Skocz do zawartości

falubazu

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    142
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez falubazu

  1. PAŹDZIERNIK 1. października Hamaye Niane został powołany do kadry Mali U-20 na towarzyskie spotkanie z Ugandą, które rozegrane zostanie 7. października. 3. liga dolnośląsko-lubuska, 10. kolejka – Stadion MOSiR, Zielona Góra – 165 widzów Lechia Zielona Góra [1.] – MKS Oława [12.] (1.33 – 4.00 – 8.00) Kolejnym naszym rywalem był zespół z Oławy. Byliśmy oczywiście zdecydowanym faworytem tego pojedynku i zamierzaliśmy wygrać. Zaczęliśmy bardzo udanie, bo już w 7. minucie objęliśmy prowadzenie. Dośrodkowanie Patricka Vaza z rzutu rożnego wykorzystał Fai Collins. Kwadrans później podwyższyliśmy prowadzenie. Tomasz Gruszczyński wystawił piłkę na 16. metr, podbiegł do niej Cherif Goumane i mocnym strzałem umieścił ją w siatce. W 32. minucie mieliśmy kopię pierwszej bramki. Tym razem jednak rzut rożny wykonywany był z drugiej strony boiska. Po przerwie nadal atakowaliśmy i w 52. minucie Steeve Gustan ustalił wynik spotkania. Niestety, spotkanie kończyliśmy w dziesiątkę, ponieważ w 88. minucie David Topolski ujrzał czerwony kartonik za bezmyślny faul bez piłki. - Odnieśliśmy kolejne pewne zwycięstwo, które bardzo cieszy. Rywale nie postawili nam oporu i mogliśmy spokojnie grać swoim stylem. Szkoda tej czerwonej kartki w końcówce, widać David nie wyciągnął wniosków po pierwszej czerwonej kartce na początku sezonu i teraz zostanie ukarany surowiej. 6. października Do zespołu dołączył nowy zawodnik. Jest nim 23-letni Polak, Piotr Charzewski. Może on grać na prawej strony pomocy oraz w ataku. 7. października Towarzyski mecz U-20: Uganda – Mali 2:1 Hamaye Niane – 65 minut, 6.70 8. października 3. liga dolnośląsko-lubuska, 11. kolejka – Stadion Fair Play Arena, Trzebnica – 273 widzów Polonia Trzebnica [2.] - Lechia Zielona Góra [1.] (3.20 – 3.20 – 2.00) Po tygodniu odpoczynku czekało nas niezwykle ciekawe spotkanie, bowiem naszym rywalem był wicelider tabeli – Polonia Trzebnica. Po raz kolejny udało nam się szybko zdobyć bramkę. Tym razem w 8. minucie wynik spotkania otworzył Tomasz Gruszczyński. Wykorzystał on bardzo dobre podanie od Steeve Gustana, wbiegł w pole karne i oddał strzał. Chwilę później Steeve Gustan mógł podwyższyć prowadzenie, jednak jego strzał trafił w poprzeczkę. W 29. minucie doskonałą okazję mieli gospodarze. Ich zawodnik znalazł się w sytuacji sam na sam, jednak nie potrafił wykorzystać tej sytuacji. Chwilę potem było już 2:0. Tym razem Tomasz Gruszczyński podawał do Patricka Vaza, a ten zdobył gola. Minutę później kontaktową bramkę zdobyła Polonia. Fantastycznym strzałem z 25-ciu metrów popisał się Mirosław Topolski, a Dawid Dłoniak nie miał nic do powiedzenia i piłka wpadła do naszej bramki. Tuż przed przerwą wyborną okazję zmarnował Patrick Vaz. W jednej sytuacji dobijał piłkę trzykrotnie, jednak piłka nie trafiła do bramki. Tuż po przerwie udało nam się jednak zdobyć bramkę. Po raz kolejny po rzucie rożnym trafił Fai Collins. Kilka minut później piękną akcją popisało się trio Fai Collins – Patrick Vaz – Steeve Gustan, a ten ostatni umieścił piłkę w bramce. W 74. minucie padła ostatnia bramka w spotkaniu, a jej zdobywcą był zawodnik Polonii Trzebnica, Piotr Smolec. W 80. minucie Paweł Żuk sfaulował naszego zawodnika we własnym polu karnym. Do piłki podszedł Patrick Vaz, ale niestety jego strzał trafił w słupek. W końcówce szansę na kolejną bramkę mieli gospodarze. Strzał po dośrodkowaniu trafił w poprzeczkę, a następnie piłkę z naszej linii bramkowej wybił Fai Collins. - Przyjechaliśmy dziś do wicelidera i spodziewaliśmy się ciężkiej przeprawy. Stało się inaczej, wygraliśmy dosyć spokojnie i bez zbędnych nerwów. 12. października Puchar dolnośląsko-lubuski, 3. runda, 1. mecz – Stadion przy ul. Grabskiego, Legnica – 140 widzów Konfeks Legnica - Lechia Zielona Góra (13.00 – 6.00 – 1.13) Pierwszy pojedynek w 3. rundzie pucharu graliśmy na wyjeździe. Podobnie jak w poprzedniej rundzie naszym rywalem był zespół z 4. ligi. W tej rundzie czeka nas również rewanż, tak więc ewentualne niepowodzenie moglibyśmy nadrobić na własnym terenie. Zaczęliśmy jednak od mocnego uderzenia i już po kwadransie gry prowadziliśmy 3:0. W 40. minucie Fai Collins popełnił błąd we własnym polu karnym, sfaulował rywala i sędzia słusznie wskazał na 11. metr. Rzut karny wykorzystał Ariel Konieczny. Tuż przed przerwą solową akcją popisał się Mustapha Ibrahim i podwyższył nasze prowadzenie. Po przerwie pierwszą bramkę zdobyli gospodarze. Piłka po dośrodkowaniu z rzutu rożnego odbiła się od Hamaye Niane i wpadła do bramki obok bezradnego Pawła Linki. W 63. minucie sędzia podyktował trzeci rzut karny w tym spotkaniu. Faulował Grzegorz Cebula, a jedenastkę pewnie wykorzystał Mustapha Ibrahim. W 70. minucie padła z kolei kolejna bramka samobójcza. Tym razem dośrodkowywał Fai Collins, a piłka odbiła się od Pawła Kowalskiego i prowadziliśmy 6:2. W 81. minucie gospodarze po raz kolejny wykorzystali rzut rożny i zdobyli swoją trzecią bramkę. W 90. minucie czerwoną kartkę ujrzał zawodnik gospodarzy, Andrzej Mańka. Chwilę potem wynik spotkania ustalił Fai Collins. Z rzutu rożnego dośrodkował Karol Haraś, do piłki najwyżej wyskoczył właśnie Fai Collins, strzelił głową, a piłka po dobiciu od słupka wpadła do bramki. - Wygraliśmy dziś zdecydowanie i jesteśmy blisko awansu do kolejnej rundy. Dziś znów wystąpili zawodnicy rezerwowi i spisali się na miarę oczekiwań.
  2. WRZESIEŃ 2. września Fai Collins wystąpił w spotkaniu Kamerun – Dżibuti U-20. Kamerun wygrał 3:0, nasz zawodnik zagrał 29 minut i otrzymał ocenę 6.80. 3. września 3. liga dolnośląsko-lubuska, 5. kolejka – Stadion MOSiR, Zielona Góra – 182 widzów Lechia Zielona Góra [1.] – Pogoń Świebodzin [8.] (1.50 – 3.60 – 5.50) Pierwszym wrześniowym rywalem mojego zespołu byli świebodzinianie. Od początku zaatakowaliśmy i po kwadransie gry objęliśmy prowadzenie. Patrick Vaz dośrodkował piłkę na 6. metr pod bramką gości, a piłka odbiła się od Arkadiusza Kucharskiego i wpadła do bramki. W 27. minucie Maciej Truszczyński zaatakował prawą stroną, wrzucił piłkę w pole karne, a Rafał Figiel zamienił to na bramkę. Dwie minuty później zawodnik gości, Marcin Jagla ujrzał czerwony kartonik i od tego momentu graliśmy w przewadze. Chwilę potem padła kolejna bramka. Znakomitym podaniem przez całe boisko popisał się Paweł Linka i Rafał Figiel znalazł się sam na sam z golkiperem gości. Nie zmarnował tej okazji i na tablicy wyników było już 3:0. W 36. minucie podwyższyliśmy prowadzenie, po trafieniu Cherifa Goumane. Po przerwie długo nie udawało nam się zdobyć kolejnego gola. Dopiero w ostatnich minutach, najpierw Rafał Figiel, a potem Łukasz Brondel dorzucili po jednym trafieniu i ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 6:0. - Mecz bez historii, pewna wygrana. Cieszę się, że po raz kolejny udaje nam się pokonać rywala bez problemów i nerwów. Brawa dla Rafała Figiela za pierwszy w tym sezonie hattrick. 7. września 3. liga dolnośląsko-lubuska, 6. kolejka – Stadion OSiR, Ząbkowice Śląskie – 315 widzów Orzeł Ząbkowice [16.] - Lechia Zielona Góra [1.] (8.00 – 4.00 – 1.33) Po krótkim odpoczynku czekało nas kolejne spotkanie. Nasz rywal jak dotąd zdobył tylko jeden punkt i zajmował ostatnią lokatę w lidze. Pierwszy raz piłka w siatce wylądowała już w 9. minucie, jednak sędzia liniowy podniósł chorągiewkę i gol nie został oczywiście uznany. Chwilę potem Patrick Vaz miał kolejną okazję do zdobycia bramki, ale piłka minimalnie minęła słupek bramki Orła. W 28. minucie dopięliśmy swego. Diakaridia Kamissoko podał do Rafała Figiela, ustawionego na 18. metrze, ten obrócił się i potężnym strzałem w okienko bramki otworzył wynik. W 34. i 44. minucie mieliśmy kolejne sytuacje na zdobycie gola, jednak najpierw słupek, a potem fantastyczna parada bramkarza rywali uratowały ich przed stratą bramki. Siedem minut po przerwie podwyższyliśmy prowadzenie. Z prawej strony boiska dośrodkował Rafał Figiel, a gola zdobył Patrick Vaz. W 66. minucie Mustapha Ibrahim podał piłkę do Michała Kojdera, a ten zdobył na raty trzecią bramkę. W 72. minucie w zamieszaniu, które powstało w naszym polu karnym blisko trafienia byli nasi rywale. Jednak już kilkadziesiąt sekund później było 3:1. Bramkarz Orła wybił piłkę spod własnego pola karnego za plecy naszych obrońców, a piłkę przejął Kamil Żewłakow. Zawodnik ten nie zmarnował dogodnej sytuacji. Niespełna 10 minut później gospodarze zdobyli bramkę kontaktową. Michał Zieliński próbował dośrodkować piłkę z lewej strony boiska, jednak zrobił to na tyle niedokładnie, że piłka zboczyła z kursu i totalnie zaskoczyła Pawła Linkę, wpadając mu „za kołnierz”. Rywale nie byli jednak w stanie wyrównać, a dodatkowo w 92. minucie wyprowadziliśmy szybką kontrę po rzucie rożnym dla rywala. Dwójkowa akcja Rafała Figiela i Patricka Vaza zakończyła się trafieniem tego drugiego. - Przyjechaliśmy tu po trzy punkty i cel zrealizowaliśmy. Szkoda tylko tych straconych bramek, bo zwłaszcza ta druga była totalnym przypadkiem. W ogólnym rozrachunku nie wyrządziło nam to krzywdy, jednak musimy w przyszłości uważać na takie sytuacje i utrzymywać koncentrację przez 90 minut. 8. września Poznaliśmy naszego rywala w Pucharze dolnośląsko-lubuskim. W drugiej rundzie tego pucharu, 28. września zagramy przed własną publicznością ze Spójnią Ośno Lubuskie. Nasz rywal występuje w lubuskiej grupie 4. ligi, a w 1. rundzie pucharu pokonali 2:1 Stilon Gorzów Wielkopolski. 10. września 3. liga dolnośląsko-lubuska, 7. kolejka – Stadion przy ul. II Armii Wojska Polskiego, Prochowice – 308 widzów Prochowiczanka Prochowice [8.] - Lechia Zielona Góra [1.] (7.50 – 3.75 – 1.40) Spotkanie w Prochowicach było drugim z serii trzech spotkań wyjazdowych z rzędu. Mecz nie okazał się wielkim widowiskiem i zakończył się naszą skromną, jednobramkową wygraną. Jedyna bramka padła w 30. minucie, kiedy to wyszliśmy z kontrą po rzucie rożnym dla gospodarzy, a bramkę zdobył Rafał Figiel. W 71. minucie dogodną okazję na wyrównanie miała Prochowiczanka, ale nasz obrona zachowała się przytomnie na linii bramkowej i wybiła piłkę. - Wygraliśmy dziś skromnie, ale zasłużenie. Kontrolowaliśmy przebieg spotkania i zdobyliśmy kolejny komplet punktów. 18. września 3. liga dolnośląsko-lubuska, 8. kolejka – Stadion przy ul. Wrocławskiej, Dzierżoniów – 266 widzów Lechia Dzierżoniów [5.] - Lechia Zielona Góra [1.] (2.63 – 3.00 – 2.50) Kolejnym naszym wyjazdowym rywalem był zespół Lechii Dzierżoniów. Rywale jak dotąd spisywali się całkiem nieźle w lidze, a ich bilans wynosił 4-2-1. Liczyliśmy oczywiście jednak, że uda nam się po raz kolejny sięgnąć po 3 oczka. W 21. minucie Patrick Vaz wykonywał rzut wolny z lewej strony boiska. Dośrodkował piłkę na 5. metr, gdzie znajdował się Łukasz Tupalski, a ten skierował ją do siatki. Osiem minut później Arkadiusz Włodarczyk popełnił przewinienie we własnym polu karnym i sędzia podyktował jedenastkę, którą na gola zamienił Jakub Ambrozewicz. Po przerwie, w 56. minucie Łukasz Tupalski mógł zdobyć swoją drugą bramkę, jednak piłka po jego strzale trafiła w poprzeczkę. W 78. minucie Lechia Dzierżoniów zdobyła kontaktowego gola. Idealne dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Adrian Halec. Niespełna dwie minuty później był już remis. Tym razem Adrian Halec popisał się jednak solową akcją, wpadł w nasze pole karne i silnym strzałem pokonał Pawła Linkę. W ostatnich minutach wynik już nie uległ zmianie i musieliśmy pogodzić się z pierwszą stratą punktów w sezonie. - Wielka szkoda tego spotkania. Prowadziliśmy dwoma bramkami i nie potrafiliśmy utrzymać wyniku. Wspominałem ostatnio o koncentracji, a dziś znów nie udało się jej zachować przez całe spotkanie. Szacunek dla rywali, że potrafili odrobić straty. 24. września 3. liga dolnośląsko-lubuska, 9. kolejka – Stadion MOSiR, Zielona Góra – 175 widzów Lechia Zielona Góra [1.] – Polonia Świdnica [2.] (1.57 – 3.00 – 5.00) Po trzech tygodniach i trzech spotkaniach wyjazdowych wróciliśmy na stadion przy ulicy Sulechowskiej. Naszym rywalem był wicelider, zespół Polonii Świdnica. Zaczęło się bardzo udanie dla nas, przy pomocy Eryka Tomasika, który sfaulował Tomasza Gruszczyńskiego we własnym polu karnym. Jedenastkę pewnie wykonał Jakub Ambrozewicz. W 18. minucie było już 2:0. Błąd obrońcy gości wykorzystał Tomasz Gruszczyński, który odebrał mu piłkę w okolicy końca pola karnego i pewnym strzałem umieścił ją w siatce. Goście od 21. minuty grali w 10, ponieważ czerwoną kartkę za kolejny faul ujrzał Eryk Tomasik. Tuż przed przerwą prowadzenie podwyższył ponownie Tomasz Gruszczyński, który wykorzystał dośrodkowanie Cherifa Goumane. Po przerwie nadal graliśmy spokojnie i atakowaliśmy rywali. W 57. minucie Tomasz Gruszczyński przejął piłkę na środku boiska, podbiegł kilka metrów i spostrzegł, że golkiper gości jest wysunięty do przodu. Zdecydował się na uderzenie z ponad 30 metrów, co okazało się decyzją skuteczną bo piłka po chwili wpadła do bramki ponad bezradnym bramkarzem. W samej końcówce spotkania Fai Collins po dośrodkowaniu z rzutu rożnego oddał strzał głową, ale piłka zatrzymała się na słupku. - Przyjechał do nas mocny rywal, ale dziś nie byli w stanie z nami powalczyć. Dobrze, że po tej wpadce w Dzierżoniowie dziś zagraliśmy tak znakomite spotkanie, a Tomasz Gruszczyński zaliczył znakomity debiut w pierwszym składzie. 28. września Puchar dolnośląsko-lubuski, 2. runda – Stadion MOSiR, Zielona Góra – 120 widzów Lechia Zielona Góra - Spójnia Ośno Lubuskie (1.13 – n/d – 13.00) Po emocjach ligowych przyszedł czas na pierwszy w tym sezonie pojedynek pucharowy. Nasz pierwszy rywal nie należał do najmocniejszych, ale nie zamierzaliśmy ich zlekceważyć. W spotkaniu tym szansę gry dostali zawodnicy, którzy jak dotąd albo nie grali w ogóle albo grali mało. Jak się okazało, stanęli oni na wysokości zadania i zwyciężyli rywala pewnie. Pierwszą okazję do zdobycia bramki mieliśmy w 12. minucie, jednak strzał Davida Topolskiego trafił wprost w bramkarza Spójni. W 21. minucie było już jednak 1:0, a gola po dośrodkowaniu Mustaphy Ibrahima zdobył Steeve Gustan. Trzy minuty po przerwie zdobyliśmy kolejną bramkę. Fai Collins wrzucił piłkę z rzutu rożnego na 15. metr boiska, gdzie ustawiony był Mustapha Ibrahim. Ten uderzył bez przyjęcia, niezwykle mocno i bramkarz rywali nawet nie ryzykował zatrzymywania tego zabójczego strzału. W 56. minucie akcję lewą stroną przeprowadził Tomasz Gruszczyński, podał do Steeva Gustana, a ten zdobył swoją drugą bramkę w tym spotkaniu. Ostatnie trafienie padło w 63. minucie, a bohaterami akcji byli Michał Sucharek, który podał piłkę między obrońców rywala, gdzie przejął ją Tomasz Gruszczyński i po chwili umieścił ją w siatce. - Zagraliśmy dziś w rezerwowym składzie i wygraliśmy zgodnie z planem. Spotkania pucharowe będą szansą dla zawodników, którzy mają mniej gry na zaprezentowanie swoich umiejętności, być może któryś z nich wywalczy sobie miejsce w pierwszej jedenastce. 29. września Naszym kolejnym rywalem w Pucharze dolnośląsko-lubuskim będzie zespół Konfeksu Legnica (4. liga dolnośląska). Dotychczasowe pojedynki rywala w pucharze wyglądały następująco: 1. runda Czarni Witnica (D) 1:0 1. runda Tęcza Krosno Odrzańskie (D) 3:1 Spotkania zostaną rozegrane 12. i 26. października, pierwszy mecz odbędzie się w Legnicy. Podsumowanie miesiąca Kolejny miesiąc zakończyliśmy z korzystnym bilansem. Nie udało się tym razem zachować pełnej skuteczności, ale nie oznacza to dla nas jak na razie żadnych problemów. Cieszy bardzo dobra postawa wszystkich zawodników, nawet tych, którzy nie grają za dużo i wystąpili dopiero w spotkaniu pucharowym. W październiku czeka nas aż 7 spotkań, w tym dwa pucharowe. Obyśmy nadal utrzymywali dobrą dyspozycję. Aktualny stan rywalizacji ligowej:
  3. SIERPIEŃ 3. sierpnia Lechia Zielona Góra – Arka Nowa Sól 2:1 (1:0) 1:0 Rafał Figiel (’41) 2:0 Steeve Gustan (’50) 2:1 Andrzej Wójcik (’74) 5. sierpnia Kolejne występy moich zawodników na Mistrzostwach Świata U-20: Kamerun – Portugalia 1:1 Fai Collins (Kamerun) – 90 minut, 7.00 Mali – Korea Południowa 2:4 Hamaye Niane (Mali) – 45 minut, 5.10 11. sierpnia Mistrzostwa Świata U-20: Kamerun – Brazylia 0:2 Fai Collins (Kamerun) – 90 minut, 5.90 LECHIA ZIELONA GÓRA 2011/2012 Paweł LINKA (Polska, 25 lat) - BR Dawid DŁONIAK (Polska, 30) – BR Hamaye NIANE (Mali, 18) – LB, O Ś Maciej TRUSZCZYŃSKI (Polska, 30) – O PLŚ, WO P Łukasz TUPALSKI (Polska, 30) – O LŚ Mamady KABA (Gwinea – 2 mecze, 29) – O Ś Diakaridia KAMISSOKO (Mali, 22) – O Ś Bartosz TYKTOR (Polska, 19) – O Ś Michał SUCHAREK (Polska, 22) – O Ś, DP Fai COLLINS (Kamerun, 20) – O P, WO P David TOPOLSKI (Polska/USA, 27) – O L, WO L, P L Bartłomiej DOLUBIZNA (Polska, 19) – DP, P Ś Łukasz JUSZKIEWICZ (Polska, 28) – DP, P Ś Łukasz BRONDEL (Polska, 19) – DP, P Ś, N Jakub AMBROZEWICZ (Polska, 22) – P Ś Karol HARAŚ (Polska, 19) – P Ś Patrick VAZ (Francja/Portugalia, 32) – P Ś, OP LŚ Cherif GOUMANE (Mali, 18) – P L, OP L Steeve GUSTAN (Francja/Martynika, 26) – OP PLŚ Mustapha IBRAHIM (Nigeria, 20 lat) – OP PLŚ Tomasz GRUSZCZYŃSKI (Polska/Francja, 30 lat) – N Michał KOJDER (Polska, 21) – N Rafał FIGIEL (Polska, 20) – N 14. sierpnia 3. liga dolnośląsko-lubuska, 1. kolejka – Stadion MOSiR, Zielona Góra – 175 widzów Lechia Zielona Góra [-] – Arka Nowa Sól [-] (1.11 – 6.00 – 11.00) Na inaugurację sezonu przyszło nam zmierzyć się z naszym ostatnim rywalem sparingowym. Byliśmy zdecydowanym faworytem i liczyliśmy na udany początek. Spotkanie lepiej zaczęli goście, którzy w pierwszym kwadransie stworzyli sobie kilka okazji, jednak żadnej nie byli w stanie wykorzystać. My swoją pierwszą okazję mieliśmy w 16. minucie, jednak piłka po strzela Diakaridia Kamissoko została wybita z linii bramkowej. W 24. minucie dogodną sytuację mieli goście, jednak Andrzej Lech nie potrafił pokonać naszego bramkarza. W 40. minucie udało nam się dopiąć swego. David Topolski dośrodkował w pole karne, a do piłki najwyżej wyskoczył Patrick Vaz. Trafił w słupek, jednak piłka spadła wprost pod nogi Rafała Figiela, a ten skierował ją do bramki. W drugiej minucie doliczonego czasu pierwszej połowy czerwoną kartkę ujrzał David Topolski. Na szczęście kartka ta nie wpłynęła na naszą postawę, po przerwie nadal mieliśmy przewagę. W 55. minucie padła kolejna bramka. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w polu karnym powstało spore zamieszanie, które wykorzystał Mamady Kaba. W 68. minucie Łukasz Juszkiewicz wykonywał rzut wolny z około 18-tu metrów i popisał się fantastycznym uderzeniem wprost w okienko bramki gości. W końcówce mieliśmy jeszcze kilka okazji na podwyższenie wyniku, ale ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 3:0. - Jestem zadowolony z gry swojego zespołu. Byliśmy faworytem tego pojedynku i stanęliśmy na wysokości zadania. Dobry początek sezonu pozwala patrzeć pozytywnie na dalszą część sezonu. 20. sierpnia 3. liga dolnośląsko-lubuska, 2. kolejka – Stadion MOSiR, Zielona Góra – 185 widzów Lechia Zielona Góra [4.] – Orzeł Międzyrzecz [5.] (1.67 – 3.25 – 4.50) W drugiej kolejce również przyszło nam się zmierzyć z rywalem przed własną publicznością. Tym razem zawitał do nas zespół Orła Międzyrzecz. Do tego spotkania przystępowaliśmy w roli faworyta i nie zawiedliśmy oczekiwań. Od początku narzuciliśmy własny styl gry i atakowaliśmy rywala. Pierwszą bramkę udało nam się zdobyć w 32. minucie. Piłkę w pole karne z lewej strony boiska dośrodkował Maciej Truszczyński, a podanie na bramkę zamienił Patrick Vaz. Po przerwie kontynuowaliśmy dobrą grę i w 58. minucie udało się powiększyć przewagę. Rafał Figiel wykorzystał niezdecydowanie obrońcy rywala i odebrał mu piłkę w okolicach 20. metra. Przebiegł kilka metrów i doskonałym strzałem pokonał golkipera gości. Do końca spotkania mimo kilku okazji wynik nie uległ już zmianie i mogliśmy cieszyć się z kolejnej wygranej. - Nie mieliśmy dziś problemów z wygraniem tego spotkania, zgodnie z oczekiwaniami. Zdobyliśmy dwa ładne gole i potwierdziliśmy swoją siłę. 24. sierpnia 3. liga dolnośląsko-lubuska, 3. kolejka – Stadion Miejski, Rzepin – 148 widzów Ilanka Rzepin [16.] - Lechia Zielona Góra [3.] (4.00 – 3.00 – 1.80) Nasz kolejny rywal nie rozpoczął najlepiej tego sezonu. W lidze nie zdobyli jeszcze punktu i w tym spotkaniu z pewnością nie byli faworytem tego pojedynku. Już w 1. minucie mieliśmy okazję do zdobycia gola, jednak strzał Łukasza Juszkiewicza z rzutu wolnego zdołał zatrzymać bramkarz Ilanki. W 20. minucie ponowni mieliśmy okazję po rzucie wolnym. Tym razem Łukasz Juszkiewicz wystawił piłkę Łukaszowi Brondelowi ale jego strzał również powstrzymał bramkarz rywala, który wybił piłkę na rzut rożny. I właśnie po tym rzucie rożnym padła pierwsza bramka. Dośrodkował Patrick Vaz, piłkę przedłużył Diakaridia Kamissoko, a gola zdobył Mamady Kaba. W 35. minucie doskonałą okazję mieli gospodarze. Mustapha Ibrahim popełnił błąd i wystawił piłkę rywalom w naszym polu karnym. Na szczęście zawodnik Ilanki nie wykorzystał tej dogodnej sytuacji. W 41. minucie ponownie z dystansu uderzał Łukasz Brondel ale piłka trafiła w słupek. Przed wyjściem z boiska uratował ją jednak Mustapha Ibrahim, podał do Łukasza Brondela, a ten tym razem się nie pomylił. W drugiej połowie nadal dominowaliśmy. W 73. minucie prostopadłym podaniem za plecy obrońców popisał się Łukasz Juszkiewicz, a Rafał Figiel zamienił to podanie na gola. 4 minuty później gospodarze zdobyli bramkę honorową. Błąd po dośrodkowaniu z rzutu rożnego popełniła nasza obrona, a Mateusz Laskowski spokojnie to wykorzystał i zdobył gola. - Kolejna bezstresowa wygrana, z której możemy być zadowoleni. Szkoda jedynie tej straconej bramki, bo rywalom dopisało przy niej trochę szczęścia. Ale liczą się punkty, nadal ich nie tracimy grając bardzo dobrze. 27. sierpnia Fai Collins został powołany do kadry U-20 Kamerunu na towarzyskie spotkanie z Dżibuti. 3. liga dolnośląsko-lubuska, 4. kolejka – Stadion przy ul. Szkolnej, Świętoszów – 72 widzów Twardy Świętoszów [2.] - Lechia Zielona Góra [1.] (8.00 – 4.00 – 1.33) W ostatnim spotkaniu w sierpniu czekał nas wyjazd do niepokonanego jak dotąd Świętoszowa. Było to więc spotkanie dwóch niepokonanych zespołów o pozycję lidera. Spotkanie zapowiadało się ciekawie, ale niestety takie nie było. Prowadzenie udało nam się uzyskać w 14. minucie po strzale Rafała Figiela zza pola karnego. Kwadrans później gospodarze niespodziewanie zdołali doprowadzić do wyrównania. Strzał po dośrodkowaniu z rzutu rożnego oddał Błażej Prusinowski, a piłki po interwencji nie zdołał utrzymać Paweł Linka i niestety zdobył bramkę samobójczą. Mimo naszej dominacji nie byliśmy w stanie zdobyć gola. W 61. minucie bliski zdobycia gola był Karol Haraś, ale jego uderzenie na rzut rożny zdołał wybić bramkarz Twardego. Na szczęście w końcówce spotkania, w 85. minucie dośrodkowanie Cherifa Goumane z lewej strony boiska wykorzystał Steeve Gustan i mogliśmy cieszyć się z kompletu punktów. - Nie możemy być do końca zadowoleni z tego wyniku. Gdyby nie udało się zdobyć 3 punktów to bylibyśmy bardzo niezadowoleni, bo mieliśmy przewagę której nie potrafiliśmy wykorzystać w pełni. Rywale oddali tylko jeden strzał i zdobyli jedną bramkę. Podsumowanie miesiąca Pierwszy miesiąc rywalizacji ligowej za nami. Udało się zdobyć 100% skuteczności. Rywale nie byli może najtrudniejsi, ale to tym bardziej cieszy, że potrafimy wywiązywać się ze spotkań w których jesteśmy faworytami i utrzymujemy koncentrację. Jak na razie nie ma powodów do narzekań, zawodnicy spisują się na miarę oczekiwań i popełniają jedynie drobne, pojedyncze błędy w spotkaniach. Oto jak wygląda aktualna tabela:
