Skocz do zawartości

Adrian10

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    122
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Adrian10

  1. Część XXXXXX - Staruszek... Coraz głośniej zaczyna mówić się o zainteresowaniu wielkich europejskich drużyn Rene Miheliciem. Najczęściej w publikacjach prasowych pojawia się nazwa: Schalke 04 Gelsenkirchen. Zdementowałem jednak jakiekolwiek doniesienia o transferze - to przecież kluczowy zawodnik mojego teamu. 25 stycznia odbyło się losowanie szóstej rundy Taca de Portugal. Szczerze mówiąc trafiliśmy najgorzej, jak mogliśmy - nie dość, że podejmiemy ekipę aktualnego wicelidera bwinLIGI, to na dodatek będą to derby rozgrywane na Estadio do Dragao. Tak, trzynastego lutego (pff...) zagramy wyjazdowy mecz z FC Porto. Bezpośrednio przed nami spotkanie o czternaste miejsce w tabeli. Zwycięstwo da nam być może awans o kilka pozycji wyżej, a przede wszystkim: oddalenie się od strefy spadkowej. Naszym rywalem będzie Santa Clara, a spotkanie będzie tym bardziej trudne, że zagramy z nią na wyjeździe. Zdecydowanie największą gwiazdą gospodarzy jest Ruben Gomez, dobrze mi znany wszechstronny 25-letni pomocnik. Doskonale wiem, jak wielkim jest zagrożeniem - trzeba go zneutralizować już na początku meczu (mówię tu oczywiście o delikatnych metodach typu odcięcie od podań). W naszej drużynie nie zagra zawieszony za kartki Veselin Minev. Tym razem Sky Bet stawia na nas coraz odważniej: Santa Clara (3.25), X (3.25), Boavista (2.0). Już po pierwszej połowie okazało się, że popełniłem błąd - Djite zaliczył tylko jednorazowy słaby występ w poprzedniej kolejce, niepotrzebnie więc już teraz wprowadzałem do pierwszego składu Zatkovicia, który zresztą spisał się marnie. O niesłuszności tej decyzji przekonał mnie sam Djite, który pokonał bramkarza rywali już dwie minuty po wejściu na boisko - niestety, na więcej już nie było nas stać. Z gry wypada również Murawski, co jest kolejną złą informacją - nadwyrężona kostka powoduje, w jego przypadku, miesięczną przerwę. By osłodzić mu czas oczekiwania na zakończenie kuracji, pochwaliłem go publicznie w mediach, na co 29-letni Polak zareagował dość pozytywnie. Przyszedł luty, przyszło zakończenie okienka transferowego, przyszedł czas podsumowań. Najpierw jednak zapoznam Was z treścią raportu Vitora Novoi z treningów - wyróżnił się Paulao, nie zachwycili Jose Rivas oraz Gomes. Zarząd nie zdecydował się jeszcze na skonstruowanie opinii na mój temat. A oto zapowiadane już podsumowanie okienka transferowego w naszym wykonaniu: Przybyli: Luciano (Cruzeiro, 2 tys.), Pavle Velimirovic (Partizan, za darmo) Odeszli: Joao Campos (O. Bairro, wypożyczenie), David Chaves (Gondomar SC, wypożyczenie), Fernando Fernando (Lourosa, wypożyczenie) Future transfers: Mossoro (E. Amadora, za darmo), Matias Rodriguez (Boca Juniors, za darmo) - 1.7.2011 Najciekawsze transfery [Portugalia]: Bogdan Shust (Szachtar -> Sporting CP) - 7,25 mln funtów Maximiliano Pereira (Benfica -> Bayer Leverkusen) - 4,9 mln funtów Edcarlos (Benfica -> Anderlecht) - 4,2 mln funtów Cristian Rodriguez (Porto -> Recreativo) - 625 tysięcy funtów Bruno Gama (Porto -> Braga) - 500 tysięcy funtów Possebon (Manchester United -> Porto) - 210 tysięcy funtów Peris (Naval -> Leixoes) - 210 tysięcy funtów Ari Nyman (MyPa -> Leiria) - 180 tysięcy funtów Nikola Milojevic (Sp. Covilha -> Leixoes) - 100 tysięcy funtów Gerson (Gremio -> Sporting CP) - 60 tysięcy funtów Najciekawsze transfery [Świat]: Falcao (River -> Bordeaux) - 11,5 mln funtów Ryan Taylor (Manchester City -> Liverpool) - 11 mln funtów Edison Cavani (Palermo -> Inter) - 11 mln funtów (współwłaścicielstwo) Abou Diaby (Villarreal -> Juventus) - 10 mln funtów Nedum Onuoha (Middlesbrough -> Everton) - 9,25 mln funtów Habib Bellaid (Eintracht Frankfurt -> Galatasaray) - 7,25 mln funtów Daniel Sturridge (Manchester City -> Tottenham) - 7,25 mln funtów Carlos Villanueva (Pachuca -> Schalke 04) - 3,9 mln funtów Martin Stranzl (Lille -> Monaco) - 2,4 mln funtów Jhon Jairo Mosquera (Werder Brema -> Feyenoord) - 1,2 mln funtów
  2. Dzięki panowie za pochlebne opinie, a moderatorom dziękuję za przenosiny; nie uważam wszak, że kariera ta nadaje się do tego działu, obok takich wybitnych opowiadań jak Zgubne skutki Profa czy F-20 Amicusa, jednak w każdym razie motywuje mnie to do dalszej pracy. Część XXXXXIX - Czekamy na przełom W moim drugim ligowym meczu jako szkoleniowiec Boavisty zmierzymy się na wyjeździe z Pacos Ferreirą. Drużyna ta radzi sobie jak dotąd wyśmienicie i zajmuje siódme miejsce w tabeli ligowej na półmetku rozgrywek. W akcji nie zobaczymy chyba najbardziej charakterystycznego piłkarza gospodarzy, 34-letniego Roque Juniora, który na treningu nabawił się urazu pięty. Jeśli nie popełnimy głupich błędów w obronie, a w ataku zaprezentujemy się podobnie jak w meczu z Bragą, mamy szanse na sukces. P. Ferreira (2.0), X (3.25), Boavista (3.25). Dość szybko objęliśmy prowadzenie i zdominowaliśmy przebieg spotkania - niestety, już po pierwszym strzale na bramkę, Velimirovic musiał skapitulować po niefortunnej interwencji przy strzale z dystansu Zeca, na szczęście w kolejnych minutach bronił już znacznie lepiej. Pod koniec spotkania rzuciłem do ataku wszystkie siły, jednak i to nie pomogło, by sforsować dobrze ustawioną obronę gospodarzy. Wprawdzie ten remis daje nam awans na 14. miejsce w tabeli, to jednak jest mi szkoda - mogliśmy zdobyć tak cenne trzy punkty. Po raz kolejny Hugo Monteiro, 25-letni prawoskrzydłowy, poskarżył się na mnie mediom, gdyż nie daję mu szans gry w pierwszym składzie. Wystarczyła informacja, że pozwolę mu odejść, a ten...zmienił swoje stanowisko. Widocznie uznał, że wymusi w ten sposób częstsze występy, jednak pod tym względem jestem nieugięty. Jeszcze tego samego popołudnia sfinalizowałem wypożyczenia Joao Camposa, Fernando Fernando oraz Davida Chavesa, 19-letniego golkipera, który - wskutek przyjścia Velimirovicia - nie miałby jakichkolwiek szans na grę w pierwszej jedenastce. Zdecydowałem się oddać go na rok do klubu filialnego, Gondomar, dobrze znanego jeszcze z poprzedniej opowiastki o mojej karierze w Sportingu Covilha. W ramach 17. kolejki bwinLIGI zmierzymy się na własnym boisku z Estrelą Amadorą. To rywal absolutnie w naszym zasięgu - jak dotąd radzi sobie przeciętnie, zajmując dwunaste miejsce w tabeli. W naszej ekipie znajdujemy coraz więcej powodów do zadowolenia - sytuacja znacznie się uspokoiła, na dodatek w ostatnich dwóch spotkaniach z drużynami z pierwszej połowy tabeli zaliczyliśmy dwa remisy, co w pełni mnie zadowala (tym bardziej, że w dobrym stylu; mogliśmy nawet wygrać). Sky Bet jednak nadal jest dość sceptyczny: Boavista (2.0), X (3.25), E. Amadora (3.25). Wreszcie! Na taką Boavistę czekałem, taki efekt chciałem osiągnąć, a taktyka sprawuje się świetnie. Dominowaliśmy od początku do samego końca, Estrela Amadora nie skonstruowała żadnej bramkowej okazji, dzięki świetnej grze obronnej gospodarzy. Z kolei po dwóch bramkach moich pomocników mogliśmy w pełni świętować zasłużone trzy punkty. Martwi trochę postawa Djite'a, który miał swoje szanse, jednak ich nie wykorzystał; a nie tego oczekuje się przecież od rasowych snajperów. Po meczu rozpocząłem przegląd wartościowych piłkarzy, których mogłem sprowadzić za darmo w lipcu bieżącego roku. Pierwszym rzucającym się w oczy zawodnikiem był Mossoro, napastnik mojego ostatniego rywala - Amadory i to właśnie jemu zaoferowałem kontrakt w naszym zespole. Kolejną ofertę złożyłem 24-letniemu skrzydłowemu z Boca Juniors, Matiasowi Rodriguezowi. Poleciłem także obserwacje lewych obrońców: Carlosa Alcantary (Deportivo) oraz Gilberto (O. Moscavide), a także defensywnego pomocnika Michała Pazdana. Mossoro i Rodriguez zaakceptowali oferty kontraktów; od pierwszego lipca 2011 roku zostaną graczami Boavisty Porto!
  3. Rafał Murawski trafił do Boavisty z Lecha jeszcze w sezonie 2007/08 za 825 tysięcy funtów.
  4. Część XXXXXVIII - Zaczynamy ogarniać Sporym zaskoczeniem było dla mnie pismo, które dostałem kilka dni po objęciu stanowiska. Jak się okazało, Mateus Costa zażądał wystawienia na listę transferową. Zdecydowałem się przyjąć jego prośbę, ponieważ nie był wyróżniającą się postacią Boavisty w trakcie tych czterech lat spędzonych w Porto, a na jego miejsce przyjdzie zapewne młody napastnik. Otrzymałem również informację, że Olhanense poważnie zainteresowało się Gomesem, którego wystawiłem na listę transferową - w przypadku jakiejkolwiek oferty na pewno się zastanowię. Zaczynam więc zmagania ligowe, a moim pierwszym rywalem będzie Braga. Będzie więc to solidny sprawdzian naszych umiejętności, gdyż goście zajmują czwarte miejsce w tabeli. Naszym atutem będzie z pewnością przewaga własnego boiska. Poza tym w drużynie Bragi nie wystąpi zapewne Stelvio, utalentowany 21-letni piwot, który kilka tygodni temu zerwał ścięgno podkolanowe i jeszcze dochodzi do zdrowia. Sky Bet nie daje nam szans: Boavista (5.00), X (3.50), Braga (1.57). Pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną z charakterem. Bardzo podobała mi się druga połowa, w której to przymknęliśmy gości na własnej połowie, jednak przez długi czas nie mogliśmy pokonać znakomicie dysponowanego Eduardo. W pierwszej połowie głupie błędy popełniał Ricardo Neves, który nie wykorzystał swojej szansy na zadomowienie się w pierwszym zespole, przez co straciliśmy dwa gole. Dopiero w 78. minucie Rafał Murawski z najbliższej odległości skierował piłkę do siatki po dośrodkowaniu Davida Oliveiry. Ten sam zawodnik wyrównał stan spotkania w doliczonym czasie gry, dobijając strzał z dystansu Todorova. Wracamy do formy! Tuż po meczu na grypę zachorował Paulao, wobec czego odesłałem go do domu na kilka tygodni, by doszedł w spokoju do pełni sił. Przedłużyłem również kontrakty z innymi zawodnikami, którym umowy kończyły się już za pół roku - z Danilo Sousą Camposem, Zenonem, Ricardo Nevesem oraz Paulo Pinto. Niestety, oferty nowego kontraktu odrzucili Mateus Costa, Todorov, Gomes, Monteiro, Nenezic oraz Diakite i wszystko wskazuje na to, że opuszczą oni klub na prawie Bosmana. Wraz z początkiem okna transferowego do klubu przyszedł nowy zawodnik - 18-letni Luciano, utalentowany brazylijski defensor. Był to transfer umówiony jeszcze przez poprzedniego menedżera. Nie wiązałem z nim wprawdzie wielkich nadziei, ale za kilka lat Luciano może okazać się świetnym graczem. Ponieważ mój budżet transferowy wynosił okrągłe zero, zdecydowałem się poszukać odpowiednich wzmocnień wśród zawodników, którym pierwszego stycznia wygasły umowy z klubem. W ten właśnie sposób znalazłem Pavle Velimirovicia, 20-letniego Serba z Partizanu Belgrad, który podpisał ze mną kontrakt już kilka dni później, otrzymał on numer 31. Niestety, poza nim nie znalazłem żadnych konkretnych, wartych uwagi nazwisk, choć poleciłem obserwację 22-letniego Chorwata, Toniego Pezo oraz 20-letniego obywatela Wybrzeża Kości Słoniowej, Tiecoury Coulibaly'ego. 'Echa Porto' informują, iż Bruce Djite może niedługo odejść z klubu, gdyż Boavista nie spełnia pokładanych nadziei. Odpowiedziałem, że w niedalekiej przyszłości jego obecny pracodawca stanie się zespołem, w którym będzie mógł zaspokoić swe ambicje. Tego samego dnia odrzuciłem prośbę o wystawienie na listę transferową, jaką wystosował Darko Tasevski. Niezły sajgon... Tymczasem Oliveira do Barro złożyło ofertę wypożyczenia mojego juniora, Joao Camposa; przyjąłem ją bez wahania, podobnie jak ofertę Lourosy dotyczącą Fernando Fernando (prawie jak Cezary Cezary).
