pescar

Nie do końca muszą być wyssane z palca. Najlepsze kluby muszą monitoriwać rynek transferowy i interesować się sytuacją tych lepszych piłkarzy. Wiadomo, że wszystkich nie kupią ale trzeba mieć jakieś plany jeżeli tego się nie uda to trzeba innego. Więc nawet jeżeli w prasie mówi się o kupnie piłkarza x, y ,z to nie znaczy że musi być to ściema.

Ja bym zaczekał jednak na zakończenie mistrzostw. Trener Holendrów przejumje w następnym sezonie Ajax i na pewno chciałby zatrzymać go w składzie. A on pewnie nie chciałby się narażać trenerowi by ten go nie pomijał przy ustalaniu składu Holandii i dał mu kilka szans na tym Euro. Ja myślę, że w tym okienku odejdzie.

Ale to czy będzie wyglądał jak Baqtista czy tak jak dos Santos to jeżeli z dużą siłę ktoś mu wjedzie w nogi to każdemu złamie nogę. Gdyby Eduardo miał większą masę to znaczy, żeby mu tym brutalnym faulem nic nie zrobił. W Anglii gra paru słabiej zbudowanych piłkarzy, którzy sobie jednak radę dają np. Aaron Lennon, Joe Cole. Jak podaje wikipedia nie wiem na ile te dane są prawdziwe ale Lennon ma 1,65 i 62kg, Cole 1,75 i 63kg, a Santos 1,74 i 77kg. Więc jeżeli Ci zawodnicy dają sobie radę, więc nie skazywałbym na tragedię w przypadku Santosa.

Czego od razu w dupie się poprzewracało? Wybrał Tottenham gdzie ma szanse na grę w większym wymiarze czasowym i że będzie ważniejszym graczem dla nich niż by został w Barcelonie gdzie byłby rezerwowym i to nie 12-14 piłkarzem, że w każdym meczu miałby szanse wejść ale zapewne trochę slabszą pozycję. Gdyby klub chciał go zatrzymać to by to zrobił. Wybrał chłopak grę dla Tottenhamu, a nie siedzenie na ławce w Barcelonie. Tottenham do tego absolutnego topu nie należy ale zagrają w UEFA i myślę, że w lidzę w tym sezonie już powalczą o coś więcej niż środek tabeli. Dlaczego zjedzą? Chłopak ma dobrą technikę, jest szybki, więc sobie powinien poradzić. Będzie potrzebował trochę czasu żeby wejść w rytm ligi angielskiej, pewnie nabrać trochę kilogramów ale ja bym aż tak mocno go nie krytykował za to że zdecydował się odejść z Barcelony.

Akurat jak zaczał grać w pierwszej drużynie to się nim zainteresowano. Ale wybrał Niemcy. Po co komuś wysyłać powołanie jak mówi, że wybiera Niemcy? Nikt mu nie odmawia, że ma sentyment do Polski. W końcu urodził się tutaj i ma rodzinę z Polski. Związany też jest z Polską, więc ma przywiązanie pewne do kraju. Ale nie róbmy z niego mega patrioty jak to robią media. Że z szacunku do Polaków nie cieszył się z bramek bo sam powiedział, że zrobił to dla swojej rodziny z Polski. Że bolało go serca, które jest biało-czerwone. Nie róbmy z niego wzoru patriotyzmu. Nie mam nic przeciwko, żeby swojego syna uczył języka polskiego, na starość zamieszkał w Polsce ale niech nie zwala całej winy na PZPN i powtórze jeszcze raz nie róbmy z niego wielkiego patrioty, który został przez PZPN rzucony w ramiona Niemców. nikt nie ma do niego pretensji, że wybrał Niemcy bo miał do tego prawo. To oni stwotzyli go piłkarsko i mieszkał tam kilkanaście lat. Ale niech nie zwala winy tylko na PZPN, że nie gra dla Polaków. Niech otwarcie powie, że gra tam gdzie gra bo tak mu lepiej i tak zdecydował sam.