  4. LIPIEC 3. lipca Typy bukmacherów: Lechia Zielona Góra – 2.25, Promień Żary – 4.0, MKS Oława – 4.0, Polonia Świdnica – 6.0, Polonia Trzebnica – 7.0, Orzeł Ząbkowice – 11.00. 5. lipca Spotkanie towarzyskie: Lechia Zielona Góra – Jarota Jarocin 4:3 (3:1) 1:0 Patrick Vaz (’10) 1:1 Sebastian Kamiński (’23) 2:1 Patrick Vaz (’29) 3:1 Mustapha Ibrahim (’42) 3:2 Steeve Gustan (sam.) (’59) 3:3 Michał Grobelny (’63) 4:3 Mamady Kaba (’72) Niestety, spotkanie zakończyło się pechowo dla Michała Kojdera i Jakuba Ambrozewicza. Obaj odnieśli kontuzje, które wykluczą ich z gry na kilka tygodni. 6. lipca Natychmiast zareagowałem na kontuzję Michała Kojdera. Do klubu dołączył nowy zawodnik: Tomasz GRUSZCZYŃSKI (Polska/Francja, 30 lat) – N, za darmo z klubu Dudelange 9. lipca Czarni Witnica – Lechia Zielona Góra 1:1 (1:1) 0:1 Patrick Vaz (’24) 1:1 Mateusz Szwarga (’33) 10. lipca W dniach 29. lipca – 20. sierpnia odbędą się Mistrzostwa Świata U-20. Dwóch zawodników Lechii Zielona Góra zostało powołanych do kadr narodowych na ten turniej. Są to Fai Collins (Kamerun) i Hamaye Niane (Mali). 12. lipca Stilon Gorzów Wielkopolski – Lechia Zielona Góra 1:1 (0:1) 0:1 Patrick Vaz (’25) 1:1 Marcin Sobczak (’79) 15. lipca Kapitanem zespołu został Łukasz Juszkiewicz, a wice kapitanem Dawid Dłoniak. 16. lipca Polonia Środa Wielkopolska – Lechia Zielona Góra 1:1 (0:0) 1:0 Marcin Skrzypek (’60) 1:1 Mustapha Ibrahim (’80) 20. lipca Lechia Zielona Góra – Błękitni Lubno 4:1 (3:0) 1:0 Patrick Vaz (’15) 2:0 Tomasz Gruszczyński (’26) 3:0 Mamady Kaba (’29) 4:0 Steeve Gustan (’61) 4:1 Rafał Wasilewski (’81) 22. lipca W towarzyskim meczu reprezentacji U-20 Kamerun – Brazylia (2:3) wystąpił Fai Collins. Zagrał 90 minut, jego ocena to 5.80. 23. lipca Towarzyskie spotkanie U-20: Mali – Etiopia 2:0 Hamaye Niane (Mali) – 16 minut, 6.60 24. lipca Lech Poznań – Lechia Zielona Góra 5:0 (5:0) 1:0 Artjoms Rudnevs (’12) 2:0 Mateusz Możdżeń (’16) 3:0 Aleksandar Tonev (’30) 4:0 Manuel Arboleda (’33) 5:0 Mateusz Możdżeń (’45+2) 30. lipca Mistrzostwa Świata U-20: Kamerun – Urugwaj 0:3 Fai Collins (Kamerun) – 90 minut, 6.60 Podsumowanie miesąca Lipiec poświęcony był na spotkania towarzyskie. Rozegraliśmy sześć spotkań, dwa z nich wygraliśmy, trzykrotnie remisowaliśmy i przegraliśmy jedno spotkanie. Te wyniki nie do końca mnie satysfakcjonują, choć oczywiście to tylko gry towarzyskie. Mam nadzieję, że uda się znaleźć jak najszybciej najlepsze ustawienie mojego zespołu.
  5. CZERWIEC 15. czerwca Pierwszą nową twarzą w zespole jest Mateusz TARKOWSKI. Został on nowym asystentem. 16. czerwca Kontrakty z klubem podpisali pierwsi zawodnicy. Oto oni: Mustapha IBRAHIM (Nigeria, 20 lat) – OP PLŚ, za darmo z klubu Dan Amadu Academy Patrick VAZ (Francja/Portugalia, 32) – P Ś, OP LŚ, za darmo z klubu USS Tamponnaise Hamaye NIANE (Mali, 18) – O Ś, za darmo z klubu Academie JMG Mali 17. czerwca Kontrakty z klubem podpisali kolejni zawodnicy: Mamady KABA (Gwinea – 2 mecze, 29) – O Ś, za darmo z klubu Etoile de Guinee 19. czerwca Kolejne transfery: Bartłomiej DOLUBIZNA (Polska, 19) – DP, wolny transfer Fai COLLINS (Kamerun, 20) – O P, WO P, za darmo z klubu FC Bamenda Paweł LINKA (Polska, 24) – BR, wolny transfer 20. czerwca Nowe transfery: Cherif GOUMANE (Mali, 18) – P L, OP L, za darmo z klubu ES Darsalam Diakaridia KAMISSOKO (Mali, 22) – O Ś, za darmo z klubu AS Moribabougou David TOPOLSKI (Polska/USA, 27) – O L, WO L, P L, wolny transfer Łukasz JUSZKIEWICZ (Polska, 28) – DP, P Ś, wolny transfer Łukasz BRONDEL (Polska, 19) – DP, P Ś, N, wolny transfer Maciej TRUSZCZYŃSKI (Polska, 30) – O PLŚ, WO P, wolny transfer Steeve GUSTAN (Francja/Martynika, 26) – OP PLŚ, z klubu Club Franciscain Poza tym Łukasz KACZOROWSKI zaakceptował ofertę Zawiszy Bydgoszcz i opuści nasz klub. Zawodnik został sprzedany za 18 tys. €. Warto dodać, że Łukasz JUSZKIEWICZ jest wychowankiem Lechii Zielona Góra, powraca do klubu po 8 latach, ma na koncie 101 występów w ekstraklasie w barwach Górnika Zabrze i Widzewa Łódź. 21. czerwca Nowi zawodnicy: Łukasz TUPALSKI (Polska, 30) – O LŚ, wolny transfer Jakub AMBROZEWICZ (Polska, 22) – P Ś, wolny transfer 27. czerwca Do sztabu szkoleniowego dołączyły dwie nowe osoby – trener Krzysztof ERLICH oraz fizjoterapeuta Gregor ZIELEZNIK. Podsumowanie miesiąca Czerwiec był oczywiście czasem transferów. Kadra, którą zastałem nie była liczna, tak więc trzeba było się tym szybko zająć. Udało się podpisać kilkanaście kontraktów z zawodnikami, którzy według mnie mogą zagwarantować wysoki poziom. Kadra liczy 22 zawodników i jest dobrana tak, aby każda pozycja posiadała co najmniej dwóch zawodników zdolnych do gry na niej. Skompletowałem również sztab szkoleniowy, który nie jest liczny ze względu na ograniczenia zarządu. W lipcu czekają nas spotkania towarzyskie, których zaplanowałem 7. Mam nadzieję, że to wystarczy aby wybrać najlepszą jedenastkę.
  6. Football Manager 2012 v. 12.2.2 + CM Revolution Polska Liga Update 2012 1.1 Baza danych: duża + zawodnicy z obywatelstwem (Azja + Oceania + Polska) Ligi: Anglia, Francja, Hiszpania, Niemcy, Polska, Włochy (wszystkie ligi) ----- Witam, po dłuższej przerwie postanowiłem, że znów będę opisywał swoją karierę w najnowszym Football Managerze. Poprzednia moja gra zakończyła się po ponad czterech sezonach, niestety nie z mojej winy. Mam nadzieję, że tutaj uda mi się grać równie skutecznie jak tam. Tym razem postanowiłem spróbować swoich sił w lidze polskiej, w klubie z mojego miasta – Zielonej Góry. Odcinki będę starał się umieszczać w odstępach miesięcznych (oczywiście czas w grze), czyli w każdej części opisane będzie około pięciu spotkań. Pierwszy odcinek będzie trochę inny. Mam nadzieję, że się spodoba. ----- POCZĄTEK Mimo wielu walorów Ziemia Lubuska nie jest dobrym terenem dla drużyn piłkarskich. Województwo Lubuskie nie ma swoich przedstawicieli ani w I lidze ani tym bardziej w ekstraklasie. W ostatnich latach najwyżej zawędrował GKP Gorzów Wielkopolski – w latach 2008-2011 drużyna ta występowała w I lidze. Niestety, sezonu 2010/2011 zespół z północy województwa nawet nie dograł do końca, wycofując się z powodów finansowych na kilka kolejek przed końcem sezonu. Druga ze stolic tego województwa również nie może się pochwalić niczym wielkim. Ostatni raz zespół z Zielonej Góry występował w rozgrywkach ówczesnej II ligi (dziś I liga) w sezonie 1998/1999. Natomiast za największy sukces uznać można ćwierćfinał Pucharu Polski w sezonie 1986/1987, w którym zielonogórzanie rywalizowali z ŁKS-em Łódź, a spotkania zakończyły się wynikiem 2:1 i 1:4. Po spadku z II ligi w 1999 roku klub z Zielonej Góry utknął na 3. poziomie ligowym w Polsce. Przez ten czas Lechia była bliżej lub dalej od awansu. Niestety, sezon 2010/2011 zakończył się spadkiem drużyny do III ligi. Mimo, że szkolenie młodzieży w Zielonej Górze przebiega naprawdę sprawnie, głównie za sprawą UKP Zielona Góra to zespół Lechii nigdy nie potrafił tego wykorzystać. Główną przeszkodą są oczywiście finanse. Nie tylko w Zielonej Górze ale i w Gorzowie olbrzymie pieniądze wydawane są na sport nr 1 na Ziemi Lubuskiej – żużel. Potencjalni sponsorzy również wolą wspierać drużyny żużlowe, które należą do najlepszych w kraju. Natomiast kluby piłkarskie są traktowane po macoszemu i są pozbawione wsparcia ze strony włodarzy tych miast. Drużyna Lechii swoje spotkania rozgrywa na stadionie MOSiR-u przy ulicy Sulechowskiej. Obiekt ten pomieścić może 11 tysięcy widzów, ale na mecze ligowej drużyny uczęszcza średnio ok. 500 osób. http://zwiedzamstadiony.pl/zd/stadionmosirwzielonejgorze.jpg http://www.arenypilkarskie.pl/fot/zgora1.jpg http://www.arenypilkarskie.pl/fot/zgora2.jpg Obecna kadra zespołu przedstawia się następująco: Dawid DŁONIAK (Polska, 30 lat) - BR Bartosz TYKTOR (Polska, 19) – O Ś Michał SUCHAREK (Polska, 22) – O Ś, DP Karol HARAŚ (Polska, 19) – P Ś Łukasz KACZOROWSKI (Polska, 20) – OP Ś, N Michał KOJDER (Polska, 21) – N Rafał FIGIEL (Polska, 20) – N Jak widać, kadra nie jest zbyt liczna. Na początku swojej przygody z zespołem postaram się oczywiście znaleźć nowych zawodników tak, aby walczyć o powrót do II ligi. Mój kontrakt obowiązuje przez 2 sezony, do dyspozycji nie mam funduszy na transfery, natomiast budżet płacowy wynosi 21 tys. €. To tyle w 1. części, kolejne odcinki będę zamieszczał zgodnie z planem opisanym na początku.
  7. LISTOPAD 2015 1. listopada Primera Division, 10. kolejka – Ciutat de Valencia, Walencja – 17,135 widzów Levante U.D. [10] – Getafe C.F. [13] (2.25 – 3.20 – 2.75) Po dobrym występie w spotkaniu pucharowym liczyłem, że w końcu uda nam się wygrać również w lidze. Graliśmy na własnym terenie i byliśmy minimalnym faworytem tego pojedynku. Od początku zaatakowaliśmy. W 24. minucie udało nam się zdobyć bramkę. Prawą stroną zaatakował Valdo, dośrodkował w pole karne, a Alexandre wykorzystał błąd obrony rywala i skierował piłkę do siatki. Po przerwie nadal graliśmy lepiej od rywali, ale nie mogliśmy postawić kropki nad „i”. W 85. minucie wykonywaliśmy rzut rożny. Piłka po strzale Pedro Lopeza odbiła się od zawodnika rywali i wpadła do siatki. W tym momencie było już praktycznie pewne, że zdobędziemy w tym spotkaniu trzy oczka. Gościom udało się odpowiedzieć trafieniem w 90. minucie, ale nie byli już w stanie zrobić niczego więcej. - Zagraliśmy dziś dobre spotkanie i zgarnęliśmy zasłużone punkty. Mam nadzieję, że ten miesiąc będzie dla nas bardziej udany niż poprzedni. 4. listopada Primera Division, 11. kolejka – El Molinon, Gijon – 24,503 widzów Real Sporting S.A.D. [7] - Levante U.D. [6] (2.50 – 3.00 – 2.63) Spotkanie sąsiadów z tabeli zapowiadało się na ciekawe widowisko. Nie byliśmy faworytem, ale z pewnością nie byliśmy też bez szans. Zaczęliśmy doskonale, bo już w 4. minucie Andy Polo dał nam prowadzenie. Rywale jednak natychmiast odpowiedzieli. W 8. minucie wyrównali przy udziale Xabiera Etxeity i Claude Toure. W 34. minucie wyszliśmy z kontrą, a Cristian Luduena bardzo dobrze podał piłkę do Javi Rosa, a ten pewnym strzałem umieścił ją w siatce. Niestety, tuż przed przerwą rywale znów wyrównali. Po rzucie rożnym piłka odbiła się od poprzeczki, a następnie od Claude Toure i wpadła do siatki. Tuż po przerwie po raz kolejny doskonałą akcją popisał sie duet Cristian Luduena – Javi Ros. Tym razem to Javi Ros podawał, a gola zdobył Crisitan Luduena. Ostatni gol padł w 72. minucie, a jego autorem był Alexandre, który wykorzystał prezent od golkipera rywali, który odbił piłkę po interwencji wprost pod jego nogi. - Kolejne bardzo ważne zwycięstwo. Graliśmy z rywalem, który był naszym sąsiadem w tabeli i udało nam się wygrać. Wygląda na to, że nasze problemy już minęły i wróciliśmy na zwycięską ścieżkę. 7. listopada Powołałem kadrę na spotkania Kwalifikacji do Mistrzostw Świata z Arabią Saudyjską i Koreą Północną. Oto powołani zawodnicy: Zhang Chunhui (Citizen) Wei Zhao (South China) Yapp Hung Fai (South China) Matthew Pike (South China) Fok Hing Ho* (Kitchee) Chiu Chun Kit (South China) Chan Wing Chung* (TSW Pegasus) So Wai Chuen (South China) Yan Minghao (Kitchee) Leung Tsz Chun* (Tai Po) Pak Wing Chak (Sham Shui Po) Hung Jing Yip (Sun Hei) Fong Pak Lun (South China) Van Vo Son (South China) Jing Teng (South China) Ha Gee Ming (South China) Tam Lok Hin (Citizen) Xu Deshuai (South China) Kwok Kin Pong (Sham Shui Po) Yu Ho Pong (South China) Giovane (South China) Wong Wai (South China) Chan Kin Fai* (Kam Fung) * szansa na debiut Primera Division, 12. kolejka – Muncipal de Chapin, Jerez de la Frontera – 18,118 widzów Xerez C.D. [10] - Levante U.D. [3] (2.50 – 3.00 – 2.63) W spotkaniu tym postanowiłem, że szansę gry dostaną rezerwowi. Było to nasze trzecie spotkanie w ciągu tygodnia, a za kilka dni czekało nas spotkanie rewanżowe w pucharze. Miałem nadzieję, ze rezerwowi wykorzystają okazję do zaprezentowania się z dobrej strony, zwłaszcza, że rywal nie był z najwyższej półki. Niestety, oczekiwania nie zostały spełnione i po słabej grze przegraliśmy 0:2. Ani przez moment nie zagroziliśmy rywalom i tylko dzięki ich słabej skuteczności do przerwy remisowaliśmy. - Spisaliśmy się dziś naprawdę fatalnie. Zagrali rezerwowi i pokazali dziś, dlaczego są tylko rezerwowymi. Szkoda straconych punktów, ale mam nadzieję, że ten odpoczynek najlepszych zawodników pomoże im przed spotkaniem pucharowym. 8. listopada Powołania do reprezentacji: Maroko: Jalid Czechy: Jan Moravek 11. listopada Copa del Rey, 4. runda, rewanż – Estadi de Cornella-El Prat, Cornella de Llobregat – 33,588 widzów R.C.D. Espanyol de Barcelona S.A.D. - Levante U.D. (1.80 – 3.00 – 4.00) Do rewanżu przystępowaliśmy z minimalną zaliczką i miałem nadzieję, że uda nam się ją obronić. Zaczęliśmy bardzo dobrze i już w 4. minucie Jan Moravek otworzył wynik strzałem z ponad 20-tu metrów. W 10. minucie prowadziliśmy już 2:0. Gola po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zdobył Javi Ros. Graliśmy bezbłędnie i w 31. minucie padła kolejna bramka. Znów gola po rzucie rożnym zdobył Javi Ros i w tym momencie byliśmy już praktycznie pewni awansu. Dodatkowo od 37. minucie gospodarze musieli radzić sobie w dziesiątkę po tym jak z boiska wyleciał Alfred Castro. Zdarzenie to rozluźniło nas, co wykorzystali rywale. Tuż przed przerwą gola zdobył Leroy Fer. Po przerwie gra była bardziej wyrównana, ale żadna z drużyn nie zdobyła już bramki i mogliśmy cieszyć się z awansu do kolejnej rundy. - Pierwsze pół godziny mieliśmy doskonałe i zdobyliśmy trzy bramki, które sprawiły, że byliśmy już prawie pewni awansu. Trochę nas to rozluźniło, bo przez resztę spotkania nie graliśmy już tak dobrze, ale rywale byli dziś słabi i nie zdołali nam zagrozić. 13. listopada W piątej rundzie Copa del Rey naszym rywalem będzie Celta. Spotkania zostaną rozegrane 23. grudnia i 6. stycznia. FIFA Kwalifikacje do Mistrzostw Świata (Azja), trzecia runda, czwarta grupa, 4. kolejka – Siu Sai Wan Sports Ground, Siu Sai Wan – 11,500 widzów Hongkong [4] – Arabia Saudyjska [1] (8.00 – 4.00 – 1.33) Kolejne spotkanie reprezentacji Hongkongu miało podobny przebieg do poprzednich. W pierwszej części gry rywale zdominowali grę i zdobyli trzy bramki. Po przerwie honorowe trafienie dla Hongkończyków zaliczył Fong Pak Lun, ale na nic więcej goście już nie pozwolili. - Nie oczekiwaliśmy w tym spotkaniu niczego. W drugiej połowie graliśmy znacznie lepiej, ale nie byliśmy w stanie odrobić strat. Chciałbym, aby każdy nasz mecz wyglądał tak jak druga część dzisiejszego spotkania. 14. listopada Mecze reprezentacji: Izrael - Czechy 1:2 Jan Moravek – 45 minut, 6.8 17. listopada FIFA Kwalifikacje do Mistrzostw Świata (Azja), trzecia runda, czwarta grupa, 5. kolejka – May Day Stadium, Pjongjang – 35,423 widzów Korea Północna [2] - Hongkong [4] (1.17 – 6.00 – 11.00) W pierwszym spotkaniu padł remis, więc z pewnością gospodarze chcieli nam się zrewanżować za stratę punktów, zwłaszcza, że był to dla nich mecz o awans. Koreańczycy zaatakowali od początku, ale gola udało im się zdobyć dopiero w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Po przerwie kontynuowali swoją dobrą grę i od 61. do 70. minuty wbili nam jeszcze trzy gole. W międzyczasie, w 67. minucie Jing Teng zdobył honorowe trafienie dla Hongkongu i spotkanie zakończyło się wynikiem 4:1. - Niestety, nie nawiązaliśmy dziś walki z zespołem gospodarzy i przegraliśmy wyraźnie. Został nam ostatni występ w tych eliminacjach, chciałbym powalczyć w nim o wygraną. 18. listopada Ranking FIFA: 1. Niemcy 42. Polska (+4) 135. Hongkong (-7) 14. listopada Mecze reprezentacji: Czechy - Gruzja 2:0 Jan Moravek – 20 minut, 6.7 22. listopada Primera Division, 13. kolejka – Ciutat de Valencia, Walencja – 21,925 widzów Levante U.D. [5] – S.D. Ponferradina [20] (1.50 – 3.60 – 5.50) Po kilkunastodniowej przerwie powróciliśmy do rozgrywek ligowych. Naszym rywalem był zespół Ponferradiny, która jak dotąd jeszcze nie zdołała wygrać żadnego pojedynku. My z kolei zamierzaliśmy zmazać plamę z poprzedniego spotkania ligowego i podtrzymać passę po wygranej w pucharze. Zaczęliśmy udanie i po kwadransie gry udało nam się objąć prowadzenie. Niestety, niecałe 10 minut później był już remis. Gości wyręczył Hector Rodas, który skierował piłkę do naszej bramki. Gra była wyrównana i nie było widać różnicy między oboma zespołami mimo przepaści dzielącej je w tabeli. W 56. minucie po akcji trójki Kike, Alexandre i Javi Ros, ten ostatni zdobył gola. Po raz kolejny jednak prowadzenie utrzymaliśmy 10 minut. Na szczęście końcówka spotkania należała już do nas i w 79. oraz w 85. minucie zdobyliśmy bramki, które dały nam wygraną w tym pojedynku. - Mimo zdobycia czterech goli nie było to dla nas łatwe spotkanie. Dwukrotnie rywale odrabiali straty, ale to my lepiej wytrzymaliśmy końcówkę i zgarnęliśmy cenne punkty. 29. listopada Primera Division, 14. kolejka – Camp Nou, Barcelona – 86,194 widzów F.C. Barcelona [2] - Levante U.D. [6] (1.33 – 4.00 – 8.00) Po tygodniu odpoczynku od rozgrywek czekało na nas piekielnie trudne wyzwanie. Naszym rywalem był zespół Barcelony. Nie byliśmy oczywiście faworytem, ale pokazaliśmy już w tym sezonie, że nie musimy być nim, aby dobrze grać. I to się po raz kolejny potwierdzało. Do przerwy gospodarze mieli niewielką przewagę, ale nie potrafili jej wykorzystać. My rzadko co prawda atakowaliśmy, ale nie byliśmy totalnie zepchnięci do obrony, co mogło napawać nadzieją na drugą część gry. Po przerwie jednak niewiele się zmieniło. Niestety, w 67. minucie doskonałym strzałem z rzutu wolnego z około 30-tu metrów popisał się Lionel Messi i piłka ugrzęzła w siatce. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i po niezłym spotkaniu ulegliśmy minimalnie znacznie mocniejszemu zespołowi. - Szkoda, że nie udało się dziś przynajmniej zremisować, bo byliśmy w stanie to zrobić. Rywale mimo przewagi mieli problemy ze zdobyciem gola, ale mimo to zdołali wygrać za co należą się im gratulacje. Nie załamujemy rąk i w kolejnych spotkaniach będziemy walczyć o korzystniejsze rezultaty. 30. listopada TABELA LIGOWA Podsumowanie miesiąca Myślę, że był to udany miesiąc. Przegraliśmy dwukrotnie, ale nie były to dla nas zaskakujące wyniki. Ciągle utrzymujemy się w czołówce ligi, choć strata do prowadzącej dwójki jest już wyraźna. Cieszy mnie bardzo dobry występ w pucharze, awansowaliśmy do kolejnej rundy, a tam nasz rywal jest do pokonania. Oby ostatni miesiąc tego roku był również tak udany.
