Skocz do zawartości

beeres

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    8 027
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Zawartość dodana przez beeres

  1. beeres

    NBA

    Akurat kontuzja O'Neala to wyszła Celtom na dobre. JO jest obecnie nikim innym jak scrubem, który więcej szkodzi drużynie. Dzięki temu, że Jermeine się zgruzował Doc był zmuszony do zmiany rotacji (wczesniej się tylko nad tym zastanawiał i nie chciał nawet spróbować) i wystawił KG na centrze, co wyszło na dobre dla bostonu, bo Garnett gra po prostu nieziemską koszykówkę. A w obronie... nie ma słów by to opisać. Do tego Bradley bardzo skorzystał na nieobecności Sugar Ray'a, a cała druzyna w obronie... Ogólnie to Boston zadziwia. Prócz 5 zawodników (Garnett, Rondo, Pierce, Bradley, Bass) to reszta jest obecnie na poziomie d-league, a jakoś walczą o ECF i moim zdaniem tam się znajdą. Nawet u buka postawiłem na nich, także muszą ;)
  2. beeres

    NBA

    Zobaczymy, co Mitch wymyśli. Transfer Gasola jest pewny, nawet może już w dniu draftu. Do tego może Lakers użyją amnestii, ale... MWP zaczął grać, a był faworytem do takiego ruchu i raczej go zostawią. Na Blake'a szkoda jest wykorzystać tę opcję.
  3. beeres

    NBA

    Również wolałbym, aby więcej wykorzystywać Bynuma i Gasola. Szczególnie tego pierwszego, którego nikt nie powinien zablokować z jego zasięgiem (nawet tak dobry defensor 1on1 jak Perkins), ale dwie wieże z LA grają czasami z taką energią jakby to był mecz RS z jakimiś Bucks, a nie PO i ciężko polegać na ich umiejętnościach w końcówkach, dlatego to Bryant stara się wziąć rolę closera na siebie. Do tego jego charakter również pewnie nie pozwoliłby uznać kogoś za ważniejszego od niego samego ;). Porównanie z LBJ IMO niewłaściwe. James właśnie często przy podwojeniach oddawał do kolegów z drużyny, którzy byli na wolnej pozycji. Skutek był ten sam- przegrywał. Chciałbym jeszcze o Hardenie. K*rwa, uwielbiam go. Świetny zawodnik i nie mam pojęcia jak OKC będzie chciało utrzymać swój roster z umowami WestBRICKa, Duranta i teraz extension dla Hardena i Ibaki. Będą musieli kogoś odpuścić i oby nie był to JH (trade Westbrook za jakiś ciekawy package).
  4. beeres

    NBA

    Też myślę, żeby lepiej po picku podawał do Gasola na open jumpery, a ten po prostu je kończył...oh wait... Kobe ma wady, ale akurat za te PO jemu należy się najmniej jobów ze wszystkich liderów LA. Szkoda, że Clippers są tak połamani. Paul, Griffin i Butler grają z kontuzjami i po prostu nie potrafią się nawet przeciwstawić Spurs. Do tego jeszcze brak Billupsa. Nie twierdzę, że z nimi zdrowymi przeszli by SAS, ale mieliby szanse urwać z 2 mecze. Pop natomiast mnie cały czas zadziwia. W RS ta rotacja nie robiła na mnie wrażenia. W post season zazwyczaj i tak korzysta się głównie z 7-8 zawodników. A tu taka niespodzianka. Celtics-Spurs, let's do this! ;)
  5. beeres

    NBA

    frodo: Z tego co wyczytałem to b2b jest spowodowane tym, że do PO załapali się Lakers, Clippers i LA Kings i jakoś Staples Center trzeba się podzielić. Wcześniej nie było tego problemu, bo LAC byli na tyle mili, że nie pchali się do rozgrywek posezonowych ;) Jeżeli chodzi o serię OKC-LAL to ja bym nie przekreślał szans Jezioranów (;)). IMHO jeżeli wytrzymają to b2b i wygrają G4 to mają szanse. Przecież oprócz blow-outu w pierwszym spotkaniu, to pozostałe dwa mecze były bardzo wyrównane. Także od najbliższego starcia spoooro zależy. To samo ma się do Pacers-Heat. Jak Indiana wyjdzie na 3-1 to już raczej nie puści, ale... wiadomo.
  6. beeres

