Skocz do zawartości

beeres

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    8 027
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Zawartość dodana przez beeres

  1. Miałem podobny plan (tyle że ja planowałem pół roku przerwy :D) i teraz Twój post mnie zachęcił do tego, aby policzyć ile ofert odrzuciłem przez 3-4 miesiące. Stanęło na 8 (4 z PL, 4 z zagranicy). Aż w końcu się złamałem i po pierwszej rozmowie kwalifikacyjnej z moim obecnym szefem przy piwku w jednej z knajp w Gdańsku podjąłem decyzję w jakieś 5 minut Także ta 6-miesięczna pensja nie brzmi tak źle Aczkolwiek, pozostanie w Edynburgu pewnie też bym mocno rozważał.
  2. Lwów spoko, ale IMO nie w takim terminie. Długi weekend w PL oznacza, że nie tylko wy wpadliście na taki pomysł i spodziewałbym się dużo turystów, kolejek wszędzie i knajpek/restauracji, które ewidentnie idą na ilość, a nie jakość. Sorry Wojtek
  3. @ajerkoniak, na serio uważasz, że te proporcje są dobre tłumacząc stan kadry United w ten sposób? Zawodnicy, o których jest mowa, mają skład, bo w sumie nie ma wyjścia. Do każdego dopisałeś trochę mgliste tłumaczenie, ale mnie ciężko jest zignorować fakt jaki status mają obecnie w klubie. To są gracze, którzy mieli grać, a tego nie robią bo... to i to. W tyle przypadków nie wierzę, sorry. Zero przekonania, za dużo jest tutaj jazdy na zasadzie jakoś to będzie/może się uda. W ten sposób robisz może jeden transfer, a nie połowę kadry. To właśnie mam na myśli. Daje się szanse zawodnikowi, bo nikt go nie chciał, a nie że my w niego wierzymy. I to drugie. Mało jest trenerów w piłce jak Guardiola pod których kluby są w stanie powinny podporządkować swoją filozofię. Ole nie jest jednym z nich i nigdy nie będzie. Z resztą, nie żartujmy. Przy takim zarządzaniu Norwega w 2021 już nie będzie w Manchesterze i... koncepcja znowu się zmieni. To czego brakuje United, aby zacząć coś w tej kwestii działać? Pieniędzy, bazy, personelu, supportu?
  4. Trochę nie rozumiem dlaczego jest aż tyle głosów, że to przyzwoite okienko w wykonaniu Manchesteru, a gdyby udało się jeszcze kilku wypchnąć to już w ogóle bajka. IMO za dużo jest myślenia, że formę drużyny uda się poprawić tylko i wyłącznie pieniędzmi. Sanchez gra słabo? Sprzedać, dopłacić i kupimy sobie kogoś innego. Jones to samo, Rojo też. W przyszłym okienku pewnie będzie to Fred. I tak w kółko. Nie zauważyliście, że w United kręcą się tak od kilku sezonów i to nic nie dało? Klub dalej żyje od sezonu do sezonu i nie ma na horyzoncie jakiegokolwiek planu. Po prostu ten co gra słabo musi odejść. Zupełnie zapomina się o potencjale zawodnika. Na serio nie dziwi was, że w jeden sezon gracze, którzy byli liderami w swoich poprzednich drużynach, zmieniają się w jakieś scruby? Weźmy pod uwagę trzy ostatnie sezony pod względem transferów przychodzących w wykonaniu Manchesteru: Ibra, Bailly, Mkhitaryan, Pogba, Sanchez, Lindelof, Matic, Lukaku, Dalot, Fred. Każdy z tych zawodników był sprowadzony, aby grać w pierwszej jedenastce (ewentualnie być blisko w rotacji jak Lindelof i Dalot), a po tak krótkim czasie większość z nich jest max. rezerwowymi, albo ich zwyczajnie już nie ma. Masakra. Jedynym wyjątkiem w tym zestawieniu jest Pogba. Te proporcje są w ogóle niezrozumiałe. Klub, który ewidentnie nie umie w transfery, chce wrócić na szczyt głównie przez transfery. Na jednej z konferencji Klopp fajnie odpowiedział któremuś z dziennikarzy, że w Anglii by tylko kupowali. Dziennikarze i kibice w ogóle nie wierzą w trening i w rozwój. Tego który gra słabo trzeba się pozbyć i ściągnąć innego. Nigdy nie ma możliwości, aby dany zawodnik wyszedł z dołka i zaczął grać. Dla mnie Manchester wydając kolejny chore sumy na gości jak Harry Maguire będzie dalej szedł dokładnie w tym samym kierunku. Zamiast postarać się zmienić kulturę wokół klubu, zatrudnić na stanowisku gościa, który będzie pasował do planu z graczami do rozwoju (nie wiem, popytać się w Bundeslidze o trenerów Hoffenheim, Gladbach lub Lipska na przykład), rozpisać ścieżkę dla danego gracza na dłuższy okres niż do najbliższego okienka transferowego i ewentualnie reagować, a nie panikować i sprzedawać.
