Skocz do zawartości

CancuN

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    5 350
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez CancuN

  1. CancuN

    The special history!

    25.02.2018 Pierwszy oficjalny mecz w nowym roku kalendarzowym rozegramy w ramach dziewiętnastej kolejki duńskiej ligi. Na wyjeździe zmierzymy się z ósmym w tabeli Hobro i oczywiście plan jest tylko jeden - wygrana. Wiadomo, że jeśli chcemy gonić czołówkę, musimy wygrywać wszystko co się da! Zacznijmy od dzisiaj! Wszelkie plany rywali legły w gruzach już na samym początku, gdyż zaledwie po dziewięciu minutach Fisker zalicza brameczkę. Drugiego strzela z rzutu karnego Westgaard i zalicza super debiut w Brondby. Tak jak w Brann wystawiałem go z reguły na ataku, tak tutaj będzie raczej grał na środku pomocy. Nasza gra mocno cieszyła oko. Przede wszystkim nie dawaliśmy rywalom dojść do słowa, mimo że graliśmy na jego terenie. Ogólnie świetnie, bowiem przed przerwą Fisker podwyższa prowadzenie. Z tego co wiem, do tej pory był raczej opcją rezerwową, ale u mnie chyba będzie podstawowym piłkarzem, bo spisuje się pięknie. Po zmianie stron mało produktywnego Pukkiego zastąpił nowy nabytek z Islandii i chwilę później rypnął gola. Cztery bramki przewagi spowodowały lekkie rozprężenie, dzięki któremu nie dowozimy czystego konta do ostatniego gwizdka. Rywale pokonali Ronnowa, ale tylko raz i mogliśmy cieszyć się ze zwycięstwa. Drugi oficjalny mecz i druga wysoka wygrana! F. Ronnow, D. Ervik, F. Semb Berge, J. Kabongo, R. Durmisi, O. Lewicki, F.J. Westgaard, K. Fisker, S.J. Martinsson Ngouali, T. Mikkelsen, T. Pukki (45' H. Fridjonsson) Superliga [19/33] stadion: Stadion Miejski w Hobro, 2944 widzów [8] Hobro - [5] Brondby IF 1:4 [Mayron George 68' - Kasper Fisker 9' 43', Filip Johansen Westgaard 31'(k), Holmbert Fridjonsson 47'] mom: Kasper Fisker "9.2"
  2. CancuN

    The special history!

    Tim Sparv (30l./Finlandia/49/3a) - Został wystawiony na listę transferową przez Ajax Amsterdam, w którym występował dwa ostatnie sezony. Nie przebił się tam do składu, ale u nas może stać się czołowym zawodnikiem, który kosztował 825 tysięcy Euro. Jak za takie umiejętności, to prawie darmoszka. Filip Johansen Westgaard (23l./Norwegia/7/8u-21) - Tego gościa znakomicie znacie. Ja go sprowadzałem do Brann i również teraz wziąłem go do Brondby IF. Uważam, że młody Norweg ma spory potencjał i pomoże ekipie w zbieraniu punktów. Jeśli tylko nie będzie miał momentów blokady, to będzie to pozytywne wzmocnienie nawet dużo lepszego teraz klubu. Kosztował nas 600 tysięcy Euro. Okres przygotowawczy do kolejnej fazy sezon mocno się dłużył, ale przynajmniej mogliśmy spokojnie podejść do swoich obowiązków. Oprócz przescoutowania prawie dwustu młodych piłkarzy i znalezienia celów transferowych na przyszłość, rozegraliśmy także kilka sparingów. Przerwa była długa, więc zawodnicy potrzebowali powrotu w rytm meczowy. Jak to wyszło? vs Teplice (w), 4:1, [Viktor Janda 15', Martin Rybarik 25', Roman Hrach 28', Martin Filo 90' - Mathias Gehrt 45'+1] vs Dynamo Kijów (d), 0:2, [Denys Garmash 29', Junior Moraes 67'] vs Ir (w), 0:4, [Teemu Pukki 1', Joel Kabongo 50', Holmbert Fridjonsson 71' 88'] vs Zoria (w), 0:0 vs Helsingborg (w), 0:2, [Peter Jepsen 64', Filip Johansen Westgaard 90'+1] Nie było źle, ale niestety, w trakcie tych spotkań pojawiło się kilka kontuzji. Najgroźniejszej doznał Gehrt, który będzie pauzował ponad dwa miesiące.
  3. CancuN

    The special history!

    Laurent Blanc został nowym menadżerem ekipy Brann. Szczerze mówiąc jestem bardzo ciekaw, jak sobie poradzi na tym stanowisku. W miarę szybko udało mi się znaleźć chętnych na zawodników, którzy pod moją wodzą w Broendby nie mieliby szans na grę. Rezan Corlu (20l./Dania/5/1u-21) - [18 m - 4 br - 1 as - 0 mom - 0 żk - 0 czk - 6,84 śr] - Przenosi się do tureckiego Antalyasporu za śmieszną kwotę 50 tysięcy Euro. Nie mógł grać ze względu na niezgodności challengowe. Ariel Nunez (29l./Paragwaj/9/2a) - [26 m - 11 br - 2 as - 2 mom - 4 żk - 0 czk - 7,01 śr] - Czołowy snajper zespołu przenosi się za darmoszkę do tureckiego Genclerbirligi również ze względów regulaminowych. Ten zawodnik nie miał kontraktu, więc nie zarobiliśmy na nim nawet złamanego grosza. Jest to spora strata dla klubu, ale tak musiało być. Nicolas Delgadillo - ten piłkarz nie grał jakoś super dużo, ale zdecydowałem się również z powodów regulaminowych zakończyć jego wypożyczenie z Velez. Lebogang Phiri (23l./RPA/9/0u-20) - [14 m - 1 br - 1 as - 0 mom - 0 żk - 0 czk - 6,93 śr] - Wystarczyło 210 tysięcy Euro, by zawodnik z RPA przeniósł się do naszego byłego rywala z norweskiej ligi - Sandnes Ulf. Dario Dumic (25l./Bośnia/10/0a) - [22 m - 1 br - 2 as - 1 mom - 1 żk - 0 czk - 6,85 śr] - Nie mogłem znaleźć mu domu na stałe, ale wypożyczenie do Bochum oznacza, że niemiecki klub będzie płacił całość jego pensji i może go później wykupi. 1.01.2018 Nagrody FIFA Ballon d'Or: 1. Lionel Messi (FC Barcelona) 2. Cristiano Ronaldo (Real Madryt) 3. Luis Suarez (FC Barcelona) W Duńskiej Jedenastce Roku znalazło się miejsce tylko dla Christiana Norgaarda. Holmbert Fridjonsson (24l./Islandia/10/4a) - Kosztował nas milion Euro i szczerze mówiąc, nie żałuję ani centa. Tego zawodnika chciałem bardzo mieć w Brann, ale nawet jak już nie miał kontraktu w swoim KR, to stwierdził że nas na niego nie stać. Teraz musiałem go odkupić od GiF Sundsvall, które zrobiło na tym dobry biznes. Ja jednak twierdzę, że z miejsca stanie się podstawowym piłkarzem i mocno pomoże ekipie w budowaniu swojej pozycji.
  4. CancuN

    The special history!

    14.12.2017 Pierwszy oficjalny mecz pod wodzą sternika Brondby, rozegramy z Mariborem. Jest to ostatnia kolejka fazy grupowej Ligi Europy. Już w tej chwili wiemy, że odpadamy z rozgrywek, gdyż na pięć spotkań, zespół zgromadził ledwie cztery punkty remisując z Dynamem Kijów i wygrywając właśnie z Mariborem. Jedyną ekipą, którą nie udało się ukąsić, był szkocki Celtic. Oczywiście od samego początku zastosujemy się do zasad kadrowych. Już na wstępie może dziwić obecność w składzie Kabongo, ale doszukałem się, że ten reprezentant DR Konga urodził się na terenie Danii, więc wszystko jest ok. Od samego początku spotkania moi nowi podopieczni pałali chęcią gry. Widać było, że zmiana menadżera wszystkim zrobiła na dobre. Już w dwunastej minucie wychodzimy na prowadzenie, ale nie dzięki swoim umiejętnościom, a babolowi Kovjenica, który notuje swojaka. Dobra, ofensywna gra pozwoliła nam zakotwiczyć pod polem karnym gospodarzy i w trzydziestej minucie zwiększyliśmy prowadzenie. Pięknym uderzeniem głową popisał się Pukki. Sześć minut później Norgaard popisuje się pięknym rogalem z dwudziestego piątego metra i znów zwiększamy prowadzenie. Po zmianie stron szliśmy za ciosem i zaledwie po czterech minutach Gehrt znajduje drogę do siatki. Pogrom w debiucie był dla mnie bardzo przyjemną informacją. Nie wiem, nie mam porównania, jak grał zespół w ostatnim czasie, ale taki wynik z pewnością ucieszy wszystkich fanów, jak i zarząd. Gehrt nie spoczął na laurach i na dziesięć minut przed końcem trafił jeszcze raz, czym ustalił wynik końcowy. Debiut jak marzenie, tym bardziej, że wynik osiągamy w Lidze Europy, gdzie nie potrafiłem się dostać wraz z ekipą Brann. Teraz czeka nas długa, zimowa przerwa śródsezonowa, którą mam zamiar poświęcić na dopieszczenie ekipy. F. Ronnow, S. Crone, F. Semb Berge, J. Kabongo, R. Durmisi, O. Lewicki (17' E. Sivertsen), S.J. Martinsson Ngouali, K. Fisker, M. Gehrt, Ch. Norgaard, T. Pukki Liga Europy, grupa K [6/6] stadion: Ljudski vrt w Mariborze, 7511 widzów Maribor - Brondby IF 0:5 [Stefan Kovjenic 12'(sam), Teemu Pukki 30', Christian Norgaard 36', Mathias Gehrt 49' 81'] mom: Mathias Gehrt "9.5" Wynik drugiego meczu w grupie: Celtic - Dynamo Kijów, 1:2, [Radosław Majewski 18' - Junior Moraes 11', Dorin Rotariu 21'] Sytuacja w grupie: 1. Dynamo Kijów [14] 2. Celtic [10] 3. Brondby IF [7] 4. Maribor [2]
  5. CancuN

    The special history!

