To że boczni obrońcy byli objeżdzani przez Simao Ronaldo i później Quaresme to mnie wcale nie dziwiło, to dal nich bułka z masłem obojętnie z jakiego kraju są obrońcy więc dla mnie to nie taki duży zarzut, ważne żeby w odpowiednim momencie zaasekurować bądz podwoić.
Co do napastników to ktokolwiek inny by zagrał chyba pokazał by tak samo mało jak Żuraw i Matusiak, umówmy się kiedy oni mieli coś pokazać. Zauważcie też jak wysoko stali obrońcy portugalii, nie było miejsca, a nikt nie potrafił zagrać dobrej prostopadłej piłki za linie obrony. Że niby Żurawski miał przyjmować piłkę po wykopach Boruca??