A kiedy ten sygnał z PZPN miał być. Jak miał 12 lat mieli go powoływać do kadry A, żeby go zaklepać. Piłkarz powinien wiedzieć w jakiej reprezentacji chce grać. Mówi, że chciał dla Polski to dlaczego przejął propozycje Niemców? Reprezentacja Niemiec jest silniejsza i konkurencja zdecydowanie większa. Więc jakoś nie specjalnie przekonuje mnie argument, że wolał skorzystać z oferty Niemiec bo nie wiadomo czy dostanie szanse gry w Polsce. Jak wszedł do składu Köln to były sygnały z Polski, żeby grał dla Polski. Wybrał Niemcy, która dała mu wyjazd na Euro 2004 i szanse na zrobienie wiekszej kariery jako Niemiec w Bundeslidze. To że się nie ciceszył nie sądze, że było spowodowane wielką miłością do narodu Polskiego. Na trybunach była jego rodzina z Polski i to pewnie dla nich powstrzymał się od okazywania radości. A komentarz Borka, że zakłuło go biało czerwone serce dla mnie było śmieszne. Taki Smolarek też nie miał łatwo przedostać się z Holandii do Polskiej kadry. Ale gra dla reprezentacji to też poświęcenie a nie tylko przywileje. Po za tym przed Euro 2004 miał jeszcze szanse powiedzieć Niemcy albo Polska. Nic jeszcze nie było za późno. I proponuje skończyć na tym dyskusje o Podolskim. Bo to już się nudne robi. Część uważa, że to super Polak i wzór patriotyzmu. Część, że wybrał karierę w Niemczech zamiast grę dla Polski. I nigdy to wspólnego stanowiska się nie dojdzie. Jest reprezentantem Niemiec i nikt tego nie zmieni.

Taki jest przepis i w tej sytuacji bramka prawidłowo znana. Przejściowo oznacza, że bez zgody sędziego może wrócić na boisko. Gdy piłkarz jest wyłączony gry to sędzia każe mu je opuścić, a potem daje sygnał, że może wrócić. Tutaj nic takiego miejsca nie miało. Interpretacja sędziego jak najbardziej prawidłowa. Można rozmawiać czy przepis jest dobrze napisany. Ale co do słuszności bramki żadnej dyskusji być nie może.

Holandia zrobiła spory krok w kiedunku kolejnej fazy turnieju. Biorąc pod uwagę, ze w meczu Rumunia-Francja był remis jeszcze jedno zwycięstwa daje im awans. Jeżeli będą w stanie powtórzyć taką grę jak dzisiaj to problemów z Francuzami i Rumunami być nie powinno. Francja bardzo rozczarowała z Rumunami. Brak pomysłu na grę i zadowolenie się wynikiem 0:0. Spore rozczarowanie to gra skrzydłowych gdzie Ribery i Mauluda stanowili zerowe zagrożenie. W środku dwóch defensywnych pomocników gdy kuleją skrzydła to nic dobrego przynieść im nie mogło. Jeżeli Francuzi nie zacznął grać lepiej to już tym razem uciec z pod topora może im się nie udać. 2 lata temu w ostatnim meczu grupowym im się udało. Tym razem grają bez Zidane i widać, że brakuje im takiego piłkarza, który by poprowadził grę drużyny w ofensywie. Holandia dzisiaj bardzo dobrze. Wszyscy zawodnicy ofensywni zagrali bardzo dobrze. Ruud zrobił swoje strzelając bramkę. Miał szanse jeszcze na dwie. Pierwszy raz gdy wyszedł sam na sam został trącony przez Bufona i stracił równowagę i już nie wykończył dobrze tej akcji. Drugim razem zabrakło precyzji i trafił w nogi bramkarza. Sneijder strzelił bramkę i grał dobrze. Kuyt też bardzo dobrze w tym dwie asysty. Robben jak wróci do zdrowia może mieć problem z miejscem w składzie. Van der Vaart może trochę mniej widoczny na tle kolegów ale nie można powiedzieć, że grał źle. Zmienicy też dali radę. Byli blisko strzelenia bramki. Dwie szanse miał van Persie ale raz jego niesłusznie akcje zatrzymał sędzia, a w drugiej zabrakło precyzji. Afellay już w pierwszej akcji po wejściu miał szansę na bramkę ale Włochów uratowała poprzeczka. Warto jeszcze wyróżnić van Bronckhorsta. Przebiegł ponad 80 metrów i zdołał strzelić bramkę. I wiele dobrych akcji po skrzydle w jego wykonaniu. Ogólnie nie było słabych punktów dzisiaj u Holendrów. I każdemu należą się brawa.

