawką w tym oraz następnym spotkaniu był awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Spotkanie od samego początku było bardzo wyrównane. Pierwszą dogodną okazję stworzyliśmy sobie w 15 minucie kiedy to strzał zza pola karnego oddał Djikoloum. Piłka zmierzająca w lewy róg bramki ostatecznie została sparowana przez bramkarza przyjezdnych. W 26 minucie spotkania wychodzącego na czystą pozycję naszego snajpera nieprzepisowo powstrzymywał Djordjevic. Sędzia nie wahał się pokazując z miejsca Serbowi czerwony kartonik. W przewadze grało nam się zdecydowanie łatwiej i swobodniej dzięki czemu w 35 minucie objęliśmy prowadzenie. Jeden z defensorów serbskiego zespołu poślizgnął się na śliskiej murawie co skrzętnie wykorzystał Vrsaljko oddając mocny strzał w lewy róg! Goście musieli zaatakować, lecz ich ataki najczęściej kończyły się na wysokości naszego pola karnego. Katem przyjezdnych okazał się wprowadzony w końcówce spotkania Guidetti. Cała akcja zasługiwała na to by każdy widz podniósł ręce o klaskania. Jonsson dośrodkował mocno w pole karne do Ojali. Młody fin odegrał piłkę klatką piersiową do Guidettiego, który mocnym półwolejem przypieczętował naszą wygraną. Jedno z najważniejszych spotkań w mojej karierze zostało wygranych ! Cieszy mnie jeszcze bardziej myśl, że o wyniku zadecydowali młodzi zawodnicy. W rewanżu musimy zachować wysoką koncentrację jeśli chcemy wywalczyć upragniony awans! 18.08.2010. | Gamla Ullevi, Goteborg : 16900 widzów | 4 faza kwal. do CL [1/2] [sWE] IFK Goteborg (1) 2:0 (0) Partizan Belgrad [sRB] 1:0 - Sime Vrsaljko '35 2:0 - John Guidetti '84 '26 - Nenad Djordjevic (Partizan) otrzymał czerwoną kartkę. Bantamoi - Jonsson, Shilla, Goodson, Johansson - Verkhovtsev - Neyra ('65 Johansson), Vrsaljko - Ze Rui ('65 Bjarnason), Ojala - Djikoloum ('76 Guidetti). MoM : Sime Vrsaljko (IFK) - 7.9
  16. Samsung