  5. Część XXXXXVII - Sajgon Boavista zajmuje obecnie 15. miejsce w tabeli, na szczęście jest jeszcze w dobrej sytuacji, gdyż traci do Santy Clary tylko dwa punkty. Trudno jednak będzie podbudować jakoś zawodników mojego nowego klubu - przygaszonych, bez formy. Liczę na to, że zmobilizują się już w najbliższym meczu - za tydzień gramy na własnym boisku z Bragą. Przedstawię teraz skład mojego zespołu, krótko podsumowując każdego zawodnika: 1. Igor Nenezic (26 l., Słowenia, 1A/0G) - niezły golkiper, w tym sezonie jednak nie zachwycał 19. David Chaves (19 l., Portugalia, 0A/0G) - utalentowany gracz, nie ma jednak szans, by w niedalekiej przyszłości zadebiutować w pierwszym zespole 26. Ricardo Neves (21 l., Portugalia, 0A/0G) - moim zdaniem najlepszy bramkarz Boavisty i to na niego będę stawiał w najbliższych spotkaniach Podsumowanie: bramka nie wymaga chyba żadnych dodatkowych wzmocnień. Ricardo Neves będzie miał dobrego zmiennika w osobie Nenezicia, więc w przypadku kontuzji bądź słabej formy nie nastąpi chyba żadna katastrofa. 2. Hosain Kaebi (25 l., Iran, 65A/2G, O/WO/OP P) - znakomicie wyszkolony technicznie zawodnik, także bardzo wszechstronny; prawdopodobnie jednak zagra na prawej flance defensywy 3. Veselin Minev (30 l., Bułgaria, 0A/0G, O/WO L) - w tym sezonie podstawowy lewy obrońca, bardziej z braku konkurencji niż ze względu na umiejętności 4. Jose Matos (19 l., Portugalia, 0A/0G, O Ś) - młody piłkarz, w przyszłości czeka go jednak lista transferowa 5. Ivan Ivanov (22 l., Bułgaria, 18A/0G, O LŚ) - niezły defensor, wątpię jednak, by wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie 12. Miral Samardzic (23 l., Słowenia, 15A/1G, LB, O Ś) - świetny obrońca, mimo młodego wieku to on będzie ostoją defensywy Boavisty 20. Paulao (28 l., Brazylia, 0A/0G, O Ś) - bardzo solidny zawodnik, jednak w tym sezonie nie grał za wiele; chyba za słaby, by wygrać rywalizację z Araujo i Samardziciem 25. Paulo Pinto (25 l., Portugalia, 0A/0G, O Ś) - kolejne uzupełnienie składu, bardzo waleczny - i nic poza tym 37. Diogo (20 l., Brazylia, 0A/0G, O/WO L, NŚ) - nieźle wykańcza akcje, ale to za mało na napastnika, a za dużo na obrońcę 44. Araujo (22 l., Brazylia, 0A/0G, O Ś) - diamencik; aż dziw, że nie znalazł uznania w oczach selekcjonerów młodzieżowych reprezentacji Brazylii Podsumowanie: silna formacja i wygląda na to, że jest gwarancją braku głupich błędów. Jedyne wzmocnienie - lewa obrona. 6. Fabio Santos (30 l., Brazylia, 0A/0G, DP) - chyba najlepszy defensywny pomocnik w zespole, poza dobrym odbiorem charakteryzuje się także świetną techniką 7. Esrom Nyandoro (30 l., Zimbabwe, 60A/3G, DP) - chce odejść z klubu i jest wystawiony na listę transferową; a szkoda, ponieważ mógłby walczyć z Santosem o pierwszy skład 8. Darko Tasevski (26 l., Macedonia, 36A/1G, OP Ś) - szybki piłkarz rodem z Bałkanów, którego największą zaletą jest dobre wyszkolenie techniczne i świetna gra bez piłki 11. Ricardo Douglas Packer (23 l., Brazylia, 0A/0G, OP PL) - świetnie wyszkolony technicznie piłkarz, który powalczy o miejsce w zespole z Todorovem 13. Mateus Borges (27 l., Brazylia, 0A/0G, OP Ś) - potrafi bardzo dobrze uderzyć z dalszej odległości, poza tym świetnie wykonuje stałe fragmenty gry, jednak nie wiem, czy to wystarczy, by zapewnić sobie miejsce w pierwszej jedenastce 14. Andre Leao (25 l., Portugalia, 0A/0G, PŚ) - solidny grajek, umiejący bardzo dobrze przymierzyć z dystansu, z niezłą wizją gry 15. Mourtala Diakite (30 l., Mali, 1A/OG, DP) - podobny stylem gry do Sissoko, umiejętności jednak trochę odbiegają od swojego kolegi z reprezentacji, aczkolwiek jest solidny 17. Rene Mihelic (22 l., Słowenia, 26A/8G, OP LŚ) - zdecydowanie najlepszy zawodnik w drużynie, znakomity technicznie, doskonały psychicznie, bardzo szybki. W przyszłości będzie wart miliony. 21. Hugo Monteiro (25 l., Portugalia, 0A/0G, OPP) - solidny skrzydłowy, jednak gwiazdą byłby tylko i wyłącznie w drugiej lidze; na pierwszą to za mało 22. Jose Rivas (21 l., Peru, 7A/0G, DP) - młodzian, który zaliczył nawet kilka występów w narodowej kadrze Peru - w Boaviście panuje jednak zbyt wielka konkurencja na tej pozycji 23. Rafał Murawski (29 l., Polska, 20A/0G, PŚ) - chce odejść do większego klubu i prawdopodobnie mu to umożliwię, gdyż w niczym nie przewyższa innych pomocników mojego zespołu; obecnie jednak pierwszy skład 24. Gomes (23 l., Portugalia, 0A/0G, OP Ś) - wychowanek Boavisty nie prezentuje nic, co mogłoby mnie pozytywnie zaskoczyć - lista transferowa 30. David Oliveira (24 l., Brazylia, 0A/0G, OP Ś) - niezły zawodnik, który poza dobrym dryblingiem potrafi także odebrać piłkę na kilkadziesiąt metrów przed bramką rywala, by zainicjować szybki kontratak 35. Yordan Todorov (29 l., Bułgaria, 0A/0G, O/WO P, DP, OP PŚ) - poza wszechstronnością charakteryzuje się świetnymi umiejętnościami gry obronnej; wystawię go jednak na prawej pomocy Podsumowanie: klub dysponuje kilkoma bardzo dobrymi zawodnikami sfery ofensywnej, jak Mihelic czy Tasevski, przydałby się jednak prawy pomocnik. 9. Mitja Zatkovic (27 l., Słowenia, 0A/0G, NŚ) - przeciętny technicznie zawodnik, potrafiący jednak swoją grą bez piłki stworzyć sytuację koledze; nie wierzę jednak, by zagrzał miejsce w jedenastce 18. Mateus Costa (26 l., Angola, 8A/2G, NŚ) - solidny gracz, w tym sezonie jednak tylko rezerwowy i jego rola za mojej kadencji raczej się nie zmieni 32. Bruce Djite (23 l., Australia, 13A/6G, NŚ) - bardzo dobry technicznie napastnik, niezwykle wytrzymały; najlepszy punkt Boavisty za czasów poprzedniego trenera Podsumowanie: wręcz prosi się o wystawienie jednego napastnika. Formacja, która być może wymaga jakiegoś wzmocnienia, ale w dalszej przyszłości; teraz skupię się na innych, ważniejszych problemach. Szkoda mi bardzo dwóch wypożyczonych zawodników do klubów partnerskich; zupełnie niezrozumiałą dla mnie decyzję podjął poprzedni menedżer Boavisty. Do Gondomar wyjechał na sezon Danilo Sousa Campos, bardzo utalentowany 20-letni skrzydłowy, natomiast w Izraelu (Maccabi Herzliya) umieszczono Zenona, również 20-letniego Brazylijczyka, który stanowiłby bardzo poważną konkurencję w ataku dla Djite. Tuż po podpisaniu kontraktu podjąłem decyzję o obsadzie kapitańskiej i wicekapitańskiej w tym sezonie - w tym aspekcie zaufałem bezgranicznie mojemu nowemu asystentowi, Vitorowi Novoa. Opaskę kapitańską przejął Rene Mihelić, natomiast jego zastępcą został Rafał Murawski.
  6. 15. miejsce w tabeli przy dość dobrym składzie (o którym będzie mowa w przyszłym odcinku) mówi samo za siebie
  7. Część XXXXXVI - Nowa przygoda? Echa Porto - dziennik - 19 grudnia 2010 - 1,20€ Velasquez trenerem Boavisty! Rui Cacador nie jest już trenerem Boavisty Porto! 56-letni szkoleniowiec został zwolniony przez prezesa Ricardo Piedade, który zarzucił mu słabą postawę zespołu w tym sezonie ligowym. Już kilka godzin później zarząd klubu podpisał kontrakt z Hugo Velasquezem, 39-letnim argentyńskim menedżerem, który przed rokiem doprowadził do awansu do pierwszej ligi Sporting Covilhę. Velasquez w przeszłości występował w barwach takich klubów jak Valencia czy Blackburn, a w reprezentacji swojego kraju zagrał osiem razy, nie strzelając żadnej bramki. Ricardo Piedade powitał nowego trenera na Estadio do Bessa Seculo XXI, zapewniając, że może on liczyć na bezwarunkowe poparcie ze strony zarządu klubu, który realizuje 2-letni plan, w myśl którego zespół miałby umocnić swoją pozycję w bwinLIDZE. Velasquez podpisał umowę, która obowiązuje do czerwca 2012 roku, w ramach której będzie zarabiał 1,700 funtów tygodniowo.