  8. PAŹDZIERNIK 2015 3. października Powołania do reprezentacji: Francja U-21: Claude Toure 4. października Powołania do reprezentacji: Maroko: Jalid Czechy: Jan Moravek Primera Division, 7. kolejka – Benito Villamarin, Sewilla – 38,772 widzów Real Betis B. [14] - Levante U.D. [6] (2.75 – 3.20 – 2.25) Kolejnym naszym rywalem była ekipa Betisu. Jak dotąd spisywaliśmy się od nich lepiej, jednak graliśmy na wyjeździe i wiedzieliśmy, że nie będzie to łatwe spotkanie. I tak rzeczywiście było. Mimo, ze pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem to przewagę mieli gospodarze. Nam udawało się bronić, ale niestety nie zanosiło się, że jesteśmy w stanie zaskoczyć. W 57. minucie gospodarze mieli rzut rożny. Wykorzystali go w stu procentach i objęli prowadzenie. W 74. minucie Diego Biseswar podwyższył prowadzenie i wiedziałem, że odrobić straty będzie bardzo ciężko. Jedyne na co było nas stać, to trafienie Pedro Lopeza po rzucie rożnym w 88. minucie. - Zagraliśmy dziś najsłabsze spotkanie od początku sezonu. Nie byliśmy w stanie postawić się rywalom, a oni doskonale wykorzystali nasz słabszy dzień. 7. października Powołałem kadrę na spotkanie Kwalifikacji do Mistrzostw Świata z Indiami. Oto powołani zawodnicy: Zhang Chunhui (Citizen) Wei Zhao (South China) Yapp Hung Fai (South China) Chak Ting Fung (South China) Matthew Pike (South China) Jean-Jacques Kilama (Sun Hei) Yan Minghao (Kitchee) Fung Hing Wa (South China) Ng Wai Chiu (South China) Tsang Kam To (Kitchee) Pak Wing Chak (Sham Shui Po) Fong Pak Lun (South China) Jing Teng (South China) Ha Gee Ming (South China) Tam Lok Hin (Citizen) Xu Deshuai (South China) Kwok Kin Pong (Sham Shui Po) Itaparica (TSW Pegasus) Au Yeung Yiu Chung (Sun Hei) Ling Cóng (South China) Wan Man Fung (Tuen Mun) Wong Wai (South China) 8. października Naszym rywalem w czwartej rundzie Copa del Rey będzie Espanyol. Spotkania zostaną rozegrane 28. października i 11. listopada. 10. października Mecze reprezentacji: Białoruś - Czechy 4:0 Jan Moravek – 36 minut, 6.6 13. października FIFA Kwalifikacje do Mistrzostw Świata (Azja), trzecia runda, czwarta grupa, 3. kolejka – Bangalore Football Stadium, Bangalur – 15,000 widzów Indie [3] - Hongkong [4] (2.25 – 3.20 – 2.75) Indie były rywalem Hongkongu w trzecim spotkaniu kwalifikacyjnym. Po cichu liczyłem, że uda nam się osiągnąć dobry rezultat w tym spotkaniu. Niestety, od samego początku graliśmy fatalnie. Rywale wykorzystali to w pełni i pewnie wygrali. Po trafieniu Matthew Pike w 59. minucie wydawało się przez moment, że możemy powalczyć, ale sił starczyło nam tylko na kilka minut, a dodatkowo w 69. minucie dobił nas Jeje. - Nikt nie oczekiwał od nas zwycięstwa, ale przegraliśmy zupełnie bez walki. Nie podoba mi się to, bo w poprzednim meczu pokazaliśmy, że potrafimy się zmobilizować. 14. października Ranking FIFA: 1. Niemcy 46. Polska (-2) 128. Hongkong (-3) 19. października Primera Division, 8. kolejka – Ciutat de Valencia, Walencja – 18,330 widzów Levante U.D. [10] – Athletic Club [14] (2.63 – 3.00 – 2.50) Od ostatniego zwycięstwa minął dokładnie miesiąc i liczyłem, że uda nam się przerwać passę bez wygranych. Zaczęliśmy bardzo dobrze i już w 6. minucie uderzeniem z dystansu Andy Polo zaskoczył golkipera rywali. W 26. minucie goście zdołali wyrównać po rzucie rożnym. Przez resztę spotkania oba zespoły nie narzekały na brak okazji bramkowych. Wynik jednak nie uległ zmianie i przedłużyliśmy passę bez wygranej do czterech spotkań. - Zagraliśmy lepiej niż w poprzednim spotkaniu, ale znów czegoś nam zabrakło i nie zdołaliśmy zwyciężyć. Szkoda, bo byliśmy dziś minimalnie lepsi od gości i liczyłem, że po dobrym początku zgarniemy trzy oczka. 25. października Primera Division, 9. kolejka – Ciutat de Valencia, Walencja – 25,268 widzów Levante U.D. [9] – Villareal C.F. [8] (3.20 – 3.20 – 2.00) Spotkanie dwóch sąsiadujących ze sobą w tabeli drużyn. Spotkanie było bardzo wyrównane. Obie drużyny mogły zdobyć bramki już w pierwszej części gry. To się jednak nie stało i do przerwy mieliśmy remis bezbramkowy. W drugiej połowie gra była bardzo podobna. Jednak w 71. minucie goście dopięli swego i objęli prowadzenie. Na szczęście odpowiedzieliśmy już po siedmiu minutach. Jednak przeznaczeniem tego spotkania był remis i po raz czwarty w ostatnich pięciu meczach podzieliliśmy się punktami z rywalem. - Po raz kolejny nie możemy wygrać na własnym boisku. Na pewno nie zaliczymy tego miesiąca do udanych, bo nasza strata do czołówki wzrasta. 28. października Copa del Rey, 4. runda, pierwszy mecz – Ciutat de Valencia, Walencja – 20,354 widzów Levante U.D. – R.C.D. Espanyol de Barcelona S.A.D. (2.63 – 3.00 – 2.50) Na początku naszej pucharowej przygody w tym sezonie los nas nie oszczędził. Trafiliśmy na ciężkiego rywala, co oczywiście nie oznacza, że poddamy się bez walki. Celem na pierwsze spotkanie było zachowanie czystego konta. Cel udało się zrealizować, dodatkowo w 74. minucie Javi Ros wykorzystał prostopadłe podanie od Valdo i zdobył jak się okazało zwycięską bramkę. - Nareszcie udało nam się przełamać passę remisów. Zagraliśmy dobre spotkanie i przed rewanżem udało nam się uzyskać minimalną przewagę, którą jesteśmy w stanie obronić. 31. października TABELA LIGOWA Podsumowanie miesiąca Nie jestem do końca zadowolony z tego miesiąca. W lidze nie zdołaliśmy wygrać żadnego spotkania mimo, że dwa z nich graliśmy na własnym terenie. Na szczęście póki co trzymamy się środka tabeli i oby tak już zostało. Na pewno wygrana w pucharze podniesie morale i w listopadzie postaramy się o lepsze wyniki.
  9. WRZESIEŃ 2015 4. września FIFA Kwalifikacje do Mistrzostw Świata (Azja), trzecia runda, czwarta grupa, 1. kolejka – Prince Abdullah Al-Faisal Stadium, Dżudda – 18,000 widzów Arabia Saudyjska [-] - Hongkong [-] (1.17 – 6.00 – 11.00) Nie mamy zbyt dużych szans na awans dalej, ale z pewnością nie zamierzamy oddawać spotkań bez walki. Niestety, pierwsze spotkanie nie było dla nas udane. Faworyzowana Arabia Saudyjska nie zawiodła i rozbiła nas 6:0. Nie ma tu za dużo do opisywania, bo nie byliśmy w ogóle w stanie zagrozić rywalom. - Nie zaczęliśmy najlepiej tej rundy. Szkoda, bo liczyłem, że uda nam się powalczyć. Rywale jednak byli dziś znacznie lepsi i nie pozwolili sobie na wpadkę. 5. września Mecze reprezentacji: Republika Zielonego Przylądka – Sudan Południowy 6:0 Valdo – 90 minut, 1 gol, 9.3 Czechy – Dania 2:0 Jan Moravek – 86 minut, 7.0 8. września FIFA Kwalifikacje do Mistrzostw Świata (Azja), trzecia runda, czwarta grupa, 2. kolejka – Siu Sai Wan Sports Ground, Siu Sai Wan – 11,500 widzów Hongkong [4] – Korea Północna [2] (8.00 – 4.00 – 1.33) Po kilku dniach przerwy czekało nas kolejne spotkanie eliminacyjne. Tym razem przed naszą publicznością przyszło nam walczyć z Koreą Północną. Nie byliśmy oczywiście faworytami tego spotkania, a ja liczyłem, że zagramy lepiej niż w poprzednim meczu. Udało nam się uzyskać wynik, z którego możemy być zadowoleni. Remis po niezłym spotkaniu możemy uznać za sukces. Obie drużyny miały kilka okazji do zdobycia gola, jednak żadnej się to nie udało. - Zagraliśmy dziś bardzo ładnie. Walczyliśmy przez 90 minut i mogliśmy się pokusić dziś nawet o wygraną. Ale mimo wszystko, punkt jest bardzo cenny. 9. września Mecze reprezentacji: Somalia - Republika Zielonego Przylądka 1:2 Valdo – 72 minuty, 7.0 Estonia - Czechy 1:6 Jan Moravek – 19 minut, 6.7 13. września Primera Division, 3. kolejka - La Rosaleda, Malaga – 27,313 widzów Malaga C.F. [18] - Levante U.D. [12] (1.67 – 3.25 – 4.50) Pierwsze spotkanie ligowe w tym miesiącu zapowiadało się całkiem ciekawie. Rywale jak dotąd zdobyli tylko punkt, my z kolei przystępowaliśmy do tego spotkania w dobrych nastrojach po ostatniej wygranej. Zdaję sobie sprawę, że spotkania wyjazdowe w tym sezonie będą dla nas ciężkie i nie nastawiałem się w tym spotkaniu na wiele. Jak się okazało, moje obawy były niesłuszne. Zaczęliśmy bardzo dobrze i od początku zaatakowaliśmy. Pierwsza bramka padła w 39. minucie. Tuż przed przerwą prawą stroną zaatakował Javi Ros. Dośrodkował piłkę w pole karne, a tam był znakomicie ustawiony Alexandre, który wykorzystał doskonałe podanie i do szatni schodziliśmy z zaliczką dwóch bramek. Po przerwie nadal graliśmy dobrze. Kolejną bramkę udało nam się zdobyć w 57. minucie. Tym razem lewą stroną zaatakował Cristian Luduena i dośrodkował w pole karne. Piłka odbiła się od jednego z obrońców rywala, trafiła do Alexandre, ten oddał strzał, a piłka po odbiciu od słupka trafiła w plecy golkipera rywali i wpadła do siatki. Cztery minuty później było już 4:0, a gola po rzucie rożnym zdobył Pedro Lopez. W 74. minucie padła piąta bramka spotkania. Po raz kolejny zaatakował Javi Ros i podał do Alexandre. Ten nie zmarnował okazji i wpakował piłkę do siatki. W 83. minucie gospodarze zdobyli honorową bramkę. W doliczonym czasie gry po raz kolejny błysnął Javi Ros. Tym razem jednak sam zakończył akcję i zdobył bramkę. - Co tu dużo mówić. Zagraliśmy dziś fantastyczne spotkanie i zdecydowanie wygraliśmy. To zwycięstwo cieszy podwójnie, bo przecież wygraliśmy na terenie rywala. 15. września W drużynie tygodnia znalazło się aż 8 moich zawodników: Nikola Gulan, Hector Rodas, Xabier Etxeita, Pedro Lopez, Cristian Luduena, Jan Moravek, Javi Ros i Alexandre. 16. września Ranking FIFA: 1. Niemcy 44. Polska (+13) 125. Hongkong (+1) 19. września Primera Division, 4. kolejka – Ciutat de Valencia, Walencja – 25,253 widzów Levante U.D. [4] – U.D. Almeria S.A.D. [18] (3.20 – 3.20 – 2.00) Nasz kolejny rywal również początku sezonu nie zaliczy do udanych. Almeria wiąże na pewno z tym sezonem spore nadzieje, a eksperci oceniają, że mogą nawet stanąć na podium tegorocznych rozgrywek. Póki co jednak nie mogą udźwignąć ciężaru. Grają słabo, ale oczywiście nie zamierzamy ich lekceważyć. Goście zaczęli bardzo dobrze. Dopisało im co prawda szczęście, ale w 11. minucie objęli prowadzenie. Byliśmy troszkę gorsi od rywali, nie graliśmy tak jak w poprzednim meczu. Jednak i dla nas błysnęło słońce i w 43. minucie wyrównaliśmy po samobójczym trafieniu Kiko Femenii. Po przerwie graliśmy już znacznie lepiej. W 59. minucie udało nam się objąć prowadzenie. Gola po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zdobył Pedro Lopez. Do końca meczu nie popełnialiśmy błędów i udało nam się zwyciężyć po raz trzeci z rzędu. - Mimo nie najlepszego początku udało nam się trzeci raz z rzędu wygrać. Bardzo mnie to cieszy, że wygrywamy z rywalami, którzy póki co są za nami w lidze. To podnosi morale, które teraz jest na wysokim poziomie. Teraz czekają nas dwa trudne pojedynki, w których zdobycie nawet jednego punktu będzie naszym sukcesem. 23. września Primera Division, 5. kolejka – Estadi de Cornella-El Prat, Cornella de Llobregat – 33,584 widzów R.C.D. Espanyol de Barcelona S.A.D. [14] - Levante U.D. [3] (1.80 – 3.00 – 4.00) Terminarz sezonu jak i poprzednie wyniki sprawiły, że na początku sezonu gramy przeciw drużynom, które nie zaczęły sezonu najlepiej. Nie inaczej było w tym przypadku. Po raz kolejny rywale byli faworytem spotkania mimo, że to my w ostatnim czasie jesteśmy w lepszej formie. Gospodarze z pewnością liczyli na odbicie się od dna, co miało odzwierciedlenie już na początku meczu. Matias Ezequiel Schelotto już w 2. minucie otworzył wynik. Tak więc znów musieliśmy gonić. W 26. minucie udało nam się wyrównać po rzucie rożnym. Autorem gola po raz kolejny Pedro Lopez. Niestety, sześć minut później znów przegrywaliśmy. Leroy Fer totalnie zaskoczył naszego golkipera. Piłka mimo, że nie była uderzona z dużą siłą znalazła drogę do bramki. Do końca pierwszej połowy nie zdołaliśmy już nadrobić strat. Po przerwie znów graliśmy lepiej. Walczyliśmy, ale nie mogliśmy zdobyć gola. W 72. minucie lewą stroną zaatakował Cristian Luduena, wpadł w pole karne i podał piłkę wzdłuż linii bramkowej. Tam dopadł do niej Javi Ros i zdobył gola. Do końca spotkania nie padła już żadna bramka i spotkanie zakończyło się remisem. - Remis jest dla nas bardzo dobrym wynikiem. Po raz kolejny udało się nie przegrać i póki co trzymamy się w czołówce. Szkoda, że w pierwszej połowie znów zagraliśmy troszkę słabiej. Nie zamierzam jednak narzekać, bo każdy punkt na wyjeździe jest niezwykle cenny. 26. września Primera Division, 6. kolejka – Ciutat de Valencia, Walencja – 24,353 widzów Levante U.D. [4] – Real Madrid C.F. [2] (5.00 – 3.50 – 1.57) W bardzo dobrych nastrojach przystąpiliśmy do tego spotkania. Rywal doskonały, ale liczyłem, że po ostatnich wynikach uda nam się podtrzymać passę. Postanowiłem wprowadzić drobne zmiany w składzie, bo w ostatnim spotkaniu kilku zawodników zawiodło. Zaczęliśmy bez strachu przed rywalem, co mnie bardzo ucieszyło. W 11. minucie Alexandre przeprowadził indywidualną akcję. Uderzył z około 16-tu metrów, piłka odbiła się od słupka po czym trafiła Ikera Casillasa w plecy i wpadła do bramki! Zaczęło się więc fantastycznie. W 14. minucie mogło i powinno być już 2:0. Prawą stroną zaatakował Andy Polo, a następnie dośrodkował w pole karne. Tam był doskonale ustawiony Alexandre, który oddał strzał głową praktycznie do pustej bramki. Piłka trafiła jednak w poprzeczkę. Niestety, gdy nie wykorzystuje się takich okazji to one się lubią mścić. Nie spodziewałem się jednak, że nastąpi to tak szybko. Piłka po odbiciu od poprzeczki została wybita przez obrońcę rywala, trafiła do Cristiano Ronaldo, a ten od razu zaatakował. Po chwili dośrodkował w pole karne, a dośrodkowanie na gola zamienił Gonzalo Higuain. Nie załamało nas to jednak. Tuż przed końcem pierwszej połowy piłkę na naszej połowie przejął Miguel Pallardo i wybił ją do przodu. Tam przejął ją Andy Polo i wyszedł sam na sam z Ikerem Casillasem. Wydawało się jednak, że nic z tego nie wyjdzie, bo wypuścił sobie piłkę za daleko do przodu. Jednak Iker Casillas popełnił błąd i rozminął się z nią. Do piłki dopadł natychmiast Andy Polo i skierował ją do pustej bramki. Po przerwie goście rzucili się od razu do ataku. Broniliśmy się jednak bardzo dobrze. Od czasu do czasu udawało nam się również atakować. Nie mogliśmy jednak podwyższyć prowadzenia. Wydawało się, że możemy zwyciężyć w tym spotkaniu, bo rywale również nie byli w stanie wyrównać. Niestety, w 88. minucie Cristiano Ronaldo popisał się znakomitym uderzeniem z ponad 20-tu metrów, a piłka po odbiciu od słupka wpadła do siatki. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem, które przed meczem wzięlibyśmy w ciemno, jednak w obliczu naszej postawy pozostał mały niedosyt. - Dziś zagraliśmy lepiej pierwszą połowę, po której prowadziliśmy. Nie udało się wygrać, ale po raz kolejny zdobyliśmy punkt. Wiadomo, że kiedy traci się gola w końcówce można być niezadowolonym. My jednak możemy być zadowoleni z tego wyniku. 28. września TABELA LIGOWA 29. września Hiszpańska Bramka Tygodnia: Andy Polo (Levante) – vs. Real Madryt, 26.09.2015 Podsumowanie miesiąca Bardzo udany miesiąc dla mojego zespołu. Cztery spotkania w lidze, zdobyte 8 punktów i ani jednej porażki. A przecież nie graliśmy z byle kim. Wygrana z Almerią, która ma wysokie ambicje, ale póki co spisuje się znacznie poniżej oczekiwań i remisy z mocniejszymi zespołami – Espanyolem i Realem Madryt. W tym drugim spotkaniu mogliśmy nawet pokusić się o komplet punktów. Zabrakło niewiele, ale i tak remis to fantastyczny rezultat. Póki co jest bardzo dobrze i oby dobra forma trwała jak najdłużej. Jeśli chodzi o reprezentację, udało nam się zdobyć punkt w pojedynku z Koreą Północną, co jest dobrym rezultatem. Przed rozpoczęciem eliminacji wiedziałem, że każdy punkt dla nas będzie sukcesem. Zaczęliśmy od wysokiej porażki, ale tego raczej należało się spodziewać. Nie mamy szans na awans dalej, ale postaramy się o kolejne niespodzianki i będziemy chcieli odbierać punkty faworytom.
