Skocz do zawartości

CancuN

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    5 350
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez CancuN

  1. CancuN

    Siła Lwa

    2.11.11 Eintracht Frankfurt coś nie może sobie poradzić ze zmianą poziomu ligi. W tym roku powinni wygrywać z większością, bo spadli z Buli, a tu proszę, obijają się o strefę spadkową zajmując czternastą lokatę. Wyjazdowy mecz nie będzie jednak łatwy. Należy pamiętać, że mimo ostatniej wysokiej wygrany, mamy jakiś dołek i wszystko się może wydarzyć. Skład: I. Turina, G. Wojtkowiak, J. Villegas, M. Arboleda, M. Lomic, L. Bender, E. Djemba-Djemba, V. Yurchenko, T. Todorov, N. Millan, V. Manón Sprowadzenie Millana, uważam jak do tej pory za najbardziej wartościowy transfer. W trzynastej minucie wykonał on solową akcję, by w ostatniej chwili podać do niekrytego Manóna. Meksykanin umieścił soczystym kopniakiem futbolówkę w siatce, ku radości przyjezdnych kibiców. Po pewnym czasie, Manón był bliski zdobycie drugiej bramki, jednak po jego uderzeniu ktoś wykopał piłkę z lini bramkowej. Jednak co się odwlecze... Czterdziesta pierwsza minuta na zegarze i Leonardo zdobywa pięknego samobója. Zawodnik podawał do swojego bramkarza, który normalnie się zagapił i nie dobiegł do piłki, a ta wleciała do bramki. Trochę szczęścia nigdy nie zaszkodzi. Podczas przerwy masażysta ogłosił, że to koniec dzisiejszego meczu dla Yurchenki. Musiałem dokonać zmiany, w której na murawę wpuściłem Svena Bendera. Na drobny uraz narzekał jeszcze Wojtkowiak, to i on został zmieniony. Na jego pozycji zobaczymy Lindberga. Minęła godzina gry, a na tablicy wyników nastąpiła zmiana. Bajramovic trafia do siatki po ładnej, kombinacyjnej akcji dwujkowej z Amanatidisem. Od tego momentu, często robiło się gorąco pod naszą bramką. Jedynie przytomność umysłu i kunszt bramkarski Ivana Turiny, uchroniły nas od kolejnej, beznadziejnej porażki. Ba, udało nam się wygrać to spotkanie i zainkasować trzy punkty w wyjazdowym spotkaniu. W samej końcówce w miejsce Manóna pojawił się Sculac. 2. Liga 10 mecz z 34 stadion: Commerzbank-Arena we Frankfurcie nad Menem, 36119 widzów [14] Eintracht Frankfurt - [4] 1860 Monachium 1:2 [Zlatan Bajramovic 60' - Victor Manón 13', Leonardo 41'(sam)] mom: Glenn Loovens "7.6" ważne elementy meczu: Vladimir Yurchenko - 45'+1 - kontuzjowany Victor Manón - 90'+5 - kontuzjowany Jak się okazało po badaniach, Manón ma skręconą kostkę i nie zobaczymy go około sześciu tygodni, a Vladimir uraz pięty, co wygoić się powinno do trzech tygodni. Do tego na treningu doszedł jeszcze Wojtkowiak, który przez pachwinę, pauzować będzie około miesiąca. 6.11.11 Zaledwie kilka dni mieliśmy przerwy, przed kolejnym ważnym pojedynkiem. Tym razem przyszło nam zmierzyć się z Rostockiem. Rywal zajmuje aktualnie drugą lokatę i ma o dwa punkty więcej od nas. Wygrana daje nam awans co najmniej o jedną pozycję, a więc jest o co walczyć. Dodatkowym szczęściem jest plaga kontuzji w szeregach przeciwnika, co zdziesiątkowało podstawowy skład. Skład: I. Turina, T. Rubink, J. Villegas, M. Arboleda, M. Lomic, L. Bender, E. Djemba-Djemba, W. Łobodziński, T. Todorov, N. Millan, M. Salas Od samego początku mecz należał do pojedynków walki. Szybko w ruch poszły ostrzeżenia i żółte kartki. Nieco utemperowani piłkarze zaczęli zamiast polowania na nogi rywala, polować na celne strzały. Jeden taki udał się nie komu innemu, jak Millanowi w 24 minucie, Zupełnie niesygnalizowany kopniak zza pola karnego, zaskoczył Wachtera. Rewelacyjny strzał będącego w świetnej formie młodego Chilijczyka. Chwilę później byliśmy świadkami kurizalnej bramki dającej remis. Po dośrodkowaniu w pole karne, piłka spadła na but Lomica, który chciał wybić piłkę. Zrobił to bez zastanowienia i po prostu nabił wbiegającego Lechleitera, po czym piłka wpadła do siatki. Rywal miał bardzo dużo szczęścia. Mimo wyższości rywali, nie zamierzaliśmy się poddawać. Na własnym obiekcie byliśmy niesieni śpiewami naszych, ukochanych kibiców. W 39 minucie, po dośrodkowaniu Łobo, pięknym wolejem Millan po raz drugi pokonuje Wachtera. To, co robi ten młody napastnik w tym sezonie, przekracza wszelkie granice. Żeby mecz był godny walki o najwyższe lokaty, to do samego końca nie powinno być stronniczości. I tak oto, w doliczonym czasie pierwszej połowy, Bonig pokonał Turinę strzałem z Kazika z odległości trzydziestu metrów. Szok, no ale i tak bywa. Sculac zmienia zmęczonego Salasa, a Al-Saied Larsa Bendera. Druga połowa, mimo że bezbramkowa, wcale nie była gorsza. Piękne akcje i zagrania cieszyły widzów, którzy często nagradzali swoich idoli gromkimi brawami. Szkoda, że dzielimy się dzisiaj punktami, ale myślę, że najważniejsze jest to, że nie tracimy dystansu do Roctocku. 2. Liga 11 mecz z 34 stadion: Allianz-Arena w Monachium, 39182 widzów [4] 1860 Monachium - [2] Rostock 2:2 [Nicolas Millan 24' 39' - Robert Lechleiter 26', Philipp Bonig 45'+1] mom: Nicolas Millan "8.1" ważne elementu meczu: Assimiou Toure - 43' - kontuzjowany
  2. CancuN

    Siła Lwa

    31.10.11 Szkoleniowiec piłkarski ma równo przerąbane. Słabszy mecz, na przykład ten ostatni z Ingolstadt i już polała się fala krytyki. Ja rozumiem, że walczymy o awans, ale po kilku lepszych meczach, można mieć chyba słabszy dzień. No ale nie ważne. Osiemnasty Unterhaching, to ekipa do bicia, czy też od bicia? To się okaże już za niedługo, gdyż to właśnie z nimi gramy kolejną kolejkę. Skład: L. Sjostrom, T. Rubink, J. Villegas, G. Wojtkowiak, K. Majrashi, M. Al-Saied, R. Johansen, W. Łobodziński, D. Carvalho, V. Manón, M. Skoubo Spodziewałem się gradu bramek, a tu proszę, do przerwy bezbramkowy remis. Beznadziejna gra zarówno jednej, jak i drugiej ekipy znużyła kibiców, którzy zamiast śpiewać i podrywać zespół do walki, głośno ziewali. W miejsce Manóna i Skoubo weszli Yurchenko i Millan. Wiedziałem, po prostu w pierwszym składzie musi występować młoda gwiazda z Chile! Zaledwie pięć minut potrzebował Millan, żeby dać nam prowadzenie. Chwilę później, ładnym strzałem zza pola karnego popisał się Daniel Carvalho i już mieliśmy 2:0. W samej końcówce doliczonego czasu gry, Nicolas potwierdził swoje umiejętności. Były to wszystkie bramki dzisiejszego wieczoru. Druga połowa rozegrana została na o niebo lepszym poziomie. W rezultacie udało się, żeby kibice wracali do domów w dobrych nastrojach. Tak więc komplet punktów pozostał w Monachium. 2. Liga 9 mecz z 34 stadion: Allianz-Arena w Monachium, 48413 widzów [8] 1860 Monachium - [18] Unterhaching 3:0 [Nicolas Millan 50' 90'+4, Daniel Carvalho 54'] mom: Daniel Carvalho "8.1" 1.11.11 Sytuacja w klubie: miejsce w lidze - 4. miejsce Puchar Niemiec - 3. runda & Borussia Dortmund najlepszy strzelec - 10 -Nicolas Millan najwięcej asyst - 7 - Vladimir Yurchenko najwyższa średnia ocena - 7.67 - Nicolas Millan stan konta: 22,77 mln € Zysk/(strata): 383 tys € rozegrane mecze: 11 zdobyte bramki: 28 stracone bramki: 11 Sytuacja na froncie: Anglia: - Ekstraklasa: Manchester City [+7] Portsmouth - Championship: Bristol City [+1] Leeds Hiszpania: - Liga BBVA: Real Madryt [+8] Almeria - Liga adelante: Gimnastic [+0] Murcia Niemcy: - 1. Liga: HSV [+2] Bayern Monachium - 2. Liga: Rostock [+1] Mainz Polska: - Ekstraklasa: Wisła Kraków [+3] Legia Warszawa - 1. Liga: Znicz Pruszków [+4] Polonia Bytom Sytuacja na rynku transferowym: 1. Victor Manuel Estupinan 750.000 € [barcelona (ECU) -> Emelec] 2. Youssef Sekour 120.000 € [C.S. Sedan Ardennes -> Toulouse FC] 3. Ronnie Roberts 18.000 € [Defence Force -> Joe Public]
  3. CancuN

    Siła Lwa

    9.10.11 Powrót do podstawowego składu, oznacza walkę z dobrym przeciwnikiem. Dzisiaj zagramy z Koln, który jest nad nami w tabeli. Tutaj trzeba będzie się namęczyć, i choć gramy na własnym terenie, to o zwycięstwo łatwo nie będzie. Ja, jak i piłkarze jesteśmy jednak dobrej myśli i wierzymy w sukces. Skład: I. Turina, G. Wojtkowiak, J. Villegas, M. Arboleda, M. Lomic, M. Al-Saied, L. Bender, V. Yurchenko, T. Todorov, V. Manón, N. Millan Atrybut własnego boiska i ryku własnych kibiców, bardzo pomaga. Już w osiemnastej minucie, po ładnej, kombinacyjnej akcji Manón przedziurawił worek z bramkami. Kilka minut później, po ładnym wypuszczeniu w uliczkę Millana przez Yurchenkę, Chilijczyk zmienia wynik spotkania i daje nam wyższe prowadzenie. Dobrze zapowiada się dzisiejszy wieczór na Allianz-Arena. W późniejszym okresie czasu, Petit zdobył, mam nadzieję, honorową bramkę dla zespołu Koln. Cztery minuty po zmianie stron, Po fatalnym zagapieniu się obrońców rywala, Todorov zdobył kolejną bramkę w dzisiejszym spotkaniu naszego zespołu. Po chwili spokoju, drugie trafienie dzisiejszego wieczoru pada łupem Millana. Bardzo dobry, mocny strzał z najbliższej odległości, nie dał szans na obronę Villalpando. Wygrywamy kolejne spotkanie z rzędu. Jeśli taki rywal, jak Koln dostaje takie baty, to chyba jesteśmy w dobrej formie. 2. Liga 7 mecz z 34 stadion: Allianz-Arena w Monachium, 39126 widzów [6] 1860 Monachium - [4] Koln 4:1 [Victor Manón 18', Nicolas Millan 21' 83', Tsvetomir Todorov 49' - Petit 35'] mom: Nicolas Millan "8.3" ważne elementy spotkania: Damian Ismodes - 12' - kontuzjowany 24.10.11 Dłuższa przerwa była spowodowana meczami narodowymi, gdzie miały miejsca ostatnie rozstrzygnięcia w sprawie awansu do ME 2012. Wracając do spraw TSV, po raz kolejny w tym sezonie, zmierzymy się z Ingolstadt, tylko tym razem w meczu ligowym. Ósma kolejka rozegrana zostanie na stadionie rywala. Mając jednak na uwadze formę piłkarzy Ingolstadt, spodziewam się trzech punktów. Skład: I. Turina, G. Wojtkowiak, J. Villegas, M. Arboleda, M. Lomic, M. Al-Saied, L. Bender, V. Yurchenko, T. Todorov, M. Salas, N. Millan Sytuacja była bardzo podobna do ostatniego meczu. Już po dziewięciu minutach, po przepięknym uderzeniu Al-Saieda, TSV prowadziło z Ingolstadt. Ten młody Saudyjczyk robi furorę w pierwszym składzie Lwów. Tak szybkie wyjście na prowadzenie, nieco spowolniło nasze ruchy. Mimo przewagi optycznej, do zejścia do szatni więcej bramek nie padło. Spokojnie kontrolujemy poczyniania rywala i bez problemu powinniści dowieźć wygraną do końca. Eric Djemba-Djemba wszedł za Bendera, a Łobodziński za Yurchenkę. W 67 minucie, Reinhard za brutalne zatrzymanie Erica D. dostał bez dyskujną czerwoną kartkę. Wszystko wyglądało na dobre, jednakże na kilka minut przed końcem czasu, Colautti zaskoczył wszystkich doprowadzeniem do remisu. Kiedy usłyszałem ostatni gwizdek, zdałem sobie sprawę, że nasza świetna passa dobiegła końca. Szkoda cennych dwóch punktów, które właśnie w głupi sposób straciliśmy. No ale cóż... 2. Liga 8 mecz z 34 stadion: Tuja-Stadion w Ingolstadt, 7343 widzów [15] Ingolstadt - [5] 1860 Monachium 1:1 [Roberto Colautti 83' - Mabrook Al-Saied 9'] mom: Marko Lomic "7.6" ważne elementy spotkania: Christopher Reinhardt - 67' - czerwona kartka
  4. CancuN

    Siła Lwa

    1.10.11 Sytuacja w klubie: miejsce w lidze - 6. miejsce Puchar Niemiec - 3. runda & ? najlepszy strzelec - 6 -Nicolas Millan najwięcej asyst - 5 - Vladimir Yurchenko najwyższa średnia ocena - 7.58 - Nicolas Millan stan konta: 23,04 mln € Zysk/(strata): 652 tys € rozegrane mecze: 7 zdobyte bramki: 18 stracone bramki: 8 Sytuacja na froncie: Anglia: - Ekstraklasa: Manchester City [+2] Portsmouth - Championship: Hull [+1] Birmingham Hiszpania: - Liga BBVA: Real Madryt [+6] Villarreal - Liga adelante: Las Palmas [+0] Gimnastic Niemcy: - 1. Liga: HSV [+1] Wolfsburg - 2. Liga: Osnabruck [+3] Mainz Polska: - Ekstraklasa: Polonia Warszawa [+0] Legia Warszawa - 1. Liga: Znicz Pruszków [+2] Flota Sytuacja na rynku transferowym: 1. Sebastian Ereros 4.200.000 € [sion -> Basel] 2. Hernani 2.300.000 € [Atletico Paranaense -> Internacional] 3. Edinson Ojeda 975.000 € [Chicó FC -> M. Tel-Awiw] 2.10.11 W ramach szóstej już kolejki meczów ligowych, wybraliśmy się do Aue. Siedemnasta drużyna zaplecza Bundesligi, będzie dzisiaj, raczej, dawcą punktów. Ponownie wystąpię w rezerwowym składzie i dam szansę na pokazanie się zawodnikom, do tej pory pomijanym. Jestem pewien, że oni równie dobrze poradzą sobie w tym pojedynku. Skład: L. Sjostrom, T. Rubink, J. Halme, J. Villegas, R. Zabala, S. Bender, N. Ledgerwood, M. Al-Saied, T. Todorov, M. Sculac, S. Wohlfarth Po znakomitym początku, w szóstej minucie Wohlfarth zdobył pierwsze trafienie w barwach Lwów. Ładnie przyjął piłkę i na pełnym biegu uderzył w bramkę. Kolejne minuty były przestojem w tworzeniu akcji. Dopiero kontuzja Rubinka, to pierwsza rzecz warta odnotowania. Tima zamieniłem na Wojtkowiaka, który jako jeden z trzech byłych zawodników poznańskiego Lecha, znajduje się w pierwszym składzie. Po półgodzinie gry, Bender pięknym wolejem zmienił wynik na 2:0. Póki co, mimo naszego rezerwowego składu, rywal nie istnieje. I tutaj nastąpił moment zwrotny. Braganca zdobył bramkę kontaktową w 35'. Oszukał kilkoma zwodami całą moją obronę. W przerwie zrezygnowałem z usług słabego Halme, zamieniłem go na Lomica. Mecz zakończył się naszym, skromnym zwycięstwem. Może nie wygrałem efektornym rezultatem, ale nie chciałem przemęczać podstawowych zawodników. Aue, oprócz tej jednej bramki nie stworzyło żadnego zagrożenia pod bramką Sjostroma. 2. Liga 6 mecz z 34 stadion: Erzgebirgsstadion w Aue, 11698 widzów [17] Aue - [6] 1860 Monachium 1:2 [braganca 36' - Steffen Wohlfarth 6', Sven Bender 34'] mom: Jose Villegas "7.6" ważne elementy meczu: Tim Rubink - 18' - kontuzjowany
  5. CancuN