    Allsvenskan

    Już piętnastego dnia sierpnia podejmowaliśmy w wyjazdowym spotkaniu Landskronę - jednego z kandydatów do spadku. W składzie na lewej stronie pojawił się Dyrestam, który w dwóch ostatnich reprezentacyjnych spotkaniach zaprezentował się z bardzo dobrej strony. Swoją szansę na szpicy otrzymał skuteczny ostatnio Selaković. Pierwsza dobra okazja w tym spotkaniu pojawiła się dla gospodarzy w 17 minucie spotkania i została perfekcyjnie wykończona. Moi obrońcy popełnili błąd w polu karnym, który skrzętnie wykorzystał Barry pakując futbolówkę do siatki z dosłownie kilku metrów. Otrząsnęliśmy się nie całe dziesięć minut później. Verkhovtsev zagrał w uliczkę do Selakovicia. Doświadczony Szwed uderzył z dziesiątego metra po ziemi w prawy róg zmuszając bramkarza do kapitulacji. W 35 minucie prowadziliśmy po uderzeniu głową Goodsona. To było piąte trafienie amerykańskiego stopera w tych rozgrywkach. Niesamowite emocje czekały na nas w drugiej połowie, właściwie w końcówce spotkania. W 80 minucie Dyrestam faulował w polu karnym jednego z napastników rywali. Jedenastkę bez problemów wykorzystał Pedersen. Nikt nie spodziewał się, że gospodarze pójdą za ciosem. W 4 minucie doliczonego czasu gry podręcznikową kontrę wykończył Cederqvist. Wszystko wskazywało na to, że poniesiemy porażkę, lecz zaraz po wznowieniu gry gola dającego nam remis zdobył Djikoloum. Byłem rozczarowany, gdyż dawno nie widziałem tak słabo spisującego się bloku defensywnego. Nie tak ma grać drużyna, która ma zamiar awansować do fazy grupowej Champions League. Swoje spotkanie wygrał AIK dzięki czemu przewodzą w tabeli z czterema punktami przewagi nad naszą ekipą. Warto odnotować tutaj zaległe spotkanie mojej ekipy. Kolejną złą wiadomością jest kontuzja Hysena, który w 90 minucie opuścił plac gry z powodu złamania kości śródstopia. Jego powrót do gry przewidziany jest za około cztery miesiące. 15.08.2010. | Landskrona IP, Landskrona : 4676 widzów | Allsvenskan [18/30] [15th] Landskrona BoIS (1) 3:3 (2) IFK Goteborg [2nd] 1:0 - Rahmane Barry '17 1:1 - Stefan Selaković '26 1:2 - Clarence Goodson '35 2:2 - Kenneth Moller Pedersen '80 (k) 3:2 - Par Cederqvist '90 + 4 3:3 - Esaie Djikoloum '90 + 5 '90 - Tobias Hysen (IFK) doznał kontuzji. Bantamoi - Dyrestam, Sigurosson, Goodson, Vida - Verkhovtsev - Bjarnason, Neyra ('46 Johansson) - Ze Rui ('64 Hysen), Ojala - Selaković ('76 Djikoloum). MoM : Clarence Goodson (IFK) - 7.9
  17. Samsung

    Allsvenskan

    Przed ćwierćfinałowym spotkaniem w ramach Pucharu Szwecji z Hammarby w klubie doszło do zmiany w sztabie szkoleniowym. Jonas Helberg (40; Szwecja, Trener siłowy) opuścił nasz zespół na rzecz rzymskiego Lazio. W jego miejsce pojawił się mój dobry znajomy Krzysztof Jacek (34; Polska). Znajdujący się ostatnio w rezerwach klubu Simon Feindouno (24; Gwinea 0/0; OP PŚ, NŚ) został wypożyczony na prawie rok do duńskiego SonderyjskE. Duńczycy mają prawo wykupić go po okresie wypożyczenia za 50 tys. euro. Do pucharowego spotkania z Hammarby przystępowaliśmy bez graczy, którzy otrzymali powołania do reprezentacji swoich krajów. Mimo wszystko udało mi się skompletować mocną wyjściową jedenastkę, która była w stanie roznieść rywala. Pewność siebie zjadła nas na starcie, gdyż to gospodarze od samego początku dyktowali tempo gry spychając nas do desperackiej obrony. W 23 minucie Miguel Mostto uderzył tak mocno w lewy róg, że wydawało mi się, że nasz duński golkiper nawet nie zdążył zauważyć futbolówki. Piękna bramka skłoniła mnie do klaskania i podziwiania radości piłkarza dla którego była to pewnie jedyna taka bramka w życiu. Staraliśmy się jak najszybciej otrząsnąć i tuż przed przerwą wyrównać stan gry. Moje myśli przejrzał Shilla, który w ostatniej minucie doliczonego czasu gry skierował piłkę głową do bramki po dobrym dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Druga część gry była równie emocjonująca. Obie ekipy na przemian atakowały obie bramki, lecz golkiperzy mieli dzisiaj dobry dzień gdyż wyciągali wszystkie strzały, które szły w światło bramki. Blisko strzelenia gola był Vrsaljko, lecz piłka po jego uderzeniu odbiła się od poprzeczki. W 81 minucie przeprowadziliśmy akcję, która odmieniła losy tego spotkania. Guidetti zagrał na prawe skrzydło do Selakovicia. Doświadczony Fin opanował futbolówkę i mocno uderzył z ostrego kąta po długim rogu. Bramka ta zadecydowała o dzisiejszym wyniku. Bardzo ciekawe spotkanie zostało okraszone kolejnym zwycięstwem mojej drużyny. W półfinale czeka na nas drużyna Gefle. 11.08.2010. | Soderstadion, Sztokholm : 13817 widzów | Puchar Szwecji, Ćwierćfinał [1/1] [14th] Hammarby Fotboll (1) 1:2 (1) IFK Goteborg [2nd] 1:0 - Miguel Mostto '23 1:1 - Iliasu Shilla '45 + 2 1:2 - Stefan Selaković '81 Christensen - Turunen, Enam, Shilla, Johansson - Vrsaljko - Vida, Bjarnason ('58 Andersen) - Hysen, Larsen ('58 Selaković) - Djikoloum ('68 Guidetti). MoM : Iliasu Shilla (IFK) - 7.8
  18. Samsung