Skład z włoskiej gazety. Trzeba zaczekać trochę, żeby się wczytało. KLIK

Porażkę z Niemcami trzeba było mocno brać pod uwagę już przed turniejem po losowaniu grup. Są drużną na najwyższym światowym poziomie i wczoraj wygrali zasłużenie chociaż szkoda, że bramka ze spalonego ułatwiła im zadanie. Aby wyjść z grupy wiadome było że trzeba wygrać z Austrią i Chorwacją. Mecz z Niemcami był meczem bonusowym gdzie zdobywając 1 lub 3 punkty można było jeszcze zrobić jakieś potknięcie. Teraz już margines błędu się wyczerpał i oba mecze trzeba wygrać. Jeżeli mamy nie dać rady Austryjakom czy Chorwatom to jednak to Euro pokarze nam, że nie ma jeszcze drużyny, która by potrafiła zagrać na tak trudnym turnieju bardzo dobrze i trzeba pracować dalej. Naszymi rywalami o awans nie są Niemcy tylko Chorwaci i to było wiadome przed turniejem. Teraz trzeba wygrać z Austrią i liczyć, że Podolski nie wystrzelał się z nami ale Niemcy też ograją Chorwatów. I ostatni mecz zagramy o wszystko w bezpośrednim pojedynku o awans z Chorwatami. Myślę, że to całkiem realne. Co się liczy przy równej liczbie punktów? Bilans bramek, mecze bezpoednie? Jeżeli bramki to trzeba zrobić wszystko, żeby wygrać z Austrią 2:0 i sprawić, że nasz bilans będzie wynosił 0. Natomiast jak Chorwaci przegrają to też przynajmniej będą mieli 0, a może i słabiej jeszcze. I tak mamy więcej strzelonych bramek i to nam raczej wystarcza tylko remis w ostatnim meczu do awansu. Dlatego nawet przy 4 punktach jest szansa wyjść ale trzeba pokazać dobry futbol z Austrią i wygrać jak najwyżej.

Ja widziałem, że Kubica podszedł po wyścigu do Niemca i go poklepał. Potem Nick podszedł i się wyściskali. Już nie doszukujmy się kolejnych tarć na lini Polska-Niemcy. Szczęśliwy wyścig. Hamilton odwalił najcięższą pracę bo załatwił siebie i Fina. Potem już było tylko wyczekiwanie czy Kubica zdoła sobie wypracować wystarczającą przewagę nad Nikiem. Udało się i wielki sukces Polaka. Pierwsze zwycięstwa Kubicy i BMW. Został liderem w walce o mistrzostwo. Oby tak dalej rozwijał się zespół, a Kubica jeździł bezbłędnie.

Pierwszy to nie błąd obrony bo spalony był. Więc linia obrońców dobrze była ustawiona. Pechowo się skończyło bo ta różnica między ostatnim obrońcą, a Klose była minimalna i sędzie popełnił błąd. Minimalny ale błąd.