  10. Proszę bardzo: LINK ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- SIERPIEŃ 2015 1. sierpnia Mecz towarzyski: Celta „B” – Levante 2:4 (0:2) (Juanma Torres, Ruben Mesa - Kike 3, Valdo) 5. sierpnia Mecz towarzyski: TSV Hartberg – Levante 0:3 (0:3) (Marc Mateu, Kike 2) 6. sierpnia Powołania do reprezentacji: Republika Zielonego Przylądka: Valdo Maroko: Jalid 10. sierpnia Mecz towarzyski: Levante – Real Madryt 3:2 (1:2) (Alexandre 2, Javi Ros – Alvaro Morata, Jose Callejon) 12. sierpnia Ranking FIFA: 1. Niemcy 57. Polska (-5) 126. Hongkong (+8) Polska przegrała ze Szkocją 0:1 w meczu towarzyskim. Mecze reprezentacji: Lesotho – Republika Zielonego Przylądka 1:4 Valdo – 90 minut, 8.0 15. sierpnia Odbyło się losowanie grup trzeciej rundy Kwalifikacji do Mistrzostw Świata. Hongkong zmierzy się w grupie z Arabią Saudyjską, Indiami i Koreą Północną. 17. sierpnia Powołałem kadrę na turniej Kwalifikacji do Pucharu Azji Wschodniej. Zmierzymy się w nim z Chinami, Tajwanem i Marianami Północnymi. Awans wywalczy najlepszy zespół. Oto powołani zawodnicy: Zhang Chunhui (Citizen) Wei Zhao (South China) Yapp Hung Fai (South China) Chak Ting Fung (South China) Matthew Pike (South China) Jean-Jacques Kilama (Sun Hei) Chiu Chun Kit (South China) Yan Minghao (Kitchee) Fung Hing Wa (South China) Ng Wai Chiu (South China) Tsang Kam To (Kitchee) Pak Wing Chak (Sham Shui Po) Fong Pak Lun (South China) Van Vo Son (South China) Paulinho Piracicaba (Citizen) Jing Teng (South China) Tam Lok Hin (Citizen) Xu Deshuai (South China) Kwok Kin Pong (Sham Shui Po) Itaparica (TSW Pegasus) Au Yeung Yiu Chung (Sun Hei) Wan Man Fung (Tuen Mun) Ling Cóng (South China) Yu Ho Pong (South China) Giovane (South China) Wong Wai (South China) 18. sierpnia Nowym zawodnikiem zespołu został 18-letni Wojciech Tomczak. Zawodnik ten jest Niemcem, ale posiada również polskie obywatelstwo. Potrzebowałem rezerwowego lewego pomocnika i postanowiłem, że zakontraktuję właśnie tego zawodnika z wolnego transferu. 22. sierpnia Primera Division, 1. kolejka – Jose Rico Perez, Alicante – 24,916 widzów Hercules C.F. [-] – Levante U.D. [-] (2.00 – 3.20 – 3.20) Nadszedł wreszcie długo wyczekiwany dzień inauguracji nowego sezonu. Nas w pierwszym spotkaniu czekał pojedynek z innym beniaminkiem – Hercules. Nie byliśmy faworytami, ale rywal nie był z najwyższej półki i liczyłem, że uda nam się udanie zainaugurować sezon. I rzeczywiście od początku spotkania radziliśmy sobie bardzo udanie. Mieliśmy minimalną przewagę, ale nie potrafiliśmy skutecznie zakończyć żadnego ataku. Dodatkowo, od 24. minuty graliśmy w przewadze, bo czerwoną kartkę ujrzał Cala. W ostatnich pięciu minutach pierwszej części gry ożywili się gospodarze, ale im również nie udało się zdobyć bramki, więc na przerwę schodziliśmy z bezbramkowym remisem. Po przerwie gra wyglądała podobnie do pierwszej połowy. W 70. minucie lewą stroną zaatakował Bruno Mezenga i dośrodkował w pole karne. Piłka trafiła wprost pod nogi Takayuki Seto, a ten pokonał niestety Claude Toure. Po stracie gola rzuciliśmy się do odrabiania strat, jednak nie udawało się nam to. W 87. Kike był bliski wyrównania, ale piłka trafiła w słupek. Niestety, nie udało nam się nadrobić strat i przegraliśmy w pierwszym spotkaniu nowego sezonu 0:1. - Nie udało się dziś zdobyć punktów. Szkoda, bo w pierwszej połowie mieliśmy kilka okazji, aby objąć prowadzenie. To było jednak dopiero pierwsze spotkanie, więc nie ma tragedii. 23. sierpnia Kwalifikacje do Pucharu Azji Wschodniej, runda kwalifikacyjna, 1. kolejka – Siu Sai Wan Sports Ground, Siu Sai Wan – 7,312 widzów Tajwan [-] - Hongkong [-] (1.17 – 6.00 – 11.00) Do turnieju kwalifikacyjnego nie przystępowaliśmy z pewnością w roli faworyta. Najmocniejszą drużyną eliminacji są bez wątpienia Chiny i to oni są największym kandydatem do awansu. Naszym celem była dobra gra i zajęcie drugiego miejsca. W pierwszym meczu naszym rywalem był Tajwan. Mimo, że byliśmy zdecydowanym faworytem graliśmy bardzo słabo. Marnowaliśmy wszystkie okazje. Wygraliśmy dzięki rywalom, którzy podarowali nam w 51. minucie rzut karny, a którego wykorzystał Giovane. Rozpoczęliśmy od skromnej, ale cennej wygranej. - Nie zagraliśmy w tym spotkaniu dobrze, byliśmy faworytem, graliśmy dobrze, ale bardzo nieskutecznie. Mam nadzieję, że następny mecz pójdzie nam lepiej. 25. sierpnia Kwalifikacje do Pucharu Azji Wschodniej, runda kwalifikacyjna, 2. kolejka – Siu Sai Wan Sports Ground, Siu Sai Wan – 5,822 widzów Hongkong [2] – Mariany Północne [4] (1.17 – 6.00 – 11.00) W drugim spotkaniu również byliśmy faworytem. I po raz kolejny rola ta nas przerosła. Tym razem jednak udało nam się zdobyć gola już w pierwszej połowie. Po raz kolejny trafił Giovane. Spotkanie tak jak i poprzednie nie stało na wysokim poziomie. Znów raziliśmy nieskutecznością i na koniec cieszyliśmy się ze skromnej wygranej. - Zagraliśmy bardzo podobnie do poprzedniego spotkania. Znów mimo przewagi zdobywamy tylko jedną bramkę. Z taką grą raczej nie mamy co liczyć na jakikolwiek sukces w meczu o awans. 27. sierpnia Kwalifikacje do Pucharu Azji Wschodniej, runda kwalifikacyjna, 3. kolejka – Siu Sai Wan Sports Ground, Siu Sai Wan – 11,500 widzów Hongkong [2] – Chiny [1] (8.00 – 3.00 – 1.33) Ostatnie spotkanie kwalifikacji było spotkaniem o awans. W przeciwieństwie do poprzednich pojedynków nie byliśmy faworytami. Dodatkowo my jak na razie zdobyliśmy na turnieju 2 gole, a rywale aż 19 – wygrali 9:0 z Marianami Północnymi i 10:0 z Tajwanem. Tak więc raczej liczyłem, ze uda nam się uniknąć blamażu. Niespodziewanie już na początku meczu objęliśmy prowadzenie. W 2. minucie Paulinho Piracicaba dośrodkował w pole karne z rzutu wolnego, a do piłki najwyżej wyskoczył Giovane i skierował piłkę do siatki. Tuż po wznowieniu gry rywale totalnie nas zaskoczyli. Szybko posłali piłkę za plecy naszej obrony, a tam dopadł ją Fan Zhiqiang i zdobył bramkę. W 19. minucie po raz drugi zaskoczyliśmy. Gola po rzucie rożnym zdobył Matthew Pike. W 28. minucie Jing Teng wykonywał rzut wolny z linii pola karnego. Oddał „strzał życia”, a piłka zatrzepotała w siatce. Było 3:1 i mieliśmy naprawdę duże szanse na sprawienie sensacji. Dziesięć minut później Chińczycy zmniejszyli jednak straty zdobywając drugiego gola. Po przerwie nadal graliśmy dobrze i nie dawaliśmy się zaskoczyć. Próbowaliśmy również atakować, ale nie przynosiło to rezultatu. Niestety, w 82. minucie Zhang Chengdong zaskoczył naszego bramkarza strzałem z prawie 30 metrów, a piłka wpadła w samo okienko bramki. Wynik ten oznaczał awans naszych rywali, więc musieliśmy zdobyć bramkę, a czasu nie zostało niewiele. Jak się okazało, było go już za mało, bo nie udało nam się zdobyć kolejnej bramki i to rywale mogli świętować awans do Pucharu Azji Wschodniej. - Wygląda na to, że oszczędzaliśmy siły na ten najważniejszy mecz. Zagraliśmy dziś bardzo dobrze i byliśmy blisko wygranej. Oczywiście niedosyt pozostaje, bo prowadziliśmy długo w tym spotkaniu, a mimo to nie zdołaliśmy wygrać. Gratuluję rywalom awansu, ale myślę, że postawiliśmy im duży opór z czego możemy być zadowoleni. 29. sierpnia Powołałem kadrę na spotkania Kwalifikacji do Mistrzostw Świata z Arabią Saudyjską i Koreą Północną. Oto powołani zawodnicy: Zhang Chunhui (Citizen) Wei Zhao (South China) Yapp Hung Fai (South China) Chak Ting Fung (South China) Matthew Pike (South China) Jean-Jacques Kilama (Sun Hei) Chiu Chun Kit (South China) Fung Hing Wa (South China) Ng Wai Chiu (South China) Tsang Kam To (Kitchee) Pak Wing Chak (Sham Shui Po) Fong Pak Lun (South China) Paulinho Piracicaba (Citizen) Jing Teng (South China) Tam Lok Hin (Citizen) Xu Deshuai (South China) Kwok Kin Pong (Sham Shui Po) Itaparica (TSW Pegasus) Au Yeung Yiu Chung (Sun Hei) Wan Man Fung (Tuen Mun) Ling Cóng (South China) Giovane (South China) Wong Wai (South China) 30. sierpnia Primera Division, 2. kolejka – Ciutat de Valencia, Walencja – 16,895 widzów Levante U.D. [15] – Real Valladolid C.F. [14] (2.63 – 3.20 – 2.50) Po emocjach reprezentacyjnych przyszedł czas na kolejne spotkanie ligowe. Inauguracja sezonu na własnym terenie przypadła na spotkanie z Realem Valladolid. Goście byli minimalnym faworytem, ale doskonale wiedzieliśmy, że takie mecze na własnym terenie musimy wygrywać. W porównaniu do poprzedniego spotkania pojawiła się tylko jedna zmiana w składzie. Od pierwszej minuty szansę dostał Andy Polo, który zastąpił w ataku Kike. Zaczęliśmy udanie i od początku nadawaliśmy ton spotkaniu. Mimo przewagi nie potrafiliśmy jednak zdobyć bramki. Dopiero w 39. minucie Jan Moravek zaskoczył golkipera rywali z około 25-ciu metrów i zdobył gola. Po przerwie nadal graliśmy dobrze i atakowaliśmy. W 76. minucie udało nam się podwyższyć prowadzenie, a gola zdobył wprowadzony po przerwie Kike. Do końca spotkania nie daliśmy już rywalom dojść do głosu i zaliczyliśmy cenne zwycięstwo. - Zagraliśmy tak jak oczekiwałem. Rywale nie stanowili dziś dla nas zagrożenia, a my graliśmy bardzo dobrze. Cieszę się, że udało mi się całkiem dobrze zadebiutować przed własną publicznością. Powołania do reprezentacji: Republika Zielonego Przylądka: Valdo Maroko: Jalid Czechy: Jan Moravek 31. sierpnia TABELA LIGOWA Podsumowanie miesiąca Całkiem udany miesiąc zarówno dla klubu jak i reprezentacji. W lidze udało się wypełnić plan minimum, czyli zwyciężyć na własnym boisku. Trochę szkoda pierwszego spotkania, bo była szansa i tam zwyciężyć, ale póki co nie ma co rozpamiętywać. Jeśli chodzi o reprezentację to nieźle się zaprezentowaliśmy w turnieju eliminacyjnym i zgodnie z oczekiwaniami zajęliśmy drugie miejsce. Choć i tu pozostaje niedosyt, bo Chiny były do pokonania.
  11. Ja tam lubię egzotykę. ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- LEVANTE – kadra Sergio Alvarez (Hiszpania) – BR Claude Toure (Francja/Wybrzeże Kości Słoniowej) – BR Deivid (Hiszpania) – O PŚ, WO P Asier Del Horno (Hiszpania/Kraj Basków – 10 meczów, 2 gole) – O LŚ, WO L Nikola Gulan (Serbia) – O L, P LŚ Xabier Etxeita (Hiszpania/Kraj Basków) – O Ś Hector Rodas (Hiszpania) – O Ś Pedro Lopez (Hiszpania) – O P, WO P Ivan (Hiszpania) – O P, WO P Jalid (Maroko/Hiszpania – 5 meczów) – O L, WO L, P L Javi Ros (Hiszpania/Kraj Basków) – DP, P PŚ Bruno Herrero (Hiszpania) – DP, P Ś Miguel Pallardo (Hiszpania) – DP, P Ś Marc Mateu (Hiszpania) – DP, P Ś Wojciech Tomczak (Niemcy/Polska) – DP, P LŚ, OP LŚ Valdo (Republika Zielonego Przylądka/Hiszpania – 20 meczów, 5 goli) – P P, OP PŚ, N Higon (Hiszpania) – P P, OP P Cristian Luduena (Argentyna) – P LŚ, OP LŚ Jan Moravek (Czechy – 14 meczów) – P Ś, OP Ś Andy Polo (Peru/Hiszpania – 6 meczów, 3 gole) – OP PL, N Alexandre (Brazylia) – OP PL, N Fidel (Hiszpania) – OP LŚ, N Kike (Hiszpania) – N
  12. LIPIEC 2015 1. lipca Jak na razie rynek nie jest zbyt ciekawy. Złożyłem swoją ofertę do Levante, które wywalczyło awans do Primera Division. 4. lipca South China ma nowego menadżera. Został nim 47-letni Lee Chi Kin. Trener ten pracował wcześniej z zespołami Sham Shui Po i TSW Pegasus. Z tego drugiego został zwolniony 31. marca tego roku, po trzech latach pracy. 5. lipca Liban będzie rywalem Hongkongu w drugiej rundzie Azjatyckich Kwalifikacji do Mistrzostw Świata. Spotkania odbędą się 25. i 30. lipca. Pierwszy mecz odbędzie się w Hongkongu. 6. lipca Levante odpowiedziało na moją ofertę. Zaproponowano mi 3-letni kontrakt, budżet transferowy w wysokości 5,75 mln € oraz milion euro na płace. Postanowiłem przyjąć ofertę. 7. lipca Już pierwszego dnia w nowym klubie zacząłem rozglądać się za wzmocnieniami. Najpierw zająłem się sztabem szkoleniowym. Do grona trenerów w moim klubie dołączyli: Rocco Sassone (aerobik), Romane Frigerio (chwytanie), Mohammed Noor (panowanie nad piłką) i Emiliano Bonazzoli (atak). Rozpocząłem również poszukiwania nowych zawodników oraz zdecydowałem, którzy z obecnych graczy zostaną wystawieni na listę transferową. Obecnie w kadrze znajduje się 23 zawodników, siedmiu z nich trafia na listę transferową i liczę, że uda się ich sprzedać jak najszybciej. 8. lipca Kontrakt z Levante podpisał pierwszy nowy zawodnik. Jest nim 19-letni francuski golkiper – Claude Toure. Został zakupiony ze Stade Rennais za 3,8 mln €. Claude posiada również obywatelstwo Wybrzeża Kości Słoniowej i póki co 5-krotnie reprezentował reprezentację Francji U-21. Zawodnik ten będzie naszym pierwszym golkiperem w najbliższym sezonie. Mimo młodego wieku posiada już spore umiejętności i z pewnością jeszcze większy potencjał. 9. lipca Kolejnym członkiem sztabu szkoleniowego został Marco Malago. Zajmie się on treningiem taktycznym. 10. lipca Poznaliśmy terminarz ligowy na najbliższy sezon. Rozgrywki zainaugurujemy 22. sierpnia spotkaniem wyjazdowym, a naszym rywalem będzie Hercules. Sezon zakończymy spotkaniem z Granadą, 15. maja przyszłego roku. Na spotkaniu z zarządem poświęconemu oczekiwaniom na sezon 2015/2016 postanowiliśmy, że celem będzie przede wszystkim utrzymanie w lidze. Kolejnym nowym zawodnikiem jest Cristian Luduena. Jest to 19-letni Argentyńczyk, który ma na koncie 2 spotkania w reprezentacji Argentyny U-20. Może grać zarówno na środku jak i z lewej strony pomocy. Został zakupiony z Boca Juniors za 2,2 mln €. Nasi rywale w spotkaniach towarzyskich: Alicante (21. lipca), Girona (26. lipca), Real Sociedad (31. lipca), TSV Hartberg (5. sierpnia), Real Madryt (10. sierpnia). Do klubu dołączył 26-letni serbski lewy obrońca i pomocnik – Nikola Gulan. Jego poprzednim klubem była Murcia, a zapłaciliśmy za niego 450 tys. €. 11. lipca Almeria i Barcelona są faworytami bukmacherów do zdobycia mistrzostwa w tym sezonie. Kurs na te drużyny wynosi 3.60. Kolejne zespoły: Real Madryt – 6.00, Sevilla – 17.00, Atletico Madryt – 17.00. Nasz kurs wynosi 2001.00, tak więc wg specjalistów czeka nas raczej ciężka walka o utrzymanie w lidze. 15. lipca Ranking FIFA: 1. Niemcy 52. Polska (+9) 134. Hongkong (-3) 17. lipca Jonathan Vila został sprzedany za 275 tys. € do Hercules. 18. lipca Klub opuścił również Gustavo Munua. Jego nowym klubem zostało Leicester, a my zarobiliśmy na tym transferze 350 tys. €. 19. lipca Powołałem kadrę na zbliżające się na dwumecz z Libanem w drugiej rundzie Kwalifikacji do Mistrzostw Świata. Oto powołani zawodnicy: Wei Zhao (South China) Yapp Hung Fai (South China) Tse Tak Him (bez klubu) Chak Ting Fung (South China) Matthew Pike (South China) Jean-Jacques Kilama (Sun Hei) Chiu Chun Kit (South China) Fung Hing Wa (South China) Ng Wai Chiu (South China) Tsang Kam To (Kitchee) Pak Wing Chak (Sham Shui Po) Fong Pak Lun (South China) Paulinho Piracicaba (Citizen) Jing Teng (South China) Tam Lok Hin (Citizen) Xu Deshuai (South China) Kwok Kin Pong (Sham Shui Po) Itaparica (TSW Pegasus) Au Yeung Yiu Chung (Sun Hei) Wan Man Fung (Tuen Mun) Ling Cóng (South China) Yu Ho Pong* (South China) Giovane (South China) * szansa na debiut Jedyne zmiany w kadrze spowodowane były urazami zawodników. W porównaniu do powołań na spotkanie z Jemenem pojawiła się tylko jedna zmiana. Szansę debiutu w reprezentacji otrzymał Yu Ho Pong, który zastąpił swojego kolegę z South China – Wong Waia. 21. lipca Mecz towarzyski: Levante – Alicante 3:0 (1:0) (Cristian Luduena, Andy Polo, Valdo) 23. lipca Sparing z Realem Sociedad został odwołany z powodu konfliktu terminów. Wan Man Fung wypadł ze składu reprezentacji z powodu kontuzji. W jego miejsce powołany został Chan Kin Fai (Kam Fung). AZ Alkmaar będzie naszym rywalem w spotkaniu towarzyskim 29. lipca, a 1. sierpnia zmierzymy się z Celtą ‘B’. 25. lipca FIFA Kwalifikacje do Mistrzostw Świata (Azja), druga runda, 1. mecz – Siu Sai Wan Sports Ground, Siu Sai Wan – 11,500 widzów Hongkong [134] - Liban [131] (2.25 – 3.20 – 2.75) Po dwóch miesiącach odpoczynku przyszedł czas na pierwsze poważne spotkanie. Reprezentacja Hongkongu rozpoczyna swój udział w Kwalifikacjach do Mistrzostw Świata. Droga do finałowego turnieju jest bardzo długa i raczej nie liczę na to, że uda nam się awansować. Musiałoby się zdarzyć coś więcej niż cud. Ale oczywiście nie zamierzamy się poddać bez walki. Naszym rywalem w drugiej rundzie eliminacji jest reprezentacja Libanu, która obecnie w rankingu FIFA zajmuje 131. miejsce, a więc tylko 3 lokaty wyżej niż my. Byliśmy minimalnym faworytem spotkania, z racji tego, że graliśmy przed własną publicznością. Od początku przejęliśmy inicjatywę i mieliśmy przewagę. Brakowało nam jednak szczęścia pod bramką rywala. W 43. minucie udało nam się jednak przełamać, a gola po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zdobył Matthew Pike. Po przerwie nadal graliśmy dobrze i atakowaliśmy. W 75. minucie Nasrat Ammar sfaulował we własnym polu karnym Giovane. Poszkodowany sam wykonał jedenastkę i podwyższył nasze prowadzenie. 8 minut później gościom udało się zdobyć bramkę kontaktową. Liczyłem, że moi piłkarze zdołają jednak utrzymać korzystny wynik. Tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego akcję prawą stroną przeprowadził Ling Cong. Dośrodkował piłkę w pole karne, a tam był Giovane, który zdobył swojego drugiego gola w tym spotkaniu. Tak więc ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 3:1, co stawia nas w nienajgorszej sytuacji przed rewanżem na wyjeździe. - Powiedziałem przed spotkaniem zawodnikom, żeby zagrali na luzie i jak widać efekty przerosły oczekiwania. Uzyskaliśmy bardzo satysfakcjonujący wynik. Liczę, że ta zaliczka wystarczy, aby awansować dalej. 26. lipca Mecz towarzyski: Girona – Levante 1:1 (0:0) (Jose - Valdo) 29. lipca Kolejni zawodnicy opuścili klub: Leandro został sprzedany za 275 tys. € do Deportivo, a Carlos Marchena odszedł do Brescii za 160 tys. €. Mecz towarzyski: AZ Alkmaar – Levante 4:1 (3:1) (Franco Jara 3, Vegard Forren – Andy Polo) 30. lipca FIFA Kwalifikacje do Mistrzostw Świata (Azja), druga runda, rewanż – Beirut Municipality, Bejrut – widzów Liban [131] - Hongkong [134] (1.80 – 3.00 – 4.00) Po niezłym występie w pierwszym spotkaniu na rewanż jechaliśmy z nastawieniem na awans. Niestety, początek spotkania jak i cała pierwsza połowa była w naszym wykonaniu po prostu fatalna. Nie oddaliśmy na bramkę rywala ani jednego strzału, nie mówiąc już o jakiejkolwiek bramce. Dodatkowo rywale zdołali nadrobić straty i prowadząc do przerwy 2:0 to oni byli w kolejnej rundzie. Po przerwie obraz gry w ogóle nie uległ zmianie. W 52. minucie straciliśmy trzecią bramkę i powoli żegnaliśmy się z nadziejami na awans, bo widoków na poprawę nie było żadnych. Niespodziewanie, w 64. minucie nadzieje odżyły. Błąd we własnym polu karnym popełnił obrońca Libanu, który sfaulował Giovane. Chwilę potem ten zawodnik wykorzystał rzut karny i mieliśmy wynik oznaczający dogrywkę. Wiedziałem, że w obliczu naszej gry w tym spotkaniu ten wynik nie był zły. Liczyłem, że uda nam się utrzymać ten wynik do 90. minuty, a potem w dogrywce i liczyć na szczęście w konkursie rzutów karnych. Jak się okazało moja nadzieja co do rzutów karnych nie była złudna. Jednak okoliczności były zupełnie niespodziewane. W 4. minucie doliczonego czasu gry po raz kolejny w polu karnym sfaulowany został Giovane. Tak więc dostaliśmy prezent, z którego nie mogliśmy nie skorzystać. Poszkodowany ustawił piłkę na 11-tym metrze, a po chwili strzelił. Piłka zatrzepotała w siatce, a to oznaczało, że to my gramy dalej! - Nadal nie wiem jakim cudem udało nam się awansować. Mieliśmy dziś ogromną ilość szczęścia. Oby dalej nam ono dopisywało, ale jednocześnie musimy grać znacznie lepiej niż w dzisiejszym spotkaniu. Podsumowanie miesiąca Lipiec to zwykle miesiąc poszukiwań zawodników i transferów. Tak też było tym razem. Udało się przeprowadzić kilka transakcji i sprowadzić do klubu kilka nowych twarzy. Kilku zawodników pożegnało się również z klubem, ale było to konieczne. Kondycja finansowa klubu jest mocno przeciętna i potrzebujemy pieniędzy. Kolejną rzeczą są przygotowania do nowego sezonu. W minionym miesiącu rozegraliśmy trzy spotkanie towarzyskie. Bilans wyszedł na zero. Zwycięstwo, remis i porażka. Każde spotkanie po kolei z coraz to silniejszym rywalem. Wyniki nie do końca zadowalające, ale to oczywiście tylko spotkania towarzyskie i nie wyniki są w nich najważniejsze. I na koniec oczywiście reprezentacja. Tu również bilans spotkań wyszedł na zero – wygrana i porażka. Jednak w ogólnym rozrachunku wyszedł plus w postaci awansu do kolejnej rundy eliminacji do Mistrzostw Świata.