    Allsvenskan

    Spotkanie na własnym stadionie z Żyliną miało być tylko formalnością, gdyż z pierwszego spotkania posiadaliśmy przewagę trzech bramek. W spotkaniu tym nie mógł zagrać Domagoj Vida (zawieszony za kartki) oraz Shilla, który w spotkaniu z Hammarby doznał lekkiego urazu uda. Spotkanie od pierwszych minut rozpoczęli Enam, Andersen oraz Guidetti. Już w ósmej minucie ten ostatni zagrał idealnie na prawą flankę do Ojali. Młody fin ładnie przyjął piłkę i oddał strzał z trzynastego metra tuż przy prawym słupku. Golkiper przyjezdnych dotknął piłkę końcówkami palców, lecz piłka nie zmieniła kierunku trzepocząc ostatecznie w siatce. Spotkanie było całkowicie kontrolowane przez moją drużynę nie pozwalając rywalowi na zapuszczanie się pod naszą bramkę. Nasi kibice prowadzili fantastyczny doping, który zmobilizował nas do zdobycia drugiej bramki. W 69 minucie meczu strzelec pierwszego gola popędził prawą flanką. Następnie wyłożył piłkę na piąty metr do wpuszczonego wcześniej Selakovicia, który w takich sytuacjach nie zwykł się mylić. Słowacy w dwumeczu nie pokazali niczego szczególnego dzięki czemu awansowaliśmy do ostatniej rundy eliminacyjnej w której zmierzymy się z serbskim Partizanem! 04.08.2010. | Gamla Ullevi, Goteborg : 16229 widzów | 3 faza kwal. do CL [2/2] [sWE] IFK Goteborg (1) 2:0 (0) MSK Żylina [sVK] 1:0 - Mika Ojala '8 2:0 - Stefan Selaković '68 Bantamoi - Turunen, Goodson ('63 Jonsson), Enam, Vrsaljko - Verkhovtsev - Andersen, Bjarnason - Ze Rui ('63 Neyra), Ojala - Guidetti ('63 Selaković). MoM : Mika Ojala (IFK) - 8.2
  19. Samsung

