Skocz do zawartości

Zwierzyna

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    24
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Zwierzyna

  1. Może mi ktoś powiedzieć co robić??

    Gram Legią potrafię mieć 10 sytuacji stu procentowych z czego nie strzelić żadnej bramki gdy przeciwnicy nie mają żadnej setki i przegrywam 0-2 z MKS Kluczbork...W prawdzie takie porażki sie zdarzają rzadko ale prawie w każdym meczu mam po 5-10 sytuacji stuprocentowych z czego wykorzystuje maksymalnie 2.

    Co jest powodem tak marnej skuteczności?

    Trening mam ustawiony aby grajkowie trenowali strzały, morale w zespole są przeważnie wysokie. Stopnień znajomości taktyki mam na maksimum. Asystent ma 20 punktów motywacji, zawodnicy też całkiem dobrzy. Ale mimo to wszystko zespół mi gra na pół gwizdka ze słabszymi rywalami i poddaje sie przed meczami z mocniejszymi...

    Proszę o jakąś pomoc bo już nie mam siły i pomysłów...

     

     

    To nie jest takie proste. Moim skromnym zdaniem gra coraz bardziej skupia się na mentalnych aspektach futbolu i tu należy szukać odpowiedzi na nurtującą cię kwestię.

    Przede wszystkim trzymamy graczy krótko. Każda nota poniżej 6.0 ma się skończyć konkretnym zj..m. Nie bój się,że się obrazi - przecież i tak nie strzela.

    Przed meczem zobacz podpowiedź asystenta - opisuje jak chłopcy zachowują się przed meczem. Jeżeli przed Kluczborkiem było wesolutko, a ty nie podkręciłeś ciśnienia w rozmowie przed meczowej, to sieroty są rozkojarzone i nie trafiają.

    Po takim meczu biorę (zasadniczo już mi się nie zdarza) takiego delikwenta (asystent wymienia prowodyrów z nazwiska) i biorę na rozmowę grożąc rozwiązaniem kontraktu (tudzież listą tr) jak się jego zachowanie nie zmieni. Do tego ostrzeżenie (nie więcej niż 2-3 ludzi) pomeczowe za słabą postawę i po paru takich akcjach sytuacja się stabilizuje, aczkolwiek cały czas trzeba mieć rękę na pulsie.

     

    Drugą sprawą jest taktyka.Jeżeli 3/4 z tych strzałów było z dystansu, a gracze mają ten atrybut poniżej 14 to nie ma co się dziwić. Do tego służą podpowiedzi z linii, które z wyczuciem trzeba stosować - tu nie ma złotego środka.

     

    Trzecia sprawa to kapitan - zawsze był ważny, a teraz jest... super ważny. Musi to być koleś z influance powyżej 15. Jeżeli jest inaczej - to problem gotowy.

     

    4 rzecz - taktyka. Wbrew ferowanym na forum ustawieniu fluent ja skłaniam się do ridig lub very ridig (w końcówkach jak bronię wyniku). W przypadku fluent, podpowiedzi z linii praktycznie NIE działają i nie ma jak zareagować na niekorzystną sytuację meczową.

     

    5 element to przygotowanie fizyczne - zobacz w treningach czy nie pojawiły się pomarańczowe lub, nie daj Boże, czerwone strzałki. Jeśli tak - to tu tkwi przyczyna. Nawet w sezonie można podkręcić śrubę lub zmienić trenerów od przygotowania fizycznego. Aha - przy wyborze stafu poza głównym atrybutem poziom dyscypliny > 13

     

    No i ostatnie - choćbyś nie wiem z jakiego kosmosu wydłubał taktykę to napastnik/cy z finishing poniżej 14 NIE strzela/ją bramek. Zdarzy mu się od święta coś ukłuć (najczęściej dziewczę nad ranem), ale na regularne strzelanie nie ma co liczyć.

     

    Reasumując - krótko za pysk. Jak nie pasuje to wyjazd - w dystansie się opłaca. Lepsza wyrównana drużyna słabsza niż dziura na jednej pozycji z gwiazdą na innej.