  13. CZERWIEC 2015 6. czerwca Mecz towarzyski – Al-Thawra Sports City, Sana – 3,429 widzów Jemen [143] - Hongkong [131] W moim drugim meczu z reprezentacją Hongkongu liczyłem, ze uda nam się zmazać plamę z poprzedniego występy. Zaczęliśmy nieźle, w 6. minucie bliski zdobycia gola był Paulinho Piracicaba, ale piłka trafiła w poprzeczkę. Spotkanie było dość wyrównane i nie brakowało okazji zarówno z jednej jak i z drugiej strony. Niestety, to gospodarze zdobyli pierwszą bramkę. W 42. minucie Yaser Al-Ba’adani wykorzystał dośrodkowanie i zdobył gola. Po przerwie walczyliśmy o poprawę wyniku, ale nie mogliśmy zakończyć skutecznie żadnej z akcji. Również gospodarze nie próżnowali, ale i oni mieli problemy ze zdobyciem bramki. W końcówce doliczonego czasu gry Pak Wing Chak wykorzystał zamieszanie pod bramką rywala po rzucie rożnym i zdobył wyrównującą bramkę. - Zagraliśmy dziś znacznie lepiej niż w meczu z Cyprem i uzyskaliśmy lepszy wynik. Nie jestem jednak do końca zadowolony, bo to spotkanie mogliśmy wygrać, jednak zabrakło nam skuteczności pod bramką. Polska pokonała Estonię 3:2 w spotkaniu Eliminacji do Mistrzostw Europy. Mecze reprezentacji: Jemen - Hongkong 1:1 Matthew Pike – 90 minut, 7.4 Fung Hing Wa – 90 minut, 6.8 Fong Pak Lun – 45 minut, 6.0 Wong Wai – 17 minut, 6.6 Yapp Hung Fai – 90 minut, 6.6 Giovane – 90 minut, 6.1 Chiu Chun Kit – 45 minut, 6.8 Ng Wai Chiu – 90 minut, 7.0 Uzbekistan - Libia 1:0 Vladimir Kozak – 28 minut, 6.9 10. czerwca Polska pokonała Rumunię 5:2 w meczu towarzyskim. Uzbekistan - Tadżykistan 4:2 Vladimir Kozak – 20 minut, 6.7 Podsumowanie miesiąca Niewiele wydarzyło się w tym miesiącu. Rozgrywki klubowe już się zakończyły. Rozegrałem jedynie kolejne spotkanie jako selekcjoner reprezentacji Hongkongu. Udało się wywalczyć remis bo ciekawym spotkaniu. 30. czerwca wygasł mój kontrakt z South China, tak więc od lipca rozpoczynam poszukiwanie nowego pracodawcy. Podsumowanie mojej pracy z South China okres w klubie: 728 dni bilans spotkań: 65-5-4 zdobyte gole: 223 stracone gole: 57 zdobyte trofea: bma First Division Football League (2014, 2015), Canbo Senior Shield (2014, 2015), League Cup (2014, 2015), FA Cup (2014)
  14. MAJ 2015 1. maja Bramka miesiąca 1. ligi Hongkongu: Ma Siu Kwan – TSW Pegasus (vs. Rangers, 25.4.2015) W jedenastce miesiąca znaleźli się: Wellingsson i Lassina Traore. 2. maja First Division, 19. kolejka - Mong Kok Stadium, Mong Kok – 937 widzów The Citizen Athletic Association [2] - South China Athletic Association [1] (5.00 - 3.50 – 1.57) Po krótkim odpoczynku czekało nas kolejne spotkanie. Dodam, że ważne spotkanie, bo w przypadku wygranej zapewnilibyśmy sobie tytuł mistrzowski. Podszedłem jednak do tego spotkania spokojnie, bo w ostatnim czasie mamy bardzo napięty terminarz i piłkarze mogą być podmęczeni. Od początku meczu jednak udało nam się przejąć inicjatywę. Być może gospodarze chcieli nas uśpić, ale to nie była dobra taktyka. W 28. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego prowadzenie dał nam Chak Ting Fung. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie. Po przerwie rywale wcale nie grali lepiej. Grali tak, jakby w ogóle im nie zależało na wyniku. W 62. minucie Ling Cong zaskoczył zupełnie bramkarza gospodarzy z około 30-tu metrów. Oddał piękny strzał, a piłka wpadła do siatki ponad bezradnym golkiperem. Do końca spotkania nie daliśmy sobie wydrzeć prowadzenia i po ostatnim gwizdku rozpoczęliśmy świętowanie tytułu. - Dla nas to fantastyczny wynik. Cel na ten sezon został wypełniony, obroniliśmy tytuł, choć było trudniej niż rok temu. Myślę, że w tych ostatnich dwóch meczach pokazaliśmy, że zasługujemy na tytuł w stu procentach. 5. maja Puchar Azji, grupa G, 5. kolejka – Hong Kong Stadium, So Kon Po – 4,654 widzów South China Athletic Association [2] – Buriram PEA FC [1] (2.63 – 3.00 – 2.50) Po porażce w pierwszym spotkaniu liczyłem, że w spotkaniu rewanżowym odpłacimy się rywalom. Zaczęliśmy doskonale, bo już po kwadransie prowadziliśmy 2:0, a pięknego gola z rzutu wolnego w 13. minucie zdobył Jing Teng. W 27. minucie goście zdobyli bramkę kontaktową, a to oznaczało, że nie będzie nam łatwo w tym spotkaniu. Do szatni schodziliśmy prowadząc jedną bramką. Liczyłem, że uda nam się to utrzymać. Po przerwie od razu zaatakowali goście. Przeważali i w 64. minucie zdobyli zasłużoną bramkę. Jednak już 5 minut później ponownie objęliśmy prowadzenie po trafieniu Lassiny Traore. Niestety, nie udało nam się tego utrzymać, bo w 84. minucie goście zdołali wyrównać. Spotkanie zakończyło się remisem, który jednak dla obu drużyn oznacza awans do drugiej rundy. - Trzeci raz nie udało się mojemu zespołowi pokonać Buriram mimo, że prowadziliśmy do przerwy. Trochę szkoda, jednak najważniejsze, że zapewniliśmy sobie awans do kolejnej rundy. 9. maja First Division, 20. kolejka – Hong Kong Football Club Stadium, Happy Valley – 475 widzów Hong Kong Football Club [10] - South China Athletic Association [1] (8.00 – 4.00 – 1.33) W obliczu zapewnienia sobie już tytułu mistrzowskiego postanowiłem, że w ostatnich spotkaniach ligowych dam szansę rezerwowym. Tak też zagraliśmy w tym spotkaniu i niestety początek nie był dla nas udany. Już w 6. minucie gospodarze objęli niespodziewanie prowadzenie. Na szczęście odpowiedź w postaci bramki Ling Conga była natychmiastowa. W 19. minucie udało nam się objąć prowadzenie, a gola zdobył Yu Ho Pong. Po przerwie nadal nie oddaliśmy inicjatywy rywalom i wbiliśmy im jeszcze dwa gole. Ich autorami byli ci sami zawodnicy, co w pierwszej części. Ostatecznie spotkanie zakończyło się naszą spokojną wygraną. - Większość podstawowych zawodników dostała dziś wolne. Nie oznacza to oczywiście, że nie przyjechaliśmy tu wygrać. Taki był nasz cel i udało się go zrealizować. 13. maja Ranking FIFA: 1. Niemcy 61. Polska (+1) 131. Hongkong (-2) 16. maja First Division, 21. kolejka – Hong Kong Stadium, So Kon Po – 4,241 widzów South China Athletic Association [1] – Sham Shui Po Sports Association [9] (1.17 – 6.00 – 11.00) Spotkaniem z Sham Shui Po kończyliśmy ligowe występy przed własną publicznością w tym sezonie. Być może było to też ostatnie spotkanie na tym stadionie, bo w sierpniu przenosimy się na nowe miejsce. Podobnie jak w poprzednim spotkaniu, tak i tu lepiej zaczęli rywale. W 3. minucie Chu Pengfei zaskoczył Yu Ho Ponga i goście objęli prowadzenie. Tym razem odpowiedź nie była tak szybka i dopiero w 37. minucie udało nam się wyrównać po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Przez całe spotkanie zdecydowanie przeważaliśmy, ale ponownie nie byliśmy skuteczni pod bramką. Ponownie na boisku zabrakło kilku podstawowych zawodników i było to widoczne. Goście rzadko atakowali, ale kiedy już to zrobili byli bardzo skuteczni. W 77. minucie Kwok Kin Pong zdobył dla nich drugą bramkę. Do końca spotkania staraliśmy się o kolejne trafienie, ale niestety nie udało nam się to. Tak więc pierwsza ligowa przegrana od ponad 2,5 roku stała się faktem. - Szkoda, że nie udało się wygrać, bo być może było to nasze ostatnie spotkanie przed własną publicznością w tym sezonie. Tym razem rezerwowy skład nie podołał zadaniu. Ale nie przejmuję się tym zbytnio, bo nie ma to żadnego wpływu na naszą pozycję. 17. maja Finał FA Cup: Kitchee – Kam Fung 4:0 (3:0) 18. maja najlepsi zawodnicy FA Cup: król strzelców: Lam Hin Shing (Double Flower) - 3 asysty: Lau Nim Yat (Double Flower) - 3 gracz meczu: Jordi Tarres (Tuen Mun) - 2 średnia ocen: Nikola Vujosevic (Tuen Mun) – 8.80 najlepszy defensywny zawodnik: Luzardo Ubay (Kitchee) najlepszy ofensywny zawodnik: Lam Hin Shing (Double Flower) 19. maja Puchar Azji, grupa G, 6. kolejka – Sultan Mizal Zainal Abidil, Kuala Terengganu – 11,025 widzów Terengganu [4] - South China Athletic Association [2] (2.75 – 3.20 – 2.25) Ostatni mecz fazy grupowej decydował jedynie o ostatecznej kolejności w grupie. Dla nas jednak nie było to najważniejsze, chcieliśmy po prostu zwyciężyć w tym spotkaniu. Zaczęliśmy doskonale i już w 6. minucie Lassina Traore dał nam prowadzenie. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie mimo, że okazji ku temu nie brakowało. W drugiej połowie nadal mieliśmy przewagę nad rywalami. W 57. minucie Chak Ting Fung zdobył gola po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Wynik do końca spotkania nie uległ już zmianie i mogliśmy cieszyć się z udanego zakończenia fazy grupowej. - Przyjechaliśmy tu, aby zdobyć trzy punkty i udało nam się to. Teraz czekamy z niecierpliwością na to, kto będzie naszym rywalem w drugiej rundzie. TABELA GRUPOWA 22. maja Naszym rywalem w drugiej rundzie Pucharu Azji będzie zespół Kelantan z Malezji. Spotkanie zostanie rozegrane 27. maja na naszym stadionie. 24. maja First Division, 22. kolejka - Tsing Yi Sports Ground, Tsing Yi – 1,053 widzów Hong Kong Rangers Football Club [4] – South China Athletic Association [1] (3.20 - 3.20 - 2.00) Ostatnie spotkanie ligowe nie było ciekawym widowiskiem. Od początku mieliśmy przewagę, a efektem tego był wynik 2:0 do przerwy. Po przerwie jako pierwsi bramkę zdobyli gospodarze, ale na więcej nie było ich stać. My za to zdobyliśmy jeszcze dwa gole i sezon ligowy zakończyliśmy naprawdę udanie. - Zagraliśmy zgodnie z oczekiwaniami i zgarnęliśmy trzy punkty na koniec sezonu. Teraz przed nami bardzo ważny mecz, a mamy niewiele czasu na odpoczynek. KOŃCOWA TABELA 27. maja Puchar Azji, Druga Runda – Hong Kong Stadium, So Kon Po – 4,884 widzów South China Athletic Association – Kelantan (1.67 – n/d – 4.50) Do ostatniego spotkania sezonu przystępowaliśmy jako faworyci. Naszym celem był oczywiście awans do ćwierćfinału i wierzyłem, że jesteśmy wystarczająco mocni. Niestety, w spotkaniu z powodu kontuzji nie mógł wystąpić Lassina Traore. Pierwsza połowa nie była porywającym widowiskiem, a najlepszą okazję mieli w 31. minucie goście, jednak piłka trafiła w poprzeczkę naszej bramki. Po przerwie gra niewiele się zmieniła. Niestety, jako pierwsi uderzyli goście. W 53. minucie błąd obrony wykorzystał Norshahrul Idlan bin Talaha i przegrywaliśmy 0:1. Od razu rzuciliśmy się do ataku, ale nie byliśmy w stanie zakończyć żadnej akcji bramką. W samej końcówce spotkania, już w doliczonym czasie gry mieliśmy doskonałą okazję do wyrównania, ale nadal brakowało wykończenia. Niestety, przegraliśmy to spotkanie 0:1 i zakończyliśmy swój udział w Pucharze Azji. - Bardzo rozczarowujący mecz. Byliśmy faworytem i nawet mimo braku Lassiny Traore liczyłem, że inni zdołają go zastąpić. Tak się niestety nie stało i żegnamy się z tymi rozgrywkami. Wielka szkoda. Już przed tym spotkaniem podjąłem decyzję, że bez względu na jego wynik odchodzę z klubu. Porażka sprawiła, że jestem jeszcze pewniejszy swojej decyzji. Tak więc od 30. czerwca rozpoczynam oficjalnie szukanie nowego klubu. 31. maja W jedenastce miesiąca znalazł się Ling Cong. Powołałem kadrę na zbliżające się spotkanie towarzyskie z Jemenem. Oto powołani zawodnicy: Wei Zhao (South China) Yapp Hung Fai (South China) Tse Tak Him (Sham Shui Po) Chak Ting Fung (South China) Matthew Pike (South China) Jean-Jacques Kilama (Sun Hei) Chiu Chun Kit (South China) Fung Hing Wa (South China) Ng Wai Chiu (South China) Tsang Kam To (Sun Hei) Pak Wing Chak (Sham Shui Po) Fong Pak Lun (South China) Paulinho Piracicaba (Citizen) Jing Teng (South China) Tam Lok Hin (Citizen) Xu Deshuai (South China) Kwok Kin Pong (Sham Shui Po) Itaparica (TSW Pegasus) Au Yeung Yiu Chung (Sun Hei) Ling Cóng (South China) Giovane (South China) Wong Wai (South China) Wan Man Fung* (Tuen Mun) * szansa na debiut Podsumowanie miesiąca Mimo, że miesiąc zakończyliśmy na plusie nie jestem do końca zadowolony. Zwyciężyliśmy w lidze, skończyliśmy fazę grupową Pucharu Azji na pierwszej pozycji, ale odpadliśmy po słabym spotkaniu z tych rozgrywek w drugiej rundzie. Wielka szkoda, bo liczyłem, że jesteśmy na tyle mocni, żeby namieszać w tych rozgrywkach. PODSUMOWANIE SEZONU 2014/2015 Zdobywcy trofeów w poszczególnych krajach: ANGLIA: Premiership: Arsenal Londyn FA Cup: Watford Carling Cup: Manchester City Community Shield: Manchester City AUSTRALIA: Hyundai A-League: Central Coast Mariners CHINY (sezon 2014): Pirelli Chinese Super League: Guangzhou Hengda Chinese FA Cup: Tianjin TEDA Superpuchar Chin: Tianjin TEDA HISZPANIA: La Liga: FC Barcelona Copa del Rey: FC Barcelona Superpuchar: Real Madryt HONGKONG: First Division: South China Senior Shield: South China FA Cup: Kitchee Sports Club League Cup: South China KOREA POŁUDNIOWA (sezon 2014): K-League: Seongnam Ilhwa Chunma Korean FA Cup: Sangju Sangmu Phoenix Rush & Cash Cup: Pohang Steelers POLSKA: T-Mobile Ekstraklasa: Polonia Warszawa Puchar Polski: Lech Poznań Superpuchar: Polonia Warszawa WŁOCHY: Serie A: Inter Mediolan Coppa Italia: Inter Mediolan Supercoppa Italiana: Juventus Turyn Zwycięzcy rozgrywek kontynentalnych: AFRYKA (sezon 2014): Orange CAF Liga Mistrzów: ASEC Mimosas (Wybrzeże Kości Słoniowej) Puchar Konfederacji: Club Sportif Sfaxien (Tunezja) Superpuchar Afryki: Club Sportif Sfaxien (Tunezja) AMERYKA POŁUDNIOWA: Copa Libertadores: Santos FC (Brazylia) Copa Sudamericana: Fluminense FC (Brazylia) AMERYKA PÓŁNOCNA: CONCACAF Liga Mistrzów: CF Monterrey (Meksyk) AZJA (sezon 2014): AFC Liga Mistrzów: Asz-Szabab (Arabia Saudyjska) AFC Puchar Azji: Persipura Jayapura (Indonezja) AFC Puchar Prezydenta: Ministry of Forestry (Birma) EUROPA: UEFA Liga Mistrzów: Manchester City (Anglia) UEFA Liga Europy: Napoli (Włochy) UEFA Supepuchar Europy: FC Barcelona (Hiszpania) OCEANIA: OFC Liga Mistrzów: Auckland City (Nowa Zelandia) HONGKONG - statystyki i nagrody drużynowe: bramki: South China - 65 stracone: South China - 16 średnia frekwencja: South China – 2,967 żółte kartki: South China - 33 czerwone kartki: South China, Double Flower, Tuen Mun - 2 indywidualne: bramki: Lassina Traore (South China) - 21 asysty: Chan Siu Ki (South China), Yuto Nakamura (Citizen), Cheung Kin Fung (TSW Pegasus) - 8 gracz meczu: Lassina Traore (South China) - 7 średnia ocen: Lassina Traore (South China) – 7.76 żółte kartki: Liu Quankun (Citizen) – 7 Zawodnik Roku: Lassina Traore (South China) Piłkarz Roku wg Kibiców: Yuto Nakamura (Citizen) Młody Piłkarz Roku: Iu Wai (Kitchee) Bramka Roku: Yeung Chi Lun – Kam Fung (vs happy Valley, 6.12.2014) Menadżer Roku: Tomasz Krzos (South China) Fair Play: Sham Shui Po Jedenastka Roku: Zhang Chunhui (Citizen) – Fok King Ho (Kitchee), Fong Pak Lun (South China), Karl Dodd (TSW Pegasus), Wang Bin (Citizen) – Chen Jie (Sun Hei), Fan Xiaodong (Citizen), Ling Cong (South China), Tam Lok Hin (Citizen) – Yuto Nakamura (Citizen), Lassina Traore (South China) SOUTH CHINA Yapp Hung Fai – 22 mecze, średnia 6.85 Wei Zhao – 6 meczów, średnia 6.77 Zhang Chunhui – 1 mecz, średnia 6.9 Darwin Mosquera – 10 meczów, średnia 6.84 Joel – 12 meczów, średnia 7.07 So Wai Chuen – 7 meczów, średnia 6.5 Chak Ting Fung – 20 meczów, 7 goli, średnia 7.38 Matthew Pike – 20 meczów, 4 gole, średnia 7.36 Chiu Chun Kit – 24 mecze, 1 gol, średnia 6.93 Fung Hing Wa – 8 meczów, średnia 6.61 Vladimir Kozak – 24 mecze, 1 gol, średnia 7.12 Ng Wai Chiu – 29 meczów, 1 gol, średnia 7.05 Lee Chi Ho – 1 mecz, średnia 7.5 Busao – 16 meczów, średnia 7.38 Abdoul Traoré – 16 meczów, 1 gol, średnia 7.59 Wellingsson – 29 meczów, 4 gole, średnia 7.42 Wong Chin Hung – 1 mecz Fong Pak Lun – 27 meczów, 7 goli, średnia 7.15 Leung Chun Pong – 3 mecze, średnia 6.77 Jing Teng – 16 meczów, 1 gol, średnia 6.98 Ha Gee Ming – 17 meczów, średnia 6.71 Xu Deshuai – 21 meczów, 1 gol, średnia 6.94 Kot Cho Wai – 9 meczów, 1 gol, średnia 7.16 Lau Cheuk Hin – 9 meczów, 1 gol, średnia 6.6 Ling Cóng – 34 mecze, 6 goli, średnia 7.15 Cesario Dabo – 13 meczów, 5 goli, średnia 7.88 Ye Jia – 1 mecz, średnia 8.2 Yu Ho Pong – 10 meczów, 4 gole, średnia 6.92 Chan Siu Ki – 22 mecze, 6 goli, średnia 6.98 Giovane – 21 meczów, 10 goli, średnia 7.29 Lassina Traore – 32 mecze, 39 goli, średnia 7.82 Wong Wai – 6 meczów, 1 gol, średnia 6.98
  15. KWIECIEŃ 2015 3. kwietnia Al-Lechwija złożyła ofertę w wysokości 1 mln € na kupno Abdoula Traore. Oferta zgodnie z zapisem w kontrakcie została przyjęta, a zawodnik zaakceptował kontrakt. Tak więc niestety zostaliśmy ponownie osłabieni. 5. kwietnia Powołanie do reprezentacji: Uzbekistan U-23: Vladimir Kozak Oto kadra U-23 Hongkongu na dwumecz 1. rundy Kwalifikacji Olimpijskich z Wietnamem: Lo Yuk Ming (Sapling) To Chun Kiu (Sham Shui Po) Lo King Hei (Citizen) Wong Man Wai (Kitchee) Zhang Song (Yiteng) Fok King Ho (Kitchee) Chan Wing Chung (TSW Pegasus) Fung Hing Wa (South China) Chan Sing Yeung (Sham Shui Po) Leung Tsz Chun (Tai Po) Hung Jing Yip (Sham Shui Po) Fong Pak Lun (South China) Leung Ka Hai (HKFC) Ha Gee Ming (South China) Lau Chi Hong (TSW Pegasus) Lo Kong Wai (Sham Shui Po) Li Pui Fung (Kitchee) Tse Ka Fai (Kitchee) Ollie Rush (HKFC) Wan Man Fung (Tuen Mun) Leung Nok Hang (Kitchee) Lau Cheuk Hin (South China) Wong Wai (South China) 7. kwietnia Lo King Hei został wycofany z kadry U-23 z powodu kontuzji. Jego miejsce zajął Yuen Ho Chun (Guangzhou Jiujia). Puchar Azji, grupa G, 3. kolejka – Hong Kong Stadium, So Kon Po – 4,652 widzów South China Athletic Association [2] – Terengganu [4] (1.67 – 3.25 – 4.50) Kolejne spotkanie w Pucharze Azji zapowiadało się na spotkanie, które powinniśmy spokojnie wygrać. Tymczasem rywale stawili nam naprawdę duży opór. Już w 7. minucie Azi Shahril bin Azmi zaskoczył Yapp Hung Faia i dał prowadzenie gościom. Na szczęście 10 minut później udało się wyrównać. Giovane dośrodkował z rzutu wolnego, a piłkę do siatki skierował Ng Wai Chiu. Od tego momentu mieliśmy zdecydowaną przewagę, ale nie potrafiliśmy zdobyć bramki. W 66. minucie Jing Teng trafił w poprzeczkę. W 78. minucie doskonałą okazję zmarnował Ng Wai Chiu, a minutę później strzał Chak Ting Funga po rzucie rożnym został wybity z linii bramkowej. W samej końcówce jednak udało nam się objąć prowadzenie. Ha Gee Ming dośrodkował z prawej strony, a gola zdobył Giovane. - Wymęczyliśmy dziś to zwycięstwo. Raziliśmy dziś nieskutecznością, ale w końcówce udało nam się zdobyć gola. To ważne zwycięstwo, bo przecież graliśmy u siebie. 11. kwietnia Kwalifikacje Olimpijskie, 1. runda, 1. mecz – Tseung Kwan O Sports Ground, Tseung Kwan O – 501 widzów Hongkong U-23 – Wietnam U-23 Naszym rywalem w pierwszej rundzie kwalifikacji olimpijskich była reprezentacja Wietnamu. Nie byliśmy faworytem tego dwumeczu, jednak wierzyłem, że uda nam się dźwignąć na wyżyny umiejętności i powalczyć z rywalem. Spotkanie zaczęło się doskonale dla nas, bo już w 3. minucie objęliśmy prowadzenie po trafieniu Ha Gee Minga. Tuż przed przerwą prowadzenie podwyższył Leung Ka Hai, wykorzystując rzut karny. W drugiej połowie skoncentrowaliśmy się na obronie korzystnego wyniku. Udało się utrzymać wynik 2:0 do końca spotkania i przed rewanżem jesteśmy w niezłej sytuacji. - Niewątpliwie jest to bardzo cenne zwycięstwo. Naszym celem było utrzymanie czystego konta, więc możemy być bardzo zadowoleni. Mecze reprezentacji: Hongkong U-23 – Wietnam U-23 2:0 Ha Gee Ming – 68 minut, 1 gol, 7.4 Fung Hing Wa – 90 minut, 6.9 Fong Pak Lun – 90 minut, 7.9 Wong Wai – 90 minut, 7.1 Malediwy U-23 – Uzbekistan U-23 1:3 Abdoul Traore – 90 minut, 7.8 14. kwietnia First Division, 16. kolejka – Mong Kok Stadium, Mong Kok – 289 widzów Kam Fung [7] - South China Athletic Association [1] (8.00 – 4.00 – 1.33) Po emocjach reprezentacyjnych wróciłem do klubu na pojedynek ligowy z zespołem Kam Fung. Naszym celem było zdobycie trzech punktów i powiększenie przewagi nad rywalami, którzy ostatnio potracili punkty. Prowadzenie objęliśmy w 29. minucie, a autorem gola był Lassina Traore. Chwilę potem Ling Cong trafił w poprzeczkę. Tuż przed przerwą, w 44. minucie Lassina Traore został sfaulowany w polu karnym, a jedenastkę na gola zamienił Giovane. Po przerwie wynik nie uległ już zmianie, a najlepszą okazję na bramkę miał w 57. minucie Giovane, ale piłka trafiła w słupek. - Udało nam się zwyciężyć po raz kolejny w lidze, dzięki czemu wzrosła nasza przewaga. Koniec sezonu już coraz bliżej i teraz naszym rywalom będzie bardzo ciężko odrobić tę stratę. 18. kwietnia Kwalifikacje Olimpijskie, 1. runda, rewanż – Thien Truong (Chua Cuoi), Nam Dinh – 2,640 widzów Wietnam U-23 - Hongkong U-23 Cel na spotkanie rewanżowe był prosty – uzyskać wynik dający awans. Rywale, którzy przecież byli faworytem postanowili od początku zaatakować. I już w 4. minucie objęli prowadzenie po golu Nguyen Van Hunga. Na szczęście już 3 minuty później wyrównał Wong Wai, a to oznaczało, że Wietnam aby awansować musiał teraz zdobyć jeszcze trzy bramki. Ponownie jednak graliśmy bardzo dobrze i nie dawaliśmy sobie strzelić gola. W dodatku mieliśmy małą przewagę i to my byliśmy blisko trafienia. Ale do przerwy wynik nie uległ już zmianie. Po przerwie niewiele się zmieniło, nadal graliśmy bardzo uważnie w obronie, od czasu do czasu atakując. W 82. minucie Wan Man Fung dośrodkował z prawej strony, a gola zdobył Leung Nok Hang. W 89. minucie Wietnam zdołał wyrównać, ale na więcej już oczywiście nie starczyło czasu i to my cieszyliśmy się z awansu do drugiej rundy. - Uzyskaliśmy dziś w pełni satysfakcjonujący wynik. Rywale rozpoczęli bardzo dobrze, udało nam się szybko na to odpowiedzieć, a potem już kontrolowaliśmy grę. Mecze reprezentacji: Wietnam U-23 - Hongkong U-23 2:2 Ha Gee Ming – 68 minut, 6.1 Fung Hing Wa – 90 minut, 7.0 Fong Pak Lun – 90 minut, 6.9 Wong Wai – 70 minut, 1 gol, 7.3 Uzbekistan U-23 – Malediwy U-23 3:0 Abdoul Traore – 90 minut, 7.6 W drugiej rundzie Kwalifikacji Olimpijskich naszym rywalem będzie Iran. Spotkania zostaną rozegrane 9. i 16. września. 21. kwietnia Puchar Azji, grupa G, 4. kolejka – 19 Thang 8, Nha Trang – 9,891 widzów Khanh Hoa [3] - South China Athletic Association [3] (4.00 – 3.00 – 1.80) Po zdecydowanym zwycięstwie w pierwszym spotkaniu z tą drużyną liczyłem, że w rewanżu uda nam się również zgarnąć trzy punkty. Nasze zwycięstwo oznaczałoby, że mielibyśmy nad tym zespołem już 5 punktów przewagi i bylibyśmy blisko awansu. Pierwsza połowa nie przyniosła wielkich emocji, nie zapowiadało się na pogrom. Po przerwie niewiele się zmieniło. Obie drużyny nie narzekały na brak okazji, ale przez pierwsze minuty nikomu nie udało się zdobyć gola. Jednak w 62. minucie Lassina Traore dośrodkował z prawej strony boiska, a Giovane zdobył bramkę. Był to dla nas oczywiście bardzo zadowalający wynik. Ale nie skupiliśmy się na obronie, zamierzaliśmy zdobyć jeszcze chociaż jedną bramkę. Nie udało nam się to, ale jednocześnie rywale również nie zdołali nas zaskoczyć. Tak więc spotkanie zakończyło się naszą jedno bramkową wygraną. - Przyjechaliśmy tu po trzy punkty i udało nam się to, więc nie mogę narzekać. Wygraliśmy skromnie, ale sądzę, że zasłużenie i jesteśmy krok od awansu do drugiej rundy. 25. kwietnia First Division, 17. kolejka – Hong Kong Stadium, So Kon Po – 2,786 widzów South China Athletic Association [1] - Double Flower Football Association [12] (1.17 – 6.00 – 11.00) Po krótkim odpoczynku czekało nas kolejne spotkanie ligowe. Zamierzaliśmy oczywiście w tym spotkaniu zrewanżować się rywalom za niedawną porażkę w pucharze. Spotkanie było bardzo podobne do poprzedniego. Mieliśmy przewagę, ale nie potrafiliśmy zdobyć bramki. Rywale postanowili się bronić i wychodziło im to bardzo długo. Dopiero w 74. Fong Pak Lun zdołał zaskoczyć golkipera gości i zdobył bramkę dającą nam cenne trzy oczka. - Znów wygrywamy skromnie po męczarniach. Ale w tym momencie liczą się punkty, a nam udało się dopisać kolejne trzy do konta. 26. kwietnia Zaczęło się głosowanie na Zawodnika Roku oraz Młodego Piłkarza Roku w Hongkongu. W pierwszej kategorii nominowany jest Lassina Traore. Moje głosy powędrowały odpowiednio na: Dyron Daal (Kitchee) i Iu Wai (Kitchee). 28. kwietnia First Division, 18. kolejka - Tseung Kwan O Sports Ground, Tseung Kwan O – 1,400 widzów Kitchee Sports Club [3] - South China Athletic Association [1] (3.20 – 3.20 – 2.00) Nie mamy w ostatnim czasie chwili wytchnienia. Dodatkowo teraz czekają nas mecze z wiceliderem i trzecią drużyną, a więc niezwykle ważne spotkania. W końcu udało nam się przełamać niemoc pierwszej połowy. W 24. minucie Chan Siu Ki zdobył bramkę i do przerwy prowadziliśmy 1:0. Tuż po rozpoczęciu drugiej części gry nasze prowadzenie podwyższył Lassina Traore. Ta bramka niestety nas uśpiła. Rywale rzucili się do ataków i w ciągu dwóch minut zdołali wyrównać. Na szczęście kubeł zimnej wody podziałał, bo znów graliśmy jak w pierwszej połowie. W 71. minucie w polu karnym faulował Jordi Tarres, a jedenastkę wykorzystał Lassina Traore. Udało nam się utrzymać prowadzenie do końca i uzyskaliśmy w pełni satysfakcjonujący wynik. - Mieliśmy małe kłopoty mimo, że wydawało się, że kontrolujemy to spotkanie. Najważniejsze, że zdołaliśmy się podnieść i zwyciężyć. AKTUALNA TABELA Podsumowanie miesiąca Aż 7 spotkań rozegrałem w tym miesiącu. Sześciokrotnie udało się wygrać, co jest bardzo dobrym wynikiem. Cieszy awans do kolejnej rundy Kwalifikacji Olimpijskich, bo nie byliśmy faworytem w tej rundzie. Blisko jest awans do drugiej rundy Pucharu Azji, ale też zwycięstwo w lidze. Być może już po najbliższym spotkaniu świętować będziemy to trofeum.