Niemcy mają zdecydowanie silniejszą drużynę i nie ma co się dziwić, że mogą sobie pozwolić na mówienie, że wygrają na pewno. W wywaidach Polaków było widać pewność ale też nie może być tak, że co to Niemcy rozwalimy ich 5:0. Nie gadanie przed meczem decyduje o tym kto wygra mecz. Niemcy byli zdecydowanie lepszą drużyną. Świetna gra z klepki i presing Polaków wielkiego problemu dla nich nie stanowił. Są lepsi technicznie, na pewno nie gorzej wybiegani. W meczu z Niemcami mogliśmy zdobyć jakieś bonusowe punkty ale tak naprawdę przyjechaliśmy na Euro wygrać z Austrią i Chorwacją. 6 punktów powinno starczyć to wyjścia z grupy. Przegrać z Niemcami to żaden wstyd. We wcześniejszych turniejach to 2 mecz o wszystko graliśmy z najtrudniejszymi sezpołami. Teraz czeka nas łatwiejszy rywal jakim jest Austria i trzeba wygrać. Leo powiedział, że spróbują bo nikt przed wyjściem na boisko nie może powiedzieć ze 100% pewnością, że wygrają. Nie ma co pompować balonu. Niech próbują z Austryjakami do samego końca wygrać i oby m to się udało.

A co PZPN miał mu zapewnić grę w wieku 12 lat w kadrze A, żeby się zgodził grać dla Polski. Mógł grać dla Polaków bo jeszcze nic nie było straconego. Polacy chcieli go powołać ale wtedy miał szansę jechać na Euro 2004 i wybrał Niemcy. Więc już skończcie z tym Polakiem Podolskim.

Ronaldo nadal bawi się że raz powie, Real, raz ManU, raz że decyzja za 2-3, przed mistrzostwami, po mistrzostwach. Oby taka zabawa nie trwała całe lato bo ucieknie nam Ronaldo i cała reszta potencjalnych wzmocnień bo Calderon będzie marzył o Ronaldo. Właśnie trochę dziwne, że w Hiszpańskich gazetach tylko temat Ronaldo, a o reszcie cisza. Jednak mam nadzieję, że będzie tak jak z Pepe i Garrayem o których że przyjdą dowiedzieliśmy się dopiero po ogłoszeniu go przez klub. Villa powiedział, że decyzje podejmie po Euro, więc jest czas. Ale z Valencią można było by być już dogadanym co do ceny bo rozpocząć negocjacje z samym zawodnikiem. Na pewno konkurencja będzie spora bo Angielskie kluby pewnie nie odpuszczą go tak łatwo i coraz głośniej mówi się o Barcelonie.

Ronaldo to najlepszy piłkarz świata i jeżeli jest szansa go sprowadzić to trzeba z tego skorzystać. Tylko kto wtedy będzie siedział na ławce jak jest Roinho, Robben i ewentualnie jeszcze Ronaldo. A często Real w tym sezonie grał w drugiej lini defensywnym pomocnikiem i Gutim oraz Sneijderem. Przy takim ustawieniu to pozostaje jedno miejsce dla skrzydłowego. W ataku Raul i Ruud raczej nie do ruszenia, więc na grę jednym napastnikiem nie przejdziemy. Posadzenie Gutiego, który miał najwięcej asyst i ma ogromny wpływ na grę drużyny. Posadzenie Senijdera, który gra bardzo dobrze i do tego wielką rolę ma przy stałych fragmentach gry jak rzuty rożne, wolne. Gra bez defensywnego pomocnika jakim jest Gago też dla mnie nie najlepszy pomysł. Dlatego ciężko będzie miał Schuster by wszystko ustawić. Dużo się mówi o odejściu Robinho. Nie chciałbym tego bo Brazylijczyka darzę wielką sympatią i doceniam jego wielki wkład w dwa mistrzowskie tytuły. A do tego jest jeszcze szansa na Villę, który jest Hiszpanem i jak UEFA chce wprowadzić że 6 piłkarzy ma pochodzić z danego kraju to głupio rezygnować z takiego piłkarza. A jeżeli przyjdzie to kto padnie jego ofiarą? Raul, Ruud. Ciężki orzech do zgryzienia. Do tego dwa transfery mogą według spekulacji kosztować nas ponad 100 mln euro. Za samego Ronaldo mówi się że trzeba zapłacić 90 mln euro. A Villę za mniej niż 30 mln euro też nie wyciągnie nikt z Valenci.