    Allsvenskan

    Nowy miesiąc zaczynaliśmy ligową potyczką przeciwko Hammarby. Nigdy nie grało nam się łatwo z gospodarzami dzisiejszego spotkania, więc mogłem mieć pewne obawy przed dzisiejszą potyczką zwłaszcza, że ostatnio mieliśmy wahania formy. W kadrze na to spotkanie nie znaleźli się Verkhovtsev (zawieszony za kartki) oraz Johansson, który w spotkaniu ze słowacką drużyną doznał urazu stłuczenia uda. W pierwszej części gry mogliśmy podziwiać piękne parady bramkarza gospodarzy. Występujący dziś na szpicy Hysen kilkakrotnie mógł pokonać dobrze dysponowanego golkipera, lecz za każdym razem przegrywał pojedynek. Nie ujrzeliśmy bramek w pierwszej partii, lecz dwa razy na boisku pojawiły się nosze gdyż boisko musieli opuścić odpowiednio Shilla oraz Tornstrand. W drugiej połowie spotkania przewaga którą posiadaliśmy przyniosła dwie bramki, tego samego zawodnika i strzelone w identyczny sposób. Swoje pierwsze bramki w obecnym sezonie zdobył Sigurosson, który dwukrotnie umieścił piłkę w bramce głową po dośrodkowaniach z rzutu rożnego Jonssona. Rywale postawili wysoko poprzeczkę dobrze broniąc się przez większą część spotkania. Swoje spotkanie wygrali również wiceliderzy, którzy nie ustępują nam kroku dzielnie walcząc o pierwszą lokatę. Za trzy dni dopełniamy formalności w spotkaniu z Żyliną i poznajemy rywala w ostatniej fazie eliminacyjnej do najbardziej elitarnych rozgrywek na świecie! 01.08.2010. | Soderstadion, Sztokholm : 11022 widzów | Allsvenskan [17/30] [14th] Hammarby Fotboll (0) 0:2 (0) IFK Goteborg [1st] 0:1 - Ragnar Sigurosson '62 0:2 - Ragnar Sigurosson '86 '32 - Iliasu Shilla (IFK) doznał kontuzji. '37 - Marcus Tornstrand (Hammarby) doznał kontuzji. Bantamoi - Jonsson, Shilla ('32 Turunen), Sigurosson, Dyrestam - Vrsaljko - Johansson ('56 Vida), Neyra - Ze Rui ('56 Djikoloum), Larsen - Hysen. MoM : Ragnar Sigurosson (IFK) - 9.0
  20. Samsung

    Allsvenskan

    Lipiec 2010 Bilans : 3-1-1, 9:1 Liga : 1st. [+1], 36 pkt, 40:11 Puchar : Ćwierćfinał (vs. Hammarby) Europejskie puchary : 3 runda el. do LM (vs. MSK Żilinia) Finanse : 4.472.492. euro (+ 1.107.632. euro) Najważniejsze transfery : 1. Franck Ribery (27; Francja 51/11; OP PLŚ) Bayern Monachium ---> Real Madryt za 35.500.000. euro. 2. James Milner (24; Anglia 1/0; OP PL) Aston Villa ---> Barcelona za 25.000.000. euro. 3. Wes Brown (30; Anglia 32/2; O PŚ) Manchester United ---> Atletico Madryt za 13.000.000. euro. Sytuacja w ligach : Anglia : Austria : Austria Wiedeń (+1) Chorwacja : Croatia Sesvete (+0) Czechy : Slavia Praga (+2) Dania : FC Kopenhaga (+3) Finlandia : FC Lahti (+7) Francja : Grecja : Hiszpania : Holandia : Twente (+0) Izrael : Niemcy : Norwegia : Molde (+5) Polska : Górnik Zabrze (+0) Szwecja : IFK Goteborg (+1) Włochy : Ranking FIFA: 1. Hiszpania (1883) 2. Brazylia (1862) 3. Włochy (1704) 22. Polska (939) 35. Szwecja (808)
  21. Samsung