    Siła Lwa

    23.09.11 Kolejna kolejka, to ponowna szansa na dobry wynik. Jedenasty Augsburg wybrał się do Monachium, by na naszym stadionie coś zawojować. Odgrażanie się piłkarzy rywala po prostu mnie śmieszy. Nie wiem, co chcą zdziałać tekstami w stylu, że moi piłkarze są nieprofesjonalni, i że umieją grać ale w Fifę... Zobaczymy po spotkaniu, czy ich humory również będą tryskać pozytywem. Z drugiej strony, na cztery mecze między naszymi zespołami, aż cztery wygrali gracze Augsburga Skład: I. Turina, G. Wojtkowiak, V. Lindberg, M. Arboleda, B. Schwarz, R. Johansen, L. Bender, V. Yurchenko, D. Carvalho, N. Millan, V. Manón Mecz ten przypomina mi pierwsze w tym sezonie spotkanie ligowe. Pierwsza połowa rozegrana była pod nasze dyktando, jednak brakowało kluczowego podania otwierającego drogę do bramki. Bardzo aktywny Millan był zupełnie bezradny. Z drugiej strony mogę spekulować na temat pracy arbitrów liniowych, którzy nie są dzisiaj w najlepszej formie. No ale to jest futbol, i takie rzeczy się zdarzają. Pozostaje druga część spotkania, podczas której musimy zadziałać. W szatni dokonałem dwóch zmian, w których w miejsce Manóna i Carvalho pojawią się Skoubo i Todorov. Po przerwie z gruvej rury ruszyli rywale i już trzy minuty po zmianie stron Stevanovic zdobył bramkę. Dziesięć minut później, świetną robotę wykonały dwa najmłodsze Lwy. Yurchenko pognał prawą flanką, zgubił dwóch obrońców i dośrodkował piłkę. Tak znalazł się Bender, który kryty odegrał z pierwszej piłki do Todorova. Bułgar huknął z dziesięciu metrów, nie dając żadnych szans na obronę. Mamy remis. Drugi z rzędu remis stał się faktem po ostatnim gwizdku. Szkoda, że tracimy punkty, ale dobrze że nie przegrywamy. 2. Liga 5 mecz z 34 stadion: Allianz-Arena w Monachium, 62196 widzów [6] 1860 Monachium - [11] Augsburg 1:1 [Tsvetomir Todorov 57' - Predrag Stevanovic 48'] mom: Predrag Stevanovic "7.6" 27.09.11 Pora na przerwę od spotkań ligowych. Trzeba wziąć się w garść i wygrać spotkanie drugiej rundy PN. Już w losowaniu mieliśmy szczęście, bowiem uniknęliśmy pierwszoligowca, a naszym rywalem został Ingolstadt. Drużyna z naszej ligi, której zupełnie nie idzie, gdyż zajmuje dopiero szesnastą lokatę. Kibice pewni są zwycięstwa, tym bardziej, że mecz rozegramy na własnych śmieciach. Skład: L. Sjostrom, G. Wojtkowiak, V. Lindberg, M. Arboleda, B. Schwarz, E. Djemba-Djemba, L. Bender, W. Łobodziński, D. Carvalho, M. Salas, M. Arruabarrena Rezerwowy w większości skład, radził sobie znakomicie. Już po dziewięćdziesięciu sekundach, pierwsze trafienie w naszym zespole zaliczył Djemba-Djemba, a uderzył z blisko trzydziestu metrów. Piękne trafienie rozpoczęło spotkanie drugiej rundy PN. Po ośmiu minutach było już dwa do zera. Na strzał lobem zdecydował się Marcelo Salas, i ten lob mu się udał. Kolejne bramki były kwestią czasu. Wielka, ogromna przewaga naszego zespołu była widoczna pod każdym względem. Jednakże trzecie trafienie miało miejsce dopiero w 41 minucie, kiedy to dokładnie przymierzył Łobodziński. Do przerwy więc prowadziliśmy trzema bramkami. Na drugą odsłonę nie przeprowadziłem żadnych zmian. Po godzinie gry, Yurchenko zmienił bezbarwnego Arruabarrenę. Kwadrans przed zakończeniem spotkania, Daniel Carvalho zmienił wynik i podwyższył prowadzenie TSV. Zwycięstwo mamy w kieszeni, a więc awansujemy do trzeciej rundy. Usłyszeliśmy ostatni gwizdek i nasze ręce poszły w górę. Efektowne zwycięstwo dało nam awans. Puchar Niemiec, druga runda stadion: Allianz-Arena w Monachium, 46630 widzów [2L] 1860 Monachium - [2L] Ingolstadt 4:0 [Eric Djemba-Djemba 2', Marcelo Salas 8', Wojciech Łobodziński 41', Daniel Carvalho 76'] mom: Wojciech Łobodziński "8.1"
  6. CancuN

    Siła Lwa

    16.09.11 Ostatnio wpadliśmy w dobre tory, które wiozą nas po kolejnych przystankach z trzema punktami. Tym razem będzie jednak ciężej. Pierwsze w tabeli Eintracht Braunschweig na swoim terenie z pewnością pokaże zęby. Nie wiem, jak się zapatrywać na to spotkanie. Rywal nie jest najmocniejszą ekipą w lidze, grał ze słabszymi klubami. Pożyjemy, zobaczymy. Skład: I. Turina, G. Wojtkowiak, V. Lindberg, M. Arboleda, M. Lomic, L. Bender, E. Djemba-Djemba, V. Yurchenko, T. Todorov, V. Manón, N. Millan Po pierwszych minutach spotkania, zastanawiałem się, ile dostaniemy. Gospodarze narzucili wysokie tempo, które nas mocno zaskoczyło. Jednak z upływem czasu, sytuacji zaczęła się wyrównywać. Doszło do takiego momentu, że po półgodzinie gry, Millan dał nam prowadzenie. Tutaj trzeba pochwalić Yurchenkę, który idealnie zagrał długą piłkę. Rywal nieco zaskoczony, bo trzy minuty później Manón zdobywa bramkę, która jest jego pierwszą w obecnym sezonie. Pierwszy raz od dłuższego czasu wyszliśmy na drugą połowę bez zmian. Jednakże chwilę po zmianie stron, Arboleda stał się pechowcem, który niefortunnie interweniował przy dośrodkowaniu rywala. Mimo że rywal zajmował pierwsze miejsce w tabeli, i dzięki samobójczemu trafieniu Manuela, Eintracht zastopował swoje ataki. Było to jednak chwilowe, specjalne uśpienie. W 65 minucie Schied pokonał Turinę i dał swoim kolego remis. Mamy jeszcze około trzydziestu minut, które musimy odpowiednio wykorzystać. Po jednej z szybkich prób odpowiedzi, Millan uderzył, ale jedynie w słupek. W 67 minucie po strzale Yurchenki, bramkarz gospodarzy wypluł piłkę, do której najszybciej dopiegł Manón. Meksykanin zdobył swoje drugie już dzisiaj trafienie. Mecz marzenie, już chwilę później znów mieliśmy remis po pięknym lobie Kotuljaca. Mecz zakończył się podziałem punktów. Jak widać, było to spotkanie godne swojej rangi, a więc meczu na szczycie. Wyjazdowy remis to dobry wynik dla zespołu TSV. 2. Liga 4 mecz z 34 stadion: Stadion an der Hamburger Strasse w Brunszwiku, 22320 widzów [1] Eintracht Braunschweig - [6] 1860 Monachium 3:3 [Manuel Arboleda 48'(sam), Marcel Schied 65', Aleksandar Kotuljac 70' - Nicolas Millan 30', Victor Manón 33' 67'] mom: Victor Manón "8.3"
  7. CancuN

    Siła Lwa

    W związku ze zbyt dużym nakładem średnich zawodników, postanowiłem sprzedać Dario Vidosica. Konkretną ofertę 300.000 € na stół wyłożyli działacze Duisburga, co bardzo mi się spodobało. Zatwierdziłem transfer i przekazałem kartę Australijczyka. 1.09.11 Sytuacja w klubie: miejsce w lidze - 7. miejsce Puchar Niemiec - 2. runda & Ingolstadt najlepszy strzelec - 2 -Nicolas Millan najwięcej asyst - 2 - Vladimir Yurchenko najwyższa średnia ocena - 7.63 - Nicolas Millan stan konta: 22,51 mln € Zysk/(strata): 127 tys € rozegrane mecze: 3 zdobyte bramki: 6 stracone bramki: 3 Sytuacja na froncie: Anglia: - Ekstraklasa: Arsenal [+0] Manchester City - Championship: Leeds [+2] Birmingham Hiszpania: - Liga BBVA: - - Liga adelante: - Niemcy: - 1. Liga: HSV [+0] Wolfsburg - 2. Liga: Rostock [+0] Osnabruck Polska: - Ekstraklasa: Polonia Warszawa [+3] Legia Warszawa - 1. Liga: Wisła Płock [+0] Znicz Pruszków Sytuacja na rynku transferowym: 1. Lisandro López 60.000.000 € [Porto -> Real Madryt] 2. Lucas 31.500.000 € [Liverpool -> Manchester City] 3. Simon Vukcevic 23.500.000 € [sporting CP -> Newcastle] 4. Jean Il Makoun 12.500.000 € [Olympique Lyon -> Manchester United] 5. Choco 10.000.000 € [sao Paulo -> PSV] 2.09.11 W pojedynku o Superpuchar Europy, zmierzyły się zespoły Olympique Lyon i AC Milan. Niespodziewanie, lepsi okazali się Francuzi, a wszystko za sprawą jedynego gola autorstwa Freda z 55'. 4.09.11 W trzeciej kolejce zmagań ligowych, staniemy na przeciw piłkarzom Oberhausen. Rywal jest jedną z najsłabszych, do tej pory ekip w tabeli. Jednakże trzeba pamiętać, że odbyły się dopiero dwa spotkania, i nie ma co mówić o punktacji i przewagach. W dwóch dotychczasowych meczach między naszymi drużynami, dwukrotnie byliśmy lepsi. Skład: L. Sjostrom, G. Wojtkowiak, V. Lindberg, M. Arboleda, K. Majrashi, M. Al-Saied, R. Johansen, V. Yurchenko, T. Todorov, S. Wohlfarth, N. Millan Dopiero chwilkę przed przerwą Millan zapewnił nam prowadzenie. Muszę jednak powiedzieć, że ewidentnie mamy dzisiaj pecha. Trzy razy moi podopieczni trafiali w słupek, co za każdym razem spotykało się rykiem zawodu. Publiczność domagała się więcej bramek, jednak póki nie byliśmy w stanie jej tego zapewnić. W drugiej odsłonie w miejscu Wohlfartha pojawi się Manón, a za Al-Saieda wejdzie Lars Bender. W niecałą minutę po zmianie stron, wynik uległ zmianie. Millan wykonał pięknego rogala zza pola karnego i po raz drugi zmienił dzisiejszego wieczoru wynik. W 54 minucie spotkania strzał życia wyszedł Kaya'i, który zdobył bramkę kontaktową, a może honorową. Uderzenie miało miejsce około czterdziestu metrów od bramki Sjostroma. Od 68 minuty gramy z przewagą jednego zawodnika, gdyż Tim Kruse obejrzał drugi żółty kartonik. Na ostatnie minuty Rubink zmienił Majrashiego. W 83 minucie, dla świętego spokoju w końcówce, Millan zmienił wynik. Rewelacyjny mecz tego młodego Chilijczyka! Właśnie zapisał na swoim koncie hat tricka. W szóstej minucie doliczonego czasu gry, co i tak uważam za paranoję, Rubink zmienia po raz ostatni wynik tego meczu. Tim popisał się ładnym wolejem z okolic trzynastego metra. Wysokie zwycięstwo i zainkasowane trzy punkty oznaczają, że minimalny cel na dzisiaj został zrealizowany. 2. Liga 3 mecz z 34 stadion: Allianz-Arena w Monachium, 31442 widzów [9] 1860 Monachium - [15] Oberhausen 4:1 [Nicolas Millan 44' 46' 83', Tim Rubink 90'+6 - Markus Kaya 54'] mom: Nicolas Millan "9.4" ważne elementy meczu: Tim Kruse - 68' - czerwona kartka
  8. CancuN

    Siła Lwa

    Przeglądając różne wiadomości piłkarskie, przez przypadek natknąłem się na jedno nazwisko. Tsvetomir Todorov, do którego zadzwoniłem to Bułgar, znajdujący się obecnie na wolnym transferze. Kiedy przyjechał do Monachium na pierwszy trening, od razu zaproponowałem mu kontrakt. Takie umiejętności za darmo, grzechem byłoby nie skorzystać. Todorov ma dopiero dwadzieścia lat, a już dwukrotnie wystąpił w narodowym trykocie. Jest też bardzo wszechstronnym graczem, gdyż i pomoc i atak, to jego nominalne sektory działania. Kolejnym zawodnikiem, który zawitał do nas został Vladimir Yurchenko. Co prawda na tego Pana poszła lwia część budżetu, bo aż 7.250.000 €, ale chyba był to interes życia. Białorusin, choć ma 22 lata, to już jedenaście razy zagrał w narodowych barwach, strzelając przy tym cztery bramki. Do tej pory robił furorę w Saturnie, skąd go wyciągnąłem. Niezwykle uzdolniony, szybki ofensywny napastnik, który może grać też na napadzie będzie, a przynajmniej ma być lekarstwem na małą ilość strzelonych bramek. 19.08.11 Już z nowymi zawodnikami w zespole przystąpimy do pierwszego, ligowego starcia w sezonie 2011/2012. Rywalem będzie Osnabruck. Jak to tej pory, bilans meczy jest zdecydowanie na korzyść rywala, co może martwić. Jednakże teraz dysponuję najlepszym składem, jaki do tej pory miałem możliwość prowadzić. Niezwykle jestem ciekaw, jak potoczy się ten pojedynek, i jak zaprezentują się nowe gwiazdy. Skład: I. Turina, G. Wojtkowiak, J. Villegas, M. Arboleda, R. Zabala, L. Bender, E. Djemba-Djemba, W. Łobodziński, N. Millan, V. Yurchenko, V. Manón Po pierwszej połowie byłem mocno zirytowany. Z jednej strony przygnietliśmy rywala tak, że trudno mu było wydostać się poza trzydziesty metr, ale z drugiej strony doskwierał brak bramek. Nie potrafimy, jak do tej pory, potwierdzić swojej przewagi. Szkoda, by byłby to wspaniały debiut w lidze dla którego z nowo pozyskanych graczy. Po raporcie lekarza, zdecydowałem się zmienić poturbowanego Djemba-Djemba na Al-Saieda. Drugą roszadą było zdjęcie Manóna i wprowadzenie Todorva. Mimo wielkich starań, w 75' po błędzie Arboledy tracimy bramkę. Szkoda, bo z minuty na manutę stwarzaliśmy jeszcze groźniejsze akcje od tych, które miały miejsce w pierwszej odsłonie. Sędzia oznajmił koniec spotkania. Ewidentnie ekipa Osnabruck nam nie leży. Jednakże z drugiej strony możemy czuć się nieco pokrzywdzeni, bo całokszatłem byliśmy dużo, dużo lepsi. 2. Liga 1 mecz z 34 stadion: Allianz-Arena w Monachium, 41467 widzów [?] 1860 Monachium - [?] Osnabruck 0:1 [Paul Thomik 74'] mom: Jose Villegas "7.6" Markus Krauss, jeden z bramkarzy drugiego zespołu został oddany do Aalen, a w ramach zapłaty dostaniemy 40% kwoty jego następnego transferu. 28.08.11 W meczu drugiej kolejki musimy zmierzyć się FSV Frankfurt. Tym razem, bilans meczu jest przestawiony zdecydowanie na naszą korzyść. Jednak to, co było kiedyś, nijak ma się do rzeczywistości. Mam nadzieję, że uda mi się odnieść pierwsze zwycięstwo w tym sezonie i zacznę walczyć o awans. Mam nadzieję, że zawodnicy nie popadną w letarg zmęczenia, gdyż wielu z nich udało się ostatnio ne mecze swoich ekip narodowych. Skład: I. Turina, G. Wojtkowiak, J. Villegas, M. Arboleda, M. Lomic, M. Al-Saied, E. Djemba-Djemba, V. Yurchenko, T. Todorov, V. Manón, N. Millan Niespodziewanym strzelcem pierwszej bramki w tym spotkaniu został młodziutki Al-Saied. Sądząc po przebiegu spotkania, spodziewałem się bramki, ale nie myślałem że marudzący na trudną aklimatyzację Saudyjczyk pokona bramkarza FSV. Należy jednak się tylko cieszyć. Do przerwy już nic nie uległo zmianie. Po przerwie Daniel Carvalho zamienił Todorova, Lars Bender Kameruńczyka na defensywie. Po niecałym kwadransie od wznowienia gry, Millan wykorzystuje dośrodkowanie Yurchenki i zmienia wynik spotkania. Ładna akcja dwóch nowych Lwów w stadzie. Dosłownie chwilkę później Brazylijczyk Carvalho zdobywa przepiękną bramkę po bezpośrednim strzale z rzutu wolnego. Odległość kopniaka to trzydzieści metrów, a piłka wpadła do siatki po wcześniejszym odbiciu się od słupka. Do końca spotkania mieliśmy już koncert tricków w wykonaniu piłkarzy TSV. Rewelacyjna gra dugiej odsłonie pozwoliła pewnie wygrać i nadrobić ujemny bilans bramkowy, jakim dysponowaliśmy. 2. Liga 2 mecz z 34 stadion: Frankfurter Volksbank Stadion we Frankfurcie nad Menem, 3341 widzów [7] FSV Frankfurt - [14] 1860 Monachium 0:3 [Mabrook Al-Saied 31', Nicolas Millan 58', Daniel Carvalho 62'] mom: Vladimir Yurchenko "7.9"
  9. CancuN