Pokazali to jak na dłoni. Zrobili kręskę, która wyznaczyła spalonego. Wszystko było widać, że to nie Pepe był na spalonym. Pokazali by pochwalić się swoimi programami. I od tego są by omówić każdą kontrowersyjną decyzję. A nie uznana bramka taką jest. I ktoś kto ogląda studio chce, żeby mówić o konkretach, a nie o tym, że Ronaldo przystoiny.Dyskusja też nie trwała bardz długo. Pokazali akcje każdy powiedział po 1-2 zdaniu i tyle. Nic strasznego się nie stało. Zbyt przewrażliwony chyba jesteś. Sporo osób jedzie po Polsacie równo. A mogli mieć spokój zakodować transmisje i dać tylko na PSE i wtedy psy wieszalibyście na TVP. Polsat aurat jest wzorem dla innych stacji, że jak coś się kupiło to nie trzeba od razu tego zakodować i brać kasę za abonamenty. Pokazują mecze Polaków w siatkę, ręczną, piłkę nożną na otwartm kanale. Dlaczego C+ nie odkoduje jakiegoś meczu albo nsport nie póściło ani razu w zwykłym TVN chociaż jednego meczu w LM. Ale każdy wali w Polsat jakby to była telewizja publiczna. To w studiu źli, komentatorzy do dupy itp.

Dobrze, że wygrała Portugalia bo ich przewaga w tym meczu była zdecydowana. Przy odrobinie skuteczności to ja by się skończyło 5:0 to Turcy pretensji mogli by mieć tylko do siebie. Jedna nie słusznie nie uznana bramka Pepe, potem już prawidłowa, dwa słupki, jedna poprzeczka i kilka groźnych akcji z gry. Pierwsza połowa trochę słabsza ale w drugiej już wyglądało to bardzo dobrze. Ronaldo grał z kolegami a nie sam. Najlepszy na boisku Deco. Złapał dobrą formę na Euro i zaskoczył mnie zdecydowanie na plus. Szybki, zdecydowany, wygrywał sporo pojedynków. Na plusa też zasłużył Pepe, który mógł mieć 2 bramki na koncie. Przy tym druga bramka po świetnej akcji. Bardzo dobry przechwyt prawie na środku boiska, potem przebojowo wszedł w pole karne i dostał świetne podanie od Nuno Gomesa. Przy oddawaniu strzału pomogła mu interwencja obrońcy ale piłka w siatce i to się liczy. Zdecydowanie rozczarowali Turcy. Nie pokazali nic specjalnego. Walki też w ich grze nie było widać. Narazie najgorsze wrażenie na tym Euro zrobili ale mieli najtrudniejszego rywala. Od tego mają sprzęt by takie rzeczy pokazywać. Z tego co pamiętam to Świeczewski od razu powiedział, że nie można mieć do sędziego pretensji bo był on minimalny i sędzia mógł tego nie widzieć. Reszta potwierdziła i nie widziałem chęci żadnego wieszania sędziego.

Pierwszy mecz za nami i szkoda Freia i Szwajcarów. Dla pierwszego to pewnie koniec mistrzostw. Dla drugich to bardzo trudne zadanie teraz do wykonania jak chcą awansować. Muszą zdobyć punkty w pozostałych meczach i liczyć, że Czechom powinie się noga. Więcej sytuacji bramkowych mieli gospodarze. Prowadzili grę i zabrakło skuteczności. Jeden bład załatwił sprawę. Natomiast ja uważam, że pierwsze zagranie ręką to rzut karny. Nie trzymał przy ciele. Piłka go trafiła i to już jego problem. Żal Szwajcarów bo nie powinni tego przegrać. U mnie mają plusa za swoją postawę. A Czechom z taką grą sukcesu nie wróżę.