  8. Część XXXXXV - Rozczarowanie sezonu Spotykamy się dzisiaj z równorzędnym rywalem. Vitoria Setubal okupuje czternastą pozycję w tabeli ligowej, o jedno miejsce niżej niż nasz Sporting Covilha. Oczekuję od moich piłkarzy zwycięstwa, bo wygrana jest jak najbardziej w ich zasięgu - tym bardziej, że prawdopodobnie nie zagra największy gwiazdor gości, 35-letni Argentyńczyk Kily Gonzalez. W tym sezonie już potykaliśmy się z Vitorią w Pucharze Ligi, zwyciężyliśmy wtedy po rzutach karnych. Teraz mam nadzieję, że wygramy w regulaminowym czasie gry. Covilha (2.63), X (3.00), Vit. Setubal (2.50). Znów zawiedliśmy na całej linii. Znów nasz zespół ratuje Yepes. Znów atak praktycznie nie funkcjonuje, a każda okazja jest marnowana - w zasadzie nie mam alternatywy na tej pozycji. Doszukuję się w tym jedynie mojej winy, gdyż nie pomyślałem o tym przed sezonem, a będąc konsekwentnym wobec mojego postanowienia, o którym mówiłem część wcześniej, zdecydowałem się zrezygnować z posady szkoleniowca Sportingu Covilha. Zrobię sobie teraz kilka miesięcy przerwy, by objąć inny portugalski klub bądź reprezentację (niekoniecznie portugalską ). Po sezonie poinformuję Was o wyniku zmagań w Covilhi z nowym menedżerem. Szkoda mi bardzo, przez trzy sezony budowałem bowiem ten klub praktycznie od podstaw, jednak czułem, że nie spełniam oczekiwań, na dodatek przygoda zaczęła tracić klimat. Zdecydowałem się więc ustąpić, póki nie sprowadzę na klub jakiejś katastrofy. Liczę na to, że Yepes, Machado czy Gomez zostaną w przyszłości gwiazdami piłki na Półwyspie Iberyjskim, bowiem na to zwyczajnie zasługują. Moje osiągnięcia w Sportingu Covilha: Najwyższa wydana kwota na jednego zawodnika: Ruben Gomez (350 tysięcy funtów, 2009/10) Najwyższa otrzymana kwota za jednego zawodnika: Paulo Vaz (tysiąc funtów + wymiana, 2008/09). Okres w klubie: 860 dni Liczba zdobytych nagród: 3 Liczba kupionych piłkarzy: 27 Liczba sprzedanych piłkarzy: 6 Liczba zwolnionych piłkarzy: 12 Całkowita wartość kupionych piłkarzy: 600 tysięcy funtów Całkowita wartość sprzedanych piłkarzy: 2 tysiące funtów Suma zarobków: 72 tysiące funtów Zwycięstwa w lidze: 1 (Liga Vitalis, 2008/09) Rozegrane mecze: 83 Wygrane: 31 Remisy: 27 Porażki: 25 Zdobyte bramki: 113 (1,4/mecz) Stracone bramki: 111 (1,3/mecz) Biorę więc urlop do maja 2010, a co będzie potem - zobaczymy. Planowany powrót - najpewniej jutro. Goodbye my lover!
  9. Nie mam takiej wytrwałości Ot, międzyrzecka mentalność. ;>
  10. Część XXXXXIV - Two doors left Czeka nas teraz rewanżowe spotkanie ćwierćfinału Pucharu Ligi Portugalskiej przeciwko Academice Coimbra, na dodatek na stadionie rywali. Gospodarze dzisiejszego spotkania nie są osłabieni brakiem jakiegokolwiek swojego zawodnika. W mojej drużynie również wszyscy są zdrowi, zapowiada się więc wyrównany mecz, ze wskazaniem jednak na Academicę. Kibice nie ukrywają pesymizmu, ja z kolei uważam, że możemy powalczyć. Znów dobrze spisała się obrona, a bramki padły po indywidualnych błędach w kryciu. Po raz kolejny niestety katastrofalnie spisują się napastnicy - są bardzo nieskuteczni, a okazji na zdobycie bramki było mnóstwo. Na kluczowych zawodników zespołu wyrastają Ruben Gomez i David Yepes, którzy udowadniają, że są warci wydanych na siebie pieniędzy. Szkoda, że żegnamy się już z tymi rozgrywkami - jestem jednak zadowolony, że doszliśmy aż tak daleko. Niestety, w trakcie spotkania urazu doznał Cleo. Po szczegółowych badaniach okazało się, że nie będzie mógł zagrać około dwa tygodnie. Na konferencji prasowej skrytykowałem również Fabio Limę - miałem bowiem serdecznie dość jego słabej postawy w tym sezonie i mam nadzieję, że doświadczony Brazylijczyk zmieni swoje podejście do futbolu, tym bardziej, że zbliża się arcyważny pojedynek z Benficą. Benfica to wicemistrz bwinLIGI z poprzedniego sezonu, a także obecny wicelider w tych rozgrywkach. Wystarczy spojrzeć na skład tej drużyny, by zrozumieć tajemnicę ich sukcesu - skoro na ławce rezerwowych siedzą takie tuzy jak Freddy Adu, David Luiz czy Dagoberto, a w składzie nie mieści się Nuno Gomes - przecież każdy z nich mógłby być ogromnym wzmocnieniem mojego zespołu, z miejsca zostałby ogromną gwiazdą. Nie liczę tutaj na nic wielkiego - remis byłby dla mnie naprawdę miłym zaskoczeniem: Covilha (8.00), X (4.00), Benfica (1.33). Najgorszy mecz w tym sezonie. Prawdziwe widowisko stworzył Ruben Gomez, którego chwaliłem za postawę w ostatnich spotkaniach, a który to dzisiaj zawalił trzy gole. Dzielnie wtórował mu Rebordao, 'popisując się' faulem w polu karnym i współzawaleniem czwartej bramki. Chyba nikt nie zasłużył na nawet przeciętną ocenę za postawę w tym pojedynku - no, może Esmir Sabic i Marco Osorio, którzy po wejściu na boisko odmienili trochę grę obronną - na niewiele się to jednak zdało. To był dla nas już siódmy mecz bez zwycięstwa z rzędu - jeśli w następnym spotkaniu nie odniesiemy zwycięstwa, rezygnuję z pracy. Nadszedł nowy miesiąc - listopad. Mam nadzieję, że na dobre żegnamy już fatalną grę i zaprezentujemy w najbliższym meczu nową jakość. Juanito przysłał mi sprawozdanie z październikowych treningów, na których dobrze zaprezentowali się Sergio Leite, Valter oraz Sergio Orteman, natomiast nie przypadł mu do gustu Victor Diogo. Zarząd jest nadal usatysfakcjonowany moją pracą - sam jednak nie jestem z siebie zadowolony.
  11. Część XXXXXIII - Rockstar. Podczas październikowej przerwy spowodowanej spotkaniami reprezentacyjnymi, na zgrupowania wyjechali Sufrim (Gwinea-Bissau), Carlos Pinto oraz Emanuel Rodrigues (Portugalia [u19]). Dwaj pierwsi wystąpili w meczach swoich drużyn narodowych. W ćwierćfinale Pucharu Ligi Portugalskiej zmierzymy się na własnym boisku z zespołem Academiki Coimbra. To klub, który od kilku lat pracuje na swoją pozycję: solidnego zespołu, od czasu do czasu dostającego się do europejskich pucharów. Obecnie zajmują ósme miejsce w tabeli, strzelając wprawdzie mało goli, ale jeszcze mniej tracąc. Będzie trudno, tym bardziej, że w szczytowej formie jest William Tiero, aktualnie najlepszy asystent bwinLIGI. Mam nadzieję, że formacja ofensywna mojej ekipy utrzyma swoją dobrą dyspozycję, a defensywna poprawi niedoskonałości. Szkoda, mieliśmy bowiem swoje sytuacje strzeleckie, należy jednak przyznać, że goście również mogli równie dobrze strzelić bramkę i wygrać w tym spotkaniu. Mam nadzieję, że w rewanżu spiszemy się znacznie lepiej i wreszcie wyjdziemy z tego dołka. Przed nami natomiast kolejny mecz w ramach bwinLIGI. Nasz dzisiejszy rywal, Maritimo, zaskakuje, i to jak najbardziej pozytywnie. Aktualnie zajmują piątą lokatę w tabeli. I choć ostatnio wysoko przegrali z Porto, to jednak nadal są bardzo groźni i szczerze mówiąc, nie widzę szansy, by w tym pojedynku zwyciężyć, choć kontuzjowanych jest czterech zawodników pierwszego zespołu gospodarzy (w tym między innymi Sherman Cardenas). Maritimo (1.17), X (6.00), Covilha (11.00). Szkoda, że nie wykorzystaliśmy przewagi liczebnej w ostatnich minutach meczu, kiedy to czerwoną kartkę otrzymał Olberdam. Kolejnego ligowego gola strzelił David Yepes, który wreszcie realizuje moje założenia taktyczne dotyczące ustawienia zespołu przy stałych fragmentach gry, a okazje, jakie ma, w większości wykorzystuje. Znów niestety mam zastrzeżenia do gry pomocników - Ortemana oraz Fabio Limy. Zmiennicy również nie popisali się swoją grą po wejściu na boisko.
  12. Część XXXXXII - Spidujemy Wracamy więc do Pucharu Ligi - nadszedł dzień spotkania trzeciej rundy tychże rozgrywek, w którym to zmierzymy się z również pierwszoligową Vitorią Setubal. Póki co, drużyna ta nie radzi sobie w bwinLIDZE najlepiej - odniosła tylko jedno zwycięstwo, i to na samym początku sezonu. Największym zagrożeniem będzie Brazylijczyk Laionel - niezwykle szybki prawoskrzydłowy. Prawdopodobnie nie zagra za to inny ważny element zespołu gości - reprezentant Wenezueli Luis Manuel Seijas. Kibice są pewni zwycięstwa, bukmacherzy z kolei sądzą nieco inaczej: Covilha (2.50), X (3.00), Setubal (2.63). Znów szybko straciliśmy gola i ponownie odrobiliśmy straty dzięki pomocy Davida Yepesa, który coraz lepiej odnajduje się w polu karnym rywala przy stałych fragmentach gry. On również trafił do siatki w serii jedenastek, które to wykonywaliśmy znacznie lepiej od gości (wszystkie trafione). W drugiej połowie pokazaliśmy również wielkie chęci do gry, a w porównaniu z pierwszą częścią gry wyglądało to o niebo lepiej. W kolejnym spotkaniu ligowym zmierzymy się na wyjeździe z rewelacją sezonu 2007/08 - Nacional da Madeirą. Nadal drużyna ta posiada ogromny potencjał, który postara się wykorzystać również i w tym roku. Główną gwiazdą gospodarzy jest 23-letni Urugwajczyk Luis Aguiar. Bukmacherzy, jak zwykle kierujący się realiami, nie dają nam wielkich szans: Nacional da Madeira (1.40), X (3.75), Covilha (7.50). Niestety, znów wracamy do starej "formy", jeszcze z czasów mojego pierwszego sezonu w bwinLIDZE. Każda cząstka zespołu zagrała dzisiaj słabo, wyróżnili się jedynie strzelec gola - Xisco Nadal oraz wciąż dobrze broniący, mimo czterech straconych goli, Sergio Leite. Przez ostatnie minuty graliśmy na dodatek w dziesiątkę (i straciliśmy bramkę), gdyż kontuzji doznał Filipe Machado, a wykorzystałem już limit trzech zmian. Po dokładnych badaniach okazało się, że obrońca Sportingu Covilha doznał wstrząśnienia mózgu i nie może trenować przez najbliższe kilkanaście dni. W między czasie odbyło się losowanie ćwierćfinału rozgrywek o Puchar Ligi Portugalskiej. W grze pozostało osiem zespołów bwinLIGI - Sporting Covilha zmierzy się z Academicą Coimbra, pozornie najłatwiejszym rywalem spośród grona tych drużyn, jednak wraz będzie niezwykle ciężko. Ćwierćfinał będzie rozgrywany systemem mecz-rewanż. Październik rozpoczął się od sprawozdania z treningów autorstwa Juanito. Jego zdaniem, wyróżnili się Marco Aurelio, Edu oraz Sergio Leite, natomiast nie zaimponował Frederico Humberto. Zarząd z kolei jest usatysfakcjonowany moją pracą na stanowisku trenera Sportingu Covilha. Podgląd polskich drużyn w europejskich pucharach: Wisła Kraków pokonała w dwumeczu portugalski Pacos Ferreira 6:3 i awansowała do fazy grupowej Pucharu UEFA. Warszawska Legia nie poradziła sobie z kolei z Villarreal CF, przegrywając 0:2. Wracamy już do rozgrywek ligowych - przed nami kolejny mega-ciężki mecz, w którym spodziewam się porażki. Zmierzymy się bowiem na wyjeździe z drużyną Leirii. Gospodarze przystąpią do spotkania bez żadnych osłabień, natomiast w naszej ekipie nie wystąpi Filipe Machado, a także prawdopodobnie Sergio Orteman oraz Pedras, którzy nie doszli jeszcze do pełni sił. Leiria to zdecydowany faworyt pojedynku: Leiria (1.17), X (6.00), Covilha (11.00). W całym spotkaniu spisaliśmy się naprawdę dobrze i nie zasłużyliśmy na porażkę. Tym bardziej cieszy znakomita postawa Cleo, który po kilku tygodniach aklimatyzacji wreszcie dopasował się do rytmu gry zespołu. Wielka szkoda, że decydującą bramkę tracimy znów w ostatnich minutach, nawet w doliczonym czasie gry. Niestety, przegrana powoduje spadek naszej drużyny na pozycję trzynastą.
