Doprawdy, bardzo łatwy :roll:
Podbudowane Newcastle, co prawda u siebie i zawsze mocne Fulham na wyjeździe, a potem nieobliczalny West Ham. Następnie bardzo mocny Everton na wyjeździe zaś potem kolejny klub z Liverpoolu, który być może znów da się nam we znaki.
Chociaż w sumie można było też gorzej trafić, bo jakby się przypatrzeć to mecze w kratkę, raz całkiem mocny raz ciut słabszy. :-k