    Allsvenskan

    Ostatnią lipcową potyczką było spotkanie w ramach eliminacji do Ligi Mistrzów ze słowacką Żyliną. Gospodarze dzisiejszego spotkania w drugiej rundzie eliminacyjnej po ciężkim boju wyeliminowali mistrza Albanii - Vllaznię Shkoder. Do składu po urazie powrócił Goodson. I to właśnie amerykański stoper w 3 minucie miał duży udział przy bramce dla naszej drużyny. Jego uderzenie głową pechowo do własnej bramki skierował Snegon. Bramka ucieszyła moją osobę bo właśnie tego potrzebowaliśmy, szybko strzelonej bramki po ostatnich niepowodzeniach. W 13 minucie spotkania boisko musiał opuścić Johansson. Jego miejsce zajął siedzący dziś na ławce rezerwowych Vida. Strzelanie bramek kontynuowaliśmy w 34 minucie. Selaković zagrał z prawej strony do wbiegającego w pole karne Djikolouma. Młody gracz rodem z Czadu uderzył mocno z pierwszej piłki w prawe okno bramki strzeżonej przez strzelca pierwszej bramki. Golkiper gospodarzy mógł odprowadzić tylko piłkę wzrokiem, gdyż przy tym strzale nie miał najmniejszych szans na uratowanie się z opresji. W ostatniej minucie pierwszej części gry moi zawodnicy wykonali podręcznikową akcję. Hysen urwał się z lewej strony i dograł w pole karne. Tam fantastycznie odnalazł się Djikoloum, który musiał skierować piłkę do pustej bramki. Do przerwy mieliśmy więc solidną zaliczkę. Rezultat bardzo mnie cieszył, gdyż strzelenie rywalowi trzech bramek na ich boisku jest czymś niebywałym. W drugiej części gry oszczędzaliśmy siły kontrolując spotkanie. Można rzecz, że rezultat tego meczu został rozstrzygnięty w pierwszej połowie. W 89 minucie czerwony kartonik obejrzał Vida, który przytrzymywał za koszulkę wychodzącego sam na sam z bramkarzem słowackiego snajpera. Słowacki plan został wykonany w stu procentach. Wracamy do Szwecji w bardzo dobrych humorach z dobrą zaliczką przed rewanżem! 28.07.2010. | Pod Dubnom, Żylina : 7301 widzów | 3 faza kwal. do CL [1/2] [sVK] MSK Żylina (0) 0:3 (3) IFK Goteborg [sWE] 0:1 - Juraj Snegon '2 (s) 0:2 - Esaie Djikoloum '34 0:3 - Esaie Djikoloum '45 '13 - Adam Johansson (IFK) doznał kontuzji. '45 - David Kobylik (Żylina) doznał kontuzji. '89 - Domagoj Vida (IFK) otrzymał czerwoną kartkę. Christensen - Turunen, Shilla, Goodson, Johansson ('13 Vida) - Verkhovtsev - Neyra ('68 Larsen), Bjarnason - Hysen, Selaković - Djikoloum ('68 Guidetti). MoM : Esaie Djikoloum (IFK) - 8.6
  22. Samsung

    Allsvenskan

    W szesnastej ligowej kolejce wszystkie oczy zwrócone były na nasz stadion gdzie odbywało się spotkanie dwóch najlepszych ekip w kraju. Byliśmy zdecydowanym faworytami lecz wiedziałem, że nasza kondycja fizyczna ostatnio szwankuje i możemy w stanie nie podołać dobrze ostatnio dysponowanemu rywalowi. Od 5 minuty spotkania miny naszych fanów zrzedły po tym jak niesamowitym uderzeniem z dystansu popisał się Ortiz. To by było na tyle jeżeli chodzi o ataki gości na naszą bramkę. Moi zawodnicy starali robić się wszystko, aby zdobyć choć jednego gola, który dałby nam podział punktów. Niestety osiem celnych strzałów na bramkę wybronił Orlund potwierdzając jednocześnie swoją świetną dyspozycję. Nasza skuteczność dzisiaj szwankowała z czego byłem bardzo niezadowolony. Druga porażka w tym sezonie stała się faktem. Nasi głównie rywale w walce o mistrzostwo tracą do nas już tylko jedno oczko. Wszystko wskazuje na to, że walka o mistrzostwo kraju w tym sezonie będzie znacznie emocjonująca! Musimy wziąć się do pracy, gdyż za trzy dni czeka nas ważne pucharowe spotkanie z Żyliną! 25.07.2010. | Gamla Ullevi, Goteborg : 18937 widzów | Allsvenskan [16/30] [1st] IFK Goteborg (0) 0:1 (1) AIK Sztokholm [2nd] 0:1 - Jorge Ortiz '5 Christensen - Jonsson, Verkhovtsev, Shilla, Johansson - Vrsaljko - Neyra ('60 Johansson), Vida - Ze Rui ('60 Hysen), Ojala - Djikoloum ('69 Johannsson). MoM : Jorge Ortiz (AIK) - 7.8
  23. Samsung