  13. Część XXXXXI - Lądek Zdrój I znów przerwa spowodowana rozgrywkami reprezentacyjnymi. Na zgrupowania swoich drużyn narodowych wyjechali Carlos Pinto (Portugalia U21), Esmir Sabic (Bośnia i Hercegowina U21) oraz Sufrim (Gwinea-Bissau). Zwracam uwagę na awans młodego Portugalczyka do wyższej kategorii wiekowej - mam nadzieję, że niedługo dołączy do kadry seniorskiej. Szybciutko wróciliśmy jednak do ligi, a nasz kolejny mecz będzie jeszcze trudniejszy niż poprzedni, zakończony sromotną porażką - teraz może być absolutna klęska. Na Estadio do Dragao zmierzymy się bowiem ze słynnym FC Porto. Bo choć w tym sezonie drużyna spisuje się przeciętnie (taki sam bilans, jak my: 1-1-1), a w ubiegłych latach zajmowała miejsca dalekie od oczekiwań, to jednak jest to nadal to samo, groźne Porto, zwycięzca Ligi Mistrzów w 2004 roku. Sky Bet słusznie nie daje nam większych szans: Porto (1.33), X (4.00), Covilha (8.00). Znów przewidziałem wynik (może powinienem z tym skończyć?), ale wysokość porażki jest jednak adekwatna co do klasy obu zespołów. Może gdyby w 70. minucie Xisco Nadal wykorzystał znakomitą sytuację strzelecką, kiedy to po minięciu bramkarza gospodarzy zamiast strzelać podawał do Cleo, który zresztą był kryty przez defensorów Porto...Tym razem za dobry występ muszę pochwalić Yepesa. Kilka dni później odbyło się losowanie trzeciej rundy Pucharu Ligi Portugalskiej. Naszym rywalem w tym etapie rozgrywek będzie Vitoria Setubal. Mecz rozegramy na własnym stadionie, już 23 września. Naszym kolejnym rywalem z lidze portugalskiej jest z kolei inna Vitoria, tym razem z Guimaraes. W zespole gości wystąpi prawdopodobnie Leonardo Ribeiro, 21-letni brazylijski obrońca, który zapisał się złotymi zgłoskami w historię Sportingu, występując przez pół roku w naszych barwach - krótko, ale za to w jakim stylu. Wracając już do bwinLIGA - w tym sezonie Vitoria prezentuje się jak dotąd podobnie jak my, również poziom naszych ekip jest podobny. Uważam jednak, że dzięki przewadze własnego boiska mamy minimalnie większe szanse na zwycięstwo - innego zdania jest Sky Bet: Covilha (3.25), X (3.25), Guimaraes (2.0). Niestety, bardzo szybko straciliśmy przypadkowego gola - w 6. minucie Jean Carlos tak dokładnie chciał zgrać piłkę, że trafił tuż przy słupku bramki rozpaczliwie interweniującego Leite. Jak na złość nie potrafiliśmy się przełamać, szturmując cały czas pole karne gości, jednakże bez skutku. Dopiero w 81. minucie dośrodkowanie Cleo z rzutu wolnego wykorzystał David Yepes, zdobywając swoją drugą bramkę w tym sezonie. Niestety, dwaj zawodnicy mojej drużyny opuścili boisko z kontuzjami, na szczęście ich przerwy nie potrwają zbyt długo - Sergio Orteman oraz Pedras nie zagrają maksymalnie dwa tygodnie.
  14. Część XXXXX - Jubileo! W rewanżowym spotkaniu trzeciej rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów, Benfica pokonała Wisłę Kraków 2:0, awansując tym samym do fazy grupowej. Oba gole dla gospodarzy zdobył Rodrigo Palacio. Do pierwszej rundy Pucharu UEFA dostała się natomiast Legia Warszawa, wygrywając w dwumeczu z OFI Kretą 5:1. W tej samej fazie rozgrywek nie wystąpi Górnik Zabrze, który sromotnie przegrał z SC Heerenveen 1:6. AC Milan został z kolei triumfatorem w spotkaniu o Superpuchar Europy, pokonując na Stade Louis II Olympique Lyon 2:1. Pierwsi na prowadzenie wyszli Francuzi po trafieniu Kima Kallstroma w 37. minucie gry, jednak po półgodzinie Milan doprowadził do wyrównania za sprawą gola Andrei Pirlo z rzutu karnego. Po 90 minutach regulaminowego czasu na tablicy wyników widniał remis 1:1, do rozstrzygnięcia konieczna więc była dogrywka, w której to do siatki rywala trafił Pato, zapewniając mediolańskiej drużynie Superpuchar Europy. W trzecim ligowym pojedynku naszym rywalem jest Braga. To będzie jedno z najtrudniejszych spotkań w tym sezonie - nie dość, że gramy z trzecią drużyną ubiegłego sezonu, to na dodatek spotkanie rozegrane zostanie na Estadio Axa w Bradze. W ekipie gospodarzy prawdopodobnie nie zagrają Marvin Angulo, Ilsinho i Renato, w naszej drużynie kontuzji doznał jedynie Leo, który naciągnął ścięgno podkolanowe. Sky Bet sugeruje jasno - nie mamy szans: Braga (1.40), X (3.75), Covilha (7.50). Niestety, stało się to, czego się spodziewałem, a przez zbyt ofensywnie zagraną końcówkę straciliśmy jeszcze dwa gole. Braga jest po prostu jednym z najlepszych zespołów uczestniczących w tegorocznych rozgrywkach bwinLIGI i będzie bardzo ciężko z nimi zwyciężyć, tym bardziej na wyjeździe. W naszej gry były dobre momenty, a wyróżniał się zwłaszcza Sergio Orteman, który to ciągnął większość akcji ofensywnych naszego zespołu do przodu. Porażka nie załamała nas zbytnio, tym bardziej, że spadamy 'tylko' na nadal znakomite, 9. miejsce w tabeli. Rozpoczął się kolejny miesiąc, drugi w ligowym kalendarzu - wrzesień. Juanito tradycyjnie podsunął mi listę piłkarzy, którzy wyróżnili się (bądź nie) na treningach w ubiegłych czterech tygodniach. Wśród jego spostrzeżeń dostrzegłem cztery nazwiska - Marco Aurelio, Sufrima i Edu (na plus) oraz Sergio Leite (na minus), choć w przypadku tego drugiego wpływ na słabszą dyspozycję miała zapewne kontuzja. Zarząd jest natomiast usatysfakcjonowany stylem, w jakim prowadzę zespół - zadowolony jest szczególnie z kontroli klubowych finansów. Podsumuję również krótko okienko transferowe, niedawno właśnie zakończone. Dokonaliśmy kilku bardzo ciekawych transferów, wzmocniliśmy znacząco każdą formację w Sportingu, korzystając z kilkuset tysięcy funtów zarządu przeznaczonych właśnie na te cele. Szczegółowy raport: Przybyli: Cleo (O. Moscavide, za darmo), Carlos Mota (Imortal, za darmo), Malick Cisse (Juventude de Evora, za darmo), David Yepes (America, 150 tysięcy funtów), Filipe Machado (Chaves, 110 tysięcy funtów), Xisco Nadal (Granada 74 CF, za darmo), Sergio Orteman (wolny transfer), Ruben Gomez (Argentinos, 350 tysięcy funtów). Odeszli: Rui Silva (Sp. Pombal, za darmo), Edgar, Paulo Campos, Alex, Cordeiro, Joao Real (wolny transfer), Marinho (Abrantes, tysiąc funtów). Najciekawsze transfery (Portugalia): Onyekachi Apam (OGC Nice -> Sporting CP) - 10,75 mln funtów Raul Meireles (Porto -> Everton FC) - 8,5 mln funtów Wendel (Girondins Bordeaux -> Benfica) - 7 mln funtów Blaise Matuidi (AS Saint-Etienne -> Porto) - 6,5 mln funtów Dagoberto (AZ Alkmaar -> Benfica) - 5,25 mln funtów Thomas Vermaelen (Galatasaray -> Sporting CP) - 5,25 mln funtów Ilsinho (Monterrey -> Braga) - 4,1 mln funtów Renan (Pacos Ferreira -> Palmeiras) - 3,6 mln funtów Marko Marin (Monchengladbach -> Porto) - 2,2 mln funtów Birkir Bjarnason (IFK Goteborg -> Belenenses) - 1 mln funtów Najciekawsze transfery (Świat): Micah Richards (Manchester City -> FC Barcelona) - 28 mln funtów Mario Gomez (VfB Stuttgart -> AC Milan) - 19,75 mln funtów Andres Guardado (Deportivo -> Liverpool) - 17,25 mln funtów Tim Cahill (Everton -> Bayern) - 16,25 mln funtów Obafemi Martins (Newcastle -> Palermo) - 13 mln funtów Valon Behrami (West Ham United -> Palermo) - 12,25 mln funtów Yuri Zhirkov (CSKA Moskwa -> West Ham United) - 10,5 mln funtów Cristian Zaccardo (Wolfsburg -> Newcastle) - 8,5 mln funtów Pablo Zabaleta (Manchester City -> Portsmouth) - 7 mln funtów Alexandr Kerzhakov (Wigan Athletic -> Newcastle) - 6,75 mln funtów
  15. Część XXXXIX - Wystrzałowa strategia. Musiałem również wybrać kapitana i wicekapitana na nadchodzący sezon. Zdecydowałem się pozostać przy aktualnym dowódcy naszej drużyny - Sufrimie, natomiast na stanowisku wicekapitana brazylijskiego obrońcę Leo zastąpił Pedras. Wieść zatrważająca i zaskakująca: Wisła Kraków ograła w trzeciej fazie kwalifikacji do Ligi Mistrzów Benfikę 1:0, po trafieniu Andrzeja Niedzielana. Ciekaw jestem, jak portugalska drużyna spisze się w rewanżu na własnym boisku. A więc wreszcie rozpoczynamy swój pierwszy mecz w bwinLIDZE! Ligę inaugurujemy na własnym boisku, z silną Boavistą Porto. Klub ten ostatnimi czasy zrobił spore postępy, głównie dzięki zaciągowi piłkarzy z Bałkanów - takich jak Rene Mihelić, Miral Samardzić czy Yordan Todorov. Właśnie pierwszy z wymienionych, 22-letni słoweński ofensywny pomocnik jest największym zagrożeniem dla Hugo Cardoso. Kursy Sky Betu: Covilha (2.75), X (3.20), Boavista (2.25). Pierwsze spotkanie możemy zaliczyć do średnio udanych, gdyż - mimo remisu, który przed meczem wziąłbym w ciemno - nie wykorzystaliśmy kilku udanych sytuacji strzeleckich. Znowu okazało się, że dość słabo spisuje się pomoc. Niestety, już po 27 minutach gry boisko musiał opuścić Marco Osorio, a uraz twarzy eliminuje go z wszelkiego rodzaju treningów i gier na najbliższe dwa tygodnie. Kierownictwo Sportingu Covilha poinformowało opinię publiczną, iż sprzedało wszystkie dostępne karnety na spotkania domowe naszej drużyny w tym sezonie - a było ich 3445. W porównaniu ze 170 sprzedanymi wejściówkami całosezonowymi w ubiegłym roku wygląda to znacznie lepiej, nieprawdaż? Otrzymałem również ofertę od Abrantes za naszego defensora, Marinho. Za tysiąc funtów prawdopodobnie odejdzie on z klubu - tak też się stało. Kilka dni później przekonałem się, że realia bwinLIGI są zupełnie inne - znacznie częściej menedżerowie kontaktują się z mediami, by dogryźć rywalowi, wybić go z rytmu. Menedżer mojego najbliższego przeciwnika (Leixoes), Jose Mota, poinformował na konferencji prasowej, że 'ten mecz praktycznie już jest wygrany'. Odpowiedziałem mu, iż jego magiczne moce sprawią, że jego zespół zniknie z ligi. W ubiegłym sezonie ekipa prowadzona przez Motę była solidnym, ligowym średniakiem - ostatecznie zajęła jedenastą lokatę, taką samą zresztą jak w chwili obecnej. Może się więc okazać, ze spotkanie będzie naprawdę ciężkim sprawdzianem dla naszej formy. Naszą nadzieją są osłabienia - mnóstwo zawodników Leixoes w najbliższym spotkaniu zagrać nie może; wśród nich są między innymi kontuzjowani Piotr Bronowicki, Davor Landeka czy Reinhard Breinburg, a także Pedro Emanuel, który nie został jeszcze zarejestrowany do gry w Portugalii. W naszej drużynie do składu wraca już Sergio Leite. Zapowiada się świetne widowisko: Covilha (2.50), X (3.00), Leixoes (2.63). Bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Przez całe spotkanie dominowaliśmy przebiegiem wydarzeń na placu gry i nie pozwoliliśmy na za wiele ze strony naszych rywali - poza jedyną, bramkową okazją dla zespołu gości. Świetnie spisał się środek defensywy - w Covilhi znakomicie zaaklimatyzował się David Yepes. Dobrze spisał się również środek pomocy (wreszcie!). Niestety, kolejnego urazu doznał nasz pomocnik - tym razem Fabio Lima, jednak jego przerwa potrwa maksymalnie tydzień. Do jedenastki tygodnia, za dobry występ w tym meczu, został nominowany Sergio Orteman.