  16. MARZEC 2015 1. marca FA Cup, pierwsza runda – Hong Kong Stadium, So Kon Po – 681 widzów South China Athletic Association - Double Flower Football Association (1.17 – n/d – 10.00) Marzec zapowiadał się bardzo interesująco. Czekało nas w tym miesiącu 5 spotkań, w tym dwa w ramach Pucharu Azji. Pierwsze spotkanie było meczem w pierwszej rundzie FA Cup. Przystąpiliśmy do tego spotkania w rezerwowym składzie, ale liczyłem, że to wystarczy do pokonania rywala. Niestety, zagraliśmy bardzo słabe spotkanie, przede wszystkim w obronie. Po pierwszej połowie goście prowadzili 2:0. W drugiej wcale nie graliśmy lepiej, a dodatkowo w 60. minucie Chan Hoi Man wykorzystał rzut karny po przewinieniu So Wai Chuena. Honorowe trafienie dla naszego zespołu zaliczył w 81. minucie Chak Ting Fung po rzucie rożnym. Wynik ten oznaczał, że przerwana została nasza passa 64-ech spotkań bez porażki. - Zagraliśmy dziś fatalnie i nie ma na to żadnego wytłumaczenia. Sądziłem, że rezerwowi są na tyle mocni, że poradzą sobie z rywalem, niestety zawiodłem się. Wielka szkoda, ale jednocześnie oznacza to, że możemy skupić swoją uwagę na innych, ważniejszych zadaniach. 3. marca League Cup, półfinał – Mong Kok Stadium, Mong Kok – 6,680 widzów South China Athletic Association – Sham Shui Po Sports Association (1.50 – n/d – 5.50) W spotkaniu tym liczyłem na zmazanie plamy z poprzedniego występu. Do drużyny rezerw przesunięci zostali So Wai Chuen oraz Wong Wai, których ostatnie występy były bardzo słabe. Zaczęliśmy nie najlepiej i w 9. minucie Joe-joe Abah wykorzystał błąd obrońców. Na szczęście, w 17. minucie Lassina Traore wyrównał i spotkanie zaczęło się od nowa. Od tego momentu dyktowaliśmy tempo i kwestią czasu wydawały się bramki. W 39. minucie objęliśmy prowadzenie, a autorem gola był Chak Ting Fung. W 39. minucie rywale popełnili przewinienie w polu karnym, a jedenastkę wykorzystał Giovane. Po przerwie nadal graliśmy bardzo dobrze i już w 50. minucie Lassina Traore zdobył bramkę po dośrodkowaniu Giovane. W 82. minucie ten sam zawodnik ustrzelił hat-tricka, a spotkanie zakończyło się naszym zdecydowanym zwycięstwem. - Goście szczęśliwie zdobyli bramkę na początku spotkania, jednak szybko wybiliśmy im z głowy marzenia o zwycięstwie. Czeka nas teraz kilka dni odpoczynku i zaczynamy bój w Pucharze Azji. 10. marca W finale League Cup naszym rywalem będzie Sun Hei. Finał zostanie rozegrany 24.marca. 13. marca Puchar Azji, grupa G, 1. kolejka – Hong Kong Stadium, So Kon Po – 4,768 widzów South China Athletic Association [-] – Khanh Hoa [-] (1.50 – 3.60 – 5.50) Pierwsze spotkanie fazy grupowej Pucharu Azji było dość ważnym spotkaniem. Liczyłem, że uda nam się udanie zainaugurować te rozgrywki w meczu, w którym byliśmy faworytem. Zaczęliśmy bardzo dobrze i już w 5. minucie Lassina Traore dał nam prowadzenie. W 20. minucie ten sam zawodnik wykorzystał podanie Giovane i zdobył drugiego gola. W 31. minucie goście byli bliscy zdobycia gola, jednak piłka po ich strzale trafiła w poprzeczkę. Tuż przed przerwą Matthew Pike posłał piłkę za plecy obrony rywala, a podanie to na bramkę zamienił Lassina Traore. Po przerwie to goście zdobyli bramkę. W 54. minucie Matthew Pike nie najlepiej podawał pod własną bramką, a piłkę przejął Hoang Hong Van i umieścił ją w siatce. W 65. minucie było już 4:1. Z lewej strony dośrodkował Xu Deshuai, a kolejne trafienie na swoje konto zapisał Lassina Traore. 4 minuty później bliźniacza akcja przyniosła nam kolejną bramkę. Tym razem dośrodkował Giovane, a swoją piątą bramkę tym spotkaniu zdobył Lassina Traore. W 84. minucie ten zawodnik mógł jeszcze podwyższyć prowadzenie, ale piłka trafiła w poprzeczkę. - Bardzo się cieszę z udanego rozpoczęcia. Zagraliśmy dziś tak, jak od nas oczekiwano i wygraliśmy spokojnie. Fenomenalny mecz rozegrał po raz kolejny Lassina Traore. 17. marca Puchar Azji, grupa G, 2. kolejka – Buriram Stadium, Buriram – 6,213 widzów Buriram PEA FC [2] - South China Athletic Association [1] (1.80 – 3.00 – 4.00) Nie mieliśmy dużo odpoczynku po pierwszym spotkaniu. Cztery dni później czekał nas wyjazd do Tajlandii na kolejne spotkanie. Miałem okazję grać przeciwko temu zespołowi dwa lata temu. Nie wspominam spotkania wyjazdowego zbyt miło, ponieważ przegraliśmy je 3:4 mimo, że prowadziliśmy do przerwy 3:1. To spotkanie zapowiadało się na wyrównany pojedynek i tak też było. Od początku obie drużyny nie narzekały na brak okazji. To nam jednak udało się zdobyć pierwszą bramkę. W 38. minucie Xu Deshuai dośrodkował z rzutu rożnego, a bramkę zdobył Matthew Pike. Do szatni schodziliśmy prowadząc, a ja liczyłem, ze nie powtórzy się sytuacja sprzed dwóch lat. Gospodarze wyrównali w 54. minucie. Darwin Mosquera tak niefortunnie interweniował po strzale, że piłka odbiła się od niego i wpadła do naszej bramki. Niestety, w 71. minucie gospodarze uderzyli po raz kolejny. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego gola zdobył Sujarit Jantakul. Mimo starań nie udało nam się już odrobić strat. - Drugi raz w karierze przegrałem tu spotkanie prowadząc do przerwy. Wielka szkoda, bo liczyłem, że uda nam się chociaż zremisować. Ale nie załamujemy się, bo rywal to bardzo silna drużyna i niewątpliwie faworyt do awansu. Na własnym terenie postaramy się zwyciężyć. 18. marca Ranking FIFA: 1. Niemcy 57. Polska (-1) 123. Hongkong (+3) 22. marca Powołałem kadrę na zbliżające się spotkanie towarzyskie z Cyprem. Oto powołani zawodnicy: Zhang Chunhui (Citizen) Wei Zhao (South China) Yapp Hung Fai (South China) Matthew Pike (South China) Jean-Jacques Kilama* (Sun Hei) Chiu Chun Kit (South China) Fung Hing Wa (South China) Leung Tsz Chun* (Tai Po) Ng Wai Chiu (South China) Tsang Kam To* (Sun Hei) Pak Wing Chak (Sham Shui Po) Fong Pak Lun* (South China) Leung Ka Hai* (HKFC) Van Vo Son* (Kopervik) Paulinho Piracicaba* (Citizen) Ha Gee Ming (South China) Tam Lok Hin (Citizen) Kwok Kin Pong (Sham Shui Po) Itaparica* (TSW Pegasus) Au Yeung Yiu Chung* (Sun Hei) Ling Cóng (South China) Giovane (South China) Wong Wai* (South China) * szansa na debiut Jak widać w kadrze znalazło się aż 10-ciu zawodników w mojego klubu. Dodatkowo tylko jeden z powołanych gra poza granicami kraju. 10-ciu zawodników stoi również przed szansą debiutu w reprezentacji, w tym są Paulinho Piracicaba oraz Jean-Jacques Kilama, którzy niedawno otrzymali hongkońskie obywatelstwo. Powołania do reprezentacji: Uzbekistan: Vladimir Kozak Burkina Faso: Abdoul Traore 24. marzec League Cup, finał – Hong Kong Stadium, So Kon Po – 13,400 widzów Sun Hei Sports Club - South China Athletic Association (8.00 – n/d – 1.33) Stanęliśmy przed szansą na zdobycie kolejnego trofeum. Tym razem naszym rywalem w finale League Cup był zespół Sun Hei. Spotkanie zaczęliśmy bardzo dobrze i już w 10. minucie udało nam się objąć prowadzenie. Uderzeniem z około 18-tu metrów popisał się Fong Pak Lun, a piłka zatrzepotała w siatce. W pierwszej części gry bramek już nie oglądaliśmy. Spotkanie było bardzo wyrównane i ani my nie mogliśmy powiększyć przewagi, ani rywale nie potrafili wyrównać. Jednak kwadrans przed końcem spotkania prawą stroną zaatakował Ha Gee Ming. Dośrodkował w pole karne, a tam do piłki najwyżej wyskoczył Fong Pak Lun i po raz drugi zdobył dziś bramkę. Do końca spotkania już kontrolowaliśmy jego przebieg i udało nam się obronić trofeum. - Zagraliśmy dziś dobre spotkanie i zasłużenie zwyciężyliśmy. Niewątpliwie bohaterem spotkania jest Fong Pak Lun, który zdobył dwie bramki. Pak Wing Chak oraz Matthew Pike zostali wycofani z reprezentacji z powodu kontuzji. Zastąpią ich Xu Deshuai (South China) i Hung Ying Jip (Sham Shui Po). 25. marca najlepsi zawodnicy League Cup: król strzelców: Lassina Traore (South China) - 3 asysty: Ju Yingzhi (Rangers) - 3 gracz meczu: Chao Pengfei (Rangers), Andrei (Sham Shui Po), Lassina Traore (South China), Nikola Vujosevic (Tuen Mun) - 2 średnia ocen: Chao Pengfei (Rangers) – 8.80 najlepszy defensywny zawodnik: Andrei (Sham Shui Po) najlepszy ofensywny zawodnik: Lassina Traore (South China) W pierwszej rundzie Kwalifikacji Olimpijskich rywalem reprezentacji Hongkongu będzie Wietnam. Spotkania odbędą się 11. i 18. kwietnia. Dodam, że zdecydowałem, że sam poprowadzę reprezentację olimpijską Hongkongu. 28. marca Mecz towarzyski – Siu Sai Wan Sports Ground, Siu Sai Wan – 9,959 widzów Hongkong [123] - Cypr [114] Mimo, że w rankingu światowym dzieli nas tylko kilka pozycji, zdawałem sobie sprawę, że Cypr jest mocniejszym rywalem od nas. Spodziewałem się jednak, że grając przed własną publicznością zagramy dobrze i może pokusimy się o jakąś niespodziankę. Okazało się to jednak złudne. Rywale pokazali nam jak bardzo od nich odstajemy. Nie byliśmy w stanie się im w ogóle przeciwstawić. Owszem, udawało nam się przedostać pod ich bramkę, jednak znacznie częściej próbowaliśmy strzałów z dystansu, co zupełnie nam nie wychodziło. Już do przerwy Cypryjczycy prowadzili 4:1. Honorowe trafienie dla naszej reprezentacji zaliczył Au Yeung Yiu Chung, dla którego był to zresztą debiut w reprezentacji. Ostatecznie przegraliśmy 1:5 i przed nami dużo rzeczy do poprawienia. - Niestety, zagraliśmy dziś bardzo słabo. Jedynie Paulinho Piracicaba i Au Yeung Yiu Cheung zasługują na pochwały. Reszta zawodników, a zwłaszcza obrona spisała się fatalnie. Polska przegrała z Chorwacją 0:1 w meczu Eliminacji do Mistrzostw Europy. Mecze reprezentacji: Hongkong - Cypr 1:5 Fung Hing Wa – 90 minut, 5.6 Fong Pak Lun – 90 minut, 5.5 Wong Wai – 45 minut, 6.1 Yapp Hung Fai – 90 minut, 6.2 Giovane – 45 minut, 5.7 Xu Deshuai – 30 minut, 6.5 Ling Cong – 90 minut, 5.7 Chiu Chun Kit – 45 minut, 6.9 Ng Wai Chiu – 45 minut, 5.5 Burkina Faso - Nigeria 0:1 Abdoul Traore – 55 minut, 6.1 31. marca First Division, 15. kolejka – Hong Kong Stadium, So Kon Po – 2,797 widzów South China Athletic Association [1] – Tuen Mun Sports Association [8] (1.17 – 6.00 – 11.00) Ostatniego dnia marca rozgrywaliśmy jedyne spotkanie ligowe w tym miesiącu. Od początku dyktowaliśmy tempo gry i w 10. minucie Chak Ting Fung zdobył gola po rzucie rożnym. W 22. minucie goście niespodziewanie wyrównali. Błąd Darwina Mosquery, który wypuścił piłkę po interwencji wykorzystał How Tsz Ho. Chwilę potem było już jednak 2:1. Bramkę zdobył Lassina Traore. W 28. minucie padła ostatnia bramka w pierwszej części, a jej autorem był Fong Pak Lun. Po przerwie nadal przeważaliśmy, ale nie mogliśmy zdobyć bramki. Pomógł nam dopiero Hung Ho Yin, który wpakował piłkę do własne bramki w 81. minucie. - Udało nam się wygrać spotkanie ligowe i utrzymujemy pierwszą pozycję. Rywale depczą nam po piętach i musimy bardzo uważać. AKTUALNA TABELA Podsumowanie miesiąca W marcu zakończyła się nasza passa. Po 64-ech spotkaniach bez przegranej zdołała nas pokonać drużyna Double Flower. Na szczęście były to tylko rozgrywki pucharowe. Udanie zainaugurowaliśmy grę w Pucharze Azji. Wygraliśmy co prawda tylko jedno spotkanie, jednak w meczu z Buriram PEA nie nastawiałem się na wygraną. Nie był za to udany mój debiut na stanowisku selekcjonera reprezentacji Hongkongu. Doznaliśmy wysokiej porażki z Cyprem, ale wierzę, że uda nam się już niedługo zmazać tę plamę.
  17. LUTY 2015 5. luty Powołanie do reprezentacji: Uzbekistan: Vladimir Kozak Zarząd klubu przyjął ofertę kupna Cesario Dabo. Będzie on grał w zespole Al-Dżazira ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Został sprzedany za 1,6 mln €. 7. luty League Cup, grupa A, 3. kolejka – Mong Kok Stadium, Mong Kok – 2,326 widzów South China Athletic Association - Kitchee Sports Club (1.80 – 3.00 – 4.00) To spotkanie miało zadecydować o tym, która z drużyn wywalczy awans do półfinału. My potrzebowaliśmy wygranej, Kitchee wystarczył remis po tym, jak pokonali Rangers. Zaczęliśmy udanie i już w 2. minucie byliśmy bliscy objęcia prowadzenia. Strzał Abdoula Traore trafił jednak w poprzeczkę. Bramkę udało nam sięga to zdobyć w 23. minucie. Xu Deshuai zagrał prostopadłą piłkę za plecy obrony, tam przejął ją Lassina Traore i umieścił piłkę w siatce. Kolejna bramka padła tuż po przerwie. Okoliczności były bardzo podobne do pierwszej bramki. Tym razem piłkę podał Ling Cong, a ponownie egzekutorem był Lassina Traore. Wynik został ustalony w 57. minucie, wtedy to gola po rzucie rożnym zdobył Matthew Pike. - Dziś zagraliśmy znacznie lepszy mecz niż ostatnio w finale pucharu. Nie pozwoliliśmy rywalom na nic i zasłużenie zwyciężyliśmy. 8. luty Rozlosowane zostały grupy Pucharu Azji. Naszymi rywalami będą: Buriram PEA (Tajlandia) – ćwierćfinalista Pucharu Azji 2011 i 2012 Khanh Hoa (Wietnam) Terengganu (Malezja) 11. luty Mecz towarzyski: Łotwa – Polska 2:1 Mecz reprezentacji: Oman – Uzbekistan 2:1 Vladimir Kozak – 11 minut 13. luty W obliczu odejścia z zespołu Cesario Dabo i zwolnienia miejsca dla obcokrajowca postanowiłem poszukać wzmocnienia. Postanowiłem, że nowym zawodnikiem zostanie Darwin Mosquera. Jest to 19-letni, kolumbijski bramkarz. Będzie on niewątpliwie dużym wzmocnieniem zespołu i zastąpi Yapp Hung Faia między słupkami. 14. luty Naszym rywalem w pierwszej rundzie FA Cup będzie Double Flower. Mecz rozegrany zostanie 1. marca. 17. luty First Division, 13. kolejka - Yuen Long Stadium, Yuen Long – 1,041 widzów Tin Shui Wai Pegasus [6] – South China Athletic Association [1] (4.00 – 3.00 – 1.80) Po dwumiesięcznej przerwie wracamy do rozgrywek ligowych. W pierwszym naszym spotkaniu w tym sezonie padł remis, tak więc w rewanżu zwyciężyć. Zaczęło się bardzo dobrze i już w 12. minucie Lassina Traore dał nam prowadzenie. W 26. minucie ten sam zawodnik obsłużył doskonałym podaniem Giovane, a ten pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce. 5 minut później Lassina Traore ponownie był bohaterem i zdobył gola numer trzy dla naszego zespołu. W 44. minucie bliski zdobycia gola dla gospodarzy był Leandro Carrijo, jednak piłka trafiła w słupek. 2 minuty później udało mu się jednak zaskoczyć z dystansu debiutującego w zespole Darwina Mosquerę i na przerwę schodziliśmy prowadząc 3:1. Po przerwie nadal graliśmy dobrze i w 72. minucie Lassina Traore zdobył swoją trzecią bramkę w tym spotkaniu po dośrodkowaniu Wellingssona. Wynik ustalił w 82. minucie Matthew Pike. - Znakomite zwycięstwo w spotkaniu wyjazdowym. Znów fantastycznie spisał się Lassina Traore, a reszta zespołu dzielnie mu wtórowała. 18. luty Ranking FIFA: 1. Niemcy 56. Polska (-3) 126. Hongkong (-1) 20. luty Fofo postanowił, że 30. lipca zakończy karierę. 22. luty Drugi rok z rzędu naszym rywalem w półfinale League Cup będzie Sham Shui Po . Spotkanie rozegramy 3. marca. 24. luty First Division, 14. kolejka – Hong Kong Stadium, So Kon Po – 2,813 widzów South China Athletic Association [1] – Sun Hei Sports Club [4] (1.25 – 5.00 – 10.00) Kolejnym naszym rywalem był zespół Sun Hei. Jak na razie już 3-krotnie mierzyliśmy się z nimi w tym sezonie. Wszystkie spotkania wygraliśmy i liczyłem, że w tym spotkaniu będzie podobnie. Pierwsza połowa była dość wyrównana, ale żadnej z drużyn nie udało się zdobyć bramki. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Nadal gra była wyrównana. Najlepszego dnia nie miał Lassina Traore, który kilkukrotnie zmarnował dogodne sytuacje. Udało nam się jednak zdobyć gola. W 84. minucie Giovane wykonywał rzut wolny na linii pola karnego. Uderzył nie do obrony i ta bramka dała nam 3 punkty. - Zanotowaliśmy dziś skromne, ale ważne zwycięstwo. Zagraliśmy dobrze i myślę, że zasłużenie zdobyliśmy 3 oczka. 28. luty TABELA LIGOWA Podsumowanie miesiąca Miesiąc zakończony ze stuprocentową skutecznością. Najbardziej cieszą oczywiście punkty ligowe. I w ogóle w lidze mamy ciekawą sytuację. Póki co trzy drużyny przewodzą stawce i prawdopodobnie między sobą podzielą łupy. Dobrze, że jesteśmy w tej grupie i w dodatku stoimy na jej czele. Wielka szkoda, że klub opuścił Cesario Dabo. Wcześniej odrzuciłem oferty w wysokości 2 i 2,3 mln €, a tu nagle zarząd przyjął ofertę za 1,6 mln. Sprowadziłem w wolne miejsce bramkarza, który myślę, że będzie sporym wzmocnieniem dla nas i wierzę, że pomoże nam w dobrych wynikach w lidze i Pucharze Azji.