    Po raz pierwszy w swojej karierze menadżerskiej mogę przydzielać punkty przy wyborze trzech zawodników, których widzę na podium plebiscytu Ballon d'Or. Osobiście miałem dość hegemonii dwóch znanych nazwisk, dlatego poszedłem za głosem serca i pięć punktów dałem szalenie skutecznego Griezmannowi, trzy dla Koke, zaś jeden posłałem Yarmolence, obecnie występującym w Tottenhamie. Sporo pierwszych godzin w nowym zespole spędziłem nad analizą dobytku. Piłkarze, sztab szkoleniowy, całe zaplecze. To wszystko interesowało mnie bardzo mocno, gdyż z buta miałem wejść prowadzić zespół. Chciałem jak najlepiej wykorzystać czas do pierwszego meczu, by jak najszybciej dobrze się organizować. Oczywiście pamiętamy dalej o zasadach challengu i dlatego też się cieszę, że już niebawem otworzy się okienko transferowe i będę mógł pogrzebać wśród piłkarzy. A tak oto wygląda lista zawodników, których zastałem w klubie (już oczywiście po roszadach między wszystkimi zespołami Brondby): Bramka: Frederik Ronnow (25l./Dania/13/0u-21) Viktor Anker (19l./Dania/3/0u-21) Frederik to zdecydowany lider formacji. Tak jak w przypadku Brann, mamy jednego dobrego golkipera i później już kłopot. Ronnow będzie oczywiście podstawowym bramkarzem. Ma spore umiejętności i wierzę, że poprawi swoją grę pod moimi skrzydłami. Natomiast Viktor jest bo jest. Ani umiejętności, ani też jakiegoś specjalnego potencjału... Obrona prawa: Svenn Crone (22l./Dania) Nie jest źle, ale mogłoby być lepiej. Na bokach defensywy uwielbiam mieć piłkarzy z zacięciem ofensywnym. Svenn taki nie jest, co może być kłopotliwe. Oczywiście na prawej flance defensywy może grać jeszcze kilku piłkarzy, ale to zdecydowanie bardziej środkowi z prawą nogą, niż boczni obrońcy. Obrona środek: Magnus Mortensen (18l./Dania) Danny Ervik (28l./Szwecja) Erlend Sivertsen (26l./Norwegia) Daniel Agger (33l./Dania/69/11a) Fredrik Semb Berge (27l./Norwegia/3/0a) ----- Dario Dumic (25l./Bośnia/10/0a) Joel Kabongo (19l./Kongo/1/0a) Na środku defensywy mamy prawdziwą gwiazdę w postaci Aggera. Ten bardzo doświadczony piłkarz, wielokrotny reprezentant kraju jest zdecydowanym liderem formacji i takim pewnie pozostanie. Potem w kolejności umieściłbym zarówno Bośniaka, jak i Kongijczyka, jednak oni ze znanych przyczyn będą musieli opuścić zespół. Dalej jest Ervik i to w zasadzie tyle. Przydałby się jeszcze ktoś dobry i powiem szczerze, nie pogardziłbym Wahlqvistem, który wniósłby dużo do zespołu. Obrona lewa: Riza Durmisi (23l./Dania/14/0u-21) Boki wyglądają słabo, ale i tak lewa strona jest zdecydowanie lepsza. Durmisi będzie ciągnął grę tą flanką, ale nie przypuszczam, by był takim kozakiem jak Kristiansen z Brann Środek pomocy: Oscar Lewicki (25l./Szwecja/2/0a) Christian Norgaard (23l./Dania/16/1u-21) Peter Jepsen (18l./Dania/3/0u-21) Mathias Gehrt (25l./Dania/5/0u-21) ------ Lebogang Phiri (23l./RPA/9/0u-20) Serge-Junior Martinsson Ngouali (25l./Gabon/36/6a) Środek wygląda całkiem zacnie. W zasadzie oprócz Jensena, wszyscy byliby podstawowymi piłkarzami w Brann, więc jest dużo lepiej. Natomiast mam problem z Ngoualim. Gość gra dla reprezentacji Gabonu, ale urodził się w Goteborgu. Stawiać na niego, czy też się go pozbywać? Jeśli stawiać, to wskakuje on do pierwszej jedenastki! Skrzydła: Tobias Mikkelsen (31l./Dania/8/1a) Kasper Fisker (29l./Dania) ----- Nicolas Delgadillo (20l.Argentyna/10/5u-20) - tylko na zasadzie wypożyczenia Dwóch graczy to trochę mało. Mogą tu grać jeszcze napastnicy, ale to jest pozycja wymagająca wzmocnień. Atak: Teemu Pukki (27l./Finlandia/49/9a) Rezan Corlu (20l./Dania/5/1u-21) ------ Ariel Nunez (29l./Paragwaj/9/2a) W ataku mamy Pukkiego i to w zasadzie tyle. Paragwajczyk nie zagra, a Corlu ma obywatelstwo również tureckie i do tego nie podał miejsca urodzenia, więc brzmi to tak, jakby nie mógł zagrać. Żeby była jasność, przemyślałem wszystkie możliwe scenariusze z farbowanymi lisami i informuję że w naszym zespole będą mogli grać zawodnicy, którzy: - Są obywatelami Danii, Finlandii, Norwegii, Szwecji i Islandii - Urodzili się w tych krajach, ale reprezentuje inne narody na całym świecie - Urodzili się za granicą, ale ma już przynajmniej jeden występ w dorosłej reprezentacji tych 5 krajów - Urodził się za granicą, ale ma już przynajmniej piętnaście występów dla reprezentacji tych 5 krajów do lat 21
  6. CancuN

    The special history!

    8.12.2017 Wraz ze swoim asystentem Jean-Marc Nobilo, udaliśmy się na losowanie grup Mistrzostw Świata. Algieria została dokoptowana do trzeciego koszyka, także było jasne iż możemy trafić na przynajmniej dwa lepsze zespoły. Nerwy niesamowite, ale wiedza ta pozwoli nam też dobrać odpowiednich sparingpartnerów przed imprezą, która odbędzie się w Rosji. Już wcześniej, po wylosowaniu wszystkich ekip z dwóch pierwszych koszyków miałem swoje wizje. Okazuje się bowiem, że tylko jedna grupa dotychczas stanowiła by problem, a miała w sobie reprezentacje Niemiec i Meksyku. Najlepsza natomiast, gdzie chciałbym trafić, posiadała USA i Rosję. Los jednak chciał... przypisać nas do Niemiec i Meksyku, gdzie finalnie trafia również Hiszpania! O kurwa! Tego się nie spodziewałem! O wyjście z tej grupy będzie niezwykle ciężko. Faworytów jest dwóch i to z Europy, a my z Meksykiem możemy jedynie sprawiać niespodzianki. Każdy punkt będzie niespodzianką, ale nie składamy broni. Powalczymy i ewentualny awans, w co wątpię, będzie sensacją! Tak wyglądają poszczególne grupy: Grupa A: Ekwador, Rosja, Serbia, USA Grupa B: Belgia, Bośnia, Chile, Kostaryka Grupa C: Holandia, Islandia, Katar, WKS Grupa D: Argentyna, Honduras, Kamerun, Słowenia Grupa E: Anglia, Ghana, Korea Południowa, Włochy Grupa F: Chorwacja, Iran, Polska, Urugwaj Grupa H: Australia, Brazylia, Nigeria, Ukraina Dodatkowo moi działacze podpisali umowę, na łamach której będziemy mogli spokojnie przygotować się do Mistrzostw Świata na boiskach treningowych Lokomotiwu Moskwa. 14.12.2017 Szukanie nowego klubu zajęło mi trzy tygodnie. Rozglądałem się za nową posadą, gdzie mógłbym spokojnie pracować, a jednocześnie klub miałby odpowiednią renomę. Bardzo zależało mi na jakości, jak i możliwym powalczeniu w Europie, a to gwarantowały tylko zespoły z najwyższej półki. Kiedy rozmowa kwalifikacyjna poszła mi dobrze wiedziałem, że na dniach będę parafował umowę nowego kontraktu. Siedem i pół tysiąca Euro tygodniówki, to dwukrotnie więcej, niż zarabiałem w Brann. Pieniądze osobiste to jednak nie wszystko. Najważniejsze dopiero miało nadejść. Cztery bańki na transfery i 180 tysięcy budżetu płacowego na tydzień, pozwolą mi godnie przebudować ten zasłużony klub, by wrócił na odpowiednie tory. Brondbyernes Idraetsforening, czyli po prostu Brondy IF stało się moim nowym domem. Przeprowadzka z Norwegii do Dani wcale nie była tak kosmicznie męcząca. Oczywiście, nowy klimat, nowi ludzie, no i co najważniejsze, liga tocząca się systemem jesień - wiosna, jak w większości europejskich krajów. Pięknie, do tego tak uznana marka, którą po prostu trzeba ratować. Mamy więc kolejne wyzwanie! W sezonie 2014/15 klub zajął trzecią lokatę, tak samo jak rok później. W kolejnych rozgrywkach zakończył zmagania na pozycji numer dwa, natomiast w obecnej chwili, gdzie rozegrano osiemnaście z trzydziestu trzech kolejek, plasuje się na słabym, piątym miejscu. Oczekiwania tu są duże, ale przecież to lubimy! Zasady w lidze są proste. Dwanaście ekip, z czego każdy z każdym gra trzy razy. Mamy przed sobą jeszcze prawie połowę sezonu, więc możemy coś ugrać. Strata do lidera, którym w tym momencie jest AaB wynosi już osiemnaście punktów i to wydaje się być nierealne, by odrobić zaległości. Natomiast do drugiego Esbjergu tracimy siedem oczek, do trzeciego FC Nordsjaelland - cztery, a bezpośrednio wyprzedzającego nas klubu FC Kobenhavn ledwie dwa. Na pewno czeka nas emocjonująca wiosna. Do tego dochodzi jeszcze jeden występ w Lidze Europy, gdzie jednak nie mamy już szans na wyjście z grupy. Szkoda, no ale przynajmniej tutaj można się do tych rozgrywek dostać. Miejmy nadzieję, że po tym sezonie również pokażemy się w Europie.
  7. CancuN