    Siła Lwa

    1.08.11 Sytuacja w klubie: miejsce w lidze - Puchar Niemiec - najlepszy strzelec - najwięcej asyst - najwyższa średnia ocena - stan konta: 29,84 mln € Zysk/(strata): 7,44 mln € rozegrane mecze: zdobyte bramki: stracone bramki: Sytuacja na froncie: Anglia: - Ekstraklasa: - - Championship: - Hiszpania: - Liga BBVA: - - Liga adelante: - Niemcy: - 1. Liga: - - 2. Liga: - Polska: - Ekstraklasa: - - 1. Liga: - Sytuacja na rynku transferowym: 1. Hulk 22.000.000 € [Porto -> Valencia] 2. Per Mertesacker 21.500.000 € [Werder -> Bayern Monachium] 3. ROBERT LEWANDOWSKI 21.000.000 + wym [Wigan -> Newcastle] 4. Lorenzo Di Silvestri 18.250.000 € [Lazio -> Inter] 5. Stewart Downing 17.250.000 € [Manchester City -> Newcastle] 13.08.11 W tym roku postanowiłem nie grać meczy sparingowych. Między innymi dlatego, nie mogę wypowiedzieć się na temat formy moich piłkarzy. Jednak jestem pewien, że jeśli przyjdzie co do czego, to zmobilizowani rozjadą rywala. Już dzisiaj mają na to okazję. Jak zwykle, pierwszy ważny mecz nowego sezonu, to pojedynek pierwszej rundy Pucharu Niemiec, gdzie zmierzymy się z trzecioligowym Ahlen. Wierzę w sukces mojej ekipy. Skład: I. Turina, G. Wojtkowiak, J. Villegas, M. Arboleda, M. Lomic, E. Djemba-Djemba, L. Bender, W. Łobodziński, D. Vidosic, V. Manón, N. Millan Rywal od samego początku ustawił się ultra defensywnie i grał z kontry. Po jednej takowej zrobiło się gorąco pod bramką Turiny, jednakże na przeszkodzie piłkarzy Ahlen stanęła poprzeczka. Ufff.... Na boisku rywala nic nie szło nam łatwo. Szybko okazało się, że to my, faworyci tego spotkania prowadzimy w statystykach. To rywal, a konretnie Stahlberg zdobywa pierwszą bramkę w tym spotkaniu, ku wielkiej radości zgromadzonych kibiców. Teraz musimy nadrabiać. Pierwszą, groźną akcję zakończoną strzałem zmarnował Millan, bo gdyby pomyślał przy uderzeniu, a nie zrobił to na pałę, możliwe że już byśmy remisowali. Ten sam zawodnik co strzelił - Stahlberg, niefortunnie broniąc bramki przy jednym ze stałych fragmentów gry, pokonał własnego bramkarza i doprowadził do remisu. Fart, ale fartem się nie wygrywa! Młody Chilijczyk, mimo braku celności, wreszcie pokazał, że umie zdobywać bramki. Na sekundy przed przerwą wykorzystał brak zdecydowania obrońców i z najbliższej odległości huknął do siatki. Podczas przerwy zdecydowałem się na przeprowadzenie dwóch zmian. Djemba-Djemba został zmieniony na Svena Bendera, a Manón na Arruabarrenę. Rywal jednak nie poddał się i w pierwszej akcji po zmianie stron zdobył bramkę. Znów mamy remis. Chwilę później gola zdobył Arruabarrena, ale sędzia dopatrzył się spalonego. Śmiało mogę powiedzieć, że w 62 minucie gdyby nie za duże buty Arboledy, które przywiózł z Poznania, przegrywalibyśmy po strzale jednego z napastników. Piłka odbiła się od lewego kalosza i wyszła na róg. Niewykorzystane sytuacje się mszczą, dzięki czemu w 64' Arruabarrena potwierdził swoją dyspozycję strzelecką. Na dwadzieścia minut przed końcem, w miejsce Vidosica wprowadziłem Daniela Carvalho. Po ostatnim gwizdku wznieśliśmy ręce do góry. Jednak jeśliby pomyśleć, to mecz wygraliśmy dzięki samobójczemu trafieniu. Nie jest najlepiej, ale pierwszy, dobry krok w czwartym roku mojej pracy z TSV został wykonany. Puchar Niemiec, 1. runda stadion: Wersestadion w Ahlen, 2491 widzów [3L] Ahlen - [2L] 1860 Monachium 2:3 [Martin Stahlberg 27', Kevin Grosskreutz 46' - Martin Stahlberg 41'(sam), Nicolas Millan 44', Mikel Arruabarrena 64'] mom: Nicolas Millan "7.9"
  10. CancuN

    Siła Lwa

    Lipiec się rozpoczął, a więc okienko transferowe zostało otwarte. Gorączka transferowa w naszym klubie jest już od dawna. Cały czas próbuję sprzedać niepotrzebnych zawodników i wymienić ich na lepszych, młodszych, być może bardziej przydatnych. W tym roku będzie nienormalnie dużo zmian w składzie. Spowodowane jest to głównie ciekawymi ofertami z innych klubów. Odeszli: Mate Ghvinianidze - Nie chciał przedłużyć kontraktu, to znalazł się w Sturmie Graz. Szkoda tylko, że za darmo. Daniel Bierofka - Dokładnie tak jak Gruzin. Tylko że tego ciutkę mniej szkoda. Nie dość, że teraz wyłączony jest z gry na pół roku, to jeszcze długo by już nie pograł ze względu na wiek, rehabilitację, itp. Znalazł się w Saarbrucken. Sebastian Dubarbier - Nie przekonał mnie do siebie aż tak, by pozostać w zespole. Grał równo, ale nie na najwyższym swoim poziomie. 450.000 € przypłynęło drogą internetową z Germinal Beerschot. Sal Zizzo - Amerykanin nie odnalazł sie po ciężkiej kontuzji kolana, więc wobec konkurencji, postanowiłem go sprzedać. Chętnych była długa kolejka, jednak ostatecznie Sal trafił do włoskiej Sieny, która zapłaciła nam 900.000 €. Eser Yagmur - Turek, jak kilku poprzedników nie odnalazł się w naszym zespole. Napastnik zmienił barwy na Saarbrucken, gdzie dostawał będzie podania od Bierofki. Klub zapłacił nam 75.000 €, co sądzę, że i tak jest dobrą kwotą. Florian Jungwirth - Miał być talentem, jednak ostatni rok pokazał, że tylko miał być. Niestety, nie spisał się na tyle, by móc pozostać w drużynie. 85.000 € jakie przyszły z Osnabruck, to dobra cena jak za zawodnika, który zmarnował sezon i to totalnie. Kosuke Nakata - Miałem go nie sprzedawać. Na początku myślałem, że to właśnie on będzie partnerem Manóna w ataku. Tak się jednak nie stało. Niespodziewana oferta 3.500.000 € z Le Mans nawet mi się nie śniła, więc szybko postanowiłem ją zawrzeć. Przypomnijmy, że w ciągu jednego sezonu zarobiłem na nim 2,5 mln €. Ładna sumka. Julian Ratei - Piłkarz zespołu rezerw nie miał szans na przebicie się do pierwszego składu, więce postanowiłem go sprzedać. Nowym pracodawcą został Saarbrucken, który zapłacił 40.000 €. Nico Hammann - Kolejny z serii tych, którzy nie znaleźliby szans na debiut w seniorach TSV. 20.000 €, które zapłacił trzecioligowy Magdeburg, to odpowiednia kwota. Christian Muller - Młodziutki bramkarz, który bronił w juniorskiej kadrze Niemiec. Może i błąd zrobiłem, że zdecydowałem się go sprzedać, ale w juniorach, w tym roku pojawił się młodziutki, dużo bardziej utalentowany bramkarz... Za Mullera Werder Brema zapłaciła 150.000 € Przyszli: Alper Cetin - Tureckie korzenie, jednakże urodzony w Niemczech napastnik, to melodia na przyszłość. Zaledwie osiemnastoletni Alper ten sezon spędzi w juniorach, by tam mógł nabrać doświadczenia i się ograć. Jestem pewien, że będzie to dobre posunięcie. Były gracz Rostocku ściągnięty na wolnym transferze, jest reprezentantem Niemiec U-19. Mabrook Al-Saied - Czterokrotny reprezentant Arabii Saudyjskiej ma dopiero dwadzieścia lat. Może grać na środku, bądź też prawej części obrony. Jest niezwykle ofensywnie usposobionym graczem, dzięki czemu może się nam przydać. Wydałem na niego 400.000 €, które przelałem na konto Al-Hilal (KSA). Jego technika i atrybuty fizyczne powalają na kolana. Khalid Majrashi - Również z Arabii Saudyjskiej, tylko nieco lepszy. Osiemnastolatek już siedem razy nakładał trykot narodowy. Nominalnie jest bocznym, dwunożnym obrońcą, co czyni go jednym z kluczowych zawodników tej pozycji. Jestem ciekaw, jak młode gwiazdy z Arabii poradzą sobie w naszych warunkach. Morten Skoubo - Duńczyk, trzydzieści jeden lat i sześć występów z jednym golem w reprezentacji, to krótka charakterystyka tego zawodnika, który doszedł z wolną kartą. Napastnik jeszcze niedawno strzelił masę bramek w holenderskim Utrechcie. Mam nadzieję, że zawodnik utrzyma formę i da nam cenne chwile szczęścia. Steffen Wohlfarth - Były gracz Ingolstad przyszedł na zasadzie wolnego transferu. Ma dwadzieścia siedem lat i prawym pomocnikiem. Wydaje się być ogromnym wzmocnieniem, gdyż ze względu na swoje doświadczenie i umiejętności będzie ważnym ogniwem klubu. Manuel Arboleda - Aż dziw, że poznański Lech zdecydował nie podpisywać z nim nowego kontraktu. Wolna karta i wygrana w zaciętym boju z innymi klubami, to tylko małe sukcesy. Większe przyjdą z nim w drużynie, bo mieć takiego środkowego obrońcę to skarb! Eric Djemba -Djemba - Trzydziesto letni Kameruńczyk jest gwiazdą w swoim kraju. 28-krotny reprezentant swojego kraju występował niegdyć w Manchesterze United, a to mówi samo za siebie. Jestem dumny, że udało mi się ściągnąć go na wolnym transferze, dzięki czemu zrobiłem niezły interes. Niezwykle doświadczony gracz na tej pozycji powinien zrobić furorę. Ramiro Zabala - Osiemnastolatek z Boliwii został wypatrzony na krótkich wakacjach. Ofensywnie grający, boczny obrońca już osiem razy bronił barw Boliwii. Żadko kiedy, zawodnicy z tego regionu grają w europejskich klubach, bo są za słabi. Ten jednak, to wyjątek. Jestem pewien, że za kilka lat, a może nawet już zaraz, pytać się będą o niego tuzy europejskiej piłki. Kosztował 160.000 €. Nicolas Millan - To będzie starcie młodziutkiej gwiazdy z legendą futbolu kraju Chile. Millan pod okiem Salasa, to chyba najlepsza rzecz, jaką mogłem wymyślić. Kosztował nas co prawda 1.500.000 €, ale chyba było warto. Z drugiej strony, dwa południowo amerykańskie charaktery w ataku, mogą być mieszanką wybuchową!
  11. CancuN