  18. STYCZEŃ 2015 1. stycznia Bramka miesiąca 1. ligi Hongkongu: Yeung Chi Lun – kam Fung (vs. Happy Valley, 6.12.2014) W jedenastce miesiąca znaleźli się: Wellingsson, Vladimir Kozak, Matthew Pike, Ling Cong, Cesario Dabo i Lassina Traore. 11. stycznia Mecz reprezentacji: Burkina Faso – Kenia 3:0 Abdoul Traore – 59 minut, 7.1 13. stycznia League Cup, grupa A, 1. kolejka – Mong Kok Stadium, Mong Kok – 1,217 widzów Hong Kong Rangers Club - South China Athletic Association (5.00 – 3.50 – 1.57) Drugi sezon z rzędu w fazie grupowej League Cup los skojarzył nas z tymi samymi drużynami. W poprzednim sezonie wygraliśmy z Rangers 4:0, dziś liczyłem, że zagramy lepiej niż w niedawnym spotkaniu ligowym z tym zespołem. Zaczęliśmy udanie i w 15. minucie objęliśmy prowadzenie. Leung Chun Pong dośrodkował z prawej strony, a gola zdobył Wong Wai. Po przerwie ożywili się nasi rywale. Efektem była bramka Chao Pengfei w 54. minucie. Dużą zasługę przy tym trafieniu miał Wei Zhao, który wyszedł do piłki wrzuconej w pole karne, ale nie zdołał jej wybić. W 87. minucie rywale objęli prowadzenie. Tym razem dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Chao Pengfei. Nie poddaliśmy się jednak i w 3. minucie doliczonego czasu gry Joel dośrodkował rzutu wolnego w pole karne, strzał głową oddał Chiu Chun Kit, a piłka odbita od poprzeczki wpadła do bramki. W 8. minucie doliczonego czasu gry mogliśmy zapewnić sobie wygraną. Wyszliśmy z kontrą po rzucie rożnym, na połowie rywala został tylko jeden obrońca, ale Ha Gee Ming zamiast podać do lepiej ustawionego kolegi strzelił wysoko nad bramką. - Drugi raz w ostatnim czasie remisujemy z tym zespołem. Dziś nie zagraliśmy najmocniejszym składem, mimo to liczyłem, ze uda się wygrać. Wielka szkoda tej ostatniej akcji spotkania bo Ha Gee Ming powinien był podać do Ling Conga. 14. stycznia Ranking FIFA: 1. Niemcy 53. Polska (+1) 125. Hongkong (+1) 18. stycznia Canbo Senior Shield, finał – Hong Kong Stadium, So Kon Po – 15,826 widzów Kitchee Sports Club - South China Athletic Association (3.20 – n/d – 2.00) Podobnie jak rok temu, w finale Canbo Senior Shield przyszło nam zmierzyć się z zespołem Kitchee. Liczyłem, że w tym sezonie uda nam się powtórzyć ten sukces. W 29. minucie bliski zdobycia bramki był Lassina Traore, jednak jego strzał trafił w słupek bramki rywala. Kitchee również miało kilka okazji, ale w pierwszej połowie bramek nie oglądaliśmy. Bardzo podobny przebieg miała druga część gry. Była ona bardzo wyrównana, obie drużyny miały okazje, ale żadna nie została wykorzystana. Kiedy zapowiadało się na dogrywkę, Cesario Dabo dośrodkował z lewej strony boiska w pole karne, do piłki najwyżej wyskoczył Lassina Traore i umieścił piłkę w siatce. Chwilę potem sędzia zagwizdał po raz ostatni i mogliśmy świętować pierwszy sukces w nowym roku. - Cieszę się bardzo z tej wygranej. W tym roku trzeba było jednak więcej wysiłku niż rok temu. Ważne, że udało się zdobyć tą jedną bramkę i zwyciężyć. Najlepsi zawodnicy Canbo Senior Shield: król strzelców: Lassina Traore (South China) – 5 asysty: Li Pui Fung (Kitchee) – 5 gracz meczu: Lassina Traore (South China) – 2 średnia ocen: Tang Ka Tat (HKFC) – 8.70 Puchar Narodów Afryki: Burkina Faso – Republika Zielonego Przylądka 1:1 Abdoul Traore – 90 minut, 6.8 22. stycznia Cheng King Ho został wypożyczony za darmo do Kitchee. 27. stycznia Puchar Narodów Afryki: Algieria - Burkina Faso 2:0 Abdoul Traore – 48 minut, 6.6 Podsumowanie miesiąca Tylko dwa mecze rozegraliśmy w styczniu. Jeden z nich jednak był bardzo ważny, był to oczywiście finał pucharu. Udało się skromnie zwyciężyć i tylko to się liczy. Szkoda, że znów tylko zremisowaliśmy z Rangers. Teraz, aby awansować do półfinału League Cup musimy ponownie pokonać Kitchee.
  19. GRUDZIEŃ 2014 1. grudnia Bramka miesiąca 1. ligi Hongkongu: Tsui Hoi Kin – Happy Valley (vs. TSW Pegasus, 30.11.2014) W jedenastce miesiąca znaleźli się: Wellingsson, Ling Cong i Lassina Traore. 2. grudnia First League, 10. kolejka - Mong Kok Stadium, Mong Kok – 492 widzów Double Flower Football Association [11] – South China Athletic Association [1] (8.00 – 4.00 – 1.33) W pierwszym spotkaniu w grudniu naszym rywalem był beniaminek – Double Flower. Od początku zaatakowaliśmy, ale nasza skuteczność była fatalna. Pierwszy celny strzał na bramkę udało nam się oddać dopiero w 55. (!!) minucie. 4 minuty później objęliśmy prowadzenie, ale głównie dzięki rywalom. Z lewej strony dośrodkował Giovane, a piłka odbiła się od obrońcy gospodarzy i wpadła do bramki. Wynik meczu ustalił w 86. minucie Lassina Traore. - Byliśmy dziś znacznie lepsi od rywali, którzy nie oddali dziś strzału na naszą bramkę. Co z tego, skoro nie potrafiliśmy tej przewagi przekuć na bramki. Mieliśmy duży problem ze strzałami i musimy nad tym popracować. 6. grudnia First Division, 11. kolejka – Hong Kong Stadium, So Kon Po – 2,828 widzów South China Athletic Association [1] – Hong Kong Rangers Club [8] (1.17 – 6.00 – 11.00) Liczyłem, że w spotkaniu przed własną publicznością spiszemy się znacznie lepiej niż w poprzednim spotkaniu. Niestety, graliśmy bardzo podobnie. Oddawaliśmy strzały, które nie były zagrożeniem dla gości. W ten sposób pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Po przerwie jako pierwsi zaatakowali goście i w 49. minucie niespodziewanie objęli prowadzenie. Wyrównać udało nam się w 66. minucie, a w 77. objęliśmy prowadzenie. Kiedy wydawało się, że uciekniemy w tym spotkaniu spod topora, w 89. minucie piłka tak niefortunnie odbiła się od Yapp Hung Faia, że wpadła do naszej bramki i spotkanie skończyło się remisem. - Zagraliśmy znów bardzo słabe spotkanie. W tym ustawieniu wygrywamy z liderem 6:1, a potem mamy problemy ze znacznie słabszymi drużynami. Coś tu jest nie tak. 16. grudnia First Division, 12. kolejka – Hong Kong Stadium, So Kon Po – 2,792 widzów South China Athletic Association [1] – Happy Valley Athletic Association [10] (1.17 – 6.00 – 11.00) Ostatnie spotkanie ligowe w tym roku było jednocześnie pierwszym spotkaniem rundy rewanżowej. Rywal nie najmocniejszy, dlatego też oczekiwałem w tym spotkaniu wygranej. I tak się właśnie stało, zagraliśmy znacznie lepiej niż w poprzednim meczu i wygraliśmy pewnie, 3:0. Od początku zaatakowaliśmy i stwarzaliśmy sobie dogodne sytuacje. W 2. i 5. minucie Cesario Dabo dwukrotnie trafiał w słupek bramki rywala. Pierwszego gola zdobyliśmy po rzucie wolnym w 29. minucie. W pole karne dośrodkował Abdoul Traore, a piłkę do siatki skierował Lassina Traore. Tuż przed przerwą zdobyliśmy kolejną bramkę. Tym razem rzut rożny wykorzystał Vladimir Kozak. Po przerwie bramkę samobójczą zdobył Leung Man Lai i w ten sposób zwyciężyliśmy 3:0. - Po ostatnich męczarniach, dziś w końcu zagraliśmy dobrze w pierwszej połowie. Zdobyliśmy dwa gole i spokojnie przystąpiliśmy do drugiej części. Teraz w rozgrywkach ligowych czeka nas przerwa do lutego, ale w tym czasie gramy w pucharach, więc emocji nie zabraknie. 18. grudnia Ranking FIFA: 1. Niemcy 54. Polska (+2) 126. Hongkong (+2) 20. grudnia Canbo Senior Shield, półfinał, 1. mecz – Mong Kok Stadium, Mong Kok – 2,688 widzów Sun Hei Sports Club - South China Athletic Association (5.00 – 3.50 – 1.57) Pierwsze spotkanie półfinałowe Canbo Senior Shield miało być odpowiedzią na pytanie, czy udało nam się wreszcie ustabilizować grę. Od początku meczu graliśmy bardzo dobrze i atakowaliśmy. W 14. minucie wynik otworzył Xu Deshuai, a już 3 minuty później było 2:0. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie. W drugiej połowie jako pierwsi gola zdobyli gospodarze. Lee Hong Lim wykorzystał doskonałą sytuację i umieścił piłkę w naszej siatce. Na szczęście nie pozwoliliśmy rywalom na więcej, a dodatkowo w samej końcówce spotkania zdobyliśmy jeszcze dwa gole i spotkanie zakończyło się bardzo korzystnym dla nas rezultatem. - Zdobyliśmy dziś cztery bramki na wyjeździe, więc do rewanżu przystąpimy znacznie spokojniejsi. Na pewno szansę w tym spotkaniu dostaną rezerwowi, dla których będzie to szansa pokazania się. 27. grudnia Canbo Senior Shield, półfinał, rewanż – Hong Kong Stadium, So Kon Po – 5,965 widzów South China Athletic Association – Sun Hei Sports Club (1.17 – 6.00 – 11.00) Tak jak obiecałem, w tym spotkaniu szansę dostało kilku zawodników rezerwowych. Od pierwszej minuty spotkanie było dość wyrównane, obie drużyny miały po kilka sytuacji bramkowych. Pierwszą bramkę udało nam się zdobyć w 23. minucie, a jej autorem był Lau Cheuk Hin. Kolejne bramki padały dopiero po przerwie, a ich autorem był Lassina Traore. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:0 i oczywiście awansowaliśmy do finału rozgrywek. - Po raz kolejny zagraliśmy dobrze i pewnie zwyciężyliśmy. Jesteśmy w finale pucharu i mamy duże szanse na obronę tego trofeum. Chciałem pochwalić wszystkich zawodników swojego zespołu za grę w tym spotkaniu. Finał Canbo Senior Shield zostanie rozegrany 18. stycznia, a naszym rywalem będzie zespół Kitchee. 31. grudnia AKTUALNA TABELA LIGOWA Powołanie do kadry Burkina Faso na Puchar Narodów Afryki otrzymał Abdoul Traore. Podsumowanie miesiąca Cztery zwycięstwa i jeden remis. Bilans zdecydowanie na plus, jednak z tego remisu nie jestem zadowolony. Na szczęście nadal nie notujemy większych wpadek, zdarzają się tylko drobne potknięcia. Udało się awansować do pierwszego finału w tym sezonie i bardzo liczę, że uda się zdobyć to trofeum po raz trzeci w karierze.
  20. LISTOPAD 2014 1. listopada Bramka miesiąca 1. ligi Hongkongu: Yuto Nakamura – Citizen (vs. Sun Hei, 25.10.2014) W jedenastce miesiąca znalazł się Cesario Dabo, Lassina Traore i Chan Siu Ki. 2. listopada Canbo Senior Shield, ćwierćfinał, 1. mecz – Hong Kong Stadium, So Kon Po – 2,981 widzów South China Athletic Association – Kam Fung (1.17 – 6.00 – 11.00) Listopad tradycyjnie rozpoczyna się spotkaniem w Canbo Senior Shield. Naszym rywalem w ćwierćfinale jest zespół Kam Fung. Pierwszy mecz rozgrywaliśmy przed własną publicznością. Zaczęliśmy bardzo dobrze i już w 7. minucie objęliśmy prowadzenie. Cesario Dabo dośrodkował z prawej strony, a piłkę do bramki skierował Wellingsson. W 20. minucie Chak Ting Fung podwyższył prowadzenie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. 2 minuty później zdobyliśmy trzeciego gola. Po raz kolejny dośrodkował Cesario Dabo, Chan Siu Ki oddał strzał, który obronił golkiper gości, ale przy dobitce Wellingssona był on już bezradny. W 41. minucie przewinienie w naszym polu karnym popełnił Ng Wai Chiu i sędzia podyktował jedenastkę, którą na bramkę zamienił Chow Cheuk Fung. Druga połowa nie była już tak emocjonująca i więcej bramek w tym spotkaniu już nie oglądaliśmy. - Uzyskaliśmy dobry wynik przed własną publicznością. Rywale zdobyli co prawda gola, ale nie sądzę, aby to nam zagroziło. 5. listopada Odbyło się losowanie League Cup. W fazie grupowej zmierzymy się z Kitchee oraz Rangers. 6. listopada Igrzyska Azjatyckie: Zjednoczone Emiraty Arabskie – Hongkong U-23 3:1 Matthew Pike – 90 minut, 6.2 Ha Gee Ming – 90 minut, 6.1 Fung Hing Wa – 90 minut, 5.7 Fong Pak Lun – 90 minut, 6.7 Wong Wai – 13 minut Yapp Hung Fai – 90 minut, 7.6 Laos – Uzbekistan U-23 0:5 Vladimir Kozak – 42 minuty, 6.6 7. listopada Canbo Senior Shield, ćwierćfinał, rewanż – Mong Kok Stadium, Mong Kok – 739 widzów Kam Fung - South China Athletic Association (8.00 – 4.00 – 1.33) Mecz rewanżowy wydawał się tylko formalnością. Przystąpiliśmy do niego w lekko zmienionym składzie, bez kadrowiczów. Pierwsza połowa nie przyniosła nam niczego ciekawego. Skończyła się bezbramkowym remisem, a gra obu zespołów nie powalała na kolana. Po przerwie gra trochę się ożywiła. W 59. minucie udało nam się w końcu zdobyć gola, a jego autorem był Yu Ho Pong. Jednak już 6 minut później był remis. Gospodarze grali bardzo dobrze i nie mieli nic do stracenia. Atakowali nas przez większość czasu. Kiedy wydawało się, że starania obu drużyn spełzną na niczym, w 89. minucie nienajlepszą interwencją popisał się obrońca gospodarzy. We własnym polu karnym wybijał piłkę w ten sposób, że nabił Yu Ho Ponga, a piłka wpadła do siatki. - Dziś szansę dostali zawodnicy, którzy w pierwszym spotkaniu siedzieli na ławce. Żaden z nich nie wykazał się niczym szczególnym. No może poza Yu Ho Pongiem, który w końcu zdobył dwa gole i to dzięki niemu zwyciężyliśmy. 20. i 27. grudnia w półfinale Canbo Senior Shield naszym rywalem będzie Sun Hei. 9. listopada Powołania do reprezentacji: Burkina Faso: Abdoul Traore Gwinea Bissau: Cesario Dabo 9. listopada Igrzyska Azjatyckie: Hongkong – Afganistan U-23 2:1 Matthew Pike – 90 minut, 6.9 Ha Gee Ming – 18 minut, 6.7 Fung Hing Wa – 90 minut, 8.0 Fong Pak Lun – 41 minut, 6.7 Wong Wai – 49 minut, 6.0 Yapp Hung Fai – 90 minut, 7.0 Uzbekistan – Katar U-23 0:2 Vladimir Kozak – 90 minut, 7.1 11. listopada First Division, 8. kolejka - Sham Shui Po Sports Ground, Cheung Sha Wan – 1,408 widzów Sham Shui Po Sports Association [9] - South China Athletic Association [3] (5.50 – 3.60 – 1.50) Po raz pierwszy w tym sezonie przyszło mierzyć mi się z moim poprzednim klubem. Od samego początku staraliśmy się przejąć inicjatywę i atakowaliśmy. Pierwsza bramka padła w 35. minucie, a znakomitym uderzeniem z dystansu popisał się Ling Cong. Tuż przed gwizdkiem na przerwę gola zdobył Lassina Traore i do szatni schodziliśmy z przewagą dwóch bramek. Po przerwie gra była bardzo wyrównana, obie drużyny nie narzekały na brak okazji do strzelenia bramki. Ostatni gol spotkania padł w 83. minucie, a jego strzelcem był Lassina Traore. - Po raz kolejny zwyciężyliśmy i zagraliśmy dobre spotkanie. Dzisiaj dodatkowo w zespole zabrakło Abdoula Traore i Cesario Dabo, ale na szczęście ich zmiennicy spisali się bez zarzutu. 12. listopada Ranking FIFA: 1. Niemcy 56. Polska (-7) 128. Hongkong (+5) Igrzyska Azjatyckie: Hongkong – Korea Północna U-23 0:1 Matthew Pike – 90 minut, 6.9 Ha Gee Ming – 90 minut, 6.3 Fung Hing Wa – 90 minut, 6.3 Wong Wai – 4 minuty Yapp Hung Fai – 90 minut, 6.7 Indie – Uzbekistan U-23 3:2 Vladimir Kozak – 90 minut, 6.4 15. listopada Mecz towarzyski: Rumunia – Polska 1:1 Mecze reprezentacji: Gwinea Bissau – Burkina Faso 1:4 Cesario Dabo – 45 minut, 6.3 Abdoul Traore – 16 minut, 6.9 19. listopada Mecz towarzyski: Polska - Walia 1:1 Mecze reprezentacji: Burkina Faso- Mali 2:4 Abdoul Traore – 45 minut, 6.7 25. listopada Wielka niespodzianka. Dostałem propozycję poprowadzenia reprezentacji Hongkongu. Uważam, że to ciekawe wyzwanie i podejmuję się tego zadania. Nie oznacza to oczywiście, że rezygnuję z dotychczasowej pracy. Uważam, że spokojnie mogę połączyć te funkcje. Na początku zająłem się sparingami. 28. marca zmierzymy się na własnym terenie z Cyprem, a 6. czerwca zagramy spotkanie wyjazdowe ze Jemenem. 29. listopada First Division, 9. kolejka – Hong Kong Stadium, So Kon Po – 2,798 widzów South China Athletic Association [2] – The Citizen Athletic Association [1] (1.50 – 3.60 – 5.50) Spotkanie z Citizen zapowiadało się niezwykle ciekawie. Goście jak dotąd spisywali się w lidze doskonale i zajmowali pierwsze miejsce, mieli jednak rozegrane jedno spotkanie więcej od nas. Dużą zasługę w dobrej grze tego zespołu ma nasz bramkarz - Zhang Chunhui, który jest wypożyczony do tego zespołu. W tym spotkaniu jednak nie zagrał, bo tak przewiduje nasza umowa. Do spotkania przystąpiliśmy w najmocniejszym składzie, wszyscy zawodnicy powrócili już ze zgrupowań reprezentacji. Brakowało jedynie Chan Siu Ki, który odniósł kontuzję na treningu i niestety wypadł z gry na co najmniej 3 miesiące. Zaczęliśmy bardzo dobrze, bo już w 5. minucie Matthew Pike przypomniał sobie jak błyszczał w poprzednim sezonie i po dośrodkowaniu z rzutu rożnego skierował piłkę do siatki. W 15. minucie prowadziliśmy już 2:0, a to za sprawą błędu Yan Pak Longa, który wpakował piłkę do własnej bramki. W 20. minucie goście po raz pierwszy zaatakowali i niestety zdobyli bramkę kontaktową. Na szczęście już 8 minut później Giovane zdobył trzeciego gola dla naszego zespołu. Z prawej strony dośrodkował Cesario Dabo, a Giovane tylko dołożył nogę do piłki. Przed przerwą zdobyliśmy jeszcze jedną bramkę, a jej autorem był Lassina Traore. Po przerwie nadal graliśmy dobrze i stwarzaliśmy sobie kolejne sytuacje. W 60. minucie Fong Pak Lun dośrodkował w pole karne, a Giovane trafił do siatki po raz drugi. 8 minut później ten zawodnik był po raz kolejny jednym z bohaterów. Tym razem dośrodkował w pole karne z rzutu wolnego, a szóstą już bramkę dla South China zdobył Abdoul Traore. W 78. minucie goście mieli najlepszą okazję na zdobycie gola w drugiej części, ale piłka trafiła w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Yapp Hung Faia. - Zagraliśmy fantastyczne spotkanie z wymagającym przeciwnikiem. Strzelić sześć bramek takiemu zespołowi to naprawdę wielki wyczyn. Znakomity występ zanotował Giovane, dla którego było to pierwsze spotkanie ligowe w tym sezonie. Niestety, groźną kontuzję odniósł Chan Siu Ki, ale wygląda na to, że jest kim go zastąpić. 30. listopada AKTUALNA TABELA Podsumowanie miesiąca Kolejny znakomity miesiąc dla mojego zespołu. Cztery spotkania i cztery wygrane, w tym pewne zwycięstwo z liderem w ostatnim spotkaniu miesiąca. Wprowadziłem przed tym spotkaniem małe korekty w taktyce, przekonamy się w najbliższych spotkaniach, czy to one spowodowały ten wynik. Cieszę się też, że odblokowali się Giovane i Matthew Pike. Bardzo liczę na tych zawodników, bo choć inni zawodnicy nie zawodzą jak na razie i zdobywają bramki, to jednak dobrze wiedzieć, że również inni potrafią ich wesprzeć. Cieszę się również z szansy prowadzenie reprezentacji Hongkongu. Nie jest to silny zespół, ale lubię wyzwania i wierzę, że jesteśmy w stanie sprawić kilka niespodzianek i walczyć jak najlepiej będziemy umieć.