    NBA

    Coś dzisiaj support Chalmersa słabo zagrał :P Tak na poważnie to za długo oglądam tę ligę, żeby przestać wierzyć w to, że Heat już z tej sytuacji nie wyjdą. To jest tylko 1:2 i równie dobrze po wygranej w G4 znowu powrócą do bycia faworytem etc.. Brak Bosha i gra Miami pokazuje jak bardzo bym on niedoceniany i niesłusznie wyśmiewany. Po połaczeniu sił przez trzech superstarów mówiło się, że najwięcej stracił i cały hype poszedł w stronę Wade'a i LBJa. A teraz oni nie potrafią sobie bez niego poradzić. Do tego te ich pieprzone flopy, nie znoszę tego. Kiepska gra DW IMO jest spowodowana obroną George'a. Uwielbiam kolesia. Niesamowicie się ten chłopak rozwija i ma potencjał by być all-starem spokojnie. Oby tak dalej! Co do serii Spurs-Clips to się cieszę, że SAS ich jadą. LAC nie mają w ogóle pomysłu jak ich powstrzymać. Spurs mają praktycznie odpowiedź na każdą zmiane ich założeń w defensywie. Obojętnie, czy Flop City zagęszczają środek, czy odpuszczają na picku, czy bronią agresywniej przy picku. Zazwyczaj kończy się to źle dla nich.
  7. beeres

    NBA

    Az mi się przypomniała sytuacja z półfinału MŚ 2010 bodajże, kiedy to Turcy grali z Serbami i na jakąś minutę do końca przy wyniku oscylującym wokół remisu Asik został sfaulowany i po przejściu 3-4 metrów i uświadomieniu sobie, że będzie rzucał wolne (co fakt, robi na słabym procencie) połozył sie i złapał za oko pokazując tym samym, że nie jest w stanie wykonywać osobistych i potrzebna jest zmiana. Protesty Ivkovicia nic nie dały, ale chyba każdy wiedział (pewnie nawet sędziowie), że Asik przyaktorzył potwornie. Dodajmy do tego, że Turcja wygrały po punktach Tunceriego, który przed penetracją na kosz przekroczył linię końcową, gdy miał piłkę. taka mała ciekawostkach w stylu ot. edit: a tak oglądając drugą połowę meczu Nuggets-Lakers rzuciło mi się w oczy, że Gasol to jets myślami w innym mieście i zastanawia się, gdzie go Mitch wyśle w lato.
  8. beeres

    NBA

    Amare zawsze będzie zespołowym cancerem, wyniszczającym drużynę od środka. Nie da się zbudować prawdziwego contendera, kiedy to twoja (w domyśle) druga opcja ma IQ deski klozetowej i po prostu nie wie co oznacza defensywa. Dodatkowo Knicks jako lidera mają wcale nie lepszego Carmelo. W indywidualnej D jakoś to jeszcze wygląda, w team D już nie. Wymiana Amare IMO jest konieczna, ale... chyba jedyną możliwością jest trade za podobnie beznadziejny kontrakt (ewentualnie dłuższy), ale na zawodnika o wiele lepiej pasującego do NYK. Ze STATem oni dalej niż pierwsza runda nie pociągną. Każdy widział o ile lepiej prezentował się New York z freakin' Jarredem Jeffriesem zamiast tego półmózga w line-upie. kolek23: No nie powiedziałbym. Salary mają zapchane, więc już nic ciekawego z FA, co znacząco wzmocniłoby ich w kontekście rywalizacji w PO, nie wyciągną, może jakiś weteran się skusi kosztem LAL, MIA, LAC. Poza tym co takiego ma Fields? Jest tani, młody...i? Jest przeciętnym rolesem i nic więcej. Zawodnik jakich pełno. Shumpert to całkiem spoko grajek. Jego shot selection jest na poziomie JR Smitha, ale da się jeszcze poprawić. Dobra defensywa, nie boi się grać, naprawdę ok. Zobaczymy jak ta przerwa 6-cio miesięczna na niego wpłynie.
  9. beeres