    Siła Lwa

    Podsumowanie do obrońców: Kilku odejdzie, kilku będzie musiało odejść, ale spokojnie. Następcy są już w drodze i tylko kiedy okienko transferowe zostanie otwarte, zjawią się w naszych progach. Szczególnie szkoda Ghvinianidze, który bardzo dobrze się zapowiada, ale niestety nie jest nam pisany. pomocnicy: Lars Bender (22l./Niemcy/0/0A) - [19(2)/5/4/1/1/0/7.08] - Interesuje się nim pół Europy, a on wciąż twierdzi, że jego miejsce jest w Monachium w barwach TSV. Tylko podziwiać i doceniać. Jego wartość rynkowa wciąż rośnie. Jeśli chodzi o grę, to cud, miód i orzeszki. Rewelacyjnie zapełnia cały środek pola, niekiedy robiąc nawet za obrońcę, a niekiedy za napastnika. Zawodnik, który dyryguje grą TSV. Sven Bender (22l./Niemcy/0/0A) - [16(2)/1/5/1/0/0/6.95] - W tym roku, z kolei to on był w cieniu brata. Jednakże jest on bardzo wartościowym gracze, zmiennikiem Larsa. Nie chciałbym rozdzielać braci, dlatego jego też łatwo nie oddam! Nikolas Ledgerwood (26l./Kanada/1/0A) - [7/0/0/0/0/0/6.90] - Kolejny zawodnik, dla którego przypuszczalnie był to ostatni sezon w naszych barwach. Nie pograł sobie, słaby na treningach. Zapowiadał się ciekawie, jednak ostatnio nie prezentuje nawet połowy tego, co potrafi, a więc nadzieje na przyszłość są raczej znikome. Remi Johansen (20l./Norwegia/22/4U-21) - [13/1/1/1/2/0/6.89] - Bardzo dobry transfer. Za psie pieniądze został sprowadzony klubu wyjadacz środka pola. W parze z Larsem tworzą linię, którą można ominąć jedynie wysokim lobem! Bardzo, ale to bardzo zadowolony jestem z postary Remiego, który z pewnością na dłużej zagości w TSV. Daniel Bierofka (32l./Niemcy/3/1A) - [21(4)/2/7/3/0/0/7.00] - Drugi z ważnych zawodników drużyny, który nie zgodził się na ponowne parafowanie kontraktu. Podobnie jak Mate, odejdzie za darmo. I dobrze, bo aktualnie Daniel ma złamaną nogę i do gry powróci minimalnie za pół roku. Problem z głowy, a i 15 tysięcy tygodniowo w kieszeni. Grał dobrze, ale od momentu, kiedy nie podpisał karteczki, zacząłem pomijać go w meczowych składach. Dario Vidosic (24l./Australia/23/5U-21) - [21(2)/3/3/1/1/0/6.93] - Zawodnik z antypodów, który na dzień dobry robił oszałamiające wrażenie. Później nieco ucichł, ale dalej jest bardzo groźnym graczem. Gra mniej, bo jego ulubioną pozycją jest miejsce zajmowane przez Larsa B. Dario w przyszłym sezonie, najprawdopodobniej zostanie wypożyczony do innego teamu. Sal Zizzo (24l./USA/5/0A) - [14(2)/0/2/1/0/0/6.79] - Od momentu wyleczenia groźnej kontuzji kolana, nie powrócił do dawnej dyspozycji, dlategop ma tak mało występów. Poza tym, świetną formę załapał Łobo, który zajął jego pozycję. Sal zostanie po sezonie sprzedany do innego zespołu, gdzie może się odrodzi. Trudno, zapowiadał się znakomicie, ale ta kontuzja... Wojciech Łobodziński (28l./Polska/20/2A) - [22(6)/7/11/2/0/0/7.20] - Klasa sama w sobie. Co tu dużo mówić? Jego statystyki mówią same za siebie. No po prostu jego umiejętności wystrzeliły właśnie wtedy, kiedy kontuzji nabawił się Zizzo. Świetnie dogrywał, strzelał ważne bramki i był postrachem dla rywala. Na pewno zostanie z nami przez najbliższy rok! Daniel Carvalho (28l./Brazylia/3/1A) - [10(8)/2/5/1/0/0/6.95] - Ważny element ławki rezerwowych. Jednak kiedy tylko grał, zawsze można było liczyć na jego kluczowe podanie, bądź też strzał. Zawodnik, który nie marudzi i trzyma wszystkich w dobrym humorze. Zostanie w składzie i powalczy o wyjściową jedenastkę już w nadchodzących rozgrywkach. Podsumowanie: Bardzo dobrze obsadzona linia. Jestem dumny z niektórych zawodników, ale niektórzy też mnie rozczarowali. Tych drugich sprzedaję, bądź oddaję, a ci pierwssi, oczywiście zostają. Jednak jak to po każdym sezonie, należy spodziewać się zmian, i jeśli pojawi się odpowiednia oferta, to jestem w stanie ją rozważyć. napastnicy: Victor Manón (19l./Meksyk/24/7junior) - [30(1)/17/8/2/0/0/7.14] - Takiego napastnika trzeba nam było. Nie dość, że strzela, to jeszcze podaje. Rewelacyjny sezon tego młodego Victora. Znalazł miejsce w podstawowym składzie, i już go nie oddał. Z pewnością będzie ciężko go utrzymać, ale się postaram. Już teraz interesuje się nim połowa klubów Europy i tuzy z kontynentów amerykańskich. Marcelo Salas (36l./Chile/70/37A) - [12(1)/3/2/1/0/0/6.74] - Zrobił to, co do niego należało. A żeby nie było nudno, zgodził się przedłużyć kontrakt. Marcelo jest klasą samą w sobie. Jeśli grał, zawsze coś wymyślił. Nie grał dużo, bo ze względu na wiek nie może być eksploatowany tak, jak koledzy z drużyny. Ważna postać, która będzie takową jeszcze w przyszłym sezonie. Matej Sculac (19l./Słowenia/9/1A) - [2(7)/1/0/0/0/0/6.27] - Bardzo słaby sezon. Na treningach się zupełnie opuścił, jakby nie wytrzymał presji rywalizacji. Myślałem nad wypożyczeniem go, albo poszukaniem nowego klubu, ale nie wiem czy się odważę. Stracić talent, który jest u progu kariery tylko dlatego, że miał gorszy sezon? Mikel Arruabarrena (28l./Hiszpania/0/0A) - [6(17)/11/1/1/1/0/6.88] - Wieczny rezerwowy, na którego spokojnie można liczyć. Nigdy mnie nie zawiódł. Jak wchodził, to strzelał na zawołanie. Bardzo potrzebny zawodnik, a jego transfer był chyba jednym z opłacalnych (ściągnięty za darmo przyp.red.). W przyszłym sezonie będzie groźnym działem w stadzie lwów. Kosuke Nakata (21l./Japonia/8/7A) - [22(6)/11/3/2/0/0/6.86] - Podobnie, jak Mikel, jednak bardziej podstawowy skład. Jego obecność w drużenia wdrąża pewne magiczne zagrania, ktyórych nie jest świadom jego wykonawca. Bardzo dobrze zapowiadający się młody Japończyk! Eser Yagmur (28l./Turca/1/0U-21) - [4(1)/2/0/1/0/0/6.66] - Dobry, ale gorszy od kolegów. Zostanie sprzedany, a w tej chwili już nawet wiem do jakiej drużyny. Szkoda mi trochę, ale okazało się, że kolejny Turek wypada z hukiem z TSV. Podsumowanie: Bardzo dobra, młoda linia ataku przyniosła wiele chwil radości. Nakata, Manón to melodie przyszłości, a w połączeniu z Salasem - wybuichowa mieszanka. Po sezonie ktoś odejdzie i ktoś przyjdzie, jak skład będzsie skompletowany z nowymi graczami, to wtedy pomyślę, co zrobić ze Sculaciem. Podsumowanie sezonu w Niemczech: 1. Liga: zwycięzcy: HSV spadek: Eintracht Frankfurt, Augsburg najlepszy strzelec: 16 - Alexander Frei (Dortmund) najwięcej asyst: 12- Torsten Frings (Leverkusen) najwyższa średnia: 7.65 - Per Mertesacker (Werder Brema) największa niespodzianka: Karlsruhe największe rozczarowanie: Hertha BSC transfer sezonu: Lucas Castroman (1,8 mln € -> Cottbus), Lukas Podolski (0 € -> Leverkusen) najgorszy transfer: Abubakari Yakubu (8 mln € -> Werder), Robert Huth (5,25 mln € -> Dortmund) 2. Liga: zwycięzcy: Bochum awans: Bochum, Freiburg spadek: Duisburg, Furth, St. Pauli najlepszy strzelec: 20- Felix Alejandro Borja (Mainz) najwięcej asyst: 14 - Joel Epalle (Bochum) najwyższa średnia: 7.25 - Mark Pfertzel (Bochum) największa niespodzianka: Bielefeld największe rozczarowanie: St. Pauli transfer sezonu: Victor Manón (325 tys € -> TSV), Dare Vrsic (0 € -> Freiburg) najgorszy transfer: Jurgen Gjasula (1,9 mln € -> Freiburg), Chhunly Pagenburg (1,8 mln € -> Ingolstadt) 3. Liga: zwycięzcy: Oberhausen awans: Oberhausen, Regensburg, Unterhaching spadek: Reutlingen, Burghausen, Verl najlepszy strzelec: - 18 - Albert Bunjaku (Offenbach) najwięcej asyst: - 13 - Sascha Traut (Stuttgarter K.) największa średnia: - 7.26 - Christopher Kullmann (Oberhausen) największa niespodzianka: Stuttgarter K. największe rozczarowanie: Burghausen transfer sezonu: Christopher Kullmann (0 € -> Oberhausen) najgorszy transfer: Alexander Laas (350 tys € -> Oberhausen), Marcel Schuon (190 tys € -> Oberhausen) Puchary: Puchar Niemiec: Stuttgart 2:1 Bayern Monachium Nagrody: Król strzelców: Alexander Frei (Dortmund) Zawodnik Roku: Walter (Bayern Monachium) Bramkarz Roku wg Piłkarzy: Robert Enke (Hannover) Napastnik Roku: Mario Gómez (Stuttgart) Pomocnik Roku: Torsten Frings (Leverkusen) Obrońca Roku: Phillip Lahm (Bayern Monachium) Menedżer Roku: Thomas Doll (HSV) Menedżer Roku wg Piłkarzy: Thomas Doll (HSV) Piłkarz Roku U-19: Mario Gotze (Dortmund) Piłkarz Roku U-18: Bernd Gotz (FSV Frankfurt) Piłkarz Roku U-17: Rainer Zimmermann (Stuttgart) Sędzia Roku: Michael Kempter Piłkarzem Roku według kibiców został Wojciech Łobodziński. Szczerze mówiąc, był on w ścisłym gronie (dla mnie) do tej nagrody. Jedenastka Marzeń: - Ivan Turina - Tim Rubink - Pablo Herrera - Mate Ghvinianidze - Mathieu Beda - Daniel Bierofka - Wojciech Łobodziński - Lars Bender - Dario Vidosic - Victor Manón - Kosuke Nakata rezerwowi: Lars-Olof Sjostrom, Jose Villegas, Sven Bender, Daniel Carvalho, Mikel Arruabarrena, Grzegorz Wojtkowiak, Marcelo Salas W tym roku, do jedenastki wszech czasów, doszło czterech nowych zawodników. Obecnie wygląda ona tak: -Lars-Olof Sjostrom [37m,0br,6.84] - Pablo Herrera [40,0,7.00] - Benjamin Schwarz [38,3,6.79] - Mathieu Beda [81,0,7.05] - Mate Ghvinianidze [83,0,7.04] - Lars Bender [83,19,7.08] - Sven Bender [72,12,7.06] - Danny Schwarz [33,7,6.94] - Sal Zizzo [30,3,6.97] - Daniel Bierofka [81,7,6.94] - Wojciech Łobodziński [71,23,7.00] rezerwowi: - Philipp Tschuaner [34,1,6.68] - Victor Manón [31,17,7.13] - Markus Thorandt [24,1,7.13] - Dario Vidosic [23,4,6.91] - Laurent Koscielny [29,0,6.86] - Jose Villegas [16,0,7.25] - Kosuke Nakata [28,11,6.86] Znane mi są też minimalne wymagania na przyszły sezon. Po długiej rozmowie, przedstawieniu planów zarządu i moich osobistych, dowiedziałem się, że minimum to wywalczenie awansu. Ja jednak stwierdziłem jednoznacznie, że po tym, co miałem w tym roku, bezapelacyjnie dążył będę do wygrania ligi. Na te plany dostałem dość spore wspomagacze w wysokości 8.750.000 € na transfery i 250.000 € na tygodniowe pensje. Na szczycie listy najbogatszych klubów znajduje się Real Madryt. Największy awans należy do PSG (64 -> 30), a największy spadek Everton (36 -> 80). My natomiast awansowaliśmy z 94. na 84. lokatę. 1.07.11 Sytuacja w klubie: miejsce w lidze - 3. miejsce Puchar Niemiec - 2 Rnd. z Freiburgiem - przegrana najlepszy strzelec - 17 Victor Manón najwięcej asyst - 10 Wojciech Łobodziński najwyższa średnia ocena - 7.19 Mate Ghvinianidze stan konta: 26,19 mln € Zysk/(strata): 7,28 mln € rozegrane mecze: 36 zdobyte bramki: 68 stracone bramki: 37 Sytuacja na froncie: Anglia: - Ekstraklasa: - - Championship: - Hiszpania: - Liga BBVA: - - Liga adelante: - Niemcy: - 1. Liga: - - 2. Liga: - Polska: - Ekstraklasa: - - 1. Liga: - Sytuacja na rynku transferowym: 1. Rafael van der Vaart 3.600.000 € [Zaragoza -> PSV] 2. Tomas Micola 2.100.000 € [Valerenga -> Basel] 3. Szymon Pawłowski 1.700.000 € [Wisła Kraków -> Rapid]
  12. CancuN

    Siła Lwa

    Sezon 2010/211 dobiegł końca. Mimo że pozostał niedosyt, to i tak był to nasz najlepszy sezon. Trzecie miejsce i odpadnięcie w barażach boli. Ekipa Cottbus okazała się za silna na nasze umiejętności. Oznaczać to może jedynie to, że w sumie może i dobrze, że nie awansowaliśmy. Jeśli zespół broniący się przed spadkiem gra taki futbol, to co by było w meczach z co najmniej ze średniakami... Dobre transfery, roszady i uporządkowanie w zespole, to rzeczy dające nam sukces. Bardzo podobała mi się praca w tym sezonie z TSV, gdyż nie napotkałem większych problemów. Oprócz pojedynczych, ale długich kontuzji zawodników, mogłem korzystać z całej gamy graczy, jakimi dysponuje klub. Oprócz pierwszego zespołu, pilnie śledziłem poczynania juniorów, skąd najprawdopodobniej zrobię mały zaciąg na następny sezon, o ile pozostanę. No właśnie, tu nasuwa się pytanie. Czy po takim sezonie, a w zasadzie trzech, gdzie nie zdobyłem nic znaczącego, znajdę motywację do kolejnych miesięcy ciężkiej pracy? Niby podpisałem ostatnio nowy kontrakt i obowiązuje mnie pewna zasada, ale co tam. Decyzji jeszcze nie podjąłem. Najpierw udam się na zasłużony (bądź też nie, jak kto woli) urlop, a później pomyślę. Teraz jednak przyszedł czas na podsumowanie poczynań zawodników. Jeszcze tylko szybciutko o nagrodach: Piłkarz Roku Niemieckiej 2. Ligi: 1. Joel Epalle 2. Roda Antar 3. Victor Manón Menedżer Roku Niemieckiej 2. Ligi: 1. Marcel Koller (Bochum) 2. Reinhard Strumpf (Freiburg) 3. CancuN (TSV) Do Jedenastki Roku Niemieckiej 2. Ligi załapali się Lars Bender i Voctor Manón! Pora na podsumowanie: bramkarze: Lars-Olof Sjostrom (20l./Finlandia/1/0U-21) - [10(2)/11/7/0/0/0/6.93] - Bardzo dobry, nawet kiedy marudzi, bramkarz, który musiał w tym sezonie ustąpić miejsca Turinie. Aż siedem meczów bez straty bramki na dwanaście występów, to musi robić wrażenie. Interesuje się nim "klub" zza miedzy, jednak dla nich, ktoś taki jak Sjostrom nie istnieje. Bardzo chciałbym zatrzymać Fina, by nabrał jeszcze doświadczenia i w przyszłości zastąpił Chorwata. Ivan Turina (30l./Chorwacja/1/0A) - [28/31/8/1/0/0/6.78] - Doświadczony, solidny bramkarz, który nie raz uratował nam tyłek w minionym roku. Jestem bardzo zadowolony, że udało nam się namówić do występów w TSV. Poza tym, tylko osiem meczy bez utraty gola na ogólną ilość występów, na pewno robi mniejsze wrażenie niż u Olofa, ale Ivan grał w meczach z groźniejszymi rywalami. Podsumowanie: Jak widać, dwóch bramkarzy spokojnie wystarczyło. Z obsady tej pozycji jestem zadowolony i raczej nie będę musiał nikogo szukać. No, chyba że przytrafiłaby się astronomiczna kwota za któregoś z nich. Jednakże zarówno Ivan, jak i Olof przez najbliższe pięć, może sześć sezonów, spokojnie mogą grać. Później zostanie z pewnością tylko ten drugi, to wtedy pomyślę o zakupie. obrońcy: Mate Ghvinianidze (24l./Gruzja/22/0A) - [28/0/0/0/4/0/7.14] - Solidny obrońca, który niestety nie chciał podpisać kontraktu na następne lata i po sezonie musimy go oddać, za darmo. Szkoda, no ale co zrobić. Próbowałem coś za niego wziąć, jednak nikt już nie chciał dać złamanego euro centa. Będę wspominał go dobrze, nawet w tym sezonie, kiedy wiedział że odchodzi, grał na wysokim poziomie. Często w pojedynkach jeden na jeden z napastnikiem, wręcz ośmieszał rywala łatwością odbioru piłki. Jere Halme (21l./Finlandia/7/0A) - 0/0/0/0/0/0/0.00] - Za słaby na nasz klub. Na treningach nie pokazał niczego dobrego. Mam nadzieję, że po powrocie z urlopu wejdzie na wyższy pułap, bo jak nie, to trzeba szukać dla niego nowego pracodawcy. Jose Villegas (20l./Meksyk/4/0junior) - [16/0/0/1/1/0/7.25] - Stał się hitem transferowym naszego zespołu. Mało który obrońca w tak młodym wieku, bezpośrednio wchodzi do podstawowego składu i się tam zadomawia. Mało tego, Jose grał rewelacyjnie, o czym świadczy jego wysoka średnia. Jestem bardzo zadowolony, że to właśnie on trafił do TSV, gdzie powinien długo zadomowić. Łatwo się go nie pozbędę, o ile w ogóle... Grzegorz Wojtkowiak (27l./Polska/3/0U-21) - [17/0/4/1/1/0/7.06] - Kolejny zawodnik, który wbił się do podstawowego składu. Bardzo dobrze grał na boku defensywy. Grzesiu usposobiony jest bardzo ofensywnie, co pokazał w ilości zdobytych asyst. Jego akcje na prawej flance były postrachem dla rywali. Jeśli utrzyma tą formę, może być spokojny o przyszły sezon. Tim Rubink (23l./Niemcy/2/0U-21) - [21(1)/1/1/1/4/0/6.89] - Twardo grający obrońca, który wystąpił też w lini pomocy. Dobry zawodnik, który nie ustępuje w walce o piłkę. Właśnie takiego zawodnika poszukiwałem, i znalazłem. Mimo że nie zagrał w dużej ilości spotkań, to nie marudził. Jestem pewien, że będzie to dobry zmiennik na następne lata, a kto wie, może i kiedyś się wybije. Marko Lomic (27l./Serbia/1/0A) - [11/0/4/0/2/0/7.12] - Trochę pomijany w wyznaczaniu składu, ale dobry gracz. W przyszłym sezonie dostanie więcej szans, co mu się należy. Również bardzo ofensywnie usposobiony, nominalny defensor. Marko przy okazji wykazuje się pogodą ducha i spokojnych charakterem, w czym powinien być wzorem dla kolegów. Bardzo lubiany w drużynie! Florian Jungwirth (22l./Niemcy/0/0A) - [1(1)/0/0/0/0/0/6.95] - Zagrał jedynie w dwóch meczach. Był to chyba ostatni rok Floriana w barwach TSV. Jakoś pod napływem konkurencji, nie umiał poradzić sobie z presją, a takich zawodników niestety, nie potrzebuję. Valtteri Lindberg (22l./Finlandia/10/1A) - [9/0/0/1/1/0/6.97] - Na treningach nie był wyróżniającą się postacią. Jeśli jednak został zmuszony, z powodu kontuzji, do wyznaczenia tego zawodnika do meczu, pokazał się z zupełnie innej strony. Dlatego też, pod koniec sezonu to jego nazwisko widniało w raportach spotkań. Jestem bardzo pozytywnie nastawiony do rozwoju kariery Valtteriego i mam nadzieję, że chłopak mnie nie zawiedzie. Benjamin Schwarz (24l./Niemcy/0/0A) - [8(3)/0/1/0/3/0/7.05] - Podobnie jak Florian, zagrał w małej ilości spotkań. Jednak Benjamin ma to coś, że nawet jeśli nie widzę go w meczu, to on i tak trenuje i to na jeszcze wyższym poziomie. Powinien pozostać w ekipie, jednak sytuacji utrudniał mu nie będę. Sebastian Dubarbier (25l./Argentyna/0/0A) - [16(1)/0/0/0/0/0/6.89] - Grający solidnie, ale bez rewelacji. Zdecydowałem się odsprzedać jego kartę, która po sezonie trafi do Antwerpii. Poza tym, na jego pozycji była za duża konkurencja, by trzymać be
  13. CancuN