    The special history!

    17.11.2017 W klubie dzieje się bardzo źle, ale teraz nie mam do tego głowy. Wszystko dlatego, że musiałem znów wsiąść w samolot i udać się do stolicy Algierii, by przygotować zespół na rewanżowy pojedynek finałowej rundy eliminacji. Przypomnijmy, że jest to dwumecz, a po pierwszym meczu mamy sporą przewagę (4:1). Musimy zrobić wszystko, by nie wypuścić tej szansy z rąk. Oczywiście zagramy najmocniejszym z możliwych aktualnie składów i liczymy na kolejne zwycięstwo. To gracze RPA będą pod ścianą, więc wykorzystajmy to! Samo spotkanie może i rozczarowało, ale my dopięliśmy swego. Szybko zdobyty gol głową przez Medjaniego, skutecznie zahamował ambicje graczy z RPA, którzy najwyraźniej sobie odpuścili. Wyobrażacie sobie, że gdy drużyna ma nóż na gardle, to ni robi zupełnie nic, by choć trochę odmienić swoje losy. Patrząc na grę przyjezdnych widziałem moje Brann, które musiało, a nie chciało, czy też nie mogło zrobić nic. Z zewnątrz wygląda to kiepsko, ale akurat dzisiaj miałem na to wywalone. Ostatni gwizdek potwierdził, że Algieria znajdzie się na przyszłorocznych Mistrzostwa Świata! To był pierwszy z moich celów na przygodę z tą reprezentacją, który udało mi się wykonać. Brawo! R. M'Bolhi, A. Mandi, L. Cadamuro, C. Medjani, F. Ghoulam, M. Lacen, N. Bentaleb, S. Feghouli, Y. Tafer (45' Y. Brahimi), R. Mahrez, I. Slimani (45' A. Lahlouh) Eliminacje MŚ, finał [2/2] stadion: Stade Mustapha Tchaker w Al-Bulajdzie, 35000 widzów Algieria - RPA 1:0 [Carl Medjani 7'] mom: Faouzi Ghoulam "8.2" Wyniki innych dwumeczów: Nigeria - Senegal 8:4 Tunezja - Kamerun 2:2(w) Ghana - Zambia 6:1 Egipt - WKS 3:5 21.11.2017 Rozegraliśmy jeszcze jeden mecz sparingowy, gdzie przeciwnikiem była Republika Zielonego Przylądka. Spotkanie było ciekawe, aczkolwiek na przykład my próbowaliśmy nowe ustawienie, co wyszło niezbyt dobrze. Mimo wszystko póki co, za sterami Algierii nie poniosłem jeszcze porażki. Mecz towarzyski RZP - Algieria, 1:1, [Platini 85' - Nabil Bentaleb 54'] ----------------- Tak jak już pisałem, w klubie dzieje się bardzo źle. Po ostatnim gwizdku sezonu, jeszcze przed wylotem do Afryki, na dywanik zaprosił mnie prezes. Wiedziałem co się święci i w głowie poukładałem sobie cały plan rozmowy. Chodziło o nasze słabe wyniki i wizję na przyszłość. Powiedziałem, że za mojej kadencji klub dość mocno się rozwinął, co znalazło aprobatę. Zarząd dał mi szansę, ale tak naprawdę, to wiszę na włosku i każda najbliższa wpadka będzie doceniona... Mimo wszystko chciałem jednak zobaczyć, co mi zaproponują jeśli chodzi o przyszły rok. Dostałem lekką podwyżkę na budżet płacowy i zaledwie 220 tysięcy na transfery. W tym momencie, kluby walczące o najwyższe miejsca w lidze, wydają na jednego piłkarza średnio 400 tysięcy, a kupują ich kilku. Nie widzę szans odpowiedniego wzmocnienia zespołu, by móc walczyć przez cały sezon. Tak samo, w dalszym ciągu finanse klubu są w opłakanym stanie. Powiem szczerze, że w świecie rzeczywistym od wczorajszego wieczoru myślałem nad decyzją. Z jednej strony mogę siedzieć i Brann i jeśli mnie nie zwolnią, przez następne sto lat bujać się tuż za ligowym podium i odpadać w eliminacjach europejskich pucharów. Miałoby to sens jedynie wtedy, kiedy przeczytamy kilka z moich postów mówiących, że chce tu zostać i zbudować potęgę. Prawda jest taka, że nie ma szans na taką potęgę. Jeśli nie wydarzy się cud i nie przyjdzie jakiś koleś z workiem pieniędzy, nie możemy zbudować zespołu na miarę oczekiwań. W tej chwili nawet zdolni juniorzy z Islandii walą prosto z mostu, że nie będziemy w stanie ich utrzymać. Prawda, bo maksymalne pensje jakie możemy zaoferować oscylują w granicach najgorzej opłacanych piłkarzy w Bergen. Wstyd na sali. Dlatego też podjąłem odważną decyzję o odejściu. Opuszczam po tych czterech sezonach Brann. Ta kariera na pewno potoczy się do Mistrzostw Świata, gdzie wystąpimy wraz z reprezentacją Algierii. Jeśli pojawią się do tego czasu dobre oferty z czołowych klubów, to je przemyślę i być może podpiszemy kontrakt. Jeśli nie, to przykro mi bardzo, ale nie widzę sensu walki z wiatrakami. Czas pokaże!
  8. CancuN

    The special history!

    Dotychczasowa kariera w Brann: Liga: (2014) - 1. miejsce w 1. divisjon (2015) - 4. miejsce w Ekstraklasie (2016) - 5. miejsce w Ekstraklasie (2017) - 4. miejsce w Ekstraklasie Puchar Norwegii: (2014) - półfinał (2015) - zwycięstwo (2016) - zwycięstwo (2017) - ćwierćfinał Liga Europy: (2014) - (2015) - (2016) - 1. runda eliminacyjna (2017) - 3. runda eliminacyjna Łączny bilans bramek: (2014) - 79 strzelonych, 34 stracone - 36 spotkań (2015) - 96 strzelonych, 70 stracone - 37 spotkań (2016) - 84 strzelonych, 51 stracone - 39 spotkań (2017) - 87 strzelonych, 60 stracone - 41 spotkań Najlepsi strzelcy: (2014) - 13 - Steffen Lie Skalevik (2015) - 18 - Aleksei Kangaskolkka (2016) - 16 - Aleksei Kangaskolkka (2017) - 19 - Petter Vaagan Moen Najlepsi asystenci: (2014) - 12 - Steffen Lie Skalevik (2015) - 15 - Erik Huseklepp (2016) - 14 - Aleksei Kangaskolkka (2017) - 12 - Petter Vaagen Moen Najwięcej MVP: (2014) - 4 - Erik Huseklepp (2015) - 3 - Erik Huseklepp (2016) - 4 - Aleksei Kangaskolkka (2017) - 5 - Erlend Hanstveit
  9. CancuN

    The special history!