     

     

    Z innej beczki polecam ciekawy artykuł - to dla tych którzy mają problem z przedłużaniem umów z grajkami:

     

    http://www.weszlo.com/news/6071

     

    P.S. Każdemu zdarzają się błędy. Ja wczoraj, po 12 latach gry pierwszy raz zapomniałem zmniejszyć trening z super ciężkiego na niższy i przeczołgałem drużynę przez całą wiosnę na maksie. Co ciekawe przy dużej rotacji przed meczem mieli kondycję na 97 - 99, a grałem co 3 dni. Tylko...ostatnie 4 mecze sezonu grałem 2 juniorami i 4 rezerwowymi. Reszta się rozsypała. Bądź czujny menadżerze :)

  2. Kilka spostrzeżeń odnośnie treningu. Ponieważ uważam (może błędnie), że trening w znaczący sposób wpływa na grę moich zawodników (bo np. BARTOSH!, autor epopei o NUFC trzyma zawodników na defoult'owym). Stworzyłem więc 5 standardów treningowych - bramkarze, obrońcy, pomocnicy, defensywni pomocnicy i napastnicy. Intuicyjnie przypisałem trenerów (wyszło podobnie jak ww opisie by Profesor) i tak prowadzę karierę przez 11 sezonów. W każdym z reżimów treningowych kładłem nacisk na te grupy atrybutów, które były mi potrzebne do wypełnienia zadań w mojej taktyce. Stosowałem też generalną zasadę, żeby suma treningu nie przekraczała poziomu średnie (zmniejszyła mi się liczba kontuzji... na treningu). Tyle tytułem wstępu.

    Zmierzam do tego, że rutynowo na początek sezonu dawałem chłopakom bardzo ostro w kość pod względem fizycznym stosując 2 sesje na zmianę - intesywna siła i mocny fitness 6 dni na zmianę z intensywny fitness i mocna siła 8 dni (reszta elementów treningu odpowiednio ograniczona, żeby suma nie przekraczała ŚREDNIO). Po tym okresie niestępowało 4-5 sparringów i do boju. Efekty były takie, że przez 1 - 1,5 miesiąca po zakończeniu okresu "ładowania akumulatorów" drużyna biegała żwawo i nieźle się broniła (utrzymując kondycję do 90 minuty - 82 - 83 % dla najwięcej biegających skrzydłowych), ale strzelała panu bogu w okno. Potem w miarę sezonu sytuacja się normowała (atrybuty wzrastały dla poszczegołnych grup) i było ok.

     

    Problem powstał wczoraj. Po 8 letnich rządach w Tottenham postanowiłem pomóc Legii Warszawa, która po rundzie wiosennej była na 15 miejscu w lidze. 2 sezony potem miałem szansę awansować do Ligi Mistrzów. Niestety termin pierwszego meczu 3-ej rundy (o 2-iej nie ma co wspominać, choć była to drużyna z LITWY :)) pokazywał na 5 sierpień. Zawodnicy wracali z urlopów 30 czerwca więc miałem miałem tylko ok 35 dni. Nie było czasu na cały okres przygotowaczy, a tym bardziej na uzpełnianie skuteczności przez 1,5 miesiąca ! Dlatego też zrezygnowałem z siły i szybkości pozostawiając trening na poziomie sezonowym w wyżej wymienionych podziałach.

     

    Wynikiem tego jest to, że co prawda do LM CUDEM awansowałem, ale większość zawodników zdycha mi w 60 minucie meczu !!! Trzy rzędowe mecze w lidze zremisowałem w końcówkach (nigdy mi się to wcześniej nie zdarzało), a skrzydłowi mają pod koniec meczu 60 % mocy i patrzą mi dziwnie w oczy :(

     

    Jestem ciekaw jakie są doświadczenie innych graczy na temat przygotowania fizycznego do sezonu. Kiedy, jak długo i z jaką intensywnością. Jak widać w wyżej cytowanym przykładzie, według mnie ma to wpływ na formę zespołu.

     

    P.S. Cały okres przygotowawczy spędziłem w kraju. Podczas meczy i sparringów temperatury sięgały 30 stopni. Poprzednie doświadczenie miałem z Anglii, gdzie takich upałów nie ma. Być może to także wpłynęło na formę zawodników.

  3. A nie wywnioskowaliście, że jak jest mecz np. co 3, 4 dni to warto dać jeden dzień wolnego po ostatnim rozegranym pojedynku? W Fm 2005 z tego co pamiętam był taka opcja odgórna, żeby dać dzień odpoczynku po meczu, w 2007 niestety trzeba wchodzić w trening zaznaczyć wolne. W końcu w rzeczywistości dzień po meczu piłkarze mają wolne, ba nawet są przypadki, że dwa dni wolnego. Jakieś opinie ?