Dla mnie faworytem są gospodarze. Brakuje w Czechach armat w przodzie. Bo Koller to jednak już nie ten sam piłkarz. Pozostało mu z dawnych lat warunki fizyczne. Jeżeli Senderos zagra poprawnie to problemów z nim nie powinien mieć. Defensywę mają Czesi bardzo dobrą i ciężko będzie im strzelić bramkę, natomiast w ofensywie mogą mieć probelmy. Baros też coraz słabiej się prezentuje. W żadnym klubie nie potrafił dłużej posiedzieć. Forma już nie ta. Szwajcaria myślę, że w defensywie przyzwoicie, natomiast w ataku dla mnie są lepsi. Frei i Barnetta mogą zrobić w tym meczu różnicę na korzyść gospodarzy. Mój typ to 1:0. Ale jak skończy się 0:0 to wielkiego zdziwienia nie będzie.

Na pewno Barcelonie będzie trudno coś wygrać bo jednak szykują się spore zmieny w składzie. Wzmacniają się młodszymi zawodnikami bez wielkich gwiazd po za Alvesem i na pewno tym piłkarzom będzie trzeba dać trochę czasu. Do tego nowy trener, który musi mieć trochę czasu by to wszystko poukładać. Sporo będzie zależało od tego jak szybko nowi piłkarze wkomponują się w drużynę. Myślę, że to nie koniec transferów i po ME chyba przyjdzie czas na głośniejsze nazwiska, które zostaną kupione i sprzedane. I nie wydaje mi się, że bez ładu i składu. Sprzedali Zambrotte, więc kupili Alvesa. Dla mnie wymiana zdecydowanie na plus dla Barcelony.

Wszystkie mecze można zobaczyć w internecie dzięki Polsatowi.

Narazie to tylko spekulacje gazet, o tym że Ronaldo chce grać w Realu. Sam swoją decyzje duż od tygodnia przekłada co 2-3 dni. I nicjeszcze nie powiedział. Najpierw Hiszpańskie gazety mówiły o tym, że chce odejść. Teraz dołączyły do tego grona Angielskie i Portugalskie ale tak naprawdę nikt nie wie co siedzi Ronaldo w głowie. Jeżeli chciał narobić szumu swoją osobą by mówiono całe przygotowania do ME o nim to mu się udało bo już chyba każdy coś w tej sprawie powiedział od kibiców do obecnych i były piłkarzy. Z liczbami też bym nie przesadzał. Nie wydaje mi się żeby Real dał 100mln euro i więcej. Kilka gazet pisze, że ma klauzule 70 mln w kontrakcie. Inne, że do transferu włączony zostanie Robinho dla którego miejsca zabraknie, a siedzieć na ławce nie będzie chciał. Teraz Ronaldo co zrobi ma ogłosić po meczu z Turcją w Sobotę. Mam nadzieję, że sprawa szybko się wyjaśni i nie będzie miliona informacji do końca okienka, że Ronaldo chce, niechce, do Realu.

Mają juniora ciekawe czy dopadną też seniora.

No i bez problemów awans do IO. Były lekkie obawy orzed turniejem po wcześniejszej wpadce ale Polacy pokazali trochę siatkówki na naprawdę dobrym poziomie i zdecydowanie byli najsilniejsi. Dzisiaj rywal był najtrudniejszy ale graliśmy swoje i po za 3 setem to spokojne zwycięstwo. Bardzo dobry mecz Świderskiego. Dzisiaj aż miło patrzeć na to co wyprawiał na boisku. Pewny w ataku, solidna zagrywka. Oby tak dalej. Zagmuny faktycznie kilka błędów popełnił ale szczególnie dobre były wystawy do Świderskiego z drugiej lini. Sebastian atakował prawie cały czas na czystej siatce. Dobra współpraca ze środkowymi. Kilka błedów też było ale nie aż tylko, żeby się bać o jego formę. Szczególnie kapitalna akcja kiedy to tyłem do siatki kiwnął i każdy kto to widział był zaskoczony, że coś takiego wymyśli. Jak pokazał czas wylewanie pomyj na drużynę za wcześniejszy turniej nie potrzebna. Te mecze tylko utwierdziły mnie w przekonaniu, że tamte porażki wcale brakiem chęci, profesjonalizmu siatkarzy nie były spowodowane.