    Środek pomocy: Kristoffer Barmen (24l./Norwegia) - [38 m - 3 br - 7 as - 1 mom - 2 żk - 1 czk - 7,12 śr] Abdi Ibrahim (26l./Norwegia/12/0u-21) - [27 m - 4 br - 3 as - 1 mom - 4 żk - 1 czk - 7,24 śr] Sivert Heltne Nilsen (26l./Norwegia) - [26 m - 2 br - 3 as - 1 mom - 6 żk - 0 czk - 7,04 śr] Aksel Berget Skjolsvik (30l./Norwegia) - [10 m - 0 br - 1 as - 0 mom - 0 żk - 0 czk - 6,62 śr] Środek pomocy, to czterech piłkarzy, którzy występowali na przemian. Ibrahim i Nilsen zostawili po sobie dobre wrażenie, aczkolwiek Abdi grał zdecydowanie lepiej. Był to bardzo dobry transfer do środka pola i uważam, że właśnie tak twardo i jednocześnie dość czysto grających zawodników trzeba szukać. Nilsen zanotował kolejny sezon dla Brann i spisał się pozytywnie, lecz bez fajerwerków. Natomiast Skjolsvik, to typowa zapchajdziura, grająca również na skrzydle. Po ostatnim sezonie modliłem się, by podpisał z nami nowy kontrakt, zaś teraz chętnie bym go z nim rozwiązał. Na przyszłość potrzeba tu nowej krwi. Natomiast dość przewrotnie kończę na najlepszym zawodniku, którym został Barmen. Regularny rozwój i dobra dyspozycja spowodowała, że w tym momencie jest już bardzo ciężko zatrzymywać w klubie. Chcą go europejskie średniaki, co byłoby znaczącym awansem dla takiego zawodnika. Kto wie, jaka czeka go przyszłość, ale jeśli by to zależało w stu procentach ode mnie, to bym podpisał mu dożywotni kontrakt w Brann. Skrzydła: Petter Vaagen Moen (33l./Norwegia/9/1a) - [41 m - 19 br - 12 as - 4 mom - 0 żk - 0 czk - 7,35 śr] Maic Sema (28l./Szwecja) - [32 m - 9 br - 7 as - 2 mom - 0 żk - 0 czk - 7,09 śr] Kristoffer Larsen (25l./Norwegia) - [19 m - 4 br - 3 as - 1 mom - 1 żk - 0 czk - 6,91 śr] Skrzydła, to po raz kolejny liga gwiazd. Pettar Vaagen Moen, który dołączył do nas przed sezonem i z miejsca dostał status gwiazdy, potwierdził swoje aspiracje. Był geniuszem, który zdecydowanie więcej strzelał, niż podawał, co na skrzydłowego nie jest standardem. Genialny sezon! Ten zawodnik praktycznie we wszystkich meczach ciągnął nasz klub i w momentach wielkiego kryzysu dawał miłe chwile. Moim zdaniem, mimo tylko jednego roku w naszych barwach, to najlepszy transfer tej kariery.Oprócz niego, pierwszy skład wywalczył sobie Sema, który szalał na prawej flance. Choć nie osiągnął tak galaktycznych liczb jak Moen, to jednak wciąż można zaliczyć jego sezon do bardzo udanych. Natomiast nieco mniej grał Larsen. Kontuzja wyrzuciła go z pierwszego składu, gdzie miał kłopot wrócić. Oczywiście grywał, ale nie tyle ile by chciał. Atak: Filip Johansen Westgaard (23l./Norwegia/7/8u-21) - [33 m - 8 br - 8 as - 0 mom - 0 żk - 0 czk - 6,84 śr] Steffen Lie Skalevik (24l./Norwegia) - [30 m - 8 br - 7 as - 0 mom - 1 żk - 0 czk - 6,90 śr] Hakon Lorentzen (20l./Norwegia) - [24 m - 11 br - 6 as - 2 mom - 0 żk - 0 czk - 7,04 śr] Aleksei Kangaskolkka (29l./Finlandia/3/0a) - [19m - 9 br - 7 as - 3 mom - 1 żk - 0 czk - 7,18 śr] Wśród napastników mieliśmy cztery nazwiska, z czego żaden nie zachwycił. Najwięcej występów zanotował Westgaard, jednak, tak jak prawie każdy, zanotował znaczący regres. Przede wszystkim były długie momenty bez bramki, co mnie mocno wkurzało. Skalevik natomiast, zaliczył sporo wejść z ławki i jako teoretycznie trzeci napastnik przez większość sezonu potwierdził, że moi współpracownicy się mylą. Oni wciąż uważają, że powinniśmy go sprzedać, ale gościa bronią liczby. Lorentzen natomiast wrócił do zespołu po rocznej kontuzji i spisał się dobrze. Do niego pretensji mieć nie mogę ze względów oczywistych. Tak długa i ciężka kontuzja mogła na niego wpłynąć źle, a tymczasem zaliczył najwięcej bramek wśród napastników. Sprawa Kangaskolkki została jakiś czas temu rozwiązana i nie mam ochoty o nim opowiadać. Dziękuję za włożony trud, jednak przy okazji buntu w szatni, nie mogłem dłużej z nim pracować. Potrzeba przynajmniej jednego kozaka!
  10. CancuN

    Home of Football

    To brzmi jak eurowpierdol z tym West Hamem ;p
  11. CancuN

    The special history!

    Po takim ciężkim sezonie należy jeszcze podsumować grę poszczególnych zawodników na każdej pozycji. Jak zwykle, będzie to bardzo ważne, by później dobrze podejść do przygotowań na kolejny rok. Bramka: Orjan Nyland (27l./Norwegia/18/0a) - [38 m - 56 strc - 9 czyk - 0 br - 0 as - 0 mom - 0 żk - 0 czk - 6,87 śr] Fredrik Vinningland (21l./Norwegia) - [3 m - 4 strc - 2 czyk - 0 br - 0 as - 0 mom - 0 żk - 0 czk - 7,00 śr] Na bramce był jeden lider zwany Nylandem. Do tego bramkarza nie można się w ogóle czepiać, gdyż w każdym praktycznie meczu ratował nam dupę. Samodzielnie zawalił chyba dwie, a może trzy bramki w całym sezonie, więc chyba zostawił po sobie ogromne wrażenie. Gdyby każdy w defensywie grał tak jak on, to byłoby świetnie. Natomiast młody Vinningland dostał szansę pod koniec, kiedy Orjan doznał kontuzji i muszę powiedzieć, że można być z niego zadowolonym. Dwa czyste konta na trzy mecze, to jest super średnia, a biorąc pod uwagę naszą grę i ogólnie mecze na zero z tyłu, to zaliczył całkiem pokaźne epizody. Myślę, że tutaj wzmocnień nie potrzeba. Obrona prawa: Ali Iqbal (22l./Norwegia/7/0u-21) - [12 m - 1 br - 0 as - 0 mom - 0 żk - 0 czk - 7,30 śr] Ali Iqbal to wciąż jedyny prawowity gracz tej formacji. Niestety, ten sezon został spisany na straty ze względu na częste kontuzje. Bardzo szkoda, że takie elementy kariery blokują jej rozwój, bowiem jeśli już grał Ali, to robił to bardzo dobrze. Świadczy o tym średnia ocen, która po tak słabym sezonie zespołu jest bardzo wysoka. Ali to wspaniały zawodnik, który jeśli ominie szpitale, zrobi karierę. Obrona środek: Linus Wahlqvist (21l./Szwecja/2/0a) - [37 m - 0 br - 7 as - 3 mom - 5 żk - 0 czk - 7,19 śr] Erlend Hanstveit (36l./Norwegia/6/0a) - [33 m - 4 br - 1 as - 5 mom - 8 żk - 1 czk - 7,27 śr] Jonnas Gronner (23l./Norwegia/8/1u-21) - [24 m - 0 br - 0 as - 1 mom - 7 żk - 1 czk - 7,12 śr] Samuel Carlsen (20l./Szwecja) - [12 m - 0 br - 1 as - 0 mom - 1 żk - 0 czk - 6,98 śr] Kapinga Brazy (20l./Norwegia) - [9 m - 1 br - 1 as - 1 mom - 1 żk - 1 czk - 7,26 śr] Oceny wśród środkowych obrońców są zdecydowanie za wysokie. Nie odwzorowują ich fatalnych błędów dotyczących praktycznie każdego spotkania. Jeśli jednak mam być szczery, to pochwalić należy pierwszą dwójkę. Wahlqvist wcześniej czy później trafi do jakiegoś wielkiego klubu Europy, gdyż rozwija się w tempie ekspresowym! To będzie kozak, zresztą już teraz jest. Jeśli ktoś, kto zupełnie nie zna się na ofensywie wchodzi na bok defensywy i tam robi różnicę, to chyba o czymś to świadczy. Dodatkowo Hanstveit, który ma już sporo na karku, a przecież nie schodzi z pewnego pułapu! Gronner opuścił kilka meczów ze względu na kontuzje, ale znów wróciła u niego spora agresja. Carlsen, tak jak już pisałem rok temu zatrzymał się w rozwoju i szczerze mówiąc chyba należy mu się transfer do jakiegoś słabszego zespołu. Natomiast Brazy jest jeszcze młody i nie posiada takiego talentu, o jakim mówiło się w aspekcie choćby Carlsena. Dostaje jednak swoje minuty i zbiera doświadczenie. Taka prawda, że trójka powinna być wymieniona. Obrona lewa: Ruben Kristiansen (29l./Norwegia/3/0a) - [31 m - 1 br - 5 as - 1 mom - 4 żk - 3 czk - 7,40 śr] Fredrik Knudsen (21l./Norwegia/2/0u-21) - [11 m - 0 br - 0 as - 0 mom - 2 żk - 0 czk - 6,99 śr] Ruben jest profesorem dla mnie. Bardzo agresywna gra i aż trzy czerwone kartki nie przeszkodziły mu w uzyskaniu wysokiej oceny końcowej. To jest kozak, za którego europejskie kluby dają już prawie dwie bańki, ale no kurwa, sprzedać go nie mogę. To samo tyczy się Knudsena! Gość może nie zapisał dobrych numerków, ale akurat w tym roku nie zagrał ani razu jako skrzydłowy, gdzie wcześniej strzelał. Pozycja jako całość nie wymagająca wzmocnień.
  12. CancuN

    The special history!