    Strasznie odbija się na statystykach zawodników. Jeden-dwa dni wolnego na miesiąc jest ok, ale więcej powoduje straszne zmniejszenie statystyk. Osobiście bardzo rzadko z tego korzystam i zawsze efekt jest wileką niewiadomą ze wskazaniem na spadek formy...

  4. Zgadzam sie z przedmowca.W ogole "podekscytowany" to grozna opcja bo kojarzy mi sie z wprowadzeniem nerwowki,klimatu podniecenia :) stostuje ja tylko w waznych meczach gdy ekscytacja jest i tak sama z siebie wysoka i danie "podekscytowany" powinno wtedy dzialac motywujaco,takie "zagrzej do walki". Mam takie pytanie bo widze ze nikt na to nie zwrocil uwagi na tym forum.Co sadzicie o zawodnikach przystepujacych do meczu z kondycja np 94% ? Czy wiecie ze taka kondycja ma ogromny wplyw na gre naszego zawodnika ? Powiedzialbym wrecz ze wystawienie skladu gdzie 80% zawodnikow ma kondycje mniejsza niz 97% to OGROMNE OSLABIANIE druzyny.

     

    W trakcie sezonu (liga angielska, mecze co 3 - 4 dni) staram się stosować jak największą rotację w składzie i wstawiać ludzi z kondycją (jak dla mnie bardziej DYSPOZYCJĄ) do 97 %. Zdaża się jednak, że kluczowy lub bardzo wartościowy zawodnik wraca po kontuzji (92 - 93 % i info zdolny do gry) i mam mecz ze średniakiem, to wstawiam go do składu nawet na 45 minut, bo pomaga mu to powrócić do 100 % dyspozycji. Natomiast nigdy nie wstawiam graczy poniżej 91 %. Zazwyczaj snuje się po boisku i nie ma z niego pożytku.

     

    Co do sytuacji gdzie 80 % drużyny ma 97 % i mniej to zdarzyło mi się to raz na koniec sezonu po serii 8 meczy co 2 dni. Mimo rotacji na 2 ostatnie mecze wszyscy mieli po 94 - 96 %. Potrzebowałem z tych 2 meczy (ze średniakami) wygrać JEDEN u siebie i niestety, nie dało rady. Tak więc zgadzam się, że to bardzo poważnie osłabia drużynę

  5. Pff, dać mu odejść trzeba w końcu, psuje tylko atmosferę w zespole. Martwi mnie jedno, zatrudniamy samych młodych zawodników, może i to zaprocentuje, ale raczej nie w tym sezonie, a kto ma nas do mistrza prowadzić? Janczyk (87), Korzym (88), Grosicki (88), Kozub (89), Augustyn (87)?

     

    Widzew II się robicie :keke:

     

    Jakiś czas temu Trzeciak powiedział, że polityka transferowa Legii będzie się opierała na zawodnikach młodych z Mazowsza (?!), potem dalszej części kraju i na końcu z zagranicy. No to na razie z Mazowsza mamy Ekwueme...

     

    Co do zakupów, to nie są to wzmocnienia, a uzupełnienia. Mimo wszystko na tę ligę powinno wystarczyć. Tylko, że dalej nie komu strzelać bramek. :(

  6. Na stronie Legia LIVE ! zaprezentowano kalnedarz na rundę jesienną. IMHO bardzo krzystny - z Wisłą, Lechem, Zagłębiem Lubin I Koroną gramy na wyjeździe, więc na wiosnę będzie dużo łatwiej. Jak to powiedział mój kolega z przeciwka - kalendarz na Mistrza.

  7. mi obilo sie o uszy, ze Vettel jest wypozyczony do BMW z Red Bulla (a moze Toro Rosso). I w nastepnym sezonie moga chciec sciagnac go spowrotem. Wtedy sytuacja Kubicy bedzie bardziej klarowna. Ale na to trzeba poczekac do nastepnego sezonu (czyli kupe czasu).

     

    W dziesiejszej prasie już jest dementi, że to plota z Bilda. W końcu początek sezonu ogórkowego :):)

  8. W końcu jesteśmy 6-tym krajem pod względem wilekość w UE. Więc powinniśmy mieć coś do powiedzenie. Gadanie niemców o tym, że można wyjść z UE jest tylko gadaniem. Nikt nie odpuści bezcłowego 40 milionowego rynku zbytu i taniej siły roboczej. I tak stosunkowo mało wytargowaliśmy przy traktacie akcesyjnym. Jeżeli nie zawalczymy teraz to za chwilę będziemy na obrzeżach Unii i nikt nas nie będzie słuchał.