  16. Część XXXXVIII - Onomatopeje. Drugi z silnych rywali w tegorocznym okresie przygotowawczych to drużyna Lazio - zespół bardzo silny, dokonujący ciekawych ruchów na rynku transferowym. W ciągu ostatnich dwóch lat wydali oni aż 45 milionów funtów na ledwie sześciu graczy, a wśród nich między innymi na Riccardo Montolivo, Fabio Quagliarellę czy Pavla Pogrebnyaka. Generalnie znacząco poprawiła się jakość gry w obronie - tym razem tracimy znacznie mniej goli, niż w ostatnim sezonie ligowym, nawet przy tak silnym rywalu jak Lazio. Niestety, nie potrafiliśmy zdobyć wyrównującego trafienia, jednak i tak jestem zadowolony z gry Sportingu w tym meczu. Niestety, już kilka dni później kontuzji doznał Sergio Leite. Nasz podstawowy golkiper powinien dojść do siebie w kilka tygodni. Zarząd wezwał mnie na rozmowę - umowa partnerska z Porto została zerwana, gdyż gramy w tej samej lidze, w związku z tym - ich zdaniem - powinniśmy poszukać klubu filialnego, do którego moglibyśmy wysyłać zawodników na wypożyczenie. Od razu zaproponowali mi kilka drużyn, z których to najbardziej spodobała mi się kandydatura Oliveira do Hospital i to właśnie z tym zespołem została podpisana umowa partnerska. Tydzień później rozegraliśmy pierwsze spotkanie sparingowe rozgrywane na wyjeździe - tym razem naszym rywalem będzie prowincjonalne Leiria e Marrazes. Każdy zawodnik naszej drużyny zasłużył na osobne wyróżnienie, nie ma jednak ani miejsca, ani czasu, by wspomnieć o wszystkich autorach dzisiejszej wygranej. Świetnie spisał się Xisco Nadal, który jak dotąd zdobył aż pięć goli w sparingach. Zaprezentowaliśmy się tak, jak przystoi mistrzowi Liga Vitalis. Sky Bet nie uwzględnia jednak w swoich notowaniach zasług z ubiegłego sezonu, przyznając nam kurs 301.00, co równa się minimalnym szansom na mistrzostwo - oczywiście zgadzam się z tymi prognozami. Faworytami są ekipy lizbońskie - Sporting i Benfica (2.75), poza tym znajdziemy jeszcze Porto (4.00), Bragę (15.00), Vitorię Guimaraes (41.00) oraz Belenenses z takim samym kursem jak poprzednik. Juanito dostarczył mi z kolei swój raport dotyczący lipcowych treningów. Jego zdaniem najlepiej spisali się Rebordao, Sabić oraz Figueiredo, a nie zaimponował Filipe Pereira, który w tym sezonie zastąpi Luciano na 'stanowisku' trzeciego bramkarza. Pierwszego sierpnia mijał również termin przydzielania numerów dla zawodników bwinLIGI. Nowe nabytki dostały następujące numery: Gomez (2), Yepes (4), Xisco Nadal (9) Cleo (10), Cisse (11), Carlos Mota (14), Orteman (15), Machado (19). Tego dnia odbyło się również losowanie drugiej rundy Pucharu Ligi Portugalskiej. Naszym rywalem będzie Estoril, z którym to tak zaciekle rywalizowaliśmy w ubiegłym sezonie w drugiej lidze. Zmierzymy się z nimi 9 sierpnia, odwołany więc będzie sparing pomiędzy Sportingiem Covilha, a Caldas SC. Ustaliłem również drużynową premię, na poziomie 240 tysięcy funtów za zwycięstwo w bwinLIDZE i 40 tysięcy za wygraną w Pucharze Portugalii. Wreszcie rozegramy pierwszy oficjalny mecz w tym sezonie - sprawdzian generalny przed ligowymi spotkaniami. Zmierzymy się na wyjeździe z drużyną Estoril, o której wspominałem już akapit wcześniej z okazji losowania. Tym razem wystawię swój skład i to ja poprowadzę ekipę - mam nadzieję - do zwycięstwa w tym pojedynku. Kibice byli pewni wygranej, bukmacherzy przewidywali podobnie: Estoril (4.00), X (3.00), Covilha (1.80). Długo męczyliśmy się z gospodarzami tego pojedynku, zwyciężając wreszcie dzięki pięknemu trafieniu Sufrima w końcówce. Przeciętnie spisał się atak; to właśnie nad doborem napastników zastanawiałem się zdecydowanie najdłużej i jak się okazało to oni spisali się w dzisiejszym meczu najgorzej. Bardzo cieszy dobra forma Davida Yepesa, który razem z Rebordao powinien stworzyć świetny duet w środku obrony mojego zespołu.
  17. Część XXXXVII - Nietykalni. Z dniem 20 czerwca 2009 roku staliśmy się w pełni zawodową instytucją. Mam nadzieję, że zapoczątkuje to okres pełen sukcesów w historii klubu. Za prawa do transmisji telewizyjnych z naszych spotkań w ramach bwinLIGI otrzymaliśmy kwotę, która kilkukrotnie przekracza nasz budżet - milion funtów! Tym samym otrzymałem również pokaźną kwotę na transfery (750 tysięcy funtów) oraz na płace (31,5 tysiąca funtów, przy obecnie wydawanych 7 tysiącach). Moim celem w nadchodzącym sezonie jest próba utrzymania się w lidze. Niestety, zakończyliśmy również współpracę partnerską z FC Porto, ponieważ będziemy grać w tej samej klasie rozgrywkowej. Juanito przedstawił mi również nowych juniorów: Miguel Paulo (O/DP P), Fernando Guimaraes (O PŚ), Nuno Pinto (O Ś), Ricardo Jorge (PŚ), Carlos Rodrigues (OP PŚ), Joaquim Ventura (NŚ). Według mojego asystenta, wśród tej garstki młodych chłopców zdecydowanie wyróżnia się 15-letni Guimaraes; sam zwróciłem uwagę na rok starszego Nuno Pinto. Na Mistrzostwa Świata do lat 20 powołanie otrzymał Carlos Pinto; będzie on reprezentował kadrę Portugalii. Podpisałem nowy kontrakt z naszym scoutem, Carlosem Pessoą - teraz umowa wiąże go z Covilhą do 2012 roku. Umówiłem również pięć sparingów w ramach okresu przygotowawczego przed sezonem 2009/10; poza wspomnianymi spotkaniami z Interem (11.7) i Lazio (22.7), zagramy także z SpVgg Bayreuth (17.7), Leirią e Marrazes (29.7) oraz Caldas SC (8.8). Zdecydowałem się również na wzmocnienia w naszej obronie. Pierwszego lipca do naszej drużyny dołączą Filipe Machado, którego znawcy kojarzą z gry w Chaves oraz Mario Yepes, bardziej znany 25-letni Kolumbijczyk. Obaj kosztowali nas po 150 tysięcy funtów! Rozpoczęło się wreszcie okienko transferowe. Do Sportingu Covilha dołączyli: Mario Yepes (OŚ), Filipe Machado (OL), Carlos Mota (DP), Malick Cisse (OPŚ) i Cleo (NŚ). Z nabytków jestem jak dotąd bardzo zadowolony - liczę, że w trakcie trwania okna do Covilhi wpadnie ktoś jeszcze. W związku z porządkami w klubie wystawiłem na listę transferową Luisa Torresa (OP), Marinho (OŚ), Daniego (O PLŚ/P PLŚ), Goncalo (DP), Bruno Pombo (PŚ) i Marcio (OPŚ/NŚ). Z kolei na wolny transfer zostali zwolnieni Edgar, Paulo Campos, Alex, Cordeiro oraz Joao Real, którym wygasł kontrakt wiążący ich z klubem. Wznowiłem tymczasem poszukiwania świetnych zawodników do mojego zespołu - do Sportingu Covilha dołączył 23-letni hiszpański napastnik, Xisco Nadal, niezwykle entuzjastycznie przyjęty przez kibiców i zawodników. Podpisałem również kontrakt z 30-letnim Sergio Ortemanem, pomocnikiem, natomiast 29-letni Carlos Fernandes wybrał ofertę Maritimo. Nadszedł więc czas pierwszego spotkania sparingowego w tym sezonie. Na własnym boisku mierzymy się z Interem Mediolan, jedną z najlepszych włoskich drużyn. Mecz ten na pewno pokaże, jaka jest dysproporcja sił pomiędzy nami, a czołowymi ekipami Europy - wszak Xisco Nadal czy Sufrim są nikim przy Huntelaarze oraz Vieirze. Jak w każdym pojedynku towarzyskim Sporting Covilhę poprowadzi mój asystent, Juanito. Dwukrotnie prowadziliśmy w tym spotkaniu - dwa razy po golach debiutanta, Xisco Nadala, który wypadł zdecydowanie najkorzystniej wśród wszystkich zawodników gospodarzy. Szkoda sprokurowanego przez Yepesa rzutu karnego, który odmienił losy widowiska - od tej chwili tylko traciliśmy bramki. Poza tym jednak spisaliśmy się nieźle. Następnego dnia kontrakt podpisał Rebordao, ostoja naszej obrony w dwóch ostatnich sezonach. 28-letni Portugalczyk będzie naszym zawodnikiem co najmniej do czerwca 2012 roku. Do obsadzenia pozostała jeszcze tylko prawa flanka defensywy. Leo i Luis Torres absolutnie nie nadawali się do bwinLIGI, zdecydowałem się więc poszukać odpowiednich grajków na rynku południowoamerykańskim. Moim celem stał się 25-letni Argentyńczyk, Ruben Gomez, zawodnik Argentinos Juniors. Poza fantastycznymi umiejętnościami technicznymi, jego zaletą jest również uniwersalność i wszechstronność - potrafi grać zarówno na bokach obrony, jak i jako piwot czy ofensywny pomocnik. Kosztowałby on nas 340 tysięcy funtów; zdecydowałem się więc zaoferować taką kwotę jego obecnemu pracodawcy. Ewentualną alternatywą był 26-letni brazylijski obrońca Corinthians Alagoano, Robelio. Jak się okazało, składanie oferty temu klubowi było zupełnie niepotrzebne, gdyż Gomez zgodził się na naszą propozycję umowy i został zawodnikiem Sportingu Covilha! W między czasie rozegramy kolejny sparing. Naszym rywalem będzie niemiecki zespół SpVgg Bayreuth, który nawet w Regionallidze nie jest siłą dominującą. W zasadzie komentarz do tego spotkania mógłby być bardzo krótki: nieźle, ale moja wrodzona intuicja dodaje jeszcze: oj, ciężko będzie wybierać napastników do pierwszego składu...