    Menedżer Roku: 1. Rune Skarsfjord (Rosenborg) 2. Mons Ivar Mjelde (Start) 3. Dag-Eilev Fagermo (Odd) Norweski Piłkarz Roku: 1. Petter Vaagan Moen (Brann) 2. Calle Wede (Start) 3. Fredrik Torsteinbo (Hammarby) Osobowość Roku: 1. Erlend Hanstveit (Brann) 2. Erling Knudtzon (Viking) 3. Ruben Kristiansen (Brann) Młody Piłkarz Roku: 1. Alexander Sorloth (Odd) 2. Eriel Antonio Peres (Lillestrom) 3. Kristoffer Ajer (Kobenhavn) ------------------------------- Tabela na sezon 2017 Czwarty już sezon mojej pracy w Brann dobiegł już końca. Powiem szczerze, że jestem totalnie rozczarowany całokształtem, jaki żeśmy uzyskali. W lidze po raz kolejny zajmujemy czwartą lokatę, ale tym razem nie daje nam ona przepustki do europejskich pucharów. Jest to w pewnym stopniu mój osobisty dramat, bowiem przecież to były rozgrywki zaznaczone jako mój główny cel! Zaczynając jednak od ligi, zgarniamy taką samą liczbę punktów jak w zeszłym sezonie. Mam jednak wrażenie, że graliśmy zdecydowanie słabiej, wybijając się od czasu do czasu. Ledwie trzynaście zwycięstw właśnie o tym świadczy. Ogólnie, ten sezon może być nazwany remisowym, bo aż dziesięć takich wyników uzyskaliśmy. Szczerze mówiąc, właśnie w tym elemencie doszukiwałbym się braku walki o najwyższe cele. Co prawda Rosenborg po trzech latach wrócił do dyspozycji i jak do tej pory zdobył największą liczbę punktów jako lider! Za jego plecami znalazło się Odd i Stromsgodset z ośmiopunktową przewagą nad nami. Za plecami było bardzo gęsto i tylko dzięki dobrej formie w ostatnich pięciu spotkaniach udało nam się zachować wysoką pozycję. Mimo wszystko sezon zdecydowanie na minus. Wiadomo, że każdy menadżer pracuje rok rocznie nad rozwojem zespołu, dlatego też taka jest moja opinia, że zamiast brnąć w górę, to mówiąc szczerze, spadliśmy. Przechodząc do Pucharu Norwegii, tym razem nie udało nam się powtórzyć po raz trzeci z rzędu zwycięstwa. Odpadamy w ćwierćfinale, więc na tej samej fazie, co w pierwszym sezonie pracy, jak Brann było jeszcze drugoligowcem. Jest to dramat! Dodatkowo, w tym sezonie powalczyliśmy w eliminacjach do Ligi Europy. O ile pokonanie JBK było obowiązkiem, tak już z Rangersami to niespodzianka. Natomiast Newcastle pokazało nam miejsce w szeregu, czego mogliśmy się spodziewać. Tak prezentuje się krótkie podsumowanie tego, co osiągnął zespół. Trzeba zastanowić się nad naszą przyszłością, gdyż szczerze mówiąc nie widzę w tym klubie większego potencjału. Szczególnie ze względu na finanse. Po raz kolejny sezon kończymy pod kreską, mimo że pilnujemy budżetów. Sprawa tyczy się pożyczek, które spłacamy regularnie i to nam zabiera sporo pieniążków. Dodatkowo, znów mamy tylko 5 % możliwości poboru kwoty za którą sprzedamy zawodników. Budżet pewnie znów będzie mały, a przecież piłkarze coraz mocniej burzą się o odrzucanie kolejnych za nich ofert. To wszystko działa na mnie w tej chwili demobilizująco.
  13. CancuN

    The special history!

    Ekstraklasa [26/30] [15] Stabaek - [6] Brann, 0:1, [Filip Johansen Westgaard 36'] Ekstraklasa [27/30] [14] Sarpsborg - [6] Brann, 1:4, [Andreas Melleby 77' - Kristoffer Larsen 5' 31', Filip Johansen Westgaard 20', Abdi Ibrahim 26'] Ekstraklasa [28/30] [4] Brann - [5] Tromso, 1:1, [Petter Vaagan Moen 57'(k) - Mikkel Cramer 11'] Ekstraklasa [29/30] [11] Haugesund - [4] Brann, 2:2, [Leke James 81', Daniel Bamberg 90'+1 - Kristoffer Larsen 67', Maic Sema 90'+3] Ekstraklasa [30/30] [4] Brann - [6] Start, 2:0, [Kristoffer Barmen 45', Sivert Heltne Nilsen 70'] Jak widać na sam koniec sezonu moi podopieczni wzięli się do roboty. Jedenaście punktów w pięciu tych spotkaniach, to bardzo dobry wynik. Swoją drogą, tak czy siak były emocje przy utrzymaniu tej czwartej lokaty, jednak na więcej nie było nas już stać.
  14. CancuN

    The special history!

    13.10.2017 Trzecia i ostatnia faza eliminacji do przyszłorocznych Mistrzostw Świata zgromadziła dziesięć zwycięzców grup z drugiej fazy. Powstało pięć par, które rozegrają dwumecz i lepsi dostaną nagrodę w postaci awansu do turnieju głównego. Tak więc moją rolą jest podtrzymanie dobrej passy zwycięstw za sterami Algierii i po prostu dążenie do awansu. Los skojarzył nas z RPA, które wygrało grupę z Kongo, Libią i Liberią, gromadząc szesnaście na osiemnaście możliwych punktów, remisując jedynie na wyjeździe z Libią. Po ogłoszeniu par, muszę powiedzieć, że się cieszyłem. Według mnie jest to najsłabszy zespół w tej fazie eliminacji. Pierwszy mecz rozegramy na wyjeździe, gdzie głównym celem będzie osiągnięcie korzystnego wyniku. Zrobimy wszystko by nie przegrać! Jak to już zauważyłem, podczas powołań do kadry nie mogłem skorzystać z kilku ważnych zawodników. Dodatkowo, już po ogłoszeniu składu kontuzji doznało dwóch kolejnych, także najważniejszą fazę eliminacji rozpoczynamy nieco osłabieni. Mimo wszystko, od pierwszego gwizdka narzuciliśmy własne tempo i styl gry. Rywale z RPA próbowali nas od tego odpychać, ale ich agresywna gra, szczególnie w defensywie daje nam rzut karny już w piętnastej minucie, po faulu na Hamrounie. Do futbolówki podchodzi największa gwiazda reprezentacji grająca obecnie w Atletico, czyli Riyad Mahrez i pewnym uderzeniem daje nam prowadzenie. Pierwsza odsłona była jednak niezwykle wyrównana. Wiadome było, że gospodarze, którzy dostają dość szybko bramkę, będą chcieli nadrobić zaległości. Kombinowali, jednak moja defensywa okazała się nieugięta. Po zmianie stron Belfodil zastąpił Slimaniego, który jak do tej pory w ogóle mnie nie zachwycił. No i jak się okazało, dzisiejszemu jokerowi wystarczył kwadrans, by znaleźć drogę do siatki i podwyższyć prowadzenie. W ogóle, to nasz tercet ofensywnych pomocników spisywał się rewelacyjnie, a najlepszy był Mahrez, który nie dość, że strzelił bramkę, to teraz dorzucił jeszcze asystę. Dosłownie chwilę później do siatki trafia również Brahimi i w tym momencie można powiedzieć, że jesteśmy już bardzo blisko wygranej i to w dwumeczu. Nie sądzę, by gracze z RPA byli w stanie nadrobić takie zaległości. Kwadrans przed końcem chyba chcieli zmazać lekko plamę, jaką sobie rozlali, bowiem na raty, ale pokonali naszego golkipera. Co z tego, jak dosłownie w następnej akcji znów mamy rzut karny i podobnie jak to miało miejsce na początku, skutecznym egzekutorem okazał się być Mahrez. Tak jak przypuszczałem, pokazaliśmy dzisiaj klasę. Wynik z tego meczu najprawdopodobniej zamyka szansę na awans naszym rywalom, ale to już nie będzie moje zmartwienie. Wiem tylko, że w takiej formie Algieria zgłasza wielką ochotę na wyjazd do Rosji i jest tego bardzo blisko. R. M'Bolhi, A. Mandi, H. Bellaid, C. Medjani, F. Ghoulam, M. Lacen, N. Bentaleb, R. Mahrez, Y. Brahimi, J. Hamroun, I. Slimani (45' I. Belfodil) Eliminacje MŚ, faza finałowa [1/2] stadion: FNB Stadium w Soweto, 87600 widzów RPA - Algieria 1:4 [Tokelo Rantie 76' - Riyad Mahrez 15'(k) 79'(k), Ishak Belfodil 62', Yacine Brahimi 66'] mom: Riyad Mahrez "9.2" 17.10.2017 W związku z terminami FIFA i brakiem spotkań klubowych, zdecydowałem się na szybko zakontraktować jakiś luźny sparing na kontynencie afrykańskim. Wybór padł na słabiutkie Burundi, więc liczymy na znaczne poprawienie bilansu graczy ofensywnych. Tak jak się spodziewałem było łatwo, aczkolwiek i tak moi podopieczni nie spinali się zbytnio i nie pastwili nad słabiutkim Burundi Mecz towarzyski Burundi - Algieria, 0:3, [Islam Slimani 8' 15' 32']
  15. CancuN

    The special history!