    NBA

    Apropo KB, nie jestem jego hejterem ani nic z tych rzeczy, ale to mnie rozbawiło:
  10. beeres

    NBA

    Problem polega na tym, że McGee nie myśli. Jest jednym z największych retardów pośród centrów. Zarówno w ofensywie (zero manewrów podkoszowych), jak i defensywie (średnia D, blokuje wszystko, co leci w stronę obręczy- lol). Wydaję mi się, że Nuggets chcieli się pozbyć kontraktu Nene i to był główny powód, że weszli w taką wymianę. Kontrakt McGee spada po sezonie, więc nie ma problemu. W lato na pewno ktoś go przepłaci (zobaczcie ile dostał DeAndre, podobny typ zawodnika). Dobry ruch ze strony Clipps. Potrzebowali kogoś na 2 i dostali Younga. Nick czasami sprawia wrażenie czarnej dziury (czyli jak już trafi do niego piłka to cel jest tylko jeden- na kosz!!!), ale on grał w Wizards, tych Wizards. Przy Paulu na pewno się trochę ogarnie. A Deron podobno mówi papa Nets po tym sezonie. Ocho... chyba słysze szyderczy smiech Cubana aż tutaj. ;)
  11. beeres

    Filmy

    messinho: Boardwalk Empire (2 sezony jak na razie) Homeland (jeden sezon) Game of thrones (jeden sezon, drugi chyba od kwietnia) Polecam też Dextera, ale ten serial ma specyficzny klimat i jeżeli się nie wkręcisz po kilku odcinkach to sobie odpuść, bo będziesz się męczył. Mnie się też bardzo miło oglądało Friday Night Lights, serial w okół szkolnej drużyny futbolowej. EDIT: Przypomniało mi się, że 1.03 ma premierę "Awake". Zapowiada się naprawdę bardzo dobrze.
  12. beeres