    Allsvenskan

    Rewanżowe spotkanie z Fehervarem nie zapowiadało się na emocjonujący pojedynek w którym mogliśmy spodziewać się dogrywki lub rzutów karnych. Mało kto wierzył w to, że węgierska drużyna jest w stanie odrobić stratę pięciu bramek na trudnym szwedzkim terenie. Jako, że moi zawodnicy w większości byli przemęczeni w pierwszej jedenastce doszło do kilku roszad. W obronie od pierwszych minut wystąpił Turunen. W środku pomocy zagrał młody Duńczyk Andersen a na szpicy szansę zaprezentowania swoich umiejętności miał Guidetti. Żaden z tych zawodników nie zagrał tak, abym mógł w przyszłym spotkaniu mógł skorzystać z jego usług. Fin przegrywał dużo pojedynków główkowych, Duńczyk gubił się za każdym razem kiedy był przy piłce, a nasz napadzior notorycznie łapany był na spalonym. Do przerwy po kiepskim spotkaniu mieliśmy bezbramkowy remis. W drugiej części gry po jedynej ciekawej akcji udało nam się przenieść szalę zwycięstwa na naszą stronę. Bramka padła dopiero w 77 minucie kiedy to debiutujący dzisiaj na prawym skrzydle Larsen wpadł w pole karne i mocnym strzałem w lewy róg umieścił piłkę w bramce. W następnej rundzie przyjdzie nam się zmierzyć ze słowacką Żyliną, którą podejmiemy już za tydzień na ich terenie. Przed nami jeszcze ciężka potyczka na własnym stadionie z AIK-iem. 21.07.2010. | Gamla Ullevi, Goteborg : 16170 widzów | El. do CL, 2 faza [2/2] [sWE] IFK Goteborg (0) 1:0 (0) Fehervar [HUN] 1:0 - Jens Stryger Larsen '77 Christensen - Jonsson, Shilla, Turunen, Johansson - Vida - Andersen ('46 Neyra), Bjarnason - Hysen, Ojala ('64 Larsen) - Guidetti ('64 Djikoloum). MoM : Adam Johansson (IFK) - 7.4
  24. Samsung

    Allsvenskan

    Przed ligowym spotkaniem z Malmo kontrakt z naszą ekipą podpisał Sime Vrsaljko (18; Chorwacja 0/0, O/WO P, DP, PŚ). Młody Chorwat kosztował nas 300.000. euro, które wpłynęło na konto Dinamo Zagrzeb. Powracaliśmy do ligowych zmagań, gdzie na naszym terenie podejmowaliśmy Malmo. Czwarta drużyna ligi miała nam się postawić i pokrzyżować plany w dalszej ucieczce po mistrza kraju. W wyjściowym składzie znalazło się miejsce dla debiutującego Enama. Szansę od pierwszych minut dostali również Dyrestam, Johansson oraz Selaković. Spotkanie w pierwszej części gry było wyrównane, lecz żadna z ekip nie zdołała umieścić piłki w siatce. Doskonałe okazje ku temu mieli Ze Rui oraz Djikoloum. Druga część spotkania zawiodła oczekiwania kibiców zgromadzonych w dzisiejszym dniu na stadionie. Każdy z nich spodziewał się strzelenia bramki, lecz obie drużyny atakowały jedynie do 80 minuty. Później tempo zdecydowanie opadło co zakończyło spotkanie bezbramkowym remisem. Swoje spotkanie zremisował również AIK dzięki czemu zachowaliśmy czteropunktową przewagę nad wiceliderem. 18.07.2010 | Gamla Ullevi, Goteborg : 18937 widzów | Allsvenskan [15/30] [4th] IFK Goteborg (0) 0:0 (0) Malmo FF [4th] Christensen - Jonsson, Enam, Shilla, Dyrestam - Vida ('46 Verkhovtsev) - Johansson, Neyra - Ze Rui ('46 Hysen), Selaković - Djikoloum ('66 Guidetti). MoM : Iliasu Shilla (IFK) - 7.5
  25. Samsung