    Ekstraklasa [21/30] [3] Odd - [6] Brann, 4:2, [Ole Jorgen Halvorsen 23', Alexander Sorloth 36' 86', David Moberg-Karlsson 68' - Petter Vaagan Moen 40' 69'] Ekstraklasa [22/30] [7] Brann - [9] Sandnes Ulf, 2:0, [Abdi Ibrahim 71', Steffen Lie Skalevik 72'] Ekstraklasa [23/30] [2] Stromsgodset - [7] Brann, 3:3, [Lehlohonolo Majoro 6' 33' 48' - Steffen Lie Skalevik 68' 74', Petter Vaagan Moen 76'(k)] Ekstraklasa [24/30] [6] Brann - [1] Rosenborg, 0:2, [Mohammed Abu 1', Fredrik Gulbrandsen 59'] Ekstraklasa [25/30] [7] Brann - [9] Viking, 1:0, [Hakon Lorentzen 11'] Typowa gra w kratkę. W dalszym ciągu moi podopieczni stosują taktykę gry przeciwko mnie. Nie wiem, ale mam wrażenie, że im się do końca nie chce zwyciężać. Tym bardziej cieszy siedem punktów zdobytych w ostatnich pięciu kolejkach.
  16. CancuN

    The special history!

    Przed nami ostatni mecz eliminacyjny drugiej rundy na kontynencie afrykańskim. Do obrony pierwszego miejsca wystarczy nam zdobyć jeden punkt. Gramy z najsłabszą ekipą naszej grupy, czyli Rwandą. Stało się jednak coś, czego się najbardziej obawiałem. Rais M'Bolhi doznał kontuzji, a w tym kraju, nawet w juniorach nie ma żadnego golkipera! Rozumiecie to! Jedziemy na mecz z Rwandą bez bramkarza! Jeśli to wygramy, to będzie największa parodia w historii futbolu. Dodam tylko, że wśród powołanych są Ci sami zawodnicy, co poprzednio. 8.09.2017 No i właśnie przyszedł dzień meczowy z Rwandą i jak się okazało, gra wygenerowała mi dość dobrego bramkarza. Ucieszyłem się, że na bramce nie musiałem stawiać żadnego gracza z pola. Sam mecz był bardzo jednostronny, oczywiście na naszą korzyść. Strzelamy sześć bramek i co ciekawe, każdy gol został zdobyty przez kogoś innego. Rwanda, to nie jest przeciwnik dla najlepszych zespołów kontynentu, więc nie było w ogóle mowy o jakiejkolwiek wpadce. Finalnie wygrywamy grupę i awansujemy do kolejnej fazy, która będzie bardzo ciekawa! A. Benferhat, M. Mostefa, H. Bellaid, C. Medjani, F. Ghoulam, L. Agouazi, S. Taider (45' N. Bentaleb), R. Mahrez, Y. Brahimi (45' S. Feghouli), N. Ghilas (45' A. Lahlouh) Eliminacje MŚ, 2. runda, 10. grupa [6/6] stadion: Stade Mustapha Tchaker w Al-Buladji, 35000 widzów Algieria - Rwanda 6:1 [Nabil Ghilas 4', Saphir Taider 15', Jugurtha Hamroun 32', Yacine Brahimi 40', Riyad Mahrez 45'+2, Adel Lahlouh 50' - Jimmy Muvunyi 40'] mom: Jugurtha Hamroun "9.2" Wynik drugiego meczu w grupie: Mozambik - Burkina Faso, 2:3, [Simao 43', Mustafa Lucas 63' - Bertrand Traore 65', Aristide Bance 67', Jonathan Zongo 83'] Sytuacja w grupie: 1. Algieria [15] 2. Burkina Faso [12] 3. Mozambik [9] 4. Rwanda [0]
  17. CancuN

    The special history!

    Wydaje się, że w zespole mamy bunt, który niebawem może skończyć się wizytą na dywaniku... Ekstraklasa [17/30] [13] Fredrikstad - [8] Brann, 2:0, [Ludwig Begby 8', Dag Alexander Olsen 67'] Puchar Norwegii, ćwierćfinał Odd - Brann, 4:0, [David Moberg-Karlsson 20', Ole Jorgen Halvorsen 75', Espen Ruud 77'(k) 90'+3(k)] Ekstraklasa [18/30] [8] Brann - [12] Lillestrom, 4:2, [Hakon Lorentzen 41' 89', Steffen Lie Skalevik 69' 90'+4 - Mustafa Abdellaoue 12', Haminu Draman 36'] Aleksei Kangaskolkka (29l./Finlandia/3/0a) - [19m - 9 br - 7 as - 3 mom - 1 żk - 0 czk - 7,18 śr] - Aleksei był gwiazdą w naszym zespole od dwóch i pół sezonu. Jednak w ostatnich tygodniach narobił tyle syfu i w szatni i nie przychodził na treningi, że miarka się przebrała. Zdecydowałem się go wystawić za dobrą sumę i dostałem dwie oferty. O jego podpis walczyło BATE oraz ALl Dżaisz (QAT) i to właśnie do katarskiego zespołu odchodzi ten Fin. Miałem go dość, więc nie będę za nim płakał. Otrzymaliśmy 800 tysięcy Euro. Ekstraklasa [19/30] [16] Honefoss - [7] Brann, 1:5, [Razak Odeyemi 9' - Abdi Ibrahim 25', Erlend Hanstveit 39', Maic Sema 69', Petter Vaagan Moen 80', Steffen Lie Skalevik 83'] Ekstraklasa [20/30] [5] Brann - [13] Sogndal, 1:1, [Abdi Ibrahim 9' - Martin Troen 47'] Powyższy okres w klubie wcale nie był dobry. Co prawda osiągnęliśmy dwa wysokie zwycięstwa, ale to w zasadzie wszystko z pozytywów. Wciąż nie wiem, czy utrzymamy się na stanowisku w Brann. Miejmy nadzieję, że jednak te wygrane są jakimś dobrym prognostykiem na ostatnie dziesięć spotkań ligowych. Strata jest wciąż mała, więc nie złożymy broni.
  18. CancuN

    The special history!

    Przed rewanżowym meczem z Newcastle w klubie lekko zawrzało. Po jednym z treningów do mojego gabinetu weszła grupka piłkarzy i stwierdziła, że słabe wyniki mogą być informacją kluczową. Że niby sobie nie radzę na stanowisku i że w ogóle w ogóle. Przeanalizowałem skład personalny tej grupy i jak się okazało, byli to wszyscy ci, za których odrzucałem letnie oferty. W każdym razie tak zaczyna się bunt, który może przerodzić się w pretensje od zarządu. Nie biorą pod uwagę wagi rozgrywek, ani spłaszczonej tabeli ligowej, bo choć zajmujemy w tej chwili słabe, ósme miejsce, to do podium tracimy ledwie trzy punkty. 10.08.2017 Nikt nie ma wątpliwości, że dzisiaj klub z Bergen staje przed niepowtarzalną okazją, by wyeliminować wielki klub i dostać się do kolejnej fazy rozgrywek. Jedziemy do Anglii na mecz rewanżowy z Newcastle. Oczywiście w żadnym wypadku nie jesteśmy faworytami, ale już pierwszy mecz pokazał, że stać nas na skuteczną walkę. Musimy jednak poprawić się i wyjść bardziej odważni na murawę. Nie należy się bać, bo wtedy zwiąże nam to nogi i dostaniemy baty. Wszyscy w klubie są pozytywnej myśli! Od samego początku rywale potwierdzali, że są lepszą ekipą i to im bardziej należy się gra na dalszych etapach tego turnieju. No cóż, u nas zabrakło przede wszystkim gry zespołowej. Każdy chciał coś zrobić na własną rękę, a kiedy niestety jesteś gorszy, to nic nie wychodzi. Odpadamy z rywalizacji w trzeciej rundzie eliminacyjnej i przynajmniej możemy w pełni skupić się na lidze i Pucharze Norwegii. Newcastle okazało się zbyt mocną ekipą dla Brann. Trochę żałuję, że nie zdecydowałem się przejść np do Kopenhagi, bowiem tam miałbym zdecydowanie większe możliwości walki. Liga Europy, 3. runda kwalifikacyjna [2/2] stadion: St. James' Park w Newcastle, 44622 widzów Newcastle - Brann 5:1 [Lucas 3' 24', Aleksandar Mitrovic 10', Ayoze Perez 37' 90' - Petter Vaagan Moen 63'(k) mom: Lucas "9.4"
  19. CancuN

    The special history!

    6.08.2017 Wszyscy wiedzieliśmy, co w tej chwili jest dla nas najważniejsze. Już za kilka dni czeka na nas mecz rewanżowy z Newcastle, gdzie stawka jest zdecydowanie większa, niż trzy punkty w lidze norweskiej. Z drugiej strony, już dzisiaj musimy rozegrać prestiżowy pojedynek z Molde, któremu nie idzie najlepiej. My na szóstym, oni na ósmym miejscu, a i tak strata do czołówki może zostać zniwelowana w trakcie jednej kolejki. Dlatego też zarządziłem, że zagramy na luzie. Jeśli się uda wygrać, to super. Natomiast jeśli przegramy, to płakać nie będę. Okazało się, że po bardzo dobrym spotkaniu przegrywamy dwa do trzech. Szkoda szansy, ale no cóż, jest tak jak mówiłem. O. Nyland, L. Wahlqvist, J. Gronner, E. Hanstveit (85' K. Brazy), F. Knudsen, A.B. Skjolsvik, A. Ibrahim (85' K. Barmen), K. Larsen, P.V. Moen, F.J. Westgaard, S. Lie Skalevik (85' H. Lorentzen) Ekstraklasa [16/30] stadion: Brann Stadion w Bergen, 12713 widzów [6] Brann - [8] Molde 2:3 [Filip Johansen Westgaard 50', Hakon Lorentzen 86' - Remi Johansen 28', Man Soderqvist 45'+2 85'] mom: Mans Soderqvist "9.0"
  20. CancuN

    The special history!