    Siła Lwa

    5.06.11 Na mecz rewanżowy z Cottbus pojedziemy z bojowym nastawieniem. Nie mamy nic do stracenia, tym bardziej, że musimy wygrać różnicą trzech bramek. Będzie ciężko, ale nikt nigdy nie powiedział, że sukcesy przychodzą same. Piłkarze, mimo że odnieśli sromotną porażkę, nie popadli w depresję. Wręcz odwrotnie, sami zapowiadają, że chętnie wezmą odwet. Czy stać nas na decydujący cios i awans po trzech sezonach walki? Tym razem jesteśmy najbliżej upragnionego celu, ale czy jest to realne? Już wkrótce się przekonamy. Skład: I. Turina, G. Wojtkowiak, M. Ghvinianidze, V. Lindberg, S. Dubarbier, L. Bender, D. Vidosic, W. Łobodziński, D. Carvalho, V. Manón, M. Arruabarrena Cóż mogę powiedzieć o grze w pierwszej połowie, jeżeli pierwszą akcję ze strzałem przeprowadzamy dopiero po trzydziestu minutach. Jedynym zawodnikiem, który wywiązywał się z wyznaczonych celów jest Turina, dzięki któremu jeszcze nie musimy się pakować i jechać do domu. Stoimy teraz jednak nad przepaścią. Musimy dokonać cudu, by zrealizować marzenia. Trzy bramki w ciągu 45 minut przy takiej grze, wydają się być nierealne. Jednak dopóki piłka w grze, wszystko może się zdażyć. W związku z tym, że nie pozostaje nam nic innego niż ryzyko, stawiamy wszystko na jedną kartę. Nakata wchodzi za Manóna, a Zizzo za Bendera. W drugiej odsłonie spotkania wreszcie zaczęło się coś dziać. Carvalho dośrodkował z rzutu rożnego i po 67 minutach gry, Nakata daje nam strzałem głową prowadzenie. W samej końcówce, rezerwowy Cottbus Rangelov doprowadził do wyrównania. Ostatni gwizdek był jedynie potwierdzeniem obaw, że pozostaniemy na przynajmniej jeszcze jeden sezon na zapleczu Bundesligi. Szkoda, no ale jeżeli przegrywa się u siebie 4:2, to trudno jest wyjść jeszcze na prostą w późniejszym etapie. Kolejny, trzeci sezon już upłynął. Z postawy zawodników jestem zadowolony, ale na podsumowanie przyjdzie czas za niedługo. Baraż, 2 mecz z 2 stadion: Stadion der Freundschaft w Chociebużu, 22745 widzów [1L] Cottbus - [2L] 1860 Monachium 1:1 [Dimitar Rangelov 90'+2 - Kosuke Nakata 67'] mom: Dalibor Stevanovic "7.5" Tabela na koniec sezonu 2010/2011 Statystyki dotyczące minionego sezonu: Najwięcej bramek: 1. Felix Alejandro Borja (Mainz) - 20 2. Benjamin Auer (Aachen) - 19 3. Leonidas Kabantais (FSV Frankfurt) - 17 ... 5. Victor Manón - 16 Najwięcej asyst: 1. Joel Epalle (Bochum) - 14 2. Darko Glogovac (Freiburg) - 13 3. Christian Tiffert (Duisburg) - 13 ... 6. Wojciech Łobodziński - 10 Żółte kartki: 1. Mihai Tararache (Bielefeld) - 12 2. Branimir Bajic (Freiburg) - 12 3. Gledson (Rostock) - 12 ... 79. Tim Rubink - 4 Czerwone kartki: 1. Asen Karaslavov (Bochum) - 2 2. Maicon (Duisburg) - 2 3. Olivier Dacourt (FSV Frankfurt) - 2 ... NIKT Gracz meczu: 1. Joel Epalle (Bochum) - 6 2. Felix Alejandro Borja (Mainz) - 5 3. Ronny Konig (Wehen) - 5 ... 18. Daniel Bierofka - 3 Celność podań: 1. Cristian Fiel (Aachen) - 80% 2. Ivica Banovic (Freiburg) - 80% 3. Mihai Tararache (Bielefeld) - 78% ... 20. Lars Bender - 75% Wślizgi na mecz: 1. Markus Karl (Ingolstadt) - 6.60 2. Petit (Koln) - 6.57 3. Manuel Hartmann (Eintracht Braunschweig) - 5.88 ... 17. Lars Bender - 4.06 Dryblingi na mecz: 1. Jonas Kamper (Bielefeld) - 4.38 2. Wojciech Łobodziński - 4.08 3. Orlando Smeekes (Freiburg) - 3.84 Celne strzały: 1. Majid Al-Mutairi (St. Pauli) - 67% 2. Rene Schnitzler (St. Pauli) - 64% 3. Victor Manón - 63% Pokonana odległość: 1. Yulian Anchico (Eintracht Braunschweig) - 330.1 km 2. Christian Tiefferf (Duisburg) - 327.7 km 3. Dennis Grote (Bochum) - 317 km ... 85. Wojciech Łobodziński - 219.2 km Pokonana odległość na 90 minut: 1. Lars Bender - 10.3 km 2. Jonas Kamper (Bielefeld) - 10.1 km 3. David Muller (Bielefeld) - 10.1 km Średnia ocena: 1. Marc Pfertzel (Bochum) - 7.25 2. Mathieu Beda (Bochum) - 7.20 3. Joel Epalle (Bochum) - 7.20 ... 4. Wojciech Łobodziński - 7.19
  14. CancuN

    Siła Lwa

    Już kilka chwil po meczu, pierwszy z gratulacjami podążył prezes klubu. Powiedział też, że za miejsce w tabeli dostajemy 6.750.000 € i jeśli uda się awansować, to spora część tej kwoty przelana zostanie na budżet transferowy. Niezwykle się ucieszyłem, jednak wszystko teraz w naszych rękach. Nie możemy popaść w zbytnie świętowanie, bo awansu jeszcze nie ma. 1.06.11 Sytuacja w klubie: miejsce w lidze - 3. miejsce Puchar Niemiec - 2 Rnd. z Freiburgiem - przegrana najlepszy strzelec - 17 Victor Manón najwięcej asyst - 10 Wojciech Łobodziński najwyższa średnia ocena - 7.19 Mate Ghvinianidze stan konta: 26,19 mln € Zysk/(strata): 7,28 mln € rozegrane mecze: 36 zdobyte bramki: 68 stracone bramki: 37 Sytuacja na froncie: Anglia: - Ekstraklasa: Arsenal (M) [+16] Manchester United - Championship: Middlesbrough (M) [+8] Wolves Hiszpania: - Liga BBVA: Real Madryt [+20] Barcelona - Liga adelante: Betis [+1] Malaga Niemcy: - 1. Liga: HSV (M) [+2] Leverkusen - 2. Liga: Bochum (M) [+1] Freiburg Polska: - Ekstraklasa: Wisła Kraków (M) [+2] Legia Warszawa - 1. Liga: Odra Opole (M) [+4] Odra Wodzisław Sytuacja na rynku transferowym: 1. Chris Seitz 475.000 € [New York -> Colorado] 2. Ignas Dedura 55.000 € [spartak Moskwa -> FBK Kowno] 3. Moises Antonio Candelario 30.000 € [LDU de Quito -> Emelec] Sytuacja w Bundeslidze, jasno wskazała naszego rywala w pojedynkach barażowych. Będzie to ekipa Cottbus. 2.06.11 Niezwykle mało czasu po ostatnim spotkaniu mieliśmy, aby spokojnie przygotować się do pierwszego barażu z Cottbus. Tutaj mecz już nie będzie wyglądał, jak ostatnio. Oby dwie drużyny przygotować się muszą na walkę, która wyłoni lepszego. Jestem niezwykle dumny z poczynań moich piłkarzy w obecnym sezonie. Niezmiernie się cieszę, że mamy szansę awansu. Teraz trzeba ją tylko wykorzystać! Skład: I. Turina, G. Wojtkowiak, M. Ghvinianidze, V. Lindberg, M. Lomic, L. Bender, R. Johansen, W. Łobodziński, D. Bierofka, V. Manón, K. Nakata Najgorsze jest to, że już po pięciu minutach spotkania, zmuszeni jesteśmy do odrabiania strat. Nie można popełniać takich błędów, w tak ważnych spotkaniach! Krew mi się gotuje jak widzę takie babole. Dwie minuty później znów rywal zdobywa bramkę. Szczerze mówiąc, musiałem się uszczypnąć, by potwierdzić, że to się dzieje na prawdę. Koszmar... Nie minął kwadrans gry, a rywale prowadzili już trzema bramkami. Ręce mi opadły... I najgorsze jest to, że gramy przed własną publicznością! Jednak się coś odmieniło. Do przerwy rywal już nie błyszczał w takim stopniu, a my próbowaliśmy odrobić choć część strat. Próbowaliśmy... Po wznowieniu gry nie zobaczyliśmy już Nakaty, którego zastąpił Hiszpan Mikel A. Dziesięć minut później Lomic doznał kontuzji i zawodnika zniesiono z murawy. Pojawił się na niej Rubink. Po godzinie gry, na tablicy wyników znów się zmieniło. Cztery bramki straty są raczej nie do nadrobienia... Nawet w dwumeczu. Chwilę przebłysku miał Arruabarrena, jednak trafił jedynie w poprzeczkę. Ten moment zapoczątkował salwę naszych ataków. Po jednym z nich, Rubink trafił do siatki! Ta bramka przywróciła jeszcze nadzieje w moich chłopców. Chwilę później wynik zmienia Arruabarrena. Mecz zaczął się robić arcy ciekawy! Wracamy do gry! Szansa na zmianę wyniku umknęła spod nosa Łobodzińskiemu, kiedy to z rzutu wolnego trafił w sam środek poprzeczki. Na dziesięć minut przed zakończeniem spotkania, musiałem dokonać wymuszonej zmiany. Kontuzji nabawił się Bierofka, a Niemca zastąpił Carvalho. Mimo dwóch strzelonych bramek, nie wygraliśmy spotkania. Szkoda, że rewanż odbędzie się na stadionie rywala, co dodatkowo utrudni nam pracę. Jednak dzięki Arruabarrenie i Rubinkowi, nadzieje odżyły. Baraż 1 mecz z 2 stadion: Allianz-Arena w Monachium, 69901 widzów [2L] 1860 Monachium - [1L] Cottbus 2:4 [Tim Rubink 68', Mikel Arruabarrena 69' - Dalibor Stevanovic 5', Lucas Castroman 7' 61', Timo Rost 14'] mom: Lucas Castroman "8.5" ważne elementy meczu: Marko Lomic - 56' - kontuzjowany Daniel Bierofka - 82' - kontuzjowany
  15. CancuN