    Whisky moja żono

    Niestety. Trochę się przeliczyłem z moimi chęciami i wolnym czasem. Karierę będę kontynuował, ale raczej nie mamz amiaru jej opisywać tutaj na forum. Nie spodziewam się, że będę miał możliwość zagrać w FMa częściej niż raz na tydzień, albo nawet rzadziej. Dlatego też proszę i zamknięcie tematu. Dzięki i pozdrawiam.
  13. Styczeń 2019 Cześć, nazywam się Marcel i jestem alkoholikiem... ... Kilka lat wcześniej... Styczeń 2009 Lubiłem grać w piłkę nożną. Szczególnie świetnie mi się grało w formacji pomocy. Środek pola to było to. Nie byłem z pewnością najgorszy, nie najlepszy, ale coś potrafiłem i prezentowałem odpowiedni poziom jak na holenderskie szkółki przystało. Media nie rozpisywały się na mój temat. Byli o wiele bardziej faworyzowani przez gazety juniorzy- Davids, Overmars, Cocu. Kojarzycie? W piłkę przestałem grać jakoś w wieku 22-23 lat. Jednak wątpliwości pojawiły się wcześniej. Byłem dobry, dziewczyny również znajdywały się i dla takich, byłem zapraszany na imprezy, nawet lubiany i popularny. Z perspektywy czasu wydaję mi się, że może właśnie przez to, że światła reflektorów nie były skupione na mnie to miałem łatwiej. Nie musiałem się tak pilnować jak inni, a możliwości mieliśmy podobne. Poszedłem nie w tę stronę co trzeba. A przynajmniej nie w tę, której się po mnie spodziewano. zrezygnowałem i postanowiłem, że zdobędę wykształcenie. Zrobiłem kursy trenerskie podczas studiów. Chciałem pozostać przy piłce, a one był mi do tego niezbędne. Po prostu nie miałem innego pomysłu na siebie. Ofertę pracy złożył mi Bert. Nie był moim kolegą, przyjacielem, kimś z rodziny. Spotkaliśmy się kilka razy podczas zjazdów i klinik trenerskich, na których był wykładowcą. Lubiłem z nim rozmawiać i wysłuchiwać argumentów na temat jego filozofii gry. Holandia U-19 to na pewno nie sam szczyt, ale godne zarabianie na życie, do tego związane z futbolem, dlatego się zgodziłem. Co mi szkodzi? ... Maj 2009 Kolejny dzień po świetnej imprezie. Chociaż niektórzy nie zaliczyli by tego do jakiegoś olbrzymiego balowania. Trochę alkoholu, miłych dialogów z pięknymi paniami i powrót do domu. Nic wielkiego, pamiętam wszystko. Muzykę było słychać z salonu, towarzyszyło mi od jakiegoś czasu. Sięgnąłem po butelkę Jacka Danielsa, nalałem sobie pół szklanki i ruszyłem do pokoju, gdzie zostawiłem laptopa. Było jakoś po dziewiątej. Nigdy nie spałem długo po imprezach. Albo nie mogłem zasnąć, albo po prostu lubiłem sobie przypomnieć, co się działo i jak wspaniale spędziłem ten czas, do tego to podniecenie, znacie to uczucie, prawda? W internecie nic o mnie nie napisali. Uff... to dobrze, że nikt nie zrobił zdjęcia trenerowi Holandii U-19, gdy obściskuje się z jakąś dwudziestoparoletnią dziewczyną... Tak, witajcie w moim świecie, w którym każdy dzień przynosi jakiś cud, w którym każdy dzień jest cholernie interesujący, w którym każdy dzień pokazuje, że ten jutrzejszy będzie zaje*iście zaskakujący. Naprawdę uwielbiam takie życie, ponieważ obecnie nie mam wyznaczonych żadnych granic. Kilka godzin później zadzwonił do mnie mój agent. chociaż... żaden to agent. Podczas jednego z "wyjść na miasto", gdy dowiedział się, że będę trenował U-19 palnął: Haha! To może ja będę Twoim agentem?. Zgodziłem się, bo nie spodziewałem się, że ta moja kariera się rozwinie. Taka umowa, gdzie negocjacje były prowadzone przy jakimś drinku, a formalności "przyklepane" setką czystej. - I co Ty na to? - Nie rozumiem... - Masz telewizor? Weź no go włącz, w 'Sporcie' o Tobie gadają! Muszę powiedzieć, że trochę zbladłem. Czyżby? Jednak były jakieś zdjęcia? Czym prędzej włączyłem odbiornik i ku mojemu zdziwieniu ujrzałem moje zdjęcie, a pod nim podpis "Nowy trener w Groningen?!" - To prawda? Jest coś na rzeczy? - Były dwa telefony. Jeden od federacji, a drugi od prezesa z Groningen. Pytali o to samo- czy jesteś zainteresowany prowadzeniem zespołu ze stadionu Euroborg. Jesteś, prawda? - No nie wiem.... - ...Jak nie wiesz?! Groningen! Załatwiam to! ... Trzy dni później byłem w Groningen z Harrym. Podjechaliśmy pod siedzibę klubu i w momencie wejścia do ich biura usłyszałem: Tylko pamiętaj. Jak Cię sekretarka zapyta o coś do picia, to nie proś o whisky... Jest 10 rano!
  14. beeres

    Edytor FM2010

    Witam, otóż mam pewien problem z FMRTE. Po przeczytaniu porad dotyczących zjawiska podobnego do tego, który pojawia się w moim przypadku, chciałbym prosić o pomoc. Sprawa wygląda tak, że ściągnąłem NET Framework 3.5 SP1, ale niestety to nic nie dało. Nadal po próbie uruchomienia wyskakuje error. SCREEN Reinstalowałem FM'a (org.), ale moje laickie umiejętności dotyczące komputerów nie pozwalają na rozwiązanie tego problemu. Pomożecie?! P.S. Mam najnowszą łatkę, odpowiedni FMRTE (kompatybilny z łatką).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...