Skocz do zawartości

falubazu

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    142
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez falubazu

  1. Czas pokaże -------------------- Podobnie jak po poprzednim sezonie, również teraz czeka nas podsumowanie sezonu w wykonaniu zawodników Lechii. Zaczniemy od zawodników, którzy klub opuścili zimą. LECHIA ZIELONA GÓRA – podsumowanie sezonu cz. I Prince ADDO (Ghana, 19) – P Ś średnia ocen: 7,43 minut na boisku: 1611 żółte/czerwone kartki: 1/0 ----- mecze liga/puchar (w tym z ławki): 18(2)/3(1) bramki liga/puchar: 10/0 asysty liga/puchar: 4/3 gracz meczu liga/puchar: 2/0 Od początku podstawowy i bardzo ważny zawodnik zespołu. Przez całą rundę jesienną opuścił tylko 3 spotkania, z czego dwa z powodu urlopu. Znakomity egzekutor rzutów wolnych, potrafił bardzo dobrze wykorzystać ten element gry. Jego talent dostrzegły także inne, lepsze kluby i zimą postanowił odejść do Widzewa Łódź i w również w barwach tego zespołu występował regularnie na boiskach Ekstraklasy. Niestety, Widzew spadł do I ligi i w przyszłym sezonie będziemy rywalizować w jednej lidze. GRUSZCZYŃSKI Tomasz (Polska, 32) – N średnia ocen: 6,99 minut na boisku: 499 żółte/czerwone kartki: 1/0 ----- mecze liga/puchar (w tym z ławki): 9(6)/2(0) bramki liga/puchar: 2/2 asysty liga/puchar: 1/1 gracz meczu liga/puchar: 0/0 Drugi napastnik zespołu jesienią. Na początku ustąpił miejsca w składzie Robertowi Krawczykowi i nie był w stanie tego miejsca odzyskać. To wciąż jednak doskonały i doświadczony napastnik, który obecnie występuje w barwach GKS Tychy. Również z nim w przyszłym sezonie spotkamy się na boiskach I ligi, zespół z Tychów bowiem zajmuje miejsce w środku tabeli. LINKA Paweł (Polska, 26) – BR średnia ocen: 6,86 minut na boisku: 1020 żółte/czerwone kartki: 0/0 ----- mecze liga/puchar (w tym z ławki): 8(0)/3(0) czyste konto liga/puchar: 2/1 wpuszczone bramki liga/puchar: 10/3 gracz meczu liga/puchar: 0/0 Kolejny zawodnik, który zimą zmienił klub i grał na wyższym poziomie ligowym, w barwach Olimpii Elbląg. Zaczynał sezon jako drugi bramkarz zespołu jednak już po kilku kolejkach zastąpił między słupkami Dawida Dłoniaka. Pod koniec rundy ponownie wypadł ze składu, a ponieważ jest to wciąż niezły bramkarz znaleźli się chętni na jego kupno. Zasilił I-ligowy zespół z Elbląga, w którym gra regularnie i wciąż walczy o utrzymanie w I lidze.
  2. CZERWIEC 1. czerwca Po raz drugi w sezonie udało mi się zgarnąć nagrodę Menadżera Miesiąca Polskiej Grupy Zachodniej 2. ligi. Robert Krawczyk został powołany do kadry Polski U-19 na spotkania towarzyskie spotkania z Niemcami U-19 i Kazachstanem U-19. Spotkania odbędą się w 7. i 11. czerwca. II liga – Grupa Zachodnia, 34. kolejka – Stadion MOSiR, Zielona Góra – 1,142 widzów Lechia Zielona Góra [1.] – Nielba Wągrowiec [10.] (1.57 – 3.50 – 5.00) Ostatnie spotkanie udanego dla nas sezonu przyciągnęło na trybuny rekordową ilość ponad tysiąca widzów. W tym spotkaniu wystąpiliśmy w najmocniejszym zestawieniu. Brakowało jedynie Matthew Adjei, który wyjechał na turniej z kadrą narodową. Na pierwszego gola czekaliśmy ponad pół godziny. W 33. minucie Cherif Goumane oddał strzał z ponad 20 metrów, piłka odbiła się po drodze od Adriana Mikołajczaka i wpadła do bramki obok bezradnego bramkarza. Sześć minut temu udało nam się podwyższyć prowadzenie. Robert Krawczyk podał do Cherifa Goumane, który oddał strzał na bramkę. Piłka trafiła jednak w słupek i wróciła na boisko. Po chwili dobiegł do niej Robert Krawczyk i nie miał problemów z umieszeniem jej w siatce. Przez resztę spotkania walczyliśmy o zdobycie kolejnych bramek. Jak dotąd mieliśmy na koncie 99 trafień w tym sezonie i liczyłem, że uda nam się przekroczyć granicę stu goli. Celu nie udało się osiągnąć, nie zdobyliśmy kolejnej bramki. Zrobili to jednak goście w 86. minucie i w ten sposób zakończył się sezon. - Zakończyliśmy sezon w niezłym stylu. Teraz czas na wakacje dla zawodników, a ja będę się głowił już nad następnym sezonem. Czekają nas wzmocnienia jeśli chcemy w I lidze zagościć na dłużej. Końcowa tabela: 1. Lechia Zielona Góra 34 83 +63 (AWANS) 2. Jarota Jarocin 34 73 +32 (AWANS) 3. Raków Częstochowa 34 71 +42 4. Miedź Legnica 34 56 +12 5. ROW Rybnik 34 54 +14 6. MKS Kluczbork 34 54 -2 7. Flota Świnoujście 34 53 +13 8. Chrobry Głogów 34 51 +8 9. Jeziorak Iława 34 45 -5 10. Nielba Wągrowiec 34 43 -4 11. Tur Turek 34 40 -7 12. Zagłębie Sosnowiec 34 37 -15 13. Elana Toruń 34 36 -24 14. BKS Bielsko 34 34 -26 15. Orkan Rumia 34 33 -23 (SPADEK) 16. Lech Rypin 34 28 -21 (SPADEK) 17. Bytovia Bytów 34 28 -28 (SPADEK) 18. Chojniczanka Chojnice 34 27 -29 (SPADEK)
  3. 13. maja Mecz towarzyski: Lechia Zielona Góra – Lechia Zielona Góra U-19 5:1 (2:0) 1:0 Łukasz Kaczorowski (’42) 2:0 Ike Okoronkwo (kar.) (’45+1) 3:0 Piotr Charzewski (’50) 4:0 Łukasz Kowal (sam.) (’71) 5:0 Piotr Charzewski (’74) 5:1 Rafał Kowalczyk (’78) Eliminacje Mistrzostw Europy U-19: Polska U-19 – Włochy U-19 2:3 Robert Krawczyk (Polska) – 90 minut, 6.60 15. maja Ranking FIFA: 1. Hiszpania (0) 46. Polska (0) 17. maja Matthew Adjei został powołany do kadry Ghany U-21 na Turniej w Tulonie, który odbędzie się w terminie 5-14 czerwca. 13. maja Eliminacje Mistrzostw Europy U-19: Polska U-19 – Ukraina U-19 0:2 Robert Krawczyk (Polska) – 90 minut, 6.40 19. maja II liga – Grupa Zachodnia, 32. kolejka – Stadion MOSiR, Zielona Góra – 519 widzów Lechia Zielona Góra [1.] – Chojniczanka Chojnice [18.] (2.25 – 3.20 – 2.75) Naszym celem w pojedynku z Chojniczanką był co najmniej remis. W poprzedniej kolejce bowiem, Jarota Jarocin pokonała Raków i mieliśmy nad zespołem z Częstochowy 9 punktów przewagi. Do zapewnienia sobie awansu potrzebowaliśmy więc punktu w tym spotkaniu. Do spotkania dałem szansę rezerwowym, liczyłem, że w spotkaniu ze słabym rywalem pokażą się z dobrej strony. Bardzo dobrze zaczęli jednak goście. Najpierw w drugiej minucie przed stratą gola uratował nas słupek, a chwilę później gdy piłka wylądowała w naszej bramce sędzia odgwizdał spalonego. Na szczęście w 14. minucie objęliśmy prowadzenie. Łukasz Kaczorowski wystawił piłkę Mustaphie Ibrahimowi, a ten strzałem z pierwszej piłki w samo okienko bramki zdobył gola. W 17. minucie Nelson Troncoso uderzał z rzutu wolnego ale piłka trafiła tylko w poprzeczkę. W 31. minucie mieliśmy kolejną dogodną sytuację. Maciej Truszczyński strzelał głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego ale piłkę z linii bramkowej na rzut rożny wybił obrońca. Przy drugim podejściu już nic nie stanęło na drodze i Truszczyński zdobył bramkę. W doliczonym czasie pierwszej połowy zawodnicy z Chojnic zdobyli bramkę kontaktową. Pomógł im w tym Arsene Agbessi, który skierował piłkę do własnej bramki przy próbie interwencji po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Ostatnia bramka padła osiem minut po przerwie. Nelson Troncoso dośrodkował z rzutu rożnego, a gola zdobył Bartosz Tyktor. W 70. minucie po raz drugi w tym spotkaniu Nelson Troncoso trafił z rzutu wolnego w poprzeczkę. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:1, a to oznaczało, że mogliśmy świętować awans do I ligi! - Walczyliśmy dziś o zapewnienie sobie awansu i spokój w dwóch ostatnich meczach i udało się. Bardzo się cieszę z tego awansu, zasłużyliśmy na to w przeciągu całego sezonu. Nie obyło się bez wpadek ale najważniejsze, że awans jest nasz. 25. maja II liga – Grupa Zachodnia, 33. kolejka – Stadion MOSiR, Rypin – 448 widzów Lech Rypin [15.] – Lechia Zielona Góra [1.] (4.50 – 3.25 – 1.67) Na spotkanie do Rypina ponownie wybraliśmy się w rezerwowym składzie. Awans i pierwsze miejsce mieliśmy już w kieszeni tak więc szansę gry dostali zmiennicy. Pierwsza bramka padła już w 26. sekundzie spotkania. Robert Krawczyk wbiegł w pole karne, podał do Patricka Vaza, a ten wślizgiem wbił piłkę do bramki. Kilkadziesiąt sekund później było już 2:0. Obrońca Lecha wybijał piłkę spod własnej bramki. Piłka spadła na głowę Patricka Vaza, stojącego na 20. metrze przed bramką, a ten od razu głową zagrał na wolne pole do Roberta Krawczyka. Nasz napastnik nie zmarnował tego podania i podwyższył prowadzenie. W 17. minucie gospodarze zmniejszyli straty. Po dośrodkowaniu z prawej strony boiska gola zdobył Mateusz Kubicki. My po szybkim zdobyciu dwóch bramek wyraźnie zwolniliśmy tempo i to gospodarze mieli przewagę. Nie byli jednak w stanie wyrównać. Wynik meczu ustalił w 88. minucie Robert Krawczyk, który wykorzystał dośrodkowanie Ike Okoronkwo. - Dwa ostatnie spotkania graliśmy z rywalami walczącymi o utrzymanie i stanęliśmy na wysokości zadania. Mimo, że zagraliśmy w większości rezerwowymi zawodnikami spisaliśmy się bardzo dobrze. Teraz przed nami ostatnie spotkanie sezonu a potem upragnione wakacje. Robert Wleciałowski zakończył spotkanie z kontuzją i będzie pauzował 2-3 tygodnie. Tabela przed ostatnią kolejką: 1. Lechia Zielona Góra 33 80 +62 (AWANS) 2. Raków Częstochowa 33 71 +43 3. Jarota Jarocin 33 70 +29 4. Miedź Legnica 33 53 +11 5. ROW Rybnik 33 51 +11 6. Chrobry Głogów 33 51 +11 7. MKS Kluczbork 33 51 -3 8. Flota Świnoujście 33 50 +10 9. Jeziorak Iława 33 45 -2 10. Nielba Wągrowiec 33 43 -3 11. Tur Turek 33 39 -7 12. Zagłębie Sosnowiec 33 37 -13 13. Elana Toruń 33 36 -18 14. BKS Bielsko 33 31 -28 15. Orkan Rumia 33 30 -29 16. Lech Rypin 33 28 -20 17. Chojniczanka Chojnice 33 27 -26 (SPADEK) 18. Bytovia Bytów 33 27 -28 (SPADEK)
  4. MAJ 1. maja Jerzy Brzęczek (Raków Częstochowa) wybrany został Menadżerem Miesiąca Polskiej Grupy Zachodniej 2. ligi. Prezes Jerzy Materna zaoferował mi nowy, roczny kontrakt. Umowa została podpisana i pozostanę trenerem Lechii jeszcze przez co najmniej rok. 4. maja II liga – Grupa Zachodnia, 30. kolejka – Stadion MOSiR, Zielona Góra – 494 widzów Lechia Zielona Góra [1.] – Zagłębie Sosnowiec [12.] (2.00 – 3.20 – 3.20) W polepszonych zwycięstwem nastrojach podejmowaliśmy na własnym boisku kolejnego rywala. Prowadzenie objęliśmy w 20. minucie. Robert Krawczyk wbiegł w pole karne gości, gdzie wślizgiem piłkę spod nóg wybił mu obrońca Zagłębia. Piłka trafiła jednak wprost do Patricka Vaza, który silnym strzałem nie dał szans bramkarzowi. W 39. minucie Patrick Vaz zagrał prostopadłą piłkę do Roberta Krawczyka. Ten wybiegł zza pleców obrońców, minął bramkarza i bez problemów umieścił piłkę w bramce. Tuż przed przerwą goście zdołali zdobyć kontaktowego gola. Dośrodkowanie z prawej strony boiska wykorzystał Michał Grunt. Po przerwie od początku zaatakowaliśmy i w 51. minucie zdobyliśmy kolejną bramkę. Łukasz Tupalski wykopał piłkę spod naszego pola karnego do przodu. Przeleciała ona ponad głowami wszystkich zawodników i wpadła w pole karne rywali. Tam minimalnie szybszy od bramkarza Zagłębia był Robert Krawczyk, ponownie minął go i skierował piłkę do pustej bramki. W 59. minucie błąd popełnił Adrian Marek. We własnym polu karnym głową podawał do własnego bramkarza. Zrobił to jednak zbyt słabo i do piłki dobiegł Robert Krawczyk i po raz trzeci pokonał golkipera sosnowiczan. Trzy minuty później po sporym zamieszaniu padła kolejna bramka dla Lechii. Najpierw strzał Patricka Vaza został zablokowany przez obrońcę. Piłka trafiła jednak pod nogi Łukasza Juszkiewicza na 18. metrze, a ten bez zastanowienia uderzył na bramkę. Strzał zdołał odbić bramkarz i piłka trafiła do Rafała Lody. Zanim jednak obrońca Zagłębia zdążył cokolwiek z nią zrobić, Steeve Gustan wślizgiem wybił mu ją spod nóg i skierował do bramki. Ostatnia bramka padła w 68. minucie i była dziełem gości. Dawid Basta zagrał między naszych obrońców, a tam do piłki doszedł Rafał Jankowski i nie zmarnował dogodnej sytuacji. W 86. minucie paść mogła kolejna bramka jednak strzał Roberta Krawczyka głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zdołał złapać bramkarz gości. - Potwierdziliśmy dobrą dyspozycję z poprzedniego spotkania również dziś i zasłużenie wygraliśmy. Ten mały kryzys już raczej za nami i jesteśmy o krok od awansu. 13. maja naszym rywalem w spotkaniu towarzyskim będzie zespół Lechii U-19. 7. maja Robert Krawczyk został powołany do kadry Polski U-19 na spotkania Kwalifikacji do Mistrzostw Europy U-19. Rywalami polaków będą reprezentacje Włoch, Albanii i Ukrainy. Spotkania odbędą się w dniach 13-18. maja. 11. maja II liga – Grupa Zachodnia, 31. kolejka – Stadion przy ul. Stwosza, Głogów – 1,266 widzów Chrobry Głogów [4.] – Lechia Zielona Góra [1.] (2.63 – 3.00 – 2.50) Od początku spotkania gospodarze rzucili się do ataku. W 11. minucie napastnik Chrobrego trafił w poprzeczkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. W 13. minucie niespodziewanie objęliśmy prowadzenie. Steeve Gustan miał piłkę blisko linii środkowej boiska. Wślizgiem spod nóg wybił mu ją zawodnik gospodarzy, zrobił to jednak w taki sposób, że piłka przejął Robert Krawczyk i w ten sposób znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Uderzył w kierunku dłuższego słupka, a piłka po odbiciu się od niego wpadła do bramki. Kwadrans później padła kolejna i jak się potem okazało, ostatnia bramka. Patrick Vaz dośrodkował z rzutu rożnego na głowę Fai Collinsa, którego strzał został zablokowany. Piłka trafiła pod nogi Łukasz Juszkiewicza, który mocnym strzałem pod poprzeczkę umieścił ją w siatce. W 84. minucie ponownie Chrobry był bliski zdobycia gola ale uratowała nas poprzeczka. W doliczonym czasie gry i my mieliśmy pecha w postaci trafienia w poprzeczkę po strzale Łukasza Kaczorowskiego. - Dzięki tej wygranej już w kolejnym spotkaniu możemy zapewnić sobie awans. Zagraliśmy dziś bardzo dobrze i mogliśmy co prawda wygrać jeszcze wyżej ale dwie bramki wystarczyły na Chrobrego.
  5. MAJ 1. maja Jerzy Brzęczek (Raków Częstochowa) wybrany został Menadżerem Miesiąca Polskiej Grupy Zachodniej 2. ligi. Prezes Jerzy Materna zaoferował mi nowy, roczny kontrakt. Umowa została podpisana i pozostanę trenerem Lechii jeszcze przez co najmniej rok. 4. maja II liga – Grupa Zachodnia, 30. kolejka – Stadion MOSiR, Zielona Góra – 494 widzów Lechia Zielona Góra [1.] – Zagłębie Sosnowiec [12.] (2.00 – 3.20 – 3.20) W polepszonych zwycięstwem nastrojach podejmowaliśmy na własnym boisku kolejnego rywala. Prowadzenie objęliśmy w 20. minucie. Robert Krawczyk wbiegł w pole karne gości, gdzie wślizgiem piłkę spod nóg wybił mu obrońca Zagłębia. Piłka trafiła jednak wprost do Patricka Vaza, który silnym strzałem nie dał szans bramkarzowi. W 39. minucie Patrick Vaz zagrał prostopadłą piłkę do Roberta Krawczyka. Ten wybiegł zza pleców obrońców, minął bramkarza i bez problemów umieścił piłkę w bramce. Tuż przed przerwą goście zdołali zdobyć kontaktowego gola. Dośrodkowanie z prawej strony boiska wykorzystał Michał Grunt. Po przerwie od początku zaatakowaliśmy i w 51. minucie zdobyliśmy kolejną bramkę. Łukasz Tupalski wykopał piłkę spod naszego pola karnego do przodu. Przeleciała ona ponad głowami wszystkich zawodników i wpadła w pole karne rywali. Tam minimalnie szybszy od bramkarza Zagłębia był Robert Krawczyk, ponownie minął go i skierował piłkę do pustej bramki. W 59. minucie błąd popełnił Adrian Marek. We własnym polu karnym głową podawał do własnego bramkarza. Zrobił to jednak zbyt słabo i do piłki dobiegł Robert Krawczyk i po raz trzeci pokonał golkipera sosnowiczan. Trzy minuty później po sporym zamieszaniu padła kolejna bramka dla Lechii. Najpierw strzał Patricka Vaza został zablokowany przez obrońcę. Piłka trafiła jednak pod nogi Łukasza Juszkiewicza na 18. metrze, a ten bez zastanowienia uderzył na bramkę. Strzał zdołał odbić bramkarz i piłka trafiła do Rafała Lody. Zanim jednak obrońca Zagłębia zdążył cokolwiek z nią zrobić, Steeve Gustan wślizgiem wybił mu ją spod nóg i skierował do bramki. Ostatnia bramka padła w 68. minucie i była dziełem gości. Dawid Basta zagrał między naszych obrońców, a tam do piłki doszedł Rafał Jankowski i nie zmarnował dogodnej sytuacji. W 86. minucie paść mogła kolejna bramka jednak strzał Roberta Krawczyka głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zdołał złapać bramkarz gości. - Potwierdziliśmy dobrą dyspozycję z poprzedniego spotkania również dziś i zasłużenie wygraliśmy. Ten mały kryzys już raczej za nami i jesteśmy o krok od awansu. 13. maja naszym rywalem w spotkaniu towarzyskim będzie zespół Lechii U-19. 7. maja Robert Krawczyk został powołany do kadry Polski U-19 na spotkania Kwalifikacji do Mistrzostw Europy U-19. Rywalami polaków będą reprezentacje Włoch, Albanii i Ukrainy. Spotkania odbędą się w dniach 13-18. maja. 11. maja II liga – Grupa Zachodnia, 31. kolejka – Stadion przy ul. Stwosza, Głogów – 1,266 widzów Chrobry Głogów [4.] – Lechia Zielona Góra [1.] (2.63 – 3.00 – 2.50) Od początku spotkania gospodarze rzucili się do ataku. W 11. minucie napastnik Chrobrego trafił w poprzeczkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. W 13. minucie niespodziewanie objęliśmy prowadzenie. Steeve Gustan miał piłkę blisko linii środkowej boiska. Wślizgiem spod nóg wybił mu ją zawodnik gospodarzy, zrobił to jednak w taki sposób, że piłka przejął Robert Krawczyk i w ten sposób znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Uderzył w kierunku dłuższego słupka, a piłka po odbiciu się od niego wpadła do bramki. Kwadrans później padła kolejna i jak się potem okazało, ostatnia bramka. Patrick Vaz dośrodkował z rzutu rożnego na głowę Fai Collinsa, którego strzał został zablokowany. Piłka trafiła pod nogi Łukasz Juszkiewicza, który mocnym strzałem pod poprzeczkę umieścił ją w siatce. W 84. minucie ponownie Chrobry był bliski zdobycia gola ale uratowała nas poprzeczka. W doliczonym czasie gry i my mieliśmy pecha w postaci trafienia w poprzeczkę po strzale Łukasza Kaczorowskiego. - Dzięki tej wygranej już w kolejnym spotkaniu możemy zapewnić sobie awans. Zagraliśmy dziś bardzo dobrze i mogliśmy co prawda wygrać jeszcze wyżej ale dwie bramki wystarczyły na Chrobrego.
  6. 27. kwietnia II liga – Grupa Zachodnia, 29. kolejka – Stadion MOSiR, Rybnik – 710 widzów ROW Rybnik [8.] – Lechia Zielona Góra [1.] (1.67 – 3.25 – 4.50) W Rybniku liczyliśmy na przełamanie. Ostatnie spotkania nie były dla nas udane, a rywale ciągle czają się za naszymi plecami. W 19. minucie padła pierwsza bramka. Steeve Gustan znalazł się w polu karnym rybniczan i podał na 3. metr. Tam do piłki wyszedł Patrick Vaz i z najbliższej odległości wpakował ją do siatki. W 40. minucie znakomitą okazję miał Robert Krawczyk. Najpierw po podaniu Patricka Vaza znalazł się w sytuacji sam na sam ale bramkarz gospodarzy zdołał go powstrzymać. Piłka trafiła jednak ponownie pod jego nogi ale niestety dobitka trafiła tylko w słupek bramki. W 45. minucie ponownie rybniczan uratował słupek, tym razem po strzale Steeve Gustana. W 58. minucie powróciły obawy. Mateusz Szatkowski strzałem z ponad 20 metrów przelobował Matthew Adjei i było 1:1. Na szczęście po trzech minutach wróciliśmy na prowadzenie. Prostopadłym podaniem do Patricka Vaza popisał się Łukasz Brondel, a nasz doświadczony zawodnik strzałem po ziemi pokonał golkipera ROW-u. W 67. minucie Arsene Agbessi wykonywał rzut rożny z 40 metrów. Dośrodkował na 5. metr przed bramką gospodarzy, a tam niepilnowany był Patrick Vaz i nie miał on problemów ze zdobyciem trzeciej swojej bramki w tym pojedynku. W doliczonym czasie gry wynik meczu ustalił Steeve Gustan, który wykorzystał dośrodkowanie Roberta Krawczyka z rzutu rożnego. - Mocno odetchnąłem po tym spotkaniu. Mieliśmy w pierwszej połowie okazje, których nie wykorzystaliśmy, a w drugiej rywale zdołali wyrównać. Na szczęście formą błysnął dziś Patrick i zgarnęliśmy cenne punkty. Tabela ligowa: 1. Lechia Zielona Góra 29 68 +53 2. Jarota Jarocin 29 64 +29 3. Raków Częstochowa 29 62 +38 4. Chrobry Głogów 29 50 +16 5. MKS Kluczbork 29 48 0 6. Miedź Legnica 29 47 +11 7. Flota Świnoujście 29 46 +15 8. ROW Rybnik 29 43 +7 9. Jeziorak Iława 29 41 -2 10. Nielba Wągrowiec 29 38 -4 11. Tur Turek 29 36 -4 12. Zagłębie Sosnowiec 29 30 -14 13. Bytovia Bytów 29 26 -22 14. BKS Bielsko 29 26 -27 15. Elana Toruń 29 26 -22 16. Lech Rypin 29 24 -19 17. Orkan Rumia 29 23 -31 18. Chojniczanka Chojnice 29 23 -24 29. kwietnia Mecz towarzyski: Lechia Zielona Góra – 1.FC Katowice 4:3 (1:1) 1:0 Piotr Charzewski (’28) 1:1 Leszek Gogol (’43) 1:2 Hubert Kuśniesz (’62) 2:2 Ike Okoronkwo (’72) 3:2 Piotr Charzewski (’77) 3:3 Hubert Kuśniesz (’82) 4:3 Nelson Troncoso (kar.) (’85)
  7. 17. kwietnia Ranking FIFA: 1. Hiszpania (0) 46. Polska (+1) 20. kwietnia II liga – Grupa Zachodnia, 28. kolejka – Stadion MOSiR, Zielona Góra – 664 widzów Lechia Zielona Góra [1.] – Raków Częstochowa [3.] (2.63 – 3.00 – 2.50) Pierwszy mecz z Rakowem zakończył się naszą porażką aż 1:5. W tym spotkaniu nawet nie dopuszczaliśmy do siebie myśli o porażce. Raków ciągle walczy o awans, a nasza przewaga nad nimi to 9 punktów. Niestety, zaczęło się źle dla nas. W 16. minucie Łukasz Krawczyk znalazł się w sytuacji sam na sam z Matthew Adjei. Nasz bramkarz wyszedł z tego pojedynku zwycięsko ale niestety przy dobitce Rafała Czerwińskiego był bez szans. W 29. minucie udało się doprowadzić do wyrównania. Robert Krawczyk przejął piłkę blisko połowy boiska i popędził na bramkę gości. Po chwili znakomitym strzałem pod poprzeczkę pokonał bramkarza i było 1:1. Kilka minut później mogliśmy wyjść na prowadzenie. Patrick Vaz dośrodkował w pole karne, ale strzał głową Roberta Krawczyka trafił jedynie w poprzeczkę. Po przerwie do głosu doszli goście. W 66. minucie nasza obrona przysnęła i prostopadłe podanie otrzymał Oskar Czyż. Stanął oko w oko z Matthew Adjei i nie pomylił się. Po tym nie zdołaliśmy się podnieść i po raz drugi z rzędu przegraliśmy 1:2. - Jesteśmy ewidentnie w jakimś dołku ostatnio. Zawodnicy pierwszego zespołu grają słabiej, a zmiennikom brakuje ogrania i zmiany nie przynoszą efektów. Musimy wziąć się w garść bo mamy już tylko 6 punktów przewagi zamiast 12, które mogliśmy mieć po tym pojedynku. W spotkaniach sparingowych spotkamy się 23. kwietnia z Agrykolą Warszawa, 25. kwietnia z Promieniem Opalenica, a 29. kwietnia z 1.FC Katowice. 21. kwietnia Fai Collins udał się na tygodniowy urlop. 23. kwietnia Mecz towarzyski: Lechia Zielona Góra – Agrykola Warszawa 4:0 (3:0) 1:0 Nelson Troncoso (‘3) 2:0 Nelson Troncoso (‘43) 3:0 Łukasz Kaczorowski (‘45+1) 4:0 Sidi Sosso Sanankoua (’88) 25. kwietnia Mecz towarzyski: Lechia Zielona Góra – Promień Opalenica 2:1 (1:1) 0:1 Damian Broź (‘16) 1:1 Łukasz Kaczorowski (’30) 2:1 Nelson Troncoso (’86)
  8. KWIECIEŃ 1. kwietnia Tomasz Mazurkiewicz (Jarota Jarocin) wybrany został Menadżerem Miesiąca Polskiej Grupy Zachodniej 2. ligi. Ja zająłem w tym miesiącu 3. miejsce. Mistrzostwa Afryki U-20: Kamerun U-20 – Algieria U-20 2:0 Arsene Agbessi (Kamerun) – 28 minut, 6.80 Fai Collins (Kamerun) – 90 minut, 7.20 5. kwietnia Mistrzostwa Afryki U-20: Egipt U-20 – Kamerun U-20 1:3 Arsene Agbessi (Kamerun) – 90 minut, 6.90 Fai Collins (Kamerun) – 90 minut, 7.90 Kamerun U-20 zdobył Mistrzostwo Afryki U-20. 6. kwietnia II liga – Grupa Zachodnia, 26. kolejka – Stadion Miejski, Bielsko-Biała – 505 widzów BKS Bielsko [15.] – Lechia Zielona Góra [1.] (5.00 – 3.50 – 1.57) Po dwóch remisach na własnym terenie jechaliśmy do Bielska-Białej po przełamanie. Pierwsza bramka padła po kwadransie gry. Robert Krawczyk dośrodkował z rzutu rożnego, a do piłki najwyżej w polu karnym wyskoczył Łukasz Tupalski i głową skierował ją do bramki. W 38. minucie zdobyliśmy kolejną bramkę. Była ona idealną kopią pierwszego trafienia. Tuż przed przerwą podwyższyliśmy jeszcze prowadzenie. Ponownie bohaterami duet Robert Krawczyk – Łukasz Tupalski, z tym że ten rzut rożny był egzekwowany z drugiej strony boiska. W 51. minucie swoją czwartą asystę w tym spotkaniu zaliczył Robert Krawczyk. Podał on prostopadle do Nelsona Troncoso, a ten w sytuacji sam na sam skierował piłkę w długi róg bramki bielszczan. Dziesięć minut później wynik spotkania został ustalony. Honorowego gola dla gospodarzy zdobył Marcin Kocur. - Odnieśliśmy dziś ważne zwycięstwo. Ostatnie dwa mecze były w naszym wykonaniu słabsze i potrzebowaliśmy tego. Zmieniłem przed tym meczem trochę skład i ci nowi zawodnicy spisali się na miarę oczekiwań. 7. kwietnia Łukasz Brondel podpisał nowy kontrakt z klubem. Kontrakt został podpisany do końca czerwca 2016 roku i wynosi 1,700 € miesięcznie. 13. kwietnia II liga – Grupa Zachodnia, 27. kolejka – Stadion im. Orła Białego, Legnica – 1,504 widzów Miedź Legnica [7.] – Lechia Zielona Góra [1.] (1.80 – 3.00 – 4.00) W polepszonych nastrojach po wygranej w poprzednim spotkaniu wybieraliśmy się do Legnicy. Jesienią Miedź zremisowała u nas 3:3 ale teraz liczyłem, że uda nam się pokonać rywala. Niestety, pierwsza połowa była bardzo słaba w naszym wykonaniu. W 19. minucie gospodarze wyszli z kontrą po rzucie wolnym pod własnym polu karnym. Dośrodkowanie z lewej strony boiska trafiło do Patryka Murawskiego, a ten pewnym strzałem pokonał Matthew Adjei. Drugą bramkę legniczanie zdobyli w 35. minucie. Tym razem dośrodkowanie z prawej strony boiska z rzutu wolnego. W polu karnym najwyżej wyskoczył Mariusz Mowlik i głową skierował piłkę do siatki. My również mieliśmy swoje okazje ale fatalnie pudłowaliśmy. Piotr Charzewski dwukrotnie w dogodnej sytuacji uderzał w poprzek boiska zamiast do bramki. Po przerwie nasza gra wyglądała lepiej. W 54. minucie Fai Collins wykorzystał dośrodkowanie Patricka Vaza z rzutu rożnego i zdobył kontaktowego gola. Niestety, na więcej nie było nas już stać i przegraliśmy pierwsze spotkanie tej wiosny. - Po poprzednim spotkaniu chwaliłem zawodników, którzy wtedy dostali szansę. Dziś niestety ci sami zawodnicy totalnie zawiedli i raczej słusznie są rezerwowymi w tym zespole. Szkoda straconych punktów ale wciąż nie ma dramatu.
  9. 25. marca Mistrzostwa Afryki U-20: Tunezja U-20 – Kamerun U-20 0:3 Arsene Agbessi (Kamerun) – 66 minut, 6.90 Fai Collins (Kamerun) – 90 minut, 7.40 27. marca Polska pokonała Mołdawię 1:0 po bramce Roberta Lewandowskiego w spotkaniu Eliminacji do Mistrzostw Świata. 28. marca Mistrzostwa Afryki U-20: Kamerun U-20 – Wybrzeże Kości Słoniowej U-20 5:2 Arsene Agbessi (Kamerun) – 90 minut, 7.60 Fai Collins (Kamerun) – 90 minut, 6.80 29. marca Mistrzostwa Afryki U-20: RPA U-20 – Ghana U-20 1:2 Matthew Adjei (Ghana) – 90 minut, 6.80 30. marca II liga – Grupa Zachodnia, 25. kolejka – Stadion MOSiR, Zielona Góra – 511 widzów Lechia Zielona Góra [1.] – Jeziorak Iława [8.] (2.25 – 3.20 – 2.75) O meczu z Jeziorakiem nie ma do napisania nic ciekawego. Najlepszą okazję goście mieli już w 2. minucie. Łukasz Tupalski w naszym polu karnym niedokładnie podawał do kolegi, piłkę przejął napastnik gości ale Dawid Dłoniak stanął na wysokości zadania i uratował zespół przed stratą gola. Reszta spotkania była nudna i podobna do poprzedniego pojedynku z Jarotą. - Wystąpiliśmy w podstawowym składzie ale wcale nie było widać różnicy w stosunku do ostatniego meczu. Zagraliśmy słabo i w kolejnych meczach musimy się poprawić. Tabela ligowa: 1. Lechia Zielona Góra 25 62 +49 2. Jarota Jarocin 25 57 +26 3. Raków Częstochowa 25 50 +31 4. Chrobry Głogów 25 44 +15 5. Flota Świnoujście 25 43 +16 6. MKS Kluczbork 25 41 0 7. Miedź Legnica 25 37 +7 8. Jeziorak Iława 25 36 -4 9. ROW Rybnik 25 34 +5 10. Tur Turek 25 32 -3 11. Nielba Wągrowiec 25 32 -2 12. Zagłębie Sosnowiec 25 28 -7 13. Elana Toruń 25 25 -16 14. Bytovia Bytów 25 22 -20 15. BKS Bielsko 25 22 -22 16. Lech Rypin 25 20 -19 17. Chojniczanka Chojnice 25 19 -22 18. Orkan Rumia 25 17 -34
  10. 16. marca II liga – Grupa Zachodnia, 23. kolejka – Stadion przy ul. Matejki, Świnoujście – 1,978 widzów Flota Świnoujście [4.] – Lechia Zielona Góra [1.] (2.63 – 3.00 – 2.50) Spotkanie w Świnoujściu było pierwszym tej wiosny spotkaniem wyjazdowym. Flota cały czas jest w czołówce ligowej tabeli i do końca sezonu z pewnością będą walczyć o awans. Mecz bardzo dobrze zaczęli gospodarze, który od początku byli bardzo zdeterminowani. W 22. minucie Veselin Marchev totalnie zaskoczył Dawida Dłoniaka, gdy próbował dośrodkować piłkę w pole karne. Zrobił to jednak na tyle niedokładnie, że piłka zboczyła z kursu i wpadła do siatki ponad bezradnym bramkarzem. Doprowadzenie do wyrównania zajęło nam 11 minut. Wtedy to właśnie błąd popełnił Mateusz Broź, który chcąc wybić piłkę spod własnego pola karnego trafił w Łukasza Juszkiewicza, który po chwili przejął piłkę i podał do niepilnowanego w polu karnym Roberta Krawczyka, który z najbliższej odległości pokonał bramkarza Floty. W 53. minucie wyszliśmy na prowadzenie. Marek Niewiada ciągnął we własnym polu karnym za koszulkę Łukasza Brondela i sędzia podyktował rzut karny, który po chwili wykorzystał Patrick Vaz. Dwie minuty później ten sam zawodnik zdobył kolejnego gola. Dawid Dłoniak zaczynając od własnej bramki podał do Davida Topolskiego, który natychmiast wykopał piłkę w kierunku pola karnego gospodarzy. Tam doszedł do niej Patrick Vaz, któremu nikt nie stał na przeszkodzie bowiem bramkarz Floty nawet nie drgnął stojąc na 11. metrze. Po chwili Patrick Vaz minął stojącego jak słup Alana Wesołowskiego i skierował piłkę do pustej bramki. W 68. minucie było już po meczu. Łukasz Kaczorowski dośrodkował z lewej strony boiska w pole karne, gdzie znajdował się Robert Krawczyk. Zawodnik ten nie zmarnował okazji i podwyższył nasze prowadzenie. Ostatnią bramkę zdobyli jednak gospodarze. Obrońca Floty wybijał piłkę z własnej połowy, a Michał Sucharek źle obliczył jej lot i się z nią wyminął. Wykorzystał to Christian Nnamani, który mają przed sobą tylko Dawida Dłoniaka nie zmarnował szansy i zmniejszył stratę. Na więcej jednak nie było już szans i ostatecznie po raz drugi w tym sezonie pokonaliśmy faworytów do awansu. - Przyjechaliśmy tu po zwycięstwo i cel udało się zrealizować. Flota bardzo dobrze rozpoczęła spotkanie, objęła prowadzenie ale później to my nadawaliśmy ton temu spotkaniu i wygraliśmy zasłużenie i pewnie. Richmond Nketia będzie pauzował od 7 tygodni do 2 miesięcy z powodu kontuzji. 17. marca Spotkanie reprezentacji U-20: Ghana U-20 – Zimbabwe U-20 1:0 Matthew Adjei (Ghana) – 5 minut, - 18. marca Spotkanie reprezentacji U-20: Kamerun U-20 – Uganda U-20 8:2 Arsene Agbessi (Kamerun) – 35 minut, 6.90 Fai Collins (Kamerun) – 90 minut, 7.90 20. marca Do zespołu dołączyli nowi juniorzy. Większość z nich niestety nie rokuje nic więc raczej nie zaproponujemy im kontraktów. Jedynie jeden chłopak został oceniony przez mojego asystenta na 5 gwiazdek potencjału. Zaproponowałem mu kontrakt. 22. marca Robert Wleciałowski podpisał kontrakt z Lechią. Jest to 14-letni środkowy i lewy obrońca. Mam nadzieję, że będzie się rozwijał na miarę swojego talentu. Mistrzostwa Afryki U-20: Kamerun U-20 – Egipt U-20 3:1 Arsene Agbessi (Kamerun) – 33 minuty, 7.00 Fai Collins (Kamerun) – 90 minut, 7.10 23. marca II liga – Grupa Zachodnia, 24. kolejka – Stadion MOSiR, Zielona Góra – 674 widzów Lechia Zielona Góra [1.] – Jarota Jarocin [2.] (2.25 – 3.20 – 2.75) W spotkaniu z wiceliderem z Jarocina postanowiłem wystawić rezerwowy skład. Liczyłem się ze stratą punktów ale jednocześnie miałem nadzieję, że rezerwowi będą chcieli zaprezentować się z jak najlepszej strony. Pierwsza połowa nie przyniosła emocji. Brakowało strzałów, żadna z drużyn nie potrafiła sobie wypracować widocznej przewagi. Bramki padły dopiero w drugiej połowie. W 55. minucie Sidi Sosso Sanankoua, który w tym spotkaniu wystąpił po raz pierwszy po 5 miesięcznej przerwie sfaulował w naszym polu karnym Sebastiana Kamińskiego. Po chwili jedenastkę na gola zamienił Piotr Włodarczyk. Pięć minut później udało nam się wyrównać. Ta bramka również padła z rzutu karnego bowiem Igor Skowron sfaulował Roberta Wleciałowskiego. Gola zdobył Patrick Vaz. Do końca spotkania gra wyglądała podobnie jak wcześniej, żaden zespół nie potrafił skutecznie zakończyć akcji i mecz zakończył się sprawiedliwym podziałem punktów. - Zagraliśmy dziś rezerwowym składem i myślę, że punkt jest dobrym wynikiem. W pierwszym meczu również mieliśmy wynik 1:1 tyle, że tam to my prowadziliśmy. Sidi Sosso Sanankoua nie grał 5 miesięcy w piłkę i widać u niego poważne braki. Szkoda, bo z pewnością kontuzja zahamowała jego rozwój.
  11. MARZEC 3. marca Arsene Agbessi, Fai Collins oraz Matthew Adjei zostali powołani do swoich narodowych kadr na turniej Mistrzostw Afryki U-20. Turniej odbędzie się w terminie 22. marca – 5. kwietnia. II liga – Grupa Zachodnia, 21. kolejka – Stadion MOSiR, Zielona Góra – 513 widzów Lechia Zielona Góra [1.] – Tur Turek [9.] (1.40 – 3.75 – 7.50) Po zimowej przerwie wróciliśmy do rozgrywek ligowych. Naszym pierwszym rywalem był zespół z Turku. Na pierwsze trafienie czekaliśmy do 25. minuty. Patrick Vaz zaatakował lewą stroną, a następnie dośrodkował piłkę na 6. metr przed bramką gości. Był tam ustawiony Steeve Gustan, który nie miał problemów z pokonaniem bramkarza rywali. Cztery minuty później ponownie dośrodkowywał Patrick Vaz. Tym razem z rzutu rożnego podał do Fai Collinsa, ten oddał strzał, a piłka wpadła do bramki po drodze odbijając się jeszcze od Łukasza Brondela. W 38. minucie ponownie zwiększyliśmy przewagę. Steeve Gustan podał z autu do Łukasza Brondela, który po chwili oddał mu piłkę. Gustan wbiegł w pole karne i silnym strzałem w samo okienko pokonał bramkarza Tura. Wynik meczu ustalony został w 41. minucie. Steeve Gustan tym razem podał do Roberta Krawczyka, który znajdował się na środku boiska. Ten popędził w pole karne mijając bez problemów po drodze kilku rywali i strzałem po ziemi umieścił piłkę w siatce. W 61. minucie okazję na zdobycie trzeciej swojej bramki miał Steeve Gustan. Podszedł on do piłki ustawionej na 11. metrze bowiem wcześniej Kamil Laczek sfaulował Roberta Krawczyka. Niestety, piłka po jego strzale poszybowała wysoko nad bramką i wynik meczu pozostał niezmieniony. - Zagraliśmy po przerwie zimowej dobre spotkanie z którego możemy być w stu procentach zadowoleni. Szkoda, że w drugiej połowie trochę odpuściliśmy ale nie było po co się spinać, pierwsza połowa zrobiła swoje. 9. marca II liga – Grupa Zachodnia, 22. kolejka – Stadion MOSiR, Zielona Góra – 494 widzów Lechia Zielona Góra [1.] – MKS Kluczbork [7.] (2.63 – 3.00 – 2.50) W dniu moich urodzin rozgrywaliśmy kolejne spotkanie ligowe. Drużyna z Kluczborka na własnym terenie przegrała z nami 0:7 ale naszym celem w tym pojedynku nie było bicie rekordów tylko zdobycie trzech oczek. Wynik otwarty został już w 9. minucie. Cherif Goumane odebrał piłkę rywalowi na środku boiska i miał przed sobą jedynie bramkarza gości. Popędził przez całą połowę i pewnym strzałem go pokonał. Pięć minut później zdobyliśmy kolejnego gola. Bramkarz gości wykopał piłkę spod własnej bramki a na naszej połowie doszedł do niej Mamady Kaba. Zagrał głową do znajdującego się na 40. metrze Steeve Gustana, który skierował się w stronę bramki. Minął kilku rywali, wbiegł w pole karne i umieścił piłkę między słupkiem, a golkiperem. Chwilę potem niespodziewanie do głosu doszli goście. W sytuacji sam na sam znalazł się Alexandre. Znakomicie zachował się jednak Matthew Adjei, który wygrał ten pojedynek z napastnikiem gości. Niestety, piłka po jego interwencji trafiła pod nogi Piotra Burskiego, który stanął jedynie przed pustą bramką i nie miał kłopotów ze zdobyciem kontaktowego gola. W 34. minucie bliski zdobycia kolejnej bramki był Steeve Gustan, trafił jednak tylko w słupek. Kolejne bramki padały po przerwie. W 66. minucie David Topolski z własnej połowy kopnął piłkę do przodu. Wpadła ona w pole karne gości, gdzie przejął ją Patrick Vaz. Natychmiast podał na 9. metr przed bramkę, a tam wślizgiem do bramki skierował ją Robert Krawczyk. Ostatnie słowo należało do gości, którzy już w doliczonym czasie gry zdobyli drugą bramkę. Znakomitym strzałem z około 20 metrów popisał się Michał Glanowski i piłka po rękach Matthew Adjei wpadła do siatki. - Rywale walczyli dzielnie ale mimo wszystko nie czuliśmy się zagrożeni w tym spotkaniu. Nie wygraliśmy tak zdecydowanie jak w Kluczborku ale wygraliśmy i tylko to się liczy. 13. marca Ranking FIFA: 1. Hiszpania (0) 47. Polska (+1)
  12. 29. stycznia Mecz towarzyski: Lechia Zielona Góra – Konfeks Legnica 5:0 (3:0) 1:0 Patrick Vaz (kar.) (’17) 2:0 Robert Krawczyk (’19) 3:0 Robert Krawczyk (’38) 4:0 Robert Krawczyk (’65) 5:0 Patrick Vaz (’82) Steeve Gustan będzie pauzował 2 tygodnie wskutek kontuzji, którą odniósł w spotkaniu z Konfeksem. LUTY 2. lutego Mecz towarzyski: Lechia Zielona Góra – Spójnia Ośno Lubuskie 5:0 (4:0) 1:0 Fai Collins (’5) 2:0 Prince Addo (’13) 3:0 Ike Okoronkwo (’21) 4:0 Robert Krawczyk (’23) 5:0 Fai Collins (’76) 6. lutego Matthew Adjei to pierwszy tegoroczny transfer Lechii. Jest to 19-letni, pochodzący z Ghany bramkarz, który z miejsca może stać się podstawowym golkiperem Lechii. Został zakupiony za 1 tys. € z zespołu RTD Academy, którego jest wychowankiem. Kolejnym nowym zawodnikiem w zespole jest Richmond Nketia. Podobnie jak Adjei zawodnik ten pochodzi z Ghany. Jest 18-letnim środkowym obrońcą, a jego poprzedni klub to Niania FC. Podpisał roczny kontrakt, który gwarantuje mu 210 € miesięcznie. Paweł Linka zaakceptował ofertę Olimpii Elbląg. Lechia dostanie 10% zysku z kolejnego transferu tego zawodnika. Statystyki zawodnika: średnia ocen: 6,91 minut na boisku: 2730 żółte/czerwone kartki: 0/0 ----- mecze (w tym z ławki): 30(0) czyste konto: 14 bramki wpuszczone: 25 bramki: 0 asysty: 0 gracz meczu: 0 Robert Krawczyk podpisał profesjonalny kontrakt z klubem. Będzie zarabiał 375 € miesięcznie do końca sezonu 2015/2016. Powołania do reprezentacji: Kamerun U-20: Fai Collins (12.02, Seszele U-20) Ghana U-20: Matthew Adjei (12.02, Nigeria U-20) Polska U-19: Robert Krawczyk (12.02, Islandia U-19) Polonia Leszno - Lechia Zielona Góra 0:4 (0:2) 0:1 Mustapha Ibrahim (’6) 0:2 Nelson Troncoso (’45) 0:3 Michał Sucharek (’64) 0:4 Ike Okoronkwo (’84) 8. lutego Tomasz Gruszczyński przeszedł do GKS Tychy. Póki co nie zarobiliśmy na tym transferze nic, ale umowa gwarantuje nam 15% kwoty kolejnego transferu tego zawodnika. Statystyki zawodnika: średnia ocen: 7,35 minut na boisku: 2075 żółte/czerwone kartki: 1/0 ----- mecze (w tym z ławki): 35(12) bramki: 21 asysty: 13 gracz meczu: 3 Widzew Łódź złożył ofertę kupna Prince Addo. Oferta wynosi 500 tys. €, z czego 400 tys. zostanie rozłożone na 30 rat. Zarząd klubu postanowił przyjąć tę ofertę. 10. lutego Mecz towarzyski: Lechia Zielona Góra – Odra Bytom Odrzański 4:0 (3:0) 1:0 Patrick Vaz (’4) 2:0 Nelson Troncoso (’31) 3:0 Ike Okoronkwo (’39) 4:0 Łukasz Brondel (’46) Diakaridia Kamissoko zakończył spotkanie z urazem. Przerwa w grze potrwa 4-5 tygodni. 11. lutego Prince Addo zaakceptował ofertę Widzewa Łódź i zasilił ten klub. Statystyki zawodnika: średnia ocen: 7,46 minut na boisku: 2717 żółte/czerwone kartki: 1/0 ----- mecze (w tym z ławki): 36(8) bramki: 14 asysty: 16 gracz meczu: 3 12. lutego Mała ciekawostka: Nasz ligowy rywal, MKS Kluczbork zakontraktował Emmanuela Olisadebe. Występy moich zawodników w spotkaniach reprezentacji: Kamerun U-20 – Seszele U-20 2:0 Fai Collins (Kamerun U-20) – 34 minuty, 6.70 Polska U-19 – Islandia U-19 3:1 Robert Krawczyk (Polska U-19) – 79 minut, 7.00 13. lutego Ranking FIFA: 1. Hiszpania (0) 48. Polska (-1 Polska pokonała Norwegię 3:0 w towarzyskim spotkaniu rozegranym w Poznaniu. Wszystkie bramki zdobył Robert Lewandowski. 14. lutego Chrobry Głogów - Lechia Zielona Góra 0:2 (0:0) 0:1 Nelson Troncoso (’61) 0:2 Ike Okoronkwo (’89) Fai Collins będzie odpoczywał od 7 do 10 dni po kontuzji, której doznał w spotkaniu z Chrobrym. 15. lutego Ponieważ klub opuścił Prince Addo postanowiłem na jego miejsce ściągnąć nowego zawodnika. Został nim 20-letni kameruńczyk Arsene Agbessi. Został on zakupiony za 2 tys. € z zespołu Kadji Sport Academies. Jego pozycje to defensywny pomocnik oraz lewy i środkowy pomocnik. 18. lutego Do zespołu dołączył Łukasz Kaczorowski. Został on wypożyczony do końca sezonu z Zawiszy Bydgoszcz do której sprzedaliśmy go półtora roku temu. Niestety, nie gra on w swoim zespole i postanowiłem, że w obliczu braku drugiego napastnika wypożyczę go. Łukasz ma 22 lata, a my będziemy płacić połowę jego wynagrodzenia, tj. 250 €. Mecz towarzyski: Lechia Zielona Góra – Górnik Polkowice 1:1 (1:1) 0:1 Rafał Zawiślan (’7) 1:1 Steeve Gustan (’11) Maciej Truszczyński i Łukasz Kaczorowski odnieśli urazy w pojedynku z Górnikiem. Będą pauzować odpowiednio 3-4 tygodnie i 6-8 dni. 22. lutego Mecz towarzyski: Lechia Zielona Góra – Chrobry Głogów 0:1 (0:1) 0:1 Kamil Gęśla (’37) Łukasz Tupalski zakończył spotkanie z urazem i będzie odpoczywał 10-12 dni.
  13. 21. listopada Polska pokonała Australię 2:1 w spotkaniu towarzyskim rozegranym w Sydney. Bramki dla Polski zdobyli Robert Lewandowski i Adrian Mierzejewski. 30. listopada Nawiązaliśmy współpracę z Olimpią 2004 Elbląg, która została naszym klubem filialnym. Zespół ten obecnie zajmuje 6. miejsce w grupie podlasko-warmińsko-mazurskiej 3. ligi. GRUDZIEŃ 1. grudnia Tomasz Mazurkiewicz (Jarota Jarocin) wybrany został Menadżerem Miesiąca Polskiej Grupy Zachodniej 2. ligi. Ja zająłem 3. miejsce. 5. grudnia Łukasz Tupalski podpisał nowy, 3-letni kontrakt z klubem, który zapewnia mu 1,7 tys. € miesięcznie. 12. grudnia Ranking FIFA: 1. Hiszpania (0) 46. Polska (+6) 26. grudnia Plan sparingów: 29.01 – Konfeks Legnica (IV LIGA DOLNOŚLĄSKA) - dom 2.02 – Spójnia Ośno Lubuskie (IV LIGA LUBUSKA) - dom 6.02 – Polonia Leszno (III LIGA DOLNOŚLĄSKO-LUBUSKA) - wyjazd 10.02 – Odra Bytom Odrzański (IV LIGA LUBUSKA) - dom 14.02 – Chrobry Głogów (II LIGA ZACHODNIA) - wyjazd 18.02 – Górnik Polkowice (I LIGA) - dom 22.02 – Chrobry Głogów (II LIGA ZACHODNIA) – dom 31. grudnia Dawid Dłoniak i Michał Sucharek przedłużyli kontrakty z zespołem do końca sezonu 2013/2014. Będą zarabiać odpowiednio 375 i 875 € miesięcznie. STYCZEŃ 1. stycznia Wyniki plebiscytów: Złota Piłka: Lionel Messi (F.C. Barcelona) Złota Piłka France Football: Lionel Messi (F.C. Barcelona) Polski Piłkarz Roku: Robert Lewandowski (Borussia Dortmund) 16. stycznia Ranking FIFA: 1. Hiszpania (0) 47. Polska (-1)
  14. 14. listopada Ranking FIFA: 1. Hiszpania (0) 52. Polska (+7) 17. listopada II liga – Grupa Zachodnia, 20. kolejka – Stadion Miejski im. Grzegorza Duneckiego, Toruń – 600 widzów Elana Toruń [15.] – Lechia Zielona Góra [1.] (2.75 – 3.20 – 2.25) Ostatnim spotkaniem w 2012 roku był pojedynek w Toruniu z tamtejszą Elaną. Był to kolejny mecz z rzędu z drużyną z dolnych rejonów tabeli. Spotkanie zaczęliśmy bardzo dobrze, już w 3. minucie doskonałą okazję na zdobycie gola miał Patrick Vaz jednak piłka po jego strzale trafiła tylko w poprzeczkę. Później inicjatywę przejęli jednak gospodarze. W 17. minucie niewiele zabrakło byśmy stracili gola. Strzał Krzysztofa Zaremby trafił w poprzeczkę naszej bramki i piłka wróciła w pole karne. Wyskoczył do niej Fai Collins i podał głową do Dawida Dłoniaka, który wciąż leżał na ziemi po tym jak próbował bronić strzał Zaremby. Podniósł się i w ostatniej chwili zbił piłkę na słupek, a tam dojść do niej próbował zawodnik Elany, ale piłka odbiła się od niego i wyszła poza boisko. W 52. minucie torunianie znów byli blisko zdobycia gola. Piłka została dośrodkowana z lewej strony boiska na 3. metr idealnie na nogę napastnika gospodarzy. Znakomitą interwencją w tej sytuacji popisał się jednak Dawid Dłoniak i uratował nas przed stratą gola. W 69. minucie objęliśmy w końcu prowadzenie. Patrick Vaz przejął piłkę na środku boiska i popędził w stronę bramki rywali. Wbiegł w pole karne i strzałem w długi róg bramki pokonał bramkarza Elany. W 86. minucie ten sam zawodnik podwyższył nasze prowadzenie. Łukasz Tupalski dośrodkował z lewej strony w pole karne ale strzał Roberta Krawczyka został zablokowany. Piłka trafiła jednak pod nogi Patricka Vaza, który nie zmarnował tej okazji. Wynik ustalony został trzy minuty później. Robert Krawczyk zagrał prostopadle do Patricka Vaza, a ten znów wykorzystał dogodną sytuację i zdobył hattricka. - Długo się dziś męczyliśmy z rywalem ale zdołaliśmy wygrać aż 3:0. Teraz przed nami przerwa i będziemy się przygotowywać aby wiosną obronić pozycję i awansować do I ligi. Tabela ligowa na koniec rundy jesiennej: 1. Lechia Zielona Góra 20 51 +42 2. Jarota Jarocin 20 44 +17 3. Raków Częstochowa 20 41 +24 4. Flota Świnoujście 20 40 +22 5. Chrobry Głogów 20 35 +13 6. Miedź Legnica 20 29 +5 7. MKS Kluczbork 20 29 -9 8. Tur Turek 20 28 +3 9. ROW Rybnik 20 26 +4 10. Zagłębie Sosnowiec 20 26 -1 11. Nielba Wągrowiec 20 26 -3 12. Jeziorak Iława 20 25 -9 13. Bytovia Bytów 20 20 -13 14. BKS Bielsko 20 20 -16 15. Elana Toruń 20 16 -15 16. Lech Rypin 20 16 -17 17. Chojniczanka Chojnice 20 15 -16 18. Orkan Rumia 20 13 -31
  15. LISTOPAD 1. listopada Jerzy Brzęczek (Raków Częstochowa) wybrany został Menadżerem Miesiąca Polskiej Grupy Zachodniej 2. ligi. Ja zająłem 2. miejsce. 3. listopada II liga – Grupa Zachodnia, 18. kolejka – Stadion MOSiR, Rumia – 414 widzów Orkan Rumia [18.] – Lechia Zielona Góra [1.] (4.50 – 3.25 – 1.67) Rundę rewanżową rozpoczynaliśmy spotkaniem w Rumii z ostatnią drużyną ligi. Na inaugurację wygraliśmy z Orkanem 8:2. Do tego spotkania przystąpiliśmy w bardziej rezerwowym składzie. Strzelenie pierwszej bramki zajęło nam 18 minut. Wyszliśmy z kontrą po ataku gospodarzy, Patrick Vaz podał do Mustaphy Ibrahima, a ten po chwili do Łukasza Juszkiewicza, który oddał strzał po ziemi z linii pola karnego i piłka wpadła do siatki. Trzy minuty później okazję do wyrównania mieli gospodarze, ale piłka trafiła tylko w słupek naszej bramki. W drugiej połowie bardzo dobrą okazję mieliśmy w 71. minucie. Łukasz Juszkiewicz strzelił z rzutu wolnego, golkiper gospodarzy popełnił błąd i wypuścił z rąk złapaną piłkę. Uratował go jednak Jakub Poznański, który uprzedził Mustaphę Ibrahima i wybił piłkę. Niecały kwadrans później bramka już padła. Steeve Gustan dośrodkował w pole karne z prawej strony boiska, piłka odbiła się od pleców Mustaphy Ibrahima i szczęśliwie trafiła pod nogi Tomasza Gruszczyńskiego. Ten strzałem w długi róg bramki pokonał bramkarza Orkanu. - Nie zagraliśmy tak jak w pierwszym spotkaniu z tym zespołem ale oczywiście nie taki był nasz cel. Liczą się zdobyte punkty dobra gra zespołu, który wystąpił dziś w eksperymentalnym składzie. 11. listopada II liga – Grupa Zachodnia, 19. kolejka – Stadion MOSiR, Zielona Góra – 519 widzów Lechia Zielona Góra [1.] – Bytovia Bytów [13.] (1.57 – 3.50 – 5.00) W ostatnim pojedynku przed własną publicznością 2012 roku naszym rywalem był zespół z Bytowa. Pierwsza połowa pojedynku była dość wyrównana, obie drużyny miały po kilka okazji do zdobycia bramki. W 33. minucie najbliżej był Mustapha Ibrahim, który po dośrodkowaniu Roberta Krawczyka trafił tylko w słupek. Druga połowa wyglądała podobnie do pierwszej. W 51. minucie Bartosz Tyktor strzelał głową po rzucie rożnym, piłka trafiła w słupek i przeleciała wzdłuż linii bramkowej i w ostatniej chwili wybił ją obrońca. Pięć minut później gości ponownie uratował słupek, tym razem uderzał Robert Krawczyk. W 77. minucie w końcu udało nam się dopiąć swego. Patrick Vaz dośrodkował z lewej strony na 11. metr do Prince Addo, a ten pewnie pokonał Macieja Gostomskiego. W 85. minucie mieliśmy ostatnią okazję na bramkę. Z kontrą wyszedł Steeve Gustan, ale jego próba przelobowania bramkarza Bytovii skończyła się jedynie na trafieniu w poprzeczkę. - Drugie spotkanie z Bytovią kończy się naszym jednobramkowym zwycięstwem. Znów strzelcem jedynej bramki został Prince Addo. Najważniejsze, że zgarnęliśmy kolejny komplet punktów choć to nie był łatwy pojedynek dla nas. Tomasz Gruszczyński odniósł kontuzję w spotkaniu z Bytovią i nie zagra przez 3 miesiące.
  16. 20. października II liga – Grupa Zachodnia, 16. kolejka – Stadion MOSiR, Zielona Góra – 504 widzów Lechia Zielona Góra [1.] – Lech Rypin [16.] (2.50 – 3.00 – 2.63) Kolejnym naszym rywalem był zespół z Rypina, który jak na razie w rozgrywkach ma duże problemy i póki co znajduje się na miejscu spadkowym. Celem na to spotkanie były oczywiście trzy punkty. I zgodnie z tym od początku zaatakowaliśmy. W 8. minucie Patrick Vaz dośrodkował w pole karne, a strzał Fai Collinsa odbił się od słupka i wpadł do bramki. W 26. minucie zdobyliśmy kolejną bramkę. Łukasz Brondel podał do Steeve Gustana na 16. metr boiska, a ten uderzył z pierwszej piłki pod poprzeczkę nie dając szans golkiperowi gości. Kolejne bramki dorzuciliśmy w drugiej połowie spotkania. W 49. minucie kolejna bramka padła po bardzo podobnej akcji jak poprzedni gol. Znów podawał Łukasz Brondel ale tym razem uderzał Prince Addo. Wynik ustalony został w 63. minucie. Cherif Goumane podał prostopadle do Patricka Vaza, a ten nie miał kłopotów ze skutecznym wykończeniem akcji. W 82. minucie dobrą okazję do zdobycia gola mieli goście jednak znakomicie strzał z bliskiej odległości obronił Dawid Dłoniak. - Byliśmy faworytem i zagraliśmy jak na faworyta przystało. Coraz bliżej przerwa zimowa i walczymy o jak największą przewagę przed rundą wiosenną. 27. października Ruch Radzionków złożył mi ofertę pracy. Oferta została odrzucona. II liga – Grupa Zachodnia, 17. kolejka – Stadion im. Stanisława Bąka, Wągrowiec – 289 widzów Nielba Wągrowiec [8.] – Lechia Zielona Góra [1.] (2.63 – 3.00 – 2.50) Pierwszą rundę spotkań kończyliśmy spotkaniem w Wągrowcu. Byliśmy pewni, że na półmetku rozgrywki będziemy liderem i na to spotkanie jechaliśmy żeby utrzymać przewagę. Na pierwszą bramkę czekaliśmy do 40. minuty. Patrick Vaz dośrodkował z rzutu rożnego na długi słupek, a tam wyskoczył do niej Maciej Truszczyński i strzałem głową pokonał bramkarza gospodarzy. Tuż po przerwie nasza przewaga wzrosła. Cherif Goumane podał do Patricka Vaza, a ten na raty zdobył bramkę. Cztery minuty Nielba zdołała zmniejszyć stratę. Po wrzucie z autu piłka trafiła do Łukasza Spławskiego, a ten z dużego kąta strzelił między nogami Dawida Dłoniaka do bramki. Mimo straconej bramki nadal kontrolowaliśmy przebieg spotkania i rywale nie mogli nam zagrozić. Utrzymaliśmy prowadzenie do końca i zgarnęliśmy kolejne ważne punkty. - Za nami bardzo udana runda spotkań. Wciąż jednak w tym roku czekają nas jeszcze trzy spotkania, w których również będziemy walczyć o zwycięstwa. Teraz jednak więcej szans dostaną rezerwowi. Tabela ligowa na półmetku rozgrywek: 1. Lechia Zielona Góra 17 42 +36 2. Flota Świnoujście 17 36 +21 3. Raków Częstochowa 17 35 +24 4. Jarota Jarocin 17 35 +13 5. Chrobry Głogów 17 31 +13 6. Miedź Legnica 17 27 +6 7. Tur Turek 17 27 +7 8. ROW Rybnik 17 24 +6 9. Nielba Wągrowiec 17 23 0 10. MKS Kluczbork 17 20 -13 11. Zagłębie Sosnowiec 17 19 -5 12. Jeziorak Iława 17 18 -11 13. Bytovia Bytów 17 17 -15 14. BKS Bielsko 17 17 -15 15. Chojniczanka Chojnice 17 15 -13 16. Elana Toruń 17 13 -11 17. Lech Rypin 17 13 -15 18. Orkan Rumia 17 12 -28
  17. PAŹDZIERNIK 1. października Tomasz Mazurkiewicz (Jarota Jarocin) wybrany został Menadżerem Miesiąca Polskiej Grupy Zachodniej 2. ligi. Ja zająłem w tym miesiącu 3. miejsce. 3. października Łukasz Juszkiewicz, Łukasz Brondel, Maciej Truszczyński i Fai Collins dostali tydzień wolnego. 6. października II liga – Grupa Zachodnia, 14. kolejka – Stadion MOSiR, Zielona Góra – 530 widzów Lechia Zielona Góra [1.] – Chrobry Głogów [4.] (2.25 – 3.20 – 2.50) Naszym pierwszym październikowym rywalem był zespół Chrobrego Głogów. Spotkanie zapowiadało się bardzo ciekawie, bo goście są w czołówce tabeli i liczą się w walce o awans. Spotkanie nie okazało się jednak porywającym widowiskiem. Obie drużyny nie potrafiły stwarzać sobie dogodnych sytuacji. Bardzo dobrą okazję miał w 27. minucie Robert Krawczyk. Najpierw Hamaye Niane, nasz były zawodnik sfaulował wychodzącego na czystą pozycję Steeve Gustana i ujrzał za to żółty kartonik. Do piłki podszedł Prince Addo i dośrodkował na 3. metr. Tam był Robert Krawczyk ale niestety jego strzał głową minimalnie minął słupek bramki Chrobrego. Poza tym działo się niewiele i spotkanie zakończyło się nudnym, bezbramkowym remisem. - Udało się zdobyć punkt w tym spotkaniu, choć obie drużyny mogły w nim zwyciężyć bo było dość wyrównane. Nie mogę jednak narzekać bo remis z zespołem z czołówki nie jest złym wynikiem. Powoli wychodzimy z kłopotów i odbudowujemy się po ostatnich problemach. Mustapha Ibrahim będzie pauzował 3-4 tygodnie z powodu kontuzji. 13. października Polska pokonała San Marino 4:0 w spotkaniu Kwalifikacji do Mistrzostw Świata. Bramki zdobyli: Eugen Polanski, Robert Lewandowski i Kamil Grosicki dwie. II liga – Grupa Zachodnia, 15. kolejka – Stadion przy ul. Mickiewicza, Chojnice – 1,278 widzów Chojniczanka Chojnice [13.] – Lechia Zielona Góra [1.] (2.50 – 3.00 – 2.63) Do Chojnic jechaliśmy już w pełnym składzie i bez kłopotów kadrowych. Od początku narzuciliśmy swoje tempo i w 17. minucie objęliśmy prowadzenie. Patrick Vaz wykorzystał rzut karny, który chwilę wcześniej sędzia odgwizdał za faul Piotra Kielpina. W 35. minucie bliski podwyższenia był Prince Addo. Jego strzał z rzutu wolnego trafił jednak w poprzeczkę bramki. W 48. minucie nic już nie stanęło na przeszkodzie temu zawodnikowi. Uderzył z 20. metra w samo okienko bramki Chojniczanki. W 81. minucie piłka również wylądowała w bramce gospodarzy. Sędzia jednak tego gola nie uznał, bo Tomasz Gruszczyński znajdował się na pozycji spalonej. - Wszystko poszło zgodnie z planem. Zażegnaliśmy problemy i poza kontuzjowanymi zawodnikami wszyscy są świezi i gotowi do gry. 17. października Ranking FIFA: 1. Hiszpania (0) 59. Polska (+1) Polska zremisowała we Lwowie z Ukrainą 0:0 w spotkaniu Kwalifikacji do Mistrzostw Świata.
  18. Robert Krawczyk -------------------- 30. września II liga – Grupa Zachodnia, 13. kolejka – Stadion Ludowy, Sosnowiec – 551 widzów Zagłębie Sosnowiec [13.] – Lechia Zielona Góra [1.] (1.80 – 3.00 – 4.00) Spotkaniem w Sosnowcu kończyliśmy maraton spotkań we wrześniu. W ciągu tego miesiąca rozegraliśmy aż 9 pojedynków. Bardzo dobrze mecz zaczęli sosnowiczanie. Od początku atakowali i w 26. minucie objęli prowadzenie. Pomógł im w tym Maciej Truszczyński, który wbił piłkę do własnej bramki po rzucie rożnym. Na szczęście już cztery minut później udało nam się wyrównać. Robert Krawczyk zagrał prostopadłą piłkę w pole karne gospodarzy, a tam przejął ją Patrick Vaz i strzałem po ziemi zdobył gola. W 38. minucie wyszliśmy na prowadzenie. Stało się to za sprawą Prince Addo, który popisał się znakomitym strzałem z rzutu wolnego na 18. metrze. Minęła niespełna minuta i ponownie cieszyliśmy się z trafienia. Była to praktycznie kopia akcji po której padła pierwsza bramka. Ponownie Krawczyk wyłożył piłkę Patrickowi Vazowi. Wynik spotkania ustalony został w 54. minucie. Łukasz Juszkiewicz podał do Patricka Vaza, który był na linii pola karnego. Ten odwrócił się jedynie w stronę bramki i mocnym strzałem zmieścił piłkę pod poprzeczką bramki Zagłębia. - Bardziej niż ze zwycięstwa w tym spotkaniu cieszę się, że kończy się już ten miesiąc. Nie spodziewałem się takich problemów z kondycją. Teraz czeka nas jeszcze 7 spotkań w tej rundzie, ale pomiędzy każdym będzie tydzień przerwy. Tabela ligowa: 1. Lechia Zielona Góra 13 32 +29 2. Jarota Jarocin 13 29 +12 3. Flota Świnoujście 13 28 +17 4. Chrobry Głogów 13 23 +10 5. Raków Częstochowa 13 23 +16 6. Miedź Legnica 13 23 +7 7. Nielba Wągrowiec 13 19 -2 8. ROW Rybnik 13 18 -1 9. Tur Turek 13 18 +2 10. BKS Bielsko 13 16 -2 11. Jeziorak Iława 13 15 -2 12. Chojniczanka Chojnice 13 15 -7 13. Zagłębie Sosnowiec 13 15 -5 14. Bytovia Bytów 13 13 -11 15. Lech Rypin 13 11 -10 16. MKS Kluczbork 13 11 -14 17. Orkan Rumia 13 8 -26 18. Elana Toruń 13 6 -13
  19. 22. września II liga – Grupa Zachodnia, 12. kolejka – Stadion MOSiR, Zielona Góra – 472 widzów Lechia Zielona Góra [1.] – ROW Rybnik [7.] (1.67 – 3.25 – 4.50) Do pojedynku z ROW-em przystępowaliśmy w 15-osobowym składzie. Niestety, duże tempo spotkań we wrześniu odbiło się na kondycji zawodników. Od początku pojedynku z rybniczanami dyktowaliśmy jednak tempo. W 8. minucie Mustapha Ibrahim stanął przed szansą otwarcia wyniku ale jego strzał trafił tylko w słupek. W 29. minucie Ike Okoronkwo dośrodkował z rzutu rożnego, do piłki nogę dostawił Fai Collins i w ten sposób umieścił ją w bramce. W 44. minucie mieliśmy kolejny rzut rożny. Tym razem bramka bezpośrednio po stałym fragmencie nie padła ale piłkę po chwili przejął Fai Collins i podał na 16. metr. Tam dobiegł do niej Michał Sucharek i mocnym strzałem nie dał szans bramkarzowi gości. W 52. minucie piłka znów wylądowała w bramce rybniczan. Sędzia dopatrzył się jednak faulu Ike Okoronkwo i gola nie uznał. W 60. minucie Steeve Gustan zagrał prostopadłą piłkę do Mustaphy Ibrahima, a ten nie zmarnował sytuacji sam na sam. Pięć minut później ponownie zdobyliśmy gola po rzucie rożnym. Znów autorem był oczywiście Fai Collins. W 69. minucie na boisku pojawił się nasz drugi bramkarz, Dawid Dłoniak. Nie stanął on jednak między słupkami, a zmienił kontuzjowanego Ike Okoronkwo. Ostatnie słowo należało do gości, którzy w 90. minucie zdobyli honorową bramkę. - Będąc tak mocno osłabieni zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. Do Rybnika na Puchar Polski pojedziemy w takim samym składzie i liczę, że również uda nam się wygrać i awansować dalej. Ike Okoronkwo wypadnie z gry na 4-5 miesięcy wskutek kontuzji, którą odniósł w pojedynku z ROW-em Rybnik. 25. września W związku z kontuzją Ike Okoronkwo postanowiłem poszukać wzmocnienia. Jedyną opcją byli oczywiście zawodnicy bez kontraktów. W ten sposób nowym zawodnikiem zespołu został 18-letni chilijczyk Nelson Troncoso. Podpisał on kontrakt do końca czerwca 2015 roku, a jego pozycje to prawy ofensywny pomocnik lub napastnik. 26. września Puchar Polski, 4. runda kwalifikacyjna – Stadion MOSiR, Rybnik – 596 widzów ROW Rybnik – Lechia Zielona Góra (2.75 – n/d – 2.25) Po krótkim odpoczynku graliśmy kolejne spotkanie z zespołem z Rybnika. Tym razem było to jednak spotkanie wyjazdowe w ramach Pucharu Polski. Podobnie jak poprzednio w tym spotkaniu wystąpiliśmy poważnie osłabieni. Do składu po kontuzji wrócił Piotr Charzewski, a dodatkowo w pierwszym składzie wybiegł nasz nowy nabytek – Nelson Troncoso. Liczyłem, że po dobrym spotkaniu ligowym uda nam się powtórzyć ten wynik także w pucharze. W pierwszej połowie spotkania bramki nie padły choć okazji ku temu nie brakowało. W 37. minucie Loic Lo Bello sfaulował Nelsona Troncoso we własnym polu karnym i sędzia podyktował jedenastkę. Do piłki podszedł Piotr Charzewski ale jego strzał trafił tylko w słupek. W 56. minucie prowadzenie objęli gospodarze. Błąd po dośrodkowaniu z rzutu rożnego popełnił Diakaridia Kamissoko i skierował piłkę do własnej bramki. W 84. minucie przewinienie we własnym polu karnym popełnił Rafał Zaborowski. Do piłki tym razem podszedł Steeve Gustan i pewnym strzałem umieścił ją w bramce. Remis po regulaminowym czasie gry oznaczał, że będziemy mieć dogrywkę. W 101. minucie kontuzji doznał Steeve Gustan i niestety od tego momentu radzić musieliśmy sobie w dziesiątkę. Nie miało to jednak dużego wpływu na naszą grę, bo przeważaliśmy w dogrywce. Nie mogliśmy jednak zdobyć bramki, a najlepszą okazję zmarnował 114. minucie Cherif Goumane, który w sytuacji sam na sam kopnął wprost w bramkarza. Kiedy szykowaliśmy się już powoli do rzutów karnych, rybniczanie mieli jeszcze rzut rożny. Była 122. minuta. I niestety, dośrodkowanie spadło na głowę Jarosława Wieczorka, który nie miał kłopotów ze zdobyciem bramki. Chwilę potem sędzia zagwizdał po raz ostatni w tym spotkaniu i to oznaczało koniec naszej przygody w Pucharze Polski w tym sezonie. Kolejnym kontuzjowanym zawodnikiem jest Sidi Sosso Sanankoua. Niestety, jego przerwa potrwa co najmniej pół roku.
  20. 15. września II liga – Grupa Zachodnia, 11. kolejka – Miejski Stadion Piłkarski, Częstochowa – 1,558 widzów Raków Częstochowa [4.] – Lechia Zielona Góra [1.] (2.63 – 3.00 – 2.50) Do Częstochowy jechaliśmy cztery dni przed pojedynkiem w Pucharze Polski, wystawiłem więc w tym spotkaniu kilku rezerwowych zawodników. Spotkanie zaczęliśmy fatalnie, od początku przewagę posiadali gospodarze. W 20. minucie padła pierwsza bramka. Raków miał rzut wolny, piłka została dośrodkowana w nasze pole karne, a tam niepilnowany Adrian Świerk skierował ją do bramki. Cztery minut później przegrywaliśmy już 0:2. Tym razem bramka padła po rzucie rożnym. Nasza odpowiedź była natychmiastowa i w 28. minucie zdobyliśmy kontaktową bramkę, a jej autorem był Robert Krawczyk. Liczyłem, że po przerwie zagramy znacznie lepiej. I rzeczywiście na początku tak było. W 54. minucie doskonałą okazję zmarnował Cherif Goumane, który strzelał z czterech metrów głową, jednak na posterunku był bramkarz. W 80. minucie było już po meczu. Raków zaatakował, piłka podana za plecy naszych obrońców do Rafała Czerwińskiego i było 1:3. W 88. minucie Fai Collins sfaulował we własnym polu karnym Marcina Czerwińskiego. Do piłki podszedł Mateusz Górecki i pewnym strzałem pokonał Dawida Dłoniaka. W doliczonym czasie gry dobił nas jeszcze Oskar Czyż i spotkanie zakończyło się dla nas wstydliwą porażką. - Niestety, zagraliśmy dziś fatalnie. W drugiej połowie mieliśmy szanse na odrobienie strat ale nie potrafiliśmy wykorzystać okazji, które mieliśmy. W końcówce rywale nas dobili i wracamy do Zielonej Góry ze spuszczonymi głowami. Tomasz Gruszczyński zakończył pojedynek z Rakowem z kontuzją, a jego przerwa potrwa 3 tygodnie. 19. września Puchar Polski, 3. runda kwalifikacyjna – Stadion Miejski Jaworzno, Jaworzno – 726 widzów GKS Tychy – Lechia Zielona Góra (1.50 – n/d – 5.50) Do Tychów nie jechaliśmy jako faworyci. Wiedziałem jednak, że przy odrobinie szczęścia stać nas na wywiezienie stamtąd wygranej. W 39. minucie Steeve Gustan podał do Prince Addo na 5. metr, ale niestety bramkarz obronił strzał tego zawodnika. Do przerwy schodziliśmy jednak prowadząc. W pierwszej minucie doliczonego czasu pierwszej połowy wyszliśmy z kontrą z własnej połowy. Czterech naszych zawodników przeciw dwóm zawodnikom gospodarzy. Mustapha Ibrahim podał do Patricka Vaza, a ten pokonał bramkarza GKS-u. W drugiej połowie nadal graliśmy dobrze. Niestety, w 57. minucie lewą stroną zaatakowali tyszanie, a dośrodkowanie na gola zamienił Krystian Odrobiński. 20 minut później udało nam się odzyskać prowadzenie. Fai Collins podał do stojącego na 25. metrze Patricka Vaza, a ten uderzył bez zastanowienia w samo okienko bramki gospodarzy. Prowadzenie udało się utrzymać do końca i mogliśmy świętować awans do kolejnej rundy. - Przyjechaliśmy tu z cichymi nadziejami na sprawienie niespodzianki i udało się. Nie popełnialiśmy dziś błędów jak w spotkaniu z Rakowem i zasłużenie wygraliśmy. Jedynym problemem jest kondycja zawodników bo od początku września zagraliśmy już 6 spotkań. 20. września Łukasz Brondel, Maciej Truszczyński, Patrick Vaz, Prince Addo i Robert Krawczyk udali się na tygodniowe urlopy. Naszym rywalem w kolejnej rundzie Pucharu Polski będzie nasz ligowy rywal, ROW Rybnik. Spotkanie odbędzie się 26. września w Rybniku. Dotychczasowe pojedynki rybniczan w Pucharze Polski: 1. runda kwalifikacyjna Stal Rzeszów (D) 2:2, awans po karnych 2. runda kwalifikacyjna Przebój Wolbrom (D) 3:0 3. runda kwalifikacyjna Avia Świdnik (W) 1:0
  21. 8. września Polska zremisowała z Anglią 1:1 w spotkaniu Kwalifikacji do Mistrzostw Świata. Gola dla polskiej reprezentacji zdobył Łukasz Piszczek, spotkanie odbyło się w Poznaniu. II liga – Grupa Zachodnia, 9. kolejka – Stadion MOSiR, Zielona Góra – 519 widzów Lechia Zielona Góra [1.] – Miedź Legnica [4.] (2.63 – 3.00 – 2.50) Po krótkiej przerwie wracaliśmy do pojedynków ligowych. Naszym kolejnym rywalem był zespół z Legnicy, który jak dotąd zgodnie z oczekiwaniami plasował się w ścisłej czołówce tabeli. Spotkanie zaczęło się udanie dla nas. W 8. minucie świetną akcją popisał się Patrick Vaz, który dostał piłkę blisko linii środkowej boiska, minął dwóch rywali i wbiegł w pole karne. Akcję zakończył strzałem w długi róg bramki gości i objęliśmy prowadzenie. Niecałe dziesięć minut zajęło gościom wyrównanie. Marcin Nowacki podał do znajdującego się w naszym polu karnym Patryka Murawskiego, ten szybko obrócił się w stronę bramki i oddał strzał. Piłka odbiła się od słupka i wpadła do siatki. Dwie minuty później odzyskaliśmy prowadzenie. Tym razem bohaterem akcji był Robert Krawczyk, który popisał się bardzo mocnym uderzeniem tuż pod porzeczkę bramki Andrzeja Bledzewskiego. Po przerwie nadal atakowaliśmy. W 54. minucie znakomitą okazję miał Robert Krawczyk, nie zdołał jednak pokonać golkipera Miedzi. Jak wiadomo niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. I niestety w 56. minucie goście wyrównali. Ponownie asystę zaliczył Marcin Nowacki, który podał do Kamila Hempela. Ten z pierwszej piłki uderzył prosto w okno naszej bramki. Niecałe dziesięć minut później legniczanie niespodziewanie objęli prowadzenie. Łukasz Brondel popełnił błąd przy interwencji po rzucie rożnym i wbił piłkę do naszej bramki. Mimo, że graliśmy nieźle nie potrafiliśmy zdobyć bramki. W 88. Łukasz Brondel trafił w słupek. Kiedy wydawało się, że spotkanie zakończy się naszą porażką, strzał rozpaczy oddał Fai Collins. Znajdował się on około 35 metrów od bramki, z prawej strony boiska. Strzałem z tego miejsca zaskoczył wszystkich, a najbardziej Andrzeja Bledzewskiego, który nie zdołał złapać piłki i wpadła ona do bramki gości. Chwilę potem sędzia zakończył to spotkanie i zakończyło się ono podziałem punktów. - Remis jest sprawiedliwym wynikiem dla obu zespołów. Prowadziliśmy dwukrotnie, potem przegrywaliśmy, ale udało się wyrównać w dramatycznych okolicznościach. Kiedy Fai Collins oddał strzał, złapałem się za głowę, myśląc ‘co on robi?’. Po chwili byłem w wielkim szoku, kiedy piłka wpadła do bramki. Piotr Charzewski odniósł drobną kontuzję w spotkaniu z Miedzią Legnica. Jego przerwa w grze potrwa około 2 tygodnie. 11. września Mecze reprezentacji: USA U-20 – Kamerun U-20 0:0 Fai Collins (Kamerun) – 20 minut, 6.90 12. września Polska przegrała z Czarnogórą 1:3 w spotkaniu Kwalifikacji do Mistrzostw Świata. Bramkę dla polaków, podobnie jak w spotkaniu z Anglią zdobył Łukasz Piszczek. Ranking FIFA: 1. Hiszpania (0) 60. Polska (+7) II liga – Grupa Zachodnia, 10. kolejka – Stadion Miejski, Iława - 948 widzów Jeziorak Iława [7.] – Lechia Zielona Góra [1.] (4.00 – 3.00 – 1.80) Spotkanie w Iławie lepiej rozpoczęli gospodarze. Od początku rzucili się do ataku, nie potrafili jednak wykorzystać swoich okazji. W 26. minucie byli najbliżej, ale piłka trafiła tylko w poprzeczkę. Po przerwie graliśmy na szczęście znacznie lepiej. Prowadzenie udało nam się uzyskać już w 46. minucie. Mustapha Ibrahim dośrodkował z prawej strony boiska, a bramkarza pokonał Steeve Gustan. Wynik meczu ustalony został w 80. minucie. Robert Krawczyk wykonywał rzut wolny prawie z połowy boiska. Kopnął piłkę w pole karne, a tam przejął ją Łukasz Juszkiewicz i z bliskiej odległości wbił ją do bramki. W doliczonym czasie bramkę zdobył Jeziorak. Sędzia odgwizdał jednak pozycję spaloną i pojedynek zakończyliśmy bez straconej bramki. - Rywale napędzili nam sporego stracha w pierwszej połowie. Zdołaliśmy jednak utrzymać remis, a po rozmowie w szatni graliśmy znacznie lepiej. Do grona kontuzjowanych zawodników dołączył Łukasz Tupalski. Będzie pauzował od 3 do 4 tygodni.
  22. WRZESIEŃ 1. września Zostałem wybrany Menadżerem Miesiąca Polskiej Grupy Zachodniej 2. ligi. II liga – Grupa Zachodnia, 8. kolejka – Stadion MOSiR, Zielona Góra – 419 widzów Lechia Zielona Góra [1.] – BKS Bielsko [7.] (1.50 – 3.50 – 5.50) Nasz kolejny rywal spisywał się dotychczas bardzo dobrze w lidze. Do poprzedniej kolejki byli jeszcze zespołem niepokonanym, przegrali jednak z Bytovią Bytów. My z kolei po znakomitym pojedynku z Flotą przystępowaliśmy do tego pojedynku pełni wiary. Nie wystąpiliśmy w tym spotkaniu w najmocniejszym składzie. Postanowiłem, że wymieszam trochę skład, bo mamy teraz duże natężenie meczów i trzeba dać odpocząć niektórym zawodnikom. Po raz pierwszy w tym sezonie od 1. minuty zagrał Fai Collins i to właśnie ten zawodnik otworzył wynik spotkania już w 2. minucie gry. Wykorzystał on dośrodkowanie z rzutu rożnego Patricka Vaza. Kolejna bramka padła po kolejnych 20-tu minutach gry. Cherif Goumane dośrodkował w pole karne z lewej strony boiska, Diakaridia Kamissoko uderzył szczupakiem, a bramkarz gości zdołał obronić ten strzał. Błąd popełnił jednak Krzysztof Jurczak, który wślizgiem próbował wybijać piłkę. Zrobił to tak niefortunnie, że skierował ją do własnej bramki. Dodatkowo, jak się okazało po chwili ta akcja była podwójnie pechowa dla tego piłkarza. Odniósł on bowiem kontuzję przy tej interwencji i opuścił boisko. Po półgodzinie gry było już 3:0. Ponownie podawał Cherif Goumane, który prostopadłym podaniem obsłużył Roberta Krawczyka. Ten z kolei nie miał problemów z wykończeniem akcji. Ostatnie słowo w pierwszej połowie należało jednak do bielszczan. W doliczonym czasie pierwszej połowy zdołali oni zdobyć bramkę. Wykonali wrzut z autu, a następnie podanie w nasze pole karne. Obrońcy Lechii nie przeszkadzali zbytnio Dawidowi Banaczkowi w zdobyciu bramki. Chwilę po wznowieniu gry w drugiej części Sidi Sosso Sanankoua zagrał za plecy obrońców, tam do piłki doszedł Piotr Charzewski i strzałem po ziemi pokonał bramkarza. W 59. minucie padła jak się potem okazało ostatnia bramka pojedynku. Goście zaatakowali prawą stroną, dośrodkowanie z prawej strony boiska przejął Damian Zdolski i po chwili pokonał Pawła Linkę. W 94. minucie przed szansą na podwyższenie wyniku stanął Piotr Charzewski. Moment wcześniej Roland Szymiczek sfaulował we własnym polu karnym Mustaphę Ibrahima. Piotr nie zdołał jednak wykorzystać rzutu karnego, strzelił wprost w bramkarza. - Udało nam się odnieść kolejne ważne zwycięstwo. Znów kontrolowaliśmy przebieg spotkania i rywale nie byli w stanie nam się postawić. Nie zagraliśmy dziś pierwszym składem ale pokazaliśmy, że wszyscy nasi zawodnicy są w dobrej formie i prezentują wyrównany poziom. 5. września Fai Collins został powołany do kadry U-20 Kamerunu na towarzyskie spotkanie ze Stanami Zjednoczonymi U-20, które rozegrane zostanie 21. września. Puchar Polski, 2. runda kwalifikacyjna – Stadion MOSiR, Zielona Góra – 375 widzów Lechia Zielona Góra – Wigry Suwałki (2.25 – n/d – 2.75) Do drugiego w sezonie pojedynku w Pucharze Polski przystępowaliśmy, podobnie jak w pierwszym, w rezerwowym składzie. Tym razem jednak poszło nam znacznie łatwiej niż dwa tygodnie temu. Wynik otworzył w 11. minucie Tomasz Gruszczyński. Wykorzystał on podanie od Piotra Charzewskiego. Błąd popełnili obrońcy Wigrów, którzy zamiast grać sygnalizowali pozycję spaloną naszego napastnika. W 35. minucie Gruszczyński ponownie był bohaterem akcji, która przyniosła bramkę. Rozegrał akcję z Mustaphą Ibrahimem, wyłożył mu piłkę, a nigeryjczyk strzałem po krótkim rogu zdobył gola. W 51. minucie bliski zdobycia gola po rzucie rożnym był Fai Collins. W 64. minucie Sidi Sosso Sanankoua trafił w słupek. Chwilę potem udało się już zdobyć gola. Tym razem Fai Collins wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i wślizgiem zdobył bramkę. Dwanaście minut później ten sam zawodnik ustalił wynik spotkania strzałem głową, oczywiście po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. - Zagraliśmy zgodnie z oczekiwaniami i zasłużenie awansowaliśmy dalej. Czekamy teraz na losowanie kolejnej rundy, teraz dochodzą już drużyny z Ekstraklasy i liczę, że uda nam się je ominąć. 6. września Naszym kolejnym rywalem w Pucharze Polski będzie zespół GKS-u Tychy. Mecz zostanie rozegrany 19. września w Tychach, a dla naszych rywali będzie to pierwszy pojedynek w Pucharze Polski w tym sezonie. GKS jak dotąd zajmuje 5. miejsce w rozgrywkach I ligi.
  23. 25. sierpnia II liga – Grupa Zachodnia, 6. kolejka – Stadion Miejski Jarocin, Jarocin - 464 widzów Jarota Jarocin [2.] – Lechia Zielona Góra [1.] (2.25 – 3.20 – 2.75) Spotkanie z Jarotą kończyło naszą serię trzech spotkań wyjazdowych z rzędu w lidze. Zespół z Jarocina jak dotąd, podobnie jak my był nie pokonany. Zapowiadało się więc bardzo interesujące i wyrównane spotkanie. Pierwsza połowa nie przyniosła jednak bramek, nie była też porywającym widowiskiem. Dopiero po przerwie doczekaliśmy się groźnej sytuacji. W 49. minucie słupek uratował gospodarzy przed stratą bramki, a strzelał Robert Krawczyk. Chwilę potem udało nam się już zdobyć gola. Łukasz Brondel podał do Krawczyka, który odwrócił się i podał prostopadle na 11. metr. Tam doszedł do niej Patrick Vaz i strzałem po ziemi nie dał szans bramkarzowi. W 55. minucie pecha miała Jarota bo piłka po ich strzale trafiła w poprzeczkę. W 60. minucie piłka wylądowała w naszej siatce. Sędzia liniowy uniósł jednak chorągiewkę, a gol nie został uznany. Jarota nadal atakowała i w 76. minucie dopięli swego. Mateusz Śliwa dośrodkował w nasze pole karne, a wyrównał Michał Grobelny. Po tej bramce tempo znów spadło i w ostatnim kwadransie nikomu nie udało się już zdobyć gola i przechylić szalę na swoją korzyść. - Myślę, że remis jest sprawiedliwym wynikiem. Owszem, prowadziliśmy i nie zdołaliśmy tego utrzymać ale pamiętać należy, że Jarota to zespół z czołówki i punkt wywalczony na ich terenie cieszy. 29. sierpnia II liga – Grupa Zachodnia, 7. kolejka – Stadion MOSiR, Zielona Góra – 434 widzów Lechia Zielona Góra [1.] – Flota Świnoujście [2.] (2.25 – 3.20 – 2.75) Drugi mecz z rzędu, który graliśmy z wiceliderem. Flota wykorzystała remis Jaroty w poprzedniej kolejce i przeskoczyła ich w tabeli. Goście jako spadkowicz z I ligi w tym sezonie są faworytami do awansu i początek sezonu potwierdzał ich ambicje. Na pierwszą bramkę czekaliśmy 21 minut. Podobnym podaniem jak w Jarocinie popisał się Robert Krawczyk, a Patrick Vaz zamienił to podanie na gola. Po trzech minutach padła kolejna bramka. Prince Addo dośrodkował z rzutu wolnego w pole karne, a najwyżej wyskoczył Łukasz Tupalski i głową skierował piłkę do siatki. Kolejne dwie minuty minęły i zdobyliśmy kolejną bramkę. Goście wykonywali aut pod naszym polem karnym. Nie zrobili tego jednak dobrze i wyszliśmy z kontrą. Robert Krawczyk podał do Prince Addo, ten przebiegł około 30 metrów i mocnym strzałem z linii pola karnego pokonał bramkarza Floty. Do przerwy zdobyliśmy jeszcze jedną bramkę. W 44. minucie Prince Addo zaliczył kolejną asystę, a drugą swoją bramkę zdobył Patrick Vaz. Tuż po przerwie padła kolejna bramka dla Lechii. Zaraz po wznowieniu gry zaatakował Steeve Gustan, podał do Prince Addo, a ten strzałem w długi róg bramki zdobył piątego gola. Kolejna bramka znów padła zaraz po wznowieniu. Tym razem zdobyli ją goście. Zaatakowali szybko prawą stroną, a dośrodkowanie w nasze pole karne wykorzystał Bartosz Śpiączka. Po kolejnym kwadransie Flota zdobyła drugą bramkę. Tym razem przeprowadzili atak lewą stroną boiska, ale zakończenie było podobne jak przy pierwszej bramce. Nam udało się jeszcze odpowiedzieć w 71. minucie. Patrick Vaz dośrodkował z rzutu rożnego, a gola zdobył Maciej Truszczyński. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie, choć blisko zdobycia gola był w doliczonym czasie Patrick Vaz, jego strzał trafił jednak tylko w poprzeczkę. - Po raz kolejny zagraliśmy fantastyczne spotkanie. Szkoda tej drugiej połowy i straconych goli ale raczej nie było wątpliwości, że jesteśmy lepsi i zasłużyliśmy w pełni na trzy oczka. Aktualna tabela ligowa: 1. Lechia Zielona Góra 7 19 +23 2. Jarota Jarocin 7 17 +9 3. Flota Świnoujście 7 15 +11 4. Raków Częstochowa 7 13 +7 5. Miedź Legnica 7 13 +6 6. ROW Rybnik 7 12 +1 7. BKS Bielsko 7 10 +1 8. Jeziorak Iława 7 10 +2 9. Nielba Wągrowiec 7 10 -3 10. Chrobry Głogów 7 10 +1 11. Chojniczanka Chojnice 7 10 -2 12. Bytovia Bytów 7 9 -4 13. Tur Turek 7 8 -1 14. Orkan Rumia 7 7 -13 15. MKS Kluczbork 7 7 -10 16. Lech Rypin 7 3 -8 17. Zagłębie Sosnowiec 7 2 -9 18. Elana Toruń 7 1 -11
  24. Nie, wydaje mi się że nie potrzebuję już więcej wzmocnień. Muszę pamiętać przede wszystkim o finansach, bo nie zarabiam w ogóle w tej lidze więc staram się płace utrzymywać na możliwie niskim poziomie. -------------------- 15. sierpnia Ranking FIFA: 1. Hiszpania (0) 67. Polska (-12) Fai Collins został powołany do kadry U-20 Kamerunu na spotkanie towarzyskie z Ekwadorem, które rozegrane zostanie 21. sierpnia. Polska pokonała w Tallinie Estonię 2:1 w towarzyskim spotkaniu. Bramki dla naszej reprezentacji zdobyli Tomasz Kupisz i Sebastian Mila. 19. sierpnia II liga – Grupa Zachodnia, 5. kolejka – Stadion Miejski, Kluczbork - 895 widzów MKS Kluczbork [10.] – Lechia Zielona Góra [2.] (1.80 – 3.00 – 4.00) Po tygodniu przerwy czekało nas kolejne wyjazdowe spotkanie. MKS Kluczbork był jak dotąd najlepszym naszym rywalem w tym sezonie patrząc na tabelę. Nie byliśmy faworytem ale jechaliśmy na to spotkanie pozytywnie nastawieni po ostatnich wynikach. Pierwszą bramkę zdobyliśmy po 17-tu minutach gry. Patrick Vaz dośrodkował w pole karne, piłka odbiła się od pleców obrońcy gospodarzy i wypadła poza pole karne. Tam dobiegł do niej Prince Addo i mocnym strzałem nie dał szans bramkarzowi. Siedem minut później zaatakował Robert Krawczyk. Wbiegł w pole karne, dostrzegł dobrze ustawionego Patricka Vaza i podał do niego. Ten oddał strzał, który został jednak odbity przez bramkarza. Błąd popełnił jednak Grzegorz Jakosz, który przy próbie wybicia piłki po tej interwencji trafił wprost w Vaza, a piłka wpadła do bramki. Po kolejnych trzech minutach znów pokazał się Robert Krawczyk. Ponownie podał do Patricka Vaza, a ten tym razem się nie pomylił i bez problemów zdobył trzecią bramkę. Tuż przed przerwą udało nam się jeszcze podwyższyć prowadzenie. Strzelcem ponownie był Patrick Vaz, a asystę tym razem zaliczył Steeve Gustan. Po przerwie nie odpuszczaliśmy i nadal atakowaliśmy rywali. W 71. minucie Łukasz Brondel podał do Roberta Krawczyka, który stał na linii pola karnego. Ten po przyjęciu obrócił się w stronę bramki i strzałem po ziemi umieścił piłkę w siatce. W 79. minucie było już 6:0. Ponownie przytomnym podaniem popisał się Łukasz Brondel. Tomasz Gruszczyński wybiegł zza pleców obrońców i strzałem w długi róg pokonał bramkarza. Dzieło zniszczenia dokończył w 84. minucie Maciej Truszczyński, który wbił piłkę do bramki w zamieszaniu powstałym po rzucie wolnym. - Nie trzeba po tym spotkaniu wiele mówić, wystarczy spojrzeć na wynik. Przyjechaliśmy tu z dużą wiarą i udało się rozegrać fantastyczne spotkanie. Teraz szykujemy się do spotkania w pucharze, ale tam szansę dostaną rezerwowi. 20. sierpnia Wygrana 7:0 z MKSem Kluczbork jest nowym rekordem ligi oraz klubu. 21. sierpnia Towarzyskie spotkanie U-20: Kamerun – Ekwador 1:0 Fai Collins (Kamerun) – 90 minut, 7.40 22. sierpnia Puchar Polski, 1. runda kwalifikacyjna – Stadion MOSiR, Zielona Góra – 339 widzów Lechia Zielona Góra – MZKS Kozienice (1.03 – n/d – 51.00) Spotkaniem z MZKS Kozienice inaugurowaliśmy rozgrywki pucharowe w tym sezonie. Rywal nie był wymagający, więc w tym spotkaniu wystawiłem w większości rezerwowych. Zabrakło tylko dwóch z nich – Fai Collinsa i Łukasza Juszkiewicza. Pierwszy wyjechał na zgrupowanie kadry natomiast drugiego wciąż czeka kilkanaście dni leczenia urazu. Od początku mieliśmy miażdżącą przewagę jednak nie potrafiliśmy zdobyć bramki. Do przerwy goście mogli być bardzo zadowoleni, remisowali z nami 0:0. W przerwie dokonałem jednej zmiany. Za Łukasza Brondela wszedł Prince Addo. Oboje grają w podstawowym składzie w lidze, postanowiłem więc, że zagrają po połowie w tym spotkaniu. Zmiana okazała się bardzo dobra. W 54. minucie Addo wykonywał rzut wolny z połowy boiska. Jego wrzucenie piłki w pole karne okazało się jednak za mocne i piłka znalazła się w rękach bramkarza gości. Ten jednak popełnił błąd, wypuścił ją z rąk, a z okazji skorzystał Mustapha Ibrahim i w końcu zdobył bramkę. Dziesięć minut później ponownie mieliśmy rzut wolny. Tym razem Addo dośrodkował na 5. metr boiska, a piłkę głową do bramki skierował Tomasz Gruszczyński. W 70. minucie kolejny rzut wolny dla nas zakończył się trafieniem w poprzeczkę. W 78. minucie Daniel Zawadzki sfaulował we własnym polu karnym Mustaphę Ibrahima, ale Paweł Linka nie zdołał wykorzystać rzutu karnego. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 2:0, które nie jest zachwycającym wynikiem ale najważniejsze, że awansowaliśmy do kolejnej rundy. - Nie mogliśmy się dziś wstrzelić w bramkę i długo czekaliśmy na gola. Na szczęście udało nam się zdobyć dwa trafienia i gramy dalej. 23. sierpnia Naszym rywalem w 2. rundzie kwalifikacyjnej Pucharu Polski będzie zespół Wigry Suwałki. Nasz rywal obecnie znajduje się na 17. miejscu w tabeli grupy wschodniej II ligi. W pierwszej rundzie po dogrywce wyeliminowali oni Pogoń Siedlce. Spotkanie odbędzie się 5. września w Zielonej Górze.
  25. Trochę sobie postrzelaliśmy na rozgrzewkę -------------------- SIERPIEŃ 1. sierpnia II liga – Grupa Zachodnia, 2. kolejka – Stadion MOSiR, Bytów – 970 widzów Bytovia Bytów [6.] – Lechia Zielona Góra [1.] (2.50 – 3.00 – 2.63) Po trzech dniach przerwy rozgrywaliśmy pierwsze spotkanie wyjazdowe w tym sezonie. Naszym rywalem był zespół z Bytowa, który w pierwszej kolejce pokonał w Toruniu 1:0 tamtejszą Elanę. Nie byliśmy faworytem i ten mecz miał pokazać na co nas stać. Zaczęliśmy bardzo dobrze, co chwila atakowaliśmy rywala. W pierwszym kwadransie mieliśmy trzy okazje do zdobycia bramki po rzutach rożnych. W 8., 12. i 15. minucie po stałych fragmentach strzelał Maciej Truszczyński, ale dwa strzały obronił bramkarz Bytovii, a trzeci strzał był niecelny. W 26. minucie Prince Addo znalazł się w bardzo dobrej sytuacji ale niestety jego strzał z 8. metra trafił tylko w poprzeczkę. Kilkanaście sekund później ten sam zawodnik wykonywał rzut wolny tuż za linią pola karnego. Podobnie jak w pierwszym meczu popisał się znakomitym uderzeniem, a golkiper gospodarzy nie zdołał wybić piłki i wpadła ona do siatki. Po tej bramce tempo meczu wyraźnie spadło. Wciąż jednak kontrolowaliśmy jego przebieg i rywale nie mogli nam zagrozić. W 73. minucie Dawid Ambroziak padł w naszym polu karnym. Sędzia jednak nie dopatrzył się przewinienia naszego zawodnika i ukarał piłkarza Bytovii za próbę wymuszenia rzutu karnego. Ponieważ była to druga żółta kartka Dawida Bytovia od tego momentu musiała grać w osłabieniu. W 86. minucie piłka po raz drugi wpadła do siatki Bytowian. Sędzia jednak nie uznał tej bramki, bowiem Robert Krawczyk był na pozycji spalonej. - Przyjechaliśmy tu z cichymi nadziejami na wywiezienie punktów i udało się zdobyć maksimum. Zdobyliśmy dziś tylko jedną bramkę ale wystarczyło to do wygranej, więc nie możemy narzekać. 4. sierpnia II liga – Grupa Zachodnia, 3. kolejka – Stadion MOSiR, Zielona Góra – 444 widzów Lechia Zielona Góra [1.] – Elana Toruń [12.] (2.25 – 3.20 – 2.75) Po kolejnych trzech dniach powróciliśmy na własne boisko by rozegrać spotkanie z toruńską Elaną. Goście w dwóch dotychczasowych spotkaniach zdobyli tylko punkt, a w pierwszej kolejce przegrali u siebie z Bytovią Bytów. W pierwszej połowie mimo przewagi nie udało nam się zdobyć bramki. Kilkadziesiąt sekund po przerwie Adrian Bartkiewicz sfaulował we własnym polu karnym Steeve Gustana. Sędzia słusznie podyktował rzut karny, a bramkę zdobył Dawid Dłoniak. Siedem minut później podwyższyliśmy prowadzenie. Steeve Gustan podał do Roberta Krawczyka, ten minął bramkarza gości i skierował piłkę do bramki. Dziesięć minut później ponownie przewinienie we własnej szesnastce popełnił Adrian Bartkiewicz. Ponownie do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Dawid Dłoniak i po chwili było 3:0. Niespełna 5 minut później wynik spotkania został ustalony. Sędzia ponownie dopatrzył się faulu zawodnika gości w polu karnym. Dawid Dłoniak po raz trzeci nie zawiódł i umieścił piłkę w bramce. - Podobnie jak w poprzednim spotkaniu brakowało nam dziś przez długi czas dobrego wykończenia. Pomogli nam w tym goście i ostatecznie wynik nie pokazuje, że to spotkanie było zacięte. Postanowiłem, że rzuty karne wykonywać będą bramkarze i jak na razie to się układa tak, że Dawid Dłoniak jest najlepszym strzelcem w zespole i w lidze. Fai Collins zagrał 45 minut w spotkaniu Republika Zielonego Przylądka U-20 – Kamerun U-20, które zakończyło się wynikiem 0:2. Opuścił boisko z powodu kontuzji, na szczęście okazała się ona niegroźna i nie czeka go przerwa. Jego ocena to 6.9. 8. sierpnia Odbyło się losowanie 1. rundy kwalifikacyjnej Pucharu Polski. Naszym rywalem w tej rundzie będzie zespół MZKS Kozienice. Spotkanie zostanie rozegrane 22. sierpnia w Zielonej Górze. 1. sierpnia II liga – Grupa Zachodnia, 4. kolejka – Stadion 1000-lecia, Turek - 486 widzów Tur Turek [16.] – Lechia Zielona Góra [3.] (2.25 – 3.20 – 2.75) Terminarz ułożył się tak, że na początku sezonu gramy ze słabszymi zespołami. Nasz kolejny rywal, podobnie jak poprzedni do tej pory zdobył tylko jedno oczko. W dodatku właśnie w spotkaniu z Elaną Toruń. Do Turku przyjechaliśmy oczywiście z zamiarem wywiezienia kompletu punktów. Pierwszą bramkę zdobyliśmy w 19. minucie. Prince Addo zagrał piłkę między obrońców rywala, przejął ją Ike Okoronkwo i nie dał szans golkiperowi gospodarzy. Niecałe 10 minut później Łukasz Brondel zagrał prostopadle ze środka boiska do Patricka Vaza. Ten popędził w pole karne, oddał strzał a piłka po drodze odbiła się jeszcze od Tadeusza Czajki i wpadła do siatki. Trzy minut później ponownie Patrick Vaz otrzymał podanie, tym razem od Roberta Krawczyka, wbiegł w pole karne i oddał mocny strzał w długi róg bramki. Piłka odbiła się od słupka i znalazła się w bramce. Tuż przed przerwą nasze prowadzenie mógł podwyższyć jeszcze Robert Krawczyk, jednak jego strzał trafił w słupek. Po przerwie Tur zaczął grać znacznie lepiej. Już w 48. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego gola zdobył Tomasz Kazimierowicz. Pięć minut później mogło być już 4:1. Wykonywaliśmy rzut rożny, a w walce w polu karnym Tomasz Kazimierowicz powalił na ziemię Ike Okoronkwo. Sędzia wskazał na jedenasty metr i do piłki podszedł Dawid Dłoniak. Niestety, nie udało mu się zdobyć 5. bramki w sezonie bowiem Emil Anusiewicz zdołał zatrzymać piłkę. W 85. minucie z lewej strony boiska zaatakował Kamil Laczek. Jego dośrodkowanie było jednak trochę za mocne. Piłkę z lewej strony przejął jednak Michał Jagodziński i podał w pole karne. Tam do piłki doszedł Piotr Gląba i z bliskiej odległości wbił piłkę do naszej bramki. W ostatnich minutach obie drużyny miały jeszcze po kilka okazji na bramkę. Wynik jednak nie uległ zmianie i zdobyliśmy kolejny komplet punktów. - W drugiej połowie zagraliśmy dziś bardzo słabo. Szkoda, bo mogliśmy odnieść kolejne zdecydowane zwycięstwo. Liczy się jednak to, że w końcowym rozrachunku zdobyliśmy gola więcej i cieszymy się z wygranej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...