    Siła Lwa

    25.05.11 Finał Pucharu UEFA był takim sobie meczem. Większość kibiców spodziewało się, że ekipy Newcastle i Olympique Lyon pokażą lepszy futbol. Tymczasem po bramce z rzutu karnego Andy Wilsona, Anglicy długo prowadzili. Dopiero w 82' Miralem Pjanic dał nadzieję Lyonowi. Dogrywka zmiany rezultatu nie przyniosła i potrzebny był konkurs rzutów karnych. W tym lepiej spisywali się Francuzi i to oni zgarnęli ten cenny, drugi w Europie klubowy tytuł. Było to pierwsze ich zwycięstwo w historii w tych rozgrywkach. 28.05.11 Finałowy mecz Ligi Mistrzów był bardzo zacięty. Obie drużyny stwarzały sobie dużo sytuacji, ale kluczowe role należały dzisiaj do bramkarzy. Jedna, jedyna bramka, która zadecydowała o przynależności tytułu padła dopiero w 122 minucie, a więc w doliczonym czasie drugiej części dogrywki. Jej autorem jest Francuz Yoann Gourcuff, który teraz doczeka się chyba pomników w Mediolanie. No właśnie, tylko w której jego części? Mecz finałow toczył się bowiem pomiędzy drużyną AC a Interem Milan. Spotkanie odbyło się w Wiedniu na obiekcie Ernsta Happela przy 61999 widzach. 29.05.11 Lars Bender, człowiek któremu nie podobało się Monachium i chciał się przenieść, teraz wzywa do walki przed najważniejszym spotkaniem. Ostatni mecz w tym sezonie ligowym, i nawet nie chcę myśleć o wyniku innym, niż zwycięstwo. Co prawda musimy jeszcze liczyć na szczęście w innych meczach, ale żeby w ogóle to miało miejsce, sami musimy też coś zdziałać. W spotkaniu tym, nie będę mógł skorzystać z podstawowego, ale kontuzjowanego obecnie Villegasa. Szkoda, jest to duża strata. Teraz pozostało pytanie, czy FSV Frankfurt jest w stanie mi zagrozić, czy Osnabruck poradzi sobie na własnym terenie z Mainz, i czy Freiburg okaże się silniejszy od Eintrachtu Braunschweig.? Skład: I. Turina, G. Wojtkowiak, M. Ghvinianidze, V. Lindberg, M. Lomic, L. Bender, R. Johansen, W. Łobodziński, D. Bierofka, V. Manón, K. Nakata Zaledwie czterdzieści cztrey sekundy oczekiwania na pierwszą bramkę spotkania, to na prawdę malutko. Niezwykle zmotywowany Victor Manón podkreślił swoje zaangażowanie i wkład w walkę o awans i to właśnie on dopisał kolejke trafienie na swoje konto. Po piętnastej minucie spotkania dostałem sms. Gdy telefon zawibrował mi w kieszeni, byłem niezwykle zdenerwowany. Kolega obiecał mi, że na bierząco będzie informował mnie o stanie bramkowym w dwóch pozostałych spotkaniach. Gdy odczytałem wiadomość, byłem rozradowany, Mainz przegrywał 1:0 z Osnabruckiem. Ale cicho... Chwilę później jeden z napastników FSV trafił, ale jedynie w słupek. Serce mi zadrżało! W tym momencie Freiburg wyszedł na prowadzenie, ale to nic, jesteśmy póki co w barażach. W dwudziestej siódmej minucie nasza drużyna po raz kolejny zbliżyła się do upragnionego celu. Po strzale Manóna, bramkarz FSV wypluł piłkę przed siebie i nie zdążył do niej dobiec. Szybszy okazał się Nakata, który został autorem drugiego, jakże ważnego trafienia! Dzięki Turinie, mogliśmy zejść do szatni z dwubramkową przewagą. Niezwykle zestresowany i zaciekawiony wyjąłem z kieszeni telefon i wykręciłem numer do kolegi. Chwilę później dowiedziałem się mało przyjemnej informacji, bowiem Mainz doprowadził do wyrównania, a Freiburg wciąż prowadzi 1:0. Teraz pozostał mi nie lada orzech do zgryzienia. Wiedziałem, że w szatni zostanę zasypany pytaniami o inne spotkania. Na szczęście kamienna twarz i znajomość psychologii zadziałały. Wiedziałem też, że w naszym spotkaniu szala zwycięstwa raczej się już nie przeważy i dokonałem zmian. Daniel Carvalho wszedł za Bierofkę, Aruuabarrena za Nakatę i Sven Bender za Johansena. Remis Mainz nadal jednak oznaczał, że to my stosunkiem bramek jesteśmy lepsi i zajmujemy lokatę zezwalającą na baraż. Teraz z chęcią sam bym się wybrał na tamten mecz a swój już zostawił. Emocje sięgały zenitu! Zaledwie cztery minuty po wznowieniu gry, Arruabarrena potwierdził, że to TSV dzisiaj wygrywa. Świetna dyspozycja pozwoliła Manónowi na zdobycie drugiej bramki dzisiejszego wieczoru już w 58 minucie! Rewelacyjny jest ten Meksykanin. Chwilę później znów zawibrował telefon. Teraz to już byłem obesrany brzydko mówiąc. Jednak to, co przeczytałem przeszło najśmielsze oczekiwania. W 50 i 56 minucie piłkarze Osnabruck upokorzyli Mainz i teraz wejście do strefy barażowej jest już niemal pewne! Po kolejnych kilku minutach Łobodziński dodał też swoje trafienie, zwiększając prowadzenie do pięciu bramek. Przez dobre, ostatnie dwadzieścia minut spotkania, moi piłkarze po prostu się bawili. Udało im się jeszcze zdobyć nawet bramkę, a konkretnie Łobodzińskiemu, który dzisiaj również zalicza bardzo dobry występ. W doliczonym czasie gry, Theodoridis świetnie wykorzystał rzut wolny i zdobył honorowe trafienie dla swojej ekipy. Przez cały czas, mimo takiego obrotu spraw, ze zniecierpliwieniem oczekiwałem kolejnych sms. Nawet jeśli nie ze zmianą wyniku, to z potwierdzeniem, że jest dobrze dla nas. Te jednak, nie przychodziły. Ostatecznie okazało się, że Freiburg zdobył jeszcze jedną bramkę, a Osnabruck? Również jeszcze jedno trafienie i pokonał Mainz! Dzięki szczęściu w ostatniej kolejce, zapewniamy sobie udział w meczach barażowych i nadal pozostajemy w walce o awans do Bundesligi! Gdy powiedziałem to piłkarzom, ci wyskoczyli jak durni na murawę i zaczęli się cieszyć. Świetny widok! 2. Liga 34 mecz z 34 stadion: Frankfurter Volksbank Stadion we Frankfurcie nad Menem, 3675 widzów [8] FSV Frankfurt - [4] 1860 Monachium 1:6 [Giorgios Theodoridis 90'+2 - Victor Manón 1' 58', Kosuke Nakata 27', Mikel Arruabarrena 49', Wojciech Łobodziński 64' 87'] mom: Wojciech Łobodziński "8.5"
  16. CancuN

    Siła Lwa

    18.05.11 Zaledwie dwa dni dzieliły nas od spotkania z Furth, do dzisiejszego, arcy-ważnego spotkania z Mainz. Tylko dzięki wygranej w tym pojedynku, możemy wskoczyć na trzecie miejsce, które premiowane jest barażami. Jestem przekonany, że jeśli moi podopieczni poczują atmosferę naszego stadionu, szansę, przed jaką stoją i doping kibiców, to wykonają swoje zadanie na medal. Wiele osób twierdziło, że ja nie dam rady psychicznie przygotować swojego teamu do tej walki. Zarzucano mi brak doświadczenia (no fakt, w końcu jedyne trzy lata w zawodowej piłce), co mnie nie ruszało. Starałem się z uśmiechcem na twarzy przyjmować wszystko na klatę, jak przystało mężczyźnie. Pośmieję się, ale po meczu... Skład: I. Turina, G. Wojtkowiak, J. Villegas, V. Lindberg, M. Lomic, L. Bender, R. Johansen, W. Łobodziński, D. Bierofka, V. Manón, M. Salas Szósta minuta i ten, który w tym sezonie dawał nam najwięcej powodów do radości, a więc malutki, młodziutki Speedy Manón doprowadza do szału sektory zajmowane przez kibiców z Monachium. Genialne wejście w spotkanie, a wszystko to dzięki asyscię żywej legendy piłki kopanej - Marcelo Salasa. Już w dwunastej minucie, co było chyba wielkim zaskoczeniem zarówno dla mnie, jak i Pana Andersena, tablica wyników wskazywała 2:0. Autorem drugiego szaleństwa na trybunach był Lars Bender. Po znakomitym ustawieniu się, wykorzystał on wrzutkę z granicy pola karnego Bierofki. Takiego początku spotkania, chyba nikt sobie nie mógł wymarzyć. Żeby nie było zbyt jednostronnie, to w dziewiętnastej minucie kontaktowe trafienie zaliczył Ze Roberto. Ten emerytowany rencista przebiegł więcej niż dwadzieścia metrów, co i tak było sporym wysiłkiem i pokonał Turinę. Zapowiada się czaderski mecz. Na kolejne trafienie musieliśmy chwilkę poczekać. Chwilkę, to znaczy nieco ponad dziesięć minut. Marcelo Salas, w swoim stylu sprzed kilku lat, uderzył zza pola karnego będąc na pełnej szybkości. Piękny gol! Rewelacja, to co dzisiaj możemy oglądać na Allianz-Arena przechodzi wszelkie wyobrażenia. W 43 minucie Manón wykonał kolejną, solową akcję po której wynik spotkania zmienił się dzisiaj już po raz piąty, i to w pierwszej połowie! Pierwsza odsłona dobiegła końca. Na całym świecie, nie ma chyba kibica będącego za TSV, który dzisiaj byłby niezadowolony. Sam jestem w małym szoku, co moi podopieczni wyrabiają na murawie. Ciekawe, jak odbije się to na drugiej połowie. W miejscu zmęczonego Salasa pojawi się Sculac. Już minutę po wznowieniu gry, Słoweniec miał szansę wpisać się na listę strzelców, ale piłka po jego uderzeniu trafiła jedynie w słupek. Cierpliwość, jak się okazało jest wielce ceniona. W 54 minucie, Bender znów zmienił stan meczu i jeszcze bardziej dobił gości z Mainz. W 63 minucie byliśmy świadkami hat tricka, ustrzelonego przez Manóna. Brak słów na opisanie gry tego zawodnika, jak i całej drużyny dzisiejszego dnia. W samej końcówce spotkania Antar dostał czerwoną kartkę za faul. Jednak nic już to nie dało. Gdy osiąga się taki wynik, to trudno w końcówce o motywację. Chęć zabawy, ośmieszania rywali i pięknych tricków przewyższyła nad chęcią zdobywania bramek. Astronomiczny wynik był najwyższym zwycięstwem podczas mojej kariery w TSV. Jestem dumny, że moi zawodnicy potrafili dzisiaj dokonać takiego cudu. 2. Liga 32 mecz z 34 stadion: Allianz-Arena w Monachium, 43912 widzów [4] 1860 Monachium - [3] Mainz 6:1 [Victor Manón 6' 43' 63', Lars Bender 12' 54', Marcelo Salas 34' - Ze Roberto 19'] mom: Victor Manón "9.4" ważne elementy meczu: Roda Antar - 86' - czerwona kartka Sytuacja po 32. kolejce spotkań: 1. Bochum - 63 pkt 2. Freiburg - 61 3. Mainz - 60 4. 1860 Monachium - 59 5. Bielefeld - 58 22.05.11 Emocje sięgają zenitu! Przed ostatnie spotkanie w sezonie 2010/2011 w lidze. Szkoda tylko, że ostatnimi czasy, spotkania rozgrywamy w nie większej przerwie, jak 72 godziny, co jest sporym wysiłkiem po tak męczącym sezonie. Jednak tylko najlepsi liczą się w walce o awans, a my do nich należymy. Wyjazdowe spotkanie z siódmym Wehen, to będzie niezłe wydarzenie. Jednak dzisiaj mam przeczucie, że to znów my będziemy górą! Skład: I. Turina, G. Wojtkowiak, J. Villegas, V. Lindberg, M. Lomic, L. Bender, R. Johansen, W. Łobodziński, D. Bierofka, V. Manón, M. Salas Szczerze powiedziawszy, już w pierwszej minucie miałem pełno w gaciach. Jednakże Turina zachował się jak profesjonalista i wyciągnął nas z opresji. Dopiero w doliczonym czasie pierwszej połowy, kiedy to myślami byliśmy w szatni, Konig daje prowadzenie gospodarzom. Słuchajcie - te słowa wyleciały mi z ust w szatni - nie możecie skupiać się na ataku, nie zważając na obronę. Sami widzieliście, kilka razy byliśmy z nożem na gardle, a wy dalej swoje. Teraz, podczas drugiej odsłony trzeba zapewnić trzy punkty. Nie obchodzi mnie, jak to zrobicie. Gdybyście stosowali się do taktyki, co rabiliście w meczu z Mainz, to wszystko byłoby cacy. Do roboty! Arruabarrena wszedł za Salasa, a Daniel Carvalho za Łobodzińskiego. Druga połowa byłą jeszcze gorsza. Porażka, którą właśnie zainkasowaliśmy, daje nam już tylko minimalne szanse na wejście do baraży. Bez sensu! Taka huśtawka formy jest niedopuszcazlna. 2. Liga 33 mecz z 34 stadion: Brita-Arena w Wiesbaden, 11028 widzów [7] Wehen - [4] 1860 Monachium 1:0 [Ronny Konig 45'+2] mom: Ronny Konig "7.5" ważne elementy meczu: Sanibal Orahovac - 90' - kontuzja Sytuacja po 33. kolejce spotkań: 1. Bochum - 63 pkt 2. Freiburg - 62 3. Mainz - 61 4. 1860 Monachium - 59 5. Bielefeld - 58
  17. CancuN

    Siła Lwa

    16.05.11 Trochę szczęścia pod koniec sezonu by się przydało. Przed pierwszą okazją stoimy właśnie dzisiaj. Ostatni w tabeli Furth, to nie będzie chyba ciężka przeprawa, chociaż ostatnie cztery mecze nie przegrał. Kto wie, jednak my, czując smak zwycięstwa i awansu powinniśmy zagrać melodyjne spotkanie. Skład: I. Turina, G. Wojtkowiak, J. Villegas, V. Lindberg, M. Lomic, L. Bender, R. Johansen, W. Łobodziński, D. Bierofka, V. Manón, K. Nakata Zawodnicy rywala zrobili się po pewnym czasie bardzo brutalni. Jak zobaczyli, że piłkarsko nieco odstają, to głównym ich celem zaczęły być nogi moich zawodników. Oby nikt nie odniósł kontuzji, a sędzia w porę interweniował... Do przerwy bramek nie zobaczyliśmy, a przecież to właśnie one są nam najbardziej potrzebne. Dlatego też, po przerwie zmieniłem parę napastników, na świeżego Arruabarrenę i Sculaca. 56 sekund po rozpoczęciu gry, Słoweniec potwierdził dobrą zmianę. Ładnym strzałem na długi słupek zmienił wynik, i dał nam prowadzenie. Teraz jeszcze co najmniej jedną trzeba strzelić, by był spokój. Dziesięć minut później po solowej akcji Wojtkowiaka i świetnym dośrodkowaniu, Hiszapan Don Arruabarrena zdobywa kolejną bramkę pięknym wolejem. Teraz już chyba zwycięstwo mamy w kieszeni. Kwadrans przed zakończeniem spotkania Pappas wyleciał z murawe, gdyż ujrzał drugą żółtą kartkę. W 82' Łobodziński po raz kolejny dobija Furth. Deklasacja w drugiej połowie jest za sprawą kilku mocniejszych słów, jakie piełkarze usłyszeli podczas przerwy. Musiałem ich zmobilizować, gdyż to właśnie teraz rozgrywamy najważniejsze dotychczas spotkania. Ostatni gwizdek tylko potwierdził naszą wygraną. Znów zrobiliśmy krok do przodu, w porównaniu do niektóych rywali. 2. Liga 31 mecz z 34 stadion: Playmobil-Stadion w Furth, 12839 widzów [18] Furth - [5] 1860 Monachium 0:3 [Matej Sculac 46', Mikel Arruabarrena 58', Wojciech Łobodziński 82'] mom: Grzegorz Wojtkowiak "7.8" ważne elementy meczu: Dimitrios Pappas - 76' - czerwona kartka
  18. CancuN