  18. Część XXXXVI - Bezimienni. Zgodnie z oczekiwaniami, Miguel Veloso zostaje Portugalskim Piłkarzem Roku w lidze. Drugie miejsce zajął Bruno Alves, a trzecie Cesar Peixoto; triumfowali więc obrońcy. Sportingowi Covilha przyznano prestiżową nagrodę 'Największy postęp', a wyprzedziliśmy Santę Clarę oraz Academicę. 42-letni Luciano zdecydował się zakończyć barwną i bogatą karierę piłkarską. Golkiper ten grał w Sportingu od początku swojej kariery (!!!), a więc ponad 30 lat! Jest to znakomity przykład dla młodych piłkarzy, czym jest przywiązanie do ukochanego klubu. Zaoferowałem mu kontrakt na stanowisku trenera bramkarzy, a Luciano bez wahania przyjął ofertę. Podpisałem też zawodową umowę z Paulo Pereirą. Otrzymałem ofertę sparingu od silnych włoskich zespołów: Lazio Rzym, półfinalisty Ligi Mistrzów oraz Interu Mediolan! Oczywiście 'wyzwania' zostały przyjęte - to będzie dla nas naprawdę świetny sprawdzian i doskonałe widowisko dla kibiców! Z Interem zmierzymy się 11 lipca, a z Lazio - 22 dnia tego miesiąca, oba mecze na naszym stadionie. Na miano najlepszego piłkarza roku, zdaniem kibiców Sportingu Covilha, najbardziej zasłużył Pedras. Fani ogłosili również Dream Team sezonu 2008/09, a znaleźli się w nim: Leite - Torres, Rebordao, Aurelio, Carvalho - Osorio - Lima, Sufrim, Pinto - Pedras, Valter. Ławka: Cardoso, Leo, Dani, Figueiredo, Edu. Do Dream Teamu wszech czasów dobrano również kolejnych graczy: Pedrasa, Fabio Limę, Sergio Leite, Marco Osorio oraz Valtera. Ogólne podsumowanie ligi: bwinLIGA Zwycięzca: Sporting CP Spadek: Rio Ave, Trofense Najlepszy strzelec: Liedson (Sporting CP) - 17 Najwięcej asyst: Cristian Rodriguez (Porto) - 10 Najwyższa średnia ocen: Liedson (Sporting CP) - 7,76/26 spotkań Największa niespodzianka: Academica Największe rozczarowanie: Boavista Transfer sezonu: 1. Raylon (55 tysięcy funtów) do Maritimo 2. Weldon (375 tysięcy funtów) do Belenenses Najgorszy transfer sezonu: 1. Danny Guthrie (7,5 mln funtów) do Benfiki 2. Carlos Esquivel (1,6 mln funtów) do Porto Liga Vitalis Zwycięzca: Sp. Covilha Awans: Sp. Covilha, Naval Spadek: Vizela, Freamunde Najlepszy strzelec: Joao Traquina (Portimonense) - 25 Najwięcej asyst: Mazola (Santa Clara) - 11 Najwyższa średnia ocen: Luis Miguel (Olhanense) - 7,37/29 spotkań Największa niespodzianka: Sp. Covilha Największe rozczarowanie: Varzim Transfer sezonu: 1. Joao Traquina (7 tysięcy funtów) do Portimonense 2. Pedras (za darmo) do Sp. Covilha Najgorszy transfer sezonu: 1. Anderson (250 tysięcy funtów) do Estreli Amadora 2. Taborda (180 tysięcy funtów) do Chaves Pozostałe nagrody Piłkarz roku: Asamoah Gyan (Benfica) Piłkarz meczu: Helder Esteves (Vitoria Setubal) Debiutant roku: Rafael Sobis (Porto) Napastnik roku: Liedson (Sporting CP) Bramkarz roku: Vladimir Stojkovic (Sporting CP) Stoper roku: Cedrola (Nacional da Madeira) Obrońca roku: Leandro Grimi (Sporting CP) Zagraniczny piłkarz roku: Deco (Chelsea Londyn) Krajowy piłkarz roku: Miguel Veloso (Sporting CP) Sędzia roku: Olegario Benquerenca Liga Vitalis - tabela: Statystyki drużynowe: Statystyki ligowe: klik Sezon 2008/09 uważam za zakończony!
  19. Część XXXXV - Czterdziestopięcioczęściak. Tuż po meczu na grypę zachorował Luis Torres i w ostatnim pojedynku sezonu niestety nie zagra. Dostałem również informację, że Carlos Pinto dostał powołanie do kadry Portugalii U19 na najbliższe, majowe spotkania eliminacji do młodzieżowych Mistrzostw Europy. Również nie wystąpi on przez to w wyjazdowym meczu z Portimonense. Nastał więc czas pożegnania - kończymy dzisiaj oficjalnie ostatni, mam nadzieję, sezon w Liga Vitalis. W ramach trzydziestej kolejki drugiej ligi, gramy na wyjeździe z Portimonense; szczerze mówiąc, nie oczekuję od piłkarzy zwycięstwa. Sytuacja ligowa jest bowiem o tyle ciekawa, że o drugie miejsce walczą Santa Clara (51), Naval (51), Portimonense (50), Estoril (48), E. Amadora (48) oraz Olhanense (48). Kolejka będzie więc szalenie ciekawa - słabą końcówkę ligi zaliczyła drużyna Estoril, która ma małe szanse, by awansować do wyższej klasy rozgrywkowej, a przecież przez większą część sezonu stale deptała nam po piętach. Wracając do meczu, oto notowania bukmacherskie: Portimonense (2.63), X (3.00), Covilha (2.50). Cudowny mecz zaliczył Pedras, który w ciągu zaledwie siedemnastu minut, w czasie których przebywał na boisku, zdołał zdobyć dwa gole. Trafieniem popisał się również 18-letni Valter, również zasługujący na pochwałę za całokształt swoich dokonań w tym sezonie. Przy dwóch bramkach fatalne błędy popełniał bramkarz gospodarzy, Rafael Fava, który powinien zostać jak najszybciej zastąpiony w najbliższym okienku transferowym. Ostatecznie do bwinLIGI wraca drużyna Naval, po roku nieobecności w najwyższej klasie rozgrywkowej w Portugalii. Wykorzystała ona remis Santy Clary i po zwycięstwie 1:0 nad Gondomar zajęła drugie miejsce w 54 punktami na koncie. Nasza drużyna zgromadziła o dziesięć oczek więcej, co stanowi niewątpliwie powód do wielkiego zadowolenia. Dzięki temu mogłem wypłacić aż 55 tysięcy premii drużynowej, w celu podziału pro rata, po zwycięstwie w rozgrywkach. Wielkie gratulacje! Na uroczystej gali rozdano również nagrody za dobrą postawę w lidze. Na pierwszych dwóch miejscach w kategorii Piłkarz Roku uplasowali się zawodnicy Naval: Dudu oraz Marcelinho. Na trzeciej pozycji uplasował się Pedras! Nasz napastnik zajął również drugie miejsce w kategorii 'Piłkarz meczu', w której to zwyciężył Binho (Estoril), a trzeci był Henrique (Santa Clara). Z kolei moja skromna osoba odebrała nagrodę menedżera roku, wyprzedzając Ulissesa Moraisa (Naval) oraz Manuela Fernandesa (Gil Vicente). Do jedenastki roku dostał się tylko jeden nasz zawodnik - Sergio Leite. Składam serdeczne gratulacje wszystkim nominowanym! Rozgrywki podsumuję krótko: rewelacja! Szybko uzyskaliśmy kilka punktów przewagi, dzięki znakomitemu początkowi sezonu i nawet dołek pod koniec rozgrywek nie mógł odebrać nam pewnego zwycięstwa w lidze i awansu do bwinLIGI. Choć potrzebnych jest kilka wzmocnień (głównie w obronie), uważam, że poradzimy sobie również w pierwszej lidze. Wszyscy zawodnicy pierwszego składu wyjechali na urlop i nie wrócą przed szóstym lipca. Jak zwykle, w tej porze sezonu, będę miał czas, by ewentualnie dopracować taktykę, zająć się sprawami organizacyjnymi związane z przyszłym sezonem i innymi sprawunkami. Prezentuję Wam tymczasem wyniki finałowych spotkań Europucharów oraz rozgrywek portugalskich: Liga Mistrzów - Milan w Rzymie? No co Ty...: AC Milan triumfował w najważniejszych klubowych rozgrywkach w Europie. W finale pokonali oni na Stadio Olimpico Barcelonę 2:1, choć to Katalończycy pierwsi objęli prowadzenie za sprawą Samuela Eto'o. Dopiero w 84. minucie do remisu doprowadził Massimo Ambrosini, a już w drugiej minucie dogrywki Marco Borriello zapewnił wygraną Milanowi. Puchar UEFA - Wreszcie Lyon: Wbrew oczekiwaniom, Juventus Turyn uległ Olympique'owi Lyon 2:3 w finale Pucharu UEFA. W 32. minucie Trezeguet wyprowadził Włochów na prowadzenie, jednak za sprawą trafienia Kallstroma oraz samobójczej bramki Colocciniego to Lyon prowadził w tymże spotkaniu, ale w 75. minucie wyrównującego gola strzelił Ruben Olivera. Po 90 minutach regulaminowego czasu gry na tablicy wyników widniał remis 2:2, zarządzono więc dogrywkę, w trakcie której do bramki strzeżonej przez Buffona trafił Cesar Delgado, dzięki czemu Olympique Lyon triumfował w rozgrywkach. bwinLIGA - Lizbona górą: Benfica Lizbona nie obroniła tytułu mistrza Portugalii zdobytego przed rokiem. Rozgrywki wygrała inna lizbońska drużyna - Sporting, z dziewięcioma punktami przewagi nad swoimi największymi rywalami. Kolejne dziewięć punktów niżej znalazła się Braga i to ona zagra w Pucharze UEFA. Prócz niej do tych rozgrywek dostały się ekipy Porto, Vitorii Setubal oraz Belenenses. Z ligi spadły drużyny Rio Ave oraz Trofense. Taca de Portugal - Porto gromi: Porto nie dało żadnych szans w finale Pucharu Portugalii, gromiąc Nacional da Madeirę aż 4:0. Już w 1. minucie Wason Renteria wyprowadził biało-niebieskich na prowadzenie; od tej pory dominowali oni na boisku, nie dając pograć największej gwieździe rywali, Nene. Kolejne bramki zdobywali Marek Hamsik, Lisandro Lopez oraz Ernesto Farias. Puchar Ligi Portugalskiej - Wielka Trójca wielką jest: Wielka Trójca (Benfica, Sporting, Porto) podzieliła się zwycięstwami w poszczególnych rozgrywkach w tym sezonie. Po triumfie Sportingu w lidze oraz Porto w Pucharze Portugalii, Benfice przypadło zwycięstwo w Pucharze Ligi, w finale pokonując właśnie Porto 4:2. Spotkanie miało bardzo wyrównany przebieg, jednak dzięki lepszej końcówce to Benfica zdobyła puchar. Gole zdobywali: Freddy Adu, David Luiz, Carlos Martins oraz Nuno Gomes dla Benfiki, a Tomas Costa i Bruno Alves dla Porto.