  5. Mam pewną zagwozdkę, bo nie wiem który zestaw może przynieść więcej punktów. Jota, De Bruyne, Fraser vs Sterling, Jorginho (pomocnik max. 5.5 mln?), Coleman. Gdybym zdecydował się na ten drugi to miałbym w składzie trójkę Kane - Sterling - Salah. W tym pierwszym zestawie mam tylko Salaha i Kane'a. I teraz cały czas się zastanawiam nad tymi dwoma wariantami
  6. Mi brakuje do składu, z którego byłbym zadowolony* 0.5 mln. Przez to nie mogę wziąć kogoś sensownego na FC i muszę wybierać pomiędzy Wesley'em, Calvartem-Lewinem i Joelintonem. *do pierwszej kolejki oczywiście, później by mi przeszło
  7. Jednak ta Bruksela trochę meh. IMO jedna z mniej przyjemnych stolic, które odwiedziłem. o @lad, opowiesz o co chodzi z Digne? Dlaczego wczoraj w sobotę tak szybko zszedł z boiska?
  8. Fajna propozycje, na pewno do przemyślenia. Może wtedy też warto by było prześledzić terminarze i będzie jakaś opcja w jednym dniu przejść się na mecz najwyższej klasy rozgrywkowej, a w drugim dniu (lub tym samym) gdzieś w pobliżu będzie druga liga?
  9. Ja może nie teraz i nie do Anglii, ale sobie właśnie zaplanowałem małą wycieczkę do Grecji, bo w sumie nigdy nie byłem na żadnym meczu wyjazdowym Anwilu w Lidze Mistrzów, więc chciałem to zmienić. Do tego przejrzałem terminarze lig i trochę przedłużyłem tę wycieczkę 4.02 wylot do Aten 5.02 AEK - Anwil w ramach Ligi Mistrzów 6.02 Olympiacos - CSKA w ramach Euroligi 7.02 powrót Miałem jeszcze polecieć do Izraela, bo 6.11 Anwil gra z Hapoelem, a 7.11 jest Maccabi - Alba Berlin, ale biorąc pod uwagę, że to Maccabi przyjeżdża niedługo do Włocławka to po prostu odwiedzę rodziców we wrześniu
  10. Hej @lad @wojt3k , jak już Everton będzie grał na nowym stadionie to lecimy, prawda?
  11. Wrzucasz swoje tweety, aby zdobyć followersów?
  12. I właśnie to, że żadna taksówka nie przyjechała jest dla mnie podejrzane Wiadomo, że taksówkarze nie lubią tych voucherowych kursów, bo z góry mają ustaloną kwotę za nie, a kasę dostaną za jakiś czas (może na koniec miesiąca, może później), ale wątpię, aby wszyscy w korporacji się zbuntowali i olali temat. Z resztą spraw, które opisałeś miałem do czynienia, ale jak taka liczba taksówek nie przyjechała, to raczej w pierwszej kolejności bym obwinił nocnego audytora/recepcjonistę. Cóż zdarza się, dobrze, że jakoś się udało zdążyć na lotnisko, a Pana Darka nie ma co jebać bez pewności, że to jego sprawka
  13. Lwów- spoko. Tylko ważny tutaj jest termin.Jeśli nie jest to "długo weekend" w PL to będzie ok. W innym wypadku szykuj się na mega kolejki, tracenie czasu na czekanie i kiepskie żarcie w restauracjach, które wtedy idą na ilość, a nie jakość. Kopenhaga- bardzo spoko. Drugie moje ulubione miasto w Skandynawii (po Sztokholmie). Aczkolwiek dwa dni to może być mało. Wiedeń- nawet na jeden dzień warto Budapeszt- na mnie nie zrobiło jakiegoś większego wrażenia. Chociaż podobało mi się pod względem architektury tych najważniejszych punktów. Jakbym miał punumerować te miasta to: 1. Wiedeń; 2. Kopenhaga; 3. Budapeszt; 4. Lwów. Widać jednak, które to stolice Ogólnie bardzo lubię takie podróżowanie. Już dwa razy w ten sposób sobie ogarnąłem urlop ze znajomymi, ale zdarzają się małe wtopy jak np. wyjazd na jeden dzień do Rzymu. To było zbyt grube
×
×
  • Dodaj nową pozycję...