    Siła Lwa

    1.05.11 Sytuacja w klubie: miejsce w lidze - 6. miejsce Puchar Niemiec - 2 Rnd. z Freiburgiem - przegrana najlepszy strzelec - 11 Victor Manón najwięcej asyst - 9 Wojciech Łobodziński najwyższa średnia ocena - 7.18 Mate Ghvinianidze stan konta: 19,81 mln € Zysk/(strata): 909 tys € rozegrane mecze: 31 zdobyte bramki: 51 stracone bramki: 33 Sytuacja na froncie: Anglia: - Ekstraklasa: Arsenal (M) [+19] Liverpool - Championship: Middlesbrough (M) [+5] Wolves Hiszpania: - Liga BBVA: Real Madryt [+14] Barcelona - Liga adelante: Recreativo [+2] Murcia Niemcy: - 1. Liga: HSV [+2] Leverkusen - 2. Liga: Bochum [+0] Mainz Polska: - Ekstraklasa: Wisła Kraków [+5] Legia Warszawa - 1. Liga: Odra Opole [+4] Odra Wodzisław Sytuacja na rynku transferowym: 1. Dejan Damjanovic 1.000.000 € [seoul -> Suwon] 2. Eldar Hasanovic 140.000 € [Żylina -> New England] 3. Javier León 2.000 € [bolivar -> Jorge Wilstermann] Wraz z początkiem maja, prezes TSV przypomniał sobie o mojej osobie. Zaoferował mi nowy kontrakt, który jednak nie był dla mnie odpowiedni. Nie dość, że jedynie na dwa lata, to jeszcze w tej samej kwocie pensji. Po małych pertraktacjach, udało mi się podpisać papierek na trzy lata, a więc do 2014 i dostawać będę o 700 € na tydzień więcej. Tyle mi pasuje. 8.05.11 Po ostatnim tygodniu, który był dla mnie bardzo pracowity ze względu na zbliżające się okienko transferowe, przyjdzie się nam zmierzyć z czwartym Bielefeld. Jest to jeden z ważniejszych meczy w końcówce sezonu. Rywal znajduje się nad nami w tabeli, a jeżeli chcemy awansować, musimy go przeskoczyć i liczyć na szczęście w innych spotkaniach. Dlatego odpowiednia tylko mobilizacja pomoże mi w osiągnięciu dzisiejszego celu. Skład: I. Turina, G. Wojtkowiak, J. Villegas, V. Lindberg, M. Lomic, L. Bender, R. Johansen, W. Łobodziński, D. Bierofka, V. Manón, K. Nakata Jednak nie tylko motywacja, ale i odpowiednie zadania meczowe mogły przynieść zwycięstwo. Już w piętnastej minucie, świetnym dośrodkowiem popisał się Bierofka. Wrzucił on piłkę na głowę nabiegającego Manóna, a Meksykanin nie miał problemów, by pokonać bramkarza gości. Trybuny zawrzały. Dziesięć minut później, efektownym strzałem z trzydziestu metrów Woźniak pokonał Turinę. Bramkarz był zupełnie zasłonięty w tej sytuacji, przez tłum spowodowany rzutem rożnym. Jak przypadło nam mecz o wysokiej stawce, kibice nudzić się nie mogli. Co chwila jakieś sporne sytuacje, groźne strzały czy też tricki, umilały widowisko. Do przerwy wynik się nie zmienił, więc o rozstrzygnięcie walczyć trzeba w drugiej odsłonie. Arruabarrena za Nakatę, Daniel Carvalho za Johansena, to zmiany przeprowadone przed wznowieniem gry. Kilka słupków, poprzeczek i pudeł w sytuacji sam na sam, to opis pierwszych minut drugiej połowy. Można było się mocno zdenerwować. Jednak nie do końca to było prawdą. Na kwadrans przed końcem, Lomic wypatrzył wychodzącego Hiszpana Arruabarrenę, któremu zagrał długą piłkę. Ten, najpierw ominął bramkarza a później strzelił bramkę, która na razie daje nam prowadzenie. Teraz, do pełni szczęścia potrzebujemy kwadransu. Już w doliczonym czasie gry mieliśmy jeszcze sytuacje, ale nie udało się zmienić rezultatu. Choć ten jest dla nas bardzo dobry. Pokonaliśmy ekipę, która znajdowała się wyżej w tabeli! 2. Liga 30 mecz z 34 stadion: Allianz-Arena w Monachium, 49005 widzów [6] 1860 Monachium - [4] Bielefeld 2:1 [Victor Manón 15', Mikel Arruabarrena 76' - Damian Woźniak 25'] mom: Lars Bender "7.6" Po tej kolejce, sytuacja w tabeli przedstawia się następująco: 1. Bochum - 60 pkt 2. Mainz - 59 3. Freiburg - 55 4. Bielefeld - 54 5. 1860 Monachium - 53 6. Eintracht Braunschweig - 51
  19. CancuN

    Siła Lwa

    17.04.11 Czeka nas wyjazdowy mecz z Koln. Rywal, w tym sezonie jest jedną ze słabszych ekip w lidze. Zajmuje dopiero szesnaste miejsce i szczerze mówiąc, to musi się wziąć do roboty, by uniknąć spadku. My natomiast, jako jedyni wygraliśmy z czołówki w poprzedniej kolejce i mimo zajmowania trzeciej lokaty, tracimy do lidera jedynie punkt. Skład: L. Sjostrom, G. Wojtkowiak, J. Villegas, M. Ghvinianidze, M. Lomic, R. Johansen, L. Bender, W. Łobodziński, D. Bierofka, V. Manón, M. Sculac Już od pierwszych minut przygniataliśmy Koln. Jednak brak skuteczności był bardzo widoczny. Nie potrafiliśmy znaleźć drogi do siatki, mimo dogodnych okazji. Do samej przerwy, na murawie nic się nie zmieniło. Słabe strzały i przede wszystkim niecelne, nie pozwoliły mi zacząć hegemonii na stadionie rywala. W przerwie wyładowałem swoją złość na piłkarzach, którzy sami byli sobie winni. Sculac, jak i Manón nie znaleźli się już w składzie na drugą odsłonę, a pojawili się Arruabarrena i Carvalho. Najdogodniejszą, jak do tej pory sytuację miał Carvalho, który w 51' strzelił, ale jedynie w słupek. Chwilę później stało się... Niewykorzystane sytuacje się mszczą. Muller zdobył bramkę silnym strzałem zza pola karnego. Pod sam koniec spotkania, Chihi zmienia wynik spotkania na 2:0 i oddala nasze marzenia o objęcie liderowania ligi. SJostrom do bani. Zaczął się bawić z piłką, po czym w beznadziejny sposób ją stracił, a zespół przegrywa trzy do zera. Fatalny styl gry i prowadzenia meczu zaowocował wysoką porażką. 2. Liga 27 mecz z 34 stadion: RheinEnergieStadion w Kolonii, 42816 widzów [16] Koln - [4] 1860 Monachium 3:0 [Josef Muller 61', Adil Chihi 86', Sandro Wagner 88'] mom: Miso Brecko "7.9" ważne elementy meczu: Pedro Lima - 53' - kontuzja 24.04.11 Kolejne, bardzo ważne spotkanie. Po ostatniej porażce, spadliśmy na piątą lokatę. Beznadziejna postawa drużyny spowodowała spadek jakości morali w zespole, co może źle skutkować w meczu z Eintrachtem. Rywal jest bliźniakiem z ligi i obecnie zajmuje czwartą pozycję. Miejmy nadzieję, że jednak zawodnicy pozbierają się i wygrają ten pojedynek. Skład: I. Turina, G. Wojtkowiak, J. Villegas, V. Lindberg, B. Schwarz, D. VIdosic, N. Ledgerwood, W. Łobodziński, D. Carvalho, V. Manón, M. Salas To spotkanie było zupełnie odmienne od tego z Koln. Tutaj cały czas atakowaliśmy, niemalże spychając rywala w pole karne. Na bramkę jednak kibice się dzisiaj doczekali. W 39 minucie, po ładnym rajdzie prawą flanką Łobodzińskiego, piłka doleciała do nogi Carvalho, który bez problemu pokonał bramkarza gości. Takie otwarcie wyniku mi się podoba. Do przerwy wytrzymaliśmy z prowadzeniem. Pierwszy raz od dłuższego czasu, w przerwie piłkarze nie usłyszeli ode mnie bluzg. Dzisiaj postanowiłem spokojnie wytłumaczyć błędy, oraz wskazać dobre posunięcia. Taktyka na drugie czterdzieści pięć minut wydawała mi się ustalona. Po zmianie stron Nakata zastąpił Salasa. Przed godziną gry, rywal znalazł sposób na Turinę i doprowadził do remisu. Ładny strzał Hartmanna był zabójczy. Mimo kilku groźnych prób, zarówno z jednej, jak i z drugiej strony, więcej bramek się nie doczekaliśmy. Jednak wynik jest dobry. Remis z drużyną zlokalizowaną wyżej w tabeli może cieszyć, szczególnie po ostatnim występie... 2. Liga 28 mecz z 34 stadion: Allianz-Arena w Monachium, 41193 widzów [5] 1860 Monachium - [4] Eintracht Braunschweig 1:1 [Daniel Carvalho 39' - Manuel Hartmann 58'] mom: Valtteri Lindberg "7.5" 29.04.11 Remis spowodował kolejny spadek, na szóstą lokatę. Mimo wszystko, do pozycji barażowych mamy jedynie punkt straty. Dzisiaj zagramy z dziesiątym Rostockiem. Szanse na zwycięstwo są, ale trzeba się postarać. Tak swoją drogą, nie możemy już zawalić kolejnego spotkania, bo wysiłek z całego sezonu pójdzie na marne. Skład: I. Turina, G. Wojtkowiak, J. Villegas, V. Lindberg, B. Schwarz, D. VIdosic, N. Ledgerwood, W. Łobodziński, D. Carvalho, V. Manón, M. Salas Pierwsza połowa nie należała do dobrych. Nie dość, że nie strzeliliśmy bramki, to jeszcze nie mieliśmy przewagi. Jest źle, ale po przerwie trzeba to odmienić. Lars Bender za Vidosica, Arruabarrena za Salasa. Na kwadrans przed końcem, Adler pokonał Turinę, dając prowadzenie Rostockowi. Straszny, na prawdę straszny mecz w naszym wykonaniu. Pod sam koniec najpierw Ledgerwood, a później Manón próbowali zaskoczyć bramkarza gospodarzy, ale nic z tego. Kolejna, żałosna porażka oddaliła nas od miejsc premiowanych awansem. Teraz to już chyba tylko cud nas uratuje. 2. Liga 29 mecz z 34 stadion: DKB-Arena w Rostocku, 18583 widzów [10] Rostock - [6] 1860 Monachium 1:0 [Nicky Adler 76'] mom: Ivan Turina "8.1"
  20. CancuN

    Siła Lwa

    1.04.11 Sytuacja w klubie: miejsce w lidze - 4. miejsce Puchar Niemiec - 2 Rnd. z Freiburgiem - przegrana najlepszy strzelec - 11 Victor Manón najwięcej asyst - 8 Wojciech Łobodziński najwyższa średnia ocena - 7.20 Victor Manón stan konta: 20 mln € Zysk/(strata): 1,09 mln € rozegrane mecze: 27 zdobyte bramki: 48 stracone bramki: 28 Sytuacja na froncie: Anglia: - Ekstraklasa: Arsenal [+13] Manchester United - Championship: Wolves [+1] Middlesbrough Hiszpania: - Liga BBVA: Real Madryt [+18] Barcelona - Liga adelante: Recreativo [+2] Betis Niemcy: - 1. Liga: HSV [+3] Leverkusen - 2. Liga: Freiburg [+2] Bochum Polska: - Ekstraklasa: Legia Warszawa [+1] Wisła Kraków - 1. Liga: Odra Opole [+0] Znicz Pruszków Sytuacja na rynku transferowym: 1. Marko Devic 8.500.000 € [Metalist -> Szachtar] 2. Yaroslav Kobelev 2.300.000 € [Metalurh Zaporoże -> Szachtar] 3. Jeferson 2.200.000 € [Vitória -> Internacional] 10.04.11 Mecz kolejnej kolejki zmagań ligowych, jest oznaczony dniem kibica. Każdy kibic z karnetem, może wprowadzić drugą osobę za połowę ceny. Nawet nieźle. Biorąc pod uwagę, że sezon zaczyna się zbliżać ku końcowi, powinno przyjść jeszcze więcej osób. Po raz pierwszy od dłuższego czasu walczymy bowiem o awans. Dzisiejszym rywalem będzie dwunaste Aue. Skład: L. Sjostrom, G. Wojtkowiak, J. Villegas, M. Ghvinianidze, M. Lomic, R. Johansen, L. Bender, W. Łobodziński, D. Bierofka, V. Manón, K. Nakata Pomimo róźnicy pozycji zajmowanych w lidze, mecz był bardzo równy. Pierwsza połowa to akcja za akcję, niemalże bez przerwy. Brak bramek przytacza wizję remisu bądź porażki, bo mnie niezbyt zachwyca. W przerwie zmieniłem Bierofkę i Nakatę, za których na murawie pojawią się Carvalho i Arruabarrena. Wyrażone w przerwie przeze mnie złość, dała efekty już chwilę po wznowieniu gry. Po świetnym dośrodkowaniu Lomica, szczupakiem piłkę do siatki wpakował Łobodziński. Trybuny ożyły. Rywal, ku wielkiemu zaskoczeniu, wziął się do roboty dopiero pod sam koniec spotkania. Tylko dzięki fantastycznej dyspozycji Sjostroema, nie straliciliśmy bramki. Po jednej z groźnych akcji Aue, zdecydowaliśmy się przeprowadzić kontrę. Po solowej akcji Arruabarrena zmienił wynik spotkania na 2:0, który utrzymał się już do końca. 2. Liga 26 mecz z 34 stadion: Allianz-Arena w Monachium, 52353 widzów [4] 1860 Monachium - [12] Aue 2:0 [Wojciech Łobodziński 48', Mikel Arruabarrena 90'+7] mom: Wojciech Łobodziński "7.9"
  21. CancuN

    Siła Lwa

    20.03.11 Niby łatwe spotkanie, które zakończyło się gorącymi minutami. Mecz z jedną ze słabszych drużyn ligowych - Koblenz, niespodziewanie przyniósł sporo emocji. Po szybkim strzeleniu dwóch bramek, mogliśmy spokojnie kontrolować to, co dzieje się na murawie. Po przerwie dołożyliśmy jeszcze jedno trafienie i wszystko wskazywało na gładką wygraną. Tym czasem, w samej końcówce rywale zdobyli dwa trafienia i było gorąco. Na szczęście sędzia po jedenastu minutach doliczonego czasu gry, zakończył spotkanie, a my mogliśmy dopisać sobie komplet punktów. Skład: I. Turina, G. Wojtkowiak, J. Villegas, M. Ghvinianidze, M. Lomic, L. Bender, R. Johansen, W. Łobodziński, D. Bierofka, V. Manón(M. Sculac 45'), K. Nakata(D. Carvalho 45') 2. Liga 24 mecz z 34 stadion: Allianz-Arena w Monachium, 41942 widzów [5] 1860 Monachium - [15] Koblenz 3:2 [Kosuke Nakata 4', Victor Manón 18', Remi Johansen 58' - Lars Bender 88'(sam), Njazi Kuqi 90"+1] mom: Remi Johansen "8.0" 28.03.11 Po kolejnym spotkaniu, tym razem z Ingolstadt, w klubie panował niedosyt. Remis po bezbarwnej grze nie dał nam uśmiechu. Po najgroźniejszej akcji spotkania, od utraty bramki uratowała nas poprzeczka. Oprócz tego, okazało się, że mimo remisu spadliśmy na czwartą lokatę. W czołówce ścisk. Skład: I. Turina, G. Wojtkowiak, J. Villegas, M. Ghvinianidze, M. Lomic, S. Bender, R. Johansen, W. Łobodziński, D. Bierofka, V. Manón, M. Salas 2. Liga 25 mecz z 34 stadion: Tuja-Stadion w Ingolstadt, 6927 widzów [5] 1860 Monachium - [14] Ingolstadt 0:0 mom: Michael Lutz "8.2" - bramkarz Ingolstadt.
  22. CancuN