    Allsvenskan

    Z początkiem lipca przywitaliśmy w naszych szeregach czwórkę nowych graczy. Z klubu odszedł Svensson oraz Sebastian Eriksson (21, Szwecja U-21 9/1, PŚ), który za 1.700.000. euro wzmocnił niemieckie HSV. Nowy kontrakt z klubem podpisał Ragnar Sigurosson (24, Islandia 10/0, OŚ). Nowa umowa Islandczyka wygaśnie pod koniec 2013 roku. Pierwszego stycznia 2011 roku nasz klub wzmocni Rasmus Jonsson (20, Szwecja U-21 6/7, N). Zawodnik Helsingborga, który w 17 spotkaniach zdobył 12 bramek wzmocni nasz klub za darmo jako, że z końcem grudnia kończy mu się kontrakt z obecnym pracodawcą. Czternastego lipca podejmowaliśmy w wyjazdowej potyczce węgierski Fehervar. Media skazywały nas na pożarcie, lecz wiedziałem na co stać moich zawodników, gdyż w poprzednim sezonie potrafili sprawić nie jedną sensację w europejskich potyczkach. Ulewa która panowała nad węgierską miejscowością nie przeszkodziła nam w szybkim zdobyciu bramki. W 5 minucie Ojala urwał się na prawym skrzydle i dośrodkował w pole karne. Tam akcję pięknym szczupakiem zamknął Hysen, który rozpoczął strzelanie w europejskich pucharach dla naszej drużyny. Dominacja nad rywalem została po raz kolejny udowodniona w 11 minucie. Jonsson wpadł w pole karne z lewej strony, gdzie dograł do dobrze ustawionego Neyry. Peruwiańczyk mocnym strzałem po ziemi skierował piłkę do bramki potwierdzając, że jego rola w klubie jest nie do zastąpienia. Gospodarze całkowicie oddali nam inicjatywę co skrzętnie wykorzystaliśmy w pierwszej części gry jeszcze dwa razy. Najpierw w 17 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę głową do bramki skierował Shilla. Dobiciem rywala była bramka w 26 minucie. Neyra zagrał w pole karne do Ojali, a ten z kilku metrów dopełnił tylko formalności. W drugiej części staraliśmy się kontrolować grę i utrzymać korzystny dla nas rezultat. W 66 minucie Shilla po raz kolejny pokazał jak skocznym jest graczem ustalając wynik spotkania po strzale głową. Awans do kolejnej fazy wydaje się być przesądzony po przekonującym wyjazdowym zwycięstwie. Za cztery dni podejmujemy na własnym stadionie Malmo powracając jednocześnie do ligowych zmagań. 14.07.2010. | Sostoi Stadion, Szekesfehervar : 8500 widzów | El. do CL, 2 faza [1/2] [HUN] FC Fehervar (0) 0:5 (4) IFK Goteborg [sWE] 0:1 - Tobias Hysen '5 0:2 - Donny Neyra '11 0:3 - Iliasu Shilla '17 0:4 - Mika Ojala '26 0:5 - Iliasu Shilla '66 Christensen - Jonsson, Shilla, Verkhovtsev, Johansson ('60 Turunen) - Vida - Bjarnason ('60 Andersen), Neyra - Hysen ('46 Ze Rui), Ojala - Djikoloum. MoM : Iliasu Shilla (IFK) - 9.0
×
×
  • Dodaj nową pozycję...