     

    Ktoś wyżej napisał, że Czesi się chyba wycofali z poparcia. To przecież stndardowa ich procedura :( Poza tym dziś rano w TVN 24 słyszałem, że temat głosowania jest w agendzie najbliższgo posiedzenia europarlamentu. Moim zdaniem dyskusja jeszcze się nie skończyła i wcale nie musi dojść do veta.

  9. nie znam sie na tym...ostatnio na f1 sie skupilem i niezle na live idzie. Polecisz cos z motorkow?

    over wszedl bo 8-0 bylo :o

     

    Napiszę po sobotnich treningach. Silverstone to bardzo specyficzny tor z dużą ilością prostych i dohamowań. Teoretycznie powinien faworyzować Ducati (stoner), ale różnie z tym bywa. Poza tym swoje może odegrać pogoda - ostatnio podczas deszczu wygrał Vermeulen (były mistrz StockSportów i SBK), a był grubo płatny. Na live można coś trafić. Zbiorę więc dane i napiszę w sobotę po południu.

  10. mecz:Peace Team v Real Madrid

     

    Obie drużyny strzelą gola 1.666...mecz towarzyski...kurs na over 2,5 jest 1,25...

    MUSZA dwie strzelic...radze sie spieszyc!

     

    buk sb

     

    I nie strzelili ....

     

    Gra ktoś Moto GP we wszystkich klasach ? Bo w 800 cm3 tylko Stoner i Rossi. Niżej jest ciekawie. A weekend tuż, tuż...

  11. Jak powiedział pewien dzielnicowy: Panowie (i Panie). Jak każdy pamięta w FMie 05 i 06 mega skuteczne było rozwiązanie zwane "CK by Prof". W 07 ten sposób już nie działa. Próbowałem sam coś nowego opatentować i nawet dość ciekawy schemat zakiełkował mi w głowie po obserwacji gry obronnej kompa przy SFG. Tylko jak doszło co do czego, okazało się.. ze nie można takiego rodzaju zagrywki ustawić!! W ogóle mam wrażenie, jakby moi zawodnicy jednym uchem słuchali moich zaleceń przy SFG, dlatego wróciłem do defaultu. Ale może ktoś z Was ma jakieś skuteczne sposoby?

     

    ===

     

    Dyskusja na starym forum

     

    ===

     

    Najskuteczniejszym i właściwie jedynym sposobem na rzuty rożne w ofensywnie podanym na poprzedniej bazie to zagranie na krótki słupek.

     

    Polecenia dla drużyny:

    Lewe jak i prawe rzuty rożne ustawiamy na „Krótki słupek”.

     

    Wybór zawodnika, który ma za zadanie wygrywania pojedynków główkowych jest bardzo ważny. Wzrost jest mało istotny, ale najważniejszą cechą tutaj jest „Gra głową”. Jeśli gra ktoś taktyką „Na odgrywającego” warto, a nawet należy właśnie dać odgrywającemu za zadanie „Odegranie na krótki słupek”. Jeśli natomiast gramy klasycznie w ataku, bez odgrywającego wymienioną opcję ustawiamy zawodnikowi z najwyższym atrybutem gry głową. Pomijamy jednak ze względu na kontrataki bocznych obrońców, którzy nie biorą udziału w akcjach ofensywnych.

     

    „Odegrania na krótki słupek” ustawimy w poleceniach dla piłkarzy, dwukrotnie klikając lewym przyciskiem myszy na zawodnika w panelu taktycznym. Opcja „Rzuty rożne”, „Atak” i tam wybieramy „Odegranie na krótki słupek”.

     

    Z własnego doświadczenia polecam jeszcze ustawić zawodnika obdarzonego dobrym uderzeniem z dystansu „Przed polem karnym” bo może się zdarzyć, że piłka akurat trafi przed pole karne, a tam chociaż trochę może się przydać metoda „CK by Prof.”. Opcję tą ustawimy także w zakładce „Polecenia dla piłkarzy”.

     

    Wykonawca rzutów rożnych powinien cechować są dwoma atrybutami: „Dośrodkowania” i „Rzuty rożne”. Ile powinny wynosić? Im więcej tym lepiej. Podobnie jest przy zawodniku odgrywającym.

     

    Dosyć tanim i dobrym piłkarzem na tą pozycję jest podany przez Forna, Mame Niang do kupienia już za kilkadziesiąt tysięcy euro.