    3.08.2017 Losowanie trzeciej rundy eliminacji do Ligi Europy zbiło mnie z nóg. Jeśli nie byłem pewien naszych szans gdy dowiedziałem się, że zagramy z Rangersami, to co miałem powiedzieć, gdy usłyszałem krótkie i zwięzłe - Newcastle? W mojej głowie czarne myśli. Rywale mają zdecydowanie droższych i lepszych piłkarzy, którzy na co dzień walczą przecież z najlepszymi piłkarzami świata. Wiedziałem, że pieniądze czasem w piłce nie grają, ale żeby tak było, musimy wspiąć się na sam czubek własnych możliwości, a dodatkowo liczyć na słabszy dzień przeciwnika. Spotkanie rozpoczęło się od frontalnych ataków przyjezdnych, lecz moi defensorzy spisywali się bardzo dobrze, niwelując zagrożenie. Przyszła osiemnasta minuta i wtedy też całe Bergen, a może i większość Norwegii eksplodowała z radości. Futbolówka trafia do Vaagana Moena, który jako najlepszy strzelec ekipy w tym sezonie nie skiksował. To była prawdziwa bomba testująca nasze emocje, bowiem to może być milowy krok do awansu. Nie mogliśmy się jednak zdekoncentrować. Wkurzało mnie jednak to, że dość szybko moi piłkarze poznali smak twardej, angielskiej piłki. Maic Sema oraz Ruben Kristiansen musieli zmagać się z jakimiś drobnymi urazami, jednak zostali na murawie. Ten pierwszy miał zresztą tuż przed przerwą genialną sytuację, ale z ostrego kąta trafił jedynie w słupek. Ogólnie obserwując ten mecz jako koneser piłki nożnej, można było odnieść wrażenie, że mamy spotkanie równych sobie ekip. Tak oczywiście nie jest, bowiem momentami moi podopieczni mocno ustępowali umiejętnościami ekipie Newcastle, ale od razu nadrabiali chęcią gry! To było niesamowite patrzyć na tych chłopaków, ile potu zostawiają na murawie. No przerwy dowieźliśmy minimalne prowadzenie, które było dla mnie potężnym zaskoczeniem. Tak czy siak, w szatni czekała nas rozmowa. Musiałem odpowiednio nastawić chłopaków, by nie odpuszczali, a wręcz nawet grali jeszcze bardziej wydajnie. Zdecydowałem też, że miejsce Semy, który wydawał się bardziej poturbowany niż Kristiansen, wejdzie Larsen. Zaraz po zmianie stron gracze Newcastle znów przycisnęli. Mieliśmy szczęście, że ich główne żądło Mitrovic, zapomniał wziąć ze sobą celownik. Jego bomby latały wszędzie, ale nie w światło bramki i oby tak zostało do końca. Na dwadzieścia minut przed końcem mamy pewnego rodzaju dramat. Kristiansen, który dzisiaj grał bardzo ofiarnie zobaczył drugą, żółtą kartkę i musiał opuścić murawę. Natychmiastowo miejsce Lorentzena zajmuje Knudsen i wchodzi na swoją nominalną pozycję. Od tego momentu było jasne, że rywale z Anglii będą już stroną bardzo mocno przeważającą. Grało się jednak całkiem nieźle. W razie kłopotów, na stanowisku był Nyland, który zrobił się bardzo dobrym bramkarzem na przestrzeni ostatnich miesięcy. Przyszła osiemdziesiąta czwarta minuta, poszła szybka kontra rywala i niestety... Thauvin znalazł drogę do naszej siatki. Remis nie był jeszcze tragiczny, ale pamiętajmy, że tutaj znaczenie może mieć gol zdobyty na wyjeździe. Tak jedyna akcja daje rywalom remis. Mecz zakończył się więc pozytywnym, ale nie na tyle świetnym wynikiem, żebym skakał z radości. Sądziłem, że będzie dużo gorzej, jednak moi podopieczni narobili takiego smaku, że przed meczem rewanżowym będziemy musieli mocno trenować, by być może coś jeszcze zdziałać! O. Nyland, L. Wahlqvist, J. Gronner, E. Hanstveit, R. Kristiansen, K. Barmen, S.H. Nilsen, M. Sema (45' K. Larsen), P.V. Moen, F.J. Westgaard, H. Lorentzen (69' F. Knudsen) Liga Europy, 3. runda kwalifikacyjna [1/2] stadion: Brann Stadion w Bergen, 16930 widzów Brann - Newcastle 1:1 [Petter Vaagan Moen 18' - Florian Thauvin 83'] mom: Vurnon Anita "7.9"
  21. CancuN

    The special history!

    Przezabawna sytuacja miała miejsce w związku z osobą Steffena Lie Skalevika. Gość w tym sezonie mocno obniżył loty, to po pierwsze. Po drugie, dość spora liczba zespołów, głównie włoskich i holenderskich wysyłała za niego zapytania w kwocie około trzystu tysięcy. W końcu przeanalizowałem sytuację, wystawiłem go za 600 tysięcy w gotówce i co? Natychmiast rzuciły się ledwie dwa zespoły... Ruchu Chorzów i Cracovii... Zdębiałem i wcale nie byłem pewny, czy chcę go oddawać do tej popeliny zwanej naszą, Polską Ligą. Zdecydowałem się odrzucić oferty i czekać, aż ktoś da milion (za wartego 220 tysięcy piłkarza). W ostatnim okresie nie mamy na nic czasu. Gra co trzy dni dla naszego zespołu nie jest normalką, więc musiałem mocno kombinować jak rozłożyć siły na najbliższe mecze u poszczególnych zawodników. Dodatkowo też, sporo pracy miałem odrzucając kolejne oferty za moich podopiecznych. Inni zobaczyli ich w Europie i się rzucają, ale ja jednak nie mam zamiaru nikogo puszczać. Tym bardziej, że u nas jest dopiero połowa sezonu. 30.07.2017 Natomiast musieliśmy się jakoś skupić w tej całej euforii dotyczącej awansu, nad spotkaniem ligowym ze Startem. Patrząc na tabelę, byłoby wyśmienicie zgarnąć dziś komplet punktów i nieco podgonić czołówkę, która przez te kilka remisów nam uciekła. Straty nie są duże, ale są i to mnie niepokoi. Szczerze mówiąc, to nie pojęcia, że zespół Brann potrafi grać tak fatalnie. Z każdą kolejną minutą modliłem się, by ten cyrk został zakończony. Nie ma się co rozpisywać, po prostu mieliśmy dramat. Mam nadzieję, że nie odbije się to na zespole negatywnie, bowiem już niebawem kolejna runda eliminacji do Ligi Europy. O. Nyland, L. Wahlqvist, J. Gronner, E. Hanstveit, R. Kristiansen, K. Barmen, S.H. Nilsen, K. Larsen, P.V. Moen, F.J. Westgaard, S. Lie Skalevik Ekstraklasa [15/30] stadion: Sparebanken Sor Arena w Kristiansand, 7754 widzów [9] Start - [5] Brann 5:1 [Kevin Beugre 3' 29' 40', Jonas Gronner 10'(sam), Espen Borufsen 46' - Kristoffer Larsen 89'] mom: Kevin Beugre "9.6" Teraz czas na Ligę Mistrzów, a po niej najnowsze rozstrzygnięcia z eliminacji do Ligi Europy!
  22. CancuN

    The special history!