  20. Część XXXIV - A bit closer to heaven. Kibice nie posiadali się z radości, po tym jak wywalczyliśmy awans do bwinLIGI. Przedstawiciel klubu kibica oświadczył, że jestem menedżerem, który w walce o najwyższą stawkę czuję się jak ryba w wodzie - i ma rację. Zarząd natomiast jest zachwycony 'niespodziewanym' awansem, a sukces ten stanowi wręcz niewiarygodne osiągnięcie w porównaniu z przewidywaniami ekspertów. Pochwalili również mnie za pracę wykonaną na rzecz klubu i mają nadzieję, że jeszcze przez wiele lat będę wiódł drużynę ku sukcesom. Niestety, póki nie ma nowego kontraktu, nie mogę tego zapewnić...Pochlebia mi również Sergio Leite, podstawowy golkiper Sportingu Covilha, mówiąc, że w największym stopniu przyczyniłem się do wywalczenia awansu - mam nadzieję, że nie mówił tego tylko po to, by zapewnić sobie miejsce w pierwszym składzie. Rui Silva otrzymał tymczasem kilka ofert kontraktu. Może on podjąć negocjacje z innym klubem, gdyż umowa wiążąca go z naszą drużyną wygasa już za dwa miesiące. O jego angaż starają się między innymi Sourense oraz Sporting Pombal. 28-letni napastnik wybrał drugą ofertę i od pierwszego lipca będzie graczem amatorskiej drużyny z Pombal. Po raz drugi w mojej karierze mam okazję oddać głos w ramach konkursu na Portugalskiego Piłkarza Ligi. Zdecydowałem się zagłosować na Miguela Veloso, który znów pokazuje świetną formę i prezentuje się zdecydowanie najlepiej z wymienionych kandydatur. Zaskoczeniem był dla mnie brak napastnika w '10' nominowanych. Chyba dopiero teraz bukmacherzy uwierzyli, że wywalczyliśmy awans do bwinLIGI - kursy zmieniły się bowiem drastycznie. Powiem jednak o nich dopiero za moment, gdyż zbliża się mecz z Beira-Mar. Jak już mówiłem wcześniej, remis z tą ekipą daje nam mistrzostwo Liga Vitalis, spotkanie jest więc tym bardziej ważne. W tym sezonie gospodarze rozczarowują, zajmując dopiero dziewiąte miejsce w lidze, a w lipcu ubiegłego roku przewidywano, że mogą nawet powalczyć o mistrzostwo. A oto notowania Sky Betu: Beira-Mar (2.75), X (3.20), Covilha (2.25). Niestety, odnieśliśmy porażkę po słabej grze. Jesteśmy w większym dołku, niż się spodziewałem. Santa Clara przegrała jednak z Olhanense 3:4, dzięki czemu utrzymaliśmy ośmiopunktową przewagę i zostaliśmy mistrzami Liga Vitalis!!! Styl gry odchodzi wobec tego na dalszy plan. Szczęśliwi kibice uznają mnie za ojca sukcesów drużyny, zarząd uznaje mistrzostwo za prawdziwie historyczną chwilę, podzielają również opinię fanów Sportingu. Jest mi naprawdę bardzo miło, podziękowałem więc za pochlebne opinie na temat mojej pracy w Covilhi. Po raz kolejny pochwalił mnie również Sergio Leite, któremu musi naprawdę zależeć na miejscu w bramce klubu. Zawodową umowę z mistrzem drugiej ligi portugalskiej (ach, ten lans) podpisał Joaquim Santos, 17-letni ofensywny pomocnik. Rozpoczął się maj - po niezwykle radosnym kwietniu, w którym to zapewniliśmy sobie mistrzostwo Liga Vitalis i awans do pierwszej ligi, przyszedł czas rozluzowania się, a w ostatnich dwóch spotkaniach sezonu zapewne wystąpią rezerwowi. Juanito złożył sprawozdanie z treningów - wedle jego opinii solidnie pracowali Goncalo oraz Carlos Pinto, a słabiej zaprezentował się Victor Diogo. Pedras został natomiast piłkarzem miesiąca, zdobywając trzy gole w czterech meczach - gratulacje! Zarząd jest natomiast bardzo zadowolony z mojej pracy na stanowisku trenera Sportingu Covilha. Dostałem również ofertę nowego kontraktu. W ramach 4-letniego planu moim zadaniem byłoby utrzymanie się w pierwszej lidze, natomiast kontrakt opiewał się na zarobkach w wysokości siedmiuset funtów tygodniowo, a straciłby ważność w czerwcu 2012 roku. Zaakceptowałem tą propozycję, czym wywołałem wielkie zadowolenie prezesa Jose Mendesa. W ostatnim meczu sezonu rozgrywanym na naszym stadionie podejmiemy Feirense, jedenastą drużynę ligi. W spotkaniu tym zagrają zapewne Ci, którzy nie otrzymywali wielu szans w pierwszym zespole - Sabić, Cardoso, Goncalo, a także kontuzjowany ostatnio Fabio Lima. W ekipie gości nie wystąpią Tiago, Tales oraz Denilson. Tym razem jesteśmy zdecydowanymi faworytami tego meczu: Covilha (1.33), X (4.00), Feirense (8.00). Rezerwowi spisali się na medal. Szczególnie zadowolony jestem z postawy Hugo Cardoso, który udowodnił, że w naszym zespole jest co najmniej dwóch równorzędnych, znakomitych golkiperów. Poza tym dobrze zaprezentowali się Sabić, Edu oraz - i tu niespodzianka - Dani, którego wystawiłem na zupełnie nowej pozycji (środkowy pomocnik) i spisał się na niej bardzo dobrze, zdobywając gola.
  21. Część XXXXIII - American Dream. Goncalo, po pięciu miesiącach nieobecności, wraca do pierwszego zespołu! Nasz rezerwowy piwot złamał nogę, jednak kuracja przebiegała bez żadnych problemów dzięki czemu mógł wrócić do drużyny jeszcze przed zakończeniem sezonu. W drugiej części maratonu, Sporting Covilha zmierzy się na wyjeździe z Estrelą Amadorą. To obecnie siódma drużyna Liga Vitalis, charakteryzująca się dużą liczbą strzelonych, ale także i straconych goli. W ekipie gospodarzy prawdopodobnie nie wystąpi Fernando, wypożyczony z FC Porto defensywny pomocnik, który w styczniu wybrał ofertę Amadory kosztem naszej, jak się okazało - niesłusznie. Sky Bet nie daje nam absolutnie żadnych szans: E. Amadora (1.17), X (6.00), Covilha (11.00). Po dwóch straconych bramkach (znowu boczni obrońcy zawodzą na całej linii) szybko odpowiedzieliśmy trafieniem Aurelio, jednak przez kilkadziesiąt minut męczyliśmy się, by wbić wreszcie gola wyrównującego stan meczu. Na szczęście na wysokości zadania stanął niezawodny Pedras. Po raz kolejny słabo spisali się rozgrywający - Sufrim oraz Carlos Pinto, na szczęście zdrowieje Fabio Lima i mam nadzieję, że wniesie on sporo ożywienia do linii pomocy Sportingu. Niestety, nasza przewaga nad Santą Clarą zmalała do ośmiu oczek. Do jedenastki tygodnia dostali się Marco Aurelio oraz Pedras, ja tymczasem podpisałem zawodowy kontrakt z Marcio Matiasem, który zadebiutował już w pierwszej drużynie w Pucharze Portugalii. Zdementowałem również wszelkie plotki łączące mnie ze stanowiskiem trenera Boavisty Porto, za zwolnionego Carlosa Brito. Wywołałem tym entuzjazm wśród działaczy i kibiców, fani jednak boją się, że mogę odejść z klubu - kontrakt łączący mnie z Covilhą wygasa bowiem już w czerwcu, a media przygotowują już listę kandydatów, którzy mogliby objąć po mnie schedę. Niespodziewanie otrzymałem ofertę od Boavisty, która proponowała mi dwuletni kontrakt, jednak bez wahania odrzuciłem ich propozycję nawet nie zapoznając się z warunkami umowy. W całym zamieszaniu bardzo szybko upłynął czas pozostały do najważniejszego spotkania tego sezonu. Jeśli zwyciężymy w pojedynku z Santą Clarą, zostaniemy mistrzami Liga Vitalis - jeśli zremisujemy, zapewnimy sobie awans do bwinLIGI!! Stawka jest więc bardzo wysoka, wszyscy piłkarze motywują siebie nawzajem, by już w tym meczu zapewnić sobie pierwsze miejsce i uniknąć nerwówki pod koniec sezonu. W ekipie gości na pewno nie zagra Ramon. Liczymy na Was, chłopcy z Covilhi! Covilha (4.00), X (3.00), Santa Clara (1.80). A więc mamy awans! Już w drugim sezonie, gdy wszyscy oczekiwali od nas walki o utrzymanie w lidze, zapewniamy sobie grę w bwinLIGA w przyszłym sezonie. Po raz kolejny w fantastycznym stylu zagrał Pedras, zdobywając już 18. ligowego gola. W samym spotkaniu spisaliśmy się dość słabo, niestety wpadliśmy w sporych rozmiarów dołek, na szczęście dzięki sporej przewadze wypracowanej w pierwszej części rozgrywek potrafimy odnieść sukces. Wielkie gratulacje dla całej drużyny! Teraz pozostaje walka o pierwsze miejsce w tabeli - wystarczy remis w najbliższym meczu przeciwko Beira-Mar, by wygrać również mistrzostwo Liga Vitalis!
  22. Część XXXXII - Jak zostałem lotnikiem. W kolejnym meczu ligowym, którego absolutnie nie wolno nam przegrać, mierzymy się na własnym boisku z drużyną beniaminka Liga Vitalis, Chaves. To dobra drużyna, która w swoim składzie posiada naprawdę niezłych zawodników - jak choćby Filipe Da Costa czy Sekou Baradji. W naszej ekipie zawieszonego za kartki Edgara Carvalho zastąpi Dani. Sky Bet nadal robi sobie z nas jaja: Covilha (5.50), X (3.60), Chaves (1.50). Po meczu spotkałem się z następującymi komentarzami: 'Historyczne zwycięstwo!', 'Sporting Covilha rozpoczął nowy, pełen sukcesów rozdział swej historii'. Śmiem przypomnieć, iż rozdział ten zainaugurowaliśmy jakoś w sierpniu ubiegłego roku. Co do spotkania z Chaves - wracamy do formy. Znowu zagraliśmy skutecznie w ataku i bezbłędnie w obronie. Świetnym posunięciem wydaje się powrót do pierwszego składu Rui Figueiredo, od początku sezonu grającego na zasadzie rotacji wespół z Marcio Sousą. Miernie prezentującego się ostatnimi czasy Leo zastąpiłem Luisem Torresem, który wniósł mnóstwo ożywienia w akcje ofensywne rozgrywane prawą stroną boiska. Niestety, wygraną okupiliśmy urazem pięty Carlosa Pinto, a utalentowany 17-latek nie zagra dwa tygodnie... ...co być może wyeliminuje go z reprezentacyjnego meczu portugalskiej młodzieżówki (do lat 19), do której został powołany. Na zgrupowanie kadry wyjedzie również Esmir Sabic (Bośnia i Hercegowina U21). Korzystając z przerwy na rozgrywki międzynarodowe, podpisałem zawodowy kontrakt z 17-letnim Carlosem Batistą. Kilka dni później nadeszło również kolejne powołanie - tym razem do seniorskiej kadry Gwinei-Bissau, do której dostał się Sufrim. Rozegrano również finał Pucharu Ligi Portugalskiej, w którym zmierzyły się drużyny FC Porto i Benfiki Lizbona. Po świetnym spotkaniu zwyciężyli lizbończycy, dla których gole zdobywali Freddy Adu, David Luiz, Carlos Martins oraz Nuno Gomes. Nasz klub patronacki odpowiedział trafieniami Tomasa Costy oraz Bruno Alvesa. Ciekawostka: Łukasz Madej został królem strzelców tych rozgrywek - zawodnik Trofense zdobył cztery bramki. Victor Diogo zgodził się wreszcie na ofertę przedłużenia wygasającej umowy. Tym samym, 34-letni obrońca będzie naszym rezerwowym do czerwca 2010 roku - i ani dnia dłużej. Kwiecień rozpocząłem od odczytania Juanitowskiego sprawozdania z marcowych treningów. Mimo Prima Aprilis raport ten traktowałem zupełnie poważnie - wyróżnili się młodziani z kadry U19, nie zaimponowali natomiast Vladimir oraz Carlos Pinto. Niespodziewanie zarząd również zmienił swoje stanowisko w stosunku do mojej pracy - teraz jest ZADOWOLONY ze stylu, w jakim prowadzę drużynę. Meczem tym rozpoczynamy maraton trudnych spotkań. W ciągu półtora miesiąca zmierzymy się z Olhanense, Estrelą Amadorą, Santą Clarą, Beira-Mar, Feirense oraz Portimonense. Pojedynki te zadecydują o naszym ewentualnym awansie do bwinLIGI - musimy więc spisać się co najmniej dobrze! Z pierwszym z naszych rywali wygraliśmy w tym sezonie 2:0 grając na wyjeździe - mam nadzieję, że powtórzymy ten wynik w rundzie wiosennej. Faworytami niezmiennie są jednak nasi przeciwnicy. Covilha (4.50), X (3.25), Olhanense (1.67). Szkoda tej straconej bramki na kilka minut przed końcem spotkania, gdyż trzymaliśmy się naprawdę dzielnie. Po raz kolejny muszę pochwalić Pedrasa za strzelenie szesnastego gola w lidze. Zganię za to pomoc, która wcale nie tworzyła dobrych sytuacji napastnikom mojego zespołu. Marcio Sousę skrytykowała również prasa - zgodziłem się, że zawodnik ten jest w dołku i mam nadzieję, że zdoła z niego szybko wybrnąć.
  23. Część XXXXI - Tango Argentino. Dopiero teraz jednak poznamy smak bwinLIGI. Naszym rywalem w ćwierćfinale Pucharu Portugalii jest bowiem FC Porto. W tym sezonie drużyna Przemysława Kaźmierczaka gra lepiej niż w ubiegłym, aczkolwiek nadal nie ma szans, by dogonić lizbońską dwójkę (Sporting, Benfica). Ciekawie prezentuje się zestawienie drużyn, jakie pokonaliśmy my i rywale w drodze do 1/4 finału; Porto wygrało ze Sportingiem Lizbona, Beira-Mar oraz Academicą, natomiast my rozprawiliśmy się z Amorą, Mafrą, O. Bairro oraz Estoril. Spora różnica, nieprawdaż? Nie mamy szans, szczególnie grając na wyjeździe, jednak spróbujemy pożegnać się z Taca de Portugal z klasą. Porto (1.07), X (6.50), Covilha (21.00). Moi zawodnicy stoczyli dość ambitną walkę, pod koniec spotkania nawet przejmując dominację nad wydarzeniami na stadionie. Porto przez cały czas atakowało bramkę Leite, zasypując ją niecelnymi - w większości - strzałami; 29-latek skapitulował tylko raz, po bardzo silnym strzale z kilku metrów Lisandro Lopeza. Po raz kolejny słabiej spisał się nasz atak, a lepiej obrona. Rozpoczął się marzec - Juanito złożył comiesięczne sprawozdanie z treningów. Wyróżnili się głównie zawodnicy młodzieżówki (w tym Marcio Matias, który zaliczył już debiut w pierwszym zespole), natomiast opuścili się Victor Diogo oraz Valter. Zarząd klubu jest natomiast usatysfakcjonowany moją pracą. Wracamy już do Liga Vitalis. Naszym dzisiejszym rywalem będzie beniaminek rozgrywek, drużyna Infesty. Klub ten zajmuje jak dotąd jedenaste miejsce w tabeli. Szczególnie groźnie prezentuje się Rui Mendes, jednak jego partner ze środka pomocy, Carlos Saavedra jest kontuzjowany i w tym pojedynku prawdopodobnie nie zagra. Liczę na dobry występ ataku, który już chyba oduczył się strzelania bramek oraz pomocy, która zapomniała, jak się je wypracowuje. Sky Bet przedstawia następującą ofertę: Infesta (2.25), X (3.20), Covilha (2.75). W pierwszej połowie brutale z Infesty wyłączyli (i to dosłownie) z gry dwóch naszych zawodników: Sufrima i Fabio Limę, urazu mógł doznać również Rui Figueiredo, jednak na szczęście późniejsze badania wykluczyły możliwość wystąpienia kontuzji ręki. W drugiej połowie bardzo szybko objęliśmy prowadzenie, a inicjatywę przejęła Infesta. Nerwowej końcówce zapobiegł...golkiper gospodarzy, który otrzymał czerwoną kartkę w 86. minucie za powalenie na murawę przed polem karnym naszego goleadora, Pedrasa. Ta wygrana jest bardzo cenna - powiększyliśmy bowiem przewagę nad następnymi ekipami o kolejne dwa punkty! Po meczu nasi fizjoterapeuci poinformowali mnie szczegółowo o urazach, jakich doznali moi podopieczni. Sufrim opuścił boisko ze stłuczoną głową i nie zagra maksymalnie dwa tygodnie, natomiast nadwyrężona kostka w przypadku Fabio Limy powoduje jego pauzę przez kilka tygodni (nawet dwa miesiące). Przed nami absolutny hit rundy wiosennej, transmitowany przez publiczną telewizję. Będzie to dla nas najtrudniejszy chyba mecz w tym sezonie, wszelkie niesnaski i kłótnie muszą odejść w niepamięć (choć i tak niewiele ich było), a wszystkie siły musimy skupić na naszym rywalu. Estoril to bardzo trudna do pokonania drużyna - naszą nadzieję tkwimy w słabej formie gospodarzy, którzy od czterech spotkań nie potrafią wygrać, a nawet zdobyć gola! Sky Bet przewiduje bardzo wyrównany pojedynek: Estoril (2.25), X (3.20), Covilha (2.75). Bardzo słabe spotkanie. Bezapelacyjny bohater meczu - Suleimane Baio - robił z Leo co chciał na prawej stronie obrony, przez co do bramki padły aż trzy gole dla gospodarzy. Miernie spisał się również Edgar Carvalho, zdobywca samobója. Pomoc i atak - wręcz fatalnie, przez cały mecz nie tworząc sytuacji bramkowej (Rui Figueiredo musiał sam minąć kilku obrońców Estoril, by trafić w poprzeczkę). Był to pokaz bezsilności, przez który niepotrzebnie tracimy punkty.
  24. Część XXXX - AdeX nie lubi algebry. Meczem 20. kolejki Liga Vitalis będzie spotkanie z Vizelą. Goście to jedno z większych rozczarowań w tym sezonie - zajmują słabe, 15. miejsce (premiowane spadkiem), do tego wielu graczy jest kontuzjowanych (Rodrigo, Rui Borges, Clayton Moreira, Marcos Antonio, Carciano). Tym samym jesteśmy faworytami - choć nie żelaznymi - tego meczu: Covilha (2.0), X (3.25), Vizela (3.25). Tym razem nie daliśmy rywalom żadnych szans, po raz kolejny grając niezwykle skutecznie, ale przede wszystkim bardzo dobrze w obronie, nie dopuszczając Vizeli do sytuacji bramkowych. Valter zdobył dzisiaj kolejnego gola w lidze, pokonując Pawła Kieszka (jedyny polski akcent w tym spotkaniu). Poza tym bramkę zdobył inny nastolatek - Carlos Pinto, pokonując golkipera strzałem z dystansu. Dzięki porażkom Estoril i Santy Clary powiększamy swoją przewagę w lidze! Następnego dnia odbyło się losowanie ćwierćfinału Taca de Portugal. Trafiliśmy najgorzej, jak mogliśmy - widocznie było to kosztem szczęścia w losowaniu poprzednich faz rozgrywek. Rywalem będzie bowiem nasz klub patronacki, FC Porto. Przed nami teraz 'luźne mecze', choć grane na wyjeździe. Po wygranej z Vizelą oczekujemy zwycięstwa w spotkaniu z Freamunde. W ekipie gospodarzy pauzuje tylko Barbosa, u nas nadal kontuzjowany jest Goncalo, ale do gry wracają, zawieszeni w poprzednich meczach, Edgar Carvalho i Rebordao. Cóż, mam nadzieję, że przedłużymy swoją passę spotkań bez porażki. Freamunde (4.00), X (3.00), Covilha (1.80). To był nasz najsłabszy mecz w tym sezonie. Szczególnie fatalnie zagrała obrona, dając zdecydowanie za dużo szans pokazania się napastnikom rywali w tym spotkaniu. Dwunastego gola w lidze strzelił Valter, nie uchroniło to jednak zespołu od pierwszej porażki od 16 spotkań! Szczęście w nieszczęściu, że zachowaliśmy 10-punktową przewagę nad Estoril, gdyż wiceliderzy również przegrali swój mecz.
  25. Część XXXIX - We are goo goo dolls. Tymczasem przed nami kolejny mecz ligowy. Jesteśmy zdecydowanymi faworytami wyjazdowego spotkania z Gondomar SC. Nasi dzisiejsi rywale to 13. zespół w tabeli, w którym pauzować będzie jednak kilku podstawowych zawodników, takich jak Leandro Guerreiro, Leal, Fabio Pacheco czy Solimar. Wydaje mi się, że powinniśmy zwyciężyć ten pojedynek, a moje zdanie podzielają również bukmacherzy: Gondomar (7.50), X (3.75), Covilha (1.40). Jeszcze przed spotkaniem podpisałem zawodowy kontrakt z naszą nadzieją, 17-letnim Emanuelem Rodriguesem, zapoznałem się także z opinią zarządu, który jest usatysfakcjonowany stylem, w jakim prowadzę Sporting Covilhę. Chyba po raz pierwszy w tym sezonie zawiedliśmy, zarówno kibiców, jak i bukmacherów. Gondomar zagrało znacznie lepiej od naszego zespołu i tylko dobre interwencje Sergio Leite uratowały nas od porażki. Po raz kolejny źle funkcjonował atak, pomocnicy nie tworzyli napastnikom okazji, co poskutkowało nieudanym spotkaniem - na szczęście Estoril również straciło punkty, wobec czego utrzymaliśmy przewagę nad drugą w tabeli drużyną na takim samym poziomie - 7 punktów. Właśnie z tą drużyną mierzymy się w szóstej rundzie Pucharu Portugalii. Spotkanie to będzie świetnym przetarciem przed ważniejszym dla nas pojedynkiem ligowym. W ekipie naszych rywali kontuzjowani są Balakov oraz Roberto Pinto, nie zagra również Andre Marques. Mam nadzieję, że podniesiemy się z 'remisowego dołka' i postaramy się o wygraną w tym meczu. Covilha (3.25), X (3.25), Estoril (2.0). Znowu 'wejście smoka' zaliczył Edu, który zdobył gola i asystował przy trafieniu Pedrasa. Przebudziliśmy się dopiero w końcówce, po niemrawych pierwszych...75 minutach spotkania. Na domiar złego Edgar Carvalho otrzymał czerwoną kartkę w trakcie dogrywki, przez co naraziliśmy się na oblężenie naszej bramki, jednak bez zarzutu bronił Sergio Leite. Na szczęście w rzutach karnych byliśmy znacznie lepsi (mimo, że dwóch ostatnich jedenastek nie wykorzystali Pedras i Fabio Lima), a Leite wybronił trzy strzały rywali, dzięki czemu awansowaliśmy do ćwierćfinału Taca de Portugal! W następnym ligowym pojedynku, prócz Carvalho, nie zagra także Rebordao, który zgromadził na swoim koncie pięć żółtych kartek, co przekłada się na karę pauzy w jednym spotkaniu portugalskich rozgrywek. Po meczu podpisałem także zawodowe kontrakty z Antero Sereno oraz Jorge.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...