     

    [streszczenie dyskusji ze starego forum pióra olfeusza]

     

    A jaka jest skuteczność tego rozgrywania rzutów rożnych ? 5 % czy może 95 % Mam swoją koncepcję na procencie około 20 i nie wiem czy jest sens się produkować.

  12. Mont Ventoux. Dwa słowa mówiące wszystko. Nie jestem wielkim fanem wyścigu Dauphine Libere, pobieżnie śledziłem go od niedzieli, ale nie mógłbym wydarować sobie straty dzisiejszego etapu. :] Transmisja na ES o ok. 3.15.

     

    Wczoraj etap jazdy na czas wygrał Winokurow i został liderem wyścigu. A że oprócz niego w czołówce są takie nazwiska jak: Mienszow, Evans, Leipheimer i Valverde dzisiejsza rywalizacja na legendarnej górze powinna być niezwykle interesująca.

     

    Zazwyczaj była to generalnie przygrywka dla Lance'a :) Mój ojciec się trochę ścigał więc od małego oglądam Wyścig Pokoju, a od 1993 roku nie odpuściłem żadnego z Tour de France łacznie z 10 dniowym urlopem na górskie etapy. Trochę mimo wszystko zniechęciłem się do kolarstwa po tych wszystkich aferach z dopingiem i w tym roku nie wiem jak będzie. W zeszłym mało nie narobiłem w majtki jak Landis uciekał sam przez pól etapu i odrobił 7 minut, strasznie mu kibicowałem, a potem wielkie BUM !!! i niesmak jak wszyscy diabli.

     

    Prosty przykład z ostatniego Giro - czy Di Luca, Schleck, Mazzoleni, Simoni, Cunego i Bruseghin byli naszprycowani i dlatego odjechali, CZY CAŁY PELETON jest nawalony tylko inni mniej trenowali ? Konia z rzędem temu kto na to odpowie.

     

    Poza tym IMHO dzisiejszy doping to nie amfetamina po której zdychał Simpson (może ktoś pamięta) wspinając się na Tour de France tylko laboratoryjnie dawkowane indywidulanie dla każdego zawodnika środki. Nie chodzi o to żeby bardzo pomagały, tylko o to, żeby szybciej wracał do siebie po wysiłku. I ten drugi element jest nawet KORZYSTNY dla zdrowia.

     

    Temat generalnie szeroki, więc może ktoś ma ciekawe spostrzeżenia na ten temat.

     

    P.S. Mała zagadka - jakiej narodowości jest kibic Diabeł, biegający na wszystkich wielkich tourach ?

  13. Liga angielska. Tottenham. Gram co prawda w LM i cały puchar ligi (ale Chelsea też + finał PA, a ja odpadłem w 1/2 PA) i co się dzieje. Od 17.04.20013 do 12.05.2013 mam do rozegrania 12 meczy (!!!!), z czego 9 zaległych ligowych (przekładano mi mecze mimo, że reszta ligi grała normalnie). Ostatnich 8 meczy grałem co 2 dni !!! To chyba rekord w skali światowej. No i skandal jednocześnie :) Moi chłopcy słaniali się w końcówce na nogach...

    Zdarza się, jedyne lekarstwo na takie przypadłości to szeroka kadra pierwszego zespołu :>

    A czy ktoś mówi, że przegrałem :) ?

  14. Liga angielska. Tottenham. Gram co prawda w LM i cały puchar ligi (ale Chelsea też + finał PA, a ja odpadłem w 1/2 PA) i co się dzieje. Od 17.04.20013 do 12.05.2013 mam do rozegrania 12 meczy (!!!!), z czego 9 zaległych ligowych (przekładano mi mecze mimo, że reszta ligi grała normalnie). Ostatnich 8 meczy grałem co 2 dni !!! To chyba rekord w skali światowej. No i skandal jednocześnie :) Moi chłopcy słaniali się w końcówce na nogach...

  15. mecz jest rozgrywany raz na rok - pewnie patronowi termin nie pasuje - ja bym dalej próbowa? :)

     

     

    Moj? fili? jest QPR (gram Tottenhamem) i co rok musz? z nimi gra? mecz (na pocz?tku lipca zaraz po powrocie z wakacji moich wojowników co mi bardzo nie pasuje (bo mam fio?a na punkcie przygotowa? przedsezonowych) i NIESTETY musz? z nimi gra?. Wi?c to chyba jaki? bug lub kolega przegapi? zmian? umowy :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...