    Siła Lwa

    4.03.11 Celem na dziś jest podtrzymanie dobrej passy i walka o kolejny tryumf. Ósme Aachen przyjechało w nasze skromne progi, by zgarnąć komplet punktów. Jasne, chyba śnią. Nie możemy dać się ekipie ze środka tabeli, bo walczymy o najwyższe cele. Mecz można będzie obejrzeć w telewizorni. Skład: L. Sjostrom, T. Rubink, G. Wojtkowiak, J. Villegas, B. Schwarz, L. Bender, R. Johanen, W. Łobodziński, D. Carvalho, M. Arruabarrena, K. Nakata Po dwunastu minutach ręce naszych kibiców składały się do oklasków. Jednak przedwcześnie, gdyż arbiter liniowy dopatrzył się pozycji spalonej Łobodzińskiego, niedoszłego strzelca. Jednak co się odwlecze, to nie uciecze. W dziewiętnastej minucie za sprawą Arruabarreny mamy prowadzenie. Zawodnik wykonał bardzo mocny strzał, który zdołał odbić bramkarz rywala, jednak wypluł on piłkę w nabiegającego, i nic nie spodziewającego się Achenbacha. Ten zaliczył samobójcze trafienie. Nie minęły dwie minuty, a po dośrodkowaniu Daniela Carvalho, piłka spadła na buta wbiegającego Arruabarreny, który z woleja zdobył bramkę. Strzał petarda, a więc bramkarz bez szans. Do przerwy, mimo znacznej przewagi bramki już nie padły. W szatni postanowiłem, że dam szansę Sculacowi, który pojawi się zamiast Nakaty. Słupki, poprzeczki i dwie bramki ze spalonej pozycji, to bilans naszej gry podczas drugiej połowy. Kolejny, dobry wynik końcowy zapewniła nam co raz to lepsza gra zespołu. Dobre zgranie, podania i decyzje zapewniają nam końcowy sukces. 2. Liga 22 mecz z 34 stadion: Allianz-Arena w Monachium, 43477 widzów [2] 1860 Monachium - [8] Aachen 2:0 [Timo Achenbach 19'(sam), Mikel Arruabarrena 21'] mom: Thorsten Stuckmann "8.7" (bramkarz Aachen) 13.03.11 Data dzisiejszego dnia jest bardzo ważna. Po ostatniej kolejce, mamy jedynie jeden punkt straty do lidera, którym jest Freiburg. Wielkim szczęściem została okraszona moja ekipa, bowiem wobec świetnej formy zespołu jest szansa wygranej. Freiburg, lider tabeli naszej ligi, zespół który w ostatnim czasie pokonał nas dwukrotnie. Raz podczas ligi, a drugi raz podczas Pucharu Niemiec. Czy dzisiaj będzie inaczej? Czy znajdziemy receptę na dolegliwość, która kryje się w drużynie dzisiejszego rywala? Pozytywem jest jeszcze to, że zaledwie cztery dni wcześnie Freiburg grał w kolejnej rundzie PN i dostał baty. Morale, forma, poszły w dół a więc jest szansa. Skład: L. Sjostrom, T. Rubink, G. Wojtkowiak, J. Villegas, B. Schwarz, L. Bender, R. Johanen, W. Łobodziński, D. Carvalho, M. Arruabarrena, V. Manón Od początku meczu, próby pokazania się przed własną publicznością piłkarzy Freiburga, były bardzo groźne dla nas. Po jednej z takowych, w dwunastej minucie Gjasula pokonał Sjostroma i wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Trybuny zaczęły szaleć. Pomimo szaleńczych ataków, kolejna bramka była autorstwa Sikorskiego, a więc mamy 2:0. Teraz odrobić będzie bardzo ciężko... W przerwie miałem co robić. Sporo musiałem przekazać piłkarzom, by ta druga połowa nie wyglądała podobnie. Nie chciałem jednak opieprzać graczy, bo rywal, to jednak aktualny lider tabeli. Za Bendera wpuściłem Vidosica, a za Johansena Dubarbiera. Jedno było pewne, musiałem zaryzykować. Po 52' minutach było po meczu. Sikorski po raz drugi pokonał Sjostroma, a to oznaczało trzy bramki straty. 65', to przełamanie. Po dokładnej wrzutce Manóna, Łobodziński znalazl sposób na pokonanie Haasa. Teraz tylko pytanie, przywrócił nadzieje, czy to tylko honor? Na dwanaście minut przed końcem, za drugi faul na Manónie Krmas dostał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić murawę. Także w końcówce spotkania grać będziemy w przewadze. Do końca jednak Haas panował nad swoją twierdzą. Szkoda, na prawdę szkoda. Przegraliśmy na własne życzenie... Teraz to już są cztery punkty straty do lidera, ale drugą pozycję zachowujemy. 2. Liga 23 mecz z 34 stadion: badenova-Stadion we Fryburgu, 19992 widzów [1] Freiburg - [2] 1860 Monachium 3:1 [Jurgen Gjasula 12', Daniel Sikorski 32' 52' - Wojciech Łobodziński 65'] mom: Daniel Sikorski "8.5" ważne elemenety meczu: Pavel Krmas - 78" - czerwona kartka
  23. CancuN

    Siła Lwa

    27.02.11 Po niezbyt udanym początku drugiej rundy, ostatni mecz był zbawieniem. Trzy punkty mimo bezbarwnej gry, może pociągnąć za sobą pozytywne skutki. Dzisiaj jednak staniemy na przeciw zupełnie innego rywala. Drugie w tabeli Bochum, to rywal bardzo ciężki, tym bardziej, że spotkanie rozegramy na wyjeździe. Ligowy mecz na szczycie zgromadzi wielu kibiców, ale też i fachowców do wyszukiwania graczy. Już na kilka dni przed meczem, kilku trenerów zapowiedziało swoją obecność. Skład: L. Sjostrom, T. Rubink, G. Wojtkowiak, J. Villegas, B. Schwarz, L. Bender, R. Johanen, W. Łobodziński, D. Carvalho, M. Arruabarrena, K. Nakata Spotkanie od samego początku prowadzone było pod dyktando gospodarzy. Nasze pojedyncze wybicia miały na celu jedynie uspokojenie gry i naprawienie szyków obronnych. Po dobrych interwencjach, Sjostrom musiał skapitulować w 26 minucie po strzale Ishiaku. Rywal tak nas przygniótł, że strzelec był sam na sam z naszym bramkarzem. Jednak nie mieliśmy zamiaru się poddać i tracić dystansu do czołówki. Dzisięć minut zajęło nam odrabianie strat. Udało się to Nakacie, który dostał idealne podanie od Łobo. W doliczonym czasie pierwszej połowy, ekipa Bochum chyba myślała już o przerwie, bo niespodziewanie wyszliśmy na prowadzenie. Bender podszedł blisko bramki i uderzył z całej siły. Bramkarz gospodarzy był bezradny. Nie chciałbym być w skórze kogoś z szatni Bochum. Ich trener pewnie powyzywyał wszystkich od panienek grzybówek. Tymczasem, słowa te chyba na nic się n ie zdały, bo w 57 minucie Arruabarrena zmienił wynik na 3:1 dla TSV. Nieźle chłopaki, nieźle. Kibice zaczęli opuszczać stadion po siedemdziesiątej minucie. W grze Bochum nie widać było polotu, a więc szanse na doprowadzenie chociażby do remisu zmalały do zera. Pod sam koniec spotkania, trzymanie się zasad i taktyki obranej na ten mecz, pozwoliło Hiszpanowi z linii ataku po raz drugi w tym spotkaniu wpisać się na listę strzelców i ostatecznie ustalić wynik na 4:1. Rewelacyjny mecz, który pokazuje, że dołek formy jest chyba za nami. Bochum dzisiaj może jedynie podziękować, że wynik był tylko taki skromny. 2. Liga 21 mecz z 34 stadion: rewirpowerSTADION w Bochum, 23950 widzów [2] Bochum - [3] 1860 Monachium 1:4 [Manasseh Ishiaku 26' - Kosuke Nakata 35', Lars Bender 45'+1, Mikel Arruabarrena 57' 90'+1] mom: Mikel Arruabarrena "8.2" 1.03.11 Sytuacja w klubie: miejsce w lidze - 2. miejsce Puchar Niemiec - 2 Rnd. z Freiburgiem - przegrana najlepszy strzelec - 10 Victor Manón najwięcej asyst - 7 Wojciech Łobodziński najwyższa średnia ocena - 7.20 Victor Manón stan konta: 20,22 mln € Zysk/(strata): 1,31 mln € rozegrane mecze: 23 zdobyte bramki: 42 stracone bramki: 23 Sytuacja na froncie: Anglia: - Ekstraklasa: Arsenal [+15] Manchester United - Championship: Middlesbrough [+0] Wolves Hiszpania: - Liga BBVA: Real Madryt [+15] Barcelona - Liga adelante: Recreativo [+4] Murcia Niemcy: - 1. Liga: HSV [+1] Leverkusen - 2. Liga: Freiburg [+3] 1860 Monachium Polska: - Ekstraklasa: Legia Warszawa [+5] Wisła Kraków - 1. Liga: Odra Opole [+3] Znicz Pruszków Sytuacja na rynku transferowym: 1. Filho 3.000.000 € [Vitória -> Atletico Paranaense] 2. Maximiliano Córdoba 2.200.000 € [Defensor Sporting -> Al-Hilal (KSA)] 3. Roland Gigolaev 1.700.000 € [Zenit Sankt Petersburg -> Dynamo Moskwa]
  24. CancuN

    Siła Lwa

    7.02.11 Początek lutego to najwyższa pora, by powrócić do zmagań ligowych. Piłkarska jesień była dla nas bardzo łaskawa. Wysokie miejsce w lidze, które osiągnęliśmy na półmetku rozgrywek jest bardzo dobre. Chciałbym powtórzyć ten wyczyn i na koniec sezonu znaleźć się równie wysoko. Pierwszą okazją do wygranej w nowym roku, będzie pojedynek z Duisburgiem. Ekipa, która mierzyła w awans obecnie znajduje się w dolnej strefie ligi. Mam nadzieję, że jeśli chodzi o nasz zespół, tak długi okres przerwy nie wpłynie negatywnie na naszą postawę i że dalej będziemy rządzić. Skład: L. Sjostrom, T. Rubink, J. Villegas, M. Ghvinianidze, S. Dubarbier, L. Bender, D. Vidosic, W. Łobodziński, D. Carvalho, V. Manón, M. Salas Już od pierwszej akcji Manón dawał się we znaki rywalom. Ostre akcje, doskonałe podania to już jego znak szczególny. W piątej minucie mogliśmy cieszyć się z objęcia prowadzenia, jednak Łobodziński trafił jedynie w słupek. Pierwsza połowa, mimo że nie dostarczyła wrażeń bramkowych, była bardzo ciekawa. Częste strzały, różne kombinacje mogły się podobać. Szkoda jedynie, że niemoc strzelecka wdarła się w nasze szeregi i skutecznie uniemożliwiała wyjść na prowadzenie. Podczas przerwy najwięcej pracy miał psycholog. Musiał w krótkim czsie skutecznie odblokować celowniki, byśmy mogli cieszyć się z trzech punktów już za niecałą godzinę. Zmieniłem także Vidosica, za którego desygnowałem do gry Bierofkę. Po przerwie rywal zaczął z wysokiego "C", i od razu w pierwszej akcji trafił w poprzeczkę. Zrobiło się na chwilę gorąco. Po siedemdziesięciu minutach meczu nadal było zero do zera. Kontuzji nabawił się jednak Carvalho i w jego miejscu grać będzie Zizzo. Wtedy też, w miejsce Salasa wpuściłem Nakatę. Mimo wielkich starań, w tym meczu bramki nie padły. Szkoda, bo ilość sytuacji była przeogromna. Jeszcze gdyby Bender w ostatniej akcji zamiast w poprzeczkę uderzył ciut lżej... 2. Liga 18 mecz z 34 stadion: Allianz-Arena w Monachium, 43269 widzów [4] 1860 Monachium - [14] Duisburg 0:0 mom: Jose Villegas "7.5" 13.02.11 Czas pędził nieubłaganie. Tydzień minął w mgnieniu oka i zaś musiałem szykować zespół do kolejnego meczu. Tym razem wyjazdowego, gdzie zmierzymy się z Osnabruckiem. Rywal znajduje się obecnie w połowie stawki, ale wobec naszje nieskuteczności będzie groźnym rywalem. Trzeba wziąć się w garść, ale z tego co zauważyłem, to cała czołówka w ostatniej kolejce straciła punkty. Skład: L. Sjostrom, T. Rubink, J. Villegas, M. Ghvinianidze, S. Dubarbier, L. Bender, D. Vidosic, W. Łobodziński, D. Carvalho, K. Nakata, V. Manón Tym razem, spotkanie wyglądało zupełnie inaczej. Po trzynastu minutach udało nam się przeprowadzić akcję bramkową. Jej autorem była strona boiska, a wykonawcą Bender. Lars dał nam prowadzenie dzięki świetnej kontroli nad piłką w pełnym biegu. Po upływie czasu pierwszej części spotkania byłem zły na piłkarzy. Nie za wynik, bo ten nie zmienił się od tego gola, a za brak skuteczności. Gdybyśmy wykorzystali chociażby połowę akcji tych, co mieliśmy, to wynik oscylowałby w granicach dwucyfrówki. Coś nie tak z nową dostawą korków, czy może psychika zawodników siadła? Manón i Nakata widowisko będą oglądać już z ławki, a na murawie pociś się mają Arrubarrena i Sculac. Tuż przed upływem godziny gry, Sjostrom popełnia fatalny w skutkach błąd. Wychodzi do bezpańskiej piłki poza pole karne i czeka, aż rywal ją zgarnie i trafi do bramki. Szczęśliwcem okazał się Deniz, który właśnie w taki sposób doprowadził do wyrównania. W odewcie trafia Arruabarrena, ale jedynie w poprzeczkę. Kilka minut przed końcem spotkania boisko musiał opuścić Schafer za drugą żółtą kartę. Mimo przewagi personalnej do ostatniego gwizdka zmian niewidziałem. Szkoda, że w drugim z rzędu meczu naszej przewagi nie odzwierciedla wynik końcowy... 2. Liga 19 mecz z 34 stadion: osnatel Arena w Osnabruck, 14819 widzów [3] 1860 Monachium - [11] Osnabruck 1:1 [Deniz Yilmaz 59' - Lars Bender 13'] mom: Deniz Yilmaz "7.8" ważne elmenty meczu" Adnreas Schafer - 87' - czerwona kartka 18.02.11 Po pięciu dniach przerwy mamy okazję do kolejnej próby odblokowania celności. Przed ostatni St. Pauli nie powinien być groźnym rywalem, i dzięki temu zapatruje się na dużą ilość okazji do strzelenia bramki. Wystawiam oczywiście najmocniejszy skład, więc wynik powinien przyjść sam. Chociaż... Z drugiej strony wiadomym jest, jak gra się z outsiderami. Skład: I. Turina, G. Wojtkowiak, J. Villegas, M. Ghvinianidze, M. Lomic, L. Bender, D. Vidosic, S. Zizzo, D. Bierofka, V. Manón, M. Arruabarrena Już w trzeciej minucie musiałem dokonać zmiany. Na noszach zniesiony został Zizzo, który chwilę wcześniej został brutalnie sfaulowany. W jego miejscu pojawił się Łobodziński. I właśnie ten nowy zawodnik asystował chwilę później przy pierwszej bramce tego wieczoru, której autorem jest Bierofka. Daniel najsprytniej zachował się w polu karnym. Szybko zdobyta bramka zastopowała ambicje piłkarzy, dzięki czemu do przerwy mecz był nudny. Trochę nie dobrze, bo moja drużyna prezentuje się zupełnie inaczej, niż to miało miejsce na jesień. Eser zmienił Manóna. Wobec słabszej dyspozycji naszego zespołu, rzut karny podyktowany za faul na Eserze był dla nas zbawienny. Villegas jednak nie wykorzystał prezentu, gdyż strzelił prosto w bramkarza. Mimo groźnych sytuacji, Pliquett nie dał się pokonać po raz drugi. Skromna wygrana przy takiej różnicy klas zespołów nie rokuje najlepiej, jednak ważny jest dorobek, jaki możemy dopisać sobie do rubryki z punktami. 2. Liga 20 mecz z 34 stadion: Allianz-Arena w Monachium, 42680 widzów [3] 1860 Monachium - [17] St. Pauli 1:0 [Daniel Bierofka 9'] mom: Daniel Bierofka "7.6" ważne elementy spotkania: Sal Zizzo - 4' - kontuzjowany Jose Villegas - 72' - nie wykorzystał rzutu karnego
  25. CancuN

    Siła Lwa

    1.02.11 Sytuacja w klubie: miejsce w lidze - 3. miejsce Puchar Niemiec - 2 Rnd. z Freiburgiem - przegrana najlepszy strzelec - 10 Victor Manón najwięcej asyst - 4 dwóch zawodników najwyższa średnia ocena - 7.34 Victor Manón stan konta: 20,29 mln € Zysk/(strata): 1,38 mln € rozegrane mecze: 19 zdobyte bramki: 36 stracone bramki: 21 Sytuacja na froncie: Anglia: - Ekstraklasa: Arsenal [+9] Manchester United - Championship: Wolves [+3] Middlesbrough Hiszpania: - Liga BBVA: Real Madryt [+15] Barcelona - Liga adelante: Malaga [+0] Recreativo Niemcy: - 1. Liga: Leverkusen [+5] HSV - 2. Liga: Freiburg [+2] Mainz Polska: - Ekstraklasa: Legia Warszawa [+5] Wisła Kraków - 1. Liga: Odra Opole [+3] Znicz Pruszków Sytuacja na rynku transferowym: 1. Ibrahim Afellay 22.500.000 € [PSV -> Newcastle] 2. Marquinhos 22.000.000 € [Palmeiras -> Valencia] 3. Heiko Westermann 19.500.000 € [schalke -> Bayern Monachium] 4. Onyekachi Apam 19.250.000 € [OSG Nice -> Newcastle] 5. Mattia Cassani 16.000.000 € [Palermo -> Roma] Ostatni mecz towarzyski był pokazem braku skuteczności. Świadczy o tym zestawienie strzałów 18/6. Fatalnie... Mecz towarzyski stadion: Tuszanj w Tuzi, 2955 widzów Sloboda - 1860 Monachium 0:3 [Victor Manón 26', Benjamin Schwarz 41', Milovan Marinkovic 54'(sam), Victor Manón 45'(czerw/k), Sven Bender 90"(ktz)] mom: Benjamin Schwarz "7.7"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...