  21. PAŹDZIERNIK 2014 1. października Bramka miesiąca 1. ligi Hongkongu: Tsui Hoi Kin – Happy Valley (vs. Double Flower, 26.9.2014) W jedenastce miesiąca znalazł się Lassina Traore. 5. października Powołania do reprezentacji: Burkina Faso: Abdoul Traore Gwinea Bissau: Cesario Dabo Uzbekistan: Vladimir Kozak First Division – 5. kolejka – Hong Kong Stadium, So Kon Po – 2,931 widzów South China Athletic Association [2] – Kitchee Sports Club [1] (1.80 – 3.00 – 4.00) Pierwszym spotkaniem w październiku było spotkanie z dotychczasowym liderem. Było to więc spotkanie ważne dla obu drużyn, bo zwycięzca znajdzie się po nim na czele tabeli. Zaczęliśmy doskonale i już w 5. minucie do bramki rywali trafił Lassina Traore. 5 minut później było już jednak 1:1, a to oznaczało, że to spotkanie będzie na pewno emocjonujące. Jednak już w 13. minucie znów objęliśmy prowadzenie. Fong Pak Lun dośrodkował z lewej strony boiska, a piłkę do siatki skierował Cesario Dabo. W 35. minucie bardzo dobre podanie za plecy obrońców rywala wykonał Abdoul Traore, a piłkę przejął Lassina Traore. Iworyjczyk nie zawiódł i pewnym strzałem podwyższył nasze prowadzenie. Po przerwie wynik nie uległ już zmianie, mimo kilku dogodnych szans i to my po 5. kolejkach zasiądziemy w fotelu lidera. - Zagraliśmy dziś bardzo dobrze przeciwko wymagającemu rywalowi. Znów na pochwały zasłużył Lassina Traore, który jest w dobrej formie od początku sezonu i można mu wybaczyć słabszą postawę w spotkaniu przeciwko TSW Pegasus. 11. października Polska przegrała z Portugalią 1:4 w spotkaniu eliminacyjnym do Mistrzostw Europy 2016. Mecze reprezentacji: Senegal – Gwinea Bissau 6:1 Cesario Dabo – 45 minut, 5.5 Uzbekistan - Japonia 0:2 Vladimir Kozak – 45 minut, 6.0 16. października Kam Fung będzie naszym rywalem w ćwierćfinale Canbo Senior Shield. Mecze zostaną rozegrane 2. i 7. listopada. 18. października Powołania na Igrzyska Azjatyckie: Hongkong U-23: Yapp Hung Fai, Matthew Pike, Fong Pak Lun, Wong Wai, Ha Gee Ming, Fung Hing Wa Uzbekistan U-23: Vladimir Kozak 19. października First Division, 6. kolejka - Tuen Mun Tang Shiu Kin Sports Ground, Tuen Mun – 1,214 widzów Tuen Mun Sports Association [4] - South China Athletic Association [2] (5.50 - 3.60 – 1.50) Jak na razie w meczach wyjazdowych spisywaliśmy się lepiej niż na własnym terenie. Liczyłem, że podobnie dobrze zagramy w tym spotkaniu. Od początku spotkania mieliśmy przewagę. W 19. minucie Chan Siu Ki zdobył pierwszego gola. Na tym skończyły się emocje w pierwszej części gry. Ogólnie spotkanie nie było porywającym widowiskiem. Cechowała je mała ilość strzałów na bramki i gra głównie w środku boiska. 8 minut po przerwie nasze prowadzenie podwyższył Fong Pak Lun. W końcówce spotkania gospodarze poderwali się do walki, ale byli w stanie zdobyć tylko jedną bramkę, a uczynili to w 88. minucie spotkania. - Po raz kolejny zagraliśmy dobre spotkanie i zasłużenie zdobyliśmy 3 oczka. Nie byliśmy tak skuteczni jak w poprzednich spotkaniach, ale nie odebrało nam to wygranej. 25. października First Division – 7. kolejka – Hong Kong Stadium, So Kon Po – 2,931 widzów South China Athletic Association [1] – Hong Kong Football Club [12] (1.17 – 6.00 – 11.00) Po raz kolejny podejmowaliśmy na własnym terenie jedną z najsłabszych drużyn ligi. Po raz kolejny zaraz po rozpoczęciu spotkania przejęliśmy inicjatywę. W 13. minucie wynik otworzył Chan Siu Ki. Prowadzenie podwyższyliśmy w 33. i 35. minucie. W 43. minucie goście wykorzystali słabszą chwilę naszej obrony i Yuan Yang zdobył pierwszego gola dla nich. Nie było to jednak ostatnie trafienie w tej części gry, bo jeszcze w 45. minucie Lassina Traore ponownie wyprowadził nas na trzybramkową prowadzenie. Tuż po rozpoczęciu gry goście zdobyli kolejną bramkę, jednak nadal graliśmy dobrze i nie zapowiadało się, abyśmy mieli problemy w tym spotkaniu. W 56. minucie było już 5:2 po trafieniu Wellingssona. Wynik ustalił w 88. minucie Chan Siu Ki, który zagrał w tym spotkaniu wybornie, bo oprócz dwóch trafień miał na koncie również dwie asysty. - Zdobyliśmy dziś sześć bramek, co jest bardzo dobrym wynikiem. A przecież nie wystąpiliśmy w najmocniejszym zestawieniu, bo kilku naszych zawodników bierze udział w Igrzyskach Azjatyckich. AKTUALNA TABELA Podsumowanie miesiąca Drugi miesiąc sezonu zakończyliśmy bez żadnej wpadki. Wygraliśmy wszystkie trzy rozegrane spotkania. Warto zauważyć bardzo dobrą formę Lassiny Traore i Chan Siu Ki. Obaj jak dotąd spisują się wyśmienicie i póki co Giovane nie zagrał w tym sezonie ani minuty. Pozostali zawodnicy spisują się na swoim poziomie i to jak na razie wystarczy do tego, aby wygrywać spotkania.
  22. WRZESIEŃ 2014 2. września Luk Ka Wai i Wong Kwong Wah dołączyli do sztabu szkoleniowego zespołu. Zajmą się skautingiem. First Division, 1. kolejka - Kowloon Bay Park, Kowloon Bay – 654 widzów Happy Valley Athletic Association [-] - South China Athletic Association [-] (8.00 – 4.00 – 1.33) Pierwsze spotkanie nowego sezonu zapowiadało się na trudną przeprawę mimo, że rywale nie są najmocniejsi. Niestety, aż 16-tu moich zawodników wyjechało na zgrupowania kadr narodowych. Tak więc przystąpiliśmy w mocno okrojonym składzie do tego spotkania. Dodatkowo, już w 4. minucie kontuzję odniósł Lau Cheuk Hin. Jednak wprowadzony za niego na boisko Ye Jia w 24. minucie posłał prostopadłą piłkę za plecy obrony, a tam przejął ją Lassina Traore, popędził na bramkę i zdobył gola. 6 minut później Joel podał piłkę z własnej połowy do Ye Jia, ten odegrał natychmiast do Lassiny Traore, a ten po raz drugi umieścił ją w siatce strzałem z prawie 20-tu metrów. W 45. minucie przeprowadziliśmy podobną akcję. Tym razem długie podanie wykonał Fong Pak Lun, Chan Siu Kwan głową podał do Lassiny Traore, a ten zdobył swoją trzecią bramkę. W 54. minucie było już 4:0. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego strzał na bramkę oddał Ng Wai Chiu, piłkę z linii bramkowej wybił obrońca, ale przy dobitce Kot Cho Waia rywale byli bezradni. Najlepszą okazję gospodarze mieli w 62. minucie. Wykonywali wtedy rzut wolny z linii pola karnego, a piłka po strzale przeleciała minimalnie nad poprzeczką. - Bałem się trochę tego spotkania, bo graliśmy znacznie osłabieni. Na szczęście okazało się to bezpodstawne, bo poradziliśmy sobie doskonale. 5. września Mecze reprezentacji: Hongkong – Kuwejt U-21 0:2 Fong Pak Lun – 90 minut, 6.6 Tadżykistan – Uzbekistan U-21 1:2 Vladimir Kozak – 85 minut, 7.2 6. września Mecze reprezentacji: Serbia - Hongkong 6:1 Matthew Pike – 61 minut, 6.2 Ha Gee Ming – 22 minuty, 6.9 Fung Hing Wa – 90 minut, 5.00 Yapp Hung Fai – 90 minut, 5.8 Giovane – 75 minut, 1 gol, 8.3 Leung Chun Pong – 53 minuty, 5.6 Chak Ting Fung – 61 minut, 5.4 Xu Deshuai – 45 minut, 5.8 Ling Cong – 68 minut, 5.3 Chiu Chun Kit – 90 minut, 5.4 Gwinea Bissau – Burundi 3:1 Cesario Dabo – 45 minut, 6.8 Polska pokonała Turcję 1:0 w meczu towarzyskim. 9. września Mecze reprezentacji: Wietnam - Hongkong U-21 1:1 Fong Pak Lun – 90 minut, 7.3 Guam – Uzbekistan U-21 0:5 Vladimir Kozak – 62 minuty, 7.3 10. września Polska przegrała ze Słowacją 0:3 w spotkaniu towarzyskim. Mecze reprezentacji: Sierra Leone- Burkina Faso 1:1 Abdoul Traore – 43 minuty, 6.8 11. września Zhang Chunhui został za darmo wypożyczony do Citizen. 13. września First Division, 2. kolejka – Hong Kong Stadium, So Kon Po – 2,961 widzów South China Athletic Association [1] – Tin Shui Wai Pegasus [5] (1.80 – 3.00 – 4.00) Spotkanie mistrza z wicemistrzem zapowiadało się na ciekawe spotkanie. Tym razem nie mieliśmy problemów kadrowych i do spotkania mogliśmy przystąpić w najmocniejszym zestawieniu. Przy okazji było to moje spotkanie numer 100. Zaczęło się źle, bo już w 4. minucie goście wykorzystali zamieszanie w naszym polu karnym i wpakowali piłkę do siatki. Od razu rzuciliśmy się do ataku i odrabiania strat, ale tego dnia nie wychodziło nam zupełnie nic. Mimo, że przez całą pierwszą połowę mieliśmy przewagę, zupełnie nie radziliśmy sobie pod bramką rywala. Moi zawodnicy raz po razie marnowali znakomite okazje i do szatni schodziliśmy przegrywając. Po przerwie sytuacja niewiele się zmieniła. Nadal atakowaliśmy i strzelaliśmy na bramkę, ale skuteczność tych strzałów była fatalna. Kiedy zapowiadało się na to, że nie jesteśmy dziś w stanie zdobyć gola, w doliczonym czasie gry zza pola karnego uderzył Fong Pak Lun, a piłka wpadła do siatki. - Zagraliśmy dziś słabe spotkanie. Mimo przewagi przez 90 minut, nie potrafiliśmy zdobywać bramek. Mam nadzieję, że to tylko jednorazowe problemy, bo przecież Lassina Traore w pierwszej kolejce zdobył 3 bramki, a dziś w sytuacjach sam na sam nie potrafił trafić w bramkę. 17. września Ranking FIFA: 1. Niemcy 39. Polska (+5) 131. Hongkong (-7) 19. września First Division, 3. kolejka – Mong Kok Stadium, Mong Kok – 1,037 widzów Sun Hei Sports Club [6] - South China Athletic Association [4] (4.00 – 3.00 – 1.80) W kolejnym spotkaniu zamierzaliśmy zmazać plamę z poprzedniego występu. Zaczęliśmy bardzo dobrze, od początku atakując. Pierwsza bramka padła w 25. minucie. Fong Pak Lun wpakował piłkę do siatki w sporym zamieszaniu w polu karnym gospodarzy. Tuż przed przerwą naszą przewagę powiększył Chan Siu Ki. Po przerwie nadal przeważaliśmy, czego efektem było debiutanckie trafienie Cesario Dabo w 63. minucie. Wynik spotkania ustalił w 80. minucie Chan Siu Ki. - Dziś zagraliśmy znacznie skuteczniej niż w poprzednim spotkaniu, co niewątpliwie cieszy. Bardzo dobrze spisał się dziś Chan Siu Kit, zaliczył 2 trafienia i 2 asysty. Oby jak najdłużej utrzymał taką dyspozycję. 27. września First Division – 4. kolejka – Hong Kong Stadium, So Kon Po – 2,920 widzów South China Athletic Association [4] – Kam Fung [12] (1.17 – 6.00 – 11.00) W ostatnim spotkaniu pierwszego miesiąca rozgrywek naszym rywalem była jak dotąd najsłabsza drużyna ligi. Mimo to, nie lekceważyliśmy rywala i nastawialiśmy się na walkę. Walki jednak nie było, bo od początku przeważaliśmy. Jednak w pierwszej połowie udało nam się zdobyć tylko jedną bramkę. Jej autorem był w 21. minucie Lassina Traore. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie, ale również padła tylko jedna bramka. W 54. minucie Cesario Dabo dośrodkował w pole karna z rzutu wolnego, a do piłki najwyżej wyskoczył Lassina Traore i skierował ją do siatki. Do końca spotkania nie brakowało okazji do podwyższenia prowadzenia, ale ostatecznie więcej goli nie padło. - Zagraliśmy dziś bardzo spokojnie i odnieśliśmy zwycięstwo. Rywale nie stanowili dla nas żadnego zagrożenia. 28. września AKTUALNA TABELA Podsumowanie miesiąca Pierwszy miesiąc rozgrywek był dla nas udany. Zanotowaliśmy trzy wygrane i jeden remis. Szkoda trochę jednak tego spotkania z TSW Pegasus, bo powinniśmy byli ten mecz wygrać. Jednak jak na razie nie widać większych problemów w zespole i nadal jesteśmy mocni.
  23. SOUTH CHINA – kadra Yapp Hung Fai (Hongkong – 22 mecze w reprezentacji, 24 lata) - BR Wei Zhao (Hongkong/Chiny – 1, 31 lat) - BR Joel (Brazylia, 34 lata) – O Ś, LB Chak Ting Fung (Hongkong - 11, 24 lata) – O P Matthew Pike (Hongkong/Australia/Anglia – 5/1 gol, 24 lata) – O Ś, O P Chiu Chun Kit (Hongkong - 7, 30 lat) – O Ś, O PL, WO L Ng Wai Chiu (Hongkong – 18/2, 32 lat) – O Ś Fung Hing Wa (Hongkong - 10, 21 lat) – O Ś Vladimir Kozak (Uzbekistan - 1, 21 lat) – O Ś Busao (Brazylia, 20 lat) – O Ś, DP, P Ś Abdoul Traoré (Burkina Faso - 3, 20 lat) – O Ś, DP, P Ś So Wai Chuen (Hongkong - 11, 26 lat) – O Ś, N Wellingsson (Brazylia, 24 lata) – O L, WO L, P L, OP L Fong Pak Lun (Hongkong, 21 lat) – O L, P L, N Leung Chun Pong (Hongkong - 27, 27 lat) – P Ś, P P Jing Teng (Hongkong/Chiny - 10, 24 lata) – P Ś, P P, OP P Ha Gee Ming (Hongkong/Anglia – 6/1, 21 lat) – P P, OP Ś, OP P, N Xu Deshuai (Hongkong/Chiny - 15, 27 lat) – P L, OP PL Kot Cho Wai (Hongkong, 22 lat) – P P, OP P Cesario Dabo (Gwinea Bissau - 1, 19 lat) – P P, OP P Lau Cheuk Hin (Hongkong, 22 lata) – OP Ś Ling Cóng (Hongkong/Chiny – 14/3, 29 lat) – OP Ś, N Yu Ho Pong (Hongkong, 25 lata) - N Chan Siu Ki (Hongkong – 37/28, 29 lat) - N Giovane (Hongkong/Brazylia – 10/1, 31 lat) - N Wong Wai (Hongkong, 21 lat) – N Lassina Traore (Wybrzeże Kości Słoniowej, 19 lat) – N * obcokrajowcy
  24. SIERPIEŃ 2014 1. sierpnia Matthew Pike został wybrany Piłkarzem Roku wg kibiców. Zarząd przedstawił swoje wymagania na najbliższy sezon. Cel numer jeden – mistrzostwo kraju. Prezes klubu, Lo Kit Sing postanowił zasilić klubową kasę kwotą 7,75 mln €. Poznaliśmy terminarz ligowy. Sezon rozpoczniemy 2. września, spotkaniem wyjazdowym z Happy Valley. Ostatni mecz w sezonie rozegramy 25. maja przyszłego roku z Rangers na ich terenie. 2. sierpnia Zostaliśmy uznani faworytem do zdobycia mistrzostwa w tym sezonie – kurs 1.67. Pozostałe drużyny: TSW Pegasus – 2.25, Kitchee – 2.25, Sun Hei – 4.00, Rangers – 4.00, Sham Shui Po – 6.00. W obliczu hojności prezesa postanowiłem poprosić o rozbudowę obiektów młodzieżowych. Zarząd przystał na to i na ten cel przeznaczy 2,3 mln €. Hongkong przegrał z Indiami 0:1 w swoim drugim spotkaniu AFC Puchar Challenge. W spotkaniu wystąpili: Matthew Pike – 90 minut, 6.8 Ha Gee Ming – 36 minut, 6.2 Yapp Hung Fai – 90 minut, 6.5 Giovane – 90 minut, 6.7 Chak Ting Fung – 45 minut, 6.3 Xu Deshuai – 48 minut, 6.7 Ling Cong – 90 minut, 6.5 Chiu Chun Kit – 90 minut, 6.7 3. sierpnia Mecz towarzyski: Nanshan – South China 0:3 (0:0) (Ng Wai Chiu, Wellingsson, Lassina Traore) 4. sierpnia Hongkong pokonał Palestynę 1:0 i awansował do półfinału AFC Puchar Challenge. W spotkaniu zagrali: Jing Teng – 90 minut, 6.8 Ha Gee Ming – 57 minut, 5.9 Fung Hing Wa – 90 minut, 7.7 Yapp Hung Fai – 90 minut, 6.6 Giovane – 69 minut, 6.8 Leung Chun Pong – 90 minut, 6.9 Chak Ting Fung – 90 minut, 7.4 Xu Deshuai – 45 minut, 6.8 Ling Cong – 33 minuty, 6.3 Chiu Chun Kit – 45 minut, 6.6 W półfinale Hongkong zmierzy się z Filipinami. 6. sierpnia Powołania do reprezentacji: Hongkong U-21: Fong Pak Lun Uzbekistan U-21: Vladimir Kozak Sparing z Yan Po został odwołany. 7. sierpnia Powołania do reprezentacji: Burkina Faso: Abdoul Traore Gwinea Bissau: Cesario Dabo Hongkong przegrał z Filipinami 0:2 w półfinale AFC Puchar Challenge. W meczu wystąpili: Matthew Pike – 90 minut, 7.1 Jing Teng – 45 minut, 6.3 Ha Gee Ming – 32 minut, 6.2 Fung Hing Wa – 90 minut, 6.8 Yapp Hung Fai – 90 minut, 6.9 Giovane – 58 minut, 6.6 Leung Chun Pong – 90 minut, 6.7 Xu Deshuai – 90 minut, 6.6 Ling Cong – 90 minuty, 6.4 Chiu Chun Kit – 90 minut, 6.8 13. sierpnia rywalem Hongkongu w meczu o 3. miejsce będzie Tadżykistan. 8. sierpnia 19. i 23. sierpnia zmierzymy się odpowiednio z Rangers i Tuen Mun w spotkaniach towarzyskich. 13. sierpnia Ranking FIFA: 1. Niemcy 44. Polska (-2) 124. Hongkong (+34) Mecze reprezentacji: Finlandia – Hongkong U-21 9:1 Fong Pak Lun – 29 minut, 6.9 Tajlandia – Uzbekistan U-21 0:2 Vladimir Kozak – 79 minut, 6.9 Hongkong przegrał 2:3 z Tadżykistanem w spotkaniu o 3. miejsce AFC Puchar Challenge. W spotkaniu wystąpili: Matthew Pike – 90 minut,1 gol, 7.3 Jing Teng – 69 minut, 7.00 Ha Gee Ming – 21 minut, 6.6 Fung Hing Wa – 90 minut, 6.9 Yapp Hung Fai – 90 minut, 6.5 Giovane – 90 minut, 1 gol, 7.2 Leung Chun Pong – 90 minut, 6.6 Chak Ting Fung – 90 minut, 5.9 Xu Deshuai – 45 minut, 6.1 Ling Cong – 90 minuty, 6.7 Chiu Chun Kit – 90 minut, 6.6 W spotkaniu Gwinea Bissau – Senegal zakończonym wynikiem 0:3 wystąpił Cesario Dabo – 45 minut, 6.0 Polska pokonała Chile 3:2 w spotkaniu towarzyskim rozegranym w Warszawie. 19. sierpnia Mecz towarzyski: Rangers – South China 1:4 (1:3) (Sandro - Giovane, Matthew Pike, Lassina Traore, Chak Ting Fung) 23. sierpnia Mecz towarzyski: South China – Tuen Mun 1:1 (0:0), rz. karne 5:4 (Yu Ho Pong – Milutin Trnavac) 30. sierpnia Powołania do reprezentacji: Hongkong U-21: Fong Pak Lun Uzbekistan U-21: Vladimir Kozak 31. sierpnia Powołania do reprezentacji: Burkina Faso: Abdoul Traore Gwinea Bissau: Cesario Dabo Hongkong: Giovane, Yapp Hung Fai, Xiu Deshuai, Ling Cong, Matthew Pike, Leung Chun Pong, Jing Teng, Wei Zhao, Chiu Chun Kit, Fung Hing Wa, Ha Gee Ming i Chak Ting Fung. Podsumowanie miesiąca Sierpień był kolejnym miesiącem przygotowań do sezonu. Niestety, plany pokrzyżował trochę AFC Puchar Challenge, bo miałem problem z zebraniem składu na spotkania, a co za tym idzie rozegraliśmy tylko dwa mecze sparingowe, w których mogłem skorzystać z całej kadry. Ale nie sądzę, żeby to miało wpływ na zawodników, bo przecież grali w meczach kadry i to sporo. Wygląda na to, że wszyscy są gotowi do sezonu i już za kilka dni rozpoczniemy walkę o obronę tytułu.
  25. LIPIEC 2014 1. lipca Rozpoczęło się okienko transferowe. Jako pierwsi kontrakty z South China podpisali: Fong Pak Lun (Sham Shui Po, za darmo) – Hongkong, 21 lat, O L, P L, N Chak Ting Fung (Rangers, za darmo) – Hongkong, 24 lata, O P 11. lipca Powołania do kadry Hongkongu na AFC Puchar Challenge otrzymali: Yapp Hung Fai, Chak Ting Fung, Matthew Pike, Chiu Chun Kit, Leung Chun Pong, Jing Teng, Ling Cong i Giovane. 12. lipca Kolejni zawodnicy podpisali kontrakty z klubem: Wei Zhao (Sham Shui Po, 16 tys. €) – Hongkong, 30 lat, BR Vladimir Kozak (Paxtakor, 85 tys. €) – Uzbekistan, 21 lat, O Ś Fung Hing Wa (Sham Shui Po, 210 tys. €) – Hongkong, 21 lat, O Ś Ha Gee Ming (Kitchee, 130 tys. €) – Hongkong, 21 lat, P P, OP P, OP Ś, N Xu Deshuai (Kitchee, 40 tys. €) – Hongkong, 27 lat, P L, OP PL Cesario Dabo (Muangthong Utd, 1 mln €) – Gwinea Bissau, 19 lat, P P, OP P Z klubem pożegnali się tego dnia: Dyron Daal – do Kitchee, za darmo Fathi Jaber – wolny transfer 13. lipca Anglia pokonała Turcję 3:2 w finale Mistrzostw Świata rozgrywanych w Brazylii. 14. lipca Franciszek Smuda zakończył karierę. Polska szuka nowego selekcjonera kadry. Nanshan będzie naszym rywalem 3. sierpnia w spotkaniu towarzyskim. 16. lipca Ranking FIFA: 1. Niemcy 42. Polska (+10) 158. Hongkong (+2) 20. lipca Nowym selekcjonerem kadry Polski został Waldemar Fornalik. 22. lipca Rozpoczęliśmy przygotowania do nowego sezonu. Tego dnia rozegraliśmy pierwszy sparing. Niestety, aż 12 zawodników przebywa obecnie na zgrupowaniu kadry Hongkongu, tak więc póki co musimy grać w sparingach znacznie okrojonym składem. Mecz towarzyski: South China – Kitchee 2:2 (2:2), rz. karne 3:5 (Lassina Traore, Lau Cheuk Hin - Leung Nok Hang, Maemae) 26. lipca Postanowiłem odwołać sparing z TSW Pegasus. Powodem jest brak połowy składu. Mecz towarzyski: Sham Shui Po – South China 1:3 (1:3) (Zhu Pengfei – Chan Siu Ki, Leung Kwun Chung (sam.), Dabo) 31. lipca Hongkong pokonał Birmę 2:1 w pierwszym spotkaniu AFC Puchar Challenge. W meczu wystąpili oczywiście reprezentanci mojego klubu: Matthew Pike – 90 minut, 7.2 Jing Teng – 90 minut, 6.8 Ha Gee Ming – 90 minut, 1 gol, 7.7 Fung Hing Wa – 90 minut, 6.9 Yapp Hung Fai – 90 minut, 6.9 Giovane – 90 minut, 6.9 Leung Chun Pong – 90 minut, 6.9 Chak Ting Fung – 90 minut, 7.1 Xu Deshuai – 51 minut, 6.7 Ling Cong – 90 minut, 7.3 Chiu Chun Kit – 39 minut, 6.9 Podsumowanie miesiąca Lipiec był głównie miesiącem transferów. Do drużyny dołączyło ośmiu nowych zawodników. Sześciu z nich to absolutna czołówka hongkońskiej piłki. Bardzo ciekawym zawodnikiem wydaje się być Cesario Dabo. Został zakupiony za milion euro, co jest rekordem w historii klubu. Oby rozwijał się jak najlepiej, a jego wartość rosła. Cieszy mnie to, że teraz każda formacja posiada wartościowych zawodników. Teoretycznie jesteśmy jeszcze mocniejsi niż rok temu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...