    20.07.2017 Już wcześniej znaliśmy przeciwnika, z którym przyjdzie się nam zmierzyć w drugiej rundzie eliminacji do Ligi Europy. Powiem szczerze, że gdy się dowiedziałem, że będzie to szkocki klub Rangers, to zdębiałem. Wiadomo, że nie ma już tej mocy, co jeszcze kilka lat wstecz, kiedy to walczyli łeb w łeb z Celtikiem, ale miałem wrażenie iż to właśnie oni będą faworytami. Dodatkowo na nasze morale nie wpłynęła dobrze porażka z Tromso i podchodziliśmy do meczu w mieszanych nastrojach. W ich składzie nie ma może wielkich zawodników, ale nie można zapominać o: Daanym Grahamie, Leighu Griffthsie, Custodio, Andonim Iraoli, czy Velntinie Robergu. Pierwszy pojedynek rozgrywał się na terenie rywala w Glasgow. Specyficzna atmosfera panująca na Ibrox nie pomaga gościom, co widać było po moich podopiecznych. Z początku wydawaliśmy się mocno przestraszeni głośnością kibicowania, ale z każdą minutą szło nam lepiej. Kiedy w dziewiętnastej minucie Westgaard zagrał w uliczkę do Semy, a ten przełożył sobie jednego z defensorów, po czym posłał futbolówkę w kierunku dalszego słupka trybuny ucichły. Malutkie Brann wyszło na prowadzenie i co lepsze, wydawało się być bardziej ogarniętym zespołem. Kolejne minuty pokazały, że granie dzidą na hura do przodu, wcale nie zdaje egzaminu. Moi defensorzy grali jak natchnieni, wybijając kolejne próby Rangersów z dala od własnej bramki. Oczywiście były okazje, gdzie musiał ratować zespół Nyland, ale ten gość jest ostatnio piekielną zaporą. Dzisiaj okazał się bezbłędny! Jakby tego było mało, tuż przed wybiciem godziny spotkania, w polu karnym pada Westgaard, a sędzia wskazuje na wapno. Młodzieniaszek chciał wykonywać jedenastkę, jednak w tym sezonie prawo do tego ma Moen, jeśli oczywiście jest na murawie. Podszedł do piłki i jako doświadczony piłkarz zupełnie zmylił golkipera, dając nam zwiększenie wyniku. Byłem w siódmym niebie, tym bardziej, że te dwa gole strzelamy na wyjeździe. Kolejne minuty, jak już wspomniałem, nie dały zmiany rezultatu i mogliśmy cieszyć się z bardzo ważnego zwycięstwa. Szczerze, to nie sądziłem, że tutaj możemy sprawić taką niespodziankę. Sensacja to może nie była, ale wygrana nad Rangersami zapadnie wielu kibicom w pamięci! Brawa dla chłopaków, szczególnie tych z defensywy za utrzymanie nerwów na wodzy i perfekcyjną grę, która mocno przybliżyła nas do awansu do kolejnej fazy turnieju! Po meczu okazało się, że Kangaskolkka będzie pauzował trzy tygodnie, więc zabraknie naszego asa w rewanżu. O. Nyland, A. Iqbal, J. Gronner, L. Wahlqvist, R. Kristiansen, S.H. Nilsen, A. Ibrahim (45' K. Barmen), M. Sema, P.V. Moen, F.J. Westgaard, A. Kangaskolkka Liga Europy, 2. runda kwalifikacyjna [1/2] stadion: Ibrox Stadium w Glasgow, 43962 widzów Rangers - Brann 0:2 [Maic Sema 19', Petter Vaagan Moen 59'(k)] mom: Linus Wahlqvist "8.0" ----------- 23.07.2017 Znów między dwoma spotkaniami eliminacyjnymi wracamy na chwilę do zmagań ligowych, gdzie musieliśmy podejmować sąsiada z tabeli, ekipę Haugesund. Z reguły bardzo źle się z nimi grało, a ja do końca nie wiedziałem, czy mam wystawiać podstawę, czy też liczyć na dobrą grę rezerwowych. Wybrałem tą pierwszą opcję i absolutnie nie żałuję. Koncert gry w naszym wykonaniu kibice oklaskiwali jeszcze długo po meczu. Nie pamiętam, by kiedykolwiek w meczu o stawkę, no może oprócz finału Pucharu Norwegii przeciwko Lillestrom, grało nam się tak luźno. Efekt był zaskakujący! O. Nyland, L. Wahlqvist, J. Gronner, E. Hanstveit, R. Kristiansen, K. Barmen, S.H. Nilsen, M. Sema (80' A.B. Skjolsvik), P.V. Moen (80' K. Larsen), H. Lorentzen, S. Lie Skalevik (45' F.J. Westgaard) Ekstraklasa [14/30] stadion: Brann Stadion w Bergen, 12621 widzów [6] Brann - [7] Haugesund 6:1 [Hakon Lorentzen 22' 86', Erlend Hanstveit 30' 90'+1, Petter Vaagan Moen 50'(k), filip Johansen Westgaard 52' - Jonas Hebo Rasmussen 42'] mom: Erlend Hanstveit "9.5" ------------- 27.07.2017 Do rewanżowego spotkania z Rangersami podchodziliśmy niezwykle ostrożnie. Wiedziałem, że rywal będzie musiał zaatakować, a my nie zamierzaliśmy się narażać na stracone bramki. Ustawiłem ekipę dość defensywnie i liczyłem na pojedyncze akcje. Mieliśmy dwa gole przewagi i musieliśmy zrobić wszystko, by nie stracić zaliczki. To byłby dramat! Sam mecz mocno rozczarował kibiców zgromadzonych na naszym obiekcie. Górę wzięła taktyka, której w naszym wykonaniu było zdecydowanie więcej. Broniliśmy się mądrze i może to wszystko zadecydowało, że rywalom ciężko było podejść pod naszą bramkę. Chwilę przed przerwą Griffiths strzelił na jeden do zera, co mogło wprowadzić nerwówkę. W szatni jednak uspokajałem podopiecznych, by grali swoje. Widziałem pozytywy w świetle bardzo nędznej gry przyjezdnych. Jak się okazało, miałem rację. Nie byli oni w stanie kontynuować strzelania goli i skończyło się na skromnej naszej porażce. Takie porażki są jednak w cenie, bowiem dają nam awans do kolejnej fazy turnieju! Pamiętacie jak marudziłem po losowaniu? Wtedy nie przypuszczałem, że dzisiaj wraz z ekipą będziemy mieli powód do świętowania! Rewelacyjna gra w defensywie zapobiegła kanonadzie, dzięki czemu Rangersom mówimy "pa - pa". O. Nyland, A. Iqbal (5' E. Hanstveit), J. Gronner, L. Wahlqvist, R. Kristiansen, K. Barmen, S.H. Nilsen, M. Sema (77' K. Larsen), P.V. Moen, H. Lorentzen (88' S. Lie Skalevik), F.J. Westgaard Liga Europy, 2. runda kwalifikacyjna [2/2] stadion: Brann Stadion w Bergen, 16800 widzów Brann - Rangers 0:1 [Leigh Griffiths 40'] mom: Leigh Griffiths "8.3"
  23. CancuN

    The special history!

    16.07.2017 O meczu z Tromso musimy szybko zapomnieć. Dość szybko dostajemy bombę z jedenastu metrów, a po chwili, dodatkowo Ibrahim łapie czerwoną kartę. Gra w osłabieniu nie pozwoliła na odrobienie strat i niestety, ale przegrywamy w lidze. Szkoda, no ale już na dniach pojawi się fantastyczna okazja, by pokazać pełnie umiejętności. O. Nyland, L. Wahlqvist, J. Gronner, E. Hanstveit, R. Kristiansen, K. Barmen, A. Ibrahim, M. Sema, P.V. Moen, F.J. Westgaard, A. Kangaskolkka (24' K. Larsen) Ekstraklasa [13/30] stadion: Alfheim w Tromso, 3777 widzów [7] Tromso - [5] Brann 1:0 [Junior Dutra 16'(k)] mom: Erlend Hanstveit "7.9"
  24. CancuN

    The special history!

    13.07.2017 Na mecz rewanżowy z JBK, który rozegramy na własnym obiekcie, wystawiam tych zawodników, którzy do tej pory grali najmniej. Nie ma sensu ryzykować zdrowiem, kiedy awans praktycznie mamy w kieszeni. Dodatkowo wierzę, że na własnym obiekcie dorzucimy kilka goli i po prostu odprawimy z kwitkiem tą trzecioligową ekipę z Finlandii. Jak się okazało, olewanie rywala nie wyszło nam na dobre. Mając awans w kieszeni spisaliśmy się beznadziejnie, pozwalając przyjezdnym na wysoki, bramkowy remis. Oczywiście nie było mowy o nerwówce, ale biorąc pod uwagę naszą renomę, to możemy chować głowę w piach. Zamiast się pobawić, rozbić przeciwnika, nabić sobie punktów w klasyfikacjach, to my grzebiemy się jak muchy w smole. Trudno, cel osiągnięty, więc w sumie mogę narzekać. O. Nyland, S. Carlsen, J. Gronner, K. Brazy, F. Knudsen, A.B. Skjolsvik, S.H. Nilsen, K. Larsen, P.V. Moen, H. Lorentzen, S. Lie Skalevik (45' F.J. Westgaard) Liga Europa, 1. runda kwalifikacyjna [2/2] stadion: Brann Stadion w Bergen, 14690 widzów Brann - JBK 3:3 [Sivert Heltne Nilsen 29', Hakon Lorentzen 56', Petter Vaagan Moen 63' - Ari Hintikka 18', Ilkka Puikkonen 19' 72'] mom: Ilkka Puikkonen "8.8"
  25. CancuN

    The special history!

    9.07.2017 Mecze eliminacyjne do Ligi Europy zostały przedzielone spotkaniem ligowym ze Stabaek. Jest to tegoroczny beniaminek, więc bardzo bym chciał wygrać. Ostatnio jesteśmy w nawet dość dobrej dyspozycji, więc dlaczego by z niej nie skorzystać? Strzelmy kilka bramek, zainkasujmy punkty i hola do domu przygotowywać się na rewanż z JBK. Jak ja nie trawię takich spotkań, gdzie rywal decyduje się na postawienie w swojej bramce autobusu! Dodatkowo, już chyba tak musi być, bramkarz tego zespołu broni wszystko i wszędzie, będąc z reguły zasłoniętym. Na całe szczęście, pod sam koniec pierwszej odsłony futbolówka po uderzeniu głową Moena odbija się od poprzeczki, później od pleców golkipera Stabaek i wpada za linię bramkową. Cud jednak istnieje, bo sami to chyba w życiu byśmy tego nie dokonali. Co najlepsze, rywale nie oddali nawet jednego strzału w tej odsłonie, co tylko pokazuje jaką taktykę zdecydowali się obrać. W samej końcówce spotkania podwyższamy wynik dzięki jedenastce pewnie wykonanej przez Moena. Co za katastrofalny wieczór... Jakim cudem takie Stabaek gra w tej lidze? To zabija wszelką ochotę do futbolu! O. Nyland, L. Wahlqvist, J. Gronner, E. Hanstveit, R. Kristiansen, K. Barmen, S.H. Nilsen, K. Larsen, P.V. Moen, F.J. Westgaard, S. Lie Skalevik Ekstraklasa [12/30] stadion: Brann Stadion w Bergen, 12561 widzów [5] Brann - [13] Stabaek 2:0 [Emil Ousager 45'(sam), Petter Vaagan Moen 87'(k)] mom: Petter Vaagan